Jacek Bartosiak vs Tadeusz Guz czyli o sposobach zagospodarowywania wyobraźni istot aspirujących
Staram się nie pisać o Jacku Bartosiaku, który ponoć czasem tu zagląda, tak mi przynajmniej powiedziano przed laty. Nie czynię tego, albowiem sądzę, że jest Jacek Bartosiak postacią głęboko nieautentyczną. Poznaję to zaś po tym, do kogo kieruje swoje komunikaty. Do ludzi, którzy z dzieci zamieniają się w dorosłych, ale mają zbyt mało informacji w głowie, by sklecić z nich jakiś sensowny obraz, który mógłby uchodzić za syntezę współczesności. Jest więc Jacek Bartosiak kimś w rodzaju wychowawcy, a ja mam na wychowawców alergię. Zostało mi to po internacie mundurowej szkoły, w której spędziłem wiele lat. Jestem też przekonany, że gdyby komunikaty Jacka Bartosiaka były rzeczywiście powszechnie ważne nie kierowałbym on ich do pogubionych Polaków. Sądzę więc, że mają one wyłącznie funkcję wychowawczą, a przez to zupełnie nie nadają się dla mnie. No, ale nie będę tu nikogo zniechęcał do czytania książek Pana Jacka. Pan Bóg dał nam wolną wolę, każdy może czytać co chce. Pozostają jeszcze inne kwestie, takie trochę bardziej osobiste, czyli kwestia sławy i rozpoznawalności. Ostatnio puszczano w sieci jakiś wywiad, w którym Pan Bartosiak z wyraźnym przejęciem dowiaduje się, że prezes Kaczyński czyta jego książki. Powtórzę – jeśli byłby to komunikaty powszechnie ważne kierowano by je do kogoś innego, albo wręcz utajniono. To zaś są treści wychowawcze opakowane w celofan z napisem political-reality. Prezes zaś czyta także Olgę Tokarczuk i uważa, że to jest literatura. Ja nikogo nie przekonam, że jest inaczej, albowiem prócz treści, okładki, wizerunku i idei, zarówno Jacek Bartosiak, jak i Olga Tokarczuk mają w swoim pakiecie ofertowym jeszcze jedną ważną rzecz – święty spokój. Oni, poprzez swoją postawę, środowisko, które za nimi stoi i inne, nałożone na nich charyzmaty, dają czytelnikowi pewność, że wybrał dobrze. Usuwają mars wątpliwości z jego czoła. Oboje stanowią więc przykład udanego produktu i dobrej sprzedaży. Tylko nam tutaj się to nie podoba, ale my mamy inne sprawy, jesteśmy marginesem internetowej niszy i w ogóle nie należy się nami przejmować. Będziemy sobie wszystko robić po swojemu i oceniać jak chcemy. Jak ja to robię, kiedyś opowiem, ale dziś nie ma na to czasu. W postawie Jacka Bartosiaka nie sznyt wychowawczy jest jednak najważniejszy, ale instrumentalne traktowanie tematu – to temat robi autora, a nie autor temat. I w zasadzie dotyczy to wszystkich, z nielicznymi wyjątkami emitentów treści. Wszyscy ci ludzie, piszący grube książki, nagrywający filmy w sieci, konstruujący jakiś przekaz liczą na to, że temat, który podejmą zrobi im wizerunek i sprzedaż. Oczywiście oni też się w to zaangażują. Ubiorą się ładnie, wystylizują i ogolą (albo i nie), a potem będą opowiadać ze swadą albo z czymś innym, co wyda im się akurat potrzebne do osiągnięcia sukcesu. To, w mojej ocenie jest błąd. Jeśli ktoś czuje się autorem robi temat. I to temat jest potem analizowany i omawiany, nie krawat autora, nie jego dziewczyna. Tymczasem w przypadku Jacka Bartosiaka, tematem jest on sam i jego relacja – poprzez pisma, które produkuje – z wielkimi tego świata. Wszystko to zaś ma prowadzić do uwiarygodnienia autora w oczach maluczkich. Ktoś ten mechanizm zaprojektował i ktoś go wdrożył. No i on w zasadzie działa. Kłopot jest ten, że niczego nie odkrywa i nie tworzy komunikatów istotnych. O tym jednak przekonamy się za lat kilka. Choć niektórzy przekonali się już, albowiem żadna z przepowiedni Jacka Bartosiaka, póki co się nie sprawdziła.
Jeśli ktoś sądzi, że ja teraz po tej krytyce Bartosiaka, opiszę tu księdza Guza w samych superlatywach, ten niestety się myli. Od jakiegoś czasu ludzie podsyłają mi nagrania, na których widać inicjatywę księdza Tadeusza Guza, znaną jako Ateny Roztocza. Nie wiem po co ci ludzie to czynią, po co mi to wysyłają, przecież zdają sobie sprawę, jak ja na to zareaguję. No, a jeśli sobie tego nie potrafią wyobrazić, tym gorzej dla nich. Nie mówię teraz o onyxie, który jest wielkim ironistą i dobrze odczytuje moje intencje, ale o innych. Czy ksiądz Guz robi temat? Być może kiedyś tak było, ale dziś – poprzez upublicznienie wykładów księdza profesora i promocję wokół nich – już tak nie jest. To temat robi księdza profesora i widać to dokładnie po tej inicjatywie znanej jako Ateny Roztocza. Gdyby chodziło tylko o samego księdza, bieda nie byłaby wielka. Tymczasem ten temat, który eksploatuje ksiądz profesor „robi” i „żywi” całą czeredę pomniejszych „myślicieli”, którzy się za księdzem Guzem snują i czekają aż jakiś promień światła z otaczającego księdza profesora nimbu padnie też na ich biedne głowy. W porządku, niech sobie czekają, niech sobie ksiądz Tadeusz Guz buduje swoje Ateny Roztocza, ale niech mi tego nikt nie wysyła z entuzjastycznymi komentarzami.
Ateny Roztocza, podobnie jak Jacek Bartosiak, są projektem głęboko nieautentycznym. Nawiązują one bowiem do pewnej wizji, którą żyje świat akademicki i która, w ani jednym punkcie (wiem, wiem, przesadzam) nie styka się rzeczywistością polityczną antycznych Aten. Ktoś powie, że to nieważne, albowiem duch i symbolika ożywiają inicjatywę księdza profesora. Nieprawda, cała ta symbolika i ten duch to jest żenada, a projekt zakończy się katastrofą, o czym piszę już teraz, żeby nikt mi potem nie powiedział, że nie ostrzegałem. Ksiądz Tadeusz Guz żyje w pewnej wyidealizowanej rzeczywistości, którą tworzą wokół siebie chłopcy z zapadłych wiosek robiący kariery akademickie. Ja to miałem okazję oglądać nie raz i wszystko zawsze przebiega według tego samego schematu. Kariera, która jest ucieczką przed przeszłością, często przed nędzą, kończy się w miejscu, w którym okazuje się, że przekaz realizowany i lansowany przez akademię nie ma funkcji poznawczej a jedynie propagandową. Wtedy plebejski uciekinier zaczyna oszukiwać sam siebie i staje się autorytetem moralnym albo popada w szaleństwo.
Zacznijmy od tego czym były rzeczywiste Ateny. Miastem pederastów i aferzystów prowadzących bardzo brutalną politykę nastawioną na wielkie zyski. Te zaś przeznaczano na budowę floty terroryzującej najważniejsze porty Morza Śródziemnego. Filozofowie mieli tam tyle do powiedzenia, co blogerzy polityczni w Polsce doby obecnej. Jak jeden zaczął zagrażać oligarchii, to go skazali w pokazowym procesie i otruli, na jego miejsce zaś wstawili człowieka ze swojej sfery, żeby nie powiedzieć gangu, który oswoił przekaz tamtego, zapisał go i przez notację oraz jej kolportaż zajął jego miejsce w pamięci potomnych. Mógł przy tym dowolnie zmieniać słowa i przekaz jaki jego mistrz emitował, bo miał władzę nad przeszłością. Żeby tę narrację przebić, potrzebny był ktoś inny i inna siła polityczna. I ta siła się znalazła – była to falanga króla Macedonii, który wybrał sobie wychowawcę produkującego lepsze treści niż tamten. A na pewno lepiej pasujące do nowych czasów. No i w sposób dziś niezrozumiały demaskujące wszystkie świństwa Ateńczyków, jakich ci się dopuścili wobec Jonii zajętej przez Persów. Nowa wersja wszystkiego zaczęła obowiązywać i odniosła sukces, a potwierdzeniem tego był upadek imperium perskiego.
Ksiądz Guz zaś opowiada, że Jonia była kolebką filozofii i Polska będzie drugą Jonią. O czym świadczyć mają drewniane, jońskie kapitele, w kolumnach ustawionych przy tej jego agroturystyce. Piszę – agroturystyce – bo to ważne, byśmy nie tracili kontaktu z rzeczywistością. Czym są Ateny Roztocza? Obiektem agroturystycznym, posadowionym na wąskiej działeczce pomiędzy opłotkami sąsiednich chałup. To jest budynek, czy też zespół budynków realizowany z materiału rozbiórkowego. Nie ma tym nic złego, ja sam przeniosłem drewniany dom i w nim mieszkam. No, ale tam chodzi o to, że wszystko ma wymiar symboliczny, żeby nie powiedzieć magiczny. Nie ma, piszę to wprost. Stare belki to po prostu stare belki. Wycięto je z lasu gdzieś za Niemca czy za cara jeszcze, obrobiono i powstały jakieś domy z tego i inne zabudowania. Teraz ksiądz profesor realizuje z tego swój projekt. To sympatyczna inicjatywa, ale tworzona wokół niej otoczka jest tylko nawiązaniem do pewnej – w zasadzie już nieobowiązującej i nikogo nie uwodzącej projekcji. Życzę oczywiście powodzenia księdzu profesorowi, każdy może realizować swoje fantazje, szczególnie jeśli ma na to środki. Uważam jednak, że nadawanie temu projektowi jakiegoś znaczenia w skali o jakiej mówi autor pomysłu, jest chybione. Obiekt ten nie będzie nawet pełnił funkcji wychowawczej. Jestem jednak przekonany, że do czegoś zostanie wykorzystany, ale – niestety – wbrew intencjom księdza profesora.
Czego ja się znowu czepiam, zapyta ktoś? Tego mianowicie, że trzeba być bardzo ostrożnym kiedy się realizuje jakiś temat. Szczególnie jeśli nadaje mu się tytuł Ateny Roztocza, a jest się przy tym profesorem filozofii. Dobrze jest w takich wypadkach rzecz przemyśleć i zastanowić się czy profesor może realizować projekty dla licealistów. Szczególnie kosztowne projekty. Na dziś to tyle, dziękuję. Może się okazać, że będą dziś kłopoty z komentowaniem i zamówieniami. Koledzy będą robić jakiś remont, albowiem wczoraj znowu znaleźliśmy się na liście emitentów spamu. Nie wiem jak to się dzieje, że nasz adres IP się tam pojawia, dzień po dniu w dodatku, ale poproszono mnie, bym nie siał paniki i nie tworzył teorii. No więc tylko Was informuję. A tu macie jeszcze nagranie reklamujące inicjatywę księdza profesora Tadeusza Guza. https://www.youtube.com/watch?v=mFJilxg2w3s Ja oglądałem tylko fragmenty, bo całość jest nie do wytrzymania.
tagi: literatura geopolityka tadeusz guz filozofia jacek bartosiak ateny roztocza
|
gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 08:04 |
Komentarze:
|
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 08:57 |
"Nie wiem jak to się dzieje, że nasz adres IP się tam pojawia, dzień po dniu w dodatku ...."
Zapewne któryś z wywalonych trolli wykazuje inicjatywę generowaną zawiścią i złością, no i wysyła gdzieś tam alarmujące donosy. To tyle, żeby nie budować więcej pięter "spiskowej praktyki".
|
Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 09:53 |
Bardzo dziękuję, że napisał Pan o projekcie księdza Guza. Dowiedziałam się o tym przypadkowo z zamieszczonego przez innego księdza zdjęcia na fejsbuku i zamurowalo mnie. Pierwsza myśl była prosta, że ksiądz Guz powoli jest prowadzony na bagna Mordoru, na których już zostanie i będzie żył niczym te duchy zabitych ludzi. Kolejna myśl, kto dał na to pieniądze księdzu, który ma niekończące się kłopoty na swojej uczelni? Następna to taka, żeby ośmieszyc ks Guza, bo to najlepszy sposób na pozbycie się niewygodnego człowieka. Nie można otruc, jak w Atenach, ale można ostatecznie doprowadzić do infantylizacji jego przekazu, co ostatecznie zaorze ks Guza. Zostanie taki dziadziuś bez mocy niczym Don Corleone siedzący na krześle w ogródku z pomidorami. Tylko Don miał już następcę. Tak jak napisałam. To jest droga w stronę Mordoru.
Żałosny jest ten widok imitacji jonskich kolumn z rynnami...
|
pink-panther @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 10:30 |
Co do "Aten Roztocza", to mam dwie niekoniecznie trafne intuicje na ten temat. Ks. prof. Tadeusz Guz w trakcie swojej kariery naukowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w pewnym momencie został powołany na stanowisko dziekana i kierownika Katedry Filozofii Prawa KUL - ale na Wydziale Zamiejscowym Nauk Prawnych i Ekonomicznych w Tomaszowie Lubelskim a nie w "centrali". A Wydział ten Zamiejscowy był w latach 2013-2016 - likwidowany oficjalnie z powodu "braku studentów".
W tym czasie bardzo prężnie w "centrali" rozwijał się tzw. Instytut Ekumeniczny, skąd idzie największy atak na ks. prof Guza. Zwłaszcza kiedy ujawnił swoje poglądy i ustalenia w sprawie "dorobku filozoficznego i życiorysu" Martina Lutra. W dodatku akurat wtedy, kiedy "ekumeniści" przygotowywali się do tryumfalnych obchodów 500 wystąpienia Martina Lutra. Zepsuł im całą zabawę , występując m,in w filmie Grzegorza Brauna.
Jeśli się do tego doda wypowiedź w roku 2018 w sprawie obrazów świętych Młodzianków - ofiar tzw. mordów rytualnych, kiedy to Rada Chrześcijan i Żydów rozgrzała się do czerwoności. Gazownia i Der Onet atakowały nieustannie a KUL nie wykazywał chęci obrony swojego Profesora.
Atmosfera zrobiła się taka, że musiał brać pod uwagę, iż na likwidacji "wydziału zamiejscowego" się nie skończy i chyba sam podjął decyzję, że zorganizuje sobie "coś na boku" czyli połączenie instytucji popularyzującą wiedzę i dom pielgrzyma jednocześnie.
Nazwa Ateny Roztocza raczej nie odnosi się w tym przypadku bezpośrednio do Aten starozytnych ale do pomysłu Kanclerza Rzeczpospolitej Jana Zamoyskiego, który w ramach tworzenia stolicy Ordynacji Zamoyskiej w Zamościu wymyślił sobie "miasto idealne" i do tego miała służyć Akademia Zamoyska, biblioteka i drukarnia - nazywane roboczo "Ateny Zamoyskie".
Wieś Szozdy leży między Biłgorajem a Zwierzyńcem (gdzie się urodził) na zachodnim obrzeżu Roztoczańskiego Parku Narodowego, więc to idealne miejsce dla agroturystyki i ewentualnie centrum niezależnej dyskusji. Wieś ta to tzw. środek niczego, w przeciwieństwie do Zwierzyńca czy Szczebrzeszyna. Gdyby pojawiła się tam baza hotelowo gastronomiczna pod przywództwem tak charyzmatycznego Księdza Profesora, zrobiłby się duży ruch. W sumie jestem "za". Nawet jeśli projekt nazywa się "Ateny Roztoczańskie'. Oficjalnie "ośrodek filozoficzno-religijny o charakterze agroturystycznym". GAzownia się burzy i już szydzi, że tam będą albo już są "kolumny jońskie koło stodoły".
Gazownia chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że w tamtejszych stodołach a dokładniej pod nimi od II WW można znaleźć ciekawsze rzeczy niż "kolumny jońskie".
Co do pana Jacka Bartosiaka to nie mogę ochłonąć po wczorajszej rewelacji o jego wyjazdach do Izraela "we wczesnej młodości". W Polszcze a dokładniej w III RP wszystko jest takie przewidywalne co do karier i popularności
|
Grzeralts @Matka-Scypiona 29 maja 2021 09:53 |
| 29 maja 2021 10:35 |
Do kuszenia nadaje się wyłącznie jedna rzecz: majątek. I nie musi być to majątek w sensie materialnym, ale cokolwiek doczesnego, co daje poczucie bezpieczeństwa i kontroli nad rzeczywistością wokół, jak sława, wiedza, pozycja, władza. Dotyczy to księdza tak samo jak każdego innego.
Najtrudniejsze w naszej religii jest właśnie, żeby cały swój majątek mieć u Boga, nie tutaj. To, zresztą na ogół nie oznacza klepania biedy. Wręcz przeciwnie, być biedakiem, który cały swój majątek ma u Boga jest bardzo trudno, a może i najtrudniej.
|
|
mooj @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 11:46 |
To nie był wielki problem formalny, techniczny, finansowy dla czternastolatka w 1990 roku wyjechać do Izraela na wakacje. Większym było to, czy rodzina ocalonych chciała pamiętać o tych, którzy ich ocalili i ich rodzinach.
|
|
klon @stanislaw-orda 29 maja 2021 08:57 |
| 29 maja 2021 11:59 |
Stawiam na "rozwiązania całościowe"
Mnie przed dwoma dniami pejsbuk zablokował moje cztery komentarze, uznając je za naruszenia "czegośtam". Ciekawym jest dla mnie, że ostatni komentarz umieściłem przed kilkoma miesiącami. Znaczy zaostrzenie kryterium na filtrach w sieci, moim zdaniem.
|
|
klon @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 12:01 |
>>> Dobrze jest w takich wypadkach rzecz przemyśleć i zastanowić się czy profesor może realizować projekty dla licealistów<<<
Czy oprócz gazowni, Sekielski także "interesuje się" projektem?
|
cbrengland @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 12:30 |
Hmm, trochę czuję się "wywołany do tablicy" - jak powszechnie wiadomo, ks.prof.Tadeusz Guz był, jest i pozostanie moim pierwszym autorytetem w ogóle, na zawsze - ale korzystam z okazji i podpinam się tutaj i pod tym podpisując ☺
Ci, którzy jeszcze to przeoczyli, niech zajrzą do mojej notki ostatnio, gdzie jest w tytule nazwisko Zygmunt Freud. Starczy na lata studiów. Tzn., nie to, co ja napisałem ale czego dokonał ks.prof.Tadeusz Guz. Ja tylko wskazuje jedno z miejsc, gdzie te dokonania można znaleźć.
A po godzinach, zapraszam na koncert. Jest w mojej dzisiejszej notce
_____
|
|
Matka-Scypiona @Grzeralts 29 maja 2021 10:35 |
| 29 maja 2021 12:50 |
Do kuszenia jest wiele rzeczy, ale obawiam się, że ks Guz stracił czujność. Realizuje projekt, który można zamknąć w każdej chwili albo go przejąć. Szustak już by wiedział, jak go spożytkować.
|
|
MZ @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 13:16 |
Jak Gazownia i Onet ks.Guza atakują a tzw "katolicki" KUL nie broni swojego profesora ,to jest dla mnie powód by szanować ks.Guza.
|
|
BTWSelena @Matka-Scypiona 29 maja 2021 09:53 |
| 29 maja 2021 13:36 |
Słuszna uwaga. Przecież mamy na codzień żywe dowody,że nie tylko dobierają się do wszystkich postaci uznanych za świętych w KK,lecz osób żyjących -zwłaszcza tych co mają coś ważnego do przekazania potomnym,czy ku pokrzepieniu serc. Te osoby (z kapłanami zwłaszcza) -są sprowadzane do pionu poprzez specjalną otoczkę i działania....Trzeba przyznać sprawiedliwie,że religia Islamu skutecznie opiera się takim zakusom.Każdemu kto odważy się manewrować przy ich religi,czy przekazom -ścinają łeb,lub modernie puszczają serię z karabinu,nawet nie sięgając po trucizny...
|
|
Grzeralts @Matka-Scypiona 29 maja 2021 12:50 |
| 29 maja 2021 13:47 |
Na kuszenie nikt z nas nie jest wystarczająco mocny sam z siebie. Trudno mieć komukolwiek za złe, że wpada w pułapkę. Na szczęście są Sakramenty, w tym Pokuta, a w Kościele hierarchia z Papieżem na czele.
|
KOSSOBOR @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 14:06 |
Bartosiak wprost powiedział, że wyjechał w sprawach rodzinnych. Tak że on nie tylko jest zdolny i nieogolony, ale jeszcze korzenny. Żyć nie umirać! :)
Aten ci było pod dostatkiem w Polszcze. Moje ulubione to "Nowe Ateny albo akademia wszelakiey scyencyi pełna" księdza Benedykta Chmielowskiego.
|
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 14:13 |
"Będziemy sobie wszystko robić po swojemu i oceniać jak chcemy. Jak ja to robię, kiedyś opowiem, ale dziś nie ma na to czasu."
No masz... Przecież to jest najciekawsze!
Księdzu profesorowi Guzowi życzę - po ludzku - jak najlepiej. I myślę, że poza Twoimi uwagami, trzeba w tamtą stronę /na Roztocze/ przesłać dobre myśli. Albo i więcej.
|
|
mooj @KOSSOBOR 29 maja 2021 14:06 |
| 29 maja 2021 14:14 |
Tak - powiedział wprost: wyjeżdżał do rodziny, których członków ukryli w czasie okupacji jego przodkowie (a dokładnie chyba babcia). Nie do swojej rodziny, a do rodziny, która przetrwała dzięki babci Jacka Bartosiaka.
|
|
koncereyra @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 15:11 |
Świetny tekst. Mam bardzo podobne odczucia co do pomysłów ks Guza.
Zaś Bartosiak już swoje 5 minut sławy miał i teraz w stylu "Fame MMA" robi "crossovery" z Ziemkiewiczem i IndependetTrader21.
Z pierwszym namawia na politykę niezależną od Unii i sciaganie Polaków z zagranicy. A z drugim na kupowanie złota i dedolaryzację gospodarki. Następna powinna być konferencja z Michalkiewiczem, potem Braun, Korwin i Karoń w ramach wzajemnych wymiany czytelników.
PS JB Czyta bloga Gabriela, bo każdy go czyta tylko się nie przyznaje:)
|
Arte @KOSSOBOR 29 maja 2021 14:06 |
| 29 maja 2021 15:15 |
Świtnie, ze Pani takie piękne rzeczy przypomina. Pozwolę sobie zacytować sam prawie poczatek
"Najpierwsza, Najświętsza Corde & ore tractanda przychodzi mi Materya o BOGU, STWÓRCY Visibilium & Invisibilium; który jest ENS ENTIUM. Tego nie rozumem pojmować, nie dyskursem określać mnie należy, ale in abyssum mei nihili rzucić się, serce ogniem miłości spalić, Jemu in holocaustum: o Nim nigdy inaczej nie trzymać, tylko jak sentit Sancta Romana Catholica & Apostolica Ecclesia."
Warto powracać to Bartsiaki nie namieszają mocno w głowach
|
Wolfram @mooj 29 maja 2021 14:14 |
| 29 maja 2021 15:37 |
Napisał też (https://twitter.com/bartosiakjacek/status/1214211878936809474 ), iż o jego śp. Babci powstały w Izraelu książki i filmy.
O ile w samych tych faktach nie ma nic nagannego - samo zaś uratowanie kogokolwiek jest wręcz zasługujące na pochwałę i szacunek - niemniej faktem jest, iż relacje międzynarodowe są w tym przypaku ponadprzeciętne.
Każda ponaprzeciętność w relacjach czy stanie posiadania powoduje zainteresowanie i rodzi pytania, czy i jak jest dyskontowana.
|
|
mooj @Wolfram 29 maja 2021 15:37 |
| 29 maja 2021 15:46 |
Nie oceniałem faktów, a przedstawiłem swoje rozumienie zdarzenia - do czyjej rodziny jeździł, kiedy "wczesna młodość J.B." mogła być. I nie widzę związku z "korzennością".
Nie wypowiadam się co do studiów, atmosfery, wykładowców, kolegów etc..ale gdybym przeczytał, np "studiował w latach 80 u stryjka na ujocie" - to niezależnie od tego "czy obciążające i co bardziej UW 1995 czy UJ 1985" pozwoliłbym sobie na korektę. Co do faktów (tj co opowiadał:), nie "co z tego wynika":)
Ponadprzeciętnośćw kontaktach międzynarodowych (tyle, że USA) jak najbardziej . I jak najbardziej - jest dyskontowana.
|
Magazynier @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 15:52 |
"Jestem jednak przekonany, że do czegoś zostanie wykorzystany, ale – niestety – wbrew intencjom księdza profesora."
Czymu? Na filię Instytutu Ekumenizmu? Wazmożna, ocień wazmożna. Ale chyba już po odejściu Ks. Guza do Boga. Tak się pocieszam.
Ja zawsze mówiłem, że Ks. prof. Guz nie ma "dobrego psa". Poczciwi aspiranci filozofii (i teologii, bardzo wartościowej katolickiej) pełni podziwu dla jego intelektu nie spełniają kryteriów. Wybitny, naprawdę wybitny teolog i filozof, taki jak Ks. prof. Tadeusz nie może wszystkim się zajmować, np. nie znajdzie czasu na badanie możliwości tworzenia niezależnych szkół katolickich, tym bardziej wyższych. Bo to jest to, co on teraz robi. I ja to popieram, ale nie w tej formie, może się mylę, a na pewno nie w tym czasie, nie w tych okolicznościach. Życzę mu powodzenia. I więcej roztropności dla jego doradców. Ostatecznie wolno mu pakować się w jakikolwiek rów czy wiraż jaki mu się tylko zamarzy. Szczerze mu kibicuję z różańcem w garści.
I jako moje ostrzeżenie dołączam polacam mój tekst z tekstu nt. opowiadanka Bułhakowa ni mniej ni więcej ale o ... kasztance Kumendanta. Opowiadanie ma tytuł Pan Piłsudski i umiejscowione jest w Kijowie w 1920 roku w momencie wkroczenia polskich wojsk do miasta. Mój tekst ma tyłuł "Michał Bułhakow a sprawa polska", wydany jest w rosyjskiej SN z Iwanem Groźnym całującym rozwalną głowę własnego syna (obraz bodajże Sierowa sparafrazowany przez Bereźnickiego) na okładce. W opowiadanku chodzi o bezlitosną szyderę z mitu kasztanki.
Kasztanka, wiadomo, nie Ateny. Ale, jak to pokazujesz wyczerpująca a trafnie, ... ostrożnie z Atenami. Wszak Ateńczycy to pierwsi handlarze niewolnikami z obszarów Europy Śr. i Wsch. Niewolnicy zaś liczeni w tysiące i setki tysięcy prędzej czy później, raczej prędzej po wyczerpaniu sił ... do piachu. Co stanowi znowu poetycką aluzję do antycznych źródeł humanizmu.
|
|
Miki @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 16:28 |
Ma pan rację. Trzeba ostrzegać ks. prof. Guza przed niebezpieczeństwami. Jednak jego wykłady mogą odgrywać wielką rolę formacyjną, zwłaszcza dla dzieciaków pogrubionych. No agroturystyka. A pierwszy bohater? Kiedyś czytało się gazetę, dziś słucha Bartosiaka między słowami. I tyle.
|
|
Wolfram @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 16:49 |
Kiedyś czytało się gazetę, dziś słucha Bartosiaka między słowami.
Czyli otwartym tekstem już nie można, przynajmniej elita nie może?
|
|
Wolfram @Wolfram 29 maja 2021 16:49 |
| 29 maja 2021 16:56 |
p.s.
Miało być do Miki.
|
|
Miki @Wolfram 29 maja 2021 16:49 |
| 29 maja 2021 17:44 |
Może. Tylko ja nie jestem pewien zamiarów Bartosiaka, Friedmanna ,z którym mówili ostatnio o nowej pieśni. Wiem że jest członkiem "wieży", lub raczej na jej usługach. Ale bywa przydatny. Na pytanie które państwa w regionie można uznać zza sojuszników, odpowiada : Szwecja, Ukraina, Rumunia i Turcja. No i to się dwa dni później materializuje. Warto słuchać aby uzupełniać zarys układanki, nie warto do końca wierzyć. Mentor kibuc np. Rozmowa z Zychowiczem czy Izrael itd.
|
|
Miki @Miki 29 maja 2021 17:44 |
| 29 maja 2021 17:45 |
Człowiekiem wieży miało być
|
peter15k @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 18:04 |
To ciekawe ... o ile ks profesorowie zajmujący się Biblią powinni zwiedzić Izrael to Bartosiak a ostatnio usłyszałem nawet , że ... Piotr Zychowicz i był nawet w kibucu... Nie przypuszczam jednak , że była to podróż związana z biurem pielgrzymkowym z pobliskiej parafii...
|
|
Wolfram @Miki 29 maja 2021 17:44 |
| 29 maja 2021 18:32 |
OK;
cytat z recenzji książki w/w osoby:
Musimy zająć się w Polsce modelowaniem scenariuszy przyszłości NATYCHMIAST. Globalne płyty tektoniczne ruszyły.
Do kogo to jest komunikat? Do mnie?
Jeżeli tak, to ja go odczytuję w ten sposób, bym nie wywierał presji na wzrost płac, nie domagał się natarczywie zmian prawa, jego treści i sposobu realizacji (bo płyta tektoniczna zgniecie Prezesa, jak coś zrobi za dużo i za korzystnie dla obywateli).
Dobrego czasu na zajęcie się swoimi sprawami nie ma nigdy - zawsze jest zaś czas na modelowanie scenariuszy. Rzeczpospolita ostatnich 300 lat, a może i wcześniej to prywata plus modelowanie scenariuszy. Tylko trupy i potracone majątki są prawdziwe - reszta to abstrakcyjne modele.
Skoro Prezes twierdzi, iż czyta pana Bartosiaka (czy będzie czytał) - to wychodzi na to, iż to tak działa - władza dowiaduje się jak rządzić z książek napisanych przez wybitnych, którzy nie mają jak dotrzeć do władzy - ale literatura ich przekona. Mam w to uwierzyć?
W pewnym sensie każdy komunikat zawiera prawdę - nawet ten całkowicie nieprawdziwy zawiera logiczną prawdę, iż jest nieprawdziwy - w tym sensie z każdej treści można dowiedzieć się prawdy - o ile dysponuje się odpowiednim aparatem analitycznym i bazą treści prawdziwych.
Tu jednak mamy przypadek, kiedy nie tworzy się bazy treści prawdziwych, a wszystkie treści to materiały, które należy poddawać obróbce, by wyekstrahować z nich stan prawdopodobny w poprawnej ocenie rzeczywistości.
Tzn. Pan Bartosiak ma wiedzę (?) co należy zrobić, jest to wiedza dla najwyższych decydentów - ale sprzedaje szarady dla masowego odbiorcy (może nie całkiem masowego, a powiedzmy aspirującego), po usiłowaniu rozwiązania których człowiek ma poczucie, iż coś wie. Niewiele może - ale wie, że płyty tektoniczne się ruszają.
p.s.
jak się jest blisko spraw, które nie rozgrywają się na forum publicznym, to nie jest trudno powiedzieć coś takiego, co się za kilka dni spełni, czy też takie będzie wrażenie.
|
|
stanislaw-orda @Wolfram 29 maja 2021 18:32 |
| 29 maja 2021 18:46 |
wypisz-wymaluj, casus Nostradamusa, gdy został lekarzem, astrologiem i naczelnym doradcą Katarzyny Medycejskiej (zony kroła Henryka II Valois.
Dlatego N. wiedział sporo więcej i sporo wcześniej niż inni.
|
|
szarakomorka @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 29 maja 2021 19:04 |
Mam podobne zdanie o inicjatywie ks.Guza.
Przeczuwając całkowite "wyautowanie z kariery akademickiej" za sprawą nowoczesności w KULu, próbuje w jakiś sposob się uniezależnić i dalej próbowć coś po sobie zostawić.
Należałoby dobrze życzyć tej inicjatywie i ją wspierać.
|
|
mooj @Wolfram 29 maja 2021 18:32 |
| 29 maja 2021 19:41 |
Do kogo jest komunikat ten i inne?
Do nas w pewnym stopniu także - teraz przy założeniu, że J.B. czasem zajrzy, a wcześniej - ze P. Marek Budzisz czytał komentarze pod swoimi tekstami. A szerzej: do placu, który na wieżę czasem napiera.
Wydaje się, że scenariusze muszą być wprowadzane do modelu, który w miarę wiernie utworzy siatkę działanie->reakcja->reakcja na reakcję etc.
Sam model, zarówno w części identyfikacji sytuacji i mechanizmów oddziaływań w którym scenariusze będą testowane - jak J.B. ogłosił - został stworzony, teraz nadszedł etap testowania stworzonego modelu różnymi scenariuszami i przejście do kroku "co jest potrzebne by najkorzystniejsze scenariusze móc realizować ("tworzenie nowej armii w S&F").
Jeśli sądzić z opisu tego modelu (pustej matrycy opisującej zależności i reakcje, niewypełnionej jeszcze zmiennymi "czym dysponujemy na dzień D") - czyli komunikatów z S&F - obserwacje historyczne są jego fundamentem. Prawa dotyczące wielkiej geopolityki zostały wprzegnięte w system "gry", ale nasze lokalne, regionalne zależności zostały wywiedzione z obrazu przeszłości, który powstał w umysłach system symulacji tworzących.
Obraz zdarzeń przeszłych przedstawiany tu (ogólnie, SN ale nie tylko) mógł mieć wpływ. Ale czy miał? Czy wytworzone postrzeganie historii regionu uwzględnia idee prezentowane "tu"? Śmiem wątpić.
Przykładów na równoległe, z rzadka przecinające się rozumowania / oglądy historii "SN" i "S&F" jest sporo. Nie odmawiam racji S&F w wielu (w zasadzie w bardzo wielu:) aspektach opisu sił i mocy - tak, to prawda: Polska nie jest słaba i mała i "na teraz " mogła by być jednym z najpotężniejszych graczy w regionie, wręcz najpotężniejszym.
Ale brak sprzeczności w punktach czy wątkach nie oznacza kompletności i sprawności całości "symulacji". Jeśli (a tak się wydaje) modelowanie procesów regionalnych powstało na bazie postrzegania przeszłości, to można oczekiwać zwisów systemu, generowania wyników odległych od rzeczywistych. Z uwagi na braki w modelowaniu "przyrządu" do testowania scenariuszy.
Typu poglądy, że siłą wojskową to na wschodzie i tylko na wschodzie można było w 1918-1921 coś zrobić (Powstań Śląskich nie było?, Wielkopolskiego - nie było?) a na zachodzie wszystko postanowione i nie do ruszenia (prus wschodnich nie wspomnę:) Oceny roli Czechosłowacji i brak rozważania "what if" w obrębie czeskich ziem..odwagi rozważań, uznania koncepcji "poza Smoleńsk i Charków" jako do oceny, a nic o zmuszeniu siłowego narzucenia woli (i ochrony przed Hitlerem i Stalinem) Pragi...Eksploatacja ekonomiczna Polski przez Francuzów "w ramach sojusze" się pojawiła dla opisu sytuacji, na jej podstawie "maszynka do przepracowywania gier" zaprojektowana. Ale amerykańskie inwestcje u Stalina- już nie.
Nie sądzę, by ostatnie 300 lat to było "modelowanie scenariuszy". Czasem widać spójne (co nie znaczy realne) wizje , tj ich ślady, ale obrazu pracy koncepcyjnej przekazanej w źródłach - nie ma zbyt wiele. Może początek XIX wieku i koncepcja Czartoryskiego realizowana w rosyjskim ministerstwie spraw zagranicznych, może ten Witkiewicz, którego bardziej brytole znają niż my... 300 lat temu August II i jego dwór miał koncepcje i modelował?
To na koniec materiał z S&F
https://wpolityce.pl/swiat/552823-scenariusze-okupacji-polski
"..chyba oddaje stan nastrojów kręgów eksperckich, a może również części politycznych, jeśli chodzi o polityczne i wojskowe preferencje Waszyngtonu. Nie wdając się w skądinąd ciekawe analizy czy tego rodzaju podejście może przeważyć w administracji Bidena, warto zwrócić uwagę, że z punktu widzenia interesów Polski, obydwa scenariusze, zarówno ten ofensywny, zakładający NATO-wską odpowiedź na rosyjską agresję, jak i ten lansowany przez Posena, oznaczający w mojej opinii w gruncie rzeczy oddanie Rosji Europy Środkowej, zakładają po pierwsze przegrane starcie w pierwszej fazie wojny z Rosją, po drugie okupację przez Rosję części terytorium Polski. "
by Marek Budzisz
|
Maginiu @Matka-Scypiona 29 maja 2021 09:53 |
| 29 maja 2021 20:16 |
"Żałosny jest ten widok imitacji jonskich kolumn z rynnami... " Ale dachy nie są płaskie!
|
|
Magazynier @peter15k 29 maja 2021 18:04 |
| 29 maja 2021 20:25 |
Ale co? Nie chcieli ich w kibucu? Oni przecież baaaaardzo się nadają. Hagady, te sprawy ...
|
|
Magazynier @szarakomorka 29 maja 2021 19:04 |
| 29 maja 2021 20:27 |
Myśli pan że wojewoda lubelski da mu kasę na te Ateny?
|
|
ApesCornelius @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 20:33 |
Doszedł jeszcze jeden projekt kształcenia młodzieży w kulturze łacińskiej Collegium Intermarium.
Prelegenci z najwyższej półki.
|
|
jestnadzieja @ApesCornelius 29 maja 2021 20:33 |
| 29 maja 2021 21:13 |
Sluchalam wczoraj wyrywkowo (w czasie moich licznych wycieczek transportem miejskim) na zywo tej konferencji z okazji inauguracji Intermarium. Trwalo to chyba z 10 godzin. Bardzo kibicuje tej inicjatywie. Wklejam linki, moze znajda sie i tutaj jacys mlodzi chetni na te studia. Na razie jeden kierunek dziennych, ale plany bogate.
https://collegiumintermarium.org/
Linkuje fragment dlugiego przemowienia Waclava Klausa, bo pozwolil sobie tez na komentarz ogolny dotyczacy zamordyzmu w imie covida:
https://youtu.be/VBT-IkHpemk?t=21301
|
|
koncereyra @Magazynier 29 maja 2021 15:52 |
| 29 maja 2021 22:03 |
Ja zawsze mówiłem, że Ks. prof. Guz nie ma "dobrego psa". Poczciwi aspiranci filozofii (i teologii, bardzo wartościowej katolickiej) pełni podziwu dla jego intelektu nie spełniają kryteriów.
I dobrze. Na teologię czy filozofię idą raczej pogubieni ludzie bez zmysłu praktycznego. I vice versa, mało komu życiowo ogarniętemu imponuje nawet największy teolog. Stąd jak koło ks. prof. Guza pojawi się taki rzeczywisty specjalista od zarządzania i organizacji, taki typowy cwaniak, to bym się bał, ze tak owinie tych ludzi w okół palca, że skończy się erotyczną sekta jak u dominikanów we Wrocławiu. Żeby to nie było takiego ryzyka za stronę praktyczną mógłby odpowiadać jakiś inny, bardziej ogarnięty ksiądz.
|
|
Miki @Wolfram 29 maja 2021 18:32 |
| 29 maja 2021 22:04 |
Moja myśl była bardziej prosta. To jest oczywiście propaganda dla aspirujących, taka sama jak w dawnych czasach gazeta Polityka. Jak się jest daleko od ploteczek to coś trzeba czytać. A płyty ruszyły faktycznie, Jest przesilenie w światowej polityce. To widzi każdy. No jak się idzie przez las to się patrzy na gałęzie, stąd obserwuje się Bartosiakow. W zakresie faktograficznym, w dziedzinie polityki wojska nie oklamuje nas przecież, tak się uwiarygadnia.
|
|
koncereyra @Wolfram 29 maja 2021 18:32 |
| 29 maja 2021 22:07 |
Musimy zająć się w Polsce modelowaniem scenariuszy przyszłości NATYCHMIAST. Globalne płyty tektoniczne ruszyły. [Jacek Bartosiak]
Do kogo to jest komunikat? Do mnie?
Jeżeli tak, to ja go odczytuję w ten sposób, bym nie wywierał presji na wzrost płac, nie domagał się natarczywie zmian prawa, jego treści i sposobu realizacji (bo płyta tektoniczna zgniecie Prezesa, jak coś zrobi za dużo i za korzystnie dla obywateli).
Świetny komentarz. Mam wrażenie, że nie ma takie prawicowej ani "lewicowej świętości" na którą się elity obojga autoramentu nie powołają, byśmy tylko siedzieli cicho i pracowali więcej za mniej.
|
|
koncereyra @jestnadzieja 29 maja 2021 21:13 |
| 29 maja 2021 22:13 |
Przecież Collegium Intermarium to taka przyszłościowa przechowalnia dla profesorów budowana z myślą o utracie przez PiS władzy. Pomysł by biurokratyczną hydrę Unii i jej lewicowych ideologów zwalczac prawnikami jest idiotyczny.
To ja z Krzyżakami i Pawłem Włodkowicem na Soborze w Konstancji. Miał świetne przemówienie, nawet naszym prawnikom udało się przekonać papieża do tego, by poparł w sporze Polskę... ale jakbysmy nie wygrali wojny trzynastoletniej z Zakonem, to byśmy zobaczyli figę a nie ujście Wisły i Gdańsk w Koronie.
Oni grają w oszukaną grę którą im ustawił przeciwnik i myślą, że to na serio.
Ta uczelnia nie będzie służyć do żadnego kształcenia nowych elit, będzie służyć do zabezpieczenia statusu prof Zybertowicza i prof. A. Nowaka na prawicy.
|
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 22:16 |
Każdy chce cos po sobie pozostawic ale...... nie uczy sie na cudzych błędach......nie analizuje, dlaczego dany projekt zdechł albo został przejety przez wrogów. A im wiekszy autorytet, im wieksza słaea, tym mniej analizy cudzych błedów...zasada "bedzie dobrze" albo "jakos sie uda" albo "w Bogu nadzieja...On nie pozwoli aby to sie zmarnowało" cały czas obowiązuje w tych głowach i stąd ten ciag nieustannych katastrof od ponad 370 lat....
|
|
Miki @koncereyra 29 maja 2021 22:07 |
| 29 maja 2021 22:16 |
Ale Bartosiak nie jest akurat człowiekiem prezesa. W ostatnich wypowiedziach trochę tak. Może obaj pracują dla Elona Muska :)
|
|
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
| 29 maja 2021 22:20 |
Aha...ktoś tu wspomniał o. Szustaka....666 to bardzo duża liczba "szóstaków" ....czy to przypadek?
|
|
ApesCornelius @jestnadzieja 29 maja 2021 21:13 |
| 29 maja 2021 23:11 |
Waclav Klaus w formie, świetne wystąpienie. Zaskoczył mnie Prof. Zybertowicz z trafną diagnozą zerwania więzi kulturowej i międzypokoleniowej z młodzieżą. Katastrofa cyfrowego uzależnienie w zatrutej infosferze przynosi już owoce dehumanizacji i alienacji młodzieży.
Fragment wystąpienia:
|
|
ApesCornelius @jestnadzieja 29 maja 2021 21:13 |
| 29 maja 2021 23:23 |
Prof. Zybertowicz w czasie 3:45
|
|
KOSSOBOR @Arte 29 maja 2021 15:15 |
| 29 maja 2021 23:38 |
U mnie Nowe Ateny stoją na honorowym w bibliotece, obok półek z literaturą ziemiańską i... końską.
|
|
cbrengland @cbrengland 29 maja 2021 12:30 |
| 30 maja 2021 01:08 |
Nie wiem, kto to pan Bartosiak. I jestem przekonany, że nic na tym nie tracę, że nie wiem. Wiem, kto to jest ks.prof.Tadeusz Guz. I to, że o tym wiem, że spotkałem na swojej drodze życia tego przewodnika duchowego, uważam za swoje ogromne szczęście.
Kiedyś powiedział, odpowiadając na pytanie, co uważa za najstraszniejsze w dziejach człowieka, że to teorie Karola Darwina i Zygmunta Freuda. I jeszcze, że obecna rewolucja w świecie, jest bez precedensu. I jest najbardziej zabójczą, ze wszystkich, jakie do tej pory były. Od ponad roku doświadczamy tego w sposób bardzo adekwatny i w wersji turbo.
_______
|
|
Arte @KOSSOBOR 29 maja 2021 23:38 |
| 30 maja 2021 01:19 |
:) Moje nie wiem. Ściągnęłam plik. Od kilku lat ogarniam reorganizację moich przestrzeni a końca nie widać :) W razie potrzeby szukam plików. A nabrałam zwyczaju archiwizoawnia ciekawych tematów. Co ciekawsze znikają błyskawicznie, więc na bieżąco archiwizuję dołączając od razu przydatną literaturę.
Bronię się przed bieżączką usilnie, ale się nie da. Ciągle coś zaskakuje. Ale jak sie posłucha "nudnego" wykładu Księdza Guza lub chociaż zerknie na "starocie" to człowiek perspektywę zyskuje i spokojniej analizować może to "tu i teraz".
|
|
cbrengland @cbrengland 30 maja 2021 01:08 |
| 30 maja 2021 02:03 |
Dodam tylko i przypomnę, co pisałem o British Library i British Museum i jakie druki są wystawione w tym pierwszym, jako pierwsze i najważniejsze, właśnie teksty Darwina i inne "święte księgi" z Chin, Indii, Persji i innych pogańskich miejsc, a w tym drugim, to samo, jedynie nie teksty, a inne pogańskie artefakty.
______
|
|
Magazynier @koncereyra 29 maja 2021 22:03 |
| 30 maja 2021 09:20 |
Pan nie rozumie pojęcia "dobry pies". Polecam mój tekst, który ilustruje jego znaczenie: http://magazynier.szkolanawigatorow.pl/wspoczesna-historia-polski-to-historia-koscioa-czyli-dr-romuald-kukoowicz
Gdyby Dominikanie mieli takiego doradcę nie mieliby teraz takiego szamba. Nadto O. Chlustak nie miałby szans.
|
|
szarakomorka @Magazynier 29 maja 2021 20:27 |
| 30 maja 2021 13:45 |
Sądzę, że jest to inicjatywa prywatna i wojewoda jak bedzie dobrze rozumial swoją rolę powinien sie dorzucić.
|
|
Janko @pink-panther 29 maja 2021 10:30 |
| 30 maja 2021 14:17 |
W jednym z filmów sam opowiada o tym że wpadł w sidła laureatów nagrody nobla z USA i to w ilości hurtowej - kilkunastu.
W wyniku tych konsultacji naukowych palnął że "zbawienie" moze tylko nadejść od "narodu przekletnego/wybranego"
Także został skutecznie zneutralizowany przez ...... i ......
Wszystko jest na YT.
|
|
Magazynier @szarakomorka 30 maja 2021 13:45 |
| 30 maja 2021 14:59 |
Daj mu Boże. Ale co dalej? Wszak to jednarozowa subwencja. Będzie regularnie się dokładał? Trudno mi w to uwierzyć.
|
|
Paris @ApesCornelius 29 maja 2021 23:23 |
| 30 maja 2021 15:13 |
No, no,...
... kto by pomyslal, ze profesUr powie to co powiedzial... cos w koncu do zakutego profesUrskiego lba od "mabeny" dociera,... ale ostatecznie profesUr i tak bedzie przyklepywal te rozne DEBILIZMY, bo w koncu za to mu placo !!!
Takze "mUndrosci" profesUra Z*****towicza nie robia i nie beda juz robic na mnie wrazenia... ciagle bowiem zyja w mojej pamieci jego wczesniejsze "Etelektualne" ODLOTY u OSZUSTA SMOLENSKIEGO Sakiewicza !!!
Tego nie da sie tak szybko zapomniec.
|
|
IanThomas @gabriel-maciejewski |
| 30 maja 2021 16:43 |
Nie wiem co powiedzieć ... Albo inaczej, mam zbyt wiele skojarzeń, niestety niepochlebnych inicjatywie księdza. Ach, te Ateny i roztocza jakie się na ich joni namnożyły.
|
DrzewoPitagorasa @KOSSOBOR 29 maja 2021 14:06 |
| 31 maja 2021 22:11 |
Gdzie on to powiedział, bo nie mogę znaleźć?
|
|
DrzewoPitagorasa @gabriel-maciejewski |
| 1 czerwca 2021 02:39 |
Już doczytałam w dalszych komentarzach.
|
Soplica @gabriel-maciejewski |
| 2 czerwca 2021 12:25 |
Jeśli Ateny Roztocza to plan Boga to wszyscy mogą się nadąć i szarpać a i tak nic nie wskórają. Czas pokaże. Autorowi chylę czoło za merytoryczną i na poziomie ocenę swego widzenia tego dzieła księdza profesora. Oby prognozy zawarte w tekście sie nie sprawdziły. Ale... jak napisałem "jeżeli Bóg z nami, któż przciwko nam"?