Interpretacja oparta na zbyt małej ilości przesłanek czyli jak Leif Erikson prowadził lekcje o zmianach klimatu
Czasem wystarczy jedna nic nie znacząca informacja, żeby uruchomić całą lawinę skojarzeń. Wczoraj na przykład media zaczęły eksploatować wypowiedź wdowy po ministrze Szyszko, która pojawiła się w mediach toruńskich. Wypowiedź ta dotyczy relacji wewnętrznych w PiS, a konkretnie tego, jak ministra Szyszko traktowali partyjni koledzy. Ja oceniam to na swój sposób i pewnie dla wielu ludzi nie będę wiarygodny, ale będę się upierał – w sprawach lasu, leśnik ma zawsze rację. Jeśli ktoś nie pracował w lesie, nie sadził lasu, nie pielęgnował go, nie widział jakie to są koszta, nie wykopywał z dołu setek larw szkodników, nie zajmował się ochroną, niech się zamknie i siedzi cicho. Jeśli zaś wypowiada się w tych jakże złożonych kwestiach, a nie ma z lasem nie wspólnego, to znaczy tyle, jedynie, że jest jednym z medialnych i politycznych funkcjonariuszy, którzy próbują narzucić ludziom uprawiającym ważne zawody, pewną propagandową wizję.
Jeśli więc słyszymy, że wdowa po ministrze mówi, że jakiś polityk pouczał go na okoliczność kontaktów z parlamentarzystami UE, twierdząc przy tym, że minister niepotrzebnie popisuje się wiedzą, to ja uważam to za skandal. Nie za skandal medialny, ale za skandal polityczny. Jak to bowiem świadczy o tym polityku? Słabo. Takie postawienie kwestii oznacza bowiem, że on aspiruje do języka propagandy, którym posługuje się UE wobec państw członkowskich, próbując ograniczać w ten sposób ich samodzielność. Do tego bowiem, do ograniczania samodzielności państw, służy ekologia. Jeśli bowiem spojrzeć na rzecz z punktu widzenia PE, innego zastosowania ta nauka nie ma. Ona jest oczywiście ważna i potrzebna, ale ma też ten walor, bądź wadę, jak kto woli, że służy do załatwiania brudnych spraw politycznych w białych rękawiczkach. Wróćmy teraz do naszego polityka, który tłumaczy profesorowi leśnikowi, jak ma mówić z indolentami o lesie. To jest skandal i zgoda na przyjęcie warunków, których rzecz oczywista przyjąć nie możemy. To oznacza, że politycy w Polsce traktują miejscowych fachowców z różnych dziedzin, tylko jako narzędzie w przepychankach, których wynik jest z góry wiadomy. Oni ustąpią, ale przedtem chcą, żeby tamci ich dopuścili do jakichś komunikacyjnych wtajemniczeń, żeby gadali z nimi tak jak gadają między sobą, bez pośrednictwa tych całkiem niepotrzebnych fachowców. Tak to odbieram. Dzieje się tak dlatego, że brednie o ociepleniu klimatu, zbrodniach, których dopuszcza się człowiek wobec przyrody, stają się nową, obowiązującą religią i każdy cwaniak, czy to w Polsce, czy to w Czechach, czy gdzie indziej, wie, że nie może się temu trendowi przeciwstawić. Nie można jednak także zlikwidować wydziałów leśnictwa i ekologii na SGGW i innych uczelniach rolniczych. Tak więc wszystko to trzeba jakoś pogodzić i ktoś musi zapłacić frycowe, żeby politycy mogli porozmawiać ze sobą w głębokiej zadumie, pełni troski nad przyszłością świata. Potrwa to pewnie ze dwie dekady, do następnej koniunktury technologicznej, kiedy to okaże się, że żadnego ocieplenia klimatu nie ma, drzewa można wycinać, bo jak się tego nie zrobi to zje je grzyb, ptaki gnieżdżą się tam gdzie się im podoba, a ryby pływają też w wodzie nieco brudniejszej niż się wszystkim kiedyś zdawało. I tak się zakończy przygoda ludzkości z ekologią – kolejną globalną koniunkturą na sprzedaż czegoś. Nie wiemy jeszcze czego, ale taki moment na pewno nastąpi. Zawsze następuje.
Oczywiście, media żerujące na smutku wdowy po ministrze Szyszko, są gorsze niż Żakowski usiłujący zarobić na śmierci Mrożka, ja jednak jestem dziwnie pewien, że wdowa ma rację i politycy partii, na którą oddaliśmy swoje głosy, tak właśnie się zachowują. Szukają porozumienia z ludźmi, którzy są im jawnie wrodzy, którzy mają ich w nosie i najchętniej utopiliby ich w łyżce wody. A do tego myślą jeszcze, że uda im się takie porozumienie osiągnąć kosztem zasobów miejscowych, czyli ludzi takich jak minister Szyszko. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do mojego wnioskowania, niech sobie pomyśli o tym, że skoro traktowali w ten sposób fachowca pokroju Szyszki, to w jaki sposób będą odnosić się do takich, jak my, którzy nie mogą im zaimponować ani wiedzą, ani pieniędzmi, ani wpływami, ani nawet tym, że cokolwiek rozumiemy z tych walk buldogów pod dywanem, które oni tam prowadzą w tej całej polityce.
Przejdźmy teraz do zmian klimatu. Ponoć we Włoszech będą na ten temat lekcje w szkołach. Kiedy o tym usłyszałem od razu wyobraziłem sobie, jak Leif syn Eryka Rudego, zbiera ludzi mieszkających na Grenlandii i tłumaczy im, że trzeba – zamiast wycinać resztkę drzew, która porasta brzegi wyspy, wprowadzić na całej tej, wielkiej trawiastej powierzchni hodowlę woła piżmowego. Tylko to bowiem uchronić może populację przez zagładą. Leif bowiem przeprowadził dokładne badania i wyszło mu, że za czterysta lat wszystko dookoła będzie wielką zmarzliną. Oni zaś – biali ludzie przybyli do Greenlandu na długich łodziach, ustąpić będą musieli miejsca tym cholernym, pokurczonym Innuitom, co przyleźli tam z sankami i psami nie wiadomo skąd. Wielkie stada wołów zaś, wytwarzając duże ilości dwutlenku węgla, po konsumpcji smacznej, grenlandzkiej trawy spowodują efekt cieplarniany i wyspa nigdy nie zamarznie.
Słysząc te słowa Eryk, stary już ojciec Leifa, pogładził się po brodzie i rozejrzał uważnie wokoło.
- Ale co my zrobimy z taką ilością wołów – zapytał – gdzie to mięso wyeksportujemy?
Leif nie przemyślał dokładnie swojej strategii i nie potrafił wiążąco odpowiedzieć na to pytanie.
Pomyślał jednak, że warto by się nad tym zastanowić i poszukać rynków zbytu dla piżmowej wołowiny, pochodzącej z ich wielkich, chroniących klimat wyspy hodowli.
- Git – powiedział do starego – pojadę i poszukam rynków zbytu.
- W Norwegii? – zapytał Eryk
- Nie – rzekł tamten – popłynę na zachód. Jan, Heim, Klass i Pitt popłyną ze mną.
- Dlaczego oni – kilku młodszych mężczyzn zerwało się z miejsc – my też chcemy płynąć!
- Ha! - zawołał Leif – oni popłyną, bo mają brody i nie wyglądają jak zgraja pedałów. Do negocjacji na zachodzie potrzeba poważnych mężczyzn.
Jak uradzili, tak zrobili. Drakkary z mięsem wypłynęły na zachód i tak odkryta została Vinladia, czyli dzisiejsza Kanada. Pomysł na biznes jednak nie wypalił, albowiem Indianie Abenaki, których ludzie Leifa spotkali w Vinlandii, najpierw się ich bardzo wystraszyli, potem próbowali zabić, a kiedy wreszcie doszło do negocjacji, stwierdzili, że mięso wołów z Grenlandii za bardzo jednak zalatuje piżmem i oni jeść go nie będą. Poza tym i tak nie mieli czym płacić? Leif bowiem i jego ludzie myśleli bardziej o tym, by wymieniać mięso za kruszec, z nie za śmierdzące skóry bobrów, których sami mieli pod dostatkiem. Przez ten nieudany deal, Grenlandia całkiem zamarzła po 400 latach, tak jak przepowiedział Leif Erikson. No, ale nasze biznesy robione na zachodzie w myśl zasad nowoczesnej ekologii politycznej (skoro istniała ekonomia polityczna, może też istnieć ekologia polityczna) mogą mieć przecież inny finał. Musimy tylko pamiętać, że w naszym przypadku chodzi o ograniczenie emisji CO2, a nie jej zwiększenie. Tak więc proponuję na początek likwidację upraw grochu i kapusty, no i rzecz jasna zmiany w menu – żadnych kapuśniaków, żadnych grochówek, żadnych pierogów z zawartością wymienionych warzyw. Wtedy na pewno ocalejemy i nie umrzemy z gorąca za 400 lat.
tagi: polityka ue leśnicy globalne ocieplenie zmiany klimatu
![]() |
gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:02 |
Komentarze:
![]() |
Brzoza @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:15 |
> Przez ten nieudany deal, Grenlandia całkiem zamarzła po 400 latach, tak jak przepowiedział Leif Erikson.
Niestety.
> ograniczenie emisji CO2, a nie jej zwiększenie. Tak więc proponuję na początek likwidację upraw grochu i kapusty, no i rzecz jasna zmiany w menu
Może tym razem się uda.
![]() |
Autobus117 @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:24 |
Przy Ministrze Szyszko partyjniacy czuli się zagubieni i zaniepokojeni. Sojusz z gamoniami od ekologii był nieunikniony i pożądany. Jeszcze by śp. Szyszko zaprosił jakiegoś kolegę ekonomistę ....
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:38 |
Cytat:
To oznacza, że politycy w Polsce traktują miejscowych fachowców z różnych dziedzin, tylko jako narzędzie w przepychankach, których wynik jest z góry wiadomy. Oni ustąpią, ale przedtem chcą, żeby tamci ich dopuścili do jakichś komunikacyjnych wtajemniczeń, żeby gadali z nimi tak jak gadają między sobą, bez pośrednictwa tych całkiem niepotrzebnych fachowców.
Dokładnie dzieje się tak u mnie w pracy, ale na odpowiednio niższym poziomie. Pewnie tak się dzieje w wielu miejscach. Jeśli ktos zapyta dlaczego tak się dzieje to odpowiem, że winą jest brak samodzielności i odpowiedzialności i to na elementarnym, podstawowym poziomie. I nie chodzi o to, żeby komuś obcinać to co mu wystaje, że zażartuję. Dzieje się wskutek doboru negatywnego: im kto głupszy tym wyżej sięga. Jest to sytuacja bardzo korzystna jak chodzi o możliwości kierowania czy sterowania z zewnątrz.
Takie truizmy. Czy to można zmienić? Oczywiście! Trzeba zaczynać od drobnych spraw, które składają się na doskonałość, a doskonałość to nie drobnostka jak podobno powiedział Leonardo da VInci.
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:42 |
Żeby wszyscy zrozumieli dobrze o co chodzi, tu pełne wystąpienie p. Krystyny Szyszko w Toruniu:
![]() |
Draniu @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:45 |
Myśmy juz ustalili.. Jesteśmy niewolnikami.. A niewolnik nie ma prawa gadać i wychylac sie, tylko wykonywać rozkazy, nawet jak jest wybitnym fachowcem.. To polityk jest osobą decyzyjną i on działa zgodnie z jakąś tam partyjna strategią. Minister Szyszko dał sie złapać w pułapkę i przypłaci to zdrowiem ,a w konsekwencji życiem.. Trzeba byc wyjatowo naiwnym czlowiekm,ktory uważa ,ze jako jednostaka cos zmieni w systemi korporacyjnym jakim jest partia.. Jest hierarchia i jej trzeba sie podporządkować..
Nie wiem o co chodzi wdowie, wszak otrzymuje po mężu sporą ministerialna emeryturę...A i tak niczego nie zmieni.. Komu chce zaszkodzić ?
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 10:45 |
Oczywiscie...
... ze wierze pani Szyszkowej, ze pan Szyszko byl "pouczany" przez swoich partyjnych kolegow co do "porozumiewania sie" w PE... przypominam sobie jak bolesnie przezylam swoj zawod co do PiS'u, kiedy to "mlode wilki" rozne ziobry, kempy, bielany, kaminskie i reszta tego niedouczonego warcholstwa, a to pewnie tylko tzw. czubek rozlamowcow i zdrajcow - ROZBILA czesciowo PiS... teraz tylko upewnilam sie po raz kolejny, ze tam w PiS jest tylko cala banda kretow i sluzalcow na rzecz kolejnej "federalizacji" ze zdychajaco Lunjo... a caly ten mit i legEde podtrzymuje 5 kolumna Sakiewicza i Kurskiego...
... mam nadzieje, ze kiedys oficjalnie pani Szyszkowa wyjawi nazwisko tego KRETA-POUCZACZA, SLUZALCA i SPRZEDAWCZYKA Polakow i Polski !!!
![]() |
Paris @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 10:42 |
27 stycznia 2020 10:50 |
Tak, tak...
... rozumiem, Pani Gancarz !!!
A Zenek Martyniuk to chyba juz tam na Woronicza ma swoj apartament, coby Kurski mial lepszo FwpUlprace z nim... oczywiscie dla dobra Polakow i coby "slupki ogladalnosci" nie spadly temu burakowi !!!
![]() |
jolanta-gancarz @Draniu 27 stycznia 2020 10:45 |
27 stycznia 2020 10:55 |
Może próbuje coś uratować? Nie samym chlebem człowiek żyje... Proszę posłuchać całego wystapienia.
![]() |
Paris @Draniu 27 stycznia 2020 10:45 |
27 stycznia 2020 10:55 |
Ja to mysle...
... a nawet jestem pewna, ze to "lepsza zmiana" z banksterem na czele wpadla w pulapke !!!
![]() |
OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 11:06 |
Szkoda że nie ma już z nami Pana Szyszko... Lubiłem go słuchać nie tylko z powodu znawstwa tematu, ale przede wszystkim dla stylu w jaki dzielił się swoją wiedzą. To była ostoja cierpliwości.
Dlatego dla mnie osobiście, każdy kto uważa że to co robił i mówił ten facet, było popisywaniem się, albo szukaniem swady, potrzebuje lekarza... A jeśli budziło to w kimś agresję, to potrzebuje egzorcysty.
Pozostała reszta wesołków to LuberJacki z piosenki Pythonów. Godni politowania durnie
![]() |
olekfara @Draniu 27 stycznia 2020 10:45 |
27 stycznia 2020 11:07 |
"Trzeba byc wyjatowo naiwnym czlowiekm,ktory uważa ,ze jako jednostaka cos zmieni w systemi korporacyjnym jakim jest partia.. Jest hierarchia i jej trzeba sie podporządkować.. "
Paniu Draniu, ma Pan schizofrenię, na blogu Coryllusa takie rzeczy wypisywać. To niech Pan powie, komu Gabriel Maciejewski ma sie podporządkować. I kiedy ma szkołę Nawigatorów zamknąc. A "Nie wiem o chodzi wdowie, .. , takie słowa po prostu nie przystoją.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 11:14 |
Podrzucę link, gdzie prof.Szyszko jest też
![]() |
OdysSynLaertesa @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 10:55 |
27 stycznia 2020 11:14 |
Z całą pewnością, ten facet zasługuje na zupełnie inną pamięć od tej jaką próbuje się mu przylepić... To był uczciwy i niezłomny leśnik, a nie popisujący się dla egoistycznie ambicjonalnych celów warchoł. Wstyd i hańba na każdego, kto próbował i próbuje takim go właśnie przedstawiać.
Żona ma prawo walczyć o jego dobre imię. Na pewno nie musi się liczyć z partyjniactwem które potraktowało jej męża w tak haniebny sposób.
![]() |
jolanta-gancarz @OdysSynLaertesa 27 stycznia 2020 11:14 |
27 stycznia 2020 11:25 |
Dokładnie tak. A przy okazji wskazuje na wciąż możliwe niebezpieczeństwa, np. poprzez próby przejęcia PZŁ. No i obnaża mechanizmy niszczenia swoich, co się dzięki wiedzy i fachowości wybijają.
![]() |
Draniu @olekfara 27 stycznia 2020 11:07 |
27 stycznia 2020 11:28 |
Dziwne emocje przemawiają przez Pana. Coryllus prowadzi własną działalność w której jest ustalona hierarchia oraz strategia. Ciężko tego nie zauważyć.. Nie działa w żadnej partii .Proszę ,aby nie mylił Pan porządków..
Jeśli wchodzi sie w jakiś system trzeba mieć tego świadomość..Obowiązują równiez umowy i to szczegółowe.. A jak coś nie pasuje rozwiązujemy umowy..
![]() |
Paris @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 11:25 |
27 stycznia 2020 11:42 |
A te niebezpieczenstwa i proby przejecia PZL...
... a tym samym zniszczenia i rozgrabienia polskich lasow, a takze tego co pod tymi lasami sie znajduje TRWAJA NIEUSTAJACO !!! I bardzo czesto te PROBY i ZAKUSY sa monitowane na antenie RM !!!
Takze w ten sposob pani Szyszkowa obnaza "dobra wole lepszej zmiany" co do narodu... swojego czasu bardzo szybko odeszla tez z KPP pani Sadurska... ponoc na skutek "niezrozumienia" z zona PAD'a.
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 11:48 |
w czasach mojej, bardzo umiarkowanej, aktywnosci politycznej , czyli dwóch-trzech lat na przełomie wieków, chciałem w ramach tzw. AWS "S" rozmawiać o potrzebnych (wg mnie) ordynacji podatkowej, dziedzinie mojej długoletniej profesji do ktorej byłem przygotowany merytorycznie (m.in. jako absolwent Studium Doradców Podatkowych zalozone przez prof. W. Modzelewskiego). Niestety, nie znalazłem w szereach działączy partyjnych nikogo, kto by zechciał "schylić sie" do tak przyziemnych kwestii. Oni wszyscy byli od "wielkiej" polityki, czytaj, kto, z kim, kiedy, ile razy (wypił), albo warto by było (wypić). Paru z nich jest prominentami w szeregach obecnego PiS-u.
Wówczas straciłem złudzenia, co do tzw. polityków, bez względu na to pod jakie aktualnie barwy partyjne wpisują się.
Nawiasem mówiąc, aby być ławnikiem w sądzie trzeba spełniać pewne formane kryteria, np. ukonczony wiek 30 lat (parametr doswiadczenia zyciowego). Aby być posłem w sejmie RP, nie trzeba speniać , zadnego kryterium, nawet metrykalnego jak w przypadku ławnika.
PS
Odnośnie tych wypraw Wikingów do Nowego Świata (Vinlandia itp.), to spotkałem się z sugestią, że toltecki (pre-aztecki) król-kapłan-wódz-wygnaniec o imieniu Quetzalcoatl był właśnie takim przybyszem (tradycja głosi, że był to wysoki blondyn o jasnej karnacji); vide: http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/ta-ktora-zdeptaa-gowe-weza
Pasuje tu jak ulał okres panowania owego Quetzalcoatla, czyli ok. XI/XII wieku.
![]() |
olekfara @Draniu 27 stycznia 2020 11:28 |
27 stycznia 2020 11:58 |
Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Tak się nie da
![]() |
DWiant @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 12:04 |
po co niszczyc uprawy kapusty grochu fasoli? co one komu zawinily niech sobie ''zyja'' .
Tutaj chodzi chyba o nas ludzi, pamietamy punkty skupu z czasow PRL? ach co to byly za praktyczne miejsca ... wiec ... poscmy wodze wyobrazni i zrobmy bizness ... wymyslmy np. majtki zbierajace gazy cieplarniane zacznijmy je sprzedawac jako 'green' i eko. Oczywiscie majtki jednorazowego urzytku zeby nie bylo interes musi sie krecic....
Majtki oddawane do skupu z zawartoscia CO2 a w zamian dostaniemy np. czyste majtki za dodatkowa doplata....
Na poziomie krajowym mozna by ten zebrany CO2 wymienic na parytery CO2 a sam zebrany gaz ... no coz moze export do Chin?
![]() |
Draniu @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 10:55 |
27 stycznia 2020 12:05 |
Ale co tu jest do uratowania, minster Szyszko jako leśnik byl fachowcem, kogo ma przekonac wdowa, opozycje ? A nie zastanawia Panią fakt, ze zbliżają się kolejne wybory .. Dziś wdowa nagle się odzywa.. Dla mnie ewidentnie ktos swiadomie wykorzystuje emocje wdowy dla określonych celów politycznych.. Żal wdowy jest zwyczajnie wykorzystywany..
Uważa Pani ,ze nagle po tej wypowiedzi PiS zmieni swoją strategię dzialania,ze nagle cos sie zadzieje w partii ?
Nie rozmawiajmy o emocjach ,a wglądu w dokumentację nie mamy i nikt nie jest wstanie powiedzieć co Szyszko jako minister zrobił dobrze ,a co źle.. Wszak ostatnio nie tylko był lesnikiem ale głównie ministrem,a minister jest urzędnikiem..
![]() |
Paris @stanislaw-orda 27 stycznia 2020 11:48 |
27 stycznia 2020 12:14 |
... "Paru z nich jest prominentami w szeregach obecnego PiS'u"...
I to dopiero jest ZGROZA i SKANDAL, ze takie KU***TWO decyduje o waznych sprawach narodowych, a w koncu takze i kazdego z nas !!!
![]() |
Draniu @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 11:25 |
27 stycznia 2020 12:19 |
A tak w ogole, jak juz sie wypowiadać to jednak trzeba mieć odwagę i zamiast operować ogolnikami ,ze ktoś coś kiedyś powiedział albo zakazał , powinny paść konkrety.. Jak to ma byc walka o tzw. honor ministra Szyszko, to trzeba byc perfekcyjnie przygotowanym.. Jak sie mówi A to trzeba powiedzieć B i C..
![]() |
Paris @Draniu 27 stycznia 2020 12:19 |
27 stycznia 2020 12:27 |
To prawda !!!
![]() |
jolanta-gancarz @Draniu 27 stycznia 2020 12:05 |
27 stycznia 2020 12:33 |
Do uratowania są lasy (i wszystko, co się z nimi wiąże). Ale dyskusji na zasadzie golono - strzyżono nie zamierzam ciągnąć. Jan Szyszko zmarł nieco ponad 3 miesiące temu, więc co ma oznaczać twierdzenie o nagłej aktywizacji wdowy?! Została zaproszona przez ojca Rydzyka do WSKSiM w związku z organizowanym przez tę uczelnię sympozjum "Oblicza ekologii", poświęconym zresztą pamięci prof. Jana Szyszki. Na sali byli też politycy PiS, więc pewnie skorzystała z okazji, żeby wyrazić swój żal. A co do ministrowania Jana Szyszki to takie coś panu pod rozwagę przedstawiam: https://twitter.com/ArturStelmasiak/status/1221425248387637248?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1221425248387637248&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.radiomaryja.pl%2Finformacje%2Fnasz-temat-krystyna-szyszko-zona-sp-prof-jana-szyszko-pan-j-kurski-od-poczatku-do-konca-pilnowal-tego-zeby-drzwi-telewizji-publicznej-dla-meza-byly-zamkniete%2F
Ze szczególnym uwzględnieniem losów tzw. lex Szyszko (nasze media dziwnie lubią takie skróty myślowe)...
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 13:15 |
Greenwatcher kiedyś tutaj pisał, że Szyszko zdaniem ludzi znających temat, bezcelowo usiłuje prowadzić z z UE dyskusję merytoryczną, która z durniami i urzędnikami jest niemożliwa. Dalej, że zamiast tych prób trzeba było zbierać kwity, podpisy i pieczątki bo UE nie interesuje stan faktyczny a formalny na papierze.
![]() |
Draniu @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 13:20 |
Ale Kurski tez nie jest wolnym elektronem ,który samodzielnie działa.. Porusza się w określonym obszarze i zgodnie z odgórnymi dyrektywami partyjnymi.. Podlega hierachi partyjnej..I nie sądzę,żeby ta decyzja miała wplyw na stan zdrowia ministra , bo się nie pokazywał w TV.. Wszak mamy Internet.
Natomiast oprócz tego ,ze wdowa byla żoną ministra Szyszko , nic nie wiem o tej Pani.. Nie wiem ,czy jest lesnikiem ,czy tez ma coś wspólnego z zawodem ministra Szyszko , ja o niej nic nie wiem , generalnie czym w życiu sie zajmuje zawodowo ?
Staram się w tej dyskusji nie kierować emocjami.. Idę podobny tropem co Stanisław Orda..I nie sądzę,zeby Szyszko nie miał świadomości czym jest polityka i jak wygląda mechanizm korporacji partyjnej..
![]() |
Marcin-Maciej @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 13:27 |
Dużo jeżdżę po niemieckich wioskach w Hesji oraz Nadrenii Północnej Westfalii. Widzę codziennie jak wygląda gospodarka leśna w tej części Niemiec. Powiedzieć że Niemcy wycinają swoje lasy to nic nie powiedzieć. Oni je rżną na potęgę.
Jeżeli utrzymają to tempo to nic im nie zostanie za klika lat.
![]() |
MZ @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 14:03 |
Też pomyślałem o kapuście,szczególnie kiszonej,jeszcze w beczce mam 1/3,może mnie sasiedzi nie doniosą,że produkuję gazy cieplarniane.
![]() |
stanislaw-orda @Paris 27 stycznia 2020 12:14 |
27 stycznia 2020 15:29 |
"Zawód" polityk to w nas jakby otrzymanie licencji na wszelkie szaleństwo. A jeśli jeszcze do tego dojdzie immunitet parlamentarny, to "piekła nie ma".
I warto pamiętać, że człowiek wybierający "profesję" polityka, równocześnie zmienia pozycję z pionowej na poziomą (horyzontalną).
![]() |
qwerty @Andrzej-z-Gdanska 27 stycznia 2020 10:38 |
27 stycznia 2020 15:48 |
ot, chamy zdobywają świat, bo nie mają żadnych zahamowań
![]() |
stanislaw-orda @stanislaw-orda 27 stycznia 2020 15:29 |
27 stycznia 2020 16:51 |
miało być: to u na (tj. w Polsce)
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 17:13 |
Ośrodki ekologii politycznej muszą być bardzo mocne, skoro udało się im zmusić tak poważny kraj jak Niemcy do likwidacji energetyki jądrowej i przejścia na węgiel kamienny z Rosji i rodzimy brunatny. Niemcy są teraz największym producentem i konsumentem węgla brunatnego na świecie. Chyba ekologii politycznej podlegają wszyscy, lecz silnym krajom udaje się przerzucić jej koszt na kraje słabsze.
![]() |
Witekbieszczady @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 18:27 |
Mam osobiste doświadczenie z działalności pan profesora. Bez żadnej reakcji zostawały pisma kierowane do gminnych , powiatowych i wojewódzkich urzędników w poważnej sprawie ekologicznej. Wystarczyło jedno pismo odpowiednio podparte dowodami i pan minister Szyszko wszczął bardzo szybko kontrolne postępowanie administracyjne. Odpowiedzialne za ten stan urzędy, zaczęly szybko działać (więc musiał mieć posłuch. Niestety został zdymisjonowany i sprawie od góry do dołu ukręcono głowę.
![]() |
ApesCornelius @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 18:29 |
"Dewastację, jakiej on i podległe mu Lasy Państwowe dokonali w Puszczy Białowieskiej - przyrodniczym skarbie równym Wielkiej Rafie Koralowej - można porównać do tego, co wyrabiali talibowie i Państwo Islamskie z zabytkami kultury."
"Autorytet" Wajrak o prof. Szyszko w gazowni.
![]() |
olekfara @Draniu 27 stycznia 2020 12:05 |
27 stycznia 2020 19:36 |
Od kiedy to minister jest urzędnikiem. Czy w 1918 roku, gdy składał przysięgę, Czy od 1997, gdy też składał przysięgę
Porównanie tych przysiąg jest zaskakujące. i nie chodzi o odwołanie sie do Boga. Priorytetem jest ..... Prosze doczytać roty przysięgi w załączonych linkach.
![]() |
Paris @jolanta-gancarz 27 stycznia 2020 12:33 |
27 stycznia 2020 20:21 |
Wlasnie...
... przeczytalam felieton €-posla Piotrowskiego zalinkowany przez Jacentego na blogu Coryllus'a... po prostu z butow wyrywa...
... bo pan Szyszko zostal zdymisjowany ze swojego stanowiska "na wniosek" Macron'a !!!
Ciekawe zatem na czyj wniosek ten PREMIO powolal tego "slupa" wicemOnistra finansow od wprowadzenia w Polsce obrotu bezgotowkowego... bo "ustawe ipn" z Izraelem tez mu napisal ten maly, wredny konus, eseista, profesUr Legutko !!!
![]() |
Paris @chlor 27 stycznia 2020 13:15 |
27 stycznia 2020 20:25 |
Bo tam jest rzeczywiscie...
... jedna wielka banda BARANOW i CYMBALOW... na czele z cala zdegenerowana KE, ktorej pSZedstawicielka TLUMOK Jurova bedzie przyjmowana przez "polski" ZONt i "polski" sejm !!!
To sa TWORKI w czystej postaci !!!
![]() |
Draniu @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 20:34 |
Mnie ta definicja wystarczy ..
Minister – urzędnik, który jest członkiem rządu i kieruje ministerstwem. Słowo minister pochodzi od łac. minister – sługa, pomocnik.
Dodam .ze jest podporządkowany hierarchii nie tylko rządowej ale i partyjnej ,.
Naiwnością jest twierdzidzic ,ze bez wsparcia całego aparatu rządowego i politycznego mozna cos samemu zdziałać.. Szyszko sam sie nie powołał na stanowisko ministerialne..
Nie rozumiem do czego Pan zmierza..?
![]() |
Paris @stanislaw-orda 27 stycznia 2020 15:29 |
27 stycznia 2020 20:36 |
Mysle, ze...
... nie tylko w Polsce tak jest.
![]() |
olekfara @Draniu 27 stycznia 2020 20:34 |
27 stycznia 2020 20:58 |
Do koncowego wniosku. Owszem minister ma służyć, pytanie komu. Ostatnio konstytucji. Kto pisze konstytucję. Po II wojnie światowej napisali ją nam bolszewicy. W 1997 roku pokłosie komunistów i bolszewików. W tej ostatniej współczesnej rocie jest jeszcze jeden smaczek, ma służyć nie tylko konstytucji, ale także przestrzegać innych praw. Zna Pan jakieś inne prawa, niż te wynikające z konstytucji, ja nie. Może Wałęsa będzie wiedział, przecież nie może się obejść bez koszulki z napisem konstytucja.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 21:05 |
Teraz to nam "konstytucje"...
... napisze Lunja... albo inszy Macron !!!
Dymisje w "lepszej zmianie" sa pod niego debila robione - to dlaczego "konstytucja" nie.
![]() |
MarcinD @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 21:40 |
Historia ministra Szyszki przypomina trochę historię prezydenta Kaczyńskiego. Widząc realne niebezpieczeństwo fachowca, którego nie da się ogłupić ani za bardzo zastraszyć, zastosowano również metodę bezwględnej kompromitacji w oczach masowej publiczności. Poszły kompletnie kłamliwe hasełka wyśmiewające porządnego człowieka, które powtarzały potem zastępy lemingów.
I skończyło się niestety podobnie, na pewno w niejednym gabinecie padło wtedy "jeden problem z głowy". I myślę, że ten poziom fachowości również dla większości partyjniaków PiS był po prostu nie do zniesienia. Szkoda, że go już nie ma.
![]() |
BTWSelena @Marcin-Maciej 27 stycznia 2020 13:27 |
27 stycznia 2020 22:12 |
Ha! Ano rżną na potęgę. Las Hambach,( Nadrenia Północna-Westfalia) liczący 12 tys.lat zwany starożytnym.Zjada go kopalnia węgla brunatnego- Tagebau Hambach .Toczyły się tam regularne bitwy ekologów,skierowano potężne siły,radiowozy helikoptery,aresztowano mnóstwo aktywistów.Jak tam byłam niedawno, miejscowi szacowali,że kopalnia pochłonęła 90% lasu. Hipokryzja rządu Niemiec sięga Himalajów, wciąż przedkładają interesy swojej gospodarki na pierwsze miejsce oskarżając innych o brak polityki klimatycznej. A jakoś w PE była cisza na ten temat,ani mru,mru...
|
KOSSOBOR @ApesCornelius 27 stycznia 2020 18:29 |
27 stycznia 2020 23:18 |
Wajrak jest ekobóstwem wszelkich mikrocefali czytających gazówę. On, zdaje się, nie ma wykształcenia. Czytałam dwie książki Wajraka - widać z nich, że język polski nie był jego rodzinnym językiem.
Co o Wajraku myślą leśnicy - nie będe tu przytaczać /ze względu na używanie wyrazów, powszechnie uważanych za.../.
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
27 stycznia 2020 23:36 |
Właśnie gdzieś w necie wyczytałam, że jakaś "organizacja pozarządowa" dostała 30 milionów złotych na zniszczenie profesora Szyszko. Akcja się nadzwyczajnie udała, ze ścięciem - na wysokości człowieka - dużych świerków na posesji pp. Szyszko. Tak to się robi w Polszcze...
Prof. Szyszko, gdy był posłem, przeprowadził poprzez swoje biuro poselskie i Radio Maryja wielką akcję obrony polskiej ziemi i polskich lasów /petycje, podpisy/.
Zawsze mówiłam, że jedynie On ma pośród tej czeredy czynnych polityków polskie serce.
![]() |
ewa-rembikowska @KOSSOBOR 27 stycznia 2020 23:36 |
28 stycznia 2020 00:01 |
Czy wiadomo od kogo dostała? i jak się nazywa ta organizacja?
![]() |
Paris @MarcinD 27 stycznia 2020 21:40 |
28 stycznia 2020 00:04 |
Az zapytam - bom ciekawa...
... a z ktorej strony pan Szyszko przypominal Panu PLK ??? Kiedy sledztwo jedwabienskie wstrzymal... czy kiedy loze masonska bimbrumbnaj sprowadzil ???
![]() |
Paris @KOSSOBOR 27 stycznia 2020 23:36 |
28 stycznia 2020 00:11 |
Tak Pani mowila...
... rzeczywiscie to wyjatkowa CZEREDA i SWOLOCZ z tych "polYtykUF" !!!
Skad tyle tego DZIADOSTWA nabrali - to jest wprost nie do uwierzenia... przeciez to DZIADOSTWO nas sprzedaje i sprzeda... a samo spie***li przez "Zaleszczyki"... przeciez to widac golym okiem jak na dloni !!!
|
Wolfram @ewa-rembikowska 28 stycznia 2020 00:01 |
28 stycznia 2020 01:31 |
Jakoś pewnie się nazywa - a 30 milionów robi wrażenie, choć to pewnie suma ogólna, a nie "na Szyszkę".
Jest to zapewne skrót myślowy tzn. połączenie kwoty dotacji/donacji ogólnej z jednym z realizowanych celów.
Grzebnąłem nieco w sieci:
https://twitter.com/hashtag/greenpeace?src=hash&ref_src=twsrc%5Etfw
(trzeba powiększyć)
Autor strategii, jak wyeliminować min. Szyszkę z rządu - otwartym tekstem pisze, jak należy postępować. Zakładam, iż tekst jest autentyczny, a nie kolejnym fake'm.
Mamy autora: https://ibs.bialowieza.pl/pracownicy/michal-zmihorski/
I, tadam, tadam: 2016-2019 - StypendiumMinistra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla wybitnych młodych naukowców.
Te stypendia nie są, oczywiście, przydzielane na Nowogrodzkiej - tzn. robią to gremia mające duży stopień swobody i trudno im to wyperswadować - niemniej, nie sądzę, by ktokolwiek nawet próbował.
Wiem, że ze znajomością języków słabo, szczególnie u drugiego garnituru - ale można zapytać się jakiegoś anglisty, co znaczy grinpis. To nie jest "zielony PiS", czyli taki PiS tylko od przyrody - ale zupełnie co innego.
Trzeba też trochę ideowości - a nie ciągle o pieniądzach. W USA praca dla służb jest nobilitująca - oczywiście praca dla naszych służb, a nie cudzych. Jednocześnie modus operandi wpływania na polską elitę od setek lat pozostaje niezmienny (ona jest, a że nie jest to zbiór ludzi mądrych, prawych i szlachetnych nie niweluje jego istnienia - ostatecznie ktoś rządzi, kieruje i wpływa - przecież nie kierowcy autobusów czy kafelkarze).
Wniosek jest taki, iż służby trzeba mieć - a pytaniem jest jak je zrobić, by nie przejął ich przeciwnik - ale o tym może kiedy indziej. Te służby powinny, w formie nieopresyjnej, ale stanowczej monitorować osoby, które opuszczają Polskę celem edukacji, a następnie z przeprogramowanymi łbami do Polski wracają i robią krecią robotę. Tzn. skończenie edukacji za granicą powinno dawać szansę na lepsze apanaże - ale za cenę trafienia do grupy podwyższonego ryzyka - czyli, jak mawiają Rosjanie - jak się powiedzie, to pijemy szampana, a jak nie, to trafiamy do miesca odosobnienia. Może nawet nie tak ostro - a zwyczajnie, w piątek po południu, jak zalecają wolnorynkowe podręczniki: chcielibyśmy się z panem/panią rozstać. A, bym zapomniał, tu jest ulotka, jakaś fundacja ma akcję zadzenia lasu - miałby pan/pani od razu pracę, którą pan/pani lubi - nie żebym zmuszał, może pan/pani zostać w domu, mamy demokrację.
|
Wolfram @Wolfram 28 stycznia 2020 01:31 |
28 stycznia 2020 02:14 |
p.s.
Oponenci prof. Szyszki twierdzą, iż Puszcza Białowieska powinna pozostawiona być sama sobie bez ingerencji - kornik powinien wyeliminować gatunki niepożądane, by tworzyła się ona w sposób naturalny, bo tak jest lepiej, ponieważ nie jest to las do celów gospodarczych. Zdania tego są również osoby, co do których kompetencji i uczciwości ja nie mam zastrzeżeń - a nie mając wiedzy merytorycznej mogę jedynie mieć wątpliwość, czy zawsze proces naturalny prowadzi do rozwoju w pożądanym kierunku - za który uznać można dzikość puszczy i jej istnienie z bogactwem gatunków.
![]() |
ewa-rembikowska @Wolfram 28 stycznia 2020 01:31 |
28 stycznia 2020 09:07 |
Te służby powinny, w formie nieopresyjnej, ale stanowczej monitorować osoby, które opuszczają Polskę celem edukacji, a następnie z przeprogramowanymi łbami do Polski wracają i robią krecią robotę.
O to to nieoceniony król Fryderyk Wilhelm zakazał wyjazdu swojej szlachcie za granicę, synom szlacheckim nauki w zagranicznych ośrodkach, zaś oficerom służby w obcych armiach. Z tego samego powodu, dla którego Halle z Fundacją Franckego zapraszało cudzoziemców do siebie.
Z drugiej strony u mnie na studiach było kilka osób z zagranicy. Z tego co się orientuję, to ci ludzie po powrocie do siebie zasilali właśnie albo służby, albo szli do dyplomacji. U nas jest dokładnie odwrotnie, jak ktoś wyjedzie - zaczyna służyć obcym, staje się siłą odśrodkową.
![]() |
Greenwatcher @chlor 27 stycznia 2020 13:15 |
29 stycznia 2020 07:33 |
Opisywałem to co wokół profesora i to co z profesorem kilka razy. O takich ludziach mówi się - nieodżałowany, a przecież powinien to być człowiek szczególnego wsparcia w rządzie Rzeczpospolitej. Było przeciwnie. Wieczy odpoczynek racz mu dać Panie, bo tu go nie miał.
![]() |
stanislaw-orda @Greenwatcher 29 stycznia 2020 07:33 |
31 stycznia 2020 22:51 |
Już w w pierwszej dekadzie po roku 2000 , gdy p. Szyszko misnistrował "środowiskiem" były wyraźne sygnały zza oceanu , że jego osoba bardzo przeszkadza "inwestorom", ktorzy juz przecież zaangazowali się w "prywatyzację polskich lasów".
W zasadzie do sprywatyzowania pozostały jeszcze wóczas tylko lasy, wody (słodkie) i powietrze . Geszeft zostal pokaźnie "zaliczkowany", zaliczki "orzejodzone", czyli nie mozna ich zwrócic, zatem min. Szyszko musiał odejść.
Wyjście W. Brytanii z UE otwiera drzwi do federalizacji państw z kontynentu (Czwarta Rzesza). Miedzy innymi gauleiter Tusk zadbał o interes Berlina, bo po to wszak tam został wmontowany na odpowiedni stołek przez Anielicę. Murzyn zrobił swoje i moze odejść na nie mniej wysoko płatną synekurę.
![]() |
Brzoza @gabriel-maciejewski |
1 czerwca 2020 07:52 |
To nie było w tej Notce - gdzie Pan pisał o magicznej wiedzy jaką posiadaja Leśnicy o Świecie i o ostrzeżeniu dla nich, aby nie posługiwali się nią w naganianiu w pułapkę. To było chyba na coryllus.pl, przed Szkołą Nawigatorów.
Jest w necie dzielenie się wiedzą o Przyrodzie i pracy w lesie przez posiadaczy tej wiedzy : https://www.youtube.com/watch?v=TDFgXdCe49c
Dzięki Panu Bogu bez naganiania, ale za to z konkluzją, że niedaleko Ślązakom do Kaszubów. Niech się trochę jeszcze postarają to doszusują.
![]() |
qwerty @Draniu 27 stycznia 2020 10:45 |
1 czerwca 2020 09:17 |
troche prawdy dla otrzeźwienia nie zaszkodzi i brawa dla Pani Szyszko
![]() |
qwerty @Draniu 27 stycznia 2020 11:28 |
1 czerwca 2020 09:20 |
umowy? a jakie? i kto się nimi przejmuje? obowiazywanie umów i ich dotrzymywanie to coś czym karmi się frajerów od lat, tak samo z epatowaniem o prawie/sądach/państwie/partiach/... frajerzy o tym rozprawiają a komornik im drzwi otwiera i karteczki z tekstem 'zajete' nakleja