Interes narodowy czyli obłąkane wykładnie polityczne
Najpierw się pochwalę. Pierwszy raz w życiu udało mi się przejechać autem ponad 1000 km w jeden dzień. Ja wiem, że valser takie sztuki odstawia dwa razy w tygodniu, ale dla mnie był to wyczyn. Nawet nie za bardzo to odczułem, trochę tylko mnie szyja bolała.
Nie mogę już pisać o tematach rozrywkowych, bo to co dzieje się w polskich mediach przed wyborami nie zasługuje nawet na miano cyrku. To jest degradacja. Mam na myśli występy Kosiniaka z jednej strony i Gretkowskiej z drugiej. Oszust i idiotka rządzą. Póki co nic się na to nie poradzi, bo ludzie dysfunkcyjni zawsze przykują uwagę tłumu i staną się bohaterami dyskusji. No więc postanowiłem pisać o czymś innym. Zmieniłem poważnie rytm swojego funkcjonowania i normalnie jeżdżę do pracy na parę godzin. Nie siedzę już w domu, a w związku z tym, pojawiły się realne widoki na skończenie wszystkich zaczętych projektów Baśni. Mam zamiar wytrwać w tym reżimie, bo informacje dobiegające z rynku są takie, jakby się cały interes miał zaraz zwijać. PIW wydał Braudela w ilości 1500 egz. z czego ja od razu wziąłem 200. To jest niesamowite. Wielkie wydawnictwo wydaje tak ważną i potrzebną książkę w takiej ilości? Toż przecież I tom socjalizmu wyszedł w 3 tysiącach...III tom Baśni polskich także w trzech, a potem był jeszcze dodruk. Tomek Bereźnicki powiedział, że niedługo będę jedynym wydawcą w Polsce. A nie dość, że jedynym to jeszcze niezauważalnym. Wykładnia tego jest następująca – i widać to było po wczorajszych doniesieniach betacoola – wydawnictwa zwane poważnymi zostaną zredukowane do minimum i będą w zasadzie niedostępne. Rynek zaś zalany zostanie propagandowym chłamem. Ludzie zaś kultury, będą firmować ten przekręt i udawać dalej, że niosą oświatę w lud. Moim zdaniem to się nie uda, ale jak mawiał klasyk, walka klas zaostrza się w miarę jej prowadzenia i nie można wykluczyć, że na rynku książki zaczną się kiedyś strzelaniny, tak jak na rynku narkotyków, prostytucji i metali ziem rzadkich. Przekonanie, że każda książka ubogaca czytelnika jest przekonaniem błędnym. No, ale nie o książkach miałem pisać. Zabrałem się za kończenie III tomu socjalizmu i powychodziły z tego różne nieprzewidziane rzeczy. Postaram się zachować pewien poziom ogólności w tych rozważaniach, żeby za dużo nie zdradzić. Politycy polscy, czy to przed wojną, czy to dziś, uporczywie omijają słowo „doktryna” i na jego miejsce wstawiają zwrot „interes narodowy”. Nie można mówić doktryna, bo ktoś sobie może dopowiedzieć – polityczna, ale ktoś inny powie – religijna. No i robi się kłopot, choćby przez wzgląd na ten cholerny, masoński rodowód PSL. No i inne masońskie rodowody. Interes narodowy jest pojęciem ze słownika idioty, a nie dość, że idioty, to jeszcze analfabety. Interes narodowy to złudzenie, które ma przekonać ludzi, że praca w fabryce nie będzie upokarzająca, jeśli fabryka należeć będzie do państwa, albo będzie wspólną własnością. Interes narodowy to wytrych, jakim posługują się ludzie liczący na krótkotrwałe i szybkie kariery. Pojęcie to się zgrywa, ale ciągle jest jakoś tam istotne. Być może ma to związek z edukacją propagandową poprzez ten sprofilowane i wpuszczone na rynek książki, nie wiem. W każdym razie ciągle jest aktualne. Ma ono znaczenie, także dla złodziei, bo zawsze mogą oni powiedzieć, że kradną, to znaczy, chciałem rzec, reformują państwo i imię interesu narodowego. Interes narodowy kreuje pewną, fałszywą z istoty hierarchię, to znaczy stwarza takie złudzenie, że wszyscy są jednakowo upoważnieni do orzekania o priorytetach polityki państwa i potrafią wskazać te najważniejsze. Dobrze to widać w wypowiedziach tych wszystkich oszustów i wariatek, które uznają za stosowne zabierać głos w każdej możliwej sprawie, w imieniu nie swoim rzecz jasna, ale narodu. Nawet jeśli słowo „naród” akurat nie mieści się w dostępnej takiej osobie skali pojęć, to mówi ona tak, jakby właśnie ów nienawistny sobie naród reprezentowała. Interes narodowy jest także pułapką, albowiem łatwo go zawłaszczyć i przekonać publiczność, że złodziej, który jest akurat dysponentem wszystkich kodów politycznych i kulturowych, najpełniej wyraża swoją postawą ów nieszczęsny interes. Powiedzmy więc wprost – nie ma czegoś takiego i nigdy nie było jak polski interes narodowy. Były interesy poszczególnych grup, prowadzących politykę w imieniu Polski, bez zrozumienia jaka powinna być doktryna państwa, położonego w takim jak Polska miejscu. Nikt się nawet nad tym nie zastanawiał i nikt się nie zastanawia, albowiem cała państwowa propaganda, jaką mamy w Polsce, jest proweniencji niemieckiej. Zaczął ją produkować najpierw dwór w Królewcu, a potem została ona zamieniona na doktrynę i propagandę jezuicką. Później wróciła w stare koleiny. O tym co działo się między śmiercią Albrechta H., a rozbiorami mówimy, ale tylko w kontekstach dworskich i tak najwybitniejszym poetą baroku pozostaje francuski agent Jan Andrzej Morsztyn, a najważniejsze utwory, to te dotyczące miłości, spraw płciowych i różnych głupot. One są cytowane i nimi ekscytują się ludzie deklarujący zainteresowanie przeszłością. O roli jezuitów, Kościoła w ogóle i planach na chrystianizację Moskwy, czyli wyrzucenie z niej banków angielskich i holenderskich nie można nawet wspominać.
Niemcy zaczęli produkować polską, państwową propagandę także w XIX wieku, ale nikt o tym nie mówi, albowiem czynili to rękami profesorów UJ. I czynią do dzisiaj. Nie ma w Polsce nikogo, kto zweryfikowałby te treści i nie ma nikogo, kto zająłby się serio ustaleniem zasad i kierunków polskiej państwowej doktryny. Poetów i ich wierszy nikt nie kojarzy z polityką, choć związki te były zawsze oczywiste. My jednak w edukacji szkolnej pomijamy je, bo taką metodę przyjęto dawno temu i ona się utrzymuje. Nie ma szans na zmianę. Czasem myślę, że może to i lepiej, bo gdyby się za to zabrali mogliby dość do wniosków całkowicie Polskę unieważniających. Nie wpadnie im bowiem do głowy, by połączyć misję państwa z misją Kościoła. Stąd jest to gadanie o interesie narodowym. A bo to, panie, taki interes...wisz pan – tu następuje porozumiewawcze mrugnięcie okiem.
Najważniejsze interesy na świecie robili zawsze Brytyjczycy i, o czym pisaliśmy wielokrotnie, doktryna brytyjska wielokrotnie udowadniała swoją skuteczność. Dlaczego? Bo interes państwa jest jednocześnie interesem prywatnym, przynoszącym wielkie zyski. Kompania to interes prywatny z udziałem Korony. Żeby Anglik zdradził koronę, musi być człowiekiem krańcowo zdeprawowanym, albo po prostu wychowanym w innej niż brytyjska doktrynie. Mechanizm działał i działa bez zarzutu. My jednak nie możemy bezmyślnie naśladować doktryny brytyjskiej, bo wszystko co jest w Polsce wskazuje, że nie będzie ona skuteczna i zamieni się w karykaturę. Tak jak karykaturalnie wyglądali wszyscy ubecy przebierający się tweedowe marynarki z łatami na łokciach i palący w zamyśleniu wielkie fajki a la Sherlock Holmes. To się dla nas nie nadaje, albowiem warstwa legendarna nie pasuje do naszych okoliczności geopolitycznych. Od tego należy wyjść. A co pasuje w takim razie, jeśli nie legenda arturiańska, leżąca u samego spodu doktryny brytyjskiej? Moim zdaniem historia św. Stanisława. No, ale ona był przenicowana przez Niemców najpierw, a potem przez komunistów. Trzeba to odwrócić jakoś. Potem można prowadzić dalsze prace nad doktryną. Ja oczywiście fantazjuję, a czynię to z myślą, żeby dostarczyć Wam jakiejś godziwej rozrywki przy niedzieli. Mamy w rękach ten, pardon, narodowy interes, który przerzucają do siebie Gretkowska z Kosiniakiem i nie ma mowy, żeby przestali. Mamy państwo, które upatruje sukces w tym, że ponosi koszty eksperymentów ekonomiczno-politycznych aranżowanych przez swoich wielkich sojuszników. Okay, niech tak na razie będzie, skoro nie mamy nic lepszego, ale tak nie może być zawsze, o czym trzeba pamiętać. Nie istnieje nic takiego jak święty spokój w polityce, a słowo „zawsze” nie ma zastosowania w opisach dziejowych sukcesów. To tyle na dzisiaj.
Zapraszam do księgarni www.basnjakniedzwiedz.pl a także do księgarni Przy Agorze – ul. Przy Agorze 11 a oraz do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy. Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl
tagi: niemcy polityka polska doktryna wielka brytania interesy
![]() |
gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 10:07 |
Komentarze:
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 10:36 |
Chcę zwrócić właśnie na to uwagę, ze Great Britain, to żaden narod, tylko właśnie jedna wielka korporacja o zasięgu światowym, by nie rzec, że kosmicznym, bo USA grają w tym kosmosie pierwsze skrzypce, a Great Britain, to Global Britain, jak premier Theresa jeszcze tego kraju przez chwilę podkreślała zawsze, by Borys jej następca, na to wygląda, jej wtórowal w tym.
Ja od początku miałem pomieszane w głowie, co to jest, to Great Britain. Ale po odwiedzinach na polu bitwy pod Hasting i uświadomieniu sobie, czym był w istocie podbój Normanow/Wikingow tej wyspy, widząc ślady do dzisiaj, czym była kultura Anglo-Saxonow, a co się zaczęło rodzić po tym roku 1066, to nie powiem, że już wszystko wiem ale mi dobrze z tą moją teorią.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 10:44 |
A skoro Tomek Berznicki dał glos, to chcę mu podziękować za to, co narysowal i napisał, a ja to pamiętam stale i noszę to często i nawet dzisiaj w tej marinie jachtowej ☺
![]() |
marek-natusiewicz @cbrengland 21 lipca 2019 10:36 |
21 lipca 2019 10:55 |
"po odwiedzinach na polu bitwy pod Hasting i uświadomieniu sobie, czym był w istocie podbój Normanow/Wikingow tej wyspy, widząc ślady do dzisiaj, czym była kultura Anglo-Saxonow, a co się zaczęło rodzić po tym roku 1066, to nie powiem, że już wszystko wiem ale mi dobrze z tą moją teorią."
Czy można prosić o rozszerzenie ?
![]() |
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 11:08 |
Kiedy władca Polski zacznie publicznie mówić o doktrynie polskiej wyznaczonej przez św. biskupa Stanisława, podważy sens istnienia Stanów Zjednoczonych Ameryki w obecnej postaci, sens wysuwania przez tamtejszych władców pretensji do kontrolowania całego świata, do powszechnej obrony wolności religijnej.
W ostatni wtorek amerykański minister dyplomacji ogłosił utworzenie grupy do spraw szerzenia wolności religijnej na całym świecie. A ponieważ doktryna polska znajduje się w opozycji do amerykańskiej doktryny pluralizmu religijnego, polski rynek treści musi być blokowany amerykańskimi produktami, by doktryna polska nie odzyskała należnego miejsca. Odzyskanie przez doktrynę polską należnego miejsca równa się w dalszej perspektywie skasowaniu postanowień pokoju augsburskiego z roku 1555.
![]() |
marek-natusiewicz @wazelina 21 lipca 2019 11:08 |
21 lipca 2019 11:19 |
"Nie sądzić dnia przed zachodem słońca"...
... i czekam na rozszerzenie.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 11:43 |
Tysiac km w jeden dzien? Dobrym autem i w dobrym towarzystwie sie da. Tak czy inaczej szacunek. Tysiac to juz jest co jechac. No, ale...
Na sucho czy na "energetykach"? Czasu przelotu mniej niz dziesiec godzin?
Niestety tez sie lubie chwalic. Miedzy St. Gallen, a Bytomiem jest 1066km trasy. 7h 12 min. Volvo S80, 2.4l, 5 cylindrow turbo diesel z chipem. Pare lat temu, kiedy nie bylo bramek na wroclawskiej autostradzie. Teraz chyba nie do wykrecenia bo sie stoi na bramce wyjazdowej czasami godzine.
Albo numer z kwietnia tego roku. Wylot 22.45 w poniedzialek, ladowanie 16.40 we wtorek (+6 godzin roznicy czasowej) , jedna nocka na miejscu - w sumie 27 godzin w Hong Kongu - wylot w srode wieczorem, ladowanie w czwartek rano, 6.05 w Zurichu.
W wariackich numerach jestem chyba nie do pobicia. Chociaz... tydzien temu okazalo sie, ze jestem pipa. Ku zaskoczeniu ekipy odpuscilem sobie wspinaczke
http://www.allmenalp.ch/aktivitaeten/klettersteig/
i poszedlem na sobie na gorski spacer.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 11:51 |
Dzisiejsza ekipa chwilowo bedaca przy wladzy to juz nawet pojeciem "interesu narodowego" sie nie posluguje. ICh "Doktryna" da sie sprowadzic do dwoch Schlagwortow: "dotrzymujemy slowa" i "wystarczy nie krasc".
![]() |
matthias @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 11:55 |
To może być prawdą, że zostanie Pan jedynym wydawcą. Wracałem wczoraj z urlopu, w radiu cały czas promocja jakiejś książki o maczo. Dzieci błagały mnie abym to wyłączył bo nie mogą wytrzymać. Ja skończyłem czytać Pana książkę o św. Stanisławie a w tym samym radiu wiadomość o kawie w Wenecji. Wygląda, że to wszystko cały czas się dzieje.
![]() |
gabriel-maciejewski @cbrengland 21 lipca 2019 10:36 |
21 lipca 2019 12:32 |
Podbój Normanów to wstęp do inwentaryzacji majątku na obszarze, z którego trudno jest cokowliek wywieźć, kiedy porty są kontrolowane
![]() |
gabriel-maciejewski @cbrengland 21 lipca 2019 10:44 |
21 lipca 2019 12:32 |
Już nie mamy tych koszulek
![]() |
gabriel-maciejewski @wazelina 21 lipca 2019 11:06 |
21 lipca 2019 12:33 |
Won śmieciu
![]() |
gabriel-maciejewski @krzysztof-laskowski 21 lipca 2019 11:08 |
21 lipca 2019 12:33 |
To jest model z bardzo dużych klocków i trzeba by go uszczegółowić
![]() |
bendix @valser 21 lipca 2019 11:51 |
21 lipca 2019 12:33 |
Krzyśka mi tu brakuje,
![]() |
bendix @gabriel-maciejewski 21 lipca 2019 12:33 |
21 lipca 2019 12:34 |
Wyjebałeś go w kosmos. Szkoda.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 21 lipca 2019 11:43 |
21 lipca 2019 12:34 |
Mazda CX9, do przejścia granicznego w Olszynie i z powrotem. Na wspinaczkę też bym nie poszedł
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 21 lipca 2019 11:51 |
21 lipca 2019 12:35 |
Dobrze, że o czystych rękach już nie mówią
![]() |
gabriel-maciejewski @matthias 21 lipca 2019 11:55 |
21 lipca 2019 12:35 |
Tak, moje dzieci też źle znoszą takie klimaty. O maczo i podobne
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 21 lipca 2019 12:35 |
21 lipca 2019 12:37 |
Czyste rece to bylo haslo komuchow z SLD. Odkad o tych "czystych rekach" uslyszalem to zawsze mialem przed oczami Lay Makbet, jak rece myje.
![]() |
bendix @valser 21 lipca 2019 12:37 |
21 lipca 2019 12:39 |
Jesteś jednostką dominującą.
![]() |
Krzysiek @valser 21 lipca 2019 11:51 |
21 lipca 2019 12:39 |
"dotrzymujemy slowa", "wystarczy nie krasc"
A to jednak bardzo dużo. Ten drugi postulat nawet jest zapisany w prawie Boskim (siódmy punkt). Pierwszy też pośrednio wynika z pozostałych.
Polecam zapoznać się (lub odświeżyć sobie) ważny tekst Coryllusa, gdzie jest mowa o tym jak ważne jest ograniczenie "jumy" na obszarze Polski. Dla wygody podaję sznurek. A tam, m.in., taki fragment:
"Teraz jumacze mają kłopot, bo z bankami dogadywać się będą ludzie, którzy z racji dyscypliny organizacyjnej wstydzą się kraść. Nie wiemy jak długo to przyzwyczajenie przy nich pozostanie, ale cieszmy się, że takowe mają."
![]() |
valser @bendix 21 lipca 2019 12:35 |
21 lipca 2019 12:40 |
co to bylo "do mnie"?
![]() |
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski 21 lipca 2019 12:33 |
21 lipca 2019 12:40 |
Tak, przedstawiam tylko jeden z elementów.
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 12:42 |
W propagandzie politycznej częściej niż nazwa "naród", używane jest równie abstrakcyjne określenie "Polacy".
Chyba należy uznać, iż propagandyści partyjni zakładają tożsamość znaczeniową ww. słów.
![]() |
valser @Krzysiek 21 lipca 2019 12:39 |
21 lipca 2019 12:48 |
Jak sie przystawi miarke Slawka od zegarkow, Schetyny, Tuska i Grasia, to rzeczywiscie mozna miec wrazenie, ze to pelnia szczescia. Ja jednak widze ex POlszewika Gowina i Glinskiego oraz Kurskich, ktorzy obok robia swoje "doktryny" i nie tyle mysle, ze to co robia to jest "za malo", tylko, ze to jest zupelnie nie na temat.
![]() |
Krzysiek @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 12:49 |
Można się trochę pocieszać, że u naszych "braci", rezunów, jest jeszcze głupiej. Tam jest teraz "Sługa Narodu" - a jego partia (o tej samiej nazwie) idzie po zwycięstwo w przedterminowych wyborach (40%). Petro - do niedawna nadzieja sponsorów - wykręci maks. 7% (pod szyldem "Jewropejska Solidarność").
![]() |
bendix @valser 21 lipca 2019 12:40 |
21 lipca 2019 12:53 |
Szanuje Ciebie ale przesadzasz.
![]() |
valser @bendix 21 lipca 2019 12:53 |
21 lipca 2019 13:14 |
Mam wyuczona tendencje do giecia paly i tyle. Ale to glownie mnie osobiscie dotyczy i w niewielkim stopniu mojego stosunku do innych ludzi. Nie lubie jednak jak ktos pieprzy ewidentne glupoty. Jak na przyklad w temacie obrazu Agnieszki Slodkowskiej gosciu sie wymadrzal o tym jak kaplan powinien wygladac na obrazie, jakie miec nakrycie glowy, itp. Nie dyskutowalem o szczegolach, bo uznalem, ze jestem za slaby. Agnieszka ma temat przestudiowany na chyba wszystkie sposoby, zna historie przedstawien tej sceny i swiadomie, po glebokim namysle pokazala co potrafi ukazujac wszystkie konteksty. Zrobila to po swojemu w piekny sposob.
Betacool pokazal detale wszystkich kontekstow do obrazu, a tu przychodzi gosciu i cos bluka, ze Agnieszka sie nie zna, bo powinno byc tak, atak i daje jakies z ksiezyca argumenty. Takich pacholow trzeba gonic, bo nie dosc, ze sa glomby to jeszcze odporni na wiedze i argumenty.
Smieszy mnie natomiast jak ktos wchodzi mo w droge, dostaje trzy gluche lepy i mowi, ze jestem nienormalny i mam jakies deficyty cywilizacyjne. To jest mniej wiecej tak, jakby sie obrazac, ze grawitacja dziala. Smieszne.
Z czym niby przesadzam? Napisz konkretnie o co ci chodzi.
![]() |
valser @bendix 21 lipca 2019 12:33 |
21 lipca 2019 13:45 |
nikt nikogo nigdzie nie wystrzeliwal. Kazdy tutaj ma 18plus lat i przynajmniej z zalozenia lub pozoru jest dorosly. Jak ci go brakuje to idzd do niego na bloga i sobie poczytaj. Ja czasami do niego zagladam, ale jak dla mnie to jak jest za duzo o politycznej polskiej biegunce i pokreconej jak dla mnie muzyce.
Malo kto moze sie zblizyc do poziomu analizy Coryllusa. On odjezdza wszystkim autorom codziennie o jeden tekst, kazda kolejna napisana i wydana ksiazke, pogadanke w PGR i trzy konferencje w troche wiecej niz pol roku.
Pomysl o tym - z czym tu do niego wystartowac, zeby nie wyjsc na glupa, albo nie dostac argumentem po lbie?
![]() |
Paris @cbrengland 21 lipca 2019 10:44 |
21 lipca 2019 19:03 |
Marina, jak marina...
... nie przepadam za nimi... ale Ty, Krzysiu bardzo ladnie wygladasz na jej tle i do twarzy Ci w tej koszulce !!!
![]() |
Paris @valser 21 lipca 2019 11:43 |
21 lipca 2019 19:19 |
Da sie...
... i to rzeczywiscie - w dzisiejszych warunkch - jest wyczyn !!!
A moj zyciowy wyczyn to sierpien 2008 rok - Warszawa - Rennes, okolo 1950 km w 20 godzin, Seatem Toledo 2000 TDI... do tego samotnie i bez telefonu komorkowego, ale warunki jazdy byly wtedy nieporownywalne z obecnymi. Dzis jak o tym wspominam... to normalnie dostaje gesiej skorki i zimny pot mnie zlewa...
... i ogolnie ciezko mi samej w to uwierzyc !!!
![]() |
porfirogeneta @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 20:08 |
Mój rekord to ok 1600 km ze szwajcarsko-niemieckiej granicy pod Kraków Citroen AX 1.5 d, po nocy spędzonym w tymże ;)
![]() |
OdysSynLaertesa @valser 21 lipca 2019 11:51 |
21 lipca 2019 20:17 |
Mnie natomiast "interes narodowy" (odkąd zdałem sobie sprawę że wszyscy politycy się na nim dorobili) kojarzy się z jednym z gadżetów, którymi lubił do ludu przemawiać Palikot... I nie mam tu na myśli świńskiego ryja.
![]() |
OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 21 lipca 2019 12:42 |
21 lipca 2019 20:20 |
Polki i Polacy
![]() |
Paris @OdysSynLaertesa 21 lipca 2019 20:17 |
21 lipca 2019 20:26 |
Genialne !!!
Chocby ostatni przypadek: "wdowa" po Adamowiczu... 6 mieszkan i o ZNACZNEJ wartosci aktywa w ciagu 20-letniej prezydentury tego ostatniego...
... jedna BANDA zlodziejstwa i NIC WIECEJ !!!
![]() |
valser @OdysSynLaertesa 21 lipca 2019 20:17 |
21 lipca 2019 20:30 |
potem tworczo rozwinal temat minister Sienkiewicz i na koncu zostala kupa kamieni. Wszystko sie zgadza.
![]() |
porfirogeneta @valser 21 lipca 2019 20:30 |
21 lipca 2019 21:19 |
I "zbiegł na Sicz" czyli poszedł Poroszence doradzać w sprawach bezpieczeństwa.
![]() |
valser @porfirogeneta 21 lipca 2019 21:19 |
21 lipca 2019 21:42 |
to jest jedna z tych tajemnic przy ktorych przyjdzie sie skrobac w glowe - jak to jest, ze unijny minister dostaje robote w postsowieckiej republice, sterowanej przez nie wiadomo kogo? Jest tam podwieszony pod rzadowe agendy i prawdopodobnie ma rowniez ich paszport? Na tej samej zasadzie angielski polzyd Rostowski, ktory nawet nie mial polskiego PESELu zostal ministrem w rzadzie Tuska.
To jest oczywiscie jeden z obrazkow pt. polityka ponad podzialami, przy ktorych ja sie nie musze zastanawiac w ocenie tego calkowicie sfingowanego, oszukanego na wszystkich pietrach swiata. Zawsze bede mial do tego wrogi stosunek i na kazdym mozliwym kroku bede to sabotowal.
Zegarkowi pali sie tam grunt pod nogami, bo to jest kretacz i cwaniaczek, na ktorym sie juz chyba wszyscy poznali i dlatego mu sie zmiejsza pole gry. Nie mozna jednak wykluczyc, ze tak jak Cimoszewicz i Miller znalezli sie na listach POlszewickich do parlamentu europejskiego, to ten padalec moze zostac ambasadorem dobrej zmiany na Ukrainie, bo przeciez "zna realia". W Polskiej polityce kazdy deal jest mozliwy i nic nie moze mnie zdziwic.
Oni przed kamera graja adwersarzy, a potem ida na wodke i umawiaja sie na rozne brzydkie rzeczy.
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 22:14 |
Nie chwaląc się, gdy byłem młody dałem radę dojechać fiatem cinqecento ze Szczecina do Krakowa w 12h. Z postojami oczywiście. Koło mi odpadło, ale dopiero na miejscu.
![]() |
porfirogeneta @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 22:23 |
Nie mam złudzeń co do kondycji naszych, no właśnie naszych? "Elit" bo tam tych "naszych elit" więcej Siwiec, Sienkiewicz, Nowak, Balcerowicz, myślisz że Zelenski ma "wolną rękę" i powypieprza to towarzycho z Ukrainy, albo kogoś "wsadzi"? Na razie jest jak PiS w Polsce; wygrał na prezydenta, jego partia ma większość...
![]() |
porfirogeneta @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 22:34 |
To było do valser.
![]() |
Dawid @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 22:37 |
W wpise profesora Ostaszewskiego o spiskowej teorii ubezpieczeń można przeczytać że anglicy podbili świat dzięki swojej zuchwalosci.Ciekawe czy ta zuchwałość wynika z ich doktryny ,czy może odwrotnie...?
![]() |
porfirogeneta @gabriel-maciejewski |
21 lipca 2019 23:16 |
Co było pierwsze? Jajko, czy kura?
![]() |
cbrengland @marek-natusiewicz 21 lipca 2019 10:55 |
22 lipca 2019 13:11 |
Cały czas w komentarzach i czasem notce to rozszerzam ☺ tutaj można znaleźć http://cbrengland.szkolanawigatorow.pl/
![]() |
valser @porfirogeneta 21 lipca 2019 23:16 |
22 lipca 2019 13:12 |
Na poczatku byl kogut.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski 21 lipca 2019 12:32 |
22 lipca 2019 13:12 |
Oni do dzisiaj mają to zestawienie majątkowe, prawo też itd itd
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski 21 lipca 2019 12:32 |
22 lipca 2019 13:13 |
Trzeba by zrobić dodruk ☺
![]() |
cbrengland @Paris 21 lipca 2019 19:03 |
22 lipca 2019 13:19 |
Każda marina to dla mnie miejsce szczególne, a ten port jachtowy tutaj w Kencie od strony Morza Północnego lubię bardzo, bo tam jest prawie jak na Mazurach, gdzie żeglowalem po jeziorach i już miałem nadzieję, że w tym roku tam wrócę ale okazało sie, że jeszcze nie teraz
![]() |
cbrengland @cbrengland 21 lipca 2019 10:44 |
22 lipca 2019 13:25 |
Przepraszam Tomka Bereźnickiego ale dopiero teraz zauważyłem błąd, jaki zrobiłem w jego nazwisku