Improwizuj, dostosuj się, działaj - czyli jak żyć. I jeszcze coś do czytania
Tak, to dziś napisał kolega magazynier. No więc powiem Wam, że nic innego nie robię. Imrowizując wpadłem na pomysł, żeby w naszym sklepie znalazły sie książki z innych niż historia działów. Oczywistym wyborem była literatura religijna, a drugim w kolejności medyczna. Ponieważ jednak ja się na medycynie nie znam, wziąłęm rzeczy o historii medycyny, które przeważnie są już drogawe, bo sprzedajemy końcówki nakładów. No, ale grzebiąc w czeluściach sieci trafiłem na książkę, którą nie dość, że napisał ksiądz, to jeszcze dotyczy ona medycyny, konkretniej zaś opieki paliatywnej. Ponieważ niedawno zmarła moja teściowa i jakiś cień przesunął się po moim podwórku, pomyślałem, że wezmę to co tam było na allegro z książki księdza Gretkowskiego. Uwaga, jest to oferta antykwaryczna.
Z hitorii medycyny mamy jeszcze takie rzeczy
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ilustrowana-historia-kardiologii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ilustrowana-historia-diabetologii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ilustrowana-historia-stomatologii/
Dostosowując się do okoliczności - bo wiem czego czytelnik tego portalu poszukuje najbardziej - przypadkiem zupełnie trafiłem na biografię Jana Czochralskiego
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/powrot-rzecz-o-janie-czochralskim/
A grzebiąc w pudłach, w czasie intensywnego działania, czyli pakowania książek, które wywiozłem dziś do hurtowni, znalazłem jeszcze dwa egz. Wieków brązu i żelaza
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wieki-brazu-i-zelaza-tom-1/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wieki-brazu-i-zelaza-tom-ii/
Myślę, że wskazówka magazyniera była dobra i będę tak czynił dalej.
Zapomniałbym o czytance
https://www.youtube.com/watch?v=XjMliS95T7c&t=3s
tagi: starość religia medycyna wieki brązu i żelaza wynalazca czochralski
![]() |
gabriel-maciejewski |
2 sierpnia 2024 14:24 |
Komentarze:
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
2 sierpnia 2024 22:03 |
Nawet bym nie pomyślał o tym.
Jak bardzo wiele można znaleźć na tak małym obszarze.
![]() |
StareWino @gabriel-maciejewski |
3 sierpnia 2024 10:44 |
Dziś w Krakowie leje to nastraja do wspomnień i refleksji, dodatkowo, miałem obowiązek i ochotę uczestnictwa we Mszy Świętej w pewnej intencji , w bazylice franciszkanów. Wychodząc, z niezmiennym od zawsze zachwytem pożegnałem witrarze Mistrza Wyspiańskiego. Idąc przez placyk przed słynnym adresem Frańciszkańska 2 pomyślalem o rozmowie, którą odbyłem przy pierwszym naszym spotkaniu ze śp. Andrzejem Pityńskim w NY na impezie zorganizowanej przez Polish & Slavic Bank. On z pewnym wyrzutem zapytał - dlaczego w Krakowie jest taki niezrozumiały opór przed upamiętnianiem wielkich i zasłużonych osób - przecież on (AP) miał już w głowie a nawent na kartonach projekt pomnika takiej osoby i nawet wybrane miejsce ... właśnie kawałek tego placyka, po którym dreptałem. O kogo chodziło? ano, o osobę, na którą barczo często się powołujemy chcąc podkreślić własne, jakże szlachetne cnoty - prawdomówność, krótko - prawość. Tak jest ! - to Zawisza Czarny, świetlana postać naszej, polskiej przeszłości. Nie tylko bardzo sprawny rycerz ale też mąż stanu, doskonały dyplomata. To on, jako delegat na soborze a Konstancji (1414-1418) był obrońcą sprawy i osoby Jana Husa ale również jak sam powiedział "gębą i ręką" uzyskał od Ojca Świętego Marcina V potępienie dla paszkwilu napisanego przez szkopa Jana Falkenberga oszczerczego wobec króla Jagiełły i Polaków. Paszkwil ten był zatytuowany (posłuchajcie!) - "Satyra przeciw herezji i innym nikczemnoścom Polaków i ich króla Jagiełły" ... zawsze, z tymi szkopami mamy problem.
Zawisza Czarny był wielkim rycerzem ale rycerskiej śmierci nie miał. W 1428 r. uczestniczył w wyprawie na Turków i w bitwie pod Golubaczem dostał się do niewoli. Za przyczyną fatalnego dowodzenia przez księcia luksemburskiego doszło do konieczności odwrotu. Zawisza Czarny dostał możliwość bezpiecznej, osłanianej ucieczki - zrezygnował, sam osłaniał odwrót oddziałów, którymi dowodził płacąc za to dostaniem sie do tureckiej niewoli. Zawisza był znany a więc stanowił dla Turków gwarancję dużego okupu. Podobno, dwóch janczarów kłócąc się między sobą o pierwszenństwo otrzymania tego okupu w szale tej kłótni jataganami ucieli Zawiszy Czarnemu głowę, w strachu przed karą poćwiartowali ciało a szcżątki ukryli. Pogrzeb Zawiszy Czarnego nie był możliwy, dlatego symboliczna ceremonia pogrzebowa odbyła się w listopadzie 1428 roku w kościele Franciszkanów, w Krakowie, w miejscu gdzie rano z parasolem dreptałem.
Potomkowie Zawiszy Czarnego żyli w jego siedzibie , w Piaskowej Skale. Najsłynniejsi z nich to: hetman Stanisław Koniecpolski, jakże kontrowersyjny Bogusław Radziwiłł ale i mój ulubieniec - wspaniały jeżdziec, olimpijczyk, Obrońca Ojczyzny - Pan major Henryk "Hubal" Dobrzańiski. Jutro jadę do Piaskowej Skały ! (mam blisko) posłuchać odgłosu kroków ww. na salach i korytarzach tamtejszego zamku.
Na zakończenie, wiele lat temu miałem przyjemność i przywilej poznać kolejną osobę związaną z Zawiszą Czarnym - kol. Mariusza Chilińskiego z Białegostoku, który na harcerskim jachcie "Zawisza Czarny" opływał Przyladek Horn czterokrotnie!!! i opisał te wyczyny w swojej ciekawej książce.
Zawisza Czarny - Polak.
![]() |
PanTehu @gabriel-maciejewski |
7 sierpnia 2024 06:36 |
Jan Czochralski ma w Polsce pomnik na co siódmym dachu:)