Ikonografia państwowa
Mój syn był przez pół roku w Hiszpanii. Kiedy wrócił opowiadał różne ciekawe rzeczy, a ja słuchałem uważnie. Czynię tak zawsze, choć zawsze też udaję, że wcale nie słucham. Spod tych wszystkich szczegółów, które ujawnił, spod dziwactw i rzeczy całkowicie pokręconych, wyłonił mi się przed oczami pewien istotny schemat, którego nie widać w doniesieniach z Iberii, w reportażach stamtąd i w ogóle we wszelkich gawędach tak zwanych podróżników ciekawych świata. Tu dygresja – ludzie ci nie są ani podróżnikami, ani nie są ciekawi świata. Chcą tylko zwrócić na siebie uwagę, a najłatwiej zrobić to poprzez kupienie biletu w dalekie kraje, a potem serię zdjęć z talerzem po którym łażą jakieś robaki do jedzenia. No, ale wróćmy do Hiszpanii. Z opowieści mojego syna wynikało, że w Hiszpanii jest ikonografia państwowa i ona jest w dodatku widoczna. Nawet jeśli młodzi Hiszpanie nie kojarzą postaci wyobrażonych na murach i wewnętrznych ścianach gmachów państwowych, to niczego ten fakt nie zmienia, albowiem te postaci tam nadal będą. A jest też duże prawdopodobieństwo, że w nowych budowlach ich wizerunki także się znajdą, podobnie jak w publikacjach historyków, polemistów i w filmach. Schemat państwowej ikonografii hiszpańskiej jest – takie odniosłem wrażenie – sztywny. Nie dołącza się doń pochopnie jakichś nowinek, jakichś podejrzanych generałów czy polityków unijnych. Okay, można powiedzieć, że jest lewicowy, albo trochę lewicowy. No, ale taki Pelagiusz nie jest lewicowy, a jego obecność w tej ikonografii to pewna stała i chyba nikt go z niej nie usunie.
Co z naszą ikonografią państwową. Tu większość z czytelników uśmiechnie się pod nosem, albo wręcz zaśmieje się głośno. Nasza ikonografia państwowa sztukowana jest na bieżąco, z postaci żyjących lub ledwie zmarłych, albowiem – tu musi paść jedyna słuszna konstatacja – państwo nasze istnieje teoretycznie. I nie jest w stanie – na poziomie ministeriów – stworzyć żadnej wizualizacji swoich celów i swojej tradycji. To już komuniści robili to lepiej. Podłączyli się pod Polskę piastowską i jechali na tym, póki kobyła nie zdechła. Mieli odpowiednich autorów, których promowali, a ci autorzy do dziś uchodzą za wartość samą w sobie. I nikt nie usiłuje nawet wskazać, jaka była istotna funkcja ich działalności literackiej i filmowej. Jest nawet jeszcze gorzej, bo ikonografia państwowa, powstała w zasadzie w zaborze austriackim, przed I wojną światową, a jej podwaliny położyli ludzie tacy jak Matejko i Wyspiański. Niestety dziś ich dzieła traktowane są jak ramoty i nikt nawet nie próbuje się w ich stronę oglądać, albowiem nasze państwo, które nie samo siebie nie potrafi przedstawić w żadnej wizualizacji, zajmuje się dystrybucją pieniędzy na jakieś, pardon, gówna. Nazywane potem kulturą, wolnością twórczą czy jakoś podobnie. To jest złodziejstwo, które akceptują urzędnicy, bo dostają z tego dolę. W takich bowiem kategoriach oceniać trzeba pensje w ministerstwie kultury – jako dolę. Cała zaś ikonografia państwowa dzisiaj to pomniki Jana Pawła II i Lecha Kaczyńskiego, plus pomnik smoleński w Warszawie. Wokół tych wizerunków władza próbuje organizować naród, raz dzieła te afirmując, a raz oblewając je farbą i profanując. Co to ma wspólnego z ikonografią państwową w wykonaniu hiszpańskim? Nic.
I teraz mała dygresja a propos wczorajszych tu komentarzy dotyczących Jana Olszewskiego. Jak wiecie ja akurat nie mam żadnych sentymentów związanych z tą postacią. Jednak powtarzające się zawodzenie, że był on masonem i przez to stanowił zagrożenie dla kraju, stawia nas w rzędzie ludów z szoszońskiej grupy językowej oddających cześć błyskawicy. Wobec uporczywie i coraz wyraźniej widocznego faktu, że nie posiadamy ikonografii państwowej, a nawet więcej – szydzimy z tego faktu, bo zdaje nam się, że my sami niczym dobry pieniądz w pokerowej rozgrywce – obstoimy za te wizerunki, gadanie takie jest degradujące. Zwłaszcza, że Jan Olszewski nie żyje. Zostali tylko biskupi, którzy w czasie mszy świętej pokazywali kiedyś masoński znak – oko – łącząc kciuk i palec wskazujący prawej ręki. Nie przypuszczam, by kolportaż tej metody ocen wizerunków i żywych ludzi wśród wyborców zaangażowanych politycznie, albo takich, co im się zdaje, że są zaangażowani, był przypadkowy. Odciąga owa metoda bowiem uwagę od kwestii z punktu widzenia państwa istotnych i skupia ją na sprawach które prowadzą do dekonstrukcji. Bo masoni…No, ale skupmy się na dwóch filarach państwowej ikonografii współczesnej – papieżu i Lechu Kaczyńskim. Nic więcej nie mamy i nic więcej mieć nie będziemy, albowiem te dwie postaci wyznaczają linię podziału w narodzie. I nie ma chyba ani jednej osoby w Polsce, która byłaby zainteresowana zatarciem tej linii. Myślę także o politykach PiS, którzy uważają, że Smoleńsk jest tym momentem w dziejach, który jednoczy zwolenników partii i tak zwanych prawdziwych Polaków. To znaczy których? Tych co widzą więcej i jak biskup na mszy łączy te dwa palce, to dla nich sprawa jest jasna. Podobnie z Olszewskim, który dla wyborców PiS z kręgu wewnętrznego jest świętością dla reszty zaś masonem.
Co jest na spodzie tego konstruktu? Przekonanie, że ten pomnik smoleński, jak również pomniki i tablice ku czci Lecha Kaczyńskiego, to w rzeczywistości wyraz czci dla żyjących, którzy podnoszą swoje znaczenie i wartość poprzez hołdy składane pod wspomnianymi monumentami. Papież jest tu trochę z boku i liczy się jakby mniej, co też jest silnie demaskatorskie. Smoleńsk jednoczy grupę, ale jednoczy ją coraz słabiej i grupa jest coraz mniejsza, co warto by było zauważyć. Dzieje się tak, albowiem państwo rządzone przez PiS nie potrafiło zmontować schematu ikonograficznego, który by obowiązywał wszystkich. Przeciwnie – z całą premedytacją dążyło do pogłębiania podziałów, albowiem wydawało się wielu ludziom, że w ten sposób wypchną przeciwnika z ringu i przekonają naród do własnych wyobrażeń o Polsce. Skoro tak, po co było w ogóle zajmować się takimi historiami, jak męczeństwo rodziny Ulmów? Po to, żeby założyć instytut ich imienia i rozdać tam synekury? Identycznie było z Pileckim, z IPN i całym szeregiem państwowych rzekomo instytucji, które wszystkie razem i każda z osobna nie potrafiły nawet stworzyć wyobrażeń na temat państwa. Za owe wyobrażenia bowiem starczyć nam miały zdjęcia kadry kierującej tymi instytucjami umieszczane na stronach internetowych. Z podprogową sugestią, że o to starają się oni robić wszystko dla Polski. Dla siebie się staraliście, nie dla Polski. Może trzeba to wreszcie wyartykułować głośno. O instytucjach takich jak Muzeum Powstania Warszawskiego nie chce mi się nawet mówić. To już Tomek Bereźnicki starał się lepiej o stworzenie państwowej ikonografii niż wszystkie te instytucje. On przynajmniej zaprojektował witraż z rodziną Ulmów, a państwo polskie zablokowało pieniądze na film o tej rodzinie, bo nie produkowali go ludzie z właściwego środowiska. Gdyby nasze państwo zatrudniło grafików współpracujących z Kliniką Języka – Tomka, Huberta, Pawła i Rafała, mielibyśmy taką ikonografię państwową, że wszyscy by klęknęli. Niestety instytucje, stowarzyszenia, środowiska zajmują się wychowywaniem państwowotwórczych fetyszystów. I sugerowaniem, że gromada przypadkowych osób, bez pojęcia o czymkolwiek, zebrana według towarzyskiego klucza, reprezentuje państwo. Wszyscy wiemy, że tak nie jest. Osoby te, traktując ludzi jak idiotów, mają im rzucać ochłapy w postaci produkcji z zakresu kultury, po to, żeby odwrócić ich uwagę od rządzenia. Taką politykę prowadził rząd premiera Morawieckiego i wszyscy wiemy jak się to skończyło. Dziś bohaterowie tamtych dni wpisywani są na listy wyborcze do PE i kłócą się kto ma być na pierwszym miejscu. Prezes Kaczyński zaś nazywa te listy – uwaga – listami śmierci. Czy on nie rozumie co mówi? Czy też może chce nam powiedzieć, że ludzie znajdujący się na nich to kamikadze, gotowi poświęcić życie dla ojczyzny. Jakby nie było, ta retoryka jest fatalna, także z tego powodu, że jej konfrontacja z rzeczywistością wywołuje efekt komiczny.
Tych efektów komicznych jest więcej. Ten sposób prowadzenia polityki komunikacyjnej, wywołuje także reakcję następującą – przeciwnik uruchamia ludzi, którzy – nie przejmując się ani faktami ani prawdopodobieństwem – szkalują polityków PiS. W zasadzie bezkarnie. Takich jak Piątek. Dzieje się tak, albowiem to politycy PiS chcą się zamienić w ikonografię państwową, w dodatku już za życia. Z tymi atakami zaś nie wiedzą, co zrobić, bo w istocie bardzo trudno doczyścić się z tego błota. Sprowadzanie zaś dyskusji w rejony, o których tu wyżej wspomniałem kończy się tym, z czym mieliśmy do czynienia wczoraj – oskarżeniem Obajtka, że współpracował z Hezbollahem. Powiedział to nie jakiś tam Piątek czy inny wybitny autor związany z obozem postępu, ale sam premier Tusk. Jak sprawy pójdą dalej w tę stronę i zachowają swoje tempo, przy wyborach prezydenckich zapomnimy o masonach, a dyskutować będziemy jedynie o tym, który z kandydatów ma, przepraszam panie, większego. I to będzie clou całej kampanii.
Wróćmy do ikonografii państwowo-masońskiej. To Tomek Bereźnicki na zlecenie Fundacji im. Jana Olszewskiego, narysował komiks o nim właśnie. To Paweł Zych stworzył dwa fantastyczne albumy o życiu w Polsce średniowiecznej i XVII wiecznej. To Hubert narysował komiks o Stefanie Batorym, a teraz rysuje drugi o Zygmuncie III. Co robo Rafał na razie nie zdradzę. Wszyscy oni są dorosłymi ludźmi, którzy posiedli w stopniu mistrzowskim pewne umiejętności. Nie zatrudnia ich – jeśli nie licząc okazyjnych zleceń Tomka – żadna instytucja państwowa. Czy to nie jest niezwykłe? Żadna instytucja państwowa, także IPN nie postarała się także o to, by stworzyć serię wizerunków żołnierzy wyklętych. Nie obchodzą oni bowiem już nikogo, poza jakimiś zaburzonymi badaczami, którym się zdaje, że pisząc przyczynki, zrobią karierę naukową w instytucjach państwowych właśnie. To jest obłąkanie. I chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Albo wyjdziemy z tych nor, w których się pochowaliśmy, albo nas tam zagrzebią. Albo stworzymy swoją wizualizację państwa i jego historii, albo zrobi to za nas Tomasz Piątek i jego koledzy z lewicy. Kupujcie więc do cholery naszą nową książkę, bo los tych wizerunków zależy także od was. Ja sam zaś nie mogę ponosić odpowiedzialności za ich dystrybucję. Bo nie robi tego żaden urzędnik państwowy, wliczając w to najbardziej patriotycznych ministrów kierujących resortem kultury.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wojna-domowa-w-polsce/
Teraz zaproszenie na konferencję poświęconą masonowi Janowi Olszewskiemu
No i przypomnienie o wieczorku w Łęczycy, który odbędzie się dzień przed tą konferencją. Każdy może sobie wybrać gdzie pojedzie. Można też nie jechać nigdzie, albo wybrać się na obydwa wydarzenia. Bardzo proszę o zapisywanie się na tą Łęczycę.
Po uporczywych poszukiwaniach lokalu, którego wynajęcie nie zrujnowałoby nikogo, dzięki pomocy Beaty, trafiłem na zamek w Łęczycy. Rozmawiałem z panią dyrektor, która udostępni nam salę bez opłat, ale musimy zrobić imprezę otwartą dla miejscowych. Oczywiście zgodziłem się, ale i tak zrobimy listę osób uczestniczących, bo statystyki to ważna rzecz. Tak więc na czym stoimy? Spotykamy się 24 maja na zamku w Łęczycy, pomiędzy Łodzią a Kutnem. Odbędzie się tam drugie spotkanie w katakumbach, którego gościem będzie kapitan Tomasz Badowski. Tematem spotkania będzie wojna na Ukrainie. Tytuł - "Czy powinniśmy bać się wojny?". Wieczór będzie wyglądał tak, jak ten poprzedni w Ojrzanowie. Będę miał już ze sobą dwie nowe książki. Wstęp jak powiadam jest wolny więc nie będzie żadnego "co łaska". Zaczynamy o 18.00. Łęczyca to, jak wszyscy pamiętają, miasto, w którym rządził niegdyś diabeł Boruta. Jest tam przepiękny rynek, zamek, w którym mieści się muzeum, dwa kościoły, w tym barokowy klasztor i największa atrakcja ziemi łęczyckiej, romańska kolegiata w Tumie. Czasu na zapisy nie ma wiele, ale wierzę, że Państwo zdecydujesie się wziąć udział w wydarzeniu. Zapraszam
tagi: państwo pis komunikacja hubert czajkowski tomasz bereźnicki po masoni ikonografia jan olszewski paweł zych rafał czerniak
![]() |
gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 08:34 |
Komentarze:
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 08:48 |
Przypomniało mi się a propos Hiszpanii i ikonografii państwowej. Teraz już nie pamiętam czy chodziło o Wizygotów czy o Wandalów czy Swebów, ale Izydor z Sewilii opisuje, że zatrzymali swój pochód w miejscu, gdzie stał posąg Scypiona. Minęło około pięćset lat od podboju przez Rzym Iberii w wojnach punickich, a posąg stał stale w tym samym miejscu.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 30 kwietnia 2024 08:48 |
30 kwietnia 2024 08:49 |
Prawda? A u nas z jednym pomnikiem będą ganiać w te i nazad bo policja nie mogła opanować temperamentu babci Kasi
![]() |
ArGut @Pioter 30 kwietnia 2024 08:48 |
30 kwietnia 2024 09:39 |
Z symbolami, pomnikami i "tradycją tzw." Hiszpania zrobiła na mnie MEGA wrażenie. W Cartagenie widoczna jest KAŻDA symbolika - Kartagina, Rzym, Rojaliści, Republikanie ... I odniosłem wrażenie, że nawet wojnę domową są hiszpanie przerobić w marketingową propagandę JAK U NAS FAJNIE, choć potraktowano ich jak poligon i grę wstępną za cenę spokoju, chyba.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 09:47 |
Mamy naszych ludzi, którzą potrzebują niezłych pieniędzy. No to zrobimy akcję propagandową o otworzymy instytut, muzeum, itp. Trzeba stwierdzić, że to jest jedna z niewielu rzeczy, która zakończyła się sukcesem. Widziałem i opisałem z grubsza wygląd Muzeum Historii Polski i to mi wystarczy.
który z kandydatów ma, przepraszam panie, większego.
Wydaje mi się, że nie ma co przepraszać, ponieważ dziadek Donek ma większego - fioła. :)
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 30 kwietnia 2024 09:47 |
30 kwietnia 2024 09:49 |
Symbolem tej patologii był Świrski, który się przebierał za prezydenta Wojciechowskiego
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 08:49 |
30 kwietnia 2024 09:51 |
Oj, tam władza ma doświadczenie i dobre wzorce. Niebawem plac Zwycięstwa pewnie pójdzie do remontu, ogrodzą pomnik, a potem pod byle pretekstem zniknie.
Ja sobie przypominam, że w roku 1981 na tymże placu ułożono krzyż z kwiatów upamiętniający wizytę Papieża w Polsce. No i w nocy te kwiaty sprzątano, rano pojawiali się ludzie z nowymi kwiatami a potem do nocy chodzili wokół krzyża. Po roku takiej zabawy wyłączono plac z użytkowania pod pretekstem remontu.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 30 kwietnia 2024 09:51 |
30 kwietnia 2024 09:53 |
No tak w terenie remont, w sieci Tomasz Piątek polemizujący z "naszymi" i szafa gra
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 10:07 |
U nas tylko piosenkarze, sportowcy i aktorzy - to jest cała ikonografia państwowa. Raz Zenek a raz ktoś inny. Ikonografia z papieru toaletowego.
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 10:07 |
30 kwietnia 2024 10:10 |
No tak, bo mamy wielką tradcyję autoironii i dystansu do samych siebie oraz własnej historii, którą uosabiają Gombrowicz i Mrożek
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 30 kwietnia 2024 09:47 |
30 kwietnia 2024 10:14 |
Tak,...
... on to juz czyste TWORKI !!!
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 10:31 |
Kilka dni temu odbierałem dowód w Urzędzie Miasta w Poznaniu i w poczekalni zobaczyłem ogromny obraz , czy raczej wyrytą płaskorzeźbę socrealistyczną (chłopi, robotnicy i takie tam), Tylko im sztandary przy remoncie ucieli, ale kontekst aż nadto czytelny. Pomyślałem, że tyle lat minęło a nasze państwo nic nie było w stanie z tym zrobić. Zaproponować niczego nowego, ani odwołać się do niczego sensownego. Tam teraz wielu Ukraińców się kręci i ta płaskorzeżba to jedyny widoczny znak naszej wspólnej tradycji - ZSRR wiecznie żywe.
Takie przemyslenia w kolejce do okienka.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 09:49 |
30 kwietnia 2024 10:33 |
Można nazwać, że to POKAZYWANIE i próby sakralizacji własnej GŁUPOTY to jak to mówi ulubiony nasz polityk, "stały fragment gry".
Mistrzem w tej GŁUPOCIE, głupocie nie do ruszenia jest pan Donald Hitlerowiec. A próby naśladowania tego są zawsze komiczne myślę na ten przykład o pani Leszczynie i jej ministerstwie zdrowia.
To analogicznie jak panu Konradowi Berkowiczowi wydaje się, że może być JKM-em.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 10:10 |
30 kwietnia 2024 10:35 |
>... , którą uosabiają Gombrowicz i Mrożek
Mrożek i Gombrowicz są WIECZNIE ŻYWI jak Stalin czy Lenin.
![]() |
Paris @Zyszko 30 kwietnia 2024 10:31 |
30 kwietnia 2024 11:08 |
Stety,...
... ale ,,nasze panstFo,, to ponadprzecietne BURACTWO... i ZLODZIEJSTWO !!!
![]() |
JK @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 11:47 |
Jakiś rok temu ntrafiłem na artukuł pracownika IPN na temat ostatniego dowódcy ROAK Grójec "Głuszec" kpt. Stefana Głogowskiego. Faktycznie oddział ten był jedynym na południowym Mazowszu oddziałem byłego AK (wywodzący się z NSZ), który podjął walkę z Ruskimi po 1945 roku, którą prowadził do końca 1946 roku. Jako bibligrafia do tego artukułu zostały podane pozycje z lat 70 - tych - opracowania dokonane przez pracowników MO. Na moje pytania czy dotarł autor do dokumentów źródłowych (np. protokoły przesłuchań aresztowanych żołnierzy oddziału "Głuszec") otrzymałem odpowiedź, że badania dokonane porzez MO zapewne bazowały na materiałach źródłowych i należy je uznać za wiarygodne. Kiedy podważyłem niektóre tezy zawarte w tym artykule, otrzymałem odpowiedź, że dzieło ma przybliżyć sylwetkę kpt. Głowskiego, jest tylko w PDF-e a poza tym recenzenci IPN nie zgłaszali uwag a w ogóle to tylko dzieło popularyzatorskie - co kolwiek miałoby to oznaczać.
![]() |
BeaM @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 12:32 |
Jeśli wieczorek w Łęczycy będzie miał fejsbukowe wydarzenie (z godziną, tematem spotkania etc), będzie go łatwiej dystrybuować.
![]() |
jacland @JK 30 kwietnia 2024 11:47 |
30 kwietnia 2024 13:29 |
Czyżby niektórzy "popularyzatorzy" z IPN to banda leniwych debili?
![]() |
gabriel-maciejewski @BeaM 30 kwietnia 2024 12:32 |
30 kwietnia 2024 13:30 |
Może w maju, upewnię się, że nic się nie zmieniło ze strony zamku i zrobimy wydarzenie
![]() |
gabriel-maciejewski @JK 30 kwietnia 2024 11:47 |
30 kwietnia 2024 13:30 |
Te pdf-y są najgorsze
![]() |
jacland @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 10:07 |
30 kwietnia 2024 13:31 |
Żeby chociaż nieużywanego
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 30 kwietnia 2024 10:35 |
30 kwietnia 2024 13:31 |
Albo bardziej
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 30 kwietnia 2024 10:33 |
30 kwietnia 2024 13:32 |
Czy oni nie mogą być po prostu sobą?
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 30 kwietnia 2024 10:31 |
30 kwietnia 2024 13:33 |
Tak, bo to wszystkim imponuje i co najważniejsze - nie peszy
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 10:07 |
30 kwietnia 2024 14:22 |
Używanego.
![]() |
qwerty @Zyszko 30 kwietnia 2024 10:31 |
30 kwietnia 2024 14:24 |
Bo to nie jest nasze Państwo. Zawsze tłumaczę, że wobec Państwa w jego scenografii trzeba występować jak Państwo. Z własną metodyką i własnymi celami.
![]() |
qwerty @Paris 30 kwietnia 2024 11:08 |
30 kwietnia 2024 14:25 |
To jest ich Państwo. Nasze jest obok ich Państwa i konwergencja nam nie grozi.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 13:32 |
30 kwietnia 2024 16:13 |
Oj nie podejmuję się odpowiedzi ... ale pewne szczególne cechy, bez diagnozowania, świetnie prezentuje Doktor Łukasz
Doktor Łukasz dość malowniczo opisuje, że nie można przerobić parasola w karabin maszynowy bo to nie fizjologiczne. Natomiast dr Wendy Carr (postaci bazującej o Ann Burgess) z MindHunter-a, miała koncepcję, że politycy GRAJĄ psycho czy socjopatów dla własnego bezpieczeństwa.
![]() |
Paris @jacland 30 kwietnia 2024 13:29 |
30 kwietnia 2024 16:22 |
Jak najbardziej,...
... i nie tylko z IPN`u !!!
![]() |
Paris @jacland 30 kwietnia 2024 13:29 |
30 kwietnia 2024 16:25 |
Oni tylko czekaja...
... zeby swoje PASOZYTNICZE RYJE podlaczyc,... polansowac sie i pozakaszac !!!
Zreszta ZAWSZE tak bylo i jest.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 18:07 |
Jeśli chodzi o Hiszpanię to chyba jeszcze pozostałości po dawnej świetności, coś jak z Francją która ma odremontowane pałace, zamki, tę całą sztukę, ale jest państwem coraz bardziej pustym w środku. Z Hiszpanią jest lepiej, ale też niewyraźnie.
U nas problemem jest to, że obecne państwo jest zbyt słabe, może tworzyć jakieś mitologie oparte o dwudziestolecie międzywojenne, ale dalej nam nie pozwolą wyjść.
Tą słabość najlepiej widać nie w braku ikonografii, a w bezradności państwa w obronie własnych obywateli przed polityką korporacji.
![]() |
qwerty @Kuldahrus 30 kwietnia 2024 18:07 |
30 kwietnia 2024 18:38 |
Bardziej nie przed korporacjami lecz przed patologiami Państwa. Administracja przekształcana w zorganizowane grupy przestępcze jest realnym zagrożeniem- korporacje nie.
![]() |
Kuldahrus @qwerty 30 kwietnia 2024 18:38 |
30 kwietnia 2024 19:58 |
No, ale patologia państwa jest pochodną słabości państwa, która z kolei jest pochodną działań międzynarodowych organizacji. Organizacjom tym i imperiom zależy żeby utrzymywać tutaj trzeci świat.
![]() |
qwerty @Kuldahrus 30 kwietnia 2024 19:58 |
30 kwietnia 2024 20:09 |
To nie jest tak. Rozważania co to jest słabe/silne Państwo to zbyt wysoka poprzeczka. Żródła patologii to nie w imperiach, organizacjach lecz w obywatelach RP.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 20:57 |
Kulisy zamachu na życie Jana Parysa (minister ON w rządzie Jana Olszewskiego).
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 30 kwietnia 2024 20:57 |
30 kwietnia 2024 21:02 |
To jakieś jaja tak? Rząd Olszewskiego upadł w 92 a Parys dziś sobie przypomniał, że był na niego zamach?
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 30 kwietnia 2024 21:11 |
30 kwietnia 2024 21:17 |
Okay, ale ja pamiętam jak Jan Parys w najlepszej komitywie z gen. Skrzypczakiem brał udział w wieczorku zorganizowanym przez właściciela platformy NowtY Ekran pana Oparę, sam tam byłem, bo ten Ekran miał być alternatywą dla salonu 24. Byli tam wszyscy blogerzy, a Parys ze Skrzypczakiem i z kimś jeszcze dyskutowali o perspektywach rozwoju polskich sił zbrojnych. Wtedy nie pamiętał, że WSI chciało go zabić?
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
30 kwietnia 2024 21:32 |
Tak do archiwum naszych nawigacyjnych wrzucę mądrość Donalda Hitlerowca ...
I chyba nie ma sensu pokazywać skonsolidowanych zysków ORLEN-u za ostatni rok, YT jest pełny zestawień Orlen PO vs ORLEN PiS (jakby to wogóle mogło istnieć) oraz pana Krawca vs Obajtek.
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 30 kwietnia 2024 21:32 |
30 kwietnia 2024 21:34 |
Wszyscy zaczynają pieprzyć jak potłuczeni, bo się boją o wynik wyborów do PE.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:17 |
30 kwietnia 2024 21:35 |
To raczej Pani Anita Gargas zrobiła wywiad na ten temat, a Pan Jan utrzymuje w nim, że to była sprawa "prywatna", chociaż wspomina, że w tym czasie miał spotkać się z niemieckim ministrem.
Może ma to związek z anonsowaną w notce konferencją?
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 30 kwietnia 2024 21:35 |
30 kwietnia 2024 21:37 |
To Parys jest dzieckiem i nie wie w co gra Gragasowa? Pierwszy komentarz pod tym wywiadem to apel o wpłacanie pieniędzy i subskrybowanie kanału.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:34 |
30 kwietnia 2024 21:39 |
Czyli to znowu dla naszego dobra #Koalicja13grudnia komunikuje wyborcom - JESTEŚCIE GŁUPI, chcemy was zrobić w ZEBRĘ i sprzedać NOWE SZATY CESARZA ...
![]() |
OjciecDyrektor @ArGut 30 kwietnia 2024 21:32 |
30 kwietnia 2024 21:40 |
On już mówił o spisku kelnerów, którt za cel miał obalenie rządu i ustroju państwa. Więc Hezbollah mieści się "w normie" umysłowej tego pacjenta.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:34 |
30 kwietnia 2024 21:44 |
TVP puszcza bolszewickiego propagandowego gniota "Prawo i piesc" i komentuje to w starym komuszym stylu -
"„Prawo i pięść” to polski western w reżyserii Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego, który przenosi nas w realia Ziem Odzyskanych tuż po zakończeniu II wojny światowej. Film opowiada historię Andrzeja Keniga, byłego więźnia obozu koncentracyjnego, który zgłasza się jako ochotnik do pracy na rzecz zabezpieczenia poniemieckiego mienia i uruchomienia sanatorium.
W głównej roli Gustaw Holoubek, który doskonale oddaje wewnętrzne zmagania bohatera. Kenig, wraz z grupą pięciu mężczyzn, zostaje wysłany do pobliskiego uzdrowiska. Szybko okazuje się, że jego towarzysze to grupa szabrowników, którzy planują wywieźć wszystko, co ma jakąkolwiek wartość. „Prawo i pięść” łączy dramat, akcję i refleksję nad ludzkimi wyborami. Obejrzyj już teraz w TVP VOD!
JAJCA PANIE OPADAJOM jak sie oglada wewnetrzne zmagania bohatera.
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:17 |
30 kwietnia 2024 21:51 |
Hybrydowi generałowie.
Niestety to nie jest śmieszne, ale poprostu kosztowne.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 30 kwietnia 2024 21:44 |
30 kwietnia 2024 21:55 |
Tak, głównie przewraca on tam oczami
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:55 |
30 kwietnia 2024 21:59 |
Ale Fetting ładnie śpiewa...
![]() |
OjciecDyrektor @valser 30 kwietnia 2024 21:44 |
30 kwietnia 2024 22:11 |
A Sowieci są tam pokazani? Bo jak nie, to te zabezpieczanie mienia mogło dotyczyć tylko mienia tych świeżo przybyłych polskich osadnikow właśnie przed Sowietami.
Jest taka fajna książka -"Polski Dziki Zachód" prof. Beata Halicka, wyd. Uniwersitatis. Tam się człowiek może dowiedzieć prawdy.
![]() |
MarekBielany @ewa-rembikowska 30 kwietnia 2024 21:59 |
30 kwietnia 2024 22:14 |
ł.
i kim on tam nie był.
a potem było przedszkole i szkoła w radiu. A ja jak głupi do dziś szukałem, skąd oni gadają. Dotarłem do anteny.
:)
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 21:55 |
30 kwietnia 2024 23:45 |
Nedza systemowa. Po 60 latach nie majac nic innego do zaoferowania tylko "wewnetrzne rozterki" Gucia na Ziemiach Wyzyskanych. Jak widac, zadna kasa tej nedzy nie jest w stanie zasypac. Telewizyjn propaganda to smieci gorsze niz pilkarzyki. Tam ile kasy nie wpompowac, to jakosci nie przypedzie. Dzwignie sie wprawdzie poziom, ale to bedzie poziom szamba.
![]() |
valser @ewa-rembikowska 30 kwietnia 2024 21:59 |
30 kwietnia 2024 23:46 |
On nie spiewa, tylko melorecytuje. To sie moze podobac harcerzom przy ognisku, ale tez tylko takim od Jacka Kuronia.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 30 kwietnia 2024 23:45 |
1 maja 2024 06:27 |
Nikt nie chce żadnej jakości, bo nikogo nic nie interesuje. Budżety indywidualne są za małe. Każdy więc wybiera produkt, którego twórca coś mu obiecuje i nie dotyczymuje słowa. No, ale coś obiecał....Z tego robi się system uzależnień.
![]() |
ArGut @valser 30 kwietnia 2024 21:44 |
1 maja 2024 06:31 |
> JAJCA PANIE OPADAJOM jak sie oglada wewnetrzne zmagania bohatera.
To się nazywa OSZCZĘDNOŚCI ... To działo od zawsze było w NINATECE.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski 1 maja 2024 06:27 |
1 maja 2024 06:40 |
Jakość jest jedna, nasza propaganda państwowa, dopiero teraz to zauważyłem, przecież to są GWIAZDKI, nawet nie krzyżyki ...
Marszałek Kotłownia zaprezentował aplikację ***** konstytucję.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 1 maja 2024 06:27 |
1 maja 2024 09:28 |
Dokladnie tak !!!
Jedynym ,,celem i jakoscia,, jest ZLODZIEJSTWO na szeroka skale... i nic poza tym.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 22:11 |
1 maja 2024 09:30 |
Z tą prawdą to ostrożnie. Poniemieckie mienie było przedmiotem handlu w całej Polsce. Był popyt i była podaż. Ówczesne budownictwo wchłaniało każdą ilość wyposażenia że zdobycznych nieruchomości. Od kaloryferów poczynając a na spłuczkach Best Niagara kończąc.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 1 maja 2024 06:27 |
1 maja 2024 10:02 |
Wszystko niestety jest celowo i z premedytacja wykoslawione. Jak ktos np. sie "interesuje pilka" to znaczy to tyle, ze zna sklady druzyn, wyniki, miejsce w tabeli, kolory strojow, kto, za ile poszedl do klubu, i tym podobne pierdoly. Mowy nie ma, zeby zrobic jakas rzetelna analize taktyczna, zobaczyc charakterystyke zawodnika, od strony taktycznej i technicznej, osobowosciowej, i charakterologicznej, dowiedziec sa co trenuje i co gra, ktora strona jest u niego lepsza, itp. Nie dowiesz sie niczego o pilce. Bedzie o stwce meczu, atmosferze, napieciu, tzw. smaczkach - kto komu i co przagadal - slowem - pomponik i magiel. Ta funkcjonuja wszystkie kanaly sportowe. To serwisy plotkarskie dla facetow. Ci co ten system obsluguja, nazywaja sie dziennikarze. Tymczasem to stare baby z magla, ktore tym sie roznia "zainteresowaniem" od odbiorcow, ze maja troche informacji z wewnetrznych obiegow, dostep i przyzwolenie do korzystania z rury z gotowka.
To co wypracowala SN, a ty w szczegolnosci kasuje tresciowo i jakosciowo wszystko co jest dookola na rynku. Niewielu potrafi to zobaczyc, bo dzialaja na poziomie bab z magla i nie maja zdolnosci poznawczo-rozpoznawczych.
Dotyczy to zwlaszcza ludzi, ktorzy decyduja w panstwie o rzeczach istotnych. Oni tez nie maja tych zdolnosci, zeby istotne rzeczy rozpoznac, a nawet jak im cos swita, to sa powiazani sznurkami, ze nie moga reka ruszyc.
Twoje kilkanascie lat dzialanosci jako pisarza, blogera, wydawcy, organizatora imprez, osoby wystepujacej publicznie na wlasny rachunek jest swiadectwem ignorancji, braku zainteresowania, slepoty panstwowej organizacji oraz tego, ze Polska to jest dalej komunistyczne bagno. To wprawdzie nie jest juz taki gnoj jak w latach czterdziestych kiedy to wybitny filozof Kolakowski biegal z pistoletem po uniwersytecie, raczej smierdzace bajoro z czasow schylkowego Gierka, gdzie niby Polska rosla w sile, a ludziom zylo sie dostatniej.
Ludziom od malego serwuje sie szlam edukacyjny, niemoc i brak umiejetnosci praktycznych. Wychodza ze szkoly z glowa nabita jakimis pierdolami i nawet jak maja jakies umiejetnosci, zeby zarobic jakis pieniazek, to i tak musza wolac kogos, zeby im drewna narabali do kominka, albo zmienili kontakt elektryczny w scianie.
![]() |
qwerty @valser 1 maja 2024 10:02 |
1 maja 2024 10:10 |
Jeszcze w latach 90tych nominowani sędziowie w milicyjnych mundurach latali po sądach. Np. syn komendanta KW MO .. komuna była jest i będzie, ludzie o niej marzą i bez niej nie ma życia w RP.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 1 maja 2024 10:02 |
1 maja 2024 10:10 |
Tak, dziennikarstwo sportowe jest szczytem szczytów w zakresie produkcji treści nieistotnych. Wyrósł na tym Stanowski. Pieniędzy się nie zarabia, ale je dostaje za zlecenia niewykonane w dodatku
![]() |
Kuldahrus @qwerty 30 kwietnia 2024 20:09 |
1 maja 2024 10:19 |
Nie zaprzeczam, że postawa poszczególnych ludzi utrzymuje ten stan, ale to jest pewien rodzaj obrony swojego dobrostanu psychicznego przed tępą, nieokiełznaną przemocą przychodzącą z góry.
Najlepszą postawą jaką można przyjąć jest postawa św. Maksymiliana Kolbego, ale to nie jest coś co przychodzi z automatu.