I ty zostaniesz geopolitykiem czyli rozbiór Azji
Obejrzałem sobie wczoraj na twitterze wystąpienie premiera Orbana, który w zasadzie, w moich oczach, stracił już całkowicie wiarygodność. I zajął się budową rosyjskiej strefy wpływów na dawnych terenach Austro-Węgier, wraz ze swoimi kolegami ze Słowacji i Austrii. Mówił pan premier coś nieprzyjemnego o Polsce i Polakach, zdaje się, że padło słowo hipokryzja. Nawet się ucieszyłem, wreszcie jest ktoś bardziej bezradny i bardziej umoczony niż polscy politycy, ktoś kto nie mogąc nic zrobić, zarzuca tym politykom hipokryzję.
Zanim przejdę do tej całej Azji, zastanówmy się jakie mogą być dla Polski konsekwencje budowy rosyjskiej strefy wpływów na dawnych terenach Austro-Węgier? Moim zdaniem ciekawe i zaskakujące, i warto o nich wspomnieć już dziś, a na pewno warto je zasugerować, żeby potem pan premier Orban nie zarzucił nam nie tylko hipokryzji, ale też krótkowzroczności.
Najzabawniejsze było jednak to, co pan premier powiedział o Azji, że teraz ciężar światowej gospodarki przesuwa się do Azji i tam zostanie na dłużej. To są, rzecz jasna pobożne życzenia pana Orbana, który do ich emisji został wynajęty, razem z innymi jeszcze odeń mniejszymi przywódcami, którzy w naszej części świata szerzyć będą wieści o tym, że ciężar światowej gospodarki przesuwa się do Azji. Po wysłuchaniu pana premiera, pomyślałem, że takim geopolitykiem, takim geostrategiem, to i ja mogę zostać, bo czemu nie? Otworzyłem sobie taką specjalną mapę, gdzie widać połączenia kolejowe w Azji i, biorąc za wyznacznik ilość centrów wokół których rozwijają się kolej, doszedłem do wniosku, że Azja to sześć, jeśli nie siedem oddzielonych od siebie ekonomicznych „kontynentów”. A skoro tak, to prędzej nastąpi jej rozbiór niż jakieś przesunięcie centrum ekonomicznego do środka. Bo kogo Orban miał na myśli opowiadając o tym centrum? Chiny jak mniemam. No, ale sieć kolejowa Chin i Wietnamu, a także Laosu jest połączona z siecią kolejową Rosji i to wszystko razem tworzy tę niby Azję, gdzie ma się przesunąć centrum ekonomiczne globu. Z tego obszaru wyłączone są Korea i Japonia, które mają swoje sieci kolejowe i poprzez system innego rodzaju przewozów połączone są z kontynentem leżącym za Pacyfikiem. Nie inaczej jest z Indochinami prócz Wietnamu i Laosu, które są trochę zapóźnione, ale do „kontynentu” rosyjsko chińskiego nie należą. Należy doń, a na pewno należała Ukraina. I teraz ważna rzecz - to co widzimy u nas, czyli dewastacja PKP Cargo może być interpretowane jako próba, wielce nieudolna, podłączenia Ukrainy do systemu transportowego Europy. To zaś oznacza, że system azjatycki, chińsko-rosyjski – musi jakoś odpowiedzieć. Być może odpowiedzią jest właśnie podporządkowanie PKP Cargo tej jakiejś firmie ukraińskiej, która nie ma nic, a działa też nie wiadomo w czyim imieniu. Ktoś wydał polecenie, a realizacja jest jawnym sabotażem, bo nie tak miało być. W razie jakichś pretensji do mnie o tę analizę, odpowiadam – ja tylko głośno myślę. Wy zaś zapytajcie Orbana jakie ma plany wobec Galicji i gdzie widzi jej granice. Może odpowie.
Wracajmy do Azji. Kolejnym obszarem autonomicznym, czyli posiadającym własną sieć kolejową są Indie, 4 światowa potęga w transporcie kolejowym. Kolej indyjska jest połączona – poprzez linie Azji Środkowej pozostałe po sowietach – z Turcją i z Bałkanami. To zaś oznacza, że od XII wieku niewiele się w zakresie transportu na tym świecie zmieniło. Do tego jeszcze dochodzą połączenia kolejowe na Bliskim Wschodzie, niekiedy bardzo archaiczne, ale ciągle działające i mamy komplet. Dlaczego ja, pisząc o tym przesuwaniu się centrum światowej gospodarki, zamiast o wielkich miastach Azji i giełdzie piszę o transporcie. Bo on jest najważniejszy. Bez transportu, bez sieci przesyłowej całe to gadanie o centrach ekonomicznych jest tylko słodkim pierdzeniem. Ażeby takie centrum powstało realnie, w Azji musi być ujednolicony system połączeń kolejowych, czyli wszystkie wymienione przeze mnie obszary powinny działać wspólnie, a jeśli tego nie chcą, musi wybuchnąć konflikt prowadzący do podporządkowania tych mniejszych, potentatom. Jak widzimy największym systemem połączeń kolejowych dysponują Rosja i Chiny oraz państwa wybrzeża indochińskiego. Nawet jednak ów system nie może ukryć jednej podstawowej prawdy – w środku Azji jest jedna wielka dziura, przez którą przeciągnięte są dwie nitki kolejowe z zachodu na wschód, które niczego nie rozwiązują. Ta wielka dziura to Syberia, pustynie Azji Środkowej i strefa polarna. Kontynent jest przecięty na pół. Co pogłębia jeszcze jego ekonomiczną niejednolitość i powoduje, że poszczególne systemy muszą szukać połączeń zewnętrznych, żeby w ogóle istnieć. Co wobec takiego faktu znaczy to słodkie pierdzenie Orbana? No tyle, że on się zamierza podłączyć do tego samego systemu co Laos i uważa, że to będzie dla niego i jego kraju korzystne. W mojej ocenie nie będzie to korzystne dla nikogo, bo Węgry staną się po prostu końcem łańcucha ekspansji ekonomicznej Azji wschodniej, która nie stworzy żadnego centrum, ale będzie chciała się pozbywać swoich nadwyżek. To zaś zmusi jej kontrahentów do szukania nowych rynków. Szukanie takie zaś odbywa się na dwa sposoby – poprzez podpisywanie korzystnych kontraktów lub zmianę władzy – w wyniku wyborów albo wojny.
Jeśli jest tak, jak myślę, czyli ktoś próbuje Ukrainę podłączyć do Europy i odłączyć od Laosu, ale czynione to jest w sposób zdradzający nieczyste intencje, to znaczy, że staniemy się krajem frontowym i to bynajmniej nie przez ogarniętą wojną Ukrainę. Ktoś zapyta – a co z systemem indyjsko-tureckim? Kto go obsługuje i komu on istotnie służy? Tego właśnie nie wiemy, ale kończy się na Bałkanach i zapewne będzie przedłużany w dobrze nam tu znany sposób. Premier Węgier zaś jest przekonany, że jego kraj, leżący na zakończeniu dwóch ważnych, azjatyckich systemów transportowych będzie z tego czerpał same korzyści. To może być gruba pomyłka, dająca się opisać jako kolejna już w ciągu ostatnich stuleci, węgierska próba „stanięcia po właściwej stronie” czyli po takiej, która ma więcej siły i jest bardziej zdecydowana. Wobec takiego opisu, wszystko co dzieje się w Polsce i związane jest z transportem, nie tylko kolejowym, urasta do rangi najwyższej. I nie trzeba nikomu tłumaczyć dlaczego.
Budowa centrum światowego handlu w Azji wymaga zniszczenia Wall Street i Londynu. To jest warunek konieczny. Tego jednak Orban głośno nie powie, albowiem jego gadanie ma służyć wprowadzeniu do politycznego obiegu, na powrót, pojęcia „uświadomionej koniczności”. Skoro, panie dziejaszku, centrum się przesuwa, nie możemy wierzgać, musimy iść z duchem czasu i też się dostosować. To zaś oznacza podporządkowanie swojego kraju interesom azjatyckich dystrybutorów surowców. No i politycznie Rosji, która chce zostać największym na świecie pośrednikiem, a nie tylko producentem. No, ale coś tu nie sztymuje, bo w samym środku Azji jest wielka dziura. I nie zostanie ona załatana poprzez zacerowanie jej nitkami połączeń kolejowych, bo to jest drogie i nie ma sensu. Nie chodzi bowiem o budowanie jakiegoś centrum w Azji, ale o podbój i przyłączanie dobrze prosperujących obszarów do swojego, który może nie jest taki fajny, jak tamte, ale za to sięga do Laosu.
Nie słuchajmy co mówi premier Węgier, bo nie ma on wobec nas czystych i dobrych intencji. Nie oglądajmy się nawet w jego stronę, bo żadne słowo płynące z jego ust nie jest skierowane do nas. I tak pozostanie przez czas dłuższy. Lepiej się przyzwyczajmy.
Wszystkich, którzy chcą mi pomóc, proszę o wsparcie mojej zrzutki. Niebawem trzeba podpisać umowę z właścicielem lokalu. Wszystkim, którzy już mi pomogli, bardzo dziękuję
https://zrzutka.pl/fymhrt?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification
Nowe książki wrzucę po południu.
tagi: polska węgry azja szlaki handlowe orban kolej pkp cargo światowe centrum ekonomiczne
![]() |
gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 09:22 |
Komentarze:
![]() |
Greenwatcher @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 09:59 |
Ta aktywność Orbana jest zadziwiająca. On nie mieści się na tych Węgrzech. A jak to musi boleć, przepraszam, wściekać D.Tuska. Przecież gołym okiem widać, że Orban ma większe gwarancje niż dawny przewodniczący Rady Europy.
![]() |
gabriel-maciejewski @Greenwatcher 29 lipca 2024 09:59 |
29 lipca 2024 10:02 |
Myślę, że nie ma, tylko jest głupi i go przeceniamy
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 10:02 |
29 lipca 2024 10:26 |
jest jak pompowany balon. ale ma tez kompleksy quasiimperialne. jednak bywa, że jego 'wyskoki' daja sie dyskontowac jak ma sie wizje wlasnych celów, tylko te wizje to trudny towar do zdobycia.
![]() |
koncereyra @Greenwatcher 29 lipca 2024 09:59 |
29 lipca 2024 10:31 |
Tusk jest w polityce dla osobistej sławy i próżności. Orban jest w polityce dla budowy siły swojego klanu. To są dwie różne motywacje
![]() |
koncereyra @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 10:32 |
Bardzo dobry tekst. Zdecydowanie większą rolę odgrywa wymieniona tu infrastruktura w kształtowaniu kierunków politycznych, niż kolorowe flagi
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 10:52 |
Tam dzieje się coś ciekawszego.
Chiny zaczynają coraz głośniej mówić, że jedyny most kolejowy łączący Rosję i Koreę Północną na rzece Tuman przeszkadza im w wyjściu na Morze Japońskie i pewnie niedługo pod pozorem przerwania dostaw amunicji jakiś zabłakany ukraiński dron zrobi z nim porządek.
Myślicie, że to mało prawdopodobne? W latach 1917-1920 istaniło tam takie państwo jak Zielona Ukraina, która później weszła w skład Republiki Dalekowschodniej.
Co do sieci kolejowej Rosji to ona jest obecnie celowo (chyba) niszczona, i to nawet daleko od frontu ukraińskiego. Przy granicy z Kazachstanem trwają powodzie z powodu pękania tam zbiorników wodnych, a woda podmywa wszystko co znajdzie. Pod Riazaniem (Skopin) nagle zniknął cały most żelazny (60 ton). Mosty pod Smoleńskiem się walą same. Tak więc dziś nie ma sensu wierzyć żadnym mapom - infrastruktura kolejowa Rosji jest w stanie agonalnym. Istnieje tylko infrastuktura chińska.
![]() |
szarakomorka @koncereyra 29 lipca 2024 10:31 |
29 lipca 2024 10:53 |
Sława i próżność to jest bajka dla maluczkich.
On jest w polityce bo musi, bo jest niemieckim agentem.
Tylko takie stwierdzenie wyjaśnia wszystkie jego działania i niedziałania/zaniechania, tworzenie rządu i jego otoczenia z idiotopodobnych i innych niedorobieńców, rozwalaniu wszystkiego co da się rozwalić. Takie jest jego zadanie. Jeden z komentatorów pisze o nim Donald Hitlerowiec i tak jest rzeczywiście.
![]() |
bosman80 @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 10:55 |
"Kolejnym obszarem autonomicznym, czyli posiadającym własną sieć kolejową są Indie, 4 światowa potęga w transporcie kolejowym. Kolej indyjska jest połączona – poprzez linie Azji Środkowej pozostałe po sowietach – z Turcją i z Bałkanami. To zaś oznacza, że od XII wieku niewiele się w zakresie transportu na tym świecie zmieniło. Do tego jeszcze dochodzą połączenia kolejowe na Bliskim Wschodzie, niekiedy bardzo archaiczne, ale ciągle działające i mamy komplet. [...]
Jeśli jest tak, jak myślę, czyli ktoś próbuje Ukrainę podłączyć do Europy i odłączyć od Laosu, ale czynione to jest w sposób zdradzający nieczyste intencje, to znaczy, że staniemy się krajem frontowym i to bynajmniej nie przez ogarniętą wojną Ukrainę. Ktoś zapyta – a co z systemem indyjsko-tureckim? Kto go obsługuje i komu on istotnie służy? Tego właśnie nie wiemy, ale kończy się na Bałkanach i zapewne będzie przedłużany w dobrze nam tu znany sposób. Premier Węgier zaś jest przekonany, że jego kraj, leżący na zakończeniu dwóch ważnych, azjatyckich systemów transportowych będzie z tego czerpał same korzyści. "
To wiemy. To gorsi Niemcy.
https://geopolityka.net/kolej-berlin-bagdad/
To ta pułapka opisana tu wcześniej, zastawiona przez lepszych Niemców (USA) na Niemców gorszych. Żeby gorsi Niemcy, wyskoczyli na celownik City. Co też się stało i było jednym z powodów "nakręcania" I WŚ.
![]() |
jacland @szarakomorka 29 lipca 2024 10:53 |
29 lipca 2024 11:24 |
tak, niszczenie wszystkiego co sie da nie jest, moim zdaniem, tylko dla zaspokojenia ego Donalda H. ale pracą zleconą; zagadką pozostaje, póki co, jakie mają przełożenie na D.H. że robi to co robi
![]() |
pike @szarakomorka 29 lipca 2024 10:53 |
29 lipca 2024 11:26 |
Pojawiły się jednak pewne wątpliwości czyj ten Tusk jest….
Ma jakieś tajne wsparcie, ale czy z Niemiec?
Ciekawe jak dawne ma jego rodzina pochodzenie i skąd…
Podobno Tuskowie to rzymska nazwa Etrusków (nazwa własna Rasena) ,
którzy to tworzyli luźną federacje 12 miast- państw w Toskanii…
Czyli może Tusek = Etrusek
![]() |
jacland @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 11:35 |
w kontekście transportu w skali globalnej znaczenia nabiera droga morska wzdłuż połnocnych wybrzeży Eurazji, tutaj współpraca chińsko - moskiewska się rozwija i to może być chiński sposób na tą "dziurę" komunikacyjną w środku lądu Eurazji
![]() |
BTWSelena @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 13:05 |
"To są, rzecz jasna pobożne życzenia pana Orbana, który do ich emisji został wynajęty, razem z innymi jeszcze odeń mniejszymi przywódcami, którzy w naszej części świata szerzyć będą wieści o tym, że ciężar światowej gospodarki przesuwa się do Azji."
A sama Rosja,rzecz jasna Putin ma zupełnie inne zamysły. Wszystkie gadki bowiem o jego rzekomym ''zwrocie ku Azji'', są wyłącznie propagandowym picem bez pokrycia (Orban i inni)w realiach i jest tak jak pan opisał. Putina interesuje Europa i ogólnie cały Zachód, oraz miejsce w nich samej Moskwy jako znacząca siła w świecie.. czyli status europejskiego mocarstwa dla Rosji.
Mentalność Putina uformowała nie tylko KGB, a po rozspadzie ZSRR rządy objęła takaż formacja byłych aparatczyków komunistycznych, czekistów, która przemieniła się na klasyczną burżuazję---metodą na zbója...
Rosja jest śmiertelnym zagrożeniem dla Polski, oraz innych krajów ,bo stanowi część Europy a nie Azji! Miażdży bowiem wszystko co stoi jej na drodze, by stać się częścią Zachodu, czyli nasze kraje Europy Wschodniej w pierwszej kolejności ,ale nie gardzi nawet.................... Afryką...
![]() |
ArGut @Pioter 29 lipca 2024 10:52 |
29 lipca 2024 13:16 |
U pani ANDROMEDA-y na kanale można to zobaczyć. Tzn. i infrastrukturę "najlepszą" prowizoryczną ... i Zieloną Ukrainę
No i nie ma się co dziwić, że Najlepsi Niemcy o skośnych oczach złamanego jułana nie dadzą ...
Prędzej zrobią chińską gospodarkę rabunkową.
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 14:58 |
Ciekawe co na to wszystko by powiedział Tomasz Sakiewicz - twórca Towarzystwa Przyjażni Polsko - Węgierskiej?
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 10:02 |
29 lipca 2024 15:41 |
Dokladnie tak !!!
Pamietam, jak ladnych pare lat temu - jeszcze bedac we Francji - caly telewizor francuski jezdzil po Orbanie, jak po lysej kobyle. Mysmy wtedy tu u Pana, na SN, DOPIERO ,,uczyli sie Wegier i Orbana,,... a ,,patrJoci-idioci,, od Sakiewicza, z tymi BARANAMI z ,,klObUF gapol`owych,, uskuteczniali sobie wycieczki POCIAGOWE do Budapesztu, bo takie u nich CEPOW i TLUMOKOW bylo ,,rozpoznanie polityczne,,... na dodatek RZECZYWISTE, zeby te ,,nasze merdia,, NIE ZDECHLY, a konkretnie zatrudniona tam TEPA SWOLOCZ, bez jakiejkolwiek wiedzy i doswiadczenia.
Poza tym, jakies pol roku temu - a moze troche wiecej - widzialam we francuskim telewizorze obszerny reportaz o Orbanie, jego partii i jego zwolennikach. W sumie, z reportazu wynikalo, ze Orban i jego srodowisko mialo wtedy - i zapewne dzis takze ma - bardzo zle notowania na samych Wegrzech,... on jest persona bardzo zaklamana i perfidna, jak to Wegier.
Dlatego tez, on jest ,,SPALONY,, za caloksztalt... i nikt nie dal mu - ani nie da w przyszlosci - zadnych ,,gwarancji,,... chyba, ze IDIOTA, podobnie zreszta jak i tuskowi.
Takimi KREATURAMI sie tylko gardzi... i to juz na zawsze, do smierci.
![]() |
LaSalle @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 16:28 |
Jesli chodzi o systemy kolejowe i praktyczne problemy z nimi zwiazane, to polecam podcast
https://youtu.be/21BrdXFaqoE?si=Z9v2CenIqFI8UI_k
Dużo info o wyzwaniach w budowie szlakow przez Azję Centralną, Iran, Turcję, Balkany i Morze Kaspijskie, Indochiny. By to wszystko dzialalo nie tylko trzeba wielkich inwestycji i czasu ale i politycznego trzesienia ziemi.
![]() |
gabriel-maciejewski @LaSalle 29 lipca 2024 16:28 |
29 lipca 2024 16:31 |
No właśnie, więc całe to opowiadanie o przesuwaniu się środka ciężkości można włożyć wiadomo gdzie
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 29 lipca 2024 15:41 |
29 lipca 2024 16:31 |
W każdym razie trzeba na niego uważać.
![]() |
gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 29 lipca 2024 14:58 |
29 lipca 2024 16:32 |
Pewnie popadłby w znaczące wiele zamyślenie
![]() |
gabriel-maciejewski @BTWSelena 29 lipca 2024 13:05 |
29 lipca 2024 16:33 |
No tak, dlatego akolici Rosji, tacy jak Orban robią tę zasłonę dymną i uważają, że kogoś to uwodzi
![]() |
gabriel-maciejewski @jacland 29 lipca 2024 11:35 |
29 lipca 2024 16:34 |
Poczekajmy na odpowiedź Amerkanów i Londynu, oni też mają swoje szlaki na północy
![]() |
gabriel-maciejewski @bosman80 29 lipca 2024 10:55 |
29 lipca 2024 16:34 |
Schemat I wojny jest moim zdaniem nie do powtórzenia, ale coś z pewnością wymyślą
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 29 lipca 2024 10:52 |
29 lipca 2024 16:35 |
Jeszcze lepiej...
![]() |
gabriel-maciejewski @koncereyra 29 lipca 2024 10:32 |
29 lipca 2024 16:36 |
To oczywiste, flagi są dobre dla sportowców transwestytów
![]() |
gabriel-maciejewski @koncereyra 29 lipca 2024 10:31 |
29 lipca 2024 16:37 |
Europejska i Azjatycka, Orban nie na darmo się to tej pantureckiej unii zapisał. Tusk zaś gra na siebie, ale pewnie się okaże, że jednak robi pod siebie
![]() |
gabriel-maciejewski @qwerty 29 lipca 2024 10:26 |
29 lipca 2024 16:37 |
On nie rozumie nawet własnych ludzi, mam wrażenie, a historię swojego kraju zna tak samo, jak zna ją, ja wiem kto? Możę Niesiołowski
![]() |
pike @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 16:34 |
29 lipca 2024 17:53 |
Ale obecnie Wielką Brytanie interesują interesy z krajami nad Zatoką Perską...
Czyli jak dawniej?
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
29 lipca 2024 19:04 |
Orban ma tak trwałe oparcie w wyborcach, że siłom postępu wewnętrznym i zewnętrznym trudno będzie z nim wygrać.
![]() |
bosman80 @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 16:34 |
29 lipca 2024 19:33 |
"Schemat I wojny jest moim zdaniem nie do powtórzenia, ale coś z pewnością wymyślą"
Nie chodzi tu o powtórzenie schematu IWŚ, tylko że "atraktory" (z łac. przyciągacz) idąc analizą systemów dynamicznych, są podobne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Atraktor
I dla kolei Berlin-Bagdad, a dalej do Indii wciąż taki sam. W to grają gorsi Niemcy lub są znów wpuszczani, tym razem na celownik lepszych Niemców (a nie City).
* - Mapka gęstości zaludnienia na km2, na świecie.
Tak więc, jeśli chodzi o kolejowy Jedwabny Szlak to jedynie nitka południowa (przez Afganistan-Iran) się klei. Szlak północny jest grany przez Chiny, bo póki co innego nie ma.
Kolei to i tak będzie 5-15% wymiany (drobnica, części maszyn, co drogie i cenne, ale nie na tyle, aby wozić lotniczym cargo), a gro transportu wciąż morzem. No chyba, że wojna i odcięcie od morza dla Chin. Wtedy lądem to linia życia i przetrwania (dostęp do rynków).
Tak więc Berlin-Budapeszt-Moskwa (chwilowo Pekin?, ale z opcją i na Delhi) to jeden projekt.
City gra na podział "Matki Arktyki" czyli Moskowii. I tak tu chodzi o szlak morski północny, który wraz z resetem klimatycznym staje się zdolny do komunikacji...
https://geopoliticalfutures.com/new-route-asia-europe/
Dlatego też City, wkręciło swoich ludzi na wyspie i zagłosowali za Brexit (wyjście ze wspólnego rynku). Dlatego w 2018 załatwili w Konstantynopolu autokefalię dla Kościoła Prawosławnego Ukrainy, a od agresji w 2022 zawsze pierwsi w dostarczaniu kolejnych typów broni.
A najlepiej jakby się dało Moskowię podzielić, ale przejąć flotę budowanych atomowych lodołamaczy.
W długim terminie, cel City to co zawsze. Blokada kontynentalna Europy, dwa krążowniki u wybrzeży UK i wszystko, co będzie szlakiem północnym płynąc, na kontynent... i tak trzeba będzie nie tylko ubezpieczyć w Lloyd, ale i wycenić w funcie.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 16:31 |
29 lipca 2024 19:55 |
Z cala pewnoscia,...
... bo RYJ tepy wyjatkowo,... dziwie sie tylko, ze Slowacy wchodza z nimi znowu w ,,nowe alianse,, !!!
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 16:33 |
29 lipca 2024 20:00 |
Coz,...
... tylko politowania to godne i smiechu warte !!!
![]() |
OjciecDyrektor @pike 29 lipca 2024 17:53 |
29 lipca 2024 20:48 |
Jak zat. Perskq to i Indie. Hindusi w krajach Bliskiego Wschodu opanowali praktycznie cały handel. Ktoś im ja to pozwolił. Wyjątkiem jest tu Persja - ta stawua na Niemców, sojusznika Moskwy. Oczywiście USA też ma ochotę na zarządzanie handlem na trasie Indie-Bliski Wschód u dalej Europa, więc wojna w tamtym rejonie jest kwestią czasu. I to zarówno jak się bie dogadają Anglicy z Jankesami, jak i gdy się dogadają...:). To paradoks, ale dogadanie się będzie wymagało wyczyszczenia politycznego w tamtym regionie, a tego nie można zrobić ba drodze zamachów, bo zbyt dużo ludzi jest tam do likwidacji. Stąd wg mnie jest projektowana już wojna. I widzę dwa obozy: perski i saudyjski. Do perskiego będzie należeć Syria, Jemen, Irak i Oman. Do saudyjskiego Jordania, Kurdowie, ISIS (tak, taj, ono nadal jest a Ar-Rakkę nie odwiedza żaden "dziennikarz"), Izrael. Nie wiem co zrobi Turcja, ale w zasadzie nie będzie miała wyjścia i przystąpi do perskiego. Natomiast zagadką dla mnie jest zachowanie się Kuwejtu i ZEA - to są aktywa angielskie i teoretycznie powinny przyłączyć się do saudyhskiego (ZEA ma poważny spór z Persją o wyspę w zat. Ormuz). Aha...do saudyjskiego swój akces zgłosi też Armenia.
Co z Turkmenią i Afganistanem oraz Pakistanem? Nie wiem, ale one też nie będą obojętne na tę wojnę.
Kiedy ona nastąpi? Nie wiem. Ale zegar tyka. A po wojnie okaże się, że Turcja jest o 1/4 mniejsza, że pojawi się nowe państwo Kurdystan, że w zasadzie to nie ma sensu budować tam noeych linii kolejowych, a starych nodernizować. Czyli że Hindusi będą musieli korzystać z pośrednictwa duńskiegi potentata frachtowego. A do Europy cały towar będzie szedł - po szynach - przez....Ukrainę i Polskę no i Turkmenię i Uzbekistan, a w tym Uzbekistanie i Turkmeni będą sobie rezydować i zarządzać zwrotnicami kilejowymi panowie od Benka Netanjahu. Tak to będzie wyglądało. Czyli, że Bałkany będą w zasadzie tylko obsługiwać pośrednlków z Izraela oraz ewentualnie część handlu indyjskiego (via M. Czarne), ale też będą to postednicy narzuceni przez Londyn i Waszyngton.
Tak to widzę - koleje w Azji będą "czyszczone" tak, że jedyna sensowna trasa bedzie wiodła z Indii przez Uzbekistsn i Turkenię, do Ukrainy i Polski. A stamtąd drogą morską do zachodniej Europy i Skandynawii oraz rzeczną do Niemiec. Taki jest plan.
![]() |
OjciecDyrektor @bosman80 29 lipca 2024 19:33 |
29 lipca 2024 20:55 |
Rosji nikt nie będzie dzielił. Rosja ma być "krajem umarłych", a więc będzie tam jak w Tartarze. A z Hadesem to nawet Zeus utrzymywał specjalne relacje i nikt Hadesowi nigdy nie groził - wszyscy tylko się grzecznie pytali i pisali prośby.
Oczywiście Noskwa będzie taki Tartarem bez Hadesa, a raczej Hades będzie rezydował gdzieś indziej, np. w Pekinie....:)
![]() |
pike @OjciecDyrektor 29 lipca 2024 20:48 |
29 lipca 2024 21:45 |
Ta sensowna trasa przez Azję Środkową odpowiada również chińczykom.
Jeśli te trasy z Azji do Europy zostaną uruchomione na full to trzeba się będzie liczyć z większą
obecnościa ludzi kulturowo obcych w Polsce i tego skutkami.
Tylko w 2022 roku wydano ok. 136 000 tysięcy zezwoleń na pracę
( nie na zakupy) obywatelom 20 krajów muzułmańskich…
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
30 lipca 2024 00:07 |
Ten mem powstał w początkach wojny na Ukrainie, ale wygląda na to, że dalej pod pewnymi względami jest aktualny:
![]() |
jacland @gabriel-maciejewski 29 lipca 2024 16:34 |
30 lipca 2024 07:56 |
Na razie odpowiedź jest taka
![]() |
Zdzislaw @OjciecDyrektor 29 lipca 2024 20:48 |
30 lipca 2024 10:28 |
Przy takiej biegłości w geografii (jak sam Pan stwierdził niegdyś, choćby w kwestii rzeki Tarym, co to niegdyś Huang Ho zasilała swymi wodami) nastrzelać tyle byków, to aż wstyd szanowny Ojcze Dyrektorze. Przecież z Uzbekistanu (nie licząc nawet Turkmenistanu) droga do Polski biegnie przez kwałek Kazachstanu i szmat drogi przez Rosję. A Ukraina jest w tej sytuacji "ni pri cziom", przynajmniej na razie.
Natomiast faktem jest (pisałem już o tym), że Chińczycy dogadali sie wreszcie z Kirgizami i Uzbekami w kwestii budowy magistrali kolejowej, ale przecież nie do Rosji, lecz Iranu i Turcji po to, by Rosję omijać (a tym samym i nasze Małaszewicze), przynajmniej w drodze do Europy Południowej, nie zapominając tez o północnej (i po to im potrzebna Serbia i Węgry). Nie wiem, czy w tej sytuacji będą zainteresowani komplikacjami w postaci wolnego Kurdystanu. A te tory "na ch...j szirie" to dla nich pestka - od lata czeka na szersze zastosowanie ich patent (automatyczne systemy przechodzenia z toru standardowego na ww. rosyjski i także w odwrotnym kierunku). A w rezerwie mają jeszcze do Iranu trasę przez Afganistan (korytarz Wahański), bez komplikacji zresztą ze zmienną szerokością torów.
![]() |
OjciecDyrektor @Zdzislaw 30 lipca 2024 10:28 |
30 lipca 2024 17:51 |
Wiem co napisałem, nie było byków. Z Turkmeni towar popłynie przez M. Kaspijskie do Azerbejdżanu i dalej do Gruzji, wiec Kazachstan nie ma tu nic do rzeczy.
Persja nie bedzie w rezerwie, bo Persja ma być słaba po tej wojnie. Taki jest układ z Saudami, a i pewnie Olimpijczykom bedzie pasowac słaba Persja w sytuacji, gdy Turcy twż mocno osłabną. Dla wszystkich Wielki Kurdystan bedzie wygodny.
![]() |
OjciecDyrektor @pike 29 lipca 2024 21:45 |
30 lipca 2024 17:53 |
Tak, z tym się trzeba liczyć. W końcu muzułmanie też mają swoje przedsiebiorstwa i one też mają swoje interesy w Polsce. Alw nie bedzie to biedota muzułmanska, tylko ludzie świadomi, że pracować tu beda dla rozwoju interesów tych firm.
![]() |
Zdzislaw @OjciecDyrektor 30 lipca 2024 17:51 |
31 lipca 2024 06:47 |
Ten lądowo-morski korytarz jest już od dawna (w niewielkim stopniu) używany. Lecz trzeba pamiętać o jego wadzie - dwukrotnym przeładunku z kolei na statek (w Turkmenii i w Batumi) i dwukrotnym ze statku na kolej (w Baku i Odessie lub Costancy). Podróż towaru tym traktem trwa kilkakrotnie dłużej, niż koleją przez Rosję, czy też Azję Środkową, Persję i Turcję, jak również dookoła Azji i przez Suez. Wątpię by Chińczycy chcieli się skazywać na taką ostateczność. A nawiasem mówiąc mają nad podziw dobre stosunki nie tylko z Iranem, ale także z Saudami. Ten konflikt Saudowie-Persja nie jest w ich interesie. Ktoś inny macza palce w tej awanturze i wątpię, by jego wpływ tu przeważył (to takie czyjeś "pobożne" życzenia)
![]() |
Zdzislaw @Zdzislaw 31 lipca 2024 06:47 |
31 lipca 2024 07:05 |
Pewną alternatywą dla owego lądowo-morskiego traktu byłby kanał między Morzem Kaspijskim i Czarnym. Jest to dość poważnie rozpatrywane. Byłaby ta zamiana bardzo znacząca dla obecnej trasy przez kanał Wołga-Don o bardzo małej przepustowości. Tu zakłada się nawet parametry dla staków pełnomorskich ok. 10.000 DWT, ktore mogłyby dalej płuynąc w świat przez Bosfor i Dardanele. Na razie - co oczywiste - są to tylko "pobożne" zyczenia. Może kiedyś!!! Obecnie zbyt mało atutów jest w rękach Chin. A przecież można by ten trakt przedłużyć do Amu Darii, a po niej do granic Chin bez mała. Tylko wody na tej trasie brakuje. Trzeba by zawrócić część wód spływających bezużytecznie do Oceanu Lodowatego (odtwarzając przy okazji Morze Aralskie), co - jak na razie - między bajki włożyć trzeba. Choć Chińczycy ćwiczą już w realu taki temat, pompując znaczne ilości wód Jangcy w rejon powyżej (na północ od) Huang Ho na dystansie chyba tysiąca z hakiem kilometrów.