-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Herezja geopolityki i herezja metodologii

Każdy ruch heretycki wychodzi z prostego założenia – cały świat jest własnością herezjarchów i tylko wskutek bolesnych zbiegów okoliczności nie mogą się oni podzielić nim ze swoimi podwładnymi. Żeby posiąść wszystko naprawdę potrzeba więc wytężonej pracy, no i poświęceń, a także wiary. W kogo lub w co? W strukturę, ideę albo metodę. Z całą pewnością nie w Boga Żywego.

Kiedy katolicki misjonarz wyruszał do dalekich krain miał przy sobie biblię zawierającą konkretną ofertę i stawał sam wobec wyzwań, które na pewno go przerastały. Jego misja w wielu przypadkach kończyła się okropną śmiercią. Herezjarchowie nigdzie nie wyruszają. Oni usiłują kolportować doktrynę siedząc w skórzanych fotelach, a także zmieniając za pomocą swoich podwładnych to, co można zmienić – na miękko – niczego nie ryzykując. Działają skrycie i podstępnie, choć często okazuje się, że sami są częścią planu, którego nie potrafili zrozumieć. Nie można zlikwidować herezji, tak jak dzicy likwidowali – z przekonaniem o słuszności – wpływy Kościoła, poprzez jedno czy dwa widowiskowe zabójstwa. Herezja rozwija się, a my się jej przyglądamy z zaciekawieniem. Kiedy jest już silna i zajmuje połowę naszego życia, łapiemy się za głowę, bo nie możemy wiele zrobić i spostrzegamy, że sami mówimy językiem herezji, kiedy zaś próbujemy powiedzieć coś innego, co wydaje nam się sensowne i słuszne ludzie wokół patrzą na nas, jak na szaleńców. Likwidacja herezji jest niemożliwa. Dowodów na to jest aż nadto, jedyny sposób to indywidualne, ryzykowne misje. Nic innego nie pomaga, ani stos, ani krucjaty, albowiem herezja tworzy wewnętrznie spójny świat kłamstw, a do tego bywa narzędziem ekonomicznym. Ja zaś twierdzę, że jest to jej główna funkcja, prócz oczywiście funkcji politycznej. Powszechnie jednak uważa się, że herezja może być alternatywną drogą do zbawienia, albo pogłębiać naszą wiedzę w zakresach dla życia najistotniejszych.

Wczoraj na twitterze, ktoś zacytował fragment książki Łukasza Dryblaka z krakowskiego oddziału IPN, dotyczący geopolityki. Otóż geopolityka według Dryblaka zastąpiła w Rosji doktrynę komunistyczną. Jeśli, za Konecznym, uznamy socjalizm i komunizm za herezję, jasne się stanie czym w takim ujęciu jest geopolityka. I teraz stańcie na jakimś forum i powiedzcie głośno, że metodyka dyskusji jaką przyjęto w Polsce w ostatnich dziesięciu latach to ruska herezja narzucana nam przez różnych farbowanych guru. Ktoś Wam uwierzy? Oczywiście, że nie, albowiem odbieracie ludziom najcudowniejszą rzecz jaką otrzymali od kiedy w ogóle zaczęli świadomie myśleć – możliwość obstawiania opcji w polityce. A jakby tego było mało, chcecie im jeszcze odebrać możliwość integrowania się wokół ludzi, którzy z ramienia sił obcych tę geopolitykę tu implementują. To tak, jakbyście chcieli odebrać narkomanowi działkę, w trosce o jego zdrowie. Takie rzeczy nie mogą się udać. I nic doprawdy nie jest w stanie tego odwrócić, nie pomogą żadne demaskacje.

Pan Bartosiak dalej pieprzy o armii nowego wzoru, choć wczoraj ogłoszono, że jakiś przedstawiciel MON Izraela powiedział iż ta armia nowego wzoru jest za dobra dla Polaków i może za 30 lat do niej dorosną. Całe szczęście nie będę tego oglądał, albowiem nie pochodzę z długowiecznej rodziny. W zajmującym się geopolityką piśmie Do rzeczy zaś, prof. Chodakiewicz ogłosił iż polityka Budapesztu jest robiona głową, a polityka Warszawy sercem, co może – uwaga – ściągnąć na nas rosyjską ekspedycję karną. Przyznam, że mnie zatkało. Jeśli amerykański profesor wobec wypadków na Ukrainie pisze, że Polsce grozi rosyjska ekspedycja karna, to ja – odrzucając narzędzia i metodologię geopolityczną – mogę go nazwać tylko herezjarchą. To zaś znaczy - jawnym kłamcą.

Teraz proszę zwrócić uwagę na następującą kwestię, którą poruszyliśmy już na konferencji w Wąsowie. Mamy oto dziesiątki autorów pracujących w IPN, którzy na podstawie dokumentów i relacji, w trudzie i z wielkim zaangażowaniem budują całą strukturę, będąc w miarę uczciwie oddanym obrazem najnowszej historii. Nikt tego nie czyta i nikt się ich pracą nie interesuje. Pan Dryblak napisał coś fantastycznie oczywistego, co mnie aż zmroziło. Niestety, mimo iż jego publikacje promuje prof. Nowak, nie ma mowy, by stał się on partnerem w dyskusji toczonej przez publicystów. Dlaczego? Albowiem publicyści to agentura ruskiej herezji zwanej geopolityką, która święci triumfy w Polsce nie niepokojona przez nikogo. Świat uczciwych badań i pracy, a także uczciwej popularyzacji (jakoś mi to przeszło przez klawiaturę) jest przez to całkowicie zmarginalizowany i w zasadzie nie ma znaczenia. Karmi się tylko i wyłącznie pasją młodych badaczy, którzy następnie tracą zapał i wpadają w rutynę. Geopolityka zaś ma się dobrze, nie potrzebuje państwowych budżetów, choć oczywiście z nich korzysta. Gwiazdy geopolityki nie ponoszą nakładów na swoją działalność, bo albo są zatrudnione gdzieś w świecie, albo ogłaszają zbiórki na swoją działalność, której efektem jest wielkie nic. Tłumaczone potem na różne sposoby – chciał dobrze, ale mu nie wyszło, stworzył nową koncepcję, trochę się pomylił, dobrze gada, dać mu wódki, itp., itd…I to jest nie do zwalczenia. Przede wszystkim dlatego, że geopolityka udziela prostych odpowiedzi, redukuje problemy do kilku składowych, tak samo jak czynił to komunizm. Potem można je już tylko przekładać z miejsca na miejsce i popadając w widowiskowe zamyślenia zastanawiać się czy z Niemcami czy z Rosją? Choć gołym okiem widać dziś, że z GB i USA, bo ich interesy w regionie są żywotne, a żaden z ich wcześniejszych partnerów nie spełnia pokładanych w nim nadziei. To nie ma dla geopolityki znaczenia, albowiem jest to herezja, a ta musi kłamać i upraszczać.

Przejdźmy teraz do metodologii, ale rozumianej swoiście. Oto dostałem taki link do tekstu na portalu Onet, który to tekst jest zamieszczony był pierwotnie na rosyjskim portalu Meduza https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zatanczmy-walca-wielkiej-wojny-opowiadamy-historie-metodologow/1pyywmc

Materiał jest długi i słabo przetłumaczony, a to znaczy, że nie ma w nim wyraźnych akcentów, a jest typowy dla rosyjskich autorów przewlekły bełkot. Skracając rzecz całą można powiedzieć, że rosyjska nauka w schyłkowym okresie komunizmu, próbowała znaleźć dla siebie jakieś usprawiedliwienie. Świat realny bowiem, świat sukcesów technologicznych zapadał się pod ziemię bo badacze nie nadążali z kradzieżą patentów w Ameryce i Europie. Należało więc wymyślić coś, co przedłuży agonię systemu. I wymyślono herezję metodologii. Czyli takie szamaństwo, które pozwoliło kadrze naukowej kluczowych ośrodków przetrwać w swoim świecie, całkowicie oderwanym od realiów, ale mającym spójny charakter i dającym satysfakcjonujące odpowiedzi na różne pytania. No i – co najważniejsze – produktywnym, choć produkty tej herezji to zwykle niezobowiązujące słowa bez znaczenia zapisane na białych kartkach. Byłbym zapomniał – herezja metodologów miała charakter mistyczny, albowiem uczestnicy szkoleń organizowanych przez guru wpadali w trans i dostawali różnych amoków, a następnie dewastowali swoje i bliskich życie prywatne.

Istotną zmianą w życiu metodologów, którzy działali po śmierci guru, było ich zetknięcie ze światem rosyjskiego biznesu i polityki. Postsowiecki biznes, który w dawnych czasach kradł technologię, potrzebował nowych inspiracji, które zasłoniłyby jego nędzę. I metodologowie ich dostarczali. To samo było z polityką, a autor tekstu twierdzi, że metodologia, rozumiana opacznie przez ludzi Putina doprowadziła do wybuchu obecnej wojny. Gdyby tylko ktoś podjął trud właściwego zrozumienia procesu myślowego i założeń jakie przedstawił guru, wszystko mogłoby wyglądać inaczej.

Nie mogłoby, dla wszystkich jest to jasne, albowiem kłamstwo nie może wyprodukować niczego prawdziwego. Prędzej czy później potknie się o własne nogi, zostanie zdemaskowane i unieważnione. I to właśnie dzieje się na naszych oczach. Nie martwcie się jednak, ktoś na pewno ocali ulubioną herezję oświeconych Rosjan czyli wiarę w metodę i ulubioną herezję przenikliwych Polaków czyli geopolitykę. Wyrastają one z tego samego pnia, którego od dawnych bardzo czasów nikt nie potrafi powalić.



tagi: polska  rosja  herezja  ipn  geopolityka  metodologia  praca naukowa 

gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 10:20
29     3141    23 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

cbrengland @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 10:42

Nie mogłoby, dla wszystkich jest to jasne, albowiem kłamstwo nie może wyprodukować niczego prawdziwego. Prędzej czy później potknie się o własne nogi, zostanie zdemaskowane i unieważnione. I to właśnie dzieje się na naszych oczach. 

Hmm, coś się dzieje, to fakt, skoro największy herezjata deprawujacy polskie umysly do szczętu pisze taki tekst z którym nawet skłonny jestem się zgodzić

https://hartman.blog.polityka.pl/2022/06/16/patowycieczki-z-izraela/?nocheck=1

Ale z drugiej strony, czy jesteśmy w stanie zatrzymać ten pociąg do pociagu? Sądzę, że co najmniej łatwo nie będzie

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/2169099,1,trans-i-pol-bejbi-wielka-trans-powiesc-torrey-peters.read?src=mt

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 10:42

Świetny tekst to za mało powiedziane!

Jestem na WAWELU i nikogo tutaj nie obchodzi geopolityka. 

Na szczęście!

Chociaż do końca nie jestem pewien, bo niektórzy nie mówią po polsku; po rusku też nie. 

POZDRAWIAM 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @cbrengland 18 czerwca 2022 10:42
18 czerwca 2022 10:48

Moim zdaniem odnosisz się do niewłaściwych przykładów. Czynisz jak większość wierzących w geopolityczną publicystykę

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 18 czerwca 2022 10:42
18 czerwca 2022 10:49

Mozna tak wejść na Wawel z ulicy? Po ile bilety?

zaloguj się by móc komentować

Tenerka @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 10:56

Metodologia i geopolityka vs prawda i logika

Czy to aby nie kolejna odsłona odwiecznej walki dobra ze złem...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 10:57

Geopolityką wczoraj zaczął się bawić Łukaszenka. Zapowiedział nowy podział świata. Między innymi rozbiór Czech i Austrii (wygląda więc na to, że Putin obiecał Orbanowi już nie tylko Zakarpacie, ale również Burgenland i Morawy). Zresztą nie tylko on. Tokarew również wczoraj powiedział, że być moze za kilka lat nie będzie już świata z około 200 państwami, a będzie z 500 lub 600 państwami.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Pioter 18 czerwca 2022 10:57
18 czerwca 2022 10:58

Jak się Rosja rozleci, z pewnością tak będzie

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski 18 czerwca 2022 10:48
18 czerwca 2022 11:01

Chyba żartujesz ☺ W co ja wierzę, każdy tutaj wie. W nic innego.

A że po latach wracam do tygodnika Polityka i praktycznie już tylko tam zaglądam i do SN i do wiadomości, to normalnie, nie wiem, czy śmiać sie, czy płakać. Przypomnę, że nie mieszkam już od dość dawna w Polsce. To więcej, niż wszystkie książki razem wzięte, naprawdę.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 11:07

Herezja tym różni się od prawdziwej wiary, że jest implementowana. Tzn. uwierzyć w Boga można wyłącznie dobrowolnie - można przyjąć wiarę lub ją odrzucić, z kolei herezja wykorzystuje ludzkie słabości żeby ludźmi manipulować.
Dlatego herezja przegrywa w zderzeniu z żywą Wiarą pojedynczych ludzi, to jest zwycięstwo Kościoła.

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 11:14

< I wymyślono herezję metodologii. > To fundamenty,które uczone głowy budują swoje chore pomysły,w taki sposób aby uwodzić miliony...i koniecznie na podstawach intelektualnych.Na szczęście ludzie potrafią rozróźnić herezję od ....bluźnierstwa...Inaczej nie potrafię tego ująć w takim skrócie. Nawet chyba nie zdaje pan sobie sprawę,do końca , jak pan trafił w sam środek tarczy moim zdaniem...

zaloguj się by móc komentować

Vester @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 11:20

A będzie ten Dryblak w księgarni?

 

Świetny wpis.

zaloguj się by móc komentować

Zbigniew @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 11:27

Panie Gospodarzu na Wawel można wejść z tzw ulicy. Natomiast aby wejść na komnaty trzeba kupić bilety (cenę proszę sprawdzić na stronie www) . Troszkę inaczej przedstawia się sprawa wejścia do Katedry, albo kupujemy bilet i wchodzimy też do grobów królewskich, albo idziemy mszę świętą (bez opcji grobowych) za "co łaska". Polecam mszę o 7 rano, w adwencie polecam roraty u Franciszkanów o 6, do spowiedzi to do Kościoła Mariackiego, na adorację do kościoła pw.św. Wojciecha (maja tam w zimie podgrzewane siedzenia)..., a i tak najbardziej lubię mój kościół parafialny w Niepołomicach. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Vester 18 czerwca 2022 11:20
18 czerwca 2022 11:27

Herezja zagnieżdżona w IPN stawia antysprzedażowe warunki dystrybucji. Spróbuję jednak coś zrobić

zaloguj się by móc komentować


stachu @cbrengland 18 czerwca 2022 11:01
18 czerwca 2022 11:36

Prekursorem geopolityki w Polsce była założona w 1957 r. Polityka. Była uznawana w PRL za pismo liberalne, ale w stanie wojennym okazało się, że to komunistyczny beton przeznaczony do indoktrynacji tzw. inteligencji. Jak jest teraz, to nie wiem, bo nie czytam.

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 11:39

Mysle, ze z rosyjska geopolityka to jest podobnie jak z radziecka genetyka. Zalezy kto sie za to zabiera i do czego stosuje.

Tutaj mamy ciekawy artykul Lukasza Dryblaka o Jerzym Niebrzyckim, kierowniku Referatu „Wschod” Oddziału II Sztabu Glownego Wojska Polskiego:

Łukasz Dryblak: Geopolityka Jerzego Niezbrzyckiego, czyli rozwinięcie koncepcji pomostu bałtycko-czarnomorskiego

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @zkr 18 czerwca 2022 11:39
18 czerwca 2022 11:42

Te cytaty o najsilniejszych imeprializmach to już silny anachronizm, ale spróbuję przeczytać

zaloguj się by móc komentować

betacool @BTWSelena 18 czerwca 2022 11:14
18 czerwca 2022 12:10

"I wymyślono herezję metodologii".

Traktat o meodzie Kartezjusza. Myślenie warunkiem istnienia ale nie życia, a już na pewno nie życia wiecznego, bo wraz z istnieniem kończy się przecież myślenie...

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @betacool 18 czerwca 2022 12:10
18 czerwca 2022 14:39

Tacy uczeni jak Kartezjusz rodzą się raz na stulecie." „cogito ergo sum ” -- i tak wymyślono w naszych czasach ,jak pisze autor , <Należało więc wymyślić coś, co przedłuży agonię systemu. > Nie bez znaczenia jest fakt ,że w myśleniu naszych "uczonych "pomaga w słuszności szybko postępująca błyskawiczna technika informacji.

Na szczęście tą samą metodą trwa dysputa ,więc "cogito ergo sum ”-to sprawdza się od wieków.Chyba ta ,mam nadzieję ostatnia wojna,naprawdę odsłoniła na cały świat całą strukturę i herezję metodologii ...która w samym założeniu jest fałszywa. Sprowadzając do obecnej sytuacji,to mi się w głowie nie mieści,jak cały świat i każdy kraj wiedzie dyskusje filozoficzne:czy Putin zrzuci bombki dalej,czy jest szurnięty,czy wysadzi kulę ziemska w kosmos...

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 20:20

Super  wpis  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @stachu 18 czerwca 2022 11:36
18 czerwca 2022 20:53

A co to jest geopolityka? Satanizm w postaci czystej albo inaczej, nowa religia. Zdaje się kiedyś mówiło się tylko Kościół Katolicki, czyli, powszechny, czyli jedyny. Tak, czy nie? Pamiętamy?

Coryllus sam pisał niedawno o spotkaniu z biskupem. Nic nie było ważniejszym od zapytania w pewnym momencie biskupa, czy naprawdę Jezus Chrystus zmartwychwstał, czy w to wierzymy, nie pamiętam dokładnie. 

Nic nie jest ważniejszym i tyle.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski 18 czerwca 2022 10:49
18 czerwca 2022 21:27

Można.  Wstęp wolny. Bilety tylko do komnat, skarbca i do ogrodów królewskich no i na dzwonnicę z Zygmuntem. Dziedziniec i Katedra wstęp wolny. Smocza jama bilety i smok zionie za smsa. Jest pięknie dziś dużo gdańszczan w Krakowie na kopcu Kościuszki spotkałem. 

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 21:39

Ołatrz w Mariackim też za biletami, a stamtąd już blisko na Pijarską (przy Barbakanie) do Muzeum Czartoryskich (kolekcja), no i podziemia Rynku (warto). Najlepsze lody w Camelocie  -Zaułek Niewiernego Tomasza (boczna od Floriańskiej), a niezrównene w smaku beczkowe piwo belgijskie to tylko przy Mikołajskiej w 5-ciu Papryczkach.

Wpis jak zwykle bomba.

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @gabriel-maciejewski
18 czerwca 2022 21:42

I jeszcze taka refleksja: najważnieszja sprawą jest ROZUMIENIE procesów. Dotyczy to oprócz samej nauki, każdej dziedziny życia. Z tym jednak przciętny człowiek ma problemy. Wykorzystują to różni spece od cybernetyki społecznej.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Perseidy 18 czerwca 2022 21:39
18 czerwca 2022 21:46

Najlepsze lody na Starowiślnej u Sorgi. Msze św. w Mariackim co 30 minut. Jest co robić w Krakowie. 

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @qwerty 18 czerwca 2022 21:46
18 czerwca 2022 22:01

Racja, ale to było dla przyjezdnych na krótko.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
22 czerwca 2022 23:39

Geopityka to herezją z jeszcze jednego powodu. Otóż ona całkowicie ignoruje taka dziedzinę nauki jak GEOGRAFIA GOSPODARCZA.  Wprawdzie ma w swojej nazwie wyraz "geo" ale ma on tyle wspólnego z geografia, jak wyrazy "chrzescijanski" w nazwach ponad 26000 różnych odłamów protestantyzmu. Wabik- kłamstwo i nic więcej.

Podam teraz najbardziej jaskrawe dowody na to. Otóż co geopolitycy twierdzą, że zamiast z Ukraina powinniśmy związać z się z Białorusią. A co by to dało Polsce z punktu widzenia geografii gospodarczej? Nic...kompletnie nic. Bo zaraz za Białorusią jest na wschodzie Rosja i to z nią trzeba by negocjować. Białorusią jest więc ślepa uliczka - ewentualnie taka ulica, na końcu której osobnik ubrany w rosyjski mundur mówi "papiren bitte". Dla samej Białorusii taka związek też nie jest czymś intratnym. Wprawdzie miała by dostęp do polskich portow, ale znacznie bliżej jest iet w Kłajpedzie. Do tego Litwa jako małe państwo mogłoby dać lepsze warunki Białorusi niż Polska. Widać z tego punktu, że związek z Białorusią jest obu państwom tak potrzebny  jak psu piąta noga. A co geografia gospodarczą mówi o związku Polski z Ukrainą? Ano to, że te dwa państwa spinają sobą porty północnej i połuniowej Europy. Ukraina to nie ślepa uliczka, to nie "zsmoalizowane dzikie pola" ale otwarta droga na Suez i dalej do Indii i Chin. Polska i Ukraina to wielkie skrzyżowanie gospodarczej świata.

I doprawdy nie wiem, jakim trzeba być ślepcem lub.....[Panie Boże wybacz], aby tego nie widzieć.

Geografia gospodarczą powinna być idstawowym przedmiotem wykładanym na studiach historycznych i politologicznych, bo tylko dzięki niej można dosyć łatwo i trafnie zrozumieć i odkryć prawdziwa hustorie świata, pomimo nawet braku dostępu do źródeł.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować