Genua jako symbol czyli co to jest kompromitacja polityczna
Starsi pamiętają, a dla młodszych może to być pewnym zaskoczeniem - nie można się skompromitować współpracując z komunistami. Tylko nam biednym frajerom tak się zdaje, albowiem żyjemy projekcjami wyświetlanymi w bardzo prowincjonalnym kinie. I nawet kiedy jasno widzimy, że żadna dekomunizacja przejść w naszym kraju nie może, łudzimy się, że to tylko chwilowe.
Kiedy człowiek zagłębi się w historię Włoch, przed i po II wojnie światowej przestaje się dziwić takim rzeczom. Choć dalej nie jest w stanie zrozumieć, jak to możliwe, że w dwie dekady po jakichś, mocno hipotetycznych wydarzeniach, rozegranych na zapleczu sceny politycznej, degraduje się trwale, polityków prawicy. A o tym możemy przeczytać w wiki, pod hasłem Operacja Gladio. Andreotti i Cossiga, musieli publicznie przyznać się do tego, że tolerowali podwójną strukturę wywiadu, wziąć na siebie odpowiedzialność za zamachy, które organizował „nie wiadomo kto”, a potem podać się do dymisji. Opisy zaś tych zdarzeń, z którymi mamy do czynienia w sieci spreparowane są tak, jakby to oficerowie włoskiego wywiadu byli gestapowcami, a prezydenci USA nowymi wcielaniami Hitlera.
Mnie to, na przykład, dziwi. Podobnie jak dziwi mnie, że wszystko co podejrzane i dwuznaczne rozpoczynało się w Genui i jej okolicach. Tam schwytano pod koniec wojny amerykańskiego poetę nazwiskiem Ezra Pound, w mojej ocenie ciężko zaburzonego wariata, albo osobę powiązaną ze służbami i wysłaną do Italii celowo, żeby robić jakiś podkład pod przyszłe wydarzenia. Przyszli protektorzy organizacji faszystowskich w Italii, Amerykanie, trzymali tego Ezrę przez 25 dni w otwartej klatce, tak żeby każdy mógł popatrzeć sobie na zdrajcę, albo rzucić w niego zgniłym pomidorem. A czym ten człowiek zawinił? No, udzielał głosu faszystowskim rozgłośniom i tam wypowiadał się niepochlebnie na temat Żydów. Kiedy go z klatki wypuszczono, trafił do wariatkowa, a potem pogodził się z Żydami i pożywszy jeszcze lat parę, grzecznie odłożył łyżkę.
Pan Mussolini został zlikwidowany przez komunistów, a wiki pisze, że CIA utworzyła tajną strukturę, po to, by nie dopuścić ich do władzy. No, ja myślę, że jeśli CIA tworzy tajną strukturę, żeby nie dopuścić kogoś do władzy, to o dopuszczaniu nie może być już mowy. Można mówić tylko o zaniedbaniach organizacji, która od dawna ma władzę i rządzi krajem półjawnie. Jeśli Amerykanie nie chcą kogoś dopuścić do władzy, to nie organizują struktur tajnych, bo po co? Takie struktury tworzy się, kiedy przeciwnik ma już władzę.
Ujawnienie operacji Gladio to jest komedia prawdziwa. Do demaskacji doszło na początku lat dziewięćdziesiątych kiedy to sędzia Felice Casson (ur. W 1953), grzebiąc w materiałach śledztwa z roku 1972, dotyczącego zamachu, w którym zginęło 3 karabinierów, doszukał się, że materiał wybuchowy użyty w akcji, pochodził z zasobów wojskowych, przekazanych niejawnej organizacji. I to – jak pisze wiki – stało się podstawą do afery, która wyprowadziła na ulicę tłumy lewicowo zorientowanych Włochów, oburzonych, że trzydzieści lat wcześniej przepadła rzadka bardzo okazja zbudowania w ich kraju obozu pracy, zarządzanego zdalnie z Moskwy. Ja to może powtórzę, bo nie wierzę w to co tam piszą. Oto urodzony w 1953 roku prawnik, w cztery dekady po swoich narodzinach i w dwie po wydarzeniu, w sprawie którego prowadzi dochodzenie, odkrywa, pewne nieprawidłowości. Dotyczą one materiału wybuchowego pozyskanego nielegalnie z koszar, który zniszczył samochód i zabił trzech karabinierów. Jak mniemam zachowały się tylko resztki tego materiału, ale to wystarczyło, by przeprowadzić śledztwo po dwudziestu latach. Winnych schwytano i okazało się, że są oni powiązani z organizacjami neofaszystowskimi. Kieruje zaś nimi Gladio, które zostało stworzone na wypadek komunistycznej okupacji Włoch. To niezwykłe. Tajna organizacja, oczekująca na najgorsze i dobrze uzbrojona, wręcza paczkę z C4 grupce świrów, którzy wysadzają w powietrze samochód i zabijają policjantów. Główny sprawca przyznał się do winy i odsiaduje dziś wyrok dożywocia.
Wiki podaje, że organizacja Gladio istniała od lat pięćdziesiątych. No, ale zamachy w Italii rozpoczęły się dopiero w końcu lat sześćdziesiątych. To oznacza, że przez półtorej dekady, Gladio siedziało cicho, a jego członkowie byli dobrze zakonspirowani. W końcu lat sześćdziesiątych, kiedy to prężnie rozwija się radziecki program kosmiczny, a Gagarin ląduje gdzieś w kazachskim stepie, faszyści organizują zamach, którego celem jest bank rolny w Mediolanie. Ginie 17 osób. Odpowiedź komunistów jest znacząca. W Genui, co nie jest bez znaczenia, powstaje Organizacja 22 października. Jej szefem jest pan Rossi, mający wszystkie cechy zająca wypuszczonego w pole, dla zbadania, które psy puszczą się za nim kłusem. Wiki pisze, że zamierzenia pana Rossiego i jego kolegów były więcej niż szlachetne. Wcale nie chcieli oni zabijać bombami ludzi, mieli zamiar jedynie odpowiedzieć na prawicowy terror, który zaczynał szerzyć się w Italii, ale nie czyniąc nikomu krzywdy, a jedynie demonstracyjnie wysadzając w powietrze obiekty o charakterze symbolicznym. Pan Rossi zaczął od ataku na konsulat amerykański w Genui, potem porwał Sergio Gladolę, syna zamożnego przemysłowca, a następnie próbował wysadzić rafinerię. Tak się jednak złożyło, że cały symboliczny wymiar jego akcji, tak silnie podkreślany przez redaktorów z wiki, został przykryty zabójstwem policjanta Alessandro Florisa. Mario Rossi, działacz komunistyczny został za to skazany na dożywocie. Myślicie pewnie, że siedzi? A skąd! Wyszedł z więzienia w 2004. Siedzi tylko zamachowiec prawicowy, a w zasadzie nie wiadomo jaki, bo zamach roku 1972, który był konsekwencją komunistycznych zamachów Organizacji 22 października, wygląda na próbę wywabienia z ukrycia oficerów Gladio. To się nie udało, ale za to, po kilku skuchach takich jak te, przedsięwzięte przez dzielnego pana Rossi z Genui, udało się stworzyć organizację o nazwie Czerwone Brygady. Aż dziwne, że nikt nie oskarża CIA o jej powstanie. Organizacja ta porwała w roku 1978 byłego chadeckiego premiera Aldo Moro, następnie zaś zażądała by rząd wypuścił z więzienia przetrzymywanych tam komunistów, w tym również pana Rossi, zamachowca symbolistę z Organizacji 22 października. Rząd nie posłuchał i pan Moro został zamordowany. Pamiętam, jak o tych wydarzeniach opowiadał w telewizji Zygmunt Broniarek.
Genua wydaje się być w tym wszystkim o tyle istotna, że stanowi zawsze poligon, na którym dokonywane są próby działań, które następnie – po przeskalowaniu – determinują życie i politykę całej Italii.
Rzecz jasna uważam opis lat ołowiu i operacji Gladio podany w wiki za całkowicie fałszywy. Sprawy zaś – jak sądzę – miały się inaczej. Rzekome prawicowe zamachy, służyły temu, by wywabić z ukrycia oficerów Gladio, o których czerwoni wiedzieli z całą pewnością. To się nie udało, dlatego stworzono organizacje zajmujące się czerwonym terrorem i nigdy nie zdecydowano się na jawną okupację kraju, połączoną z represjami, a mogło do tego łatwo dojść. Zabójstwo Moro było próbą skompromitowania polityków chadecji i pokazania, że uginają się oni przed słusznym gniewem ludu. No, ale się nie ugięli, Moro został zabity, a kolejnym posunięciem CIA i Amerykanów była sztama z Watykanem, skoro z rządem włoskim się nie udało i wybór Karola Wojtyły na papieża. No, ale tamci o niczym nie zapomnieli, stąd owo cudowne śledztwo w sprawie Gladio z początku lat dziewięćdziesiątych i fala demonstracji, które zorganizowali komuniści, by pokazać jak bardzo byli przez cały okres powojenny gnębieni przez kryptofaszystów. Naprawdę warto o tym poczytać, bo nie wiadomo, jak relacje pomiędzy komunistami i faszystami będą wyglądać jutro na naszym terenie. Im dalej bowiem od upadku III Rzeszy, tym więcej kryptofaszystów wokoło.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-27-genuenski/
tagi: komuniści jan paweł ii genua faszyści gladio
![]() |
gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 09:21 |
Komentarze:
![]() |
byczeq @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 13:52 |
Znakomita promocja Nawigatora genueńskiego, zamówionego oczywiście. Zróbcie coś Gospodarzu w swym obejściu z obscenami. Osobnicy z predylekcją do korporalii wydają się być tu nie na miejscu.
![]() |
byczeq @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 13:54 |
Zniknęło. Dzięki za błyskawiczną reakcję.
![]() |
Tenerka @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 14:31 |
Na początku lat 80tych, przez kina PRlu, przemknął film włoski, "San Babila godzina 20ta". O odradzającym się faszyźmie wśród młodzieży. Do tego młodzieży z dobrych mieszczańskich katolickich rodzin, ma się rozumieć. Dla naszych propagandziarzy niezła gratka. Bo oto zgniły zachód sam pokazuje jak gnije od podstaw.
Efekt propagandowy jak zwykle nie wypalił. Bo zamiast przejmować się losem biednych komunizujących studentów, napadanych sporadycznie przez prawicowych rówieśników, ustylizowanych na "włoski punk rock". Chodziliśmy na ten film po kilka razy, przyglądać się dokładnie.... skuterom.... i plenerom. Film kręcony był w Mediolanie.
Nie zraziła nas nawet krew w dramatycznej kulminacji filmu. Nikt z nas, po prostu, za bardzo nie rozumiał o co im chodzi.
Absolutnym szlagierem za to, stały się proce na kulki od łożysk. W filmie, tajna broń napastników. Na dzielnicy każdy chłopak eksperymentował ze swoją zabawką. To był ten moment, kiedy w Składnicach Harcerskich zabrakło długich gum wentylowych, zazwyczaj bez problemów dostępnych.
Prosze ten komentarz potraktować jako niewinny off topic, na marginesie Pańskiej notki.
Pozdrawiam
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 16:02 |
Coz...
... dzisiejszy Panski wpis - o dziwo - jest dla mnie absolutnie niezrozumialy !!!
Owszem, pamietam jako nastolatka jak przezywalismy w domu zabojstwo Aldo Moro, chrzescijanskiego polityka uprowadzonego przez tych terrorystow z "czerwonych brygad",... ale z czym to sie jadlo to nikt z nas nie mial nawet zielonego pojecia, wlacznie z moim "rozpolitykowanym" tata.
Nie znam ani historii Wloch ani tym bardziej ich "polityki", ktora uznaje jako "nic nieznaczace wydarzenia na zapleczu sceny politycznej", tej ich polityki nie da sie zrozumiec i najlepiej omijac ja i wloskich politykow szerokim lukiem !!!
Niemniej jednak z wielka uwaga i zainteresowaniem bede sledzic kazdy wpis "o Genui" na SN, moze to z czasem pozwoli mi cos pojac z tego chorego wloskiego balaganu.
PS.
A poza tematem - to jutro skoncze czytac Pana "Alchemikow"... Ksiazka jest rewelacyjna, ale najbardziej OSZOLOMIL mnie rozdzial "Magnat miedziowy"... jest tam troszke o Mediolanie, Wenecji... kapitalna historia !!!
![]() |
IanThomas @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 19:05 |
Ten temat jest bardzo ciekawy i słabo opisany. Łączy się ściśle również z tematem Solidarności i wydarzeń z lat 80tych ; i tak Irving Brown, szef departamentu międzynarodowego AFL-CIO za czasów Reagana i koordynator pomocy amerykańskich związków zawodowych dla Solidarności (współpracując z CIA) po II WŚ był przedstawicielem AFL w Europie. Pomagał wówczas w finansowaniu opozycji antykomunistycznej we Włoszech.
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 22:31 |
Daję plusa, naturalnie, chociaż dla mnie dzieje Italii są nie do ogarnięcia, przyznaję. Zarówno te współczesne, jak i kwestie historyczne. Będąc w Toskanii i Umbrii, i widząc te miasta na skałach i cuda w nich pomieszczone, nie mogłam zrozumieć, że oni zamiast codziennie, na kolanach dziękować Panu Bogu za wspaniały kraj, lali się ze sobą wytrwale i do nieprzytomności. Jasne, że inni szatani byli tam czynni, no ale jednak...
![]() |
saturn-9 @gabriel-maciejewski |
7 lutego 2021 07:15 |
Niewidzialni władcy marionetek
The wily shafts of state, those jugglers’ tricks,
Which we call deep designs and politics,
(As in a theatre the ignorant fry,
Because the cords escape their eye,
Wonder to see the motions fly,)
(Jonathan Swift, “Ode to the Honorable Sir William Temple,” 1689)
W lutym 1979 r., na dwa miesiące przed wydaniem pracy Terroryzm a państwo Sanguinettiego, ukazało się czwarte włoskie wydanie Społeczeństwa spektaklu, do którego Debord napisał przedmowę. Pisał w niej, że porwanie i egzekucja Aldo Moro było mitologiczną operą z wielkimi machinacjami w tle. Konsekwentnie brał Czerwone Brygady w cudzysłów. Podobnie jak Sanguinetti Debord uważał, że „Czerwone Brygady” były „zdalnie kierowane” przez państwo lub przez „państwo w państwie”. SID (Servizio Informazione Difesa) to, zdaniem Deborda, prawdziwa organizacja terrorystyczna, „unurzana we włoskiej krwi”, która od 1969 r. przeprowadziła długą serię masakr, często, choć nie zawsze, z użyciem bomb, przypisywanych (w zależności od pory roku) anarchistom, neofaszystom lub sytuacjonistom. SID była kontynuacją, działających pod reżimem chadeckim, wojskowych służb informacyjnych Servizio di Informazioni delle Forze Armate (SIFAR), które były kontynuacją Servizio Informazioni Militare (SIM) działających w okresie rządów Mussoliniego. Debord uważał, że w każdej tajnej służbie zasługującej na to miano, nawet jej rozwiązanie jest tajne; tajne służby nigdy nie są rozwiązywane, zmieniają jedynie nazwy zachowując archiwa, funkcjonariuszy, agentów i informatorów.
...
Nie ulega wątpliwości, że współpraca Deborda z Sanguinettim przy powstawaniu Raportu Cenzora, jak i Terroryzm a państwo Sanguinetiego należą do genealogii Rozważań o społeczeństwie spektaklu, w których Debord wspomina m.in. Aldo Moro więzionego bynajmniej nie przez „Czerwoną Brygadę”, lecz przez Lożę P2 („państwo w państwie”), pisze o terrorystach lub tych, „którzy mają uchodzić za terrorystów”, i o „rzekomych terrorystach”, którym „zleca się likwidację rozmaitych osób, wybranych zapewne nie bez powodów, ale powodów tych możemy się co najwyżej domyślać”.
...
„Ta niezrównana demokracja sama wytwarza swojego niepojętego wroga – terroryzm. Pragnie bowiem, by oceniano ją nie na podstawie jej osiągnięć, lecz podług jej wrogów. Historię terroryzmu pisze państwo, jest to zatem historia pouczająca. Obywatele-widzowie (populations spectatrices) nie powinni, rzecz jasna, wiedzieć wszystkiego o terroryzmie, pozwala im się jednak wiedzieć o nim dostatecznie dużo, aby nabrali przekonania, iż w porównaniu z terroryzmem wszystko inne jest godne uznania, a w każdym razie bardziej racjonalne i demokratyczne”.
![]() |
gabriel-maciejewski @byczeq 6 lutego 2021 13:54 |
7 lutego 2021 08:45 |
Będzie tego pewnie więcej
![]() |
gabriel-maciejewski @Tenerka 6 lutego 2021 14:31 |
7 lutego 2021 08:45 |
Że też go nigdy nie powtórzyli
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 6 lutego 2021 16:02 |
7 lutego 2021 08:47 |
Widzi Pani, zabili włoskiego chadeka, a polska komunistyczna telewizja trąbiła o tym od wiosny 1978 aż do października tego roku, kiedy to wybrali papieża Polaka. Ja też nie rozumiałem o co w tym chodzi, ale wydawało mi się dziwne, że gdzieś tam daleko facet nie żyje, zastrzelony przez terrorystów, a w Warszawie lansuje się na nim Broniarek
![]() |
gabriel-maciejewski @IanThomas 6 lutego 2021 19:05 |
7 lutego 2021 08:47 |
słabo opisany, bo trudny. I kto niby ma się wziąć za ten opis? To jest analogiczna historia, jak z Olofem Palme
![]() |
gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 6 lutego 2021 22:31 |
7 lutego 2021 08:48 |
Niestety trzeba sie z historią Italii zmierzyć. Bez tego ani rusz
![]() |
gabriel-maciejewski @saturn-9 7 lutego 2021 07:15 |
7 lutego 2021 08:50 |
I żaden z tych dziadów nie siedzi. Trzeba to chyba ująć tak: walka o wpływy po II wojnie była walką o Morze Śródziemne. My, na północy tego nie rozumieliśmy, bo bylismy i tak oddani czerwonym. Oddani w nadziei, że się nami najedzą i zostawią południe Amerykanom. No, ale oni mieli inne plany. Być może dlatego w ogóle jeszcze istniejemy.
![]() |
mniszysko @gabriel-maciejewski 7 lutego 2021 08:50 |
7 lutego 2021 10:02 |
We Włoszech znajduje się olbrzymie centrum radiolokacyjne ciągle modernizowane, które kontroluje cały ruch morski i powietrzny. Bez niego Amerykanie są głusi i ślepi na to co się dzieje na Morzu Śródziemnorskim.
Nikt takiej infrastruktury nie odda bez wojny. Chyba, że nie chce być graczem globalnym.
![]() |
gabriel-maciejewski @mniszysko 7 lutego 2021 10:02 |
7 lutego 2021 10:06 |
No to wszystko jasne
![]() |
mniszysko @gabriel-maciejewski 7 lutego 2021 10:06 |
7 lutego 2021 10:18 |
Tutaj masz tekst propagandowy, tendencyjny. Jednak mimo wszystko 113 baz wojskowych (większych i mniejszych, w tym największa poza terytorium USA) we Włoszech daje do myślenia.
![]() |
peter15k @gabriel-maciejewski 7 lutego 2021 08:48 |
7 lutego 2021 11:38 |
Italia jest specyficzna. Będąc tam wielokrotnie zorientowałem się, że w tych malowniczych miastach na wzgórzach, rodziny znają swoich sasiadów i wielu wie czym się zajmowali ich sąsiedzi nawet od czasów rzymskich. Tam to "wisi w gorącej atmosferze upalnego słońca". Stosunek do Watykanu jest ostrożnie mówiąc krytyczny ( przecież wiedzą po co Watykan kupował jakieś łaźnie i jak cyrkulują pieniądze ). Poparcie dla komunistów wynika także z przekonania u wielu ,że Watykan działał przeciw zjednoczeniu Włoch za czasów Garibaldiego. To się wszystko przeplata w tych wąskich uliczkach, gdzie jak się człowiek potknie to co rusz wpada na jakiś artefakt napakowany paroma tysiącami lat wydarzeń wstecz.
![]() |
Marchesini1150 @gabriel-maciejewski |
7 lutego 2021 13:52 |
Sapete cosa è accaduto nella "notte di Sigonella"? Craxi si è preso la responsabilità perché gli conveniva, ma il regista è stato Andreotti.
Altro indizio: le locuzioni "strategia della tensione" e "opposti estremismi", per spiegare il terrorismo, li hanno inventati gli inglesi.
Ancora: il più importante storico di Mussolini, per anni, non è stato De Felice, bensì Denis Mc Smith, agente MI6. Non ricorda il vostro Norman Davies?
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 7 lutego 2021 08:47 |
7 lutego 2021 15:35 |
Rzeczywiscie to dziwne,...
... ale dopiero teraz swoim komentarzem Pan mi to podpowiedzial... wczesniej tak nie myslalam jak teraz !!!
Pamietam go ze "szkoly promocja 2000"... mial z nami zajecia z dyplomacji... myslalam, ze to bedzie cos powaznego, a on ten maly, krepy i niewywrotny konus, w szklach jak denka od butelek uskutecznial te swoje ploty towarzyskie,... "miedzynarodowe ploty", naprawde bylam nim zdegustowana.
![]() |
gabriel-maciejewski @Marchesini1150 7 lutego 2021 13:52 |
7 lutego 2021 15:36 |
Chcesz bracie wylecieć?
![]() |
MJC @gabriel-maciejewski |
7 lutego 2021 15:42 |
Nawiązując do komentarzy Mniszyska – z jedną z ważniejszych baz, w podalpejskim Aviano, wiąże się tragiczna historia wypadku w Cermis w 1998 roku, której rocznica minęła 3 lutego. Odrzutowiec NATO łamiąc zasady włoskiego ruchu lotniczego zszedł na wysokość około 100 metrów i przeciął linę kolejki linowej, w wyniku czego zginęło 20 osób, w tym dwójka Polaków. Piloci zostali wydaleni z sił lotniczych, jeden z nich odsiedział 6 miesięcy za niszczenie dowodów i ‘zachowanie niegodne oficera i dżentelmena’...
Pamiętam artykuł pisarza i publicysty, Claudia Magrisa, w którym kpił z ‘logiki’ natowskiego generała, tłumaczącego, że trasa samolotu była w porządku według centrum kontroli lotów, z czego musi przecież wynikać, że to kolejka linowa znajdowała się nie tam, gdzie powinna...
https://en.wikipedia.org/wiki/Cavalese_cable_car_disaster_(1998)
https://www.laveracronaca.com/misteri-di-cronaca-nera/storia-strage-del-cermis/
![]() |
Paris @mniszysko 7 lutego 2021 10:18 |
7 lutego 2021 15:48 |
Szok !!!
Ale juz sporo jasniej.
![]() |
tadman @saturn-9 7 lutego 2021 07:15 |
7 lutego 2021 22:06 |
W Galicji nazwiska szpicli powtarzały się, bo profesja przechodziła z ojca na syna, a często na wnuka i tak ci którym sie wysługiwali to byli Austriacy, Polacy i poprzez Niemców trafiali pod skrzydła Rosjan.
![]() |
tadman @MJC 7 lutego 2021 15:42 |
7 lutego 2021 22:19 |
Jeden z włoskich dowódców zamierzał nie pękać i chciał delikwentów winnych spowodowania katastrofy wyłuskać z bazy amerykańskiej i ich aresztować. Niestety nie udało mu się, ale Amerykanie tylko za ów zamiar zemścili się na tym Włochu. To takie małe memento, bo teraz też mamy u siebie bazy i nie tylko są eksterytorialne, ale żołnierze amerykańscy wyjęci są spod polskiej jurysdykcji.
|
KOSSOBOR @saturn-9 7 lutego 2021 07:15 |
8 lutego 2021 01:10 |
"Za udział w porwaniu i zamordowaniu Alda Moro odpowiadało 46 członków Czerwonych Brygad. 17 uniewinniono, 28 skazano na kary pozbawienia wolności do lat 15, a przywódcę Czerwonych Brygad Maria Morettiego na sześciokrotną karę dożywotniego pozbawienia wolności (Moretti więzienie opuścił w 1994 roku[4])." - za wiki.
A więc to /cytaty/ wiele wyjaśnia, w tym i powyższe pieszczoty włoskiego wymiaru sprawiedliwości z mordercami Aldo Moro.
|
KOSSOBOR @peter15k 7 lutego 2021 11:38 |
8 lutego 2021 01:16 |
W Toskanii chleb do dzisiaj jest pieczony bez soli. A to dlatego, iż państwo Watykan nakładało na sól coraz większe cła i Toskańczycy postanowili tak właśnie cenę soli obejść. Kilkaset lat to się ciągnie...
![]() |
Marchesini1150 @gabriel-maciejewski 7 lutego 2021 15:36 |
8 lutego 2021 01:22 |
Przepraszam...
![]() |
Magazynier @saturn-9 7 lutego 2021 07:15 |
8 lutego 2021 21:51 |
Pod artykułem znamienny przypis 1 jak memento: W swojej książce The Mysterious Intermediary (2003) Giovanni Fasanelli i Giuseppe Rocca utrzymują, iż „Gradoli” należy odczytywać jako „Grado LI” czyli „Grado 51”, co oznacza Poziom 51 w tajnej hierarchii Różokrzyżowców – Maitre du Glaive, czyli Pan Gladio. A od „Pana Gladio” już niewielki krok do „operacji Gladio”. Zob. Daniele Ganser, NATO’s Secret Armies: Operation GLADIO and Terrorism in Western Europe (2004). Fasanelli i Rocca dowodzą, że różokrzyżowcy byli mocno zaangażowani we włoską politykę. Możliwe jest jednak, że różokrzyżowcy, podobnie jak masoneria, stanowili „przykrywkę” dla działalności tajnych służb („fałszywy” spisek przykrywa „prawdziwy” spisek).
![]() |
stanislaw-orda @mniszysko 7 lutego 2021 10:02 |
8 lutego 2021 23:38 |
Czy chodzi o centra-kompleksy (kosmiczny i nawigacyjny) w Fucino w Abruzji?
![]() |
Marchesini1150 @gabriel-maciejewski |
9 lutego 2021 10:15 |
Użyję Tłumacza Google, przepraszam za to. Było dwóch gladiusów, jeden cywilny i jeden wojskowy. Cywilna składała się z katolików i miała swoje korzenie w katolickiej awangardzie, stworzonej przez arcybiskupa Mediolanu w „czerwonym dwuletnim okresie”. Wojsko rekrutowało do służby wojskowej chłopców o orientacji faszystowskiej.
Według Cossigi P2 była również organizacją podobną do gladiusów.
Andreotti ujawnił istnienie gladiusa cywilnego (wbrew opinii Cossigi), prawdopodobnie dlatego, że przecenił być może Włoch i nie docenił atlantyckich.
Przypominam "Noc Sigonelli" (1985). Craxi został zdemaskowany, ale prawdopodobnie zarządzał nim Andreotti.
„Czyste ręce” wymażą zarówno chadecję, jak i partię socjalistyczną. Pozostał tylko były PCI, który przeszedł na liberalizm z Occhetto.