Geneza istnienia działów promocji
Wielu ludzi lubi powtarzać, że prawdziwa jakość i prawdziwa sztuka bronią się same. Jeśli przyjmiemy, że jest to prawda, musimy także przyjąć, że działy promocji służą wyłącznie lansowaniu antyjakości. Jakość bowiem lansu nie potrzebuje. Tak więc wszystkie samochwałki opisujące książki, nagrania i filmy, zaczynające się od słów nasączonych nieadekwatnymi emocjami, demaskują kłamstwo i antyjakość. Najgorszej jest z tymi produkcjami, które posługują się anonimowymi autorytetami, sugerując przy tym, że ujawnienie ich prawdziwych nazwisk doprowadziłoby do jakiejś katastrofy. Na przykład do szykan w pracy, albo całkowitego z tej pracy wyrzucenia. To jest oczywiście bardzo żenujące kłamstwo. Jest ono przy tym tak prostackie, że nawet zatrzymanie się na chwilę obok niego już człowieka znieważa. No, ale są ludzie o tak podniesionym ego, że wydaje im się iż wszyscy wokół są niedorozwiniętymi gamoniami i nie rozumieją jaki deficyt ich napędza.
Rozbudowane promocje i specjaliści od ich aranżowania są więc po to, by zdewastować prawdziwą wartość, którą człowiek odnajduje sam, za pomocą instynktu, serca, rozumu i innych przyrodzonych mu atrybutów człowieczeństwa. Kampanie promocyjne i ich wzmacnianie służą zaś temu, by istnieniu owych atrybutów zaprzeczyć i na ich miejsce wstawić coś innego. Służą także temu, by zdyscyplinować ludzi i wmówić im, że oni jako jednostki racji nie mają, a jeśli chcą potwierdzenia swojej indywidualności i swoich wyborów, muszą się zdać na mądrzejszych od siebie. Najlepiej, by byli to ludzie od promocji. Jakie są rodzaje działów promocji? Różne. Mogą być profesjonalne i amatorskie, mogą być globalne i lokalne, mogą być obliczone na wielką jumę i na taką trochę mniejszą. Mogą być też takie, których celem jest przygarnięcie jak największej grupy ludzi o zbliżonych poglądach i wrażliwości, po to, by zmusić ich do przyjęcia postawy, uzasadniającej istnienie działu promocji lub tylko pojedynczych osób, które w rolę takiego działu się wcieliły.
Wobec nawału nowych działów promocji, wszystkich rodzajów i form, które wyrastają jak grzyby po deszczu, zanikł właściwie całkowicie nawyk tworzenia. Jest tylko odtwórczość, która ma się z czymś kojarzyć, po to, by było łatwo ją sprzedać. Tako rzeką działy promocji. Jedno musi być podobne do drugiego, nawet jeśli jest jego antytezą. Jakby tego było mało zasada ta rządzi nie tylko w tych zakresach, gdzie ważna jest treść, ale także w innych. Oto są wydawnictwa, które umieszczają na okładkach swoich książek zdjęcia powierzchni po karczunku, czyli tych wycharatanych nierówno pni, ufając iż czytelnik zrozumie to jako pewien symbol. Pojmie, że książka zawiera takie głębie, iż nie ma mowy, by na okładce znalazło się coś innego niż te pniaki w wersji czarno białej.
Takie cuda widziałem na stoisku wydawnictwa Oratio Recta, które lansowało też książki emitowane przez tygodnik Przegląd. Autorem wszystkich tych publikacji, dotyczących stosunków z Rosją, jest Witold Modzelewski, znany twórca, którego najwybitniejszym dziełem była ustawa o podatku VAT. Można śmiało nazwać pana profesora wspomożycielem polskich podatników, trudno jednak zrozumieć dlaczego na okładkach swoich książek umieścił on te bezlistne gałęzie. Jedyne wyjaśnienie, jakie przychodzi mi do głowy brzmi – z oszczędności. I to trzeba mu zapisać na plus.
Uderzające też było to, co zauważyłem na samym początku targów, kiedy podszedłem do stoiska wydawnictwa Oratio Recta. Był tam napis – płatność tylko gotówką. Wydawnictwo to należy do Instytutu Studiów Podatkowych, którego szefem i właściciele jest właśnie prof. Modzelewski. Można tylko przyklasnąć takiemu rozwiązaniu i iść w ślady pana profesora – płatność tylko gotówką. Będę to od tej chwili gorliwie praktykował.
Z niejakim zaskoczeniem odnotowałem, że tygodnik Przegląd, znany lewicowy periodyk, który kiedyś czytywała moja teściowa, wydaje książki. Akurat były tam dzieła autora o nazwisku Paweł Dybicz, który przez długi czas był tam obecny i podpisywał egzemplarze. Dzieła te miały charakter polemiczny i wyraźnie odtwórczy. Być może przez jakieś deficyty warsztatowe pana Dybicza, a być może dlatego, że dział promocji w Przeglądzie wyraźnie nakazał mu, by pisał jak przeciwnicy ideologiczni, tylko z odwróconym wektorem. Inaczej bowiem nie będzie koniunktury. Nie wiem czy była ona rzeczywiście, bo nie śledziłem tego co działo się na stoisku Oratio Recta, ale wiem jak nazywały się poszczególne serie prezentowanych tam książek. Na przykład – Wyklęci nieświęci albo Historia bez IPN. Do tego było tam jeszcze dzieło zatytułowane Gambit Jaruzelskiego.
Przyznam iż nie miałem pojęcia, że prof. Modzelewski, który nie tak dawno wypowiadał się, jako ekspert rządu Prawa i Sprawiedliwości ma jakieś związki ze środowiskiem Przeglądu, a na dodatek, zupełnie jak Bartosiak, wypowiada się w kwestiach rosyjskich, ze szczególnym wskazaniem na reset stosunków i możliwość wybuchu wojny. Tej zresztą prof. Modzelewski nie wróży, za to wyraźnie życzyłby sobie poprawy relacji z Moskwą.
No cóż, nie spodziewam, że że na jubileuszowych, trzydziestych targach, które odbędą się w przyszłym roku obecny będzie Jerzy Urban, bo to już by było chyba trochę za dużo, ale myślę, że Monika Jaruzelska będzie na pewno. Do przyszłego roku bowiem powinna już z całą pewnością napisać i wydać jakąś książkę. Pani Monika będzie tam – to taka sugestia – reprezentować niezależną prawicę, która, reprezentowane przez inne wydawnictwa, w proteście przeciwko reżimowi sanitarnemu zapewne nie zgłosi chęci uczestnictwa w tych targach, a być może zorganizuje własne, niezależne. I na jednych i na drugich, głównymi bohaterami będą szefowie i pracownicy profesjonalnych i amatorskich działów promocji, których można było zauważyć już w tym roku. Piękne różnice poglądowe jednak, widoczne będą tylko na tych targach pod zamkiem, gdzie lewica, wespół z prawicą, promować będą całą prawdę, całą dobę, a prawda ta wcielona będzie w autorów takich jak Witold Modzelewski i Monika Jaruzelska. Co z czytelnikami zapytacie? Tym słabo orientującym się w meandrach politycznej publicystyki brew nawet nie zadrga i oni w ogóle się nie zorientują, że zaszła jakaś zmiana. Ci uwiedzeni ideologicznie, pociągną na targi prawicowe. Niektórzy z kwaśnymi minami, pełni wątpliwości, czy to aby słusznie tak się izolować, ale w jednak pociągną. W końcu niezależność poglądów to jakość sama w sobie, nie potrzeba do jej promowania żadnych promotorów, wystarczy skrzynka po jabłkach i donośny głos.
Co będzie z nami, zapytacie? Tego nie wiem, nie wiem też co będzie z Wami. Ja mam już zarys planu, ale go na razie nie ujawnię. Każdy ma swój rozum i decyduje za siebie.
Na koniec ogłoszenie. Miałem nie robić już żadnych promocji, ale zmieniłem zdanie, od dziś do końca roku biografia św. Ludwika kosztować będzie 120 zł, a I tom Kredytu i wojny tylko 50
tagi: targi książki monika jaruzelska działy promocji wydawcy lewicowi prawicowi i inni. witold modzelewski
![]() |
gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 09:16 |
Komentarze:
![]() |
Mathias92 @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 09:33 |
Każdy na targach podniecał się wydawnictwem Napoleon V i ich naiwnymi książeczkami o bitwach. Większość wydawnictw na siłę promuje tematykę powstań, Ii wojny światowej, holocaustu.Bez fałszywej wazeliny cieszę się z istnienia Kliniki języka.
![]() |
gabriel-maciejewski @Mathias92 29 listopada 2021 09:33 |
29 listopada 2021 09:52 |
To najłatwiej obronić i najłatwiej ubrać w te treści kolejne pokolenia ludzi wykazujących jakieś zainteresowania przeszłością
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 10:01 |
Może to trochę "z boku" głównego tematu...
Podatek od towarów i usług został wprowadzony ustawą z dnia 8 stycznia 1993 r., która weszła w życie dnia 5 lipca 1993 r za rządów Hanny Suchockiej .
Mam już tyle lat, że mogę napisać, że przed wprowadzeniem podatku VAT było już życie (gospodarcze) i było niestety lepiej.
Kiedyś autor notki napisał o pewnej osobie - "obrotowa". Byż może to jest drugi taki przykład, a do tego jest bardzo "zręczny".
Witold Stanisław Modzelewski (ur. 13 lutego 1956) – polski prawnik, profesor nauk prawnych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, doradca podatkowy.
W 1997 jako pierwsza osoba w Polsce został wpisany na listę doradców podatkowych.
Jest jednym ze współtwórców systemu podatkowego obowiązującego w Polsce, zwłaszcza w zakresie podatku od towarów i usług, akcyzy oraz Ordynacji podatkowej. Współtwórca Instytutu Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy. Występuje jako pełnomocnik w sporach podatkowych. W latach 2002–2007 był Przewodniczącym Krajowej Rady Doradców Podatkowych. Obecnie jest Honorowym Przewodniczącym Krajowej Izby Doradców Podatkowych.
W 2010 został powołany przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w skład Narodowej Rady Rozwoju. Członkiem tego gremium został także w 2015.
W 2015 Prezydent RP Bronisław Komorowski nadał mu tytuł profesora nauk prawnych.
15 lutego 2014 został członkiem rady programowej partii Prawo i Sprawiedliwość.
Autor 6-tomowej serii wydawniczej „Polska – Rosja”.
Debata o książce „Polska – Rosja. Rok 1919 – refleksje na minione stulecie”
Uczestnicy dyskusji o najnowszej książce prof. Witolda Modzelewskiego zgodzili się, że obecna wrogość wobec Rosji jest dla Polski szkodliwa. – Czynniki oficjalne tkwią przy ideologicznej wizji historii – przestrzegał prof. Stanisław Bieleń. I pytał: – Gdzie znaleźć zdrową partię pokoju?
„Refleksje na minione stulecie” metodycznie zdejmują komiksowe kostiumy i fałszywe maski – pochwalił autora prof. Stanisław Bieleń. – Niech się przyczynią do zmiany w świadomości Polaków.
Nie przyniosły jej z pewnością obchody stulecia Niepodległości. A właśnie rok 1919 r, czas okrzepnięcia i uznania odrodzonego państwa polskiego, które w samym 1918 r. rodziło się jeszcze w chaosie, uczynił prof. Witold Modzelewski punktem wyjścia swoich rozważań, biegnących ku współczesności i przyszłości. Zaś prof. Bieleń z góry uprzedził tych, którzy książki jeszcze nie czytali, że zetkną się w niej „z myślami obrazoburczymi nawet”.
Dla mnie okładka książki kojarzy sie z tym co się stało z niektórymi przedsiębiorcami po wprowadzeniu podatku VAT - "opadły im liście".
Ogólnie biorąc jest więc człowiekiem "ponad podziałami".
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 29 listopada 2021 10:01 |
29 listopada 2021 10:04 |
To jest demaskacja oczywiście, ale oni - autor, wydawca i promotorzy - nie zdają sobie z tego sprawy. W myśl zasady - nie skapną się, są za głupi.
![]() |
MZ @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 10:08 |
W zamian za promocję niech Pan zrobi zbiórkę Świąteczną,a promocję niech robią markety.
![]() |
gabriel-maciejewski @MZ 29 listopada 2021 10:08 |
29 listopada 2021 10:10 |
Nie mogę robić tych zbiórek, bo to jest żenada, wszyscy dookoła zbierają i popisują się niezależnością. To fatalnie wygląda Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Dziadów Proszalnych - NSZZDP
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski 29 listopada 2021 10:10 |
29 listopada 2021 10:44 |
znakomity ten związek, poprawiłeś mi nastrój
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski 29 listopada 2021 09:52 |
29 listopada 2021 10:48 |
https://spiewnik.wywrota.pl/autor-nieznany/w-olomuncu-na-fiszplacu
Jak my poszli do ataku
Wiał przed nami kurwa! wróg, wiał przed nami kurwa! wróg
Teraz kurwa! złote mam medale
Ale kurwa! nie mam nóg
Jak my poszli do burdelu
To był kurwa! istny raj, to był kurwa! istny raj
Ale w walce granat utknął w celu
No i kurwa! nie mam jaj
- no i na stos, na stos .... będzie wolna Polska i jeszcze jeden i jeszcze raz
![]() |
BaZowy @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 10:50 |
Drzewo na okładce wygląda mi na styraną życiem wierzbę płączącą, która jednak jako że mamy jesień (stosunków), a czeka nas zima (!), nie ma nawet liści łez, żeby zpłakać nad nieszczęsnymi stereotypami relacji polsko-rosyjskich. Bezlistny pień czeka na wiosnę (reset), nowe otwarcie bez "szkodliwej wrogości". Może profesor daje taki komunikat, że jakby co Wołodia to ja jestem gotów na współpracę, albo spłaca stare długi, niosąc przesłanie pokoju für всех nations du monde.
![]() |
chlor @Mathias92 29 listopada 2021 09:33 |
29 listopada 2021 10:51 |
Mogliby wyszukać jakieś nieznane powstania, np kiedyś wybuchło powstanie w Szczecinie z powodu podwyżki ceny piwa.
![]() |
gabriel-maciejewski @BaZowy 29 listopada 2021 10:50 |
29 listopada 2021 10:55 |
Myślę, że raczej plecie trzy po trzy, bo się zestarzał i trochę się nudzi
![]() |
peter15k @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 12:55 |
(...) jest Witold Modzelewski, znany twórca, którego najwybitniejszym dziełem była ustawa o podatku VAT (...)
Rozmawiałem przed laty z właścicielem dużego biura rachunkowego, z praktycznym doświadczeniem z różnych branż, biegłym księgowym Był na szkoleniu w W-wie, które prowadził Modzelewski. Na temat wiedzy podatkowej tego pana.... szkoda czasu. Wygląda na to, że Modzelewski skomplikował system podatkowy po to żeby go na własny rachunek potem "wyjaśniać" i wydawać książki i periodyki.
![]() |
MZ @gabriel-maciejewski 29 listopada 2021 10:10 |
29 listopada 2021 14:53 |
Pamiętam "dziadów"pod kościołem i przy cmentarzu i mówiono,że z tego "dziadowana" budowali domy.
"nie wiem też co będzie z Wami" A to złowrogo brzmi...
.
![]() |
gabriel-maciejewski @MZ 29 listopada 2021 14:53 |
29 listopada 2021 15:38 |
Dlatego właśnie nie dziaduję. Nie przekonam też nikogo, jak widzę, że nie ma rynku książki bez książki. Wielu zdaje się wierzyć, że jest.
![]() |
stanislaw-orda @peter15k 29 listopada 2021 12:55 |
29 listopada 2021 16:13 |
Takze jestem absolwentem Studium Doradców Podatkowych, co prawda było to 20 lat temu.
Otóz p. W. Modzelewski prowadził zazwyczaj "zagajenie" do zajęc, a zajecioa merytoryczne prowadzili z reguky sedziowie zajmujacy sie a to arbitrażem gospodarczym, a to szwindlami z zakresu zamówień publicznych albo innymi sprawami np. z zakresu sporów podatkowych, które wchodziły w faze odwoławczą (sądy administracyjne). Oczywiscie, że byly poinstalowane w przepisach rozmaite furtki w rodzaju "na dwoje babka wróżyła", co pozwalalo urzędom vskarbowym na zlecenie wykańczać dowolny podmiot godpodarczy. A z kolei taka niejednoznaczność interpretacyjna napędzała klientelę do biur doradztwa podatkowego, branży w Warszawie opanowanej przez "spółdzielnie" p. prof. Witolda oraz p. prof. Ożóg.
Reszta, daleko nie cała oczywiście, mogła ewentualnie robić jako podwykonawcy tychże, lub użerać się z jakimis drobniejszymi podmiotami (jak np ja przez ok. 10 lat).
![]() |
Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski |
29 listopada 2021 17:45 |
Ja stanę w obronie Modzelewskiego. Może jestem nawiny ale jestem przekonany, że podatek vat był nieunikniony (jak widać w rozmowie z panią Anną Filipczak-Kocur Francja miała podatki pośrednie, kiedy w Rzeczypospolitej uchwalone były podatki bezpośrednie co dwa lata). I czy to wprowadził Modzewski czy ktoś inny... Pewnie też nie było to takie proste. Bo w ogóle ten podatek jest bardzo skomplikowany (w szczegółach). Podejrzewam, że vat w innych krajach europejskich jest równie skomplikowany. Być może my mamy większą smykałkę do wyszykukiwania luk prawnych. Chciaż nie jestem taki tego pewny. Z drugiej strony precyzyjność i logiczność myślenia w podatkach wydaje mi się, że jest daleko z przodu w stosunku do innych dziedzin prawa. Kontakt z doradcami podatkowymi jest dla mnie samą przyjemnością. W każdym razie jeśli miałbym być prawnikiem to tylko w dziedzinie podatków. W pozostałych dziedzinach skłonność do logicznego myślenia mogłaby być przeszkodą.
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 29 listopada 2021 10:01 |
29 listopada 2021 18:08 |
O tak...
... pierwszy OBROTOWY mOnister, cwaniak jeden... i do tego zwykly CYMBAL, tylko, ze "utytulowany"...
... taki "Panu Bogu swieczke i diablu ogarek" !!!
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 29 listopada 2021 10:55 |
29 listopada 2021 18:15 |
Odkad pamietam...
... to on zazwyczaj plotl 3 po 3 para 15,... teraz to w ogole nie daje sie go sluchac !!!
![]() |
stanislaw-orda @Janusz-Tryk 29 listopada 2021 17:45 |
29 listopada 2021 19:30 |
Doradca podatkowy nie może kombinować abstrakcyjnie, bo gra "na pieniądze".
![]() |
szsz @Janusz-Tryk 29 listopada 2021 17:45 |
29 listopada 2021 23:31 |
Nie stawaj...