-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Głębia strategiczna

W ciągu ostatnich dwóch dni, nie tylko tutaj, w SN, ale także w przestrzeni publicznej ujawniły się pewne kwestie, na które chciałbym zwrócić uwagę. Dają one bowiem pewną nadzieję na przyszłość i na nowo nadają sens naszym działaniom. Otóż – jestem o tym przekonany – nie można produkować treści nie troszcząc się o walor, który określiłem jako głębia strategiczna. Nie potrafię go opisać jednym zdaniem, a więc opis musi być dłuższy. Zacznę znów od blogów politycznych. Dlaczego one istniały tak długo, choć przecież prowadzili je ludzie całkiem nieznani? Umówmy się – nikt nie przychodził tam z powodu Warzechy i wykwitów jego myśli. Istniały dlatego, że skala poruszanych tematów i ich głębia były znacznie przeskalowane w stosunku do wszystkiego co było poza blogami. Różnorodność tych tematów także była zaskakująca i ona się manifestowała całkiem bez lęku. Oczywiście, właściciele salonu24 mogli go w każdej chwili zlikwidować, zależało to tylko od nich, ale wiemy, że wtedy wszyscy poszliby na jakąś inną platformę. Poza tym – zwykle tak bywa – różnym cwaniakom zdawało się i zdaje nadal, że wykorzystując potencjał frajerów zarobią na tym i jeszcze zyskają poklask. Tym stał się salon dzisiaj. Miejscem, w którym istoty zaburzone i dysfunkcyjne usiłują coś ugrać na aktywności blogerki elig. Podobnie jak inne media społecznościowe, w pogoni za kontentem, salon pozbył się głębi strategicznej, na rzecz zawartości płaskiej i nie interesującej nikogo. Mnie to zachowanie dziwi i pisałem już o tym kilka razy. Osobiste doświadczenia, które wyniosłem z pracy w mediach wskazują bowiem, że takie zachowania kończą się degradacją. Być może o to chodzi i w procesie tej degradacji udaje się wycisnąć z platformy jakieś miliony, no ale w ten sposób zachowują się aferzyści, to jest metoda Dalenieckiego z powieści Noce i dnie. Wiem, wiem, jestem frajerem, a tamci wiedzą lepiej. W końcu chodzi o pieniądze i o to, by dobrze się bawić na biznesowych eventach w towarzystwie Janusza Palikota. A propos, pochrzaniło mi się – święto Palikotów, płatne po osiem stówek od łba, jest 21 lutego, a premiera filmu Gierek 21 stycznia. No, ale niewiele to zmienia w ogólnej ocenie zjawisk.

Wróćmy do moich osobistych doświadczeń. Pisałem o tym wiele razy, ale wszyscy jakoś zapominają, jaki był ich charakter. Otóż przez pięć lat – powtarzam – przez pięć lat robiłem prawie wszystkie hot spoty na portalu wwww.o2.pl, pod dwunastoma pseudonimami. Generowałem klikalność o jakiej się nikomu wtedy poza cycatymi blondynkami nie śniło. Mając za sobą to dyskretne, ale jakże poważne doświadczenie wszedłem do salonu24. Bardzo przepraszam, ale kto mi mógł podskoczyć? Warzecha? Czy może Leski? Zachowywałem się bardzo spokojnie i grzecznie przez cały czas, do samego unieważnienia platformy. Portal www.o2.pl, wskutek decyzji politycznych, chyba, bo przecież mnie tam nie było, zjawiałem się tylko po to, by podpisać umowę, także został unieważniony. Jego zawartość była systematycznie spłaszczana i wreszcie nie można tam było pisać o niczym. Istotne było to, że w jednej i drugiej platformie zjawiłem się z ulicy, a zostałem albowiem potrzebowali frajera, który będzie im naganiał oglądających. Tak jest zawsze. Tak jest też dzisiaj ze wszystkimi możliwymi mediami, które pozbawiają się głębi strategicznej, rozumianej po prostu, jako możliwość swobodnego poruszania się w treści i rozbudowywania jest w różnych często niespodziewanych kierunkach, zawsze z zyskiem dla siebie i platformy. Zamiast tego media te, w osobach redaktorów-kretynów stawiają na kontent płytki jak kałuża. Chcą w ten sposób przyspieszyć działanie treści propagandowych, które – wzięli za to owe mityczne miliony – muszą tłoczyć do głów ciemnej tłuszczy. Istotną jakością jest dla tych redaktorów podejmowanie decyzji personalnych. I tylko to się liczy. To jest poważna aberracja psychiczna, która doprowadza zawsze do katastrofy. Można to nazwać pychą, ale nie uzyskamy wtedy dokładnego opisu zjawiska. Nie istnieje bowiem skuteczna propaganda podawana w taki sposób jak to widzimy dzisiaj. Ona mogła istnieć w ZSRR do śmierci Stalina, kiedy szefem bezpieki był Beria, a w każdym bloku na jednego uczciwego przypadało dwóch donosicieli. Współcześni kapitanowie internetowych okrętów nie rozumieją tego, a związku z tym prostym faktem, prowadzą swoje jednostki wprost w pola minowe. I tak jest zawsze. Skuteczna propaganda potrzebuje bowiem głębi strategicznej. Dlatego istnieje Hollywood i Bollywood i inne wooody.

Teraz ważna kwestia – nie można konkurować z płytkim kontentem składającym się z propagandy za pomocą innego płytkiego kontentu składającego się z propagandy o przeciwnym wektorze. Ja wiem, że nikomu tego nie wytłumaczę, ale to nawet lepiej. Nie należy tłumaczyć tylko robić swoje. Pamiętając przy tym, że jesteśmy frajerami z ulicy, których nikt nie dopuści do prawdziwych tajemnic. To otrzeźwiająca i niezwykle inspirująca świadomość. Od takiej konstatacji rozpoczyna się proces ubogacania duchowego i intelektualnego. Co jest po przeciwnej stronie każdy wie – Igor Janke przekonujący ludzi, że wytłumaczy im zawiłości tego świata. Jakby miał o nich jakieś pojęcie.

Dlaczego tym ludziom jest tak trudno to zrozumieć? Bo państwowe budżety i nie tylko one przeznaczane są na systemowe ogłupianie. W istocie jest to stymulowanie emocji gwiazd medialnych. Kurski nigdy nie zrozumie, że scenariusz filmu o Stanisławie Marusarzu, zrobiony z kiepskich bardzo witzów, odstręczy ludzi, albowiem ich przyrodzona wrażliwość tego nie zniesie. Film o Gierku nie wywoła nostalgii, tylko zażenowanie, albowiem grający główną rolę aktor to istota ciężko zaburzona, która w prawdziwym życiu ma kłopot z poprawnym wysłowieniem się. To wszystko jednak stwarza okoliczności pozwalające na zagospodarowanie pieniędzy i kupienie za nie złudzenia, że ludziom się podobało. Oczywiście, skala tego zjawiska jest przytłaczająca. I nie możemy z tym konkurować, na zasadach, które tamci proponują. Przypomnę jednak, ze dawno, dawno temu, w Internecie, który był inny niż dziś, jako frajer z ulicy potrafiłem – nie będąc osobą promowaną, a raczej sekowaną – zdominować dwa portale. Wszystko się zmieniło – powie ktoś. Oczywiście, my też się zmieniliśmy. Mamy więcej doświadczeń, jesteśmy rozsądniejsi, mądrzejsi i widzimy sprawy nieco inaczej. Ja na przykład widzę, że zjawisko, które obserwowałem już wcześniej stale się intensyfikuje. Mam na myśli upraszczanie kontentu. To jest odpowiedź mediów na brak zainteresowania widza. No, a widz ma swoje sprawy i nie da się za nim nadążyć, trzeba stanąć, zastanowić się i zbudować jakiś program autorski. To jedyna droga. Na YT rekordy popularności bije nagranie z Krupówek, na którym widać grających Cyganów. No, ale przecież nie chodzi o to, by wszędzie ich pokazywać. Powtarzałem to tysiąc razy – musi być sztuka. Ludzie od mediów zaś, jak kiedyś Janek Pospieszalski w telewizji, prowadząc program Swojskie klimaty, uważają, że musi być parodia sztuki, w dodatku nachalnie dydaktyczna.

Symbolem opisanych tu zjawisk może być jawne oszustwo, traktowane przez media jako najlepszy żart nowego roku. Mam na myśli tak zwaną książkę o Kaczyńskim, której nikt nie widział na oczy. Reklamuje to Szczygieł, ze swoim wdziękiem – pardon – srającego na trawnik psa, który błaga wzrokiem, żeby mu pozwolili skończyć. W sieci możemy przeczytać, że ta niby książka ma 100 stron, zawiera samą prawdę i jeszcze do tego jest tam coś o kobietach. Wszyscy klaszczą i uważają, że zrobili komuś psikusa. To jest właśnie kwintesencja zjawiska, które opisałem. Ponieważ nastąpiła ostateczna demaskacja „wybitnych” autorów ze środowiska, istot najbardziej wrażliwych, i okazało się, że nie mają oni nic do powiedzenia, a w związku z tym muszą mówić już samą, gołą prawdę. Muszą wskazać jaki jest ich największy problem. Tym jest oczywiście Jarosław Kaczyński. Gdyby go nie było, ich życie dalej usłane byłoby różami.

Podobne wykwity zdarzają się też gdzie indziej. Mazurek ze Stanowskim wydali wiersze imitujące poezję Jasia Kapeli. Sprzedali to i zarobili, a teraz się tym chwalą. To jest początek końca, z czego oni nie zdają sobie sprawy. No, ale to nie jest nasz problem.

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy uaktywnili się tu ostatnio, pisząc i rysując. Dziękuję, że odciągają uwagę czytelników od spraw płytkich, bieżących, błahych i nieważnych w istocie. W ten sposób bowiem powstaje strategiczna głębia, w której można swobodnie pływać obierając kurs na różne wyspy – bezludne, szczęśliwe, pełne ludożerców i wszelkiej przygody. Dziękuję.

 

Przypominam też, że okoliczności zmusiły mnie do zorganizowania nadprogramowej wyprzedaży. Oto ogłoszenie z wczoraj:

 

Trochę się zagapiłem i nie dostrzegłem, że fala pandemiczna odbije się na naszym segmencie rynku dopiero w tym roku. Kłopot nie polega na tym, że zarobiliśmy mało w ciągu roku, ale na tym, że podpisaliśmy umowę z pocztą iż wyślemy określoną ilość przesyłek do końca stycznia 2022. Jeśli tego nie zrobimy, stracimy zniżki, będziemy musieli zapłacić karę i umowa na przyszły rok, o ile ją podpiszemy, nie będzie wcale korzystna. Czy to zrobimy czy nie, nie będzie miało znaczenia dla wysokości stawek za przesyłkę. W każdym wypadku wzrosną. Tak więc postanowiłem drastycznie obniżyć ceny niektorych tytułów - swoich i Toyaha, które i tak zalegają magazyn. Do końca miesiąca - zostało 2 tygodnie musimy wysłać 500 przesyłek. Niektóre książki są po 15 zł. Jeśli ktoś może i chce pomóc, niech składa zamówienie. Wiele od tego zależy. Uczulam też Toyaha, by nie wykupował hurtem swoich książek i nie domagał sie przesłania ich w jednym pudełku, bo mu ich nie wyślę. Chodzi o to, by wyekspediować jak najwięcej przesyłek, im mniejsze tym lepiej. Promocja trwa do końca miesiąca. Potem wszystko wraca do normy.

Oto lista przecenionych tytułów

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/imperium-czyli-gdzie-pada-cien-na-ss-mantola/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/twoj-pierwszy-elementarz/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kto-sie-boi-angielskiego-listonosza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stanislaw-poniatowski-kasztelan-krakowski-ojciec-stanislawa-augusta/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pamietniki-wloscianina-jan-slomka/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/

 

 

 



tagi: pis  media  kaczyński  sukces  kurski  oszustwa  kłamstwa  treść  gierek  głębia strategiczna 

gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 09:22
12     2384    23 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Autobus117 @gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 09:41

myślę , że większym problemem Pana Igora jest Szanowna Żona Redaktora Janke. Zapraszam na jej blog! Czego tam nie ma?! Papież, lodowce, żydzi, ekologia, holokaust. No, ja mam problemy /czasem/ z żoną, ale Pan Igor ....

zaloguj się by móc komentować

valser @Autobus117 15 stycznia 2022 09:41
15 stycznia 2022 10:21

pan Igor ma glebie strategiczna w postaci zony.

W dzisiejszych czasach bycie normalnym urasta do poziomu wyczynu.

zaloguj się by móc komentować

przerywampanu @gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 10:33

Wątek o wdzięku Szczygła ustawił mi dzień :) 

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @valser 15 stycznia 2022 10:21
15 stycznia 2022 10:45

na nasze szczęście Pan Igor nicdy nie będzie "normalny"

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 11:02

Gabriel, ten Pies to mistrzostwo świata, dzięki.

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 15:15

Z promocji skotrzystałem chętnie.

"W końcu chodzi o pieniądze i o to, by dobrze się bawić na biznesowych eventach w towarzystwie Janusza Palikota."

Strategiczna głebia o głębokości rowu mariańskiego i krystalicznej prawdzie bez forsy - zostanie w szufladzie autora lub bedzie wisieć w niszy internetowej.

I o tym wie Igor Janke i reszta macherów od płytkiej propagandy.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
15 stycznia 2022 23:07

Na moje oko: przecież Stanowski z Mazurkiem - jako jajcarze - zrobili sobie jaja z tą "poezją", sami się z tego śmiejąc. Wszystko a propos właśnie "poezji" Jasia Kapeli. Dochód zaś z bardzo udanej sprzedaży poszedł na cele charytatywne. Udana sprzedaż jest wynikiem popularności obu redaktorów i podjęcia zabawy w jaja /Stanowski szukał rymów w internecie :)/ przez liczną w końcu publiczność Kanału Sportowego. Tak to postrzegam. I nie napinałabym się.

Jedyny ostatnio portal, na który z koniecznośći /poczta/ wchodzę, to o2. Kiedyś miałam poczucie, że wchodzę do jakiegoś, z przeproszeniem, prosektorium. Te psakudztwa dawały jednak jakiś obraz przekazu treści publiczności. Dzisiaj rzeczywiście są to w zasadzie pierdoły /obok paskudztw/ opakowane w nęcące tytuły. Jedna lub dwie /dwie to rzadko!/ istotne informacje, a poza tym o tatuażach na człowiekach debilach, Magdzie Gesler, no i ci beznadziejni Cyganie w Zakopanem. Sama kliknęłam, bo lubię muzykujących Cyganów, ale ci tam to dno i wyciskanie forsy od przechodniów. Myślę, że te ilości kliknięć były właśnie z tego powodu - sympatii do muzyki cygańskiej - a tu zonk i żenada... Tam, na Podhalu to głównie szczep Bergitka Roma. Nic ciekawego, jak widać. Ale żebrać i wyciskać na rympał pieniądze potrafią /znam tamte klimaty/. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 00:40

Skuteczna propaganda potrzebuje bowiem głębi strategicznej. Dlatego istnieje Hollywood i Bollywood i inne wooody.

Ta głębia już jest taka, że czuć swąd ognia piekielnego jednak ☺

______

A to czytanie z tego rygodnia, środa:

Czytanie pierwsze
(1 Sm 3, 1-10. 19-20)
Młody Samuel usługiwał Panu pod okiem Helego. W owym czasie rzadko odzywał się Pan, a widzenia nie były częste. Pewnego dnia Heli spał w zwykłym miejscu. Jego oczy zaczęły słabnąć i już nie widział. A światło Boże jeszcze nie zagasło. Samuel zaś spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: "Oto jestem". Potem pobiegł do Helego, mówiąc mu: "Oto jestem, przecież mnie wołałeś". Heli odrzekł: "Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać". Położył się zatem spać. Lecz Pan powtórzył wołanie: "Samuelu!" Wstał Samuel i poszedł do Helego, mówiąc: "Oto jestem, przecież mnie wołałeś". Odrzekł mu: "Nie wołałem cię, synu mój. Wróć i połóż się spać". Samuel bowiem jeszcze nie znał Pana, a słowo Pańskie nie było mu jeszcze objawione. I znów Pan powtórzył po raz trzeci swe wołanie: "Samuelu!" Wstał więc i poszedł do Helego, mówiąc: "Oto jestem, przecież mnie wołałeś". Heli zrozumiał, że to Pan woła chłopca. Rzekł więc Heli do Samuela: "Idź spać! Gdyby jednak ktoś cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha". Odszedł Samuel, położył się spać na swoim miejscu. Przybył Pan i stanąwszy, zawołał jak poprzednim razem: "Samuelu, Samuelu!" Samuel odpowiedział: "Mów, bo sługa Twój słucha". Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię. Cały Izrael od Dan aż do Beer-Szeby poznał, że Samuel zyskał potwierdzenie jako prorok Pański.

Na takie dictum, dzisiaj możemy się jedynie za chwilę spotkać z jakimś psychiatrą, który rozpozna w tym Samuelu kilka jednostek chorobowych. A nawet go zamknie w pokoju bez klamek w jakimś szpitalu, na obserwację

A jeszcze zupełnie nie tak dawno Siostra Faustyna mieszkała tylko w klasztorze. I pisała. Wtedy blogów jeszcze nie było. Pisała swój dzienniczek ręcznie w zeszycie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @cbrengland 16 stycznia 2022 00:40
16 stycznia 2022 08:57

Wiesz co, ja z przyzwyczajenia piszę o sprawach ziemskich

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @KOSSOBOR 15 stycznia 2022 23:07
16 stycznia 2022 08:58

To nie są jajcarze Hania, to są kowale naszego losu

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @gabriel-maciejewski
16 stycznia 2022 20:43

apropo tu sie przeniesie reklama propaganda edukacja i "holywood"

https://www.youtube.com/watch?v=-2vEEeRGGx4&ab_channel=ForeverInspired

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 16 stycznia 2022 08:58
16 stycznia 2022 21:01

Oni w Pacanowie kozy kujo. Kto ich slucha i na dodatek jeszcze bierze na powaznie, to sam sobie szkodzi.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować