Gabriel Maciejewski o książce - U boku bazyleusa. Frankowie i Waregowie w cesarstwie bizantyjskim
tagi: bizancjum frankowie waregowie
![]() |
gabriel-maciejewski |
23 czerwca 2019 16:21 |
Komentarze:
![]() |
krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski |
23 czerwca 2019 18:26 |
Gdy studia filologii klasycznej w połączeniu ze studiami wschodniorzymskimi zostaną w należny sposób dowartościowane, zbyt wielu ludzi w Polsce dowie się więcej rzeczy, niż nasi rozmaici przyjaciele sobie życzą. Okaże się, że np. sprawa unii łacińsko-greckiej zawartej podczas soboru florenckiego niezmiennie zachowuje moc. Okaże się, że złoty wiek Polski, który nastąpił niedługo po zniszczeniu unii, wcale nie był taki złoty, jak nam go złocą agenci naszego ulubionego księcia Albrechta.
Podam przykład tego, co zyskało posłuch w Europie po zniszczeniu Cesarstwa Wschodniorzymskiego. Papież Leon X w 1520 roku potępił między innymi następujący błąd Marcina Lutra:
Proeliari adversus Turcas est repugnare Deo visitanti iniquitates nostras per illos. [Enchiridion symbolorum 774, 1928]
Walczyć z Turkami oznacza bronić się przed Bogiem, który za ich pośrednictwem nawiedza nasze niesprawiedliwości.
![]() |
pike @gabriel-maciejewski |
23 czerwca 2019 22:18 |
A ja w związku z weneckim nawigatorem.
Jest taka polska książka o Wenecji (z mylącym tytułem) w formie 30 artykułów.
Taki akademicki nawigator. Artykuły abejmują niektóre dzieje Wenecji od XIII wieku do XVI wieku.
Poki co o Wenecji w wydaniu polskim nie ma nic innego, a tym samym i lepszego od
ITALIA MIA
To nie jest książka o Italii....
![]() |
gabriel-maciejewski @pike 23 czerwca 2019 22:18 |
24 czerwca 2019 07:00 |
Dziękuję, spróbuję kupić. Wenecki nawigator się trochę opóźni niestety