-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Formaty i ich naśladownictwo

Pisałem tu bardzo często o tym, że nie ma już w zasadzie żadnych tanich formatów, na których można by się wzorować, żeby zainteresować publiczność. Tworzenie własnych nie wchodzi w grę, albowiem nikt nie uwierzy w żadne programy autorskie, to znaczy w takie jak nasz, może, ale muszą być spełnione pewne okoliczności. Opowiem o nich za chwilę.

Formaty muszą mieć gwarancje, najlepiej gwarancje państwa, ale nie wyrażoną wprost, a przefiltrowaną przez postawy indywidualne. I tu – do znudzenia – można przywoływać przykład francuskiego impresjonizmu, projektu promującego po wielkiej taniości Francję jako taką. Po tym wyczynie, w którym wzięli udział biedni i bogaci malarze, a także urzędnicy III Republiki oraz dyrektorzy muzeów i domów aukcyjnych, każdy adept malarstwa stający przed zagruntowanym płótnem w krajach Europy wschodniej, ale także w obu Amerykach, chciał być impresjonistą. I nie dało się tego zwalczyć, mimo, że tak zwani znawcy odwalali inne ciekawe numery pozwalające zarabiać miliony na sprzedaży, przez licznych pośredników, kawałków zamalowanego najtańszą farbą płótna. Ten impresjonizm, ze względu na towarzyszące mu okoliczności wrył się w mózgi, albowiem był kolorowy i warunkiem realizacji projektów w tym formacie, była obecność przyrody, świeżego powietrza, słońca i kwiatów. To się dobrze kojarzyło. Nawet dziś trafiają się tacy malarze, którzy chcą być impresjonistami.

Czy to znaczy, że najważniejszym momentem w promocji jest przemożna chęć  naśladownictwa? Chyba tak. Żeby to jednak działało, trzeba żeby intencja promowanego formatu była ukryta, podobnie jak udział w nim czynników oficjalnych. Dziś sprawy te są już nieco przebrzmiałe, albowiem polityka, by się promować nie potrzebuje malarzy, nie potrzebuje nawet filmowców, czasem może potrzebuje pisarzy, ale o tym za chwilę. Dziś każdy polityk uważa, że może sam jeden zastąpić wszystkie – jakże przecież inspirujące, choć trochę oszukane jakości - którymi promowano różne kultury i cywilizacje w dawnych czasach. Wszystko przez Internet, a konkretnie twittera. Tam  każdy może się zaprezentować z tej strony, z której chce, a jak uważa, że mu czegoś brakuje, może sobie coś dokleić do twarzy, albo dodać jakiś element garderoby, który uczyni go – w jego własnym mniemaniu – istotą pełniejszą. Wspominałem już o tym, ale nie zaszkodzi powtórzyć - kanclerzyna Makrela trzymała w gabinecie portret Katarzyny II. Był to wyraz tak zwanej fascynacji, a w rzeczywistości infantylizacji, żeby nie powiedzieć zidiocenia niemieckiej polityki. Tak, jak to zostało ustalone wczoraj – mam nadzieję, że ponad wszelką wątpliwość – prawdziwa siła nie potrzebuje demonstracji, potrzebuje afirmacji, którą potrafi wywołać. I tu można znów powrócić do spryciarzy rządzących III republiką, którzy wykorzystali garstkę malarzy, by podnieść na nieznane wcześniej wyżyny emocje związane z kontemplacją Francji jako takiej, a także oczywiście te związane ze spekulacją na rynku sztuki. Postawy takie, jak ta demonstrowana przez Makrelę są po prostu żałosne. To samo dotyczy Władymira Władymirowicza i jego kolegów. Nazwanie tego nędzą jest obrazą dla nędzy. Okazuje się jednak, że może być gorzej. Zacznijmy jednak od tego, co napędza polityków. Jest to możliwość podejmowania decyzji związanych z pieniędzmi, wielkimi projektami, decyzji prowadzących do dominacji, którą osiąga się nie siłą, ale charyzmatem. Do czego prowadzą próby osiągnięcia dominacji siłą, wszyscy wiemy – do Norymbergi i niewielkich wybetonowanych pomieszczeń, gdzie z sufitu zwisa pętla. Lub do degradacji, jaka była udziałem polityków ZSRR, a teraz polityków Rosji. Bez względu na to, co im się tam zdaje. Istotna jest skala projektów podejmowanych przez rządzące elity. Jak widzimy dziś, z naszymi projektami nie jest wcale tak źle, jakby się mogło zdawać. A co tam u naszych przyjaciół i wiernych sojuszników Niemców? Ho, ho, dzieją się tam rzeczy niezwykłe. Oto okazało się, że na jakiejś imprezie prominentnych działaczy SPD, gdzie obecny był pan Scholz, kilku kobietom dosypano do wina, jakieś odurzające środki ułatwiające wykonanie czynności, znanych w języku specjalistów z różnych dziedzin pod nazwą stosunku płciowego. I teraz zwróćmy uwagę na to gdzie jesteśmy i jaka jest skala zjawiska. Oto członkowie idącej po władze partii w kraju takim jak Niemcy, w kraju, który dzierży niekwestionowaną pozycję lidera w Europie, mają takie ambicje, że chcą odurzać kobiety, żeby następnie coś tam na nich wymuszać. Mnie, przyznam, to solidnie zaskoczyło. Słuchałem kiedyś tam jednym uchem opowieści o Billu Cosby, który, będąc już dobrze rozsypującym się dziadem, odurzał czymś młode dziewczyny. No, ale to było w Hollywood, gdzie upadek obyczajów jest normą i gdzie nikt się niczemu nie dziwi. Może czasem, jak jeden z drugim odurzy nie tę koleżankę, co trzeba. Co innego jednak Niemcy. I tu powrócę do tematów malarskich. Jak ktoś przypomni sobie wspomnienia Wojciecha Kossaka i furorę, jaką wśród pań obecnych na wyścigach konnych robili synowie cesarza Wilhelma – a było ich siedmiu – ten będzie musiał pokiwać w zamyśleniu głową. Ho, ho, tak, tak…czasy panie kochany się zmieniają. Tam wystarczyło – fakt, że w okolicznościach silnie impresjonistycznych – pojawić się w mundurze na torze wyścigowym, żeby cztery przynajmniej niewiasty zaczęły się z miejsca nienawidzić i mimo gorsetu obyczajowego chwytać za kolorowe parasolki, nie po to, bynajmniej, żeby osłonić się nimi od tak kochanego przez impresjonistów słońca. We współczesnych Niemczech zaś ludzie posiadający władzę podpisywania traktatów z odwiecznym przyjacielem Niemiec – Moskwą – muszą dosypywać jakiegoś proszku paniom obecnym na partyjnej nasiadówie. Paniom – jak mniemam – nieco starszym niż dziewczęta rywalizujące o względy następcy tronu Hohenzollernów.

To jest upadek tak straszliwy, że w zasadzie nie ma jak tego skomentować. Jest to także nauka. Jeśli mamy tworzyć coś, co będzie trwałą emanacją naszych postaw, kultury i władzy, twórzmy atrakcyjne formaty. To łatwe, kiedy mamy u władzy polityków pewnych siebie i posiadających właściwie ustawione priorytety. To znaczy takich, którzy będąc politykami nie chcą być jednocześnie malarzami-impresjonistami, pisarzami i filmowcami. Nie chcą być też uwodzicielami nieletnich. Czy takich mamy? W tym momencie tak, ale nie wiadomo co będzie jutro.

Wróćmy teraz na chwilę do pisarzy. Z formatami literackimi jest najgorzej, albowiem politycy często chcą być pisarzami. Niestety, kiedy nie ma wojny, działalność literacka jest dla polityków po prostu pułapką. O tym przekonał się między innymi Donald Tusk. Politycy chwytający za pióro, ale nie tylko politycy, także dziennikarze, znajdujący się blisko kręgów władzy, gotowi są rozwalić cały rynek treści, żeby tylko udowodnić całemu światu, że też mogą być impresjonistami. I to jest z mojego punktu widzenia najbardziej fatalna współcześnie okoliczność.



tagi: niemcy  propaganda  literatura  moskwa  malarstwo  nędza  seks  format  środki odurzające 

gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 08:28
22     1965    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 09:23

Politycy zaczęli naśladować ludzi szołbiznesu, mimo że zasada "nie ważne co o mnie mówią, byle mówili" w polityce słabo działa.

 

zaloguj się by móc komentować


Tenerka @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 10:06

Kacapia gra na czas, bo im tam na frocie nie do końca się skleja i potrzebują przegrupowania i ogarnięcia.

Odpalili Borysa w kosmos za pomocą afery obyczajowej. Możliwe że i u niemców coś było szykowane w temacie. 

Wystarczyło żeby ktoś tam się skusił na taką omdloną działaczkę i już można parę fotek i filmik zrobić, żeby potem mitygować partnerów w interesach. Moskwa ma pewnie pełne szafy takich filmów.

To są pomysły i działania trepa, ale  czasem skuteczne.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Tenerka 10 lipca 2022 10:06
10 lipca 2022 10:13

Ich skuteczność maleje w miarę częstotliwości zastosowania

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 10:22

"Ten impresjonizm, ze względu na towarzyszące mu okoliczności wrył się w mózgi, albowiem był kolorowy i warunkiem realizacji projektów w tym formacie, była obecność przyrody, świeżego powietrza, słońca i kwiatów."

Napaćkać, żeby to cokolwiek przypominało, to nawet ja potrafię. Ba, potrafię też rapować.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 10:53

" To jest upadek tak straszliwy, że w zasadzie nie ma jak tego skomentować. "

No właśnie to mnie zastanawia. Niby upadek, nie powinni dostać do zarządu nawet sklepu spożywczego, a trzęsą połową świata i największe potęgi nie bardzo wiedzą co z tym fantem zrobić. Wspierają cały czas Moskwę, podtrzymując tym samym inflację i rozwałkę gospodarczą środkowej Europy i nic im nie można zrobić, o sankcjach wobec Polski nawet nie wspomnę.
My możemy coś im najwyżej dosadnego powiedzieć, ale oni za jednym pstryknięciem  palcami mogą nam zwinąć gospodarkę.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 11:01

" I tu można znów powrócić do spryciarzy rządzących III republiką, którzy wykorzystali garstkę malarzy, by podnieść na nieznane wcześniej wyżyny emocje związane z kontemplacją Francji jako takiej ..."

Chyba nikomu nie udało się tego powtórzyć. Oczywiście amerykanie stworzyli filmy po których obejrzeniu każdy uważał USA za najwspanialszy kraj na świecie i nie miał wątpliwości kto jest najlepszy, ale to kosztowało grube miliony dolarów, napewno więcej niż wykreowanie impresjonizmu.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 10 lipca 2022 11:01
10 lipca 2022 11:17

Oczywiście, że więcej. Impresjonizm to mistrzostwo świata

zaloguj się by móc komentować

kamiuszek @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 13:12

To może być tak, że gdy się stawia na oryginalność, popada się w format. A tych jest wiele aby obsłużyć każdego chętnego - rapujący ksiądz, konserwatywny działacz, publicysta realista. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Kuldahrus 10 lipca 2022 11:01
10 lipca 2022 13:36

Wykreowanie francuskiej literatury również udało się w 100%. Prawie każdy w Europie musi znać takie nazwiska jak Hugo czy Balzac. To że ich nie czyta nic nie zmienia w skuteczności metody.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @kamiuszek 10 lipca 2022 13:12
10 lipca 2022 14:13

Uczciwy złodziej, cnotliwa lafirynda...wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @chlor 10 lipca 2022 13:36
10 lipca 2022 14:14

Podobnie jest z francuskim jedzeniem. To jest pasmo triumfów, ktore teraz zostanie przez Macrona zamienione na trociny. To szansa dla nas

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @chlor 10 lipca 2022 13:36
10 lipca 2022 14:16

Ale to nie jest nic tak sprytnego jak impresjonizm bo ta sztuka udała się wielu, w końcu np. Hemingway'a, czy Dostojewskiego też każdy w Europie zna.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @chlor 10 lipca 2022 13:36
10 lipca 2022 14:18

P.S.

Poza tym anglicy nawet większe sukcesy osiągnęli na tym polu.

zaloguj się by móc komentować

rac @gabriel-maciejewski 10 lipca 2022 14:14
10 lipca 2022 16:09

"Biblię" francuskiej sztuki kulinarnej napisał Polak - Henryk Babiński pseud. Ali-Bab. Miał brata Józefa współtwórcę współczesnej neurologii.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
10 lipca 2022 17:21

Swietny,  niedzielny  wpis,  Panie  Gabrielu,...

...  i  komentarze  super  !!!

I  to  prawda,  ze  coraz  trudniej  te  DEGRENGOLADE  polYtyczna  komentowac  i  tylko  szkoda  wielka,  ze  tyyyle  ludzi  ginie.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @rac 10 lipca 2022 16:09
10 lipca 2022 20:28

Nie wiedziałem. Aż dziwne, że Sławomir Koper nie napisał o nich jeszcze żadnej książki

zaloguj się by móc komentować


chlor @Kuldahrus 10 lipca 2022 14:18
10 lipca 2022 20:47

Szwedzi, duńczycy, norwegowie też umieli dorobić się słynnych w świecie pisarzy, dramaturgów, muzyków. To nie jest trudne, wystarczy konsekwentna polityka rządu: popieranie swoich, pomijanie obcych, opłacanie zagranicznych tłumaczy i klakierów. Przeciwieństwo niedawnej, i obecnej polityki naszych władz. Jasne, że potrzebni są ludzie z jakimś talentem, ale tacy są wszędzie. W literaturze nie ma żadnego światowego wolnego rynku bo ludnosć czyta w rodzimych językach. Ktoś musi przetłumaczyć i wyjaśnić jakie to świetne.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @chlor 10 lipca 2022 20:47
11 lipca 2022 10:04

Jasne.
Chciałem tylko zaznaczyć, że rozpropagowanie kraju na całym świecie za niemal półdarmo udało się tylko Francji i tylko w przypadku impresjonizmu i nikomu się ta sztuka potem nie udała. Jeśli chodzi o literaturę, kuchnię itd. to już nie jest wyczyn takiej rangi.

 

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @Kuldahrus 11 lipca 2022 10:04
11 lipca 2022 11:05

Co do USA to oni na tych filmach zarobili drugie tyle i przekaz był dużo szerszy i mocniejszy. Czas francuskich impresjonistów już przeminął a "Gwiezdne wojny" wciąż generują olbrzymi zysk i uwagę kolejnych pokoleń człowieków.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @onyx 11 lipca 2022 11:05
11 lipca 2022 17:07

Czy ja napisałem, że nie? Chodzi o sam fakt wykrzesania całej machiny propagandowej niemal bezkosztowo, amerykanie jednak na początku wsadzili dużo większe środki.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować