Cytat:

Dlaczego pan nie jest zaangażowany w jakąś patriotyczną robotę medialną?

Doszło do tego, że jak ktoś nawija o patriotyźmie, zastanawiam ile to mnie/nas będzie to kosztować i z czego mamy jeszcze zrezygnować. :(

Wydaje mi się, że prawdziwego patriotę można poznać po tym, że on w ogóle nie używa takiego słowa, chociaż same słowo nie jest takie złe (!), ale po prostu robi, mówi działa i wtedy wielu zaczyna się to działanie kojarzyć w głowie ze słowem "patriotyzm".

Wbrew powszechnemu przekonaniu, Patriotyzm w Polsce jest bardzo tani. Wystarczy złożyć oświadczenie. Nie ma potrzeby składać innych dowodów. No i nie jest patriotyzm w Polsce także wartością estetyczną. 

 Jarosław K. pracuje we właściwym miejscu ,czyli w żydowskiej gazecie dla Polaków..A jego braciszek z charakterystycznym uśmiechem, notorycznie robi z Polaków debili wmawiajac nam ,ze TVP bedzie jak BBC..

 Teofil Bartoszewski z PSLu w porozumieniu z ministrem finansów ,który bezpośrednio przyjechał z Londynu , tak jak jego poprzednik , dbają odpowiednio o interesy związane z tzw. linią Curzona.

Gdyby wszystko odbybo sie tak jak należy to PSL praktycznie powinnien przestać istnieć.. No ale jest  nakaz aby trupa wiecznie reanimowac..

I tak ten teatrzyk dla ubogich się kręci.. A ludkowie listy piszą i wierzą naiwnie ,ze nastąpi dobra zmiana..

PiS woli ciągnąć ten swój wozek z Panią Ogórek..Pewno kiedyś zaproszą do studia Monikę Jaruzelska..

Oczywiście, jechał pociągiem, coś tam podsłuchał i tak się zdenerwował, że potem przesunął na złość granicę

Z jednej strony Sajnóg, z drugiej Gretkowska i wszystko się kręci

Jasne, nic nie da się dokładnie ustalić

Generalnie chodzi o to, by składać publicznie jakieś deklaracje

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lewis_Bernstein_Namier

Odwieczna schzofrenia i tyle.

A co do linii Curzona, to sobie tak myślę, że powinna być Linia Kowalskiego (albo Linia Waszczykowskiego) stanowiąca granicę pomiędzy Anglią i Szkocją albo Walią. 

Brawo, Brawo, Brawo!

Dziękuję za ten tekst. Cóż, widać, że Jacek Kurski nie oddalił się od zbyt daleko od zatrutej jabłoni przodków.

Swoją drogą, polecam wywiad z nim w najnowszym tygodniku W Sieci. Tak ordynarnych dyrdymałów i pogardy dla czytelnika nie widziałem dawno.

A co do "handlowych" korzeni Kurskich? Wystarczy spojrzeć na zdjęcie Matku Kurskiej. Ten sam typ urody co Matka Kaczyńska.

<W tym zalinkowanym artykule widzimy, że chodzi o wskazanie jaką głęboką przemianę przeszedł Sajnóg od czasu wyciągał sobie .....>  no nie...ja nie czuję się rozczarowana,że pan nie wypływa w takich środowiskach bohemy artystyczno-pisarskiej... Tiaaa... no to się dowiedziałam...przyznam się ,że w takie rejony "doznań" artystycznych w swoim życiu nie zawędrowałam...No i gdzie ta  bohema robi dalej karierę...A notka  świetna....

Powiązanie Sajnóga, Kurskiego i PSL, jako manipulatorów, wyprowadzających ludzi w pole, bardzo trafne.

Co do tego pierwszego, to w tym linkowanym artykule przedstawia się go cały czas jako ofiarę. A dlaczego nie organizatora?
— Bo tylko, jako ten pokrzywdzony, może teraz, już jako biegły od postępowania z sektami, wypowiadać się i nauczać maluczkich, jak wyrwać się z takich szponów. Zdanie kluczowe tego artykułu to: Byłem w sekcie. Wiem, co to znaczy być workiem trocin na usługach egotycznego wariata. Wiem też, co to jest wrócić na łono społeczeństwa i starać się być użytecznym. Przeszedłem swoje, dziś możecie mi zaufać.
Każdy już sobie dopowie, z kim się to kojarzy i w jakich realiach przyszło nam żyć i z czego wyrywać.

Namierowska i Namier, nienawidzący Polski, z linią Curzona, dewastującą Polskę. I jeszcze to wsparcie giewu, w każdej sytuacji. I artykuły o Totarcie, i promocja prezesa TV. Michnik nawet wstęp do książki Namiera, 1848 - Rewolucja intelektualistów, napisał.

Jacek Kurski jednak się wypróżnił. Wcześniej dał się poznać jako happener z Zakopanego i TV, a ostatnio w Łagiewnikach, z żoną także happenerką, dał jasny przekaz, co myśli o KK i jego naukach.

I do tego ta trepiarnia z drewnianym Waldkiem, co to zaczynał od interesów z Ukrainą (będącą wtedy częścią ZSRS), której sprzedawał objęte amerykańskich embargiem podzespoły komputerowe, a potem zawierał z Rosją długoterminowe umowy na gaz; a teraz wymienionym na plastikowego Kosiniaka, który poległ w wyborach. Ci piewcy nowoczesności, po tym jak zaorali wieś, teraz sadzą takie androny.
Jednocześnie buduje się jakiś front jedności z nimi, żebyśmy całkiem o nich nie zapomnieli.
 

 Panthero ..jakże trafnie to pani podsumowała...mam nadzieję ,że już nigdy nie powiedzie się reaktywacja podobnych grup... to bomba o atomowej sile rażenia ...na umysły i wychowanie ...młodych...Zapoznałam się ze wszystkimi linkami...wszystkich komentatorów....pozdrawiam serdecznie ...

Chłopski

To się będzie powtarzać, ale my jesteśmy bardziej uodpornirni. Pozdrawiam również.

>>>Fundacji Totart , która (jak to zdeklarowani anarchiści i antysystemowcy) dostawała dodację z Wydziału Kultury Urzędu Miasta (chyba Gdańska) na czasopisemko "Metafizyka społeczna" <<<

Dotacje. To ciekawostka. To pewnie te "papiery" dawały alibi na "gościnne występy".

Dom Kultury, w którym widziałem perfomans Totartu zamknięto na długo po ich wizycie. Kierowniczka już nie wróciła i powodem podobno nie był awans. Zatem, działania poszczeólnych jednostek kulturalnych nie zawsze były "koordynowane". 

Wydaje mi sie, ze zarowno niechec do Polski jak i przesuniecie granicy (linii Curzona) bylo wynikiem wielkiego entuzjazmu pana Lewisa Namiera dla Syjonizmu. Podobna nadgorliwosc demonstruja tez inni neofici (Foxman, Grabowski, Gross i inni), starajacy sie pokazac, ze antysemityzm Polakow byl warunkiem koniecznym, ale niewystarczajacym, Holocaustu. Czy juz za czasow Namira planowano szczegolna role dla Ukrainy (ktora widac dzisiaj) tego nie wiem, ale dopuszczam taka mysl.

Doskonaly wpis i komentarze   !!!

Wpis przeczytalam juz rano... szokujacy, wstrzasajacy, gesty od  informacji... moglabym napisac, ze depresyjny,  ale jednak  nie... to tekst niosacy nadzieje i umocnienie w czynieniu dobra z jeszcze wieksza konsekwencja i uporem  -  bo tylko  PRAWDA  nas wyzwoli  !!!

Cenie sobie  Panskie zobowiazanie, ze nie da sie Pan zaangazowac w  ZADNA  "robote medialna"  z tymi  PATALACHAMI  i  SZMATAMI,  typu  bracia  Kurscy,  Sajnog  i ta nedzna reszta wymieniona w dzisiejszym wpisie...

... dalby Bog,  aby Polacy,  mlodziez  - przestali sie angazowac w te rozne dete i kompromitujace "patriotyczne"  ustawki  merdialne  !!!  Naprawde  przykro tego sluchac i patrzec na te  hipokryzje.

Jedyną pocieszającą rzeczą w tym wszystkim jest,  że Sajnóg nie został doradcą prez. Dudy. Słabe to jednak pocieszenie. 

Kasacja procesu brzeskiego ma długą tradycję -  za III RP.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Proces_brzeski

To jest o tyle ciekawe poznawczo, iż byty władne do wnoszenia kasacji (poza skazanymi) tj. RPO i PG dla żywych mają ograniczone moce przerobowe - a jednak RPO dał radę. Chciałoby się rzec za Ewangelistą: "zostawmy umarłym grzebanie umarłych" - skoro żywi cierpią i wołają o sprawiedliwość. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego RPO ma prawo wnosić kasacje w sprawach karnych bez ograniczeń czasowych - to mnie by nie zdziwiło, gdyby pojawiła sie kasacja np. w sprawie mordu na św. Stanisławie - bo pewnie też jakieś postępowanie było.

Pan Janusz już różne rzeczy obstawiał

No właśnie, 15 sierpnia będzie rekonstrukcja bitwy warszawskiej na stadionie. Może to też oni?

ale droga przed nim chyba otwarta?

Czyli mama J. i J. Kurskich nie kłamała. Jej nazwisko mogło tak brzmieć: Niemirowska. Ale wykorzystała niewiedzę swojego interlokutora i czytelników, niewiedzę dotyczącą tego że Namier i Niemirowski to jedna i ta sam osoba Bernstein. 

Wszystko jest tam ważne, również i rozgrywanie Dmowskiego przez Anglików i Niemców. I ta konkluzja: "... źle się stało, iż Dmowski potraktował Namiera w swojej książce lekceważąco jako „..depcącego mi po piętach galicyjskiego żydka". Przeciwników nie należy lekceważyć - nawet gdy budzą irytację. Namier był wtedy młodym człowiekiem i metody jego były intryganckie, ale wyrósł później na bardzo wybitnego historyka angielskiego i okazał się dla Polski (nie tylko dla Dmowskiego) przeciwnikiem większej skali, niż można było w r. 1919 przewidywać."

Niezłe. Przeniosły się do okupowanej przez Niemców Warszawy, by żyć bezpiecznie jako katolicy, bo Majski reprezentujący państwo, dla którego Bernstain zdewastował Polskę, odmówił mu pomocy. 

No tak... "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu",szkoda ,że ten Rzym jest "rzymski" a nie katolicki.

Nie, on z Gdańska, i tam studiował.