-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Faza początkowa czyli o propagandowej roli filmów i seriali

Dzisiejszy tekst będzie poniekąd kontynuacją wczorajszego, a także odpowiedzią na komentarz Orjana, który został pod wczorajszym tekstem umieszczony. Polska propaganda państwowa, umieszczona w serialach, nie może pełnić swojej funkcji tak, jak widzi to Orjan, albowiem jej najważniejsze założenie, czyli triumf państwa, podlega weryfikacji negatywnej. W związku z tym pokazywanie fragmentów historii układających się w logiczną i spójną całość kończy się na Jagielle, choć można to ciągnąć trochę dalej, czego przykładem jest serial Królowa Bona, dziś już całkiem nie do oglądania. Żeby zmierzyć się z problemem upadku doktryny i samego państwa, trzeba przenieść ciężar narracji na głównych bohaterów samego dzieła, którzy muszą być trzeciorzędnymi bohaterami historii podręcznikowej. I to właśnie zrobił Sienkiewicz. Dziś, nikt takiej sztuki nie dokona, bo propaganda serialowa robiona jest na chybcika, przez ludzi bez talentu, którzy muszą udowadniać w poszczególnych scenach jakieś postawione dawno temu przez historyków tezy. Te zaś rozjeżdżają się z faktami i dostrzeże do dziecko, a co dopiero ktoś, kto zechce taką propagandę krytykować. Metoda – pokazujemy nieszczęśliwą bądź szczęśliwą miłość na tle wielkiej historii – sprawdza się w filmach o II wojnie światowej. I to w zasadzie tyle. Wszystkie zaś działania mające na celu zainteresowanie kogokolwiek historią, są w rzeczywistości kantem. Nikt się nie zainteresuje żadną historią poprzez serial Korona królów. Musiałby on lecieć bez przerwy przez osiem sezonów, a do tego trzeba by pokazywać w kolorowych pismach i portalach plotkarskich losy występujących w nim aktorów. Bo taki jest target tego serialu. Być może taki jest target wszystkich seriali, ale tego w Polsce nikt głośno nie powie, bo sukcesem jest nie popularność, ale jakieś inne efekty nie dające się zmierzyć. Turecki serial Wspaniałe stulecie, ma pokazać, że Sulejman trząsł całą Europą i kopał po tyłku Karola V. W polskim serialu o XVI wieku nie można nawet pokazać Karola V, bo to jest postać spoza horyzontu znaczeń. I na tym polega dramat. Tenże Karol V wysuwał roszczenia nie tylko wobec Węgier, ale także wobec Mazowsza, a to inaczej zupełnie ustawia politykę Jagiellonów w Europie, która nie była tak prosta, jak się wszystkim zdaje. I nie chodziło w niej bynajmniej o odrzucenie średniowiecza i przyjęcie postępowego renesansu. Do tego zaś sprowadza się myślenie o epoce jagiellońskiej. Każdy więc serial poświęcony ostatnim Jagiellonom będzie oszukany, bo nikt nie rozumie o co toczyła się gra. W związku z tym przenosi się ciężar narracji z polityki, na tak zwaną kulturę. I to ma załatwiać sprawę. Tymczasem w serialu tureckim, przeznaczonym dla gospodyń domowych, można spokojnie pokazać, że Sulejman sponsoruje Lutra, a cały renesans to projekt turecki. Można pokazać jak sułtan dyskutuje o Aleksandrze Wielkim i wprost ustawia swoją doktrynę polityczną w nawiązaniu do hellenizmu. W tle zaś toczą się perypetie haremowe, coś się polepszy, coś się popieprzy, kogoś uduszą, albo zrzucą ze skały i szafa gra.

Polska narracja jagiellońska jest nie do obrony. Turcy mogą spokojnie pokazać spotkanie Anny Jagiellonki z Roksolaną, ale w Polsce to są rzeczy nie do pomyślenia, albowiem trzeba by było też wskazać, że polityka ostatnich Jagiellonów wpisywała się w politykę turecką, a to już jest grunt tak grząski, że strach. Przypomnę, że kilka grubych tomów dokumentów znanych jako Acta Tomiciana do dziś nie przetłumaczono z łaciny, nie opracowano i nie poświęcono im żadnej naukowej sesji. W związku z tym, panowanie ostatnich Jagiellonów jest jedynie projekcją, a nie zbiorem faktów i polemik z tymi faktami. Pisałem o tym sto razy. Polską historię wymyślili Niemcy w końcu XIX wieku, w Krakowie, i zrobili to tak, by jak najmniej im przeszkadzała.

No to może coś o Zygmuncie III? Chyba żartujecie. Kontrreformacja, jezuici, ksiądz Skarga, arianie, nietolerancja i prześladowanie innowierców, którego nie było. Kto to dźwignie? Trzeba by znowu jakąś bajkę wymyślać. Na to nie ma siły. I jeszcze raz to napiszę, nie ma żadnej uczciwej biografii Zygmunta III. Każdy kto będzie pisał, że jest wyleci stąd bez prawa powrotu. Można w Polsce wydać i sprzedawać biografie wszystkich szwedzkich Wazów, ale o biografiach polskich Wazów zapomnijcie. I to jest dramat prawdziwy, jeśli wziąć pod uwagę ilu historyków z dyplomami opuszcza rok w rok wyższe uczelnie. Sytuacja jest taka, że nie możemy nawet nakręcić serialu w typie Allo, allo, choć były takie próby. Bo twórcy nie rozumieli, że okupacja nie jest zagrożeniem całkiem przebrzmiałym.

Mamy więc obecnie jakieś budżety na te seriale, ale do dyspozycji twórcy – bez polotu i talentu – mają zestaw dekoracji z papier mache i mogą go jedynie przestawiać po scenie. To wszystko. Dzieje się tak, albowiem nikt nie opracował pod względem literackim i dramatycznym żadnego kawałka dziejów. One w ogóle nie istnieją, bo nie ma żadnego tekstu, na podstawie którego można by zrobić uczciwy serial o Jagiellonach, albo nawet nieuczciwy, ale spójny i nie wywracający zasad logiki na nice. Dlatego skazani jesteśmy ciągle na to samo – na pokazywanie Jagiełły i Jadwigi, Grunwaldu i renesansu w podręcznikowej wersji dla idiotów. Przypomnę także, że Jagiellonowie na tronach czeskim i węgierskim mieli fatalną zupełnie prasę i dziś są postrzegani w tych krajach jako postaci w najlepszym razie nieudolne, jeśli nie złowrogie.

Porzućmy na razie mrzonki o czasach dawnych, które nie mogą być inspiracją dla Oriana, albowiem on zadeklarował wczoraj, że ze szczegółami dotyczącymi epoki jagiellońskiej zapozna się poprzez książki. Nie ma takich książek Orjanie, na tym polega problem. I o tym piszę już od 10 z górą lat.

Weźmy Piłsudskiego i jego wyczyny. Nie da się zrobić normalnego filmu o Piłsudskim, bo musi go zagrać albo Olbrychski, albo Szyc. To to załatwia sprawę, a także wskazuje, że mimowolnie lub nie, polska historia jest traktowana jak żerowisko oszustów. Ja wiem, że takie ujęcie sprawy wiele osób rozśmieszy, ale bez zmiany tego paradygmatu niczego się nie osiągnie. To tak bowiem, jakby ktoś obsadził wszystkich braci Marx w przekrojowym serialu o historii USA, którego bohaterami byliby ci prezydenci, co ich widzimy na Mount Rushmore, a Groucho Marx grałby Lincolna. Widzom zaś powiedziano by, że to dramat kostiumowy. W takiej sytuacji się znajdujemy. I na zmianę się nie zanosi, albowiem nie ma żadnej literackiej podstawy do dyskusji, a ona jest koniecznością. Tak, jak wspomnienia z epoki stanowią zawsze podstawę dla wielkiej beletrystyki pisanej sto lat po nich. Istnieją dziś tylko wizje reżyserów i producentów, którzy terroryzują i tak ogłupiałych scenarzystów, a kiedy nie można dojść do żadnego porozumienia, stawia się sprawę na budżecie i usiłuje go sprawiedliwie podzielić. Wczoraj jakiś „człowiek renesansu” z wybielonymi zębami i siwymi lokami zachęcał mnie gadając z telewizora do oglądania Korony królów. I znów poczułem się jakbym oglądał enerdowską bajkę o piaskowym dziadku.

Żeby cokolwiek osiągnąć, trzeba przyjąć, że polska historia jest o wiele bardziej skomplikowana i tragiczna niż nam się zdaje. I tragizm ten nie wynika tylko z losu powstańców, bo każdy ma jakichś powstańców, jakichś obrońców spraw przegranych i pokazuje to sześć razy lepiej od nas. Moim zdaniem trzeba pokazać tragizm wielkiej polityki, a nie jej powierzchowne triumfy. Tak, jak to robią Anglicy w filmach o Elżbiecie I. To nie jest prawda, wszyscy wiemy, ale to jest dobrze wymyślona redakcja, która nie jest przeznaczona dla małoletnich. A gospodynie domowe, przy odpowiednim spozycjonowaniu bohaterek, spokojnie ją zaakceptują.



tagi: propaganda  edukacja  historia  państwo  seriale  filmy  turcy  renesans  jagiellonowie 

gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 09:00
33     2498    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Pioter @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 09:34

Można coś takiego zrobić. Tak jak zrobili to Anglicy w Doctor Whoo swego czasu, czy Amerykanie w Time Lies.

W obu przypadkach wykorzystany jest pomysł znany z powieści Jankes na dworze króla Artura, czyli wyrwanie (przypadkowego, ale tego samego) bohatera z naszych czasów i postawienie go w pewnych newralgicznych puktach dziejów. Skokowo, a nie liniowo. Wybierając przykładowe punkty w czasie, np. Powstanie Warszawskie, zdobycie Moskwy przez Zygmunta Wazę, Hołd Pruski, Zjazd Gnieździeński, bitwę pod Grunwaldem, bitwę pod Legnicą .... itp.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 28 grudnia 2022 09:34
28 grudnia 2022 09:57

Oczywiście, ale główną rolę znów zagra Szyc albo Olbrychski, a scenariusz napisze Łepkowska

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 10:00

Wychodzi znowu na to samo, że nawet jakby była jakaś wizja to jest brak rynku, a co za tym idzie ludzi którzy by potrafili to zrobić.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 10:11

" Sytuacja jest taka, że nie możemy nawet nakręcić serialu w typie Allo, allo, choć były takie próby. Bo twórcy nie rozumieli, że okupacja nie jest zagrożeniem całkiem przebrzmiałym."

To, że okupacja nie jest zagrożeniem całkiem przebrzmiałym to raz, i ludzie to czują podświadomie nawet jak uważają inaczej, więc ciężko im się śmiać z takich rzeczy.
Po drugie "Allo, allo" to było wyśmiewanie francuskich mitów na temat okupacji, partyzantki właściwie nie było, a Francuzi później chcieli tworzyć jakiś mit ruchu oporu, który Anglicy w "Allo, allo" wyśmiali do szczętu.
U nas robienie takiego serialu byłoby potwarzą dla Polaków, bo my nie mamy się czego wstydzić, ani nie ma się z czego śmiać. Wiem, że o tym wiesz, ale chciałem to zaznaczyć.

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 28 grudnia 2022 09:57
28 grudnia 2022 10:23

Są ludzie, którzy potrafią takie coś zrobić.

Swego czasu Allegro nagrało serial Legendy Polskie. Konwencję można wykorzystać. Szyca ani Olbryskiego nie dopuścili, więc z tego gniot nie wyszedł.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 10:28

Taka, niestety,  jest brutalna prawda o historii Polski!

Czytałem coś o Jagiellonach i jest to zagmatwane prawie jak współczesne życie. Różnica polegana tym, że o tamtych czasach wiemy jednak mniej. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 28 grudnia 2022 10:23
28 grudnia 2022 10:30

Mi się te legendy nie podobały

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 28 grudnia 2022 10:28
28 grudnia 2022 10:30

Jeśli podstawowe źródła nie są dostępne, to jak mamy cokolwiek wiedzieć?

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 11:00

No to, jak to się mówi w eleganckiej opozycji, ja tu ad vocem.

Po pierwsze, całkowicie podpisuję się pod Twoimi faktami i ich ocenami odnośnie stanu nauk historycznych i innych społecznych o epoce Jagiellonów. Także pod ustaleniem, że książek w tym temacie właściwie nie ma. Ale może kiedyś będą. Inaczej Twoje działania i poparcie tutejszych komentatorów byłoby wołaniem na puszczy, nieprawdaż. Tu wsponiała mi sie Polska Jagiellonów Jasienicy i zaraz zarumieniłem się, bo - tu potwierdzenie tego co napisałeś - Polskę Piastów przeczytałem we wczesnej młodości i tak mnie urzekła, że prawie ją poznałem na pamięć. Jakiś czas potem wpadła mi w ręce ta Polska Jagiellonów i dalibóg nie wiem czemu, ale tę przeczytałem już tylko po łebkach. Może już inne popkultury mnie bardziej pociągały? Albo odciągały?

Nasz wspólny przyjaciel Krzysztof (Toyah) kluczową przyczynę widzi właśnie w popkulturze rozpychającej się w miejscu kultury. Ja ponadto uważam, że (signum temporis) miejsce niegdysiejszych mecenasów i konsumentów wydyskutowanych potrzeb kulturalnych zajął lud, czyli populus. Tu odsiewam lans prymitywnej pogardy doklejanej do pojęcia i obrazu owego "populusa"; ludzie są, jacy są. Czy się zaś nam podoba, czy nie, to właśnie onże populus jest dzisaj rynkiem popytu dla nauki i sztuki. Chcemy, czy nie chcemy, twórca może dzisiaj tworzyć dla tego rynku, albo do szuflady. Nie da się zaś atakować tego rynku inaczej, niż przez uproszczenia treści. Pozostaje określić, ku czemu ma prowadzić przekaz ogólny treści uproszczonej w takiej potrzebie. We wspomnianej przez Ciebie Królowej Bonie prowadził do propagandy, że głupie polaczki i durna szlachta nie chciała państwa rządzonego mocną reką Gierka, czy kto tam był wtedy królem. Mnie natomiast interesowałby taki przekaz, że poprzez swoje ponad tysiąc lat wzlotów i upadków Polska wybiła się na nieśmiertelność jako idea unikalna w skali powszechnej. Nie będzie dumy z tej idei, to po kiego komu historia Polski? Antypolskie potrzeby mnie nie interesują.

Podobno trawa potrafi przemienić się w mleko. Sama to nie, bo potrzebne jest wyprowadzenie krowy na pastwisko. Żeby zaś trawa i krowa nie kombinowały byle gdzie, to praktyka ludowa wbija palik z łańcuchem i już krowa i trawa mają zdefiniowany krąg wspólnych zainteresowań, z którego pochodzi dobre mleko. Potem przesuwa się palik dalej i tak dalej.

PS.: Akurat w TVP2 codziennie o 21:55 emitują hiszpański serial o królowej Izabeli. Już doszli do Ferdynanda i może za rok dojdą do Kolumba. Jeśli jest ten serial popularny w Hiszpanii, to może nawet Hiszpanom pomóc. Narracja i użyte środki wyrazu są wręcz skromne, ale jak wciągają.

PPS (nomen omen :).: Rzeczywiście nie da się zrobić dobrego filmu o Piłsudskim. Ostatnio ogladałem taki pod tytułem "Legiony" i odebrałem go jako porażkę. Ale z drugiej strony, niezłe zdjęcia i ujęcia, zadowalająco wiernie przedstawione są sceny ogólne ujętych w fabule legionowych zdarzeń frontowych. Gdyby więc film ten zatytułować "Przygody Zosi, Franka i Staszka w Legionach", to wszystko by pasowało i byłby taki efekt, o jakim wyżej napisałem, czyli popkulturowe przemycenie kawałka obrazu z wiedzy historycznej. Ale czy to dla grantów, czy innych potrzeb produkcyjnych dali tytuł sugerujący poważne dzieło o historii i stąd porażka.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @Pioter 28 grudnia 2022 09:34
28 grudnia 2022 11:18

Z tych patentów to mnie za dziecka bardzo podobał się film "Jeszcze raz Pearl Harbour"

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 11:22

Zastanawia mnie, czy Polska jest jedynym krajem, posiadającym oficjalną wersję historii tak mocno wyśrubowaną w dół, czy też jest to cecha wszystkich (większości)... że tak powiem: przedmiotów politycznych. Jaką historię ma np. Słowacja? Albo Albania? Albo Egipt?

zaloguj się by móc komentować

grudeq @orjan 28 grudnia 2022 11:00
28 grudnia 2022 11:25

A czy to nie weszły kwesstie geograficzne? Piastowie to jednak Ziemię  Zachodnie, a Jagiellonowie z Wilnem, Sluckiem, Kijowem..to rzeczy w Polsce Ludowej dość powiedzieć- odległe 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @orjan 28 grudnia 2022 11:00
28 grudnia 2022 11:27

Trzeba odrzucić pozory, czyli bajanie o husarskich skrzydłach. No, ale to jest główny element uwodzenia tłumów dzisiaj, którymi się posługują ludzie uchodzący za speców od propagandy. Musi być Kościuszko i koniec...To pokażcie nieszczęśliwą miłość Kościuszki...A za nic, musi być sukmana i kosa na sztorc. To może jak toczy sobie tabakierki w więzieniu? Że co proszę?

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski 28 grudnia 2022 11:27
28 grudnia 2022 11:59

No i co mam Ci odpowiedzieć? Gdy się chce wejść między wrony, to trzeba krakać, jak lubią ony. To towar ma się dostosować do popytu. Jest jednakowoż szansa, że towar spowoduje kreację popytu, ale to droga znacznie mniej pewna.

Może poprzednio wyraziłem się zbyt niekonkretnie, bo argumentowałem w ograniczeniu się do wylansowania popularności, a ta ma swoje drogi dotarcia do niej i drogi dzisiejsze są, jakie są. Podkreślę, że pod wspomnianym ograniczeniem się w ogóle nie polemizuję w temacie rzetelnego badania historii (i źródeł jej poznawania) dla i przez osoby głębiej zainteresowane historią. Tu całkowicie popieram Twoje pretensje. Ale też owo głębsze zainteresowanie, to zupełnie odrębny rynek popytu i musi być traktowany odrębnie z ewentualnym przepływem wybranych treści do popu, ale nie odwrotnie.

zaloguj się by móc komentować

orjan @grudeq 28 grudnia 2022 11:25
28 grudnia 2022 12:35

Nie bardzo kumam. Jeśli przypadkiem pytasz, czy moje zainteresowanie historią Polski określone było, czy jest "kwestiami geograficznymi", to czuję się zastrzelony, bo żadne takie kryterium nie przyszło mi nigdy do osobistej głowy. Natomiast bardzo wcześnie zauważyłem (nie sposób było niezauważyć), że podaż literatury historycznej była - jakby to uprzejmie tu określić - zregionalizowana, albo "odkresowiona". 

NB.: Ostatnio wspomniałem o swoim szczególnym zainteresowaniu Grodzieńszczyzną. Opracowań historycznych w zasadzie nie ma. Gdyby nie E.Orzeszkowa, to chyba niewiele, zgoła nic nie byłoby wiadomo o życiu tamtejszego społeczeństwa pod koniec XIX wieku. No, ale spróbuj znaleźć coś o pracy wychowawczej, oświatowej i mobilizacyjnej POW pokolenie później w tamtym społeczeństwie. Pusta plaża. To niby skąd w niemal tylko 24 godziny od wezwania zgłosił się pełen zestaw ochotników żołnierzy do Samoobrony Grodzieńskiej (późniejszy 81 pułk Strzelców Grodzieńskich) i skąd ci ochotnicy wiedzieli, czyjego wezwania posłuchać? Współczesne narzędzia komunikacji społecznościowej nie byłyby szybsze, a w przekonywaniu skuteczniejsze na pewno nie.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 12:43

A czemu by nie zrobić kwartlanika o Zygmuncie III? 

Jego historia to dramat. Choćby utrata Szwecji. Zamachy na jego życie w czasie sejmu. Zdrada Zamoyskiego. Śmierć Konstancji. A przecież Zygmunt III potrafi zwyciężać. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 28 grudnia 2022 10:30
28 grudnia 2022 12:47

A kto powiedział, że mamy wiedziec?  :(((

Nie było rozkazu i nie wiadomo czy będzie.

Nieciekawe jest to, że nie tylko przysłowiowi Niemce czy Austryjacy "pisali" nam historię. To, niestety, zaczęło się może nawet w czasach jagiellońskich lub wcześniej.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 28 grudnia 2022 12:47
28 grudnia 2022 12:54

Ale wtedy i wcześniej historiopisów utrzymywał właśnie cesarz, czyli król Niemiec, książęta Rzeszy i niemieccy książęta Kościoła. Oprócz tego jeszcze było Bizancjum i tamtejsza historiografia.  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 28 grudnia 2022 11:27
28 grudnia 2022 12:55

No weź przestań! Nieszczęśliwa miłość Kościuszki do Ursyna?

zaloguj się by móc komentować



gabriel-maciejewski @orjan 28 grudnia 2022 11:59
28 grudnia 2022 13:20

Dlatego trzeba kreować popyt, inaczej wszyscy będziemy się modlić do Pana Samochodzika

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier 28 grudnia 2022 12:54
28 grudnia 2022 13:41

Zgadza się, a ja zapomniałem napisać, że chodzi o XIX wiek w moim komentarzu, czyli że nie tylko w XIX "pisali" nam historię. :)

Poza tym robili nam zły "PR" gdzie się da, spiskowali, knuli, przekupywali, itd, itp. W swoim niecnym działaniu głupi nie byli chociaż nasi często byli łatwowierni.

Przecież w w słynnej już "Relacji o Państwie Polonia..." jest napisane, że szpiegowanie w Polsce nie było karane.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/relacja-o-panstwie-polonia-i-prowincjach-polaczonych-z-ta-korona-john-peyton-jr/

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 28 grudnia 2022 13:19
28 grudnia 2022 14:22

Nie ma szans. Prędzej przejdzie romans z Waszyngtonem.

zaloguj się by móc komentować


DrWall @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 17:29

To ciekaw jestem Twojej i innych opinii, w kontekscie tej sieczki, którą próbuje karmić się nas dzisiaj, na temat np. serialu "Czarne chmury"? 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @DrWall 28 grudnia 2022 17:29
28 grudnia 2022 18:45

Serial "Czarne Chmury" uważam za bardzo dobry film historyczny. Znakomita obsada, muzyka, no i najważniejsze - temat którym się w tym serialu zajęto, sprawa Prus - złowrogiej roli i rzeczywistego sprawcy rozbiorów.

Spartaczono tam jedną kwestię. Urwano serial niepotrzebnie, powinni dokręcić jeszcze parę odcinków i pokazać wysiłki Sobieskiego w sprawie odzyskania Prus Książęcych.

No, ale w końcu w serialu "płaszcza i szpady" nie dało się upchnąć tej kwestii. Może za bardzo "spłaszczyli i zeszpadzili" ten film.

 

Tele-nowelę "Korona Królów" po paru minutach zgasiłem, tego się nie da oglądać.

Już wolę odświeżyć "Kazimierza Wielkiego" Petelskich.

Tam są przynajmniej wspaniale obsadzone role, np. Hańcza jako Jarosław Bogoria czy Tadeusz Fijewski w roli Nankera.

zaloguj się by móc komentować

DrWall @Szczodrocha33 28 grudnia 2022 18:45
28 grudnia 2022 19:21

Czyli da się zrobić dobry serial historyczny nawet w Polsce? To dlaczego teraz się nie robi? Przecież, czy serial zrobiony na poziomie "Czarnych chmur" nie zainteresowałby widza także ówczesnymi dziejami? 

Czy może właśnie dlatego się nie robi, żebyśmy się nie interesowal?

zaloguj się by móc komentować

chlor @DrWall 28 grudnia 2022 19:21
28 grudnia 2022 20:19

Chyba by jednak dziś nie zainteresował. To były jeszcze czasy gdy TVP nie miała żadnej konkurencji i widzowie oglądali co dawano, bo niczego innego nie było.

Czarne chmury były mniej więcej na poziomie Janosika. Jak prawie wszystkie produkcje od końca wojny niosły jedno przesłanie: "Na niemców trzeba stale uważać, bo to bandyci albo podstępne szuje". Akurat nawet przypadkiem do teraz aktualne, ale wówczas młócone na okrągło jako jedyne co warto wiedzieć o historii.

 

zaloguj się by móc komentować

grudeq @orjan 28 grudnia 2022 12:35
28 grudnia 2022 20:51

Tak chodziło o geografię, bo jak dobrze pamiętam to jesteś człowiekiem z Ziem Odzyskanych. 

jak się wyrugowało z nauki historii pamiętniki to potem się nam wydaje, że w XIX wieku to ludzie nie kochali się, nie chodzili na plotki i kawę i nie wymieniali myśli, no i że społęczeństwo obywatelskie (stowarzyszenia) to dopiero powstały wraz z ustawą o stowarzyszeniach z 1989 roku. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
28 grudnia 2022 22:16

Tak, jak wspomnienia z epoki stanowią zawsze podstawę dla wielkiej beletrystyki pisanej sto lat po nich.

 

.

kurcze

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @MarekBielany 28 grudnia 2022 22:16
29 grudnia 2022 00:15

A pan znowu ściemnia, panie Marku.

Czy to już zawsze tak będzie na Bielanach?

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
29 grudnia 2022 17:59

Mógłby ktoś zekranizować Wolne Miasto M. Jalowieckiego na początek. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować