Po okrucieństwach wojny ludziom "puszczają" jakieś "hamulce" moralne.

Widzę, że "plandemia" też ma swoje "zasługi". Ludziom (PCh24 i inni) też puszczają jakieś hamulce. Nawet nie wiem jak to nazwać. Dostaję teraz prawie codziennie emaila od PCh24 o wsparcie kolejnej sprawy/sprawki. To jest conajmniej żenujące. :((

Facet co dobrze gada ujawnił, że " W odpowiedzi na liczne pytania, wyjaśniam, że doniesienia medialne, iż mam prowadzić nowy program w Polsat News, nie polegają na prawdzie. Nie chodzi o program satyryczny, tylko o formę z gatunku "infotainment". Przesubtelna pani co stroi  minki pełne zrozumienia i ironii chyba jeszcze nic nie zapowiedziała. Moim zdaniem zanosi się na permutacje aktualnych sloganów w atmosferze smutnych imienin u cioci.

W hurtowni prawdy, normalnie jak każdy...

Trzeci kataklizm jest konkretny. Nazywa sie Migalski. Albo Toyah. Mozna se wybrac, bo w sumie nie ma roznicy.

U Aliny Antczak na FB, pod udostepnionym poslem Migalskiego o takiej tresci:

Marek Migalski : ,,Nie upominajcie baranów chodzących po galeriach czy jeżdżących tramwajami bez maseczek. Kaszlcie na nich. Ja tak robię. Działa natychmiastowo. Nagle im rurka mięknie. Miły widok.

Toyah napisal: Tez tak robię. Działa. Potwierdzam.

Ja mam w zwiazku z tym techniczne pytanie - jesli Toyah uwaza, ze maseczka dziala jako bariera, to przeciez sam na siebie kaszle, a nie na innych. Jesli natomiast mysli, ze w ten sposob kaszle na innych, to maszeczka oczywiscie nie dziala, ale wtedy trzeba zadac pytanie - jesli nie dziala, to po co ja nosic?

Osiejuk zglupial na starosc i zdziwaczal. To jest przestroga, zeby sie w taki sposob nie zestarzec.

Ziemkiewicz,  Monia,...

...  i  cala  ta  zgraja  z  POLSZMATY,  kurwizora,  czy  odnajmujacy  pomieszczenia  dla  tv  republika  OSZUSTOW  SMOLENSKICH  -  oni  wszyscy  sa  PASTUCHAMI  GLOBALISTOW...  to  dzieki  nim  mamy  to  co  mamy,  czyli  SYF,  DNO  i  6  METROW  MULU...

...  i  dlatego  oni,  te  ich  wszystkie  dete  PIERDY  i  ich  "goscie"  sa  WON...  i  jeszcze  raz  WON  !!!

A  ta  cala  deta  "polonia  chrystiana"  to  juz  dawno  temu  sie  zaorali...  moze  by  sprobowali  tego  "misia"  od  Reuters'a  i  rady  Pfizer'a  zaprosic  -  co  go  Valser  wczoraj  opisal,  ale  PASTUCHOM  MENDIALNYM  strach  na  to  NIE  POZWOLI...

...  wiec  pozostaje  tylko  ZABIC  ICH  PUSTYM,  PERLISTYM  SMIECHEM...  nic  wiecej  !!! 

Pieknie...

...  zlodziejom  i  hipokrytom  brakuje  kasy  !!!

Doktor filozofii, libertarianin, dzienikarz (n.czas.)... Pożywił się treścią II i III tomu Baśni jak niedźwiedź, tudzież innych książek Kliniki Języka, nie przyznając się do tego słowem. Ale to co wydalił, pomijając przypomniane dawno przez Coryllusa fakty na temat powiązań gospodarczych, politycznych i religijnych elit epoki Jagiellonów, grzecznie powiela nienaruszalną w mainstreamie narrację o złej szlachcie, co do upadku Rzeczypospolitej doprowadziła, bo nie rozumiała, że miasta to podstawa! Czyli facet kiepsko gada.

Wolałem lżejszą

Nie mogłem tego znaleźć

Najgorsze jest założenie, pewność wręcz, że jesteśmy bezmyślni

Do przesledzenia, chociaz w sumie... bez znaczenia.

https://www.facebook.com/photo/?fbid=6379274238811211&set=a.841971752541515

Sie tak juz porobilo, ze najwiekszym marzeniem piewcow wolnosci jest jakas budzetowa posada, a prawicowi publicysci, rowniez jak najbardziej wolnosciowi marza, zeby wszystkich chwycic za morde. Roznica jest tylko taka, czy to ma sie odbyc z prezesem czy bez prezesa?

Na efekty obecnej sytuacji trzeba bedzie jeszcze poczekac, ale analogie do sytuacji z 1905 roku i strajku szkolnego sa dla mnie oczywiste. W calej Europie rosnie stado baranow hodowane metoda home office. To nie jest tak, ze jak nie ma porzadnej szkoly, to glowa jest pusta. Ona sie zapelnia jakims szajsem z netfiksa i netu. Za dziesiec lat bedzie cala generacja miesa armatniego, ktore bedzie gotowe ruszyc bryle z posad. Taka obserwacja z podworka, ktore obejmuje wlasnym wzrokiem.

Dodatkowo ta masa w ramach wolnego czasu, ma limitowany dostep do wczesniej ogolnie dostepnych aktywnosci, rozrywek i wypoczynku. Efekt jest taki, ze i tak sie spotyka z ekipa, ale zamiast robic cos z sensem, to albo siedzi w domu, albo wciaga jakies substancje, ktorych podaz i spozycie sie drastycznie w ostatnich dwoch latach zwiekszylo.

>>>Nie znam też nikogo, poza oczywiście pracownikami mediów, kto wierzyłby dziś w jakiekolwiek bezpieczeństwo<<<

I tam budzi się świadomość niepewności, aczkolwiek zaklinania jest rzeczywistość magią wolności słowa. Vide Gazownia. :) 

Niezly  pomysl,...

...  szkoda  tylko,  ze  Moni  nie  doprosili,  byloby  weselej,  a  tak  to  jak  na  stypie  to  wyglada.

"Wszyscy walczą o pokój aż się leje krew" jak to sto lat temu grał i śpiewał Dezerter. Nasi muszą się śpieszyć bo samym dobrym gadaniem świata nie zdobędą. Tu zobacz jaki biznesik:

https://outride.rs/pl/o-nas/

Żeby wejść w tą bańkę informacyjną trzeba zapłacić 9,99zł na miesiąc ale jak już wejdziesz to masz prawdę całą dobę wysublimowaną z otoczenia przez specjalistów z całego świata. Nawet filmy będą kręcić. Pierwszy o tycm dlaczego Polska musi odejść od węgla. Braun rozmienił swój talent na makulaturę, której za rok dwa nikt nawet kijem nie ruszy.

Jeszcze gotowi Solidarność reaktywować, z Wałęsą na czele

Przykro się to czyta,gdy się jest starszy dobrych parę lat od Osiejuka. Byłoby miło gdybyś Pan zamienił tego bejsbola na jakies subtelniejsze narzędzie, co przecież nie powinno sprawić Panu żadnego kłopotu. Zawsze podziwiam, tym razem ...

"Outriders (...) . Robimy to sami. Czasem we współpracy z innymi.

WSPOMÓŻ"

Uśmiałem się. A kim jest pan tej "straży/eskorty"?

Pluc nie mam zamiaru. Pozostane jednak przy bejbolu i podkutych butach. Jak juz napisalem, nie chce sie zestarzec w taki sposob.

Oni od razu powinni zacząć grać w serialach a ci z serialów, powinni zostać dziennikarzami.
Przez moment mogłoby być nawet zabawnie.

Braun po prostu reklamuje te książki ciągle w ten sam sposób. Tę wczorajszą tak samo jak Wozinskiego a wcześniej Sida Patlewicza. Kiedyś już to pisałem, że on próbuje znaleźć kogoś takiego jak Ty, kto mógłby jakieś życie tchnąć a zarazem można się było z nim afiszować. Albo to jakieś zobowiązania reklamowe.

Czytałem parę dni temu wstęp do tego tomu Wozinskiego. Cytuje, rzecz jasna, Bartosiaka. Ciśnienia już dodatkowo nie chciałem podnosić. Przy okazji zerknę gdzieś, czy jesteś wymieniany. Braun zastrzegł sobie laudację do tej książki. Podobnie było z Sidem.

Z jakim Sidem?

Tak przezwałem kiedyś Patlewicza.

Nie, Toyah nie nabija się z takich rzeczy, on od początku "zarazy" traktuje bliźnich jak potencjalnych morderców, bo zdaje sobie sprawę, że każda infekcja przy jego tuszy i nawykach może być dla niego ostatnią.

czyli roznosiciel zarazy nie jest mordercą. mordercą jest tusza i nawyki. zabicie kogoś kto ma tuszę i nawyki nie jest morderstwem (?). wszyscy powinni ćwiczyć karate, jeździć na łyżwach i najlepiej wyjechać do Szwajcarii, bo inaczej sami siebie mordują. pozdrawiam Wszystkich. 

Schipper w książkowej biiografii też wydania przedwojenne.

Taka rada na szybko - kompres na czolko i trzydziesci pompek lekarz zaleca.

O czym ty facet chrzanisz? Jakis dwoch borokow kaszle w miejscach publicznych na ludzi, zeby sobie zrobic dobrze, bo im przeszkadza, ze ktos maski nie nosi? Jeden wariat, a drugi chory.

Jak ktos zdrowy moze kogos zarazic i czym? Ja rozumiem, ze odpowiedz jest, ze moze byc chory bezobjawowo, ale takie odpowiedzi leza juz w domenie inteligencji bezobjawowej. Ludzie sa juz ta cala historia zahipnotyzowani, albo jak Toyah - ciezko przestraszeni.

Kazdy ma jakies deficyty, ulomnosci i daleki jest od perfekcji. Ale czy zaraz trzeba nimi obarczac innych ludzi? Nie mozna wziac za nie odpowiedzialnosci i doprowadzic sie do stanu uzywalnosci? Nie mozna? Trzeba wykaszlec swoja sume wyborow, zaniechan, szans wykorzystanych i niewykorzystanych i obarczyc tymi deficytami innych?

Dlatego napisalem, ze nie chce sie w taki sposob zestarzec, bo to jest wstyd i sromota.

Nie rozumiem dlaczego mam ponosic skutki wyborow innych ludzi, ktorzy na starcie mieli podobne szanse jak ja? Bo milosierdzie chrzescijanskie? Czy moze solidarnosc grupowa w wersji PiS i Niedzielski? A tymczasem dwoch baranow pluje na ludzi w miejscach publicznych, zeby rzekomo ich przywolac do sanitarnego porzadku. Ja mam nadzieje, ze to nigdy na mnie nie trafi, bo Migalski po takiej akcji bedzie kaszlal swoimi zebami.

Ja nikogo do niczego nie naklaniam. Mozna lezec na sofie, zrec fast fooda i zalewac sie tanim trunkiem, a jedyny sport uprawiac siedzac na klozecie w pozycji dojazdowej Malysza. Kazdy jest suma wlasnych wyborow i powinien wziac za to odpowiedzialnosc. Toyaha nikt do Katowic nie zeslal.

U mnie w Technikum było popularne powiedzonko: "dobrze gada - dać mu wódki!". Cytat z jakiejś lektury szkolnej, czy z filmu. Dotyczyło sytuacji gdy ktoś z wielką swadą pieprzył coś bez sensu.

Roznosiciel zarazy?! Czyżby o tego chodziło: https://www.youtube.com/watch?v=4_vYCxDkDLc&ab_channel=SiKalafon

Gorzej: cytował Peytona, nie podając źródła! Jakby na każdej półce księgarskiej leżało jego polskie tłumaczenie.

To jest obrzydliwe pasożytnictwo! Zero przyzwoitości, ale oczywiście twarda prawica. Tak się obrzydza ludziom wszelkie zasady i pcha w objęcia lewicy, która cynizm i brak zasad głosi otwarcie.

Regulamin a to oświadczenie przed wejściem to dwie różne rzeczy. Regulamin wypełnia tylko wystawca a to oświadczenie składa każdy, kto wchodzi na teren Targów - i wystawca i czytelnik odwiedzający Targi. I o tym wprost, w regulaminie, nie ma ani słowa. Tak to wszystko rozumiem. Gospodarz musiałby to potwierdzić.

Link podaję: https://www.youtube.com/watch?v=eu0kldSwErA, proszę się tylko nie przerażać, bo prowadzący ma taki styl, gimbaza.

No, a co mam robić? Napisać, jak tamci, że wytłumaczę w co się gra na świecie? Każdy wytłumaczy

Samo  "prawo  i  sprawiedliwosc"...

...  i  jeszcze  ten  caly  dety  "majestat"  zwyklych,  zaprzedanych  CYMBALOW,  a  potem  "zatrFoZony"  OSZUST  SMOLENSKI  pierdzi  BANKSTEREM  Morawieckim,  ze  "czarne  HmOry  sie  zbierajo  nad  Polsko  i  Pribaltyko",...

...  a  dokladniej  wczoraj  na  tym  KRETYNSKIM  albinosie  !!!

Nie  wiedzo  BIDULE  jak  te  "kropeczki"  so  polaczone  od  tych  roznych  detych,  zlodziejskich  ustawek...  kto  to  robi  i  skad  ma  kase,  bo  przeciez  samo  sie  nie  robi  !!! 

Bardzo dziękuję. Zaraz obejrzę.

Udziałów w konkurencyjnych wydawnictwach chyba nie, ale zobowiązania, zwłaszcza wobec takiej gali... Kto wie?

Taaaa... to sa raczej uwiklania, a nie zobowiazania. Straszne to jest.

Jak się zdaje, by być mięsem armatnim, to jednak trzeba jakiejs tężyzny fizycznej i rozwinietej klaty, a tu mentalne strachulce są hodowane i bladaszki z zapadnietą klatą od siedzenia przed kompem. /Już spotykałam nastolatki zamaskowane z rodzicami niezamaskowanymi nad morzem, piękną wiosną. Ci rodzice byli bezradni wobec strachu swoich dzieci, gdy sugerowałam, by przynajmniej nad morzem dzieci oddychały pełną piersią, a nie truły sie własnym CO2. Zza maseczek te nastolatki patrzyły na mnie jak na mordercę.../

No chyba, że chodzi Ci o mięso armatnie dla Krytyki Politycznej. Tacy Jasiowe Kapele :)

Wśród wystraszonych zamaskowanych wyróżniają się dwie grupy. Jedna, to część seniorów, którzy dużo chyba czasu spędzają przed telewizorem. Druga, to właśnie młodzi. I przyszło mi ostatnio do głowy, że to są ci sami młodzi, którzy parę lat temu zaczęli po mieście chodzić w maseczkach "smogowych" i był to sposób na wyróżnienie się, te noszone przez nich maseczki były zazwyczaj drogie i wyszukane, stanowiąc symbol statusu. Nie da się wykluczyć, że to był projekt liczony na lata.

Trochę ciężko słucha się tego pana dr Wozińskiego. Może nie ma daru wymowy. Albo raczej nie wydaje się zafascynowany  tym państwem i tymi czasami tylko uporczywie dąży do wykazania, że RON "popełniła fundamentalny błąd", który "doprowadził ją do katastrofy". Czyli jak zwykle "sami sobie byliśmy winni" a konkretnie to owa okropna szlachta. Co nie chciała w XV i XVI wieku "handlować na kierunku północno zachodnim" o ile dobrze rozumiem.  Jak na wyznawcę libertarianizmu to ma dziwne pretensje do "centrali" czyli do dynastii Jagiellonów, która szczęśliwie (bez klęsk głodu przez jakieś 2-3 stulecia, co było fenomenem europejskim) zarządzała obszarem 1 mln kwadratnych kilometrów.  I te pretensje, że "Polska głównie eksportowała żywność".  A niby dlaczego nie miała eksportować żywności na Zachód, skoro znaczną część XIV i XV wieku  trwała wojna stuletnia, dzięki której na liście klęsk głodu przez wieki występują notorycznie klęski głodu na zmianę we Francji i w Angli. Wojny i głód cały czas pojawiają się w Italii.  W wieku XVI pojawia się Luter i w między krajami niemieckimi zaczynają się wojny bez końca (plus powstania chłopskie utopione we krwi).  Trzeba było nakarmić walczące armie i głodującą ludność. A żarcie czyli zboże i woły z RON były transportowane tam, gdzie był popyt. A tu jest a raczej był spichlerz Europy.

Natomiast utyskiwanie, że nie było tego "kierunku północno zachodniego", to ciekawa sprawa, bo  w tzw. Niderlandach i Danii do czasu wyrwania szlaków handlowych do Indyj od Portugalczyków nie było w Niderlandach ani bogactwa, ani zbyt dużej populacji. A w Danii  i Skandynawii to chyba do XVIII cienko przędli.

Co tu dużo mówić, jeśli to co mówi autor jest w książce, to wygląda na to, że  to są treści  znane nam wszystkim ze znanych nam źródeł, tyle że przeżute na pulpę z dodanymi "plusami ujemnymi" zwłaszcza wedle tej 'szlachty", co to szkodziła krótkowzrocznie:)))  Nie wiem, komu zależało, żeby po raz kolejny wdrukować czytelnikom przekonanie, że "oczywiście byliśmy ociężali umysłowo i nic nam nie wychodziło, bo podejmowaliśmy złe decyzje". Nie tak jak inne mądrzejsze państwa/dynastie.
Nie chcę z grzecznści snuć podejrzeń tak daleko idących jak waleczna Jolanta Gancarz :))) ale coś jest na rzeczy.

Pare lat temu kupowalem NCz! Produkowal sie tam Wozinski. Katowal ludzi artykulami o libertarianizmie etc. Nie moglem sie oprzec wrazeniu, ze te jego artykuly sa po prostu slabe.

No cienko przędli :) Jak Duny urządziły przyjęcie dziękczynne dla polskiego wojska i podali m.in. kaszanki na stole, to IMĆ panem Paskiem aż zatrzęsło: że mianowicie "u nas psi takich nie jedzą!" 

Proszę zwrócić uwagę, że dział takich jak pana Paska pamiętniki  czyli klasyka w każdym normalnym państwie, winny być przynajmniej co 10 lat wydawane w popularnej serii i stać w widocznym  miejscu w bibliotece publicznej. A w III RP nie wydaje się klasyków polskich. Nie ma ich w bibliotekach publicznych, gdzie królują skandynawskie czarne kryminały. To nie jest przypadek.

PS. W każdej księgarni anglojęzycznej na całym świecie, nawet  w niechętnym Paryżu  jest dział klasycznej literatury angielskiej i cały czas są uzupełniane tytuły i autorzy. W Polsce nie ma klasyków polskich - w tzw. polskich księgarniach. Gdzie ja żyję?