Eskapizm i bojkot
Chyba dzisiaj zdenerwuję valsera, ale nie mogę inaczej. Muszę bowiem opisać pewien mechanizm, który, wbrew wszystkiemu, to znaczy sprzeciwowi opinii publicznej, woli polityków, prawu i obyczajom funkcjonuje w najlepsze. Jeśli zaś coś funkcjonuje w najlepsze mimo wymienionych kwestii, to musi mieć jakieś gwarancje. Idźmy jednak po kolei.
Oto dostałem link do takiej książki https://terytoria.com.pl/1697-dyrygujac-falom.html
Pomijając już jej treści, chcę zwrócić uwagę na to iż oprawa jest broszurowa, stron mało, a rabat liczony jest od ceny 55 zł. To jest o trzy złote więcej niż kosztuje każdy tom Socjalizmu i śmierci, w twardej oprawie, z ilustracjami, wklejką zdjęciową i extra treścią. Na rynku książka ta – co już jest praktyką – sprzedawana jest nie po 55 zł, ale po 46 zł. Teraz słów kilka o treści. Możecie sobie trochę o tym przeczytać, ale ja chcę wskazać na pewien system, który funkcjonuje, mimo iż kierunki humanistyczne na uczelniach uporczywie bronią się przez oskarżeniami o szamanizm. Oto autorka chce nam udowodnić, że istnieje tajemniczy związek pomiędzy muzyką Szopena i malarstwem Kandinsky’ego. Nie wiem co powiedzieć. Związki takie nie istnieją, a wskazywanie na nie służy wprost temu, by ukryć różne aspekty i okoliczności w jakich powstawała muzyka Szopena i obrazy Kandinsky’ego. Tak myślę, choć opcja, że pani, która napisała tę książkę jest po prostu idiotką, też wchodzi w grę. Ktoś jednak dał jej na tę książkę pieniądze i ktoś uważa, że metoda przez nią zastosowana daje się bronić. Mamy więc artystów i prekursorów. I to jest zestaw niezwykły, biorąc pod uwagę, że autorka omawia twórczość osób czynnych na przełomie XIX i XX wieku, czyli w czasach żywo nas interesujących. Nie interesują jej jednak okoliczności ich życia, ale relacje z prekursorami, dawno nie żyjącymi, i interakcje pomiędzy malarstwem a muzyką. Ponieważ malarstwo nie jest przekładalne na język muzyki, można w takiej sytuacji wmówić ludziom wszystko. I to się dzieje na naszych oczach. Można by było uznać, że książka tej pani to coś z nurtu eskapistycznego. Ja jednak upierałbym się, że to jest element bojkotu politycznego. Tak właśnie. To polityczny bojkot, który ma unieważnić wszystko, poza zmyśleniem. Dlaczego polityczny? Bo bojkot ma zawsze wymowę polityczną, tak jak ukrywanie różnych faktów. Ja się teraz nie będę zajmował życiem Kandinsky’ego i jego bazgrołami, które są rzekomo inspirowane muzyką. Zajmę się bojkotem. Oto w jednym z przysłanych mi przez Georgiusa dokumentów znalazłem informację, że Piłsudski i jego ludzie stosowali wobec przeciwników politycznych wewnątrz ruchu niepodległościowego, a nawet szerzej – wewnątrz narodu – metodę bojkotu. Jeśli rzecz ująć na gruncie towarzyskim można by ją nazwać fochem, nie-bo-nie, albo „pocałujcie nas de...bez nas i tak nic nie zrobicie”. I to w przypadku Ziuka i kolegów skutkowało zawsze, albowiem życie polskie na przełomie XIX i XX wieku charakteryzowało się wielkim optymizmem i jeszcze większymi nadziejami. Pojedynczy ludzie i większe grupy, wszyscy żyli nadzieją i byli skłonni do kompromisów. Wszyscy, poza Piłsudskim i jego grupą, uważali, że należy się porozumiewać i w ten sposób budować relacje. I do takich porozumień dochodziło, ale tylko po to, by uśpić czujność przeciwnika, który – w myśl założeń polityki PPS, musiał ustąpić. Jeśli tego nie czynił stawał się najgorszym wrogiem. Gorszym niż zaborcy. Jeśli przypomnimy na chwilę wczorajsze cytaty z Gaudena, łatwo zorientujemy się, że największym wrogiem wolnej i oświeconej Polski nie byli zaborcy, bo od nich dawało się czasem wyciągnąć jakieś pieniądze. Tym najgorszym wrogiem była endecja i ludzie jej sprzyjający, albowiem oni chcieli mieć wpływ na kształt przyszłego państwa i o nim współdecydować. No, ale nie po to Piłsudski był szykowany na szefa tego państwa, nie po to dawano mu gwarancje, żeby ktoś miał razem z nim współdecydować. Żeby tego uniknąć stosowano bojkot, a jeśli bojkot nie był skuteczny, to prowokację. Nie będę się rozpisywał o tym szerzej, bo resztę znajdziecie w książce. Chciałbym, żeby pozostały przy nas te dwa określenia – bojkot i prowokacja.
Dziś sytuacja jest analogiczna, to znaczy propagandyści zwani pisarzami i organizacje które realizują swoją misję w demonstracjach ulicznych, wspomagane przez listy protestacyjne jakichś byłych ambasadorów, urządzają bojkot wszystkiego. To znaczy, demonstrują swoje niezadowolenie, a przy tym nieskuteczność. Nie usiłują jednak przy tym poprawić swoje skuteczności, ale strzelają focha i oglądają się za siebie czekając co zrobią ci, którzy wydali im polecenie i koncesje na działalność w Polsce. To jest moim zdaniem niezwykłe, bo taki Piłsudski, choć nie miał poparcia w żadnej właściwie grupie poza austriackim wywiadem, to jednak uchodził przynajmniej za postać malowniczą. Za kogo chcą uchodzić wymienieni wczoraj tu autorzy, trudno doprawdy dociec…
Istotne jest to, że oni nie przestaną, dopóki my się nie ugniemy i zmęczeni już nie zaczniemy mówić ich językiem, albo traktować poważnie argumentów przez nich wysuwanych. Dlatego właśnie trzeba o nich pisać i wskazywać jakie są ich rzeczywiste motywacje. Nie można tak po prostu ich ominąć. Nie można, bo będzie gorzej. Żeby zilustrować dokładnie o co mi chodzi przywołam taki przykład – zorganizowano w Zabrzu marsz równości. Przyszła jedna osoba. Dokładnie tak – jedna osoba. Ogłoszono to w radio z pewnym przekąsem, ale poza tym cisza. Nikt z tego nie szydził i nikt się nie śmiał, a przecież to jest kompromitacja i powód do szyderstw. Dlaczego tak ochoczo drwią wszyscy z posłanki Pawłowicz, a z tego jednego, nieszczęsnego geja wystawionego przez kolegów, nikt się nie śmieje? W radio podali, że na marszu równości pojawiła się też policja do ochrony demonstrantów i dwustu ponoć kibiców, którzy wznosili okrzyki, ale nie atakowali demonstrującego równość bohatera.
Ja oczywiście wiem, dlaczego nikt się z tej kompromitacji nie śmieje. Oni teraz ogłaszają bojkot i piszą odezwy po piwnicach, że nic to, iż w Zabrzu gejów nie ma, nic to, że słuchać tych wydawanych przez nich brzdęków nikt nie chce, zwycięstwo i tak będzie po ich stronie. No ciekawe….
Ktoś może powiedzieć, że ja porównuję tutaj Zandberga i jego ludzi, a także całą lewicę do Piłsudskiego. Poniekąd tak, bo Piłsudski to lewica, ta zaś działa w znany nam już sposób – najpierw uzyskuje gwarancje od sił zewnętrznych, a następnie – stosując bojkot w polityce i eskapizm w propagandzie próbuje wywiązać się z zaciągniętych zobowiązań. Co zwykle w takich wypadkach robi prawica? Zwykle nic, bo albo jest finansowana z tego samego budżetu co lewica, a jej zadaniem jest stworzenie wrażenia iż istnieje realny konflikt polityczny. Jeśli zaś tego nie czyni usiłuje wysuwać propozycje kompromisowe. Równie dobrze można iść się powiesić od razu. Nie można prowadzić dialogu z lewicą i nie można chodzić z nią na kompromisy. A co robić? Tworzyć. To jest jedyna odpowiedź warta uwagi. Niestety politycy tego co się określa w Polsce słowem prawica, nie rozumieją znaczenia tego wyrazu. Oni chcą się porozumiewać, albo – nie mając żadnych gwarancji, a jedynie marne grosze z tajemniczych budżetów – stosować bojkot.
I nie chce być inaczej.
Na razie nie będę dalej rozwijał tego wątku, bo dziś wyjeżdżam, żeby jakieś wakacje mieć choć przez dwa dni. Wrócę w piątek. Teksty oczywiście będą, ale poza tym będę trochę odpoczywał, a trochę „załatwiał sprawy”.
Zapraszam do księgarni www.basnjakniedzwiedz.pl do sklepu FOTO MAG, do księgarni Przy Agorze i na stronę www.prawygornyrog.pl
Tak się niestety składa, że dynamika rynku (a nie mówiłem, a nie mówiłem) w związku z okrągłymi rocznicami politycznych sukcesów Polski, jest tak słaba jak nigdy chyba do tej pory. Mamy wielkie plany dotyczące tłumaczeń, które od kilku lat są realizowane z budżetów, generowanych bieżącą sprzedażą. Niestety budżety te nijak nie pokryją dalszych, będących w trakcie realizacji projektów. Jeśli więc ktoś ma taki kaprys, żeby wspomóc mnie w tym dziele i nie będzie to dla niego kłopotem podaję numer konta. Ten sam co zwykle
47 1240 6348 1111 0010 5853 0024
i pay pal [email protected]
Jestem tą koniecznością trochę skrępowany, ale ponieważ widzę, że wielu mniej ode mnie dynamicznych autorów nie ma cienia zahamowań przed urządzeniem zbiórek na wszystko, od pisania książek, do produkowania filmów włącznie, staram się odrzucić skrupuły. Jak nic się nie zbierze trudno, jakoś sobie poradzę…
tagi: polityka propaganda bojkot eskapizm
![]() |
gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 09:18 |
Komentarze:
![]() |
Marcin-K @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 09:40 |
Można zapewne mieć do Piłsudskiego wiele poważnych zastrzeżeń, ale można też domniemywać, że Ziuk jakby zobaczył tych wszystkich dzisiejszych aktywistów i eskapistów, to by im zapewne szybko zorganizował jakieś ciekawe zajęcia w ośrodkach zamkniętych...
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 09:50 |
Wygląda na to, że opisana metoda została przetestowana, sprawdzona w tzw. realu z pozytywnymi rezultatami, następnie opatentowana, po czym wdrożona do stosowania w wymiarze międzynarodowym.
![]() |
gabriel-maciejewski @Marcin-K 28 sierpnia 2019 09:40 |
28 sierpnia 2019 10:01 |
A może nie? Może podałbym im rękę...
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 28 sierpnia 2019 09:50 |
28 sierpnia 2019 10:01 |
Tak właśnie
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 10:02 |
hmmm a może z tą paradą równości w Zabrzu to coś na łączach poszło nie tak...chodziło o godność krów... bo teraz nie lgbt tylko krowy mają być pod ochroną... spurek zdaje się o tym mówiła i zdaje się rózne aktywisty ze lewa traktują to serio... no cóż myślę że decyzja o obronie godności krów zapdła podczas lanczu (tak ma być) na którym podawano soczyste befsztyki... ;-) qrka wodna, masło najwidoczniej podrożało za mało...
![]() |
gorylisko @przemsa 28 sierpnia 2019 10:12 |
28 sierpnia 2019 10:17 |
a krowy... co z nimi ? czy jakieś lgbt wejdzie z nimi w jakieś związki ? czy będa razem w oborze przeżywać trawę ? ;-) co mi się zdawa. że mi ta krowia szjaba też odbija... ale na befsztyki nie dam się przerobić... ;-) no z nauczycielskim pozdrowieniem...muuuuu !!!
![]() |
K-Bedryczko @przemsa 28 sierpnia 2019 10:12 |
28 sierpnia 2019 10:32 |
Też tak sądzę
![]() |
Marcin-K @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 10:01 |
28 sierpnia 2019 10:38 |
A to też niewykluczone - potem by nie mieli ręki.
![]() |
Marcin-K @przemsa 28 sierpnia 2019 10:12 |
28 sierpnia 2019 10:39 |
No dobrze, przekonaliście mnie...
![]() |
gabriel-maciejewski @gorylisko 28 sierpnia 2019 10:02 |
28 sierpnia 2019 11:03 |
Nie wiem o co chodzi z tymi krowami. To nie jest notka o krowach
![]() |
gabriel-maciejewski @Marcin-K 28 sierpnia 2019 10:38 |
28 sierpnia 2019 11:03 |
Właśnie
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 11:06 |
Genialna notka. Wczorajsza była mocna ale dzisiaj to jest ta słynna "kropka nad i". Grzebałam wczoraj i dzisiaj nad ranem na temat owego "pogromu we Lwowie w 1918 r" i tam jest co najmniej kilka wersji, wszystkie sprowadzają się do interpretacji raportów szpitalnych i metody czyli ' czy przyjmujemy jako dni pogromu 21-23 listopada", czy też "22-24 listopada". A "hunwejbini" życzą sobie "cały listopad". W 200-tysięcznym mieście hula w różnych dzielnicach kilka tysięcy wojska ukraińskiego ściągniętego z Karpat, do tego kilkuset kryminalistów wypuszczonych przez ukraińkiego "namiestnika Lowa " , co to przez lata pracował w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w Wiedniu plus "milicja żydowska" zakumplowana z Ukraińcami a na to wszystko wchodzi ekspert Gauden 101 lat później i opowiada , jak to polskie panie z towarzystwa (bo one w kapeluszach były) dokonują włamu do żydowskiego sklepu jubilerskiego w centrum miasta. To mi zaczęło przypominać ustalenia pana Grabowskiego Jana , który doszukał się 'szewca Franuszka, co to własnymi rękami grzebał w pochwach żydowskich kobiet w poszukiwaniu biżuterii".
Z tym "bojkotem Ziuka und kolegów" to jest naprawdę dobre. W dodatku coś mi przypomina. Tyle , że naśladownictwo to zazwyczaj groteska.
![]() |
gabriel-maciejewski @pink-panther 28 sierpnia 2019 11:06 |
28 sierpnia 2019 11:08 |
Kto to ten Grabowski?
![]() |
valser @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 11:09 |
Znajdowanie nieistniejacych polaczen to kwintesencja okultyzmu. Okultyzm jest po to, zeby oszukac klienta i zrobic go na duza kase. Kandinsky malowal plamy, ktore skupowali promowal za chore pieniadze zyd Guggenheim. Szkoda czasu.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 sierpnia 2019 11:09 |
28 sierpnia 2019 11:12 |
Nie tak szkoda, czynił to po zniesieniu ceł na sztukę zagraniczą w USA, to ważna i inspirująca informacja, moim zdaniem.
![]() |
tomciob @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 11:16 |
Aż sobie musiałem ten eskapizm wywikipediować bo słówka do tej pory nie znałem:
"Król Ludwik II Bawarski był uważany za szalonego, ponieważ „uciekał” w magiczny świat oper Wagnera. Karykatura przedstawia go w roli Lohengrina".
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eskapizm
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lohengrin_(posta%C4%87_legendarna)
"Lohengrin – postać z legend arturiańskich, pochodząca z XIII-wiecznego anonimowego poematu francuskiego Rycerz łabędzia (fr. Le Chevalier au cygne).
Syn Parsifala (Perciwala), rycerz Świętego Graala, wysłany w łodzi ciągniętej przez łabędzie, by ocalić pannę, która nie może zapytac Lohengrina o jego tożsamość. Historia ta jest wersją legendy o Rycerzu Łabędzia".
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ludwik_II_Wittelsbach
"Ludwik II urodził się w pałacu Nymphenburg nieopodal Monachium jako pierwsze dziecko Maksymiliana II i księżniczki pruskiej Marii. Na chrzcie otrzymał imię Ludwik na cześć dziadka Ludwika I. Dzieciństwo wraz z bratem Ottonem urodzonym w 1848 roku spędzał pod okiem wychowawców na zamku Hohenschwangau, natomiast letnie wakacje w specjalnie wybudowanej willi Berchtesgaden.
Wstąpił na tron po śmierci ojca, w wieku 18 lat. Za jego panowania Bawaria została włączona do Rzeszy Niemieckiej, czemu był osobiście niechętny. Podpisał on co prawda wystosowany z inicjatywy Bismarcka list do Wilhelma I, w którym jako najpotężniejszy po królu pruskim władca niemiecki wezwał go do objęcia tronu cesarskiego, ale zdecydowały o tym względy finansowe (zadłużony Ludwik za swoją zgodę przyjął od Bismarcka 6 milionów marek w złocie).
Od początku swego panowania Ludwik II zaangażowany był w promocję sztuki, zasłynął zwłaszcza jako mecenas muzyki kompozytora Ryszarda Wagnera. Jest wielce prawdopodobne, że gdyby nie królewskie wsparcie pieniężne, nigdy nie powstałby Pierścień Nibelunga. Dzięki hojnemu mecenatowi i przy jego „duchowym” współudziale stworzone zostały kolejne dzieła mistrza: Śpiewacy norymberscy w 1868, Złoto Renu w 1869 czy Walkiria w 1870 roku. Od 1872 roku król coraz bardziej stroniący od ludzi kazał grywać sobie poszczególne utwory przy pustej widowni. Walnie przyczynił się poprzez kolejne dotacje na rzecz Wagnera do budowy wielkiego teatru operowego, umożliwiającego realizację wizji muzycznych i dramaturgicznych swojego ulubionego kompozytora. Ludwik II pozostał przyjacielem Wagnera aż do jego śmierci, choć nie były to relacje łatwe".
Czyli niby odlot, a jednak wszystko na poważnie (6 mln marek), ot co.
![]() |
bendix @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 11:08 |
28 sierpnia 2019 11:17 |
Gross zapewne.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 11:12 |
28 sierpnia 2019 11:23 |
Mial przygotowane transporty w Europie i sobie te cla zalatwil. Stary patent. W Polsce tak bylo ze spirytusem importowanym zza granicy. Takie informacje do niczego nie inspiruja.
Inny model z tej rodziny, to Peggy Guggenheim. Jej galeria jest w Wenecji. Jak sama przyznawala miala tysiac kochankow. Wielu z nich sobie hodowala. Malowali dla nie za jadlo i spanie, i dawali jej obrazy za friko, albo za obiad. Taki biznes model. Reszte zrobil wujek promujac przez durnia Kandinskiego "malarstwo abstrakcyjne". To banda oszustow.
![]() |
valser @tomciob 28 sierpnia 2019 11:16 |
28 sierpnia 2019 11:32 |
Ludwik byl swietnym plywakiem u utonal w wodzie po kolana.
![]() |
betacool @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 11:32 |
O bojkocie:
Sposób jego użycia był bardzo prosty. Oto jeżeli czegoś nie można było opanować, jeżeli wymykało się z pod kierownictwa, to się wobec tego ogłaszało programowy i szeroko umotywowany bojkot. W ten sposób postąpiono przy wyborach do Dumy, nie dopuszczając do przeliczenia swych stronników i zmierzenia rzeczywistej siły partji w świecie robotniczym. W ten sam sposób postanowiono postąpić teraz, - zbojkotować werbunek i Legjony, skoro do nich nie garnie się Warszawa. Wtedy Legjony wprawdzie przejdą na etat wymarcia, wprawdzie idea ich otrzyma przez to cios z ręki tych, którzy ją pierwsi rok temu wcielali w życie, ale za to zachowany będzie pozór siły, w każdym razie nie będzie udowodnione faktami, że Piłsudski i jego partja nie mają na Warszawę żadnego wpływu (…).
Nagłą tą swą i radykalną decyzją dowiódł Piłsudski, że posiada w całej pełni instynkt natury władczej, skazanej na działanie w nowych demokratycznych czasach (...). Decyzja ta jest szkolnym przykładem władzy demokratycznej, która polega na tem, żeby prowadzić lud tam tylko, gdzie on sam przez się pójść pragnie.
Warszawa nie chciała wystąpić przeciw Rosji, nie chciała w ogóle bić się. Zbyt żywo jeszcze stały jej w pamięci błogosławione czasy niedawnej zimy, kiedy była głównym punktem etapowym dla wojsk rosyjskich tuż za frontem ogromnych armij, kiedy co dzień patrzyła, jak płynęło złoto francusko-rosyjskie wszystkimi jej rynsztokami (…)
Takiej Warszawie powiedzieć: wstawaj, ubieraj się i idź w błoto poleskie bić się z Rosjanami, nadto nałóż na siebie podatki i oddaj to złoto, któreś połknęła, - to było narazić się na śmieszność. Natomiast powiedzieć takiej Warszawie: zostań w domu, stawiaj warunki i trwaj w nieprzejednaniu, to znaczyło mieć ją całą za sobą (…)”.
![]() |
Paris @pink-panther 28 sierpnia 2019 11:06 |
28 sierpnia 2019 12:20 |
Bo to jest...
... groteska nad groteskami !!!
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 sierpnia 2019 11:23 |
28 sierpnia 2019 12:36 |
Oczywiście, że banda oszustów, ale ja mam do skończenia książkę, a potem drugą do napisania na szybko. Wśród czytelników zaś nie wszyscy są tak świadomi tych spraw, jakby się nam to tutaj zdawało. Dla nich będą to inspirujące informacje
![]() |
gabriel-maciejewski @betacool 28 sierpnia 2019 11:32 |
28 sierpnia 2019 12:36 |
O ten fragment mi chodziło
![]() |
Paris @valser 28 sierpnia 2019 11:23 |
28 sierpnia 2019 12:39 |
Tak...
... w europejskim malarstwie byl taki - baaardzo popularny "modus operandi"... malowanie = jadlo, spanie i r****nie... to naprawde wtedy bylo tuzinkowe - zwlaszcza we Francji, ale byc moze zniesienie cel temu zlodziejstwu posluzylo. Dzis za to sztuka przez duze "SZ" zamiera... no moze poza nielicznymi "perelkami" jak KOSSOBOR, Pani Slodkowska albo Twoj przyjaciel z Bytomia...
... dziekowac Panu Bogu, ze choc oni sie uchowali... ale w przewazajacej wiekszosci to rzeczywiscie banda oszustow !!!
![]() |
Paris @betacool 28 sierpnia 2019 11:32 |
28 sierpnia 2019 12:44 |
Genialne !!!
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 11:08 |
28 sierpnia 2019 12:52 |
Profesor Jan Grabowski wspólautor dzieła zbiorowego pt."Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" oraz m.in dzieła z roku 2004 "Ja tego Żyda znam!"Szantażowanie Żydów w Warszawie 1939-1943".
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 12:53 |
. A co robić? Tworzyć.
I właśnie tak.
Ale trend jest zupełnie w innym kierunku. Kątem oka zobaczyłem w tv kanał BBC News, a tam panie premier tego kraju chce zawiesić parlament, a inny polityk sugeruje mu, żeby ogłosił stan wojenny itd itd.
No rzewne już. Kolegom Anglikom powiedziałem, że wyjechalem z kraju, gdzie byl (jest) socjalizm, był komunizm, no to teraz bedziecie go mieli wy, a ja stąd wyjadę.
![]() |
Paris @cbrengland 28 sierpnia 2019 12:53 |
28 sierpnia 2019 13:01 |
No to sie...
... dopiero narobilo w tej calej detej Anglii... normalnie "wladza" NIE UMI nic stworzyc !!!
Umi tylko robic BURDEL i RZNAC GLUPA... rzeczywiscie, rzewne to jest... zabic ich tylko smiechem !!!
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 14:10 |
Świetna notka. Komentarze również.
Ale napisał Pan:
"Oto dostałem link do takiej książki https://terytoria.com.pl/1697-dyrygujac-falom.html
Pomijając już jej treści, chcę zwrócić uwagę na to iż oprawa jest broszurowa, stron mało, a rabat liczony jest od ceny 55 zł."
Owa książka prawdopodobnie jest idiotyczna i pisana przez idiotkę, ale proszę zwrócić uwagę na to: "KLIENCI, KTÓRZY KUPILI TĘ KSIĄŻKĘ, WYBRALI RÓWNIEŻ:"
I tu lecą tytuły jeszcze bardziej idiotyczne. Aż dziw bierze, że to nie jest sprzedawane w Biedrze w promocji. Brawa dla działu marketingu - nie wiadomo, czy kupili - ale kupią następni aby mieć czym błysnąć na comiesięcznym spotkaniu młodych wykształconych z wielkich miast...
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 12:36 |
28 sierpnia 2019 14:35 |
Kto wydal te ksiazce i czy czasem minister Glinski tego nie przysponsorowal?
![]() |
gorylisko @tomciob 28 sierpnia 2019 11:16 |
28 sierpnia 2019 14:55 |
no i skończył w dość niejasnych okolicznościach... popełnił samobójstwo bez udziału osób trzecich, czwartych etc rzecz jasna... a co z drugimi to już insza inszość... ;-)
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski 28 sierpnia 2019 11:03 |
28 sierpnia 2019 15:01 |
panie Gabrielu... wiem, że nie o krowach ale o uciskanych mniejszościach to chyba jest... właśnie lewica w osobie pani spurek znalazła uciskaną mniejszość (krowy mleczne) a raczej uciskane mniejszości w postaci zwierząt płci obojga (??) jest o tym w sieci...
![]() |
cbrengland @Paris 28 sierpnia 2019 13:01 |
28 sierpnia 2019 15:21 |
Ja w ten telewizor tutaj patrzę tylko miejscach publicznych. To obcy dla mnie świat. Ale z każdą tv dla mnie tak jest. Biedni ci, którzy gapią się w nią, nawet, jak krytycznie. Ja żyję bez żywej tv w domu już tyle lat ☺
![]() |
Paris @cbrengland 28 sierpnia 2019 15:21 |
28 sierpnia 2019 16:32 |
Krzysiu...
... Tobie wlasciwie to PUDLO jest niepotrzebne... Ty jestes juz tyle lat w mediach Coryllus'a, ze on ten caly kurwizor jest naprawde zbedny i do niczego potrzebny... tutaj u Gospodarza jest prawdziwy, realny swiat, a nie jakies "sajens-fajens" z d**y wziete !!!
Ja z kolei "ogladam" z doskoku francuski telewizor... dokad maz oglada... i musze przyznac, ze czesto mam duza frajde z tego co podawane jest w tamtejszym telewizorze "ciemnemu francuskiemu ludowi do wierzenia".
![]() |
cbrengland @Paris 28 sierpnia 2019 16:32 |
28 sierpnia 2019 16:57 |
Wiesz, kto wie ale zdaje się przeniosę się na drugą stronę kanału La Manche albo za ocean albo w kosmos, tam zdaje się było by mi najlepiej, byle było tak pięknie, jak na Ziemi ale bez tych wszystkich durniów politycznych i propagandowych wokół.
I oczywiscie to eskapizm życiowy ☺ bo Adam i Ewa zgrzeszyli i musimy ten nasz wózek życiowy ciągnąć, tutaj na Ziemi, ale jak zasłużymy, to kto wie, faktycznie znajdziemy się w raju, a ta reszta w piekle, bo gdzie i wreszcie będzie sprawiedliwie i nie musi być prawa.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 17:10 |
I chcę zwrócić uwagę publiczności, że Chopin, to Polska w całości i w szczegółach i ciemna strona mocy, tak, jak na każdym polu walczy z Polską i Polskością, tak będzie walczyć do utraty tchu z wszystkim i z wszystkimi, którzy tę Polskę reprezentują i że tak to opiszę, w "ostentacyjny" sposób się z nią utożsamiają.
Chopin to polski geniusz. Ma być przerobiony w maglu, jak inni polscy geniusze i wybitni Polacy.
![]() |
Paris @cbrengland 28 sierpnia 2019 16:57 |
28 sierpnia 2019 17:17 |
Nie przenos sie juz Krzysiu...
... w kazdym badz razie nie za Ocean... przeciez wiesz, ze wszedzie dobrze gdzie nas nie ma !!!
Wczoraj rozmawialam z sasiadki bratem, ktory przyjechal z Toronto na wakacje do nich. Opowiadal, ze jest taki SYF i ODLOT w Kanadzie... ze po 40-latach pobytu tam zaczal powaznie myslec o powrocie do Polski... nawet z jedna walizka !!!
![]() |
Paris @cbrengland 28 sierpnia 2019 17:10 |
28 sierpnia 2019 17:24 |
Przepiekne !!!
![]() |
gorylisko @Paris 28 sierpnia 2019 17:17 |
28 sierpnia 2019 17:42 |
no lasy nadal mają cudne... tyle, ze pełnow nich misiów marki grizzly... a one nie pogardza przekąska z człowieka...zreszta zwykłe misie też lepiej unikać...
![]() |
m8 @gorylisko 28 sierpnia 2019 17:42 |
28 sierpnia 2019 19:02 |
no fakt , ze lasy pachna zywica. Ale misie to nawet ostatnio schrupaly jakiegos znanergo spiewaka.
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
28 sierpnia 2019 21:06 |
>>>Nie można prowadzić dialogu z lewicą i nie można chodzić z nią na kompromisy. A co robić? Tworzyć. To jest jedyna odpowiedź warta uwagi. <<<
Ten fragment, jak dla mnie, jest najważniejszym w dzisiejszym tekście.
Tworzyć.
To pojęcie bardzo pojemne jest i zawierać może w sobie trochę więcej niż wiersz lub piosenkę. Można tworzyć więzi społeczne, stosunki dobrosąsieckie, sieci sprzedaży lub organizacje producenckie. No, wszystko czego nam nie zabroniono. A może i więcej? Choć łatwo nie będzie - możliwości są przed nami.
|
KOSSOBOR @valser 28 sierpnia 2019 11:23 |
29 sierpnia 2019 00:08 |
Już to kiedyś tu pisałam: Peggy, na stare lata, chciała oddać wszystkie te pierdoły "nowoczesne", które zgromadziła "na swoje sposoby", za jeden, jedyny obraz - za "Burzę" Giorgione'a. Akurat kiczowaty troszki... Ale za to stary.
Oboje Guggenheimowie zrobili dużo, by w jakiś sposób zniszczyć sztukę.
|
KOSSOBOR @Paris 28 sierpnia 2019 12:39 |
29 sierpnia 2019 00:14 |
Zwłaszcza we Francji, po I wojnie, kilka dolarów Peggy Guggenheim czyniło malarzy bezbronnymi wobec nich, z powodu nędzy /i kursu dolara do franka/. A że ona pojęcia nie miała o malarstwie, przeto te różne picassy wtryniały jej swoje knoty. Tak oto powstała sztuka nowoczesna :)))
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
29 sierpnia 2019 00:20 |
Gabrielu, my tu /z przyjaciółmi i znajomymi/ od lat nic innego nie robimy poza uporczywą twórczością. W zasadzie całkowicie "poza państwem".
Skądinąd, gdy spoglądam na sztalpę moich obrazów, zastanawiam się, czy nie zrobię kłopotu moim dzieciom /w sensie "opus pośmiertne" i tzw. dobrodziejstwa inwentarza :)/.
![]() |
valser @KOSSOBOR 29 sierpnia 2019 00:08 |
29 sierpnia 2019 06:34 |
Nikt nie zrobil wiekszej demolki w malarstwie niz rodzina Guggenheimow.
![]() |
Grzeralts @klon 28 sierpnia 2019 21:06 |
29 sierpnia 2019 08:02 |
Szerzej cała normalna aktywność. W której z lewicą zwyczajnie nie współpracujemy i nie bierzemy jej pod uwagę. Ale to jest, wbrew pozorom, dosyć trudne, bo ona się wszędzie wciska i do dialogu przymusza.