Napisałem dziś mniej więcej to samo.

To tak jak ja

Pan wysuwa karkołomne i fałszywe wnioski z moich komentaec rzy. Nie straszę zdradą i nie mówie, że trzeba liczyć się z Rosją. Z moich komentarzy wynikac winno tylko daleko idąca ostrożność wobec USA jako strategicznego sojusznika, bo interesy organizacji, która dominuje w USA są sorzeczne z naszymi interesami. I tylko tyle. Żeby pitrm nie przeżywać znów rozczarowań i zdziwień. 

Pan ciągle zbywa m9je zastrzeżenia, pidawane fakty zwrotem, że to już nie jest ważne, że to przeszłość. Ale jeśli nawet ma Pan racje, to każdego normalnego człowieka piwinno zaniepokoić to szaline tempi zmienności polityki USA. Bo jak tu budowac coś trwałwgo na tak zmiennej polityce? Pana to nie niepokoi, ale swiadczy to o braku roztropności.

Niech Pan zacznie współprace z jakims czlowiekuem, który co 8 lat zmienia swoje poglady i postępowanie o 180 stopni, to wtedy się Pan przekonasz na własnej skórze jakie to szkodliwe dla pańskich interesów.

Zamuast wyszydzać i robić ze mnie idiotę (zadajac głupie pytania typu  "co za nasz Waszczykowski?" -  to był NASZ minister soraw zagranicznych o czym Pan doskonale wie, chyba że Pan nie uznajesz rządow PISu) niech Pan zmusi się do refleksji. 

Bo czasem sprawia Pan wrażenie jakby był jakimś Bartosiakiem, ci zapomniał już co kiedyś mówił (a kiedyś Pan mówił, że Niemcy to amerykański protektorat - i ja sie z tym zgodziłem). No chyba że jest Pan tak z natury złośliwy.....ale prowadzenie dyskusji w taki spisób unieważnia Pana i powoduje, że zwyczajnie ludzie przestana komentować i czytac pańskie teksty. 

panie, daj pan spokój

Wyciąganie współczesnych wniosków na podstawie sytuacji sprzed 100 lat ( wielka zdrada, Piłsudski, Austriacy , Rosja itp) nie jest trafne. Świat się zmienił, szczególnie w obszarze technologii i kredytu. Trzeba się przyglądać różnicom realnych interesów np. pomiędzy londyńskim City a okolicami FED. Rządy są zadłużone i są szantażowane przez sektor finansowy. Przykładowo koncepcja –wszystko pod najem na kredyt i odebranie własności nie jest po drodze z zyskami, które czerpie City of London ( gra na podatkach, cłach itp.). Co do wojny na Ukrainie to Rosja przeszarżowała z ingerencją swoich bezpieczniaków w wybory i korumpowaniem elit politycznych za pomocą oligarchów. Widocznie to zaszło za daleko i Rosja słono za to zapłaci.

uwierzyli - przepraszam, pośpiech nie jest dobry.

Tak, świat zmienił. I mogę dodac, że zawsze się zmieniał. To taka jego właściwośc - jak klimatu. Zwrocę tylki nieśmuało uwagę, że moje argumenty wczorajsze nie dotyczyły wydarzeń sprzed 100 lat a tylko z ostatnich 20 lat. Jeśli jednak i to nie jest zadowalający okres, to w takim razie lepiej o niczym nie pisać, bo nie ma sensu, skoro za 5 lat znów będzie inaczej lub wszyscy tak będę tu myśleć. Po co to? Po co pisać książki o rzeczach, ktòre miały miejsce nie 100 lat temu ale 1000? Przecież one wg tego paradygmatu są już nieważne, nieaktualne. Chyba nawet bolszewicy tak pisali na temat historii - przeżytek. Trzeba iść za zmianami. Tylko dokąd?

Czyli Amerykanie ustawiają sondaże, tak żeby PiS balansował? Dobrze to zrozumiałem?

Ale to, że wskoczyliśmy zawdzieczamy temu, że ta druga organizacja w nas inwestuje. Za czasów tej pierwszej (czyli sld-po) słabo było z inwestycjami *choć w tv krzyczano na całe gardło; że jest ok). Wtedy właśnie byliśmy najlepszymi przyjaciółmi Niemiec (bo im konkurencji nie robiliśmy). Myślę że warto skojarzyć to ze zmiana grupy kapitałowej. 

No, ale nie mówiłem o tym w kontekście Dukaczewskiego. Co z niego za tajna władza, jak wszyscy go znają?

Ja bym w ogóle był ostrożny w formułowaniu sądów -interes amerykański, ponieważ tam też trwa "wymiana poglądów" ( ostatni nalot na dom Trumpa, zapowiedzi sececji Teksasu albo sprawa SN i aborcji ) . O tych podziałach świadczy np pro rosyjska wypowiedź Kissingera. Inne mogą być interesy tzw kompleksu militarnego a inne "okolic FED". U nas też dziwnie wyskoczył Wałęsa -  o zmniejszeniu populacji Rosji do 50 mln ( ciekawe kto mu to podsunął ) co wywołało rezonans ( miało wywołać ) w mediach rosyjskich

https://www.youtube.com/watch?v=44_g8U8Jsns&ab_channel=Andromeda

Od dawna trwają prowokacje we wciągnięciu nas bezpośrednio do wojny w czym aktywne są "pewne środowiska"... 

Musi się pan zatrzymać, koniecznie...Dukaczewski nie dokonał żadnych zmian. Stop. Niech pan nie idzie dalej. 

Ale my już jesteśmy wciągnięci do wojny, nie rozumie pan tego?

"Polityka USA wydaje mi się w tym wypadku tylko następstwem tego co My robimy."

Jako "prl-owski inżynier" praktyk (nie jak niektórzy od dyplomu na półce) muszę się wymądrzyć i

powiedzieć o czymś co jest w elektryce/elektronice nazywane sprzężeniem zwrotnym. :-)

Z tym mamy właśnie do czynienia zarówno na linii USA - Polska  jak i Polska - Ukraina.

(ta zasada jest obowiązująca bez względu na czas).

Co daje ta zasada w naszym przypadku każdy chyba wie.  ( współczynnik sprzężenia dzięki rządom PISu mamy oddatni i oby tak dalej).  OjciecDyrektor próbuje powiedzieć nam, że Ci co na tym korzystają, również USA czy Ukraina zechcą ten współczynnik zmienić na ujemny.

Że do tego dążą Niemcy/Rosja to może być zrozumiałe, ale dlaczego mieliby to robić USA i Ukraina? 

Nie oczekiwali długiego oporu ze strony Ukrainy. Nie byli na to przygotowani. Polska w biegu, z marszu, weszła gładko w wydarzenia, najpierw pomagając uchodźcom. Potem posyłając sprzęt a nie tylko pomoc humanitarną. 

To pokazało kto myśli serio i jest gotów do właściwej reakcji na nagłe zwroty. W zasadzie nie byliśmy zaskoczeni sytuacją. 

Byt polityczny zdolny do szybkiego dostosowania się do zmieniającej się sytuacji jest zdolny do życia. Może dzięki temu znaleźć przyjaciół. 

Właśnie... Ja sądzę, że trzeba robić swoje, a nie drżeć nie wiadomo tak naprawdę o co....

Bardzo wnikliwie obserwuję to co się dzieje na Ukrainie i wśród opozycji białoruskiej. Słabe jest to, że oni mają kumpli prawie wyłącznie w środowiskach gazety wyborczej i ogólnie lewusów. Widziałem dialog, gdy jeden z dziennikarzy ukraińskich zachwyca się wypowiedziami Patryka Jakiego w PE na temat niemców, wysuwa wnioski o konflikcie pomiędzy Polską a Niemcami a ten polski dziennikarzyna zaczyna wszystko łagodzić i spychać na długi okres decyzyjny oraz na konieczność wspólnoty...... Ja nie wiem, czy ten dysonans poznawczy w końcu przywiedzie Ukraińców i w mniejszym stopniu Białorusinów (bardziej zlewaczali) do zmiany znajomych.

Naprawdę? Pare rakiet tu spadnie? Jeśli czego nie zrobimy? Nawet na Ukrainie nie powołują studentów, jestem spokojny. 

Nie, jak będzie po wszystkim okaże się, że to Michnik z Lisem najdzielniej walczyli o niepodległość, a Kliczko przyjedzie tu i będzie brał udział w seminariach i panelach organizowanych na Czerskiej

Mnie się wydaje, że nasze działanie było kluczowe. Ze względu na potencjał kraju czy długość granicy z Ukrainą. Ukraińcy okazali się Narodem. To co się dzieje ja czytam jako łaskę.

Zaczyna pan nawijać jak Lisicki, wojnę z Rosją mamy 500 lat. Zapytam inaczej, czy dorobek Polaków ostatnich 30 lat, ich przedsiębiorczość mają być złożone w ofierze ? Ich trzeba sankcjami i wojną wykończyć, nie ma powrotu do starego świata oni to wiedzą i syczą jak podpalon folijka. Realizm, dla mnie to działania rządu. Nasza postawa jest tu kluczowa nie innych...

Jeżeli w Polsce teraz rządzi tzw. deep state, to po cholerę mu ta walka z PiS-em, skoro owym PiS-em też rządzi?

Co by Pan powiedział na moją, roboczą teorię, że deep-state w Polsce to jest ta totalna opozycja? Nie ma władzy, właściwie ukrywa się, ale wpływa na istotne czynności PiS piastującej władzę.

Ciekawe, czy ta deep-state wpływa na Tuska, czy też na niej Tusk na wierzch wypływa? Pozostaje też ustalić, czy Tusk wypływa jak oliwa, czy jak coś innego. Ciekawe, czy deep-state ma w tym jakieś rozeznanie, a może plan-konspekt nawet?

Chce pan sobie postrzelać ? Kiedy chce pan się zgłosić do miedzynarodowych oddziałów na Ukranie ?  Ja już sobie w wojsku postrzelałem z kałacha i TT na poligonie.  Nie ciągnie mnie.  

(...) Zapytam inaczej, czy dorobek Polaków ostatnich 30 lat, ich przedsiębiorczość mają być złożone w ofierze ? Ich trzeba sankcjami i wojną wykończyć (...)

Właśnie  - ten dorobek i rosnącą pozycję można stracić jeżeli wciągną nas w militarny konflikt bezpośredni. Takie przymiarki już były na początku w sprawie MIGów poza decyzją NATO - na szczęście ktoś to wstrzymał.  Po naszych doświadczeniach ochrona naszych biologicznych i materialnych zasobów to priorytet.  Na początku wojny nasza pozycja organizacyjna i sprzętowa był inna. 

Dopiero teraz możemy wykorzystać nasze możliwości,  kiedy Rosja osłabła. Podejrzewam że wzrost naszej pozycji będzie skutkaował dalszymi prowokacjami z różnych stron. Jadąc przez Polskę można łatwo dostrzec że jesteśmy "bardzo łakomym kąskiem" do zjedzenia.  

Mnie się wydaje, że nasze - społeczeństwa działanie, natychmiastowe przyjęcie uchodźcow do prywatnych domów, wolontariat karmiący pierwszą gorącą zupą... było impulsem dla rządu itd :). 

Dbam o higienę ciała jak i ducha, w razie potrzeby nie wypłynę ostatnim parowcem do Argentyny. Dlatego Witkacy zawsze był mi milszy niż ten cały Gombrowicz...  Moje motto "Tu zdechniesz cholero" więc wyjaśniłem stanowisko chyba.

O co panu chodzi? Ale tak naprawdę. 

Nawet na Ukrainie nie powołują studentów, jestem spokojny. 

Niech sie pan nie zarzeka. Jak będzie trzeba to powołają.  Wtedy będzie exodus młodych tak jak rosyjskich informatyków do Finlandii.  Już to przerabialiśmy jak komuchy wyrzuciły  2 mln wykształconych i aktywnych na zachód.  

No  i  fajnie,  ze...

...  jest  Pan  spokojny,  bo  to  jest  najwazniejsze  !!!

Co  do  ,,argumentow,,  to  w  zasadzie  kazdy  je  ma  i  trudno  je  zbic,...  moich  argumentow  tez  nie  mozna  tak  latwo  zbic,...  wiec  co,  wszyscy  sie  pozamykamy  i  zaczniemy  robic  ,,pozyteczne  rzeczy,,  ???

A  po  co  i  dla  kogo  ??? 

Desolee,...

...  ale  bardzo  sie  Pan  mysli,  wlasnie  wyciaganie  wnioskow  na  podstawie  sytuacji  i  zdarzen  sprzed  100  lat  i  wiecej  MA  BARDZO,  ALE  TO  BARDZO  GLEBOKI  SENS  i  GIGANTYCZNE  ZNACZENIE  !!!

Zgoda,  ale Rzym już nie jest tym samym Rzymem co za czasów Juliusza Cezara.  Jednak pewne wnioski można z historii wyciągnąć.  Moskwa z Petersburgiem udawała, że jest nowoczesna a tu dalej "kradną, piją i gwałcą". 

Na pańską teorie powiem tak: cała pozytywna przemiana (zwłaszcza inwestycje w infrastrukture transpirtową) po 2016 dokonała się dzieki organizacji, ktorej ciałem operacyjnym jest Anglia. Jednoczesnie wiemy - dzieki Coryllusowi - że nieustannie trwa wrogość/konflikt interesów pomiędzy Anglią a USA (czy raczej organuzacją, ktorej ciałem operacyjnym jest USA). To oznaczać musu, że USA beda starały się nam zaszkodzic, popsuć coś u nas (jak i na Ukrainie). Stad m.in. wojna na Ukrainie a u nas sankcje unijne. Niestety ale wszystkie zapewnienia USA o przyjaźni do nas nie mogą być szczere. Konflikt interesów tych dwoch nadrzednych organizacji jest niemożliwy do przezwyciężenia. Albo albo. I stąd mysimy zachować wielką czujnośc i rezerwe na przyjazne gesty Ameryki. Bo staram  sie w tych moich komentach jedynie wykazac/przypomniec, że nasze miejsce w hierarchii "angielskiej" organizacji jest o niebo lepsze niż miejsce, jakie wyznaczyła nam w latach po 1989 i aż do 2016 organizacja "amerykańska". 

Syad myślę, że jeśli ta cała opozycja wg pana to deep-state, to w takim razie jest wszystko podłączone do Waszyngtonu. 

Nie  stukamy  o  czasach  Juliusza  Cezara,...

...  choc  pewnie  tez  byly  ciekawe,...  ale  to  co  dzialo  sie  przez  ostatnie  100  lat  z  okladem  -  jak  najbardziej  -  ma  przelozenie  na  to  co  dzieje  sie  dzisiaj  i  co  dziac  sie  bedzie  w  najblizszej  przyszlosci.  Ta,  nie  tak  dawna  nasza  historia  -  calkowicie  zaklamana  i  zmanipulowana  -  ma  naprawde  kolosalne  znaczenie.  

To jest potężne wsparcie okazujące realna politykę w ujęciu masowym, i nakładanie na to zjawisko upiorów historii jest żałosne 

Ów Dukaczewski g.. może to widać.na salach sądowych. Mitologizowanie WSI i resztek resortowych to kreowanie fikcji celem odwracania uwagi od realności świata. 

Ja już się okopałem. Ahoj. 

Już odpisałem, że zgodze sie w kwestii możliwości gen. Dukaczewskiego pid warunkiem, że nikt mi nie będzie wciskał bajki, że te zmiany w gospodarce po 2016, to zasługa USA.

Rozsadek - ok. Ale wypadałoby jakies rozsądne argumenty pidac, że sie myle, nieprawdaż? Bo po co to forum? Aby zgasić kogoś jednym wyrazem zy zdaniem i to takim ogólnikowym?

Kłótni nie wszczynałem. Cały czas trzymam spokoj i troche jestem zaskoczony promocją mojej osoby przez Coryllusa. Poświęcić mi całą prawie notkę...hoho...

No ale mam nadzieje, że moja odpowiedz do orjana dużo wyjaśnia z mojej strony i jak już się fo czegoś odnosić, to do tego.

No właśnie...ja jako skromna czytelniczka czekam zawsze na takie dyskusje... I nigdy nie uważam,że komentatorzy się kłócą..Za każdym razem coś mi się dzieje jak następuje jakaś obraza...Proszę o więcej...wszystkich przemyśleń i opinii..Przecież tutaj na SN nie ma nikogo ,kto by źle życzył Polsce. A na innych wiadomościach i portalach to można w koło Macieju sieczkę czytać...

Przemówienia świetne w dobrej polszczyźnie. To świadczy o randze wzajemnych relacji. No i o podobieństwach między tymi dwoma językami, obok łaciny dominującymi w dawnej Rzeczypospolitej.

PWZ: https://www.youtube.com/watch?v=3nO-R5NcQpM

Gen. Załużny: https://www.youtube.com/watch?v=5UN5oOMdv_4

Taki filmik: Służby specjalne Ukrainy. Problemy i wyzwania. https://www.youtube.com/watch?v=YVbaan5v_yk 

W chwili niefrasobliwego marzycielstwa wyobraziłem sobie taką parafrazę pierwszych zdań tego filmiku: "W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o kłopotach służb bezpieczeństwa Rzeczypospolitej. Agresja rosyjska na Ukrainę postawiła cały aparat państwowy Rzeczypospolitej w stan wojenny. Polskie służby skupiły się na operacjach kontrwywiadowczych. Potężnym wyzwaniem stała się eliminacja rosyjskiej agentury, działającej wewnątrz Rzeczypospolitej. O obecnych wyzwaniach polskich służb i wyzwaniach stojących przed nimi opowie nam gen. Kyryło Budanow ..."

Niestety nader skąpo wypowiada się polska wiki na temat Budanowa. Nie wspomina nic o tym, że w Waszyngtonie i Londynie w 2021 przedstawił on kilka wariantów możliwej agresji Rosji na Ukrainę. Była to analiza daleko idącą, trafna, daleko trafniejsza niż przewidywania zachodnich agencji.    

Tu nie chodzi o nawrócenie generała ale o ratowanie kasy. USA vhciały dla Żydów min. 65 mld dolców. A wiadomo było, że caly majątek państwa jedt w rękach służb, więc to one musiałyby oddac Żydkom te 65mld. Na to nikt się nie godził, więc - moim zdaniem - zaczęły się negocjacje ze stroną przeciwną do USA w celu udxielenia przez nią pomocy i gwarancji, że sprawy majątkowe bedą pizostawiobe tak jak sobą. Cena za to było oczywiście epyszczenie/uprzywilejowanie firm brytyjskich, holenderskich i piwiązanych z nimi skandynawskich. No i chcac nie chcąc (bo nie siedze w głowie generała) mamy prosperity i inwestycje z prawdziwego zdarzenia a nie jakieś "offsety" amerykańskie.

Co do tej ustawy to proszę mnie nie pytac, bo nie wiem o co tu chodzi i po co to. Krytyka Kuklińskiego wynika zapewne z faktu, że przeszedł na stronę amerykańską. Gdyby - tak jak Wiktor Suworow - przeszedł na angielską, to pewnie bylby ok. I nic wiecej w tym temacie nie jestem w stanie powiedziec. 

"Przykładowo Michalkiewicz twierdzi że można było utrącić 447, PIS to storpedował."

 Michalkiewicz to nie ma prawa krytykować PiS poniważ stwierdził, że nie od tego USA ma CIA, żeby władza w Polsce miała robić co chce. Bez względu na to kto jest przy władzy.

 Czyli to CIA storpedowało:-)

I na koniec napiszę znowu cos, co uzna Pan za szalenie kontrowersyjne. Ale napiszę to nie po to, aby uwiarygodnić kogokolwiek, tylko po to, aby się nad tym głębiej zastanowić.

Otóż napisał Psn, że nie możemy podważać dobrych intencji USA w czasue, gdy trwa wojna. Powodem tego jest obawa. Tylko jaka? Że USA przestaną nam pomagać (bo ten piwód uwiarygodnienia tych prorokòw zagłady darujmy sobie - im już nic niepomoże i nic nie zaszkodzi...ciało raz pyszczone w ruch puszcza się dslej - tak głosi pierwsza zasada dynamiki). 

Otóż musimy sobie uzmysłowić, że cała nasza prosperity została dokonana dzięki inwestycjom i pomocy (najróżniejszej) organizacji "holangielskiej". Wcześniej była bryndza i ludzie masowo wyjeżdżali na Zachòd do pracy. A wcześniej Polska była poddana pod władzę organizacji "amerykańskiej". Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z konfliktu interesòw tych dwóch organizacji i myślę, że wielu podziela mój pogląd, że wojna na Ukrsinie i sankcje unijne na Polske to efekt walki tuch dwóchborganizacji. Amerykańska chce osłabić angielska i uderza w jej słabsze ale ważne części składowe. 

Oczywiście 8żna z tą tezą się nie zgadzac, ale wtedy yrzeba uznać że wojna o niepidległusć USA to czysta fantazja. Wiec albo albo.

Skoro uznajemy jednak, że ta wojna anglo-amerykańska to nie fantazja, to musimy sobie zadac pyranie co dalej robić? Od 2016 zwiazalismy sięz organizacją "holangielską" i znakomicie na tym wyszliśmy. Dostaliśmy o nieno lepsze miejsce w huersrchii tej organizacji niż miejsce, jakie do tej daty zajmowaliśmy w hierarchii organizacji "amerykańskiej". To nie podlega dyskusji - bylismy pariasem spełnuajacym wszystkue żądania Niemiec plus zaspokajaliśmy żądania ich strategicxnego partnera czyli Rosji.

Teraz, gdy trwa wojna i wszystko wskazuje na to, że mamy ja dzieki organizacji, która kontroluje USA, udawanie że USA to nasz sojusznik i przypochlebianie sie jemu jest bardzo nieroztropne. Pezypomina ono zachowanie niektorych rządów wibec Sowietów - m.in. rządu Horth'iego na Wegrzech. Przepuscił on Sowietów przez karpackie przełęcze lucząc na to, że Sowiety pozwolą im zostawić Zakarpacie i płn. Siedmiogród. Było to naiwne, żeby nie powiedzieć głupie.  Otóż USA wykiezysta przeciw nam każda przekazaną im informacje i wyświadczoną przysługe. Celem bowiem jest przywrócenie stanu poprzedniego; czyli oddanie nas w rece Niemców (byc może z imś żydowskim zarządem).  Musimy sie pezed tym bronic z calych sił. Poza tym nie można dwóm panom służyc. Wybraliśmy Anglie i póki co widać, że w nas i w Ukrainę inwestuje na serio, a nie tak jak USA. Wspołpraca z Amerhkanami za plecami Angli źle się skończy.

Myślę, że politycy PiSu zdają sobie z tego sprawe. Sprzęt można brac, ale bez pidpisywania jakiś zobowiązan. Ale wiwrzyć w dibre intencje USA nie należy. 

To, że Zychowicze i Lisickie straszą i niby twż antyamerykańacy nie powinno nas obchodzic,, bi w zbyr wielu rzeczach są odmienni. Wojnę trzeba prowadzic do upadłego i jedynie (albo aż) co trzeba robić to amortyzowac na ile sie da negatywne skutki ekonomuczne dla uboższej ludnosci. Tak czyni rząd PuS. Niestety nie zauważyłem tego na Ukrainie i tu trzeba podjąć działania osłonowe, aby rosyjska propaganda nawet przez moment nie znęciła ubogich Ukraińców. 

Oczywiście USA nie może jawnie się przyznać do roli, jaką odgrywa w wojnie przeciw nam, bo natychmiast zistanie to wykorzystane propagandowo na globalną skalę przez Anglię. A PR jesr bardzi ważny. Stąd te prezenciki dla Ukrainy i dla nas. Przyjać je trzeba, miżna nawet podziękować,  ale nic ponadto. 

Wiem, że sie znów narażam, ale to ostatni raz. Wyjaśniłem swoją nieufność do USA i mam nadzieje, że przynajmnuej jest ona zrozumiała. Bo te Zychowicze ukrywaja swoje intencje - ja nie.

I myślę, że nikt z nich nie będzie tej mojej argumenracji wykorzystywał - po prostu jest ona dla nich niewygodna.

 "Luczy się tylko realny wynik, a o tym decyduje ten, kto liczy głosy. Amerykanie nie liczą głosów - od razu dodam"

Stawia Pan smiale tezy, ze Amerykanie nie rzadza w swoim kraju. Do pewnego  stopnia sie z P. zgodze. Poprosze jednak o wiecej informacji kto wg Pana rzadzi USA.

BTW 
USA

"Ministerstwo handlu USA zatwierdza niemal wszystkie wnioski o sprzedaż do Chin półprzewodników, komponentów do zastosowań lotniczych, technologii sztucznej inteligencji i innych produktów, choć mogą zostać wykorzystane przez ChRL do realizacji interesów wojskowych - pisze we wtorek dziennik "Wall Street Journal". Dzieje się tak, mimo że rząd USA oficjalnie wskazał rywalizację technologiczną z Chinami jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.(...)

WSJ zauważa (...)że USA nie są w stanie zagwarantować, że technologia przeniesiona do Chin nie trafi w ręce chińskiego wojska."

Wie Pan...nigdy nue należałem do organizacji przestepczej, a co dopiero mìwić i takim bycie, który skupia w sobie wszystko. Organizacje przestepcze mogą byc prwną analogią ale tylko pewna, bo z zasady działaja poza i wbrew prawu. A te organizacje kupieckie o charakterze globalnym tworzą - powołują do ustnienia - całe państwa, organizują je i nadzorują. 

Z pewnością wiedzą o sobie. Myślę,że mogą nawet zidentyfikować dość spiry skład personalny przeciwnika, ale nigdy takiej liczby, która byłaby wtstarczająca do likwidacji przeciwnika. Obie suę straszą, szantażuja - to jasne. Ale myślę, że mają jakieś reguły/zasady postępowania z przeciwnikiem. One nie mogą sobie pozwolic wobec siebie na tzw. "Wjazd do baru". Każda wie, że siły użyc można ale trzeba wiedziwć kiedy, ile, i przeciw komu konkretnie. 

Trzeba by z imś Włochem pogadac, bo one mają Włochy za swój matecznik. Nie znam tak dobrze Włochów, ale są mistrzami organizacji i konspiracji.

Czy się nawzajem zagryzą? Nie wiem. Nie jest to wykluczone. Choć jak się zagryzą, to przez pewien czas będzie spokój. Może to właśnie to przepowiedziała NMP, gdy mówiła w Fatimue, że na jakiś czas na Ziemi zapanuje Boży pokój (po wielkim ucisku)?

Tematu nie zgłebimy. Miżemy tylko obserwować przejawy tej walki. Ale kto pociąga za struny to nie, wykluczone. 

W sumie to ja nie mam pretensji do Amerykanów. Wiem, że myszą wykinywać polecenia. Anglicy zresztą także. W tych mouch wywodach chodzi mi o to, aby być świadomym tej walki i umieć wybrać lepszą koniunkturę (mówiąc Coryllusem). Myślę, że wybraliśmy od 2016 tę lepszą. Dlatego zwalczam bez pardonu tę gorszą. Nie kieruje mną żaden anty-amerykanizm.

Szybkość podejmowania decyzji 

Szach mat!

To chyba bedzie musial pan napisac nastepna notke bo w tej pierwszej "Metoda zaglady" raczej niczego na temat Mediolanu i USA nie ma. 

Na trmat Mediolanu jest. A gfyby Pan zadał sobie trud głębszej refleksji bad tekstem, to być może doszedłby Pan do takiej konstatacji. Celowo nie napisaĺem wszystkiego, aby dać ludziom frajdę z samodzielnego odkrywania powiązań. Pan widzę nie lubi być samodzielny.

Dukaczewski Marek nojlepszym patriotą w kraju. O matulu... Co też się temu ubekowi na stare lata w głowie dzieje, że się aż tak na Polskę nawrócił? Proszę tylko tego nie mówić Tuskowi bo za wspieranie PiSu przyjaciele z PO i SLD zjedzą pana Marka żywcem i popiją wodą z Odry.

Są uzależnione, ale co roku to mniej. A co za pięć lat? I gdy na dodatek przejmą Tajwan?

Coz...

...  sluzba  nie  druzba,  a  raz  zajumanego  majatku  i  UWLASZCZONYCH  na  nim  roznych  ,,dukaczewskich,,  czy  ,,kwasniewskich,,  i  innych  kacapskich  pomiotow do  smierci  trza  PILNOWAC,...

...  a  i  tak  ZLODZIEJE  i  MORDERCY  nie  upilnuja  !!!

Ale  fajnie  czytac  jak  sie  ZRA  miedzy  soba.

Ten Dukaczewski to jakiś Pana fetysz. 

Nie fetysz. Tylko zwyczajny opis zdarzen. Co to do jasn3j ciasnej? Zapomnial Pan, jak to bylo pidczas wyborow 2016 i rok wczesniej z ta afera tasmową? Kto to organizowal i ustawial? Krasnoludki? Nie. Dukaczewski. I co? Boli to Pana, że na jego wnerwieniu sie na USA i Żydkow my na tym materialnie skorzystalismy? Przeciez nikt z bas nie musi mu za nic dziekowac. Czy czyra Oan ze zrizumieniem moje komenty? Chyba nie. Ajakimi ludźmi musiala sie poslużyc ta organizacja "angielska"?  Przeciez wszystko za PO i SLD było zdominowane przez byle WSI. WSZYSCY TO WIEDZIELI. A teraz co? Amnezja? Skoro wiadomo to bylo, to zadaj Pan sobie proste pytanie- kto tu fizycznie przeprowadzil zmiane jednej grupy kapitalowej na drugą? Chyba że twierdzisz Pan, że żadnej istotnej zmiany w 2016 nie było. To ok. Wyefy rozumiem pański "fetysz". 

Przepraszam, ale ci co maja do mnie pretensje za wymienienie Dukaczewskiego jako głównego organizatora tej zmiany (bo nic wiecej o nim nie napisalem - a z czego wysnuwacie państwo chore wnioski, że ja go cholubie - tak jakby wp ogóle to nazwisko było tabu) zachowujecie sie własnie jak bolszewiki - nie można nawet wymieniac nazwiska osoby nie lubianej. Juz samo to jest zbrodnia. 

Naprawde tak trudno pojać wam o co mi chodzi?

Ja odniosłam wrażenie,że nikt nie wysnuł chorych wniosków,że pan chołubi generała Dukaczewskiego.Zasugerował pan tylko na podstawie swoich wnikliwych obserwacji i swoich ścieżek tylko panu dostępnych.Zupełnie zbytecznie pan się unosi..Wie pan jak przysłowie mówi?"w kupie siła"...nawet w dyskusji.Ja się np na nikogo nie boczę,jak ktoś mnie pouczy,że źle coś pojmuję,czy mam nieaktualne informacje...Dyskusja była ciekawa ,a zdania różne...Suma sumarum się liczy ,a tak nawiasem mówiąc jest tylu szurniętych polityków na wysokich szczeblach,że w każdej chwili coś może posypać się jak domino.

I wszystkie nasze przypuszczenia i zdobyta wiedza-posypie się jak domino..

Otóż to! W Polsce ostatnich 30 lat przynajmniej kilka razy ogłaszano istnienie czegoś odpowiadającego pojęciom deep state w ujęciu takim, jak zagospodarował tutaj @OjciecDyrektor. Mam na mysli ujęcie takie, że gdzieś jest jeśli nie par excellence organizacja, to przynajmniej zintegrowany zbiór ludzi, a ci "trzymają władzę". Albo jak to określił był ów niezapomniany Rywin wskazując Michnikowi szansę awansu do "trzeciego szeregu z którego będzie napierdalał".  Wydaje się, że zarówno ów Rywin, jak i ciągle, niestety, niezapomniany Michnik należą do ludzi raczej lepiej, niż gorzej poinformowanych. To sprawia, iż obaj dostarczyli całkiem miarodajnego dowodu istnienia polskiego deep state. Dwaj śwaidkowie, to od czasów rzymskich już jest coś (testis unus testis nullus)!

Czy w jednym państwie mogą istniec dwa lub wiecej deep state'y? Oto jest pytanie. Jest uprawnione, bo nie wyglada na to, iżby to samo deep state znajome Rywinowi i Michnikowi miało wpływ na czynności PiS. Gdzieś tam miewać może, ale całościowo na pewno nie ma. Ale przecież grubą naiwnością byłoby sądzić, że akurat to deep state jest już nieżywe. W takim razie kto, wględnie co jest deepem-statem kręcącym PiS-em?

W tym momencie proponuje sie trampolinę, że w dzisiejszej Polsce deep state działa z zagranicy. Podejrzane są Waszyngton, Londyn i last but not least Moskwa z Berlinem pętającym się tej platformie. Londyn i Moskwa są nawzajem tardycyjnie sobie wrogie. Moskwa i Berlin się natomiast kochają z tym, że wisi nad nimi istotne pytanie kto-kawo-jebiot? To samo dotyczy Ukrainy i w ogóle. To właśnie jest szczegółowa projekcja @OjcaDyrektora o deep state.

Wszędzie są jakieś deepy-staty, bo wszędzie oprócz władz ustrojowo dysponujących określonym państwem naturalnie istnieją nieformalne kręgi wajemnego popierania się w innej sieci związków wzajemnych, niż związki partyjne wprost i jawnie konkurujące o ustrojowe insygnia władzy i o frukty z dyspozycji danym państwem. Ale tu należy już uważać we wszelkich porównaniach między-państwowych. Nie wszystkie bowiem deepy-staty są tego samego rodzaju. Są państwa, w których deepem-statem są organizacje przestępcze. A są i takie państwa, w których owa arena akcji dla deep statu po prostu legalnie należy do konstytucyjnego ustroju danego państwa (np. USA) i jakim prawem mamy się tego czepiać? Owszem, zdarzają się tam nadużycia wpływów, ale nikt przytomny nie powie, że USA organicznie odmawia walki z takimi nadużyciami ktokolwiek by nadużywał. Mniej, więcej tak samo jest w GB z tym, że nieformalne więzi są rozszerzone o - skrótowo określając - socjalnych kumpli; ze szkoły, od młodzieżowej gorzałki i od czegokolwiek manifestującego: "swój chłop". Zabawne, bowiem jest to rodzaj więzi kastowej.

No, ale Rosja, to zupełnie inna krowa z innej wioski. Tam oczywiście jest deep-state, ale jednocześnie go jakby nie ma. Byłby nim oczywiście ten wiadomy pion łubiankowski, ale jest to pion jak najbardziej należący do tamtejszego ustroju. Może niezupełnie de iure, ale na pewno należy de facto. Ponadto, nie można temu pionowi zarzucić, że istnieje bez podstawy prawnej, albo bez formy organizacyjnej. Jednak z pewnością zajmuje sie działalnością "małoprawną", żeby nie powiedzieć, że głównie przestępczą. Z drugiej strony ma formę organizacyjną, ale mocno utajnioną. Co do zasady tak jak we włoskiej mafii.

W każdym razie, rozpisałem się w tym celu, aby wskazać, że szermowanie pojęciem deep state wymaga w każdym przypadku i za każdym razem osobnego a indywidualnego uściślenia. Inaczej bedą to - jak to, @qwerty, określiłeś - pierdoły jak opowieści o marsjanach, co czas odmierzają. Sztuczka diabła polega na propagandzie, że on nie istnieje, zaś sztuczka deepów-statów na tym, że istnieją niewidzialnie i nie waidomo jak, ale ho, ho!

"(zwracam uwagę na to, że skończyły się pogróżki i żądania żydowskie)." no nie za bardzo się skończyły po 2016 roku.Nie mogę teraz  zalinkować poczytnych gazet i portali z wypowiedzią,żydowskich żądań dla Polski,bo mam za słaby internet.Przepraszam ja to śledzę w jakimś stopniu. Moze jest jakaś "nawrócona" grupa,która z obawy o swoje biznesy coś tam załatwiła dla Polski,w pewnym sensie jak pan to przedstawia.

Przyznaję ,że argumentacja orjana bardziej do mnie przemawia.Może dlatego,że mam jakieś uprzedzenia i nieufność do generałów szkolonych u sowietów.Sorry ,ale tak mam,pewnie to też nie teges...Nie musi pan pisać po raz czwarty.Prościej już się nie da.

Tu nie chodzi o uprzedzenia czy uwielbienia. Wykazuję tylko, że zmisny musiał dokinać ktoś, kto wtedy reslnue kietował tym politycznym cyrkiem. Taką osobą w 2015 był w zasadzie tylko Dukaczewski i jego grupa. To fskt i nie ma tu znaczenia czy to się nam podoba czy nie. Tak było. Inicjatywa musiała wyjść od nas, z wewnątrz. Anglia podjęła rizmowy i w efekcie mieliśmy aferę tasmową (choć jeszcze kilka miesiecy wcześniej były wybory samorządowe, po których J. Kaczyński z ambony sejmowej krzyczał do PO "sfałszowaliście wybory" - ja to pamiętam), która wyekspediowała PO w polityczny niebyt (na dokładkę kazano załoźyć nowoczesna.pl aby mieć kolejne uzasadnienie kiepskiego wyniku PO - bo wybory można fałszowac, ale zawsze trzeba zorganizować). 

I potem od razu ruszyły z kopyta inwestycje w infrastrukturę transportową - czyli na poważnie, a nie jakieś badziewiaste "offsety" amerykańskie.

No  tak,...

...  ale  teraz  znowu  wrobelki  cwierkajo,  ze  ma  przyjsc  MALPIOZA...  i  tak  w  kolko  Macieju,  rozne  dete  organizacje  i  deep-state`y  pogrywajo  se  z  nami  w  ciula...

...  pewnie  juz  ta  kasa  z  kovidozy  poszla  sie  gonic  !!!

A  jak  sie  przy  tym  badziewiu...

...  ta  tepa  swolocz  polYtyczno-merdialna  ponapinala...  ile  dennych  narracji  wypier***al  sssakiewicz,...  a  ile  ci  wszyscy  analYtycy  z  koziej  d*py  wzieci,...

...  ach,  jeszcze  byla  ta  cala  ,,szpica,,...

...  tylko  tych  WSZYSTKICH  IDIOTOW...  pozabijac  smiechem  !!!