-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Dzieci króla Edmunda vs dzieci króla Edwarda

Władza powinna mieć po swojej stronie emocje ludu. Dlatego tak ważne dla władzy są teatry i kabarety, które budują – w zależności od sytuacji – nastrój grozy, smutku lub wesołości. To jest banał, ale dobrze go czasem przypomnieć kiedy człowiek ogląda ten czy inny – bardzo śmieszny – program w telewizji. Żeby dobrze zilustrować tę zależność dobrego humoru od władzy przypomnieć warto postać Józefa Wasowskiego, ojca Jerzego Wasowskiego, znanego z Kabaretu Starszych Panów. Józef Wasowski był tuż po wojnie prezesem Towarzystwa Przyjaźni Polsko Radzieckiej. Potem jego syn był współautorem jednego z najbardziej popularnych telewizyjnych programów, którego z anteny nie mógł ściągnąć nawet Gomułka. Choć przecież szczerze starszych panów nienawidził. I nie ma w tym nic dziwnego – humor, szczególnie ten subtelny, najwyższej jakości, musi być po stronie władzy. Jeśli władza przestaje się interesować rozbawianiem ludu, to przestaje być władzą. Tradycje kabaretowe w Polsce są więc tradycjami na sztywno sprzęgniętymi z Towarzystwem Przyjaźni Polsko Radzieckiej. Warto o tym pamiętać, kiedy człowiek idzie na występ tych naszych profesjonalnych kabareciarzy.

Nie inaczej jest z tragizmem, władza, która pozostawia poza swoim zainteresowaniem emocje i wzruszenia takie bardziej do płaczu, także przestaje być władzą. Wiedzieli o tym ludzie, którzy wynajęli do roboty propagandowej niejakiego Szekspira. On zaś wiedział, że nie wszystkie puszczane na scenie historie może brać z egzotycznych krain leżących na południu Europy, twórczo je wcześniej przerabiając. Czasem musi sięgnąć do tradycji rodzimej, szczególnie jeśli chodzi o kwestie dotyczące losów dynastii. Tak było – na przykład – z oskarżeniem Ryszarda III o zamordowanie dzieci króla Edwarda IV. Jak pamiętamy zbrodnia ta była szyta tak grubo, że rzekome przyznanie się do winy jednego ze sprawców, zostało utajnione przez Henryka VII Tudora. Skoro tak, można spokojnie założyć, że w starej, wesołej Anglii było tyle osób nie wierzących w ani jedną deklarację nowej dynastii, że potrzebny był ten Szekspir, który cały swój kunszt włożył raz jeszcze w rozpropagowanie wersji o tym, jak to nasłani przez złego króla Ryszarda ludzie, udusili prawowitych następców tronu w czasie snu. Przez to właśnie, przeciwko ich stryjowi podniósł się szlachetny bunt, który doprowadził do jego obalenia, a w końcu śmierci. Do władzy zaś doszli najszlachetniejsi przywódcy owego buntu czyli Tudorowie. No i oni natychmiast po dojściu do władzy utajnili wszystko co miało związek z zabójstwem dzieci króla Edwarda. Kiedy sytuacja międzynarodowa stała się na tyle niebezpieczna, że dynastia Tudor w osobie Elżbiety I i jej środowiska poczuła się zagrożona, bo zaczęto kwestionować legalność przejęcia władzy, należało tę władzę umocnić, poprzez wspomnienie tragicznych zbrodni dokonanych rękami ludzi Ryszarda III. To jednak byłoby za mało. Należało jeszcze powołać się na jakąś tradycję, która ten przekaz wzmocni. I wtedy ktoś włożył do rąk pana Szekspira starą jak sama Anglia historię dzieci króla Edmunda Żelaznobokiego. Korespondowała ona żywo z projekcjami jakie na temat Ryszarda III kolportowali Tudorowie. Oto najeźdźca, król Danii, jawny poganin i piekłoszczak – Kanut zwany Wielkim - pustoszy kraj, każe skrytobójczo zamordować legalnego władcę. Jego dzieci zaś, w obawie przed inwazją z zewnątrz i buntem, wysyła potajemnie gdzieś daleko, z rozkazem, by je zamordowano. Te dzieci to Edward i Edmund, bohaterowie książki „Zaginiony król Anglii”. W tamtych czasach – odległych i okrutnych – nie było nikogo, kto ukarałby uzurpatora i dał mu nauczkę. Całe szczęście, że rządząca w Anglii, nowa dynastia mogła sobie poradzić z jego naśladowcą Ryszardem III. I dzięki temu porządek zapanował na wyspie. Pan Szekspir zaś przypomniał o jej trudnych początkach i godnej postawie jej założyciela. Co prawda nie udało się uratować potomków legalnego króla, ani w jednym, ani w drugim przypadku, ale ocalono coś znacznie cenniejszego. Te ciężkie doświadczenia wskazały, jak można postępować w Anglii z uzurpatorami. To jest trudne do uwierzenia, ale do niedawna wszyscy wierzyli w winę Ryszarda III, a do dziś wszyscy wierzą, że Szekspir był wolnym duchem, który pisał co mu tam muza nakazała.

Kłopot z formatami propagandowymi jest taki, że one się, prędzej czy później, same demaskują. I nawet nie za bardzo trzeba im pomagać.  Pan Bóg bowiem tak kieruje losem ludzi, że dokonując oni – w swojej ocenie  - słusznych wyborów, napotykają tuż za rogiem niespodzianki, o jakich im się nie mogło nawet przyśnić.

Szekspir nie wiedział, że dzieci króla Edmunda przeżyły. Nie miał pojęcia, że obaj bracia żyli na Rusi, a potem na Węgrzech i byli tam zaangażowani w wielką politykę wymierzoną w duńskie imperium morskie. Nie miał pojęcia, że byli częścią poważnych politycznych planów, jakie snuł cesarz rzymski i książę Jarosław z Kijowa. Nie wiedział też, kto w rzeczywistości stał za ich śmiercią, która nie nastąpiła wcale w dzieciństwie, ale w wieku bardzo już dojrzałym. O jednym jednak pan Szekspir dowiedział się już zaraz po śmierci swojej protektorki Elżbiety. Oto następcą tronu mianowany został Jakub I król Szkotów. Wszystko zaś po to, by doprowadzić do finału dręczącą Anglików od czasów najdawniejszych mrzonkę, czyli zjednoczyć całą wyspę pod jednym panowaniem. To się udało połowicznie i przyniosło straszliwe konsekwencje dla kwestii legalności władzy na Wyspie. Nie ma bowiem tak starej historii dotyczącej władzy, której nie dałoby się migiem uaktualnić, szczególnie jeśli ktoś ma dobrą pamięć i potrafi kolportować informacje. Stosunki pana Szekspira z nowym królem nie układały się najlepiej. Można wskazywać różne przyczyny, ale istnieje silna przesłanka, by wyodrębnić jedną. W szkockiej tradycji, nawet tej protestanckiej żywa była postać św. Małgorzaty, królowej Szkotów. Otóż była to, ni mniej nie więcej, tylko córka Edwarda – zaginionego króla Anglii, która miała iść do klasztoru, ale jednak wydano ją za mąż za władcę Szkocji Malcolma III. Ten z kolei zgłaszał pretensje do tronu Anglii, obsadzonego przez dynastię normańską, której prawa były stale podważane.

Na przełomie XVI i XVII wieku kręgi władzy w starej, wesołej Anglii i równie starej, choć nie tak wesołej Szkocji, stanęły wobec dylematu – ktoś tu kłamie i koniecznie trzeba rozstrzygnąć kto? Tego nie dało się zrobić. Należało całą rzecz przyklepać i uznać za niebyłą. No, ale tak nie można, bo raz podniesiona w teatrze lub kabarecie kwestia uzurpacji wymusza ciągłe potwierdzanie legalności. Już po śmierci pierwszego Stuarta podniósł ją ponownie niejaki Cromwell. A proceder ten – przyznajmy – trwa do dzisiaj, choć jest niezauważalny dla postronnych. Dramatyczna historia sprzed tysiąca lat, która wydawała się nieważna, zapomniana i ledwie zarysowana na tle burzliwych dziejów wyspy, powraca ciągle w nowych odsłonach. Trudno więc jej nie przypomnieć także polskiemu czytelnikowi.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zaginiony-krol-anglii/

Dla zainteresowanych dalszym wydawaniem ciekawych książek – od wczoraj, zbieramy fundusze na przetłumaczenie i wydanie pracy węgierskiego historyka Richarda Botlika, zatytułowanej „Król Henryk VIII angielski, sojusznik Węgier”. Jeśli ktoś może pomóc, będę wdzięczny. Poczyniłem bowiem sporo planów, co wiązało się z równie sporymi wydatkami, a bardzo bym chciał wydać tę pozycję i to jak najszybciej. O istnieniu autora i jego dorobku dowiedzieliśmy się niedawno. Nie było tego w planach, stąd prośba o pomoc.

https://zrzutka.pl/d29kmh?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification

Dzisiaj, przy Ołbińskiej 1 we Wrocławiu, o godzinie 18.45, po mszy, będę opowiadał o swoich przygodach z filozofią starożytną. Uprzedzam, że spotkanie nie będzie rejestrowane i niech nikt tego nawet nie próbuje czynić. Jeśli ktoś zamierza też dyskutować ze mną na temat bieżących wypadków, wojny na Ukrainie itp. i wchodzić w jakieś polemiki, niech lepiej nie przychodzi.



tagi: teatr  tradycja  władza  anglia  kabaret  szekspir  humor  morderstwa  tragizm  król edward  król edmund  św. małgorzata  stuartowie 

gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 08:12
22     2114    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 08:48

Każdy uzurpator potrzebuje armii ludzi do podtrzymywania kłamstwa o legalności swojej władzy. Kiedyś to były teatry, teraz szkoła. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Matka-Scypiona 21 kwietnia 2023 08:48
21 kwietnia 2023 08:50

Dziś stawia się też na humor i satyrę bardziej, bo całe światowe zasoby tragizmu zostały przejęte przez naród wybrany

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 08:55

Sakralna funcja teatru. Chyba jedyny prawdziwy wynalazek antycznej Hellady tu przejęty przez Tudorów.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 09:07

Teraz dość popularny jest serial o rządach Alfreda Wielkiego z tej dynastii - takie trochę popłuczyny po Wikingach, ale od biedy da się obejrzeć.  W każdym razie w rzeczywistości  facet był niesamowity (nie na darmo dali mu przydomek Wielki) , myślałem że taki władca ma w Anglii co najmniej 5 pomników i mauzoleum. Zajrzałem do polskiej wiki a tam:

"Później jego ciało zostało przeniesione do New Minster, a stamtąd w 1110 r. do opactwa Hyde. Grób został zniszczony w 1788 r., kiedy budowano tam więzienie. W latach 60. XIX w. odkryto tam ludzkie kości, które uznano za szczątki Alfreda. 

Nie powiem, zdziwiłem się, ale teraz rozjaśniłeś mi sprawę.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 21 kwietnia 2023 09:07
21 kwietnia 2023 09:24

Legalny władca bez teatru i kabaretu ma marne szanse na zachowanie się w pamięci

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 21 kwietnia 2023 08:55
21 kwietnia 2023 09:24

A mówią, że w Anglii nie było renesansu. W architekturze może tak, ale w teatrze jak najbardziej...

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 10:20

"humor, szczególnie ten subtelny, najwyższej jakości, musi być po stronie władzy"

w tym przypadku, szczególnie nakierowany na...hmm... relacje starszych panów z dziewczętami.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 10:34

"Dziś stawia się też na humor i satyrę bardziej, bo całe światowe zasoby tragizmu zostały przejęte przez naród wybrany"

Wydaje się jednak, że na odcinku tragizmu konkurują ze sobą: naród wybrany, czarnoskórzy amerykanie, kolorowi rdzenni mieszkańcy czegokolwiek, osoby nachalne płciowo, biedni oraz osoby skrzywdzone (jakiś czas temu) przez kościół katolicki.

Jeśli więc przypominamy światu o naszych powstaniach, męczeństwie itd - robimy błąd, próbując wepchać się na rynek całkiem zapchany.

Satyra i tragizm mają cechę wspólną. Otóż satyra potrzebuje swojego celu a tragizm potrzebuje winowajcy. Widzimy, że obecnie wszystkie cele satyry to domniemani winowajcy. Nakłady zaś na wskazanie winnego i jego ośmieszenie rosną. Mam dziwne wrażenie, jakby wszyscy rozgrywający słabli, jakby nie mogli już obecnie pozwolić sobie na takie krwiożercze gesty, jak przed laty (one oczywiście są i będą, ale już nie w takiej skali). Nie sądzę, by wynikało to z rosnącej dobroci Władz i Zwierzchności. Albo tak się bardziej opłaca, albo... nie wiem.

zaloguj się by móc komentować



kpiotrzk @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 11:03

Starszych Panów

zaloguj się by móc komentować


Mathias92 @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 11:38

To tak jak Wolter, pisarskie beztalencie promowane i chronione przez swoich wysoko postawionych przyjaciół. Swoje usługi pisarskie i szpiegowskie oferował min Wielkiej Brytanii i Prusom.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski 21 kwietnia 2023 11:15
21 kwietnia 2023 11:56

Nie pamiętałem o imponującej biografii Józefa Wassercuga - duet Jerzego z Przyborą (Jeremi wstępuje do PPR w 1947, kiedy to tate Jerzego odchodzi) domaga się odpowiedniego omówienia.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @kpiotrzk 21 kwietnia 2023 11:56
21 kwietnia 2023 12:06

Przed Gomułką chyba ich chronił Cyrankiewicz:

"Upał – polski czarno-biały film komediowy z 1964 roku w reżyserii Kazimierza Kutza.

Film prezentuje groteskowy humor. W opustoszałym z powodu upału mieście, z polecenia premiera, o ład i porządek oraz bezpieczeństwo kilku wciąż przebywających w nim osób, dbają Starsi Panowie (Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski). Pomaga im żeńska Drużyna Przeciwudarowa im. Kupały z Londynka Zdroju, na czele której stoi Zuzanna (Kalina Jędrusik). W tym czasie do miasta przyjeżdża ambasador egzotycznego, choć nienazwanego w filmie państwa. Z powodu braku ludzi w mieście nikt nie przygotował powitania, obrażony gość składa więc ostrą notę. Starsi Panowie muszą uspokoić sytuację i zażegnać kryzys dyplomatyczny...

  • Władysław Hańcza – premier (głos)"
zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 12:11

Józef Adam Zygmunt Cyrankiewicz... pięciokrotny premier Polski w latach 1947–1952 i 1954–1970 (urząd ten sprawował najdłużej w historii Polski)... przewodniczący Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w latach 1952–1955.

No comments.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Mathias92 21 kwietnia 2023 11:38
21 kwietnia 2023 12:18

To taki dzisiejszy Internet - fiszki na powielaczu i hejt.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Zyszko 21 kwietnia 2023 09:07
21 kwietnia 2023 12:22

Angole całkowicie spłycili postać Alfreda. Ważniejszy i dużo sympatyczniejszy jest ów wiking. Wszyscy go kochają, a Alfreda, podejrzewam, że wielu widzów utopiłaby w łyżce wody. No i żona Alfreda... Ją to wszyscy chyba chcieli udusić. Tak toć jest. Odpowiedni aktor i gra, intryga i prawda przestaje interesować. Po tym serialu poczytałam trochę o Alfredzie i jego żonie, ich zasługach dla Anglii. Ich jedyną winą to to, że byli katolikami 

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @gabriel-maciejewski
21 kwietnia 2023 13:36

Słowo kabaret ponoć pochodzi z Walonii i oznacza mały pokój. Redakcja Tygodnika Powszechnego ponoć mieści się w paru kabaretach, a oto jej najnowszy wyczyn:

"Jak Panu Profesorowi minęła Wielkanoc?

TOMASZ POLAK: My jej nie obchodzimy. Nie mamy potrzeby wyróżniania tego momentu w jakikolwiek sposób.

Niczego Państwu nie brakowało?

Nie."

https://www.tygodnikpowszechny.pl/co-bedzie-jesli-kosciol-obumrze-183073

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
23 kwietnia 2023 12:26

Właśnie przed chwilą przeczytałam na Salonie

" ...w Ordynacji Zamoyskich ukrywali się Wasowscy - Jerzy i jego ojciec Józef ( właściwie Wassercug ). Józef Wasowski miał bardzo semicki wygląd i wielokrotnie proszono go, aby starał się nie pokazywać publicznie. Nic z tego. Parę razy go Niemcy złapali i Zamoyski musiał płacić ogromne łapówki za wykupienie. Po wojnie Józef Wasowski był prominentnym działaczem komunistycznym i gdy w 1949r. Jan Zamoyski został aresztowany, jego rodzina chciała się zwrócić o pomoc do Wasowskiego. Nie udzielił nikomu audiencji."https://www.salon24.pl/u/qqc1968/1297506,polacy-czyli-narod-rozczarowujacy

Trudno to info jakoś sensownie skomentować...tym bardzie, że ja cały czas słyszałam, że Kabaret Starszych Panów był taki antypeerelowski...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 23 kwietnia 2023 12:26
23 kwietnia 2023 12:41

Był tak samo antypeerelowski jak Bareja

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
24 kwietnia 2023 23:09

Zaginiony Król Anglii otworzył się na stronie stodrugiej.

 

To chyba wtedy zaczęła się wyrwa w tysiącletniej historii ?

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować