"Oni wszyscy wiedzą, że to takie jaja, ..."

Jak najbardziej. Aby scenografia w "demokracji" dawała złudzenie realności, trzeba robić "jak w Ameryce", czyli  organizowac debaty kandydatów na.... Wiadomo z grubsza na co, tylko nadal nie wiadomo po co, czyli  do czego w Polsce potrzebny jest urząd prezydenta. No, ale przeciez  nie mamy takich speców jak w Hollywood, totez imitacja w niczym nie przypomina realu.

Bo koncentruje się na gwiazdorach

Ta kampania to nie jest jakiś filmowy wrestling ;-)         

Duduś RULEZ !!!

... nie, że prorocze, DYLAN śpiewał to 55 lat temu a Brat Pitt tym razem by nie powiedział, że kampania to nie film. Powiedziałby, że TŁUMACZENIE to nie SZTUKA ... a kudosy idą tam gdzie mają iść ...

Nie, na końcu ktoś na pewno zginie. Strzelba musi wystrzelić

Tak naprawdę gra idzie o przekonanie się czy mecz jest ustawiony czy nie

A ... Brat Pitt powiedziałby też - mordowanie księży to nie polityka ...

Słusznie

To było postawienie wszystkiego na głowie. Widoczne już wcześniej, kiedy pani Hejke powiedziała, że TV Republika przywraca ludziom normalność. Od kiedy to osoby dysfunkcyjne wypowiadają się o normalności? 

A druga żenada wieczoru to było postawiene w miejsce nieobecnego Trzaskowskiego tej planszy z jego „zdjęciem najgorszym", to znaczy z taką koszmarnie wykrzywioną twarzą. Naprawdę brakowało jeszcze narysowania tarczy i rozdania wszystkim obecnym lotek, żeby sobie po każdej opowiedzi na pytanie strzelili do onego. Dobrze, że chociaż Braun im wytknął. 

Każdy kto zdawał jakis egzamin wiedział, że musi się przygotować z określonego przed egzaminem materiału dostępnego w różnych źródłach.
Następnie, np. wyciągał na "chybił trafił" pytanie i na nie odpowiadał.
W debacie powinno być tak, że wtedy na już znane pytanie odpowiadaliby pozostali kandydaci. Pytania powinny być zadawane zgodnie z wymaganiami/wiedzą jaką powinien się wykazać prezydent. Czy ktoś to kiedyś opisał?

"Bo koncentruje się na gwiazdorach".

Dobór ludzi pod względem predyspozycji do powierzonych zadań bo liczy się skuteczność. To mi się podobało w tym filmie. 

Spoko, obejrzę :-)

Btw, ja bym to przetłumaczył "Sztuka wygrywania niesprawiedliwej gry", ale ja się nie znam ;-)

Inicjatywa umieszczenia tej planszy?

Tak, ponoć on ją wniósł, a na pewno on odsłonił.

 Nie za bardzo było co ani  jak zaniżyć. Może jeszcze gdyby stawali po kolei (albo i całą bandą) "na głowie" i dyndali kończynami.

Jeśli startować może jakaś agenda, która kupiła głosy i wystawia "maciaki" to znaczy, że ten cały system wyborczy żadnego poziomu nie posiada. Trzaskowski po prostu stchórzył bo drugiej wtopy by emocjonalnie nie przeżył. Szczególnie gdyby Stanowski zaczął mu czytać jak gromił rekiny i morskie węże z nożem w zębach.

Przyłączam się do Twojego wniosku, iz kandydaci grali przeciwko Trzaskowskiemu, ale naprawdę, to przeciwko Nawrockiemu. Ni eobecność tego pierwszego wprowadziła pewne zamieszanie w zamiarach. W rezultacie, szukając jakiegoś opisu należałoby nawiązać do typowych preferencji tłumków podwórkowych (od tłumu, a nie od tłuków). Następują wtedy podskoki wydobywania się z chaosu. Pojawiają się sojusze amorficzne. Amorficzność wynika z braku poczucia potrzeby wspólnego działania. Natomiast potrzeba wyróżnienia się z tłumku wywołuje (vide ruchy Browna) chwilowe ukierunkowania: wszyscy przeciwko nieobecnemu na zmianę z wszyscy przeciwko najsilniejszemu. Na słabego nie warto się rzucać.

Wczoraj skutkiem nieobecności Trzaskowskiego, najsilniejszym w tłumku był bezspornie Nawrocki. Trzeba mu sprawiedliwie przyznać, że stał niezachwiany jak mur. Dobre i to. Natomiast nieobecni nie mają racji a i tak dostają za swoje.

Pani Orjanowa właśnie przekazała mi, że odkryto tożsamość tego psychologa, który w Końskich, w ustronnym miejscu trenował Trzaskowskiego. Ma to podobno być osobiście ta sama psycholog, która ongiś trenowała Komorowskiego. To jest news!

Zaraz mi się skojarzyło, że jak jest jakieś ważniejsze spotkanie, to tłumaczem musi być zawsze ta sama pańcia co w Smoleńsku, wizycie sekretarza obrony USA itd. Ciekawe, czy ona i ta psycholog noszą psi łeb przytroczony do pasa? 

Pan Jakubiak przytaszczył karton z Trzaskiem.

To odwet za karton z Nawrockim, z którym miał debatować Trzaskowski . Ale Nawrocki podjął rękawicę, chociaż tam w pisowskim betonie większość była na nie i  że nie pozwalamy. Telefony grzały się do ostatniej chwili i w końcu pozwolono jechać Nawrockiemu.

I w ten sposób szambo powoli gotowało się do wybicia.

"Aby scenografia w "demokracji" dawała złudzenie realności, trzeba robić "jak w Ameryce", czyli  organizowac debaty kandydatów na.... Wiadomo z grubsza na co, tylko nadal nie wiadomo po co, czyli  do czego w Polsce potrzebny jest urząd prezydenta."

I dlatego m.innymi życie polityczne w Polsce przypomina ten filmik z boksującym Chaplinem, który zalinkowałem ostatnio.

Zaraz mi się skojarzyło, że jak jest jakieś ważniejsze spotkanie, to tłumaczem musi być zawsze ta sama pańcia co w Smoleńsku, wizycie sekretarza obrony USA itd.

W sensie żona gen. Dukaczewskiego z ex-WSI? 
 

Najwyraźniej musi

"Zapomniałem o pytaniach...na przykład o takim - ile jest płci? To są problemy, którymi ma się zajmować przyszły prezydent"

Bo pewnie zainspirowali się mową inaugracyjną Trumpa, który ogłosił że jest płeć męska i żeńska. Innych opcji nie ma, a ktoś kto chciałby kombinować

z osobą niebinarną, będzie miał poważne problemy z otrzymaniem paszportu np.

Ostatnio Trump dobrał się do dupy uczelniom, w wielu miejscach już skapitulowali i zlikwidowali m. innymi studia gender.

A teraz zamroził dotacje w wysokości ponad $2 miliardów dla Amerykańskiego Stowarzyszenia Socjalistycznego czyli Uniwersytetu Harvarda.

Dlatego tak wyją i tupią.

No ale prezydent Trump posiada w swojej szafce narzędzia do uprawiania polityki.

Oprócz wielu poważnych i skomplikowanych narzędzi, posiada też proste, jak młotek i przecinak - dekrety prezydenckie.

Podpisuje w księdze, pokazuje z uśmiechem, i z głowy.

Prezydent w Polsce może przyczesać włosy i sprawdzić w lustrze czy garnitur na nim dobrze leży. I udać się na poranną kawę.

"Ostatnio Trump dobrał się do dupy uczelniom, w wielu miejscach już skapitulowali i zlikwidowali m. innymi studia gender. "-- a niech to las ogarnie Szczodrocho,jak kliknęłam w internet to nie mogłam uwierzyć ,ze tyle "mądrości" szacownych magistrów-gender powstało.No nie dziwota,ze tyle płci zaczęło powstawać. Nie lubiłam tego Trumpka,ale od teraz mam sympatię.Kopa w d**** tej......................... nędzy....

To juz druga ustawka, ktora  nie wychodzi poza teleturniej "jeden z dziesieciu".  30 sekund na zadanie pytania, 90sek. na odpowiedz i gong koncowy. 

W roli Tadeusza Sznuka GojskaHejke. 

Punktow za odpowiedz sie nie dostaje, liczy sie to, jak kto wypadl, czyli taki konkurs pieknosci inaczej.

Wychodzi na to, ze wyniki sa juz ustalone, tylko publika o nich dowie sie w maju. 

To jest tak slabe wszystko i zalosne, ze bolszewickie "glosujmy bez skreslen" zaczyna wygladac na powazna oferte. 

Chaos jest i on wynika z glupoty i bolszewickich rozwiazan, ktore sa wprowadzane z bomby i bez udzialu decyzyjnego zainteresowanych. 

Taryfy celne, od jutra. To jest bolszewizm w czystej postaci. 

Jak masz start upa, w ktory zainwestowales w ubieglym roku, dzisiaj masz oclony i niesprzedawalny towar, ktorego nie mozesz zwrocic i reklamowac, bo jakosciowo, terminowo jest OK. 

idziesz na dno, bo jakis gostek, ktory sie dorobil na cichych ukladach i spekulacjach ma rewolucyjne pomysly na "uruchomienie gospodarki". 

To sa oczywiscie fantazmagorie, bo zrobienie jakiegos nowego technologicznego projektu, to jest kilka lat walki non stop, bez gwarancji na sukces. 

W Szwajcarii o clach, podatkach, ubezpieczeniach spolecznych decyduje sie w referendum, a na wdrozenie nowych rzeczy daje sie nawet trzy lata. 

Nasz były znajomy reżyser zalicza chyba ostatni etap "kontrowersyjnego" polityka, czyli wizyty na spendach szurii.

Co do debaty, to nie wiem, czy jednak wajcha nie została przestawiona i dlatego tak wszyscy na bążura naskakują. Trochę mi to przypomniało 2015r. kiedy Bronkowi wyciągnęli wtyczkę.

On je sam aranżuje i tworzy to środowisko

W samej rzeczy, wygląda tona przestawienie wajchy ,skoro sam-ci axel springer w newsweeku obśmiał rafałkełe.

Wąs.

Wykorzystał tylko demotratyczne reguły gry. Kpiną z urzędu są przede wszystkim mierni kandydaci, a nie ci, którzy z tego poziomu miernoty szydzą. Dzisiaj jego kolega Mazurek w komentarzu do debaty w zasadzie wskazał na Nawrockiego, że był najlepszy, a po paru innych pojechał. Więc Stano tutaj odgrywa jakąś rolę, a przy okazji sobie dorabia. A wszystko to odwraca uwagę od ważnych rzeczy, które się dzieją w tle - są przecieki z Brukseli, że będą uwalać polskich hodowców drobiu pod jakimiś pretekstami. Tusk, jak się za to nie weźmie, to będzie miał przyspieszenie wyborcze.

Trzeba NIK wpuścić do NIKu, wtedy będą  afery. 

Właśnie obejrzałem nagranie jak wychwala Wiernikowską i mówi, że namawiał ją do wejścia w politykę. Do Senyszynowej mówi zaś - do widzenia pani profesor. Jak na antysystemowego kandydata, to trochę dziwne

Tak jest, nie mówię, że to już zaklepane, ale to jest jakiś objaw, że jakaś zmiana nastąpiła. Normalnie PiS i Nawrocki był jechany w przestrzeni publicznej na równo z platformersami, jeśli w ogóle ktoś platformersów jechał, bo raczej wychodziło zawsze na to że to PiS jest zły "bo coś tam".

Też prawda

Ja mam jeszcze takie podejrzenie, że to fortel całkiem niezły z wystawieniem " słabego kandydata", jeszcze gorzej niż kabareciarza z Ukrainy umiejącego grać na pianinie jedenastym palcem.

Bo ten Nawrocki fujarą nie jest. Natomiast ma tak być postrzegany.

Nagle mnie tknęło, zapewne błędnie, że Duduś i Poldek są postaciami z pewnego typu komedii amerykańskich które (absolutnie nie wprost) były w istocie historiami o głupim goju i mądrym Żydzie.

"Ciekawe kto to zrobi"

Na pewno nie Banaś.

nie będzie. NIK nie zajmuje sie aferami, a wykonywaniem "planów kontroli". A  plany kontroli zatwierdza naczelny rabin NIK-u i mowy nie ma , aby puścił tematykę mogącą ujawnic afrery. No chyba że znajdzie sie jakis inspektor-nadgorliwiec, ktory "pr5zy okaqzji" cos wyniucha. Ale takich, po casusie Michała  Falzmana, w NIK mniej niż na lekarstwo. Tak więc nagrody i awanse są za teralizowanie planow konytroli, zwłaszcza w planowanych terminach. Wówczas wszyscy w równym tempie biegajaz taczkami, dym leci z komina, czyli fabryka pracuje bez przestojów i zrywów. Wszyscy sa zadowoleni, a że cala ta para idzie w gwizdek, to najmniejszy problem.

Postrzeganie urzędów centralnych i agend państwowych najwyzszego szczebla jako kompetetnych  merytorycznych (ach te pieknie brzmiące nazwy) razi naiwnoscią. Przede wszystkim to zasoby etratowe dla dla nomenklatury politycznej i jej rodzin.

Cała reszta jest pozorem, czyli nieważna.

Ale największe curiosum w tym wzgledzie to nie NIK, ale Urząd Patentowy RP.

Dzięki. Personalia mają drugorzędną wagę. Tak naprawdę miałem na myśli, że najwyraźniej szczeble doradcze, koncepcyjne i techniczne po cichu obsadziła jakaś oprycznina. Chyba nawet po części rezydencyjna trochę z lewej, trochę z prawej na mapie

Oglądałem dwa razy ten film chyba (Monneyball). Rewelacja. To przełamywanie utartych zasad i konsekwencja potem w realizacji swojego zamierzenia.

Ciekawe jest to porównanie do Dudusia i Poldka.

Przyszło mi do glowy, że Duduś też jest zakładnikiem tego, że jest fajny. I jak nagle nie będzie fajny przez moment to jego świat się zawali. A Poldek nie jest fajny i nie musi się tym przejmować.

Parę lat temu zasnąłem przy oglądaniu filmu w telewizorze.

Wybudził mnie głos tłumacza:

...

w roli brata brad pitt

...

P.S.

To napewno nie był film o A'sO.

Sny zapomniane, ale jaki to był film ?

Od dziesięciu dni remontują Odolańską od Bałuckiego do Kazimierzowskiej.

Budzi mnie głos pojazdów na gąsiennicach.

Stary Mokotów.

P.S.

Dobrze że nie ...

jest ?

Jeśli pominąć osoby aktorów, to jednak nie. Leopold Wanat zapewne miał przodka co "miał kiepełe".

No więc właśnie, rozbrykani wolnościowcy wykonali ruch.

Na zasadzie: chwycił się gościu jedną ręką sztachety, a drugą wołał -"niestety!"

Chcieli udowodnić że głowa mocniejsza od betonu.

I się boleśnie zawiedli.

Nooo,  jeszcze  moze,...

...  ,,LOstawe  zawetowac,...  oreNdzie  wyglosic,,...  ,,wreNczyc  nominacje,,...  i  PONAD  400  PASOZYTOW  i  DARMOZJADOW  w  swojej  kancelarii  zatrudnic  !!!

Stety,  Panie  Mirku,  ale...

...  USA  przyczynily  sie  do  tego  prania  mozgow  WALNIE...  zeby  nie  napisac  baaardzo  walnie  !!!

Dzisiaj  odczuwamy  i  widzimy  tego  skutki  i  to  wlasciwie  -  nie  tylko  w  Polsce  czy  USA  -  ale  na  calym  swiecie. 

A  MERDIA,...  coz,  takie  sobie  SAMI  ,,wystrugali,,...  te  ZEROWISKO  -  dla  samych  swoich  -  i  strugaja  do  dzisiaj.

Dzisiaj  TOTO  MUSI  SIE  ZAWALIC,...  co  zreszta  juz  sie  dzieje.  Nie  ma  ZADNEJ  OPCJI,  zeby  ten  SYF  przetrwal.  Nam  pozostaje  tylko  zachowac  spokoj  i  robic  swoje  -  w  miare  mozliwosci.  Nic  wiecej.

I  jak  Valser  -  wczesniej  napisal  -  ZIGNOROWAC  ta  HOLOTE,...  bo  oni  WSZYSCY  SA  WON  i  nie  ma  co  udawac,  ze  jest  inaczej.

Ale okazuje się że nie tylko prezydent Trump walczy z globalizacją.

Oto sam premier Tusk ogłosił demontowanie globalizacji i repolonizację polskiej gospodarki.

Fiu, fiu :) to nie tylko Amerykanie będą teraz cieszyć się powracającym przemysłem i miejscami pracy w nich, a nie tylko konsumpcją za nie darmowe tak kredyty.

https://www.facebook.com/share/v/1A9marnRRo/?mibextid=wwXIfr

Że u nas też, jak na obiedzie u Sowy w 2013 roku opowiadał Mati Morawiecki, kiedy był jeszcze doradcą Tuska? Że się wszystko da odkręcić, musimy tylko za miskę ryżu zasuwać. Że trzeba tylko dobrze  oczekiwaniami ludzi pozarządzac.

No dobra, pokazujcie tam w Ameryce kierunek. Będziemy za wami podążać. :)

Jest pan szyderczym pesymistą, panie bosmanie.

Ale trudno, jak się okaże że nie da się odkręcić, i trzeba zasuwać za miskę ryżu, no to będę zasuwał, cóż robić.

I jak w mojej ulubionej zbitce słownej, jedną ręką będę się trzymał sztachety, a drugą wołał: niestety !.

A jakby koniunktura powróciła z czasem i będzi mnie stać na bilet do Polski, to wpadnę choć popatrzeć sobie

jak tam polscy yuppies rozbijają się Ferrari czy Lamborghini.

"Stety,  Panie  Mirku,  ale...

...  USA  przyczynily  sie  do  tego  prania  mozgow  WALNIE...  zeby  nie  napisac  baaardzo  walnie  !!!"

Ano pewnie że się przyczyniły.

Dlatego Trump dobrze robi że zakręca kurki z pieniędzmi takim towarzychom jak USAID.

Miliony i miliardy z pieniędzy podatników szły na wiekopomne projekty, jak zakup prezerwatyw dla Mozambiku, dotacje dla ruchu pedałów w Kolumbii,

studia gender i medytowanie czy jest 20 płci czy 80 itp.

Niech spadają na pobite musztardówki.

To tylko dowodzi, że Trump nie jest spod znaku barana, choćby tak opiewał jego akt urodzenia.

To znaczy, że nie tylko Trzaskowski nawiązuje do Supłatowicza. Jeszcze bardziej poseł Braun. Wykrakałem. Supłatowicz będzie wielkim nieobecnym w następnej kampanii prezydenckiej. Jeśli tak, rzecz jasna, dojdzie do skutku. A może i w parlamentarnej. Braun zatem robi w duecie z Trzaskowskim.

Ja obejrzałem, ale z przerwami na reklamy.

Dorzucę Nice Guys z inną parą/duetem i lektorem z C+ (jest jeszcze inne w przestrzeni).

Chyba się kleji z dudu/wanat ?