-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Dlaczego PiS jest wrogiem idealnym?

Co jakiś czas pojawiają się tutaj i w przestrzeni Internetu głosy, że nie można krytykować PiS, bo wszyscy walą w tę partię, jak w bęben i trzeba dać im szansę, niech się pozbierają. Uległ temu nawet Toyah, który przed wyborami tłumaczył mi, że nie można krytykować Republiki, bo tylko dzięki niej PiS jeszcze jakoś się trzyma. To są argumenty idiotyczne, a wczorajszy wieczór dowiódł tego dobitnie. Przede wszystkim trzeba krytykować PiS, albowiem partia ta prowadzi politykę wymierzoną we własnych wyborców. Robi z nich idiotów za pomocą ludzi takich jak Sakiewicz oraz jego pracownicy, następnie zaś domaga się, by ludzie dokonywali gwałtu na własnej wrażliwości i inteligencji biorąc za dobrą monetę wszystkie życzeniowe, głupkowate i nieskuteczne działania pisowskich mediów. Tak być nie może. I nie piszemy o tym po raz pierwszy. Politycy PiS zaś domagają się przede wszystkim komfortu. Potrzebny im jest on do tego, by mogli ładnie i bez pośpiechu demonstrować swoją nieskuteczność, a także pokazywać jak się nie powinno prowadzić programów publicystycznych mających wskazać na istotne cele polityczne partii.

Wrócę do wczorajszego dnia. Tak, jak sądziłem te tak zwane taśmy okazały się jakimiś kapiszonami, żeby nie powiedzieć bąkami. Jedna z nich to po prostu wypowiedź Giertycha opublikowana przez niego na YT. Czy to dało ludziom do myślenia? Nie. Od razu sformował się, nieduży co prawda, ale widoczny front idiotów, którzy wołają, że w normalnym kraju taśmy obaliłby rząd. Albo jeszcze głupiej – to koniec Giertycha, Tusk mu nigdy nie daruje, że go nagrywał!

To jest wyraz wiary w zasady nieistniejące. Wielu wyborców PiS w nie wierzy, a członkowie partii i media związane z PiS tę wiarę podsycają. Powtórzmy więc – kompromitacja w takich zakresach nie istnieje. I nie działa. Zapewne działa w innych, ale tych zastosować nie można, bo wtedy okazałoby się, że zarówno politycy, jak i dziennikarze PiS są w nie uwikłani.

PiS używa więc w polemikach argumentów nie tyle nieskutecznych co nie istniejących, nie posiadających żadnej racji. Media zaś pisowskie wmawiają ludziom, że jest inaczej. Jak to nazwać? No chyba wprowadzaniem w pułapkę i ukrywaniem własnej słabości, nierozeznania i lenistwa. Inaczej nie potrafię tego określić, ale będę wdzięczny za jakieś sugestie.

Bez entuzjazmu wyborców i bez wsparcia Amerykanów PiS nie istnieje. Członkowie partii nie obronią jej, nie zrobią niczego, co mogłoby tamtych choćby zaskoczyć. Przeciwnie, wielu z nich – jeśli dostrzeże, że szala przechyla się na stronę tamtych – z ochotą zmieni barwy partyjne, zostawiając frajerów na tonącej łodzi. Wielu zgodzi się firmować jakąś pseudo-prawicę, która działać będzie na rozkaz Tuska.

Dlaczego tak jest? Otóż dlatego, że PiS jest jedyną partią w Polsce wokół której można zbudować kontent atrakcyjny dla Polaków chodzących do Kościoła i tych uważających się za konserwatystów. I ten kontent jest bardzo łakomym kąskiem dla każdego. Trzaskowski, który uważa wszystkich wokół za durniów, próbował go zagospodarować, ale okazało się – na szczęście – że przegrał. Tamci podejmują teraz drugą próbę, zawłaszczenia tego kontentu – za pomocą Hołowni, który jak pamiętamy pisał książki religijne i był zapraszany na rekolekcje przez oczadziałych kapłanów. Dziś w razie gdyby udało im się przepchnąć projekt Hołownia, on znów ubierze się w ornat i znów zacznie dzwonić ogonem na mszę, a wielu to łyknie jak małpa kit. Po ewentualnie powtórzonych wyborach – do czego mam nadzieję nie dojdzie – polaryzacja w kraju będzie jeszcze większa.

Na razie widzimy, że rządzi Giertych. Nie Tusk, nie parlament, nie Jarosław Kaczyński, wbrew odklejonym coraz bardziej od rzeczywistości memom, ale Giertych. Prowadzi on politykę celową, konsekwentną i bezwzględną. Jej efektem jest powiększający się chaos, z którego na pewno w końcu wyłoni się jakiś upiorny porządek. Co na to PiS? W zasadzie nic. Powtarzają, że nic się nie stanie. Otóż stanie się. Do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego ludzie zostaną tak skutecznie ogłupieni i tak osłabieni w swojej woli decydowania, że żadna z pisowskich narracji może już na nich nie zadziałać. Tym bardziej jest to widoczne im silniej Sakiewicz zaklina rzeczywistość wołając, że taśmy obalą rząd Tuska bo odsłaniają jego gangsterskie metody.

Powiem tak – nie rozumiecie metod Tuska i nie chcecie ich zrozumieć. Zaklinacie okoliczności, by zaczęły pracować na waszą korzyść, bo tak jest wam wygodniej.

Ludzie myślą wolno i co jakiś czas czytam takie kwestie – dlaczego w tej Republice jest tak mało materiałów dziennikarskich, a tak dużo publicystyki? Zacznę od tego co to jest ta publicystyka. To takie pieprzenie bez sensu. Z udziałem zaproszonych gości, przeważnie z lewicy, bo oni najchętniej przychodzą i najchętniej się lansują. Podejrzewam, że za darmo. Tak więc publicystyka jest tańsza od dziennikarstwa. To jest stara metoda Sakiewicza, który uważa, że skuteczność mediów to zamarkowanie działań poprzez pokazywanie ludzi znanych z czegokolwiek lub publikowanie ich tekstów. To ułatwia zarządzanie i nie powoduje niepotrzebnych kosztów. Nie wywołuje też żadnych efektów i nie szkodzi Tuskowi w najmniejszym stopniu. Ale to już jest nieważne, bo powszechna jest wiara w to, że nasi powinni mieć analogiczny do tamtych zespół ekspertów i publicystów, a wtedy będzie można organizować pojedynki na gołe klaty, publiczność zaś w wyborach orzekać będzie kto wygrał. Nazwanie tego obłędem to jest komplement.

Od lat już kilku widzimy, że metoda prowadzenia programów publicystycznych, jaką prezentują Klarenbach i Kłeczek się nie sprawdziła. Jest żenująca coraz bardziej, coraz bardziej nędzna i nieskuteczna przede wszystkim. Prawica zaś czynna w sieci koncentruje się – według zasady zaprezentowane na początku tekstu – na obronie nieskuteczności mediów pisowskich i na przekonywaniu ludzi, którzy tę chucpę widzą, że jednak powinni siedzieć cicho. Powtórzę – jest dokładnie odwrotnie.

Zarząd partii, na którą głosujemy, gotowy jest płacić i kaptować byle durniów, którzy coś tam potrafią powiedzieć bez ładu i składu, byle reprezentowali jakieś zdradzające pozory mocy lokalne sitwy. Potem ludzie ci przechodzą do partii wrogiej, a w PiS wszyscy udają, że nic się nie stało. Na koniec zaś wychodzi Bochenek czy Fogiel i mówi, niby żartem, że Jarosław Kaczyński ma rękę do ludzi, bo wykreował trzech prezydentów. Otóż nie ma ręki do ludzi, bo wykreował też Marcinkiewicza, Banasia i Srokę. W najlepszym razie jest więc remis, a w najgorszym prezes przegrywa sromotnie, bo można w PiS znaleźć całe czeredy zdrajców, nie liczą zwyczajnych koniunkturalistów, którzy nawet nie wiedzą po co się tam, w tym Pisie, znaleźli. Jeśli zaś chodzi o tych prezydentów wykreowanych przez Jarosława – jeden był jego bratem i został zabity. Drugi zablokował dwie najważniejsze ustawy i prezes przestał się do niego odzywać. Trzeci nie może na razie objąć urzędu, a jeśli to się stanie to z poparciem i ingerencją Amerykanów. Takie są realia. I dobrze jest zdawać sobie z nich sprawę.

Wróćmy jednak do kontentu, który gromadzi się wokół PiS, bo on jest najważniejszy. No i jest go tyle, że różne tłuste koty uważają iż to jest ich osobista własność. To znaczy, że powtarzając pewne kwestie działają realnie w promocji wartości. To jest kolejny rodzaj obłąkania, który poznaje się dość łatwo. Kiedyś Anna Popek zapytała mnie, czy te moje treści gromadzą tysiące czy dziesiątki tysięcy ludzi. Oczywiście, że nie gromadzą dziesiątek tysięcy. Pani Anna straciła więc zainteresowanie. Gdyby było inaczej jestem pewien, że nastąpiłaby próba przejęcia całego mojego dorobku i ktoś by się na tym woził, licząc na zaczadzenie publiczności zainteresowanej, nie wiadomo dlaczego, kwestiami tak dziwnymi jak handel wołami w Polsce. Na szczęście nie doszło do tego i nie dojdzie. Ludzie jednak zarządzający kontentem wokół PiS doprowadzą w końcu do tego, że całkowicie ten przekaz zdewastują, uczynią zeń jakiś folklor dla debili, a wszystko dla własnego komfortu. Nie rozumieją bowiem, że nie można bronić tak zwanych wartości, czy jak to się u nas tutaj mówi – jakości – kolportując je w ilościach homeopatycznych i traktując każdy kawałek kontentu, jako dzierżawę dla jakieś zasłużonego działacza lub dziennikarza. W ten sam sposób traktowane jest państwo i kontent, jaki to państwo – z obowiązku – musi emitować.

Powiedziano mi ostatnio, że pałac w Wilanowie wydaje po 120 egzemplarzy różnych swoich tytułów. A ma budżet, pracowników, teren, sklep, sale wystawowe. Misją zaś instytucji jest promocja osoby króla Jana i okresu, w którym żył. O czym więc świadczą te niskie nakłady. W zasadzie nieistniejące? O tym, że cała ta instytucja jest oddana w dzierżawę osobom, które nie potrafią opowiedzieć kawału o dupie Maryni i huzarach. A co dopiero mówić o napisaniu ciekawej książki na temat króla Jana. Dlaczego tak jest? Bo publikuje się tam materiały roszczeniowe, mające utrzymać w pionie hierarchię naukową, która firmuje instytucje kultury. No, ale to są ludzie, nie umiejący napisać ciekawej książki! No tak, ale za to piszą w zgodzie z obowiązującą metodologią. A kogo to obchodzi? No innych naukowców. Czy oni czynią coś, by promować kontent związany z królem Janem i szerzyć wiedzę na ten temat? No nie, bo są małe nakłady. Dlaczego są małe nakłady…?

Jak wiecie prowadzę wydawnictwo od 16 lat. W zasadzie bez budżetu. I co jakiś czas słyszę – pan i to pańskie wydawnictwo, ten cały kwartalnik „Szkoła nawigatorów”! Co to w ogóle jest? Nakład pewnie ze sto egzemplarzy. No nie mili państwo. W takich nakładach realizowana jest misja państwa i misje partii określających siebie jako patriotyczne. Mój kwartalnik wychodził przez lata całe w nakładzie tysiąc egzemplarzy, potem zmniejszyliśmy ten nakład do siedmiuset egzemplarzy, a dziś wydajemy pięćset. Numery specjalne zaś wychodzą w nakładzie trzysta egzemplarzy. Wycofujemy się więc bardzo powoli i w dużym porządku. Treści tu publikowane nie dość, że przyciągają ludzi, to jeszcze bronią się same. Nikt nie musi się za bardzo napinać, żeby się nimi z czystym sumieniem posługiwać. Inaczej jest z sensacjami Sakiewicza. One jednak uchodzą za walor, a najlepsze jest to, że ich upadek zostanie uznany za całkowitą klęskę pewnej opcji, choć powinien być przywitany jak wschodząca jutrzenka. Bo nie będzie wreszcie tego terroru. Dzierżawcy zaś kawałków kontentu poczują się oszukani i zaczną wysuwać jakieś roszczenia. Jak to zwykle – nie tak się umawialiśmy panie redaktorze.

Można rzec, że wobec obkurczających się treści, nędznego kolportażu i bezwładu ogólnego, cała narracja patriotyczna zdycha. Przestaje być rozumiana, albo wraca w stare koryta, z których wielkim wysiłkiem ją wydobyto, by zyskała na atrakcyjności i nie zalatywała komuszym truchłem. Okazuje się jednak, że ten zapaszek jest konieczny, bo on ułatwia przejęcie całego kontentu przez tamtych. Czego próbę podjął Trzaskowski. Niebawem więc, wskutek zaniechań PiS i błędnie rozumianej polityki edukacyjnej, będzie można w jeden weekend obskoczyć święto państwowe, paradę równości, a potem pójść z Mentzenem na piwo. I nikt nie będzie zdziwiony. Oby do tego nie doszło. Bo wszystko to odbędzie się pod dwoma hasłami – W jedności siła! No i tym drugim – Pomożecie?! Pomożemy!

 

My zaś idziemy swoją drogą. Ogłosiłem wczoraj promocję trwającą do końca czerwca, bo choć Sasza jest już moim pracownikiem, nie nazbierał jeszcze na czynsz za kolejny rok. Ja zaś świadom, że wielu ludzi już i tak bardzo nam pomogło nie ogłaszam zbiórki. Choć jej nie wykluczam. Tak więc mamy promocję i nowe książki

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-32/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-33/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-34-numer-o-zlocie/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-35-o-cukrze-i-weglowodanach-w-ujeciu-medycznym-i-historycznym/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-36-poswiecony-morzu-i-zwiazkom-rzeczpospolitej-obojga-narodow-z-morzem/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-luzyce-nr-37/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-38-wegierski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-39-poswiecony-szermierce-i-pojedynkom-na-bron-biala/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-40-poswiecony-pociagom-pancernym/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-41-galicja/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/towarzystwo-jaszczurcze-societas-lacartarum-eidechsen-gesselschaft-1397-1466/



tagi: pis  media  skuteczność  wybory  republika  taśmy  sakiewicz 

gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 08:40
29     844    4 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 09:08

Giertych zaanagażował całą moc państwa, jego siły, środki i ludzi w osobistą vendettę.

Jest gotów podpalić Polskę dla osobistej zemsty na Kaczyńskim i jego ludziach.

A wszyscy udają, że funkcjonujemy w państwie prawa.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 17 czerwca 2025 09:08
17 czerwca 2025 09:13

Bo tak im jest wygodnie. Poza tym liczą, że się z nim dogadają

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 09:31

To ja zasugeruję nazwanie tego wrestlingiem...:). Role są podzielone, aktorzy starzy, wypróbowani, a nowi szybko się uczą od starych. Przypomnę Ci, że Kaczyński był w Magdalence i przy Okrągłym Stole. Wiem, że dla wielu to nie ma znaczenua, bo "to było dawno temu". Ale jakby się o tym pamiętało, to te "nietrafione" decyzje personalne Kaczyńskiego wcale nie powinny dziwić (zapomniałeś jeszcze o komendancie policji, który składał raporty Rysiowi Krauze w hotelu Mariott).

Moim zdaniem cały czas trwa kontynuacja Okrągłego Stołu i stąd u wielu taka irytacja na PiS - bo wierzą, że ten upiór już dawno przepadł w niebyt. Nic nie przepadło. Wampiry żyją i sam widzisz, że ciraz więcej z nich wychodzi z grobu i uśmiechają się, pokazując te swoje długie "trójki".

Jeszcze zobaczysz powrót do przeszłości - do roku 1990, gdy Tusk odgrywał rolę wolnorynkowca. Odetnie się od lewicy i powie do Mentzena "My z wami". I nikt nawet nie mrugnie ze zdziwienia. Wtęcz przeciwnie. Wszyscy będą mówić, że to naturalne. I tak w kółko. 

Jeszcze zobaczysz, jak Nawrocki "dla dobra Polski" dogada się Tuskiem i Mentzenem. I powstanie Front Jedności Narodowej...:).

Pamiętaj, że ojciec  Giertycha i jego dziadek żyli w Londynie....może się okazać, że Giertych jest kimś zupełnie innym i niezależnym od polskiej sceny politycznej. Tak jak Sikorski zwany Radkiem (ten może zapisać się do każdej partii i każda go przyjmie).

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 17 czerwca 2025 09:13
17 czerwca 2025 09:31

Widać nic nie chcą zmieniać, dobrze im w tej ułudzie.

zaloguj się by móc komentować

Henry @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 09:35

Mówić trzeba głośno

bez maseczek, tfu knebli ;-)

 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 17 czerwca 2025 09:31
17 czerwca 2025 09:37

To raczej oczywiste, że jest kimś innym

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 09:40

Jestem zdania, ze to słuzby na usługach  obecnego rządu i za pomysłem moze nawet samego mecenasa G. podrzuciły "Republice" owe taśmy zasadnie oczekując, że tamtejsi rząca sie na nie jak sępy. no i oczywiscie, rzuvcli się. Im bar5dziej dma w tę tubę, tym większa żenada. Bo mecenas G. odpowie, a co to się "po pijaku" nie wygaduje" w prywatnych rozmowach. Zwyczajny banał. Moze tłumaczy to troche tzw. sezon ogórkowy, ale z drugiej strony nie ma wałkowania tematu Gazy ani Iranu. Widocznie sponsor TV "Republika" ma inne priorytety.

Cały czas mam wrażenie , ze ta "Republkika" to jakby koń trojański. Podkreślają, że to dzięki nim, kandydat popierany przez PiS wygrał ostatnie wybory prezydenckie. Wygrał je o "grubość żyletki". Jeśli są oni (TV "Republika") lokalnym operatorem medialnym CIA, to być może, ale oznacza to że wynik był wcześniej przesadzony (ustalony), czyli przyszedł zakaz dosypania do urn, aby wygrał konkurencyjny kandydat.
Ale wygrana musiała być  grubości żyletki, zeby tzw. środowisko prawicowe za dużo sobie nie wyobraziło, czyli np.  że teraz to ho, ho, i że mogą więcej niż muszą. Ci z "Republiki" przypilnują, aby im  w najblizszych wyborach poparcie nie urosło.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 09:45

Muzea to jest potencjalnie ogromna sieć dystrybucji książek historycznych, która się zupełnie marnuje. Nie ma na to sensownego wytłumaczenia poza jakimś odgórnym ukazem. Widać to po tych nielicznych placówkach, które działają w tym temacie. A sprawa jest bardzo prosta.. Na wyjściu z muzeum duży, przestronny, dobrze oświetlony  sklep gdzie zmieszczą się 2-3 wycieczki. Właściwie wyeksponowane książki naukowe i popularno - naukowe  z ładnymi okładkami, książki dla dzieci, stylowe gadźety i tańsze, ale nadal sensowne pierdoły. Dla każdego coś miłego, nikt nie wychodzi z pustymi rękami. W takich miejscach można faktycznie tworzyć propagandę państwową. U nas większość "pamiątek" sprzedaje się przy kasie (jakby ktoś miał kupować sobie je przed wejściem - bzdura), książek nie da się obejrzeć przed zakupem, a najbardziej wyeksponowane są magnesiki. W takich warunkach nakład 120 egz. schodzi pewnie  cały rok. Szkoda gadać.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 17 czerwca 2025 09:45
17 czerwca 2025 09:53

W muzeach rządzą idioci i idioci aspirujący. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 17 czerwca 2025 09:40
17 czerwca 2025 09:53

Może być. Oni tego Sakiewicza ujeżdżają, a on rży ze szczęścia, bo taki jest antykomunistyczny

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 17 czerwca 2025 09:08
17 czerwca 2025 09:56

Dokładnie tak pani Ewo.Mecenas Roman Giertych jest postacią, która trudni się tym, żeby rozpalać społeczeństwo i antagonizować ludzi i na tym zbudował swoją karierę polityczną. Ma także kancelarię adwokacką,specjalizującą się w prawie karnym i gospodarczym,oraz wybranych klientów.

Po porażce wyborczej w 2007 roku Giertych wycofał się z polityki, aby powrócić z pełną wendettą na pisowcach do polityki ,swoimi metodami.Nie jest to ważne jaki wrestling polityczny odstawia w imię prawa,które własciwie funkcjonuje w Polsce na podstawie chcicy polityków.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @Zyszko 17 czerwca 2025 09:45
17 czerwca 2025 10:01

W National Galery w takim sklepie jest ruch jak w ulu, aż byłem zażenowany czego to tam się nie sprzedaje.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @szarakomorka 17 czerwca 2025 10:01
17 czerwca 2025 10:03

U nas za to poziom jest wysoki. Nakłady tylko maleją i zainteresowania nie ma, ale cóż to znaczy wobec osiągnięć naukowych humanistów i ich zainteresowań badawczych

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @stanislaw-orda 17 czerwca 2025 09:40
17 czerwca 2025 10:15

To tylko domysły panie Stanisławie,co służby na usługach obecnego rządu zrobiły.Z pewnością niczego nie podrzucały wcześniej aby taki kandydat Trzaskowski przegrał z Nawrockim,nawet o grubośc żylety. Pan Sakiewicz jest za cienki Bolek ,aby CIA siedziało mu na karku,nawet z sugestią.Nie koresponduje to w żaden sposób z wydarzeniami,obecnymi i wcześniejszymi ,ale może pan mieć rację,bo co my tam wiemy,jaki czort steruje tym wszystkim.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 17 czerwca 2025 10:15
17 czerwca 2025 10:27

Sakiewicz z Rachoniem  nieustannie "pielgrzymowali do "oficerów" służb czy innych "Straussian",  za ocean pod przykrywką spotkań z tamtejsza Polonią.

Musi być cos na rzeczy, nikt bez powodu nie antyszambruje  po gabinetach waszyngtońskich "szarych eminencji".

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 17 czerwca 2025 10:15
17 czerwca 2025 10:34

Moim zdaniem "hagada" o fałszowaniu wyborów, przeliczaniu głosów, etc. to takie propagandowe suflowanie alibi dla uzasadnienia przegranej, która była narzucona z zewnątrz. Ale do tego nie wolno się oficjalnie przyznać , zatem trzeba własnym zwolennikom zaaplikować  jakaś pastylkę na niestrawność . Czyli, ze to znowu ten zły PiS zagrał, jak zwykle, nieuczciwie. Zwolennicy pewnie  to kupią, no bojaka  opcja im pozostaje.

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 17 czerwca 2025 09:08
17 czerwca 2025 10:37

I  BEDA  UDAWAC  DALEJ   !!!

 

Bo  maja  zbyt  duzo  do  stracenia,...  ale  to  Pan  Bog  kule  nosi.  My,  narod  MUSIMY  miec  wiedze  i  swiadomosc,  ze  zostalismy  przez  te  cala  BANDE  wystawieni  na  ZAGLADE.

Tylko  tyle.  

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @stanislaw-orda 17 czerwca 2025 09:40
17 czerwca 2025 10:46

Tez  tak  to  widze,  dlatego...

...  dla  mnie  PiS  czy  ta  deta  republika  -  to  TRUP  !!!

 

A  ,,wojna,,  toczy  sie  w  postkomuszej  rodzince.  Oni  wszyscy  sa  WON,...  bo  i  tak  nic  dobrego  z  tego  NIE  BEDZIE.  Dalej  bedziemy  DUSIC  sie  w  tym  syfie.

zaloguj się by móc komentować

ddam @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 11:02

Ani PIS ani Po nie są żadnym wrogiem dla siebie. Odgrywają od Magdalenki znany szlafgort : Nasz prezydent  a wasz premier

A jak ktos zapomina, to mu się szybko przypomina. I wymienia zwrotki

zaloguj się by móc komentować


BTWSelena @stanislaw-orda 17 czerwca 2025 10:27
17 czerwca 2025 11:31

Antyszambrowali ,w szczególności 2024,bo chodziło im o własny interes,czyli rozwój TVRebubliki tutaj  i w Polonii USA... Telewizja to dziś potęga,kto ma stację ,może szczekać dowolnie.Zawsze trwa zażarta walka o utrzymanie stacji.Liczą się także przecież głosy,bo nikt nie ruszy dupska aby zmienić szyk wyborczy...W obsłudze Poloni siedzą zatwardziali towarzysze i nawet atom ich nie ruszy,a co dopiero PiS...

Na romanse z CIA i innych "Straussian"-to ta parka za cienka...nawet do gabinetów nie zostali dopuszczeni tych szarych eminencji.Ale kto tam wie...może przy sikaniu spotkali się w toalecie. Sorry panie Stanisławie,ale jakoś tak...mam niezbyt dobre mniemanie o takiej "dyplomacji" tych dwóch panów.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 11:33

Gabriel, proszę Cię! Ja nigdy nie mówiłem, że nie wolno krytykować Republiki (ani PiS-u) . Sam to robię każdego dnia, w tym PiS od zawsze. Jedyne ntomiast na co chcę zwrócić uwagę, to to, że na dziś, bez PiS-u, ale niestety też bez Sakiewicza, jesteśmy w nomen omen czarnej dupie. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 11:34

Gabriel, proszę Cię! Ja nigdy nie mówiłem, że nie wolno krytykować Republiki (ani PiS-u) . Sam to robię każdego dnia, w tym PiS od zawsze. Jedyne ntomiast na co chcę zwrócić uwagę, to to, że na dziś, bez PiS-u, ale niestety też bez Sakiewicza, jesteśmy w nomen omen czarnej dupie. 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ddam 17 czerwca 2025 11:02
17 czerwca 2025 11:39

Mylisz się szanowny ddam... to juz anulował sam najjaśniejszy premier Tusk.Wyraźnie zerwał taką "niemą" umowę i wyraźnie żąda zdelegalizowania PiS-u...Jednowładctwo z przydatkami partyjnymi dla demokracji ,ale bez PiS-u... A Prezydent to wypadek przy pracy...i kombinuja jakby to,to unieważnić i wcale nie dla zabawy i poklasku,czy kamuflażu.I gdyby nie paluszek niu,niu,to są w stanie to zrobić,bo są u władzy.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 11:44

I jeszcze jedno. Poza tym jednym, wszystko co napisałeś to święta prawda. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
17 czerwca 2025 12:16

Anna Popek, powiada Pan? Ciekawe kto jej takie pytanie kazał zadać?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2025 11:34
17 czerwca 2025 12:29

Z PiSem czy bez jesteśmy w okresie przedrewolucyjnym, analogicznym do tego co działo się w carstwie rosyjskim 1905-1917. Czy Rosja nie miała żadnych osiągnięć ekonomicznych? Wręcz przeciwnie, miała i to z walnym udziałem polskich inżynierów i znawców ropy naftowej. Organizacje globalne zadecydowały inaczej. Czy nie było konserwatystów, całkiem przyzwoitych, takich jak Sergiusz de Witte, twórcy kolei transsyberyjskiej, albo Stołypin? To takie analogie do prezydenta Kaczyńskiego i Nawrockiego. Owszem byli ale organizacje globalne zadecydowały inaczej. 

Niedawno Gabriel pisał o mieliznach polskiego życia publicznego. No właśnie. Że jego nie ma w zasadzie, to jest symptom przedrewolucyjny. Niestety jest prawdopodobne że cios przyjdzie. Jeśli nie nachodźcy, to ruskie drony. Dlatego życia publicznego w Polsce nie ma i nie będzie. Zresztą ono nigdzie nie istnieje. Istnieją tylko nadęte awatary poszczególnych klanów, wszędzie. W Stanach również. 

Mamy też cara Mikołaja. Zgadnij kto to? Dla ułatwienia powiem, że to nie jedna osoba. To stu- a raczej kilkutysięczno-głowy car zbiorowy. Wypisz wyamluj car Mikołaj II.  

zaloguj się by móc komentować

Paris @krzysztof-osiejuk 17 czerwca 2025 11:33
17 czerwca 2025 12:36

Oh  la  la  !!!

 

Nie  przypuszczalam  nawet,  ze  przyjdzie  mi  ,,wtracic  swoje  3  grosze,,  do  Panskiego  komentarza,...  ale  w  koncu  to  Pan  przyszedl  do  SN,  a  nie  ja  do  Pana.

Uwazam  wprost  przeciwnie,...  bez  tej  ZARAZY  pookraglostolowej  i  magdalenkowej  moglo  byc  znacznie  lepiej.  Teraz  mamy  JEDEN  SYF  i  BEZWLAD,  a  bedzie  jeszcze  wiekszy,  bo  to  WCIAZ  jedna  i  ta  sama  ZGRAJA...  zlodzieji  i  oszustow.

I  niech  sie  nawet  Pan  nie  ludzi,  ze  bedzie  inaczej.

 

Pozdrawiam  Pana  serdecznie,  

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować