Tak mi przyszło do głowy po tym tekście, czy do tych wszystkich zjawisk nie przyniła się chmura mediów, popkultury, internetu i wszechobecnych "informacji", bo nigdy chyba tak bezpieczne i dokonywane z ciepłej dali uczestnictwo w wydarzeniach "apokaliptycznych" nie było tak łatwe i dostępne na wyciągięcie ręki. Wystarczy kupić bilet z emocji i można lecieć na fantomowe barykady.

Tylko jeszcze trzeba wesprzeć bojowników o wolność słowa i koniecznie Płaczka, który tam się z boku wyświetla. 

W Szwajcarii to sie nie nazywa paszport, tylko certyfikat. Funkcjonuje jako dokument od 13 wrzesnia. Nie wejdziesz bez okazania certyfikatu na msze do kosciola, do teatru, kina, restauracji, fitnessu, na mecz, koncert, itp. W niektorych zawodach, jak np. pracownik linii lotniczych, bez szczepienia i certyfikatu tracisz prace - to obowiazuje w liniach Swiss od 1 grudnia.

Proponuje nie dramatyzowac i przyjac za pewnik, ze to kwestia czasu, ze bedzie rowniez w Polsce. Lepiej sie do tego przygotowac i przyzwyczaic, bo to jest "droga wyjscia z covidowego kryzysu", podobnie jak 3, 4 i piata dawka (w Izraelu wyrywni sa juz po piatej dawce).

Ja ten opisany problem może rozumiem pokrętnie, ale nic na to nie poradzę. Taki już jestem. :))

Zauważyłem, że nastąpiło "coś", że można już "nadawać na generała", bo już nie żyje i jest niegroźny on i jego współpracownicy. Okazuje się, że Pan Adam też jakoś stał się niegroźny i nie wiem dlaczego. :)

Wszystko mogłoby być śmieszne gdyby nie tragiczne i prawdziwe wydarzenia w czasie których życiem zapłaciło wiele osób. Do końca jednak nie wiadomo ile i to już mało kogo obchodzi. Podanie liczby 40 lat jakoś osłabia "moc" (jeśli jakaś była) tych "odkrywczywch" wynurzeń.

Poza tym może chodzić o "przykrycie" jakichś ważniejszych wydarzeń dziejących się obecnie - kto to wie?

Ojej, to już do apostołów dojechaliśmy...nie widziałem, że to tak szybko idzie. A kto jest, przepraszam Chrystusem?

Jeśli Katarzyna Ueberhan posłanka Lewicy głosi na wizji TV przymus szczepień  pod karą grzywny od 500 zł do 5000 zł przy każdej odmowie, to i z drugiej strony na tej huśtawce emocji musi pojawić się poseł Konfy. 

Znam kilka osób, które zaszczepiły się, choć nie chciały, tylko ze względów ekonomicznych, aby dalej móc pracować. Więc niby przymusu ustawowego nie ma, ale uruchomione zostały inne prasy - te z repertuaru psychologiczno-ekonomicznego.

Oczywiście najlepszym wyjściem z sytuacji byłby bierny opór społeczeństwa, czyli  masowe ignorowanie tych kiepsko umocowanych w porządku  prawnym nakazów i zakazów, na zasadzie nec Herculec contra plures, ale to jest raczej niemożliwe, bo zawsze znajdzie się grupa 30 - 40  procent osób, które chcą być prymusami. Zresztą na tworzeniu podziałów i na napuszczaniu jednych grup na inne grypy opiera się sztuka rządzenia.

Właśnie to oglądamy sztukę rządzenia

Unu, daj już może spokój, bo Ty akurat nie powinieneś. Trzeba było założyć maskę, wszyscy je nosimy. Wiesz, że w marketach są kontrole. W zwykłych sklepach nie ma i każdy może sobie wchodzić tam jak chce. Nie ja wymyśliłem pandemię, ja Ci tylko mówię, że trzeba to przeczekać i nie ekscytować sie niepotrzebnie. 

Trzeba to na spokojnie przeczekac. W Szwajcarii 65% populacji to szczepionkowi entuzjasci i ludzie z duza wiara w uczciwe dzialania rzadu. Wielu z tych zaszczepionych entuzjastow stracilo czujnosc i pomyslalo, ze jest bezpieczna, ale teraz, po przechorowaniu kowida maja juz error w systemie. Cos juz nie styka. Trzeba bedzie jeszcze troche poczekac, bo plynne i jednorazowe przejscie z entuzjazmu do rozumu poki co nie funkcjonuje.

Siła Moniki J, to siła jakiegoś faceta z nazwiskiem na R. z Nowego Jorku. To jest ten lep na muchy. Nieprawdą jest, że przechodzimy te całą pandemię łagodnie, zwycięża konformizm, a tu już jest złe. I niczym nie uzasadniona nadzieja, że wszystkie rządy chcą naszego dobra. Ale chcącemu nie dzieje się krzywda, więc to zostawię. Zaszczepię się, bo praca, bo wyjazd, może dostałem placebo, na ile uzsadnione to mniemanie, na ile fałszywa obietnica nie będę wnikał. Większym złem  jest , indywidualnym dla mnie, mojej rodziny, choć powszechnym, brak dostępu do opieki zdrowtnej, a to już wymierne i wcale nie takie dobre skutki. To oznacza złamanie umowy społecznej. A kto krzyczy o tym, a kto później pierwszy ustąpi, bo o tym chyba pan mówi, mnie nie interesuje, przy założeniu, lepsza zła wiadomość, niż żadna. Przy ogólnym rozgardiaszu, przestajemy widzieć prawdziwe pole bitwy. To co, pan napisał, jednak mnie tym razem nie przekonuje.

OT, a może w temacie. Nikogo nie zastanawia, nie ma masowych protestów, nadmiarowe zgony. Nie mają bliskich, rodzin, cisza? Nie krzyczą politycy. Dziadek przeniósł sie na tamten czas, będzie spadek. O to chodzi? Może jednak nie ma żadnych nadmiarowych zgonów, czyżby.

Jasne, że dzieci nie odpowiadają za winy rodziców, ale nie powinny na tych winach korzystać, a to w zasadzie w Polsce norma.

Konfederacja wchodzi w lukę, z której nikt nie chciał albo nie mógł skorzystać. Dla nich niezaszczepieni to 45% target z dużą grupą zdeklarowanych przeciwników. Znam ludzi, dla których ta "kłująca kwestia" jest ważniejsza niż dotychczasowe poglądy polityczne.

Braun z tego próbuje korzystać. Choć wygląda to bardziej na próbowanie niż korzystanie.

Tyle, że naśladowców Konfy, którzy by chcieli na tym temacie popłynąć, jakoś nie widać. Wydaje mi się, że stonowanie szczepionkowej narracji PiSu w dużej mierze wynika z aktywności Brauna.

P.S. Siedzę właśnie w domu zweryfikowany pozytywnie i bez objawów. Reszta rodziny też to przeszła bez większych atrakcji, czego w razie zawirusowania, wszystkim tu życzę.

Siadam pisać kolejną część requiem.

I jeszcze wciągają w te korzyści Bogu ducha winnych, niezłomnych posłów...

Nie odpowiadamy tylko za gradobicie i koklusz. Ja się z nikim nie spotkam, w żadnym stadzie nie chodzę, niech się ode mnie ochrzanią

Jest taki inspirujacy fragment w Raportach Pileckiego, kiedy on opisuje sytuacje na apelu, podczas ktorego wiezniowie zdesantowali wyniesione z laboratorium wszy z tyfusem na esesmanskie plaszcze. Po dwoch tygodniach od tego eventu w koszarach SS wybuchla epidemia.

Niebanalny pomysl, niezla metoda. To pokazuje, ze wystarczy czasami stworzyc warunki i pozwolic naturze dzialac.

Pana odwaga jest już legendarna. "Odparłem, że wołałbym żwolnić się z takiej  pracy." Ciekaw,e że się Pan z NiK-u nie zwolnił, czyżby nie miał Pan sobie i szefom nic do zarzucenia? Te wszystkie afery niezauważone przez NiK to bujda? Oddychaj Pan głeboko.

Ja jestem nie zaszczepiony, bo na szczepionkę uodporniły mnie między innymi totalnie fałszowane statystyki Niedzielskiego, to znaczy one są prawdziwe, ale niestety inaczej. Do wyborów sporo czasu niech się chłopcy i dziewczęta starają mnie przekonać. Czekam z rosnącym rozbawieniem, bo wczoraj oglądałem "Minęła 20-ta". Oj, zmienia się narracja dotycząca przymusu szczepień, zmienia.

A Polska jak zwykle będzie najweselszym namiotem w całym europejskim obozie, ale to nie zasługa Brauna, tylko wszystkich tych co spogladają na polityków jak na małpy w cyrku, ale wiedzą swoje i robią swoje.

Valser mocno będzie do Polski tęsknił. Myślę, że już tęskni.

może i się zwalniałeś ale jakoś trudno mi sobie przypomnieć abyś o przekrętach informował świat. Kompromituj się dalej.

Ja spadam nie będę tu śmiecił.

''zmienia się narracja dotycząca przymusu szczepień ''

Państwo Izrael zapodało że ''nie rekomenduje'' czwartej dawki szczpionki.

To pewnie też zasługa Brauna?

A ja bym stawiał, że tradycyjnego uporu i oporności na propagandowe bzdury jest u nas niż w takiej Szwajcarii dużo więcej. Zresztą tak jak pierogów i kiszonych ogórków...

Niech powiedzą coś o Alicji Tysiąc, dwa razy sie biedaczka szczepiła

To zalezy o ktorym miejscu w Szwajcarii.  Ogolnie w Szwajcarii wygodnictwa i konformizmu, zachowania status quo jest wiecej niz w Polsce, chociaz co do Polski to raczej brak danych.  W Szwajcarii widoczny jest fanatyzm zwolennikow szczeien i dzialan rzadu. Jest ich po prostu duzo wiecej. Ludzie w duzych miastach to wiekszosci zdegenerowana kultura korpo, gdzie rytm zycia wyznacza wewnetrzne memo obermanagera. Nie ma miejsca na analize czegokolwiek co wykracza poza memo.

No, ale ludzie w gorskich kantonach, takich jak Appenzell czy Schwyz maja troche inny zyciowy kontekst. Dlatego tam i tylko tam wiekszosc glosowala inaczej.

https://www.swissinfo.ch/ger/resultate-der-abstimmung-vom-28--november-2021-in-der-schweiz-covid-gesetz/47059016

Ja nie zyje zyciem zadnej zbiorowowsci. Dystansuje sie programowo od wszystkich i wszystkiego i do zadnej akcji nigdy sie nie przelacze, chocby nie wiem jakie madrosci byly prezentowane. Wole dzialac sam i jesli musze juz cos zrobic, bo zycie gniecie to bede szukal rozwiazan podobnych do tego, co prezentowali wiezniowie w Auschwitz desantujac wszy na esesmanskie kolnierze. 

Muszę powiedzieć, że mam wątpliwości co do szczepień. Jednak ja się zaszczepiłem i przed szczepieniem byłem u nas w Poznaniu na targach w naszym polowym szpitalu, miałem okazję naoglądać się atletów chodzących jak 80 letni dziadkowie i ludzie nieprzytomnych na ojomie, i mam zdystansowane podejście do PiS i Konfederacji... Ceniłem sobie wypowiedzi Pana Michalkiewicza, ale po wizycie u Pani moniki, stracił on u mnie szacunek i już nie jestem ciekaw jego zdania, dotyczy to wszystkich pozostałych. Zgadzam się z Tobą w pełni - czas najwyższy skończyć z ta wewnętrzną obłudą.

Wg oficjalnych danych zaszczepionych jest ponad 54% dorosłych Polaków (wyszczepieni wzięci z interii) to jeśli założyć równomierność dystrybucji zaopatrzonych to 54% - 45% = 9%, czyli wśród zmarłych maksymalnie mogłoby być tyle zaszczepionych osób. To kłóci się z informacjami podawanymi przez dyżurnych telewizyjnych ekspertów, że umierają wyłącznie niezaopatrzeni. Niezborność podawanych informacji stawia pod znakiem zapytania większość podawanych oficjalnie danych i ich rolą jest wyłącznie nie informowanie a straszenie.

Ależ jestem do tyłu. Jest pan nieustannym donosicielem moich szoków. Michalkiewicz i p. Monika. Straszne. To przez to ciąganie się z pracodawcą za fraki. 

Okazało się, że obroniłem swoje miejsce pracy, ale tylko w kategoriach obiektywnych, punktowych. Wymagania pracodawcy sięgają wyżej niż punktoza. Chce po prostu abym zniknął. Czyli nie obroniłem, bo nie. Teraz bitwa na pisma. Na razie przeciąganie ad calendas. Do tej pory nie mam oficjalnej oceny. Klasyka. 

Momentami bierze mnie wścieklizna, ale w zasadzie znam to z innych przypadków. Wiem co robić i nie jestem sam. 

Właśnie o to chodzi nie jest Pan sam. Proszę sie nie poddawać.

Tej wolności bardzo potrzebuję.

Ja również. Myślę o wizycie pana redaktora Michalkiewicza u Moniki "Olejnik 2.0". Za dużo tego dobrego.

Problem polega na tym, że osoby są uznawane za zaszczepione, gdy minie 14 dni od szczepienia.

Poza tym za chwilę okaże się, że wszystkie osoby dwukrotnie zaszczepione, jeśli nie wezmą 3 dawki zostaną uznane za niezaszczepione, czyli wejda do kategorii szurów, foliarzy i antyszczepionkwców.

Taka dialektyka.

W Polsce jest inaczej, bo ludnosć ma specyficzne doświadczenia. Wie, że tutejsza władza czasem morduje swoich poddanych, i lepiej od niej się dystansować. W dodatku ta władza nagminnie kłamie, od zawsze. W Szwajcarii chyba nieczęsto strzelano do ludu roboczego po wojnie? Tam raczej na słuchaniu zaleceń rządu wychodziło się dobrze. W Polsce "lud wie, że władza wie, że lud wie".

Dystrybucja szafowania troski o Obywatela trwa.Tego nie da się tak zwyczajnie przełknąć,że trzeba to w spokoju przetrwać.Jeżdżą po nas jak po łysych koniach.Dzisiaj zbudził mnie telefon ,bo jakaś dziunia słodkim głosikiem dawała info ,ze w Małopolsce organizowane są spotkania na temat zdrowia(bez szczepienia)-zaznaczyła i nadchodzącej czwartej fali...Dokładnie!..Organizować spotkania gdy korona zbiera żniwo. ?Czy rządzący nie są szurnięci?....

Nie przypuszczam. Raczej sądu rabinackiego,który wydał zakaz szczepienia tym g.... A Braun tkwi w tym samym kanale od lat regulowanym przez JKM.Nic mi po nim.

Jakie tam poddawanie. To jest bardzo dobra szkoła PRL-reaktywacja. 

Jaruzelski z Michnikiem, to świat, jaki mam za oknem od kilkunastu lat. Świat bez Boga. Dlatego trzeba takich zwalczać ze wszytkich sił. Jak każdy potrafi.

Braun i jego koledzy robią po swojemu na przyklad. Tak wychodzi. Nie mam o to do nich pretensji.

_______

A to, że Pan Braun ręczy przed sąden za przebierańca Olszańskiego, który robi prowokację nawiązującą do kieleckiej w czasie zmasowanego ataku na Polskę ze wszystkich stron także nie ma Pan pretensji???? Sądzi Pan, że Pan Braun mówiąc "Szczęść Boże" jest katolikiem? Pan jest pewny?

Ok, ale nie mogę mu wybaczyć tego poręczenia. Tego się nie robi dla naszych wrogów.

Bo to przegięcie nieziemskie. Nie ma co wybaczać. Nie w naszej mocy wybaczać takie odloty. To znaczy odpuszczać takich odlotów nie wolno. Bo dla własnego spokoju to ja mu wybaczam. Ale nie odpuszczam. Nadto jak on był u p. Moniki, to Olszański to poprostu kolejny etap zjazdu. 

O kurcze, teraz pomyślałem że kolej na Michalkiwicza z Olszańskim ... Zaraz mi się zwoje przepalą.

Dokładnie wszystko wyszło.

A można jakiegoś linka.

Ciężki jest los sieroty. A ten kredyt to prawdziwy czy tak na niby?  A gdzie dama pracowała przez całe swoje ciężkie życie? Praktywnie wszyscy cwaniacy mający wysokie dochody nie nadające się do opodatkowania , biorą kredyty, żeby mieć podkładkę na zakup drugiego apartmą lub na budowę domku koło Puszczy Kampinoskiej.  Ona niedawno była wyceniana na 7 mln zł. Praktycznie wszystko w  nieruchomościach. Więc skąd nagle komornik? Lub pytanie nr 2. Jakim cudem bank dał jej tak duży kredyt na dochody roczne rzędu 40 tysięcy zł. ( czyli ok. 3 tysiące miesięcznie). 

Cudowny pulsoksymetr za 1000 zł na dogodne raty.

Być może ale oni sami siebie kiwają.

(...) pan Ziemkiewicz i pan Braun mogą sobie dalej odgrywać te swoje role (...)

Mam małą teorię spiskową:

Michalkiewicz był u Jaruzelskiej, Braun i Ziemkiewicz też. Teraz spore zamieszanie bo Ziemkiewicza zaprosił Solorz z Polsatu...będzie tam miał program...czyżby jakis nowy sojusz sie konstytuował ? Natolińczycy, puławianie....Na dodatek Putin rozmawiał  sobie z Xi Jinpingiem i coś ustalali... Niedzielski ze spuszczoną głową odbierał polecenia Faucie-go to teraz wiadomo gdzie jest ośrodek władzy realnej itd

"W rzeczywistosci chodzi o takie prozaiczne sprawy jak pierogi, sloik kiszonych ogorkow, hubertowa karkowka w marynacie i krajobraz na Mazurach czy w Swietokrzyskim."

Oj tak!

"Pani Monika, choć jest osobą sympatyczną i ma wielu wiernych fanów, całą swoją moc czerpie ze świętej pamięci ojca."

Znałem takich w Polsce, którzy po wprowadzeniu stanu wojennego klaskali w ręce i uważali Jaruzelskiego za męża stanu.

Jeżeli Braun najpierw w publicznym wystąpieniu określa Jaruzelskiego jako zbrodniarza, to po co łazi rozmawiać z jego rodzinką w osobie jego córki?

W tv czasami oglądam tv niemiecką, konkretnie z Bawarii i Austrii. Nie ma tam innego pozdrowienia, jak Gruß Gott.

I Braun nie jest przeciwko Polsce i Bogu. Jak każdy może popełnić błędy. Coś robi. Wystarczy. Każdy może wybrać, co chce. Czarne marsze na przyklad albo inne gołe dupy albo konwencje partyjne Tuska.

______

Miałeś jakieś wątpliwości jeszcze? To przestań je mieć.

_______

jest pan bohaterem antymaseczkowej opozycji. jak kiedyś walensa, a może Kornel. Jeśli Oświęcim, to może nawet jak Pilecki. 

Ostatnie zdanie p. Panthero z ust mi to pani wyjela.  Image Brauna jest tak wypolerowany ze az w oczy razi. Osobiscie uwazam ze, pokazywanie sie z wlasnej woli u p. Moniki to zdrada wszystkiego co nazywamy Polska jako czescia cywilizacji lacinskiej i wolnosci osobistej w jej najwyzszym wydaniu tj. personalizmu JP2. P. Monika nigdy sie nie odciela od dzialalnosci ojca, wliczajac w to a moze przede wzystkim,  powrot do panienskiego nazwiska.

I do Pani Seleny

Nie garnki i nie sprzedawać a rozdawać pulsometry- Warszawa. Dziunia to chyba SI. Tytuowała mnie zawziecie per pan. Na szczęście spokojnie mogłam wysłuchać przy dłuższych przerwach miedzy tekstem podawanym i podyskutować, bo nie wczesnym rankiem.

a wiesz moze co sad zrobil z jego poreczeniem?

coz, ja tak tego nie widze

No i wydana została ta więzienna książka Michnika w oprawie takiej samej, jak książki bodaj PANowskie czy innego, ważnego, oficjalnego wydawnictwa. Była to plastikowa, niebieska "skórka", dość wulgarna. 

O,  myli  sie  Pan,  Panie  Gabrielu,...

...  w  zeszla  sobote  w  Hali  Mirowskiej  "zoltki",  znaczy  sie  Straz  Miejska  urzadzila  LAPANKE  na  bezmaseczkowcow...  obstawili  wszystkie  rogi  w  HM,  a  do  osob  bez  masek  lecieli  ponoc  KLUSEM.  Mandaty  byly  po  50  zeta,...

....  ale  przeczywiscie  trzeba  to  PRZECZEKAC,

Nie wiem co powiedzieć, naprawdę. Ostatnio widziałem, że z trupiarni wylazł Jerzy Urban i nadaje. Dla mnie szok, na przyklad. Że jeszcze żyje, to mało. Ale że jeszcze coś gada i ma na to przyzwolenie.

Grzegorz Braun reżyseruje nie tylko swoje życie. Przynajmniej jest jakaś alternatywa na ten cały syf, jaki jest i będzie.

_______

Braun jest kreowany na opozycję antysystemową.

To jego "Szczęść  Boże!" z punktu kojarzy mi się z Bolkową  MBCz na  klapie marynarki.

A to tylko kolejny flecista z Hameln dla młodych, niedoświadczonych zbuntowanych.

Czyli Polska Akadedmia Nauk też była wtedy w podziemiu? Bo ja mam z tamtej epoki trochę bezdebitów  i one nie mają kolorowych okladek.A już plastikowych "skórek" to "pomarzyć".  Teraz wszystko zaczyna się układać w wyrazistego puzzle'a : pieszczochy systemu PRL staranne dobrane zaczęły urządzać "przedstawienia opozycyjne" aby unieważnić prawdziwą opozycyjność wobec systemu PRL - żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego i Kościoła Katolickiego jako całej instytucji. Stąd pojawili się "księża lub zakonnicy opozycjoniści" jak np. słynny o. Wiśniewski. I takim sposobem pracownik Ministerstwa Sprawiedliwości PRL lat 50-tych zaczyna uczęszczać na spotkania "Klubu Krzywego Koła" ( nie wiemy wg jakiego kucza  i kto go zapraszał) i umyka nam informacja, że "Klub Krzywego Koła" spotykał się w mieszkaniu Juliusza Wilczura Garzteckiego, który powojenną karierę zaczął od ujawnienia UB wszystkich współpracowników II Oddziału AK a w 1946 z ramienia tzw. Polskiej Misji Wojskowej w Rzymie rozpracowywał środowisko żołnierzy Andersa i był "wicekonsulem w Rzymie z ramienia Departamentu VII MBP" I do tego człowieka zachodzili na wieczorynki tacy "opozycjoniści" jak Michnik Adam, Stanisław Ehrlich politruk,JUlian Hochfelf z-ca członka KC PZPR, Włodzimierz Brus, Jerzy Urban ale też Władysław Bartoszewski czy Paweł Jasienica. Nie mówiąc o pomnikowym Stefanie Kisielewskim. Czy Janie Olszewskim.  Kwiat autorytetów moralnych się wyłonił z tych wieczorynek w sali nr w nad sklepem "Desy". W której upłynniały się ruchomości z polskich dworków:)))

Tak, tak. Szlachetna jest historia szlachetnych ludzi.

Oferta musi być zróżnicowana, gdyz w zależnosci , który model najbardziej przypadnie do gustu (zbierze głosy wyborców), to taki będzie dalej medialnie (i finansowo) lewarowany.

Pan G. Braun dysponuje  sporym atutem w stosunku do pozostałej zbieraniny amatorów,  czyli profesjonalnym przygotowaniem do występów na scenie publicznej. Reżyser przecież , więc ma opanowaną  praktycznie dowolną inscenizację.

A skąd  pewność, że to nie jest ten sam "oficer"?

Patrząc na aktualne zdjęcia posła Brauna, można stwierdzić, że natura jest okrutna i korzeni nie da się ukryć.  Nie dziwi mnie teraz, czemu jego siostra (jak mawiała moja dawna szefowa ta: "aktoreczka ze spalonego teatru") tak latala za pewnym mośkiem...  

Wieść niesie, że Olszański jest prowokatorem. Swoi go zamykają. Musiał by odsiedzić te trzy miesiące. Zjawia sie Braun, poręcza,  jednocześnie go tym uwiarygadniając. Taki to scenariusz.

Legendowanie bohaterów to nic nowego.

Standardowa procedura rzekłbym. Do pierdla i opozycjne ksiązki pisać - wyjdziesz bedziesz bohaterem.

Poręczenie Brauna dla Olszańskiego to skandal. 

Pozycje znam - nie czytałem - dzieki za przypomnienie - przeczytam.