Dlaczego będziemy sprzedawać książki prof. Eugeniusza Kulwickiego?
Zanim odpowiem na to pytanie chciałbym przypomnieć, że tylko do 5 listopada można wpłacać pieniądze za udział w pierwszej sesji Latającego Uniwersytetu Leszczynowego, która odbędzie się w pałacu Tłokinia pod Kaliszem. Odbędzie się z całą pewnością, o czym informuję już dziś tych wszystkich, którzy mieli co do tego jakieś wątpliwości. Niech je porzucą.
Teraz o książce prof. Eugeniusza Kulwickiego z Krakowa. Jakiś czas temu zadzwonił do mnie starszy pan, przedstawił się, a ja nie dosłyszałem nazwiska i zaczął opowiadać o swoim życiu. Był to profesor nauko ekonomicznych Eugeniusz Kulwicki. Autor wspomnień z czasów PRL, zatytułowanych „Życie w cieniu cieni”. O cóż chodzi? O prześladowania przez SB, których profesor doświadczył, jako żołnierz AK tuż po wojnie. Wspomnienia, które chcę zaprezentować w naszej księgarni dotyczą okresu po opuszczeniu więzienia i rozpoczynają się od sceny zupełnie niezwykłej. Oto młody, dwudziestosześcioletni żołnierze, wychodzi na wolność ze strasznych kazamatów, gdzie był przetrzymywany w celi śmierci i pierwszą myślą, jaka przychodzi mu do głowy, nie jest wyjazd do samotnej matki mieszkającej w Krakowie, ale myśl, by ruszyć w drogę do Częstochowy i tam podziękować Matce Bożej za cudowne ocalenie.
Ta niewielka książeczka zawiera cenne i ciekawe spostrzeżenia z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, dotyczące relacji pomiędzy władzą, a byłymi żołnierzami AK, młodymi ludźmi, usiłującymi odnaleźć się w niełatwej, komunistycznej rzeczywistości.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zycie-w-cieniu-cieni/
tagi: konferencja tłokinia eugeniusz kulwicki
![]() |
gabriel-maciejewski |
23 października 2018 15:37 |
Komentarze:
![]() |
krakowiaczek @gabriel-maciejewski |
23 października 2018 18:56 |
Profesor Kulwicki to znana postać Politechniki Krakowskiej. Miałem z nim do czynienia podczas studiów w II połowie lat 90-tych. Ryło się wtedy z podręcznika ekonomii Oskara Langego. Jakoś to nie przeszkadzało ówczesnemu docentowi Kulwickiemu. Nieśmieszne przygody z asystentami docenta Kulwickiego miał kolega, eks-senator, eks-europoseł, eks-PISowiec. Mało nie wyleciał ze studiów za słabe rycie Langego. Jeśli chodzi o książki, to ciekawsze są zapomniane wspomnienia Antoniego Stawarza, jednego z wyzwolicieli Krakowa w 1918 roku ( z perełkami o Daszyńskim, piłsudczykach i krakowskich starozakonnych ).
![]() |
gabriel-maciejewski @krakowiaczek 23 października 2018 18:56 |
23 października 2018 18:57 |
Antoni Stawarz jednak do mnie nie zadzwonił, a Kulwicki tak. To póki co jedyny krakowski profesor, który zaproponował mi sprzedaż swojej książki. Miałem się na niego obrazić?
![]() |
Krzysztof-Janyst @gabriel-maciejewski 23 października 2018 18:57 |
23 października 2018 19:34 |
Nie zadzwonił, bo zmarł w 1955 r.
![]() |
gabriel-maciejewski @Krzysztof-Janyst 23 października 2018 19:34 |
23 października 2018 19:39 |
Przecież żartuję
![]() |
chlor @gabriel-maciejewski |
23 października 2018 19:42 |
Wspomnienia biorę w ciemno. To prawie zawsze kopalnie ukrytej wiedzy.
![]() |
stanislaw-orda @krakowiaczek 23 października 2018 18:56 |
23 października 2018 20:15 |
Znasz nazwiska jakichś wykładowców, którzy realizowali w PRL-u program studiów wg własnego pomysłu , a nie ten odgórnie narzucony?
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 23 października 2018 20:15 |
23 października 2018 20:27 |
Włodzimierz Brus, Zygmunt Bauman?
![]() |
krakowiaczek @gabriel-maciejewski |
23 października 2018 21:37 |
Jak to sie mówi po krakosku "Wyszedłem na pole i widze jak stary wróbel dał się wziąść na plewy".
![]() |
OdysSynLaertesa @krakowiaczek 23 października 2018 21:37 |
23 października 2018 21:42 |
A dużo ma Pan tej ziemi... pod Krakowem?
![]() |
jestnadzieja @krakowiaczek 23 października 2018 21:37 |
23 października 2018 22:01 |
Pan sie tu chybcikiem po to zalogowal?
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 23 października 2018 20:27 |
23 października 2018 23:15 |
wszak wymienieni byli wlasnie funkami od narzucania programu do realizacji.
![]() |
bolek @krakowiaczek 23 października 2018 21:37 |
23 października 2018 23:43 |
Jak to się mówi po krakowsku: "Idze, idze bajoku na Emaus".
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 23 października 2018 23:15 |
24 października 2018 00:39 |
Oczywiście.
Realizowali zatem program studiów według własnego pomysłu, w dodatku na szeroką skalę - narzucając go innym. Było to więc możliwe, choć nie dla każdego.
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 24 października 2018 00:39 |
24 października 2018 00:53 |
To po co mnie zapytałeś?
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 24 października 2018 00:53 |
24 października 2018 11:18 |
Odpowiedziałem na pytanie, cyt. "Znasz nazwiska jakichś wykładowców, którzy realizowali w PRL-u program studiów wg własnego pomysłu , a nie ten odgórnie narzucony".
Ma Pan (nie jesteśmy na ty) jakieś zastrzeżenia do mojej odpowiedzi?
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 24 października 2018 11:18 |
24 października 2018 13:25 |
Nie używam sygnatury "pan" wobec "nicków" w necie. Skąd niby mam wiedzieć, czy to "pan", czy "pani". A co jeśli to jakaś rezolutna gimnazjalistka? Wszak wówczas wypadało by sygnować per "panienko".
PS
Mozemy co najwyżej dać sobie spokój z wzajemnymi komentarzami.
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 24 października 2018 13:25 |
24 października 2018 14:35 |
Nick posiada rodzaj.
Zaś koncepcja nieużywania zwrotu grzecznościowego (a nie żadnej "sygnatury") pan/pani wywodzi się wprost z tradycji rewolucyjnej, a w naszej części świata - bolszewickiej. Тепер панов нет, są obywatele (citoyen, grażdanin). Czyli ci, co w praktyce, się obywają. Również bez kultury, wyjąwszy jej proletariacką, czy wręcz prolowską wersję. Czytając pańskie teksty nie dostrzegłem takowych afiliacji. Czyżbym się mylił?
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 24 października 2018 14:35 |
24 października 2018 16:06 |
a mój nick (unukalhai) jaki posiada rodzaj?
Reasumując, w przypadku forów netowych, owszem, pomyliłeś się.
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 24 października 2018 16:06 |
24 października 2018 16:29 |
Chyba rzeczywiście się pomyliłem.
Ale nie co do forów internetowych. Pisałem zresztą o takiej możliwości już w poprzednim poście. Szkoda, że się potwierdza.
Co do meritum dyskusji, to znowu nic?
Natomiast wspomniany nick posiada taki sam rodzaj, jak nick "stanislaw-orda". I nie ma tu co wykręcać szyji węża. No, chyba żeby przejść na grunt koncepcji genderowych. Ale to już beze mnie.
Rozczarowująca ta odpowiedź...
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 24 października 2018 16:29 |
24 października 2018 22:13 |
a o jakim meritum fantazjujesz?
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 24 października 2018 22:13 |
25 października 2018 00:45 |
O takim, obywatelu:
- Znasz nazwiska jakichś wykładowców, którzy realizowali w PRL-u program studiów wg własnego pomysłu, a nie ten odgórnie narzucony?
- Włodzimierz Brus, Zygmunt Bauman?
- wszak wymienieni byli wlasnie funkami od narzucania programu do realizacji.
- Oczywiście. Realizowali zatem program studiów według własnego pomysłu, w dodatku na szeroką skalę - narzucając go innym. Było to więc możliwe, choć nie dla każdego.
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 25 października 2018 00:45 |
25 października 2018 05:10 |
A zatem inaczej rozumiemy znaczenie okreslenia meritum.
Chyba inne szkoły kończyliśmy.
Ja np. kończyłem je w czasach sprzed epoki masywnych reform oświatowych.
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 25 października 2018 05:10 |
25 października 2018 06:16 |
To jakie było meritum naszej dyskusji?
Na pewno kończyliśmy inne szkoły.
Moich hołdujący bolszewickim tradycjom i "obywający się" - nie kończyli.
Początek epoki masywnych reform oświatowych w Polsce wydatować można najpóźniej na rządy ministra Janusza Jędrzejewicza.
Czyli rok 1932.
By ukończyć szkoły (numerus pluralis, a więc co najmniej dwie) przed wejściem w życie tych reform (co nastąpiło w lipcu 1932 r.) trzeba było urodzić się najpóźniej w roku 1915 (obowiązek szkolny powstawał w wieku 7 lat, szkoła powszechna była 7-letnia, gimnazjum 3- lub 5-letnie).
Jak zatem z prostego rachunku wynika, najmłodsi absolwenci szkół sprzed epoki masywnych reform oświatowych liczą sobie obecnie lat 103, lub - jeśli kończyli 5-letnie gimnazjum wyższe - 105.
![]() |
stanislaw-orda @sudetnik 25 października 2018 06:16 |
25 października 2018 06:42 |
Bez odbioru, trollu.
![]() |
sudetnik @stanislaw-orda 25 października 2018 06:42 |
25 października 2018 07:00 |
O meritum dalej nic...
Пращай, товарищ.
![]() |
bendix @stanislaw-orda 25 października 2018 06:42 |
25 października 2018 07:06 |
Czasami nie rozumiem po co reagujecie na prowokatorów. Nie szkoda czasu?