Dlaczego autorzy książek uznawanych za poważne kłamią w tak bezczelny sposób?
Jeden z komentatorów umieścił wczoraj pod tekstem o Arystotelesie dwa cytaty z dwóch książek, opisujące ten sam moment w dziejach. Ja je tu przytoczę, żeby wszyscy dokładnie widzieli o co chodzi.
(...) Uniwersytet Paryski (.) istnieje już przeszło sto lat. W utworze Meunga odnajdziemy echo sporów, jakie toczyła "jego matka" - tymi słowami określa to czcigodne zgromadzenie - z zakonami żebrzącymi, którym mistrz Wilheml z Saint-Amour pragnął zabronić nauczania, korzystając z poparcia swoich konfratrów.
Uniwersytet Paryski zrodziło pragnienie wolności: profesorom i studentom tworzącym liczne grupy zależało na uchyleniu się od kontroli biskupa Paryża i ukazywaniu autonomii, co nastąpiło w pierwszych latach XIII stulecia i zyskało aprobatę zarówno papieża jak i króla Francji. (.) Profesorowie wykładający na uczelni dążyli o zachowania katedr tylko dla siebie i wykluczali wszystkich nowo przybyłych, a szczególnie tych, których sukces niepokoił ich i rozdrażnił, czyli braci kaznodziejów oraz braci mniejszych(...) Doprowadziło to w końcu do tego, że zabroniono tam nauczania Tomaszowi z Akwinu czy też Bonawenturze.
Uniwersytet Paryski jest więc - na co warto zwrócić uwagę - w posiadaniu klucza nie tylko o wiedzy, ale i o ortodoksji w dziedzinie religii....
To cytat z książki Regine Pernoud „Kobieta w czasach katedr”
A teraz kolejny, pochodzący z pracy Edwarda Granta „Średniowieczne podstawy nauki nowożytnej”
(...) Wprowadzenie dzieł Arystotelesa do świata chrześcijaństwa łacińskiego przysporzyło Kościołowi i jego teologom wielu problemów.( ) Chociaż starcie nie było nieuniknione, doszło do niego dość szybko. Wydaje się że najostrzejsze formy przybrało na Uniwersytecie Paryskim.( )
W roku 1210, krótce po tym, gdy dzieła Arystotelesa stały się dostępne w łacińskim tłumaczeniu, synod prowincjonalny dekretował, że pod karą ekskomuniki niewolno czytać w Paryżu, czy to publicznie czy prywatnie, ksiąg Arystotelesa z zakresu filozofii przyrody ani komentarzy do nich. ( ) Dnia 13 kwietnia 1231 roku zakaz ten został zmodyfikowany i otrzymał sankcję papieską Grzegorza IX, który w słynnej bulli "Parens scientiarum" ( ) nakazał, by oburzające traktaty Arystotelesa zostały oczyszczone z błędów. W tym celu 23 kwietnia utworzył trzyosobową komisję. Z powodów nieznanych komisja ta nie przedstawiła swojego sprawozdania i nakaz oczyszczania ksiąg Arystotelesa z błędów nie został nigdy zrealizowany. Zastanawiające, że papież Innocenty IV rozciągnął ów zakaz na Uniwersytet w Tuluzie, z którego przed kilkunastoma laty, w 1229 roku, wyszło zaproszenie, skierowane do mistrzów i studentów, by przybywali do Tuluzy , gdzie księgi Arystotelesa, zakazane w Paryżu, można otwarcie studiować.( )
W latach '60 i '70 XIII wieku rozgorzała w Paryżu druga faza walki. Konserwatywni teologowie, zainicjowani przez św. Bonawenturę próbowali wprowadzić ograniczenia w odniesieniu do filozofii arystotelesowskiej, która stanowiła trzon nowej nauki pogańskiej i arabskiej. ( ) W 1272 roku nauczyciele wydziału sztuk Uniwersytetu Paryskiego złożyli przysięgę zobowiązującą ich do unikania rozważań kwestii teologicznych. ( ) Spór zaostrzył się po opublikowaniu w latach 1207-1274 traktatu Idziego Rzymianina "O błędach filozofów", w którym autor przedstawil listę błędów zaczerpniętych z dzieł filozofw niechrześcijańskich, takich jak Arystoteles, Awicenna, Algazel, Al-Kindi, Mojżesz Majmonides.()"
Wszyscy, którzy czytali „Kredyt i wojnę” widzą, że w pierwszym tomie wskazałem iż źródłem herezji był dwór w Konstantynopolu, a w drugim, że świat islamski i cesarski dwór Staufów. I teraz mamy te dwa źródła myśli, z których wychodzą wprost na Sorbonę teksty Arystotelesa. I wobec sprzeciwu jaki wywołują w Paryżu, obydwa te nurty spotykają się w Tuluzie. I nie mówcie mi, że to jest po pierwsze przypadek, po drugie, że uniwersytet był instytucją kościelną. Oczywiście, że był, bo Kościół go fundował, ale jak napisała nam Regine Pernoud profesorom i studentom zależało na uzyskaniu niezależności od biskupa. A skoro tak, to pewnie także od króla, jeśli mamy w pamięci to, że królowa Blanka pod nieobecność swojego syna wysłała siepaczy na Sorbonę, żeby zrobili z tym szacownym zgromadzeniem, pełnym agentów kalifa, jakiś porządek. Jak wszyscy dorośli ludzie wiedzą, jeśli ktoś chce się wyzwolić spod czyjegoś wpływu, musi mieć możniejszego protektora. Kto był wobec tego protektorem paryskich żaków i ich profesorów? Tego właśnie nie wiemy, ale to straszliwe pytanie wisi w powietrzu. Imię tego kogoś to „Wolność”, ale każdy na pewno domyśla się jak należy rozumieć tutaj tą wolność. Tak samo, jak w przypadku Adama i Ewy. No, ale nie zagłębiajmy się w metafory. Problem jest taki – jak długo powoływane przez Kościół ośrodki studiów, zwane uniwersytetami, wyrosłe ze szkół przyklasztornych, rzeczywiście podlegały władzy biskupów? Kiedy następowało wrogie przejęcie? Na przykładzie Sorbony i Tuluzy widzimy, że dość wcześnie. Widzimy też, że kradzież takiego ośrodka, jest sprawą poważną, to znaczy nie można tam wysłać wojska, nie można tego spacyfikować powołując się na akt założycielski, albowiem wyczyn taki unieważni całą wielką idę wspólnego chrześcijańskiego uniwersum. Można tylko się do tych aktów odnieść mniej lub bardziej rzeczowo i próbować je jakoś otorbić, tworząc zupełnie nową narrację. To jednak musi mieć swoje konsekwencje w przyszłości. I w przypadku uniwersytetów Francuskich, Arystotelesa i herezji miało takie konsekwencje.
Dlaczego my o tym nic nie wiemy i dlaczego kwestie te nie są dyskutowane? Bo nauka Arystotelesa stała się częścią nauki Kościoła. Technologia zaś i polityka zrobiły swoje i dziś mamy to, co mamy. I stoimy wobec takich samych wyzwań jak w XIII wieku. Tyle, że na ulice miast uniwersyteckich nie wychodzą znawcy pism filozofów, ale zwyczajni, agresywni durnie, domagający się nie szacunku bynajmniej, ale władzy. Islam zaś, tak samo bojowy jak w XIII wieku puka do naszych drzwi i domaga się, byśmy go wpuścili, nakarmili i złożyli mu hołd. I tego Kościół już niestety otorbić nie może, albowiem odrzucono już wszelkie pozory. I żaden system filozoficzny nie ma znaczenia. Uniwersytety nie są zaś już żadnymi ośrodkami gdzie wykuwa się doktrynalna stal, ale zwykłymi fabrykami propagandy. My zaś tego nie widzimy, albowiem poprzez kulturę popularną wmówiono nam, że profesor to dobrotliwy staruszek w berecie, który chce wszystkim przychylić nieba. Nikt nie rozumie, że podobnie jak w XIII wieku jest to agent wrogiej organizacji, który domagając się wolności dla siebie i swoich pomysłów, kolportowanych dziś na koszt państwa, a nie Kościoła, marzy o karierze zarządcy lokalnym obozem koncentracyjnym. Uniwersytety zaś nie służą nauce i studentom, bo ci są jedynie pretekstem, zasobem z którego można wybrać jakichś ludzi z przeznaczeniem na werbunek. Są one ośrodkami, w których swobodnie i bez lęku wrogowie organizacji zamierzających zniszczyć państwo mogą się spotkać i porozmawiać.
Nie wiem czy zauważyliście, ale nie istnieje żaden chyba tekst kultury, jak mówią na uniwersytetach, który szyderczo i prawdziwie opisywałby panujące tam stosuneczki. Choć może nie, dziś dostałem link do filmu dostępnego na platformie HBO, pod tytułem „ Zaginiony król”, w którym ponoć widać, jak uniwersytety kupione przez Tudorów fałszowały historię Ryszarda III. Swoją drogą ciekawe czy dopieprzyli Szekspirowi. No, ale chyba nie.
Jeśli ktoś może, niech obejrzy i podzieli się z nami wrażeniami. Ja kończę na dziś, albowiem nie mam prądu i ma tego prądu nie być przez cały dzień. Przypominam, że w dniach 1-2 lipca w grodziskiej Mediatece, odbywać się będą Targi Książki i Sztuki
tagi: kościół uniwersytet herezja św. tomasz arystoteles św. bonawentura sorbona
![]() |
gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 10:05 |
Komentarze:
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 10:12 |
"Nie wiem czy zauważyliście, ale nie istnieje żaden chyba tekst kultury, jak mówią na uniwersytetach, który szyderczo i prawdziwie opisywałby panujące tam stosuneczki."
Może trzeba pogrzebać w tekstach błazeńskich?
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 19 czerwca 2023 10:12 |
19 czerwca 2023 10:26 |
Może...
![]() |
Pioter @atelin 19 czerwca 2023 10:12 |
19 czerwca 2023 10:32 |
Chyba dobry trop. Początkowe teksty powstawały mniej więcej w tym okresie i też na uniwersytettach.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 12:25 |
>> ... w przypadku uniwersytetów Francuskich, [otorbienie] Arystotelesa i herezji miało takie konsekwencje. <<
A w Polsce? Czy tu też poszło tą samą drogą? A jeśli nie, to dlaczego nie tą samą?
Warto bliżej a porównawczo przyjrzeć się przypadkowi Erazma i Hozjusza? Możliwe, że mamy tu do czynienia z przykładem pierwotnego podziwu, ale bez pozbycia się własnego rozumu i z niezachwianą wiarą własną. Naukowiec nie może podlegać zaślepieniu, czy choćby modnym poglądom nie mówiąc już o interesach, bo przestaje służyć nauce, czyli prawdzie bez względu na ich definicje.
Ja wiem, że polskie uniwersytety są późniejsze przynajmniej o jeden wiek. Ale z tego wynika kolejny argument potrzeby porównawczej. Gdy powstawał uniwersytet w Krakowie, to na uniwersytetach starych jak paryski "postęp" skończył już fazę rozruchu. Ale jeszcze walka nie była skończona, choć może wynik był już przesądzony. Niemniej, nie tylko na uniwersytetach, lecz w ogóle w świecie nauki walka jeszcze trwała przynajmniej kolejne 100 lat czekając na Lutra i inne ukoronowania postępu, wreszcie na Trydent. W tę właśnie fazę bez kompleksów wchodzą wychowankowie uniwersytetu w Krakowie i w tym momencie należałoby zrobić weryfikację, po której stronie stanęli w tym wielkim zamieszaniu?
Dodam, że pytanie o pierwotną agenturę instalacyjną pozostaje ciekawe, jednak jako początek dociekania, a nie wnioski. Tym należy sie przyjrzeć z uwagą, do czego to w końcu doszło.
Przy okazji, poszukiwanie wpływu agenturalnego pozwala wyjść ze zbyt powszechnego mniemania, że antyk gdzieś tam był przechowywany w stanie nienaruszonym, aż dostrzegli go Europejczycy. Ale jak to się odbyło? Podróżowali do ruin np. Chorezmu*, czy ktoś im stamtąd coś przywoził? Jaki był geograficzny zasięg i częstość podróżowania po Europie ludzi stamtąd, a jaki podróżników europejskich tam?
===========
*/ Taki Avicenna, to niby gdzie tworzył a nawet może antyk przechowywał? Podobnie Awerroes w Andaluzji zanim go wygoniono do dzisiejszego Maroka. Warte uwagi jest, że zawsze są to obrzeża zasięgu Islamu, a nie jego centrum. Z tego centrum, czy centrów pochodziła polityka, w tym agenturalna, bo ta stanowi podbudowę militarnej.
![]() |
ahenobarbus @gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 12:51 |
Kilka cytatów z Haskinsa, Renesans XII w. https://www.znak.com.pl/ksiazka/renesans-xii-wieku-haskins-charles-homer-226342
Możemy tylko stwierdzić, że około przełomu stuleci upadek cesarstwa bizantyjskiego, recepcja wcześniej nieznanych pism Arystotelesa, triumf logiki nad literaturą, a także zmierzch twórczego okresu w poezji łacińskiej i francuskiej wyznaczają zmianę, której nie wolno nie zauważyć, ponieważ dwa pokolenia później nowa nauka i filozofia zostały już ujęte w karby porządku narzuconego przez Alberta Wielkiego i Tomasza z Akwinu.
(...) przekłady semickie odegrały w życiu Zachodu rolę decydującą, stwarzając pas transmisyjny dla greckiej nauki wraz z uzupełnieniami, które powstały po drodze do łacińskiej Europy. Owa droga bywała niekiedy bardzo długa i zawiła: z greki na syryjski lub hebrajski, następnie na arabski i stąd dopiero na łacinę, często z wykorzystaniem pośrednictwa języka hiszpańskiego; teksty te dojrzewały po drodze, a co najważniejsze w końcu dotarły na łaciński Zachód.
Urok Hiszpanii w szerszym zakresie zaczął oddziaływać dopiero w XII wie- ku, a bodźca do upowszechniania arabskiej nauki dostarczyli ludzie pochodzą- cy z różnych krajów za Pirenejami. Do najważniejszych postaci w tym zakresie należą: Adelard z Bath, Platon z Tivoli, Robert z Chester, Herman z Karyntii i jego uczeń Rudolf z Brugii, a także Gerard z Kremony, podczas gdy z samej Hiszpanii wywodziły się następujące osoby: Dominik Gundissalvi, Hugon z Santalli oraz grupa uczonych żydowskich obejmująca Piotra Alfonsi, Jana z Sewilli, Savasordę i Abrahama ben Ezrę. Wiele faktów z ich biografii i wza- jemnych stosunków nadal pozostaje do zbadania. Początkowo ich działalność nie skupiała się w jednym miejscu; aktywność przekładowa koncentrowała się w Barcelonie, Tarazonie, Segowii, Leonie, Pampelunie, a także za Pirenejami – w Tuluzie, Béziers, Narbonie i Marsylii. Później jednak głównym centrum tłumaczeń stało się Toledo.
(...) Hiszpańska fala popłynęła na wschód przez Pireneje do wschodniej Francji, do ośrodków takich jak Narbona, Béziers, Tuluza i Montpellier, gdzie nowa astronomia pojawia się już w 1139 r., a ślady astrologii, filozofii i medycyny arabskiej spotykamy aż po wiek XIV. Zaważył na tym również wkład tłumaczy żydowskich, może nawet większy niż w Hiszpanii – wiele tłumaczeń powstało za pośrednictwem hebrajskiego.
(...) W 1136 r. w Konstantynopolu spotykamy: Jakuba z Wenecji [https://en.wikipedia.org/wiki/James_of_Venice], który przełożył na łacinę Nową logikę Arystotelesa, Mojżesza z Bergamo [https://en.wikipedia.org/wiki/Moses_of_Bergamo - ten znany, jak podaje wiki, z pierwszego "patriotycznego" opisu miejskich komun] , właściciela cennego zbioru manuskryptów greckich i autora łacińskiego poematu na cześć swego miasta, oraz Burgundio Pizańczyka (https://en.wikipedia.org/wiki/Burgundio_of_Pisa) , który w trakcie swego długiego życia wielokrotnie podróżuje na Wschód i tłumaczy z greki liczne dzieła teologiczne i medyczne. (...) Chociaż nie sposób zaprzeczyć, że kontakty z mahometańskim Wschodem w głównej mierze dotyczyły handlu, nie wolno jednocześnie zapominać, że już w czasach kupców greckich i fenickich niemożliwe było oddzielenie wymiany towarowej od wymiany wiedzy i myśli. Na nieszczęście dla historyka, owe uboczne konsxekwencje handlu są trudno uchwytne i nie pozostawiają bezpośrednich śladów w źródłach.
A jednak, jak się okazało, to nie chrześcijaństwo lecz logika i potrzeby dnia codziennego były najbardziej niebezpiecznymi wrogami klasyków, doprowadzając w końcu do zejścia renesansu XII wieku ze sceny. Około połowy tego stulecia pojawienie się nowej logiki Arystotelesa wrzuciło świeżą jakość na szale po stronie dialektyki, zakłócając równowagę wśród sztuk wyzwolonych; postępujące w następnych latach odzyskiwanie Corpus Aristotelicum już tylko powiększało przewagę dialektyki. Student, obciążony coraz to większą ilością materiału do opanowania z dziedziny logiki miał coraz mniej czasu na kojarzone z rozrywką zainteresowania literackie. Logika stanęła w centrum zainteresowania, a literatura musiała ustąpić jej miejsca.
Zdaje się, że Haskins to autor wrogi Kościołowi, ale między wierszami podaje zdaje się cel tego ćwiczenia z Arystotelesa. Oto teraz można wykształcić elity, które niekoniecznie będą wierne Kościołowi.
Dopóki kler miał monopol na wykształcenie, zachowywał na swoją wyłączność te urzędy publiczne, które wymagały przygotowania książkowego: kiedy nikt inny nie umiał spisać dokumentu lub wyszukać precedensu, siłą rzeczy kanclerzami i sekretarzami były osoby duchowne; więcej, kancelarię nieraz trudno było odróżnić od kaplicy.
(...) Wraz z rozwojem biurokracji Kościół też zaczął szukać silniejszego wsparcia w swych prawnikach i było tylko naturalne, że królowie zwrócili się ku świeckim prawnikom czyli legistom. Prawnicy na dobre i na złe stali się aktywnym elementem rządzenia na świecie; i tak już zostało.
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 17:22 |
<<<Problem jest taki – jak długo powoływane przez Kościół ośrodki studiów, zwane uniwersytetami, wyrosłe ze szkół przyklasztornych, rzeczywiście podlegały władzy biskupów?>>>
Małe dopowiedzenie.
R. Pernoud stwierdza w cytowanej wyżej książce, że uniwersytety w tym czasie zaczęły dążyć do likwidacji szkół przyklasztornych.
BTW
Dla tezy autorki, wokół której prowadzi ona swą narrację, czyli utrata przez kobiety wielu praw licząc od okresu renesansu XV-wiecznego, to ważna kwestia.
Ponadto, uniwersytet "zasysa" kadrę, której brakuje dla innych uczelni. W efekcie obniża się poziom nauczania poza uniwersytetami, czyli także w żeńskich klasztorach. Z czasem cała nauka przeszła pod "męską kuratelę". Ale nie o tym, nie o tym...
![]() |
gabriel-maciejewski @klon 19 czerwca 2023 17:22 |
19 czerwca 2023 18:07 |
Czyli obłęd pani Reginy odsłania przed nami nieznane całkiem i zatopione obszary...
![]() |
OjciecDyrektor @ahenobarbus 19 czerwca 2023 12:51 |
19 czerwca 2023 20:32 |
A ci prawnicy to w 99% Żydki...:). Z powiązaniami handlowymi. Dzisiaj też trudni prawnika pracującego dla rządów odróżnić od przedstawiciela handlowego (owe słynne zapisy w projektach ustaw...choćby "i czasopismach").
Taj nastąpiło oddzielenie tronu od ołtarza. Dziś nazywywa się to "autinomią" państwa od Kościiła.
Hiszpańska szlachta składała się w ponad 40% z ludzi pochodzenia żydowskiego.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 19 czerwca 2023 18:07 |
19 czerwca 2023 20:36 |
Też zauważyłem, że najbardziej poznawczo wartościowe są książki szajbusów...vide - nasz Hauziński (zmarł podczas covidozy i chyba długo będzie trzeba czekać na wznowienie jego arcyciekawych książkek o islamie). Na szczęście aż cztery mam (o Kaludacie Bagdadzkun, O Assasynach, O cesarzu Fryderyku sułtanie oraz Irańskie Intermezzo)
![]() |
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 19 czerwca 2023 20:36 |
19 czerwca 2023 20:38 |
Sorry za tego "Kaludana"....:). O Kalifacie
![]() |
chlor @OjciecDyrektor 19 czerwca 2023 20:32 |
19 czerwca 2023 20:49 |
Ten hiszpański obłęd na punkcie walki z bykiem. Dlcego akurat z bykiem? Ponoć wprowadzony tam przez Arabów, albo z Kartaginy.
![]() |
klon @gabriel-maciejewski 19 czerwca 2023 18:07 |
19 czerwca 2023 21:49 |
O. T.
<<<(...) nieznane całkiem i zatopione obszary...>>>
Nie mogę powiedzieć że nieznane skoro na ostatnich stronach autorka sama je ukazuje:
"(..) Tymczasem świat, w którym dominowali mężczyźni w dobie klasycyzmu i społeczeństwa burżuazyjnego, wydaje się nam mocno kontrowersyjny i faktycznie takim był.()
Któż powie, że nie potrzeba kobiecej rady, by położyć kres rozszerzającej się niesprawiedliwości, spowodowanej tym, że na naszym globie - gdzie przecież rządzi porządek i planowanie - dwóch ludzi na trzech nie może najeść się do syta? Czy jesteśmy pewni że gwałt i terror, ciągle nasilające się, będą zdolne samodzielnie zlikwidować to zło?... "
Głos Ducha tu słychać, nie Świętego jednak a Rewolucji.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
19 czerwca 2023 21:53 |
Złamanie niszczącej siły propagandowej jaką ma współczesny uniwersytet jest bardzo trudne w wymiarze doktrynalnym i propagandowym ale dosyć proste w zakresie indywidualnym. Sądzę, że przede wszystkim trzeba oderwać się od tych zepsutych uniwersyteckich hierarchii, tzn. całkowicie zobojętnieć na dyktat podkreślania tzw. wykształcenia, bo na tym stoi ta patologia.
Spotyka się to z oporem, bo propaganda uniwersytecka mocno się wgryzła w mentalność, ale coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać że to lipa i pójdą za przykładem jak zobaczą, że można tak po prostu być w czymś kompetentnym bez konieczności uczestniczenia w wyścigu na dyplomy i porównywania kto więcej kapsli zebrał... oj przepraszam, chciałem napisać - kto ma wyższe wykształcenie i więcej fakultetów.
![]() |
OjciecDyrektor @chlor 19 czerwca 2023 20:49 |
19 czerwca 2023 22:05 |
Bo byk to symbol Olimpijczyków, czyli Fenicjan....a Arabowie to twór Mediolanu z herbem węża - wroga byka. Tak to interpretuję.
![]() |
OjciecDyrektor @klon 19 czerwca 2023 21:49 |
19 czerwca 2023 22:07 |
Ja pierniczę....ja bym chyba tego nie dał rady przeczytać do końca ....:)
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
20 czerwca 2023 03:41 |
Choć może nie, dziś dostałem link do filmu dostępnego na platformie HBO, pod tytułem „ Zaginiony król”, w którym ponoć widać, jak uniwersytety kupione przez Tudorów fałszowały historię Ryszarda III. Swoją drogą ciekawe czy dopieprzyli Szekspirowi. No, ale chyba nie.
Nie raz pisałeś, jak to Niemcy pisali naszą historię. Tak sami, od siebie? Sam dzisiaj dałeś sobie odpowiedź, kto. To taki jeden z przykładów totalnego zniewolenia innych w świecie przez pokolenia po Wilhelmie Zdobywcy na tej wyspie.
Schizofrenia zaczyna się pod Hastings, 1066. Dawno. Kto wygrał, a kto przegral? Ja to wiem. To jest kluczowe pytanie, by wręcz zrozumieć całą historię nowożytna. Rezultaty tej bitwy mamy właśnie do dzisiaj.
Już widać na ulicach tutaj niedaleko miejsca tej bitwy, a na co dzień w tych miejscach funkcjonowałem, czyli wszędzie wręcz bilbordy, czy inne plansze informacyjne, 1066. A do rocznicy 1000 lat tej bitwy, jeszcze kawałek. Ja już wiem, co wtedy będzie, chociaż mnie już nie będzie.
______
|
zw @OjciecDyrektor 19 czerwca 2023 22:05 |
20 czerwca 2023 19:27 |
W Galerii Wiktora Emmanuela II w Mediolanie można przechadzać się po mozaikach z symbolami najważniejszych włoskich miast. Już w XIX wieku przyjął się tam rytuał deptania byka stanowiącego symbol Turynu. Żeby mieć szczęście, trzeba wykonać trzy obroty z zamkniętymi oczami z prawą piętą na jądrach byka. Najlepiej między 24 a 31 grudnia.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
20 czerwca 2023 20:04 |
Czyli w okresie saturnaliów....a kiedy ta galeria powstała? Bo coś m i się zdaje że ten zwyczaj istniał od początku w Mediolanie. W każdym razie dobrze wiedzieć że Turyn ma herb Zeusa.
|
zw @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 20:04 |
20 czerwca 2023 20:13 |
Powstała w II połowie XIX wieku.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 20:04 |
20 czerwca 2023 20:44 |
Herb może i Olimpijczyków, ale korona (zamiast standartowego muru miejskiego) ...................................
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
20 czerwca 2023 21:36 |
9 półksiężyców na pikach zamiast ostrzy....ciekawe? Te Włochy to nawet w heraldyce jakieś emiraty.
![]() |
BeaM @zw 20 czerwca 2023 19:27 |
20 czerwca 2023 21:38 |
Turyn i Mediolan - wieczni wrogowie. Zwyczaj wziął się z tego, że mediolańczycy w akcie zniewagi te turyńskie bycze jądra ścierali, a potem utarło się, że to przynosi szczęście :)
![]() |
OjciecDyrektor @BeaM 20 czerwca 2023 21:38 |
20 czerwca 2023 22:05 |
Czyli dom sabaudzki (Turyn) dostał koronę "zjednoczonych" Włoch i z tej okazji wybudował sobie galerię w Mediolanie, aby "mediolanense" mogli znieważać herb najwiekszego miasta sabaudzkiego? Kurcze...dla mnie to jest zbyt perwersyjne....:). Choć może Włosi właśnie tacy są.
![]() |
BeaM @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 22:05 |
20 czerwca 2023 22:45 |
Galerię zaczęto budować w 1861, gdy Mediolan był pod panowaniem Austriaków i miała ona nosić imię Franza Josefa. W międzyczasie doszło do zjednoczenia Włoch, więc zmieniono jej nazwę na Vittorio Emanuele II. Była to niewykle awangardowa jak na tamte czasy budowla ze szkła i stali, a jej architekt spadł z kopuły na krótko przed inaururacją, kiedy doglądał ostatnich szczegółów. Na posadzce są herby wielu miast włoskich, ale tylko Turyn ma wyskrobaną dziurę od nienawistnego kręcenia obcasów na byczych jądrach. Tam już jest czarna dziura :))
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
20 czerwca 2023 23:14 |
Czyli dla Mediolańczyków nie było różnicy czy Austriacy cxy Turyńczycy - jeden czort. No to teraz już rozumiem dlaczego pod auspicjami USA zlikwidowano monarchię w Italii w 1945 - te słynne referendum opisane przez J. Mackiewicza. Komuniści turyńscy jawią się mi w takim razie jako mediolańska dywersja.
![]() |
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 23:14 |
20 czerwca 2023 23:15 |
To wyżej to do BeaM
![]() |
OjciecDyrektor @BeaM 20 czerwca 2023 22:45 |
20 czerwca 2023 23:22 |
Czyli Austriacki projekt zamieniono na demonstrację siły organizacji wrogiej Mediolanowi....upokorzenie straszne. Ale czy nie zdawano sobie sprawy co się stanie? W Kościele Katolickim jest zakaz umieszczania symboli religijnych na posadzkach właśnie z tego powodu, by nie deptać. Oczywiście obecnie można spotkać kościoły z herbami biskupimi, gdzie są symbole religijne (vide: kościół w Warszawie Rembertowie pw. Matki Bożej Zwycięskiej), lekceważące ten zakaz.
![]() |
BeaM @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 23:22 |
21 czerwca 2023 01:11 |
He he, nie wiadomo, które dla mediolańczyków gorsze zło - berło Habsburgow czy Savoiów. Międzynarodówka pod postacią sądów czuwa, by nie przywrócono we Włoszech monarchii.
|
zw @OjciecDyrektor 20 czerwca 2023 23:22 |
21 czerwca 2023 14:18 |
![]() |
OjciecDyrektor @zw 21 czerwca 2023 14:18 |
21 czerwca 2023 14:40 |
Niemcy idą na całość. Jest taki projekt muzyczny Triarii. Oni mają utwór "Heaven and hell" i tam pada taka fraza "we are serpents to rise", a dalej już otwartym tekstem "we are god, we are cesar, hevean and hell".
|
zw @OjciecDyrektor 21 czerwca 2023 14:40 |
21 czerwca 2023 15:47 |
Legioniści z trzeciej linii... Wszystko jasne.
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
25 czerwca 2023 23:59 |
Bezczelny i minor Nieszczelny.
:)