-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Dadaizm patriotyczny

 

Tak, jak obiecałem, najpierw będzie motto

 

Polacy, których wzrok nie był zamglony przez zaćmę demokratycznego fanatyzmu, przez drapieżność kapitalizmu lub przez quasi mistyczną egzaltację nacjonalistyczną, sami przyznawali, że Polska jest w bardzo złej formie, że uosabia „państwo sezonowe” i że jej dni są policzone. Czyhał na nią emblematyczny wąż czy raczej olbrzymia ośmiornica Europy środkowej przygważdżając ją hipnotycznym spojrzeniem i nawet oplatając ją już swymi niezliczonymi mackami. A tymi mackami byli Żydzi, tak zwani Żydzi polscy, wszechobecni nie tylko w zwartych masach na wielkich przedmieściach i w miastach (jak na zachodzie), ale także w małych wioskach i osadach.

Prawdziwi polscy patrioci byli przekonani, że Polska musi zginąć, jeśli Opatrzność nie ześle jakiegoś cudu…

Emanuel Małyński „Nowa Polska”

 

Czym jest dadaizm każdy mniej więcej wie. Nie każdy jednak rozumie, jak głębokie i ważne było to zjawisko. Dadaizm unieważnił ostatecznie krytykę, zlikwidował jakość i przeznaczył wszystkie tworzone przez artystów przedmioty na zatracenie. Postulował likwidację muzeów i zbiorów, w rzeczywistości odmawiając dostępu do nich ludziom rozumującym po staremu. Otworzył za to szeroko drzwi galerii dla oszustów, spekulantów i zwykłych popaprańców. Dadaizm był nową, ulepszoną formą ikonoklazmu, dzięki któremu spekulacja na przedmiotach zwanych sztuką mogła osiągnąć niespotykane do tej pory rozmiary.

Jednym z prekursorów dadaizmu zaś był rumuński artysta Tristan Tzara, o którym już tu kilka razy wspominaliśmy. On się w rzeczywistości nazywał inaczej, a jego wesołe i szczęśliwe życie, toczyło się dzięki pieniądzom taty, który był właścicielem pól naftowych w Ploeszti. Tristan był wesołkiem i zgrywusem tylko na pozór, w rzeczywistości uczestniczył w projektach poważnych. Jak się okazało, że dadaizm już się rozbujał i „chodzi sam”, bez napędu, Tristana skierowano na odcinek reaktywacji poezji prowansalskiej. No, ale nie o nim dziś chciałem pisać, a o pewnym zjawisku, z którym mamy bez przerwy do czynienia. Chodzi o komunikację pomiędzy elitami a ludem w Polszcze. Komunikację odbywającą się pomiędzy ludźmi, którzy, w teorii przynajmniej, są o ojczyznę zatroskani i poszukują – po pierwsze – sposobów, które zatrzymałyby falę hejtu, jaka się na Polskę i Polaków wylewa od czasu do czasu. Po drugie – i poważniejsze – o takie spreparowanie propagandy, by była ona sprzedawalna i atrakcyjna również poza polską. To drugie zjawisko, które traktujemy bardzo serio, przybiera nieraz formy niezwykłe. Zeszłego lata pojechałem obejrzeć hotel w Sulejowie. Spotkaliśmy tam sporą grupę, wyraźnie zafascynowanych Polską, obcokrajowców. Można to było poznać po tym, że jedna pani miała na plecach wielki tatuaż wyobrażający współczesne, polskie godło. Ja wiem, że ludzie są w stanie dla miłości zrobić wszystko, ale moim zdaniem ten człowiek, powinien się opamiętać i coś tej kobiecinie wyjaśnić. Niestety mało kto się powstrzymuje, bo rodacy za granicą kochają ojczyznę tak mocno, że nie ma na to sposobu. I to jest jedna z form obecnego w życiu publicznym dadaizmu patriotycznego. To oczywiście w wielu osobach budzi uczucia rzewne, a nawet entuzjazm. Ja nie mam zamiaru takich postaw krytykować, chciałbym jednakowoż zwrócić uwagę, że Polska to zjawisko złożone, którego – w komunikacji z innymi nacjami – lepiej nie upraszczać, bo cena za takie rzeczy, bywa wysoka. Przykład ten, wcale nie odosobniony i wcale nie bardzo ekstrawagancki, pokazuje w jakich rejestrach utrzymywana jest dyskusja o problemach poważnych. Dyskusja ta jest oczywiście moderowana, jak każda dyskusja i mowy nie ma, by kiedykolwiek zostały w niej poruszone kwestie, które zawiera motto dzisiejszego tekstu. To są rzeczy poza publicznymi wystąpieniami, albowiem te muszą dotyczyć wyłącznie postaw i zjawisk budzących gwałtowne emocje, a często zdziwienie. To nie jest przypadek, a kwestia nie leży w tym, by owe nie-przypadki wskazywać, ale by zastanowić się na ile Tristan Tzara i jego współcześni, patriotyczni naśladowcy, zdawali sobie i zdają nadal sprawę z tego w czym uczestniczą i co czynią.

Zacznę może od końca – komunikacja to wychowanie. Nie ma gorszej rzeczy niż komunikacja nachalna, bo ona się zamieni w takież właśnie wychowanie. To zaś, może często zwrócić się przeciwko wychowawcy. Wspomniałem tu ostatnio Macieja Świrskiego, który zajmuje się, mniemam iż po godzinach pracy, czymś naprawdę niezwykłym. Oto śledzi pan Maciej seriale Netflixa pod kątem pojawiających się tam rzekomo treści antypolskich. Śledzi te seriale także po to, by móc potem – ewentualnie - pisać pozwy przeciwko producentom. Czy to jest w ogóle do pomyślenia? Moim zdaniem nie. To zaś, co uprawia pan Świrski, to właśnie dadaizm patriotyczny, którego następstwem są te jego formy opisane wyżej. Ludzie, na co dzień zajmujący się czymś innym, niezwiązanym z promocją patriotyzmu, treści historycznych czy polskiej racji stanu, odczuwają czasem potrzebę by wziąć w tym udział. No i szukają jakichś zjawisk, które by ich „utwierdziły w mocy”. I wtedy pojawia się Świrski, który mówi – Netflix szkaluje Polskę! Walczmy z nim ile sił!

Nie wiadomo co powiedzieć wobec takiej postawy. Ja rozumiem tę panią z orłem na plecach, obawiam się tylko, czy jej szczere zaangażowanie nie zostanie, albo już nie zostało, wystawione na jakąś bardzo ciężką próbę. My bowiem tutaj, poradzimy sobie ze Świrskim i jego pomysłami świetnie. Nawet jeśli poprze go Romuald Szeremietiew, a nawet sam Antoni Macierewicz. My po prostu wyciągniemy zza pazuchy książkę Emanuela Małyńskiego i zaczniemy ją cytować na chybił trafił.

Zastanówmy się teraz do czego służy pobudzanie emocji za pomocą takich happeningów, jakie prezentuje Świrski, a kiedyś prezentował także Ziemkiewicz, wydzierając się w głos, przez szczekaczkę, pod domem jakiegoś niemieckiego dziennikarza, który akurat był nieobecny. W rzeczywistości ono odbiera szansę na spełnienie. Ludzie, do których swoje komunikaty adresują Świrski z Ziemkiewiczem, z całą pewnością myślą o Polsce szczerze i z całą pewnością nie chcą dla tej Polski źle. Oni jednak myślą o Polsce w kategoriach uczuć zwanych czasem miłością, nie platoniczną bynajmniej i oczekują jakiejś wzajemności, a także spełnienia. Czy sposób komunikacji, jaki proponują Świrski i Ziemkiewicz zakłada taką opcję? A dlaczego nie zapytacie ile zarobili na swoich obrazoburczych dziełach z kręgu dada ludzie traktujący serio Tzarę, Bretona i Duchampa? Oni też pewnie chcieli trafić parę franków wystawiając kibel w galerii. No, ale się okazało, że do tego trzeba mieć nazwisko. Podobnie jest z polskim patriotyzmem – mogą go lansować nieliczni, ci którzy mają nazwisko. Ich celem zaś jest dokładne i całkowite zaburzenie i zmącenie priorytetów w myśleniu o państwie, doktrynie, przyszłości i historii. Taka postawa wiąże się oczywiście z honorami i zaszczytami, które my tutaj omijamy z daleka, albowiem dawno już temu wynalazłem inny rodzaj komunikacji, który nas, póki co, skutecznie przed patriotycznym dadaizmem chroni. Nie patrzymy nawet w tamtą stronę i weryfikujemy natychmiast wszystkie emitowane przez dadaistyczno-patriotyczne ośrodki komunikaty. I nie ma znaczenia, czy są to ośrodki lewicowe, prawicowe, czy centrowe. Prędzej czy później bowiem przychodzi do tego, że każdy propagandysta, działający tu, na miejscu, musi zmierzyć się z komunikacją bezpośrednią. To znaczy ktoś go zapyta, co on myśli, ale tak naprawdę. I wtedy nieodwołalnie musi nastąpić demaskacja.

Celem dadaizmu patriotycznego jest zainfekowanie wymyślonymi przez jego teoretyków pojęciami, jak największej ilości osób. To się zwykle udaje, albowiem każdy, nawet najsilniej skupiony na sobie człowiek, wykonujący bardzo absorbujące czynności i interesujący się wyłącznie codzienną walką o byt, zrozumie w końcu, że wszystkiego nie da się wyjaśnić własnym tylko doświadczeniem i własnymi spostrzeżeniami. Zacznie szukać innych opcji i wtedy trafi na patriotów dadaistów, którzy powiedzą mu co ma myśleć. Wskażą wroga i przekonają, jaki sposób interpretacji wypadków współczesnych i tych dawniejszych, jest właściwi i towarzysko atrakcyjny. My to wiemy, bo przeszliśmy przez tę chorobę dawno temu. Wyszliśmy z tego zwycięsko, dzierżąc w garści pierwszy tom Baśni jak niedźwiedź, w którym przede wszystkim starałem się podkreślić z jak złożonym zjawiskiem mamy do czynienia kiedy zabieramy się za snucie opowieści o kraju i jego historii. Ja w swojej nieopisanej naiwności liczyłem długo, że ten tom może stać się, przy dobrych wiatrach, nawet lekturą szkolną. Nie ma o tym mowy, albowiem znajduje się on poza kanonami patriotycznego dadaizmu. Tak, jak normalny obraz przedstawiający krowy na pastwisku znajduje się poza sugestiami i wytycznymi dawniejszych dadaistów.

Na koniec popatrzmy co jest głównym daniem w ofercie tych ludzi. Przede wszystkim konfrontacja, czyli to co proponuje Świrski. Konfrontacja na zasadach, które narzuca przeciwnik. Ona musi się zakończyć w najlepszym razie fiaskiem, a w najgorszym kompromitacją i klęską. No, ale to nie Świrski będzie skompromitowany, ale Polska. Ziemkiewicz zaś proponuje autoanalizę, czyli jakiś taki intelektualny onanizm, bez odrobiny ironii. Czy tam gdzieś jest miejsce na jakąś twórczość, choćby ludową? A gdzie tam. A może oni coś mówią o dystrybucji za granicą tej twórczości, co to jej nie ma, z pominięciem – co ważne – instytucji państwowych? Oczywiście, że nie. Nie mówią, albowiem Polska jest dla wybranych i nikt samopas byle czego na jej temat sprzedawać nie może. I to jest głównym przesłaniem dadaistów patriotycznych. Ktoś może oczywiście im uwierzyć i wytatuować sobie orła gdzie tam chce, ale niech potem nie ma do Polski i Polaków pretensji, że został okantowany. To nie jest nasza sprawa i nasza wina. Naprawdę.

Na dziś to tyle.



tagi: żydzi  patriotyzm  polska  propaganda  ziemkiewicz  świrski  małyński  dadaizm 

gabriel-maciejewski
29 maja 2020 10:16
47     3471    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 10:30

"Postulował likwidację muzeów i zbiorów, w rzeczywistości odmawiając dostępu do nich ludziom rozumującym po staremu. Otworzył za to szeroko drzwi galerii dla oszustów, spekulantów i zwykłych popaprańców."

To postulował futuryzm: https://pl.wikipedia.org/wiki/Futuryzm.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @atelin 29 maja 2020 10:30
29 maja 2020 10:33

Niech mnie pan nie poprawia, dobrze. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 10:36

A, zapomniałem dodać, że świetna notka. Ja już nawet nie chcę wnikać w tego orła na plecach..., dla mnie każda baba z jakimkolwiek tatuażem kwalifikuje się do zabicia. Plus.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 10:38

W sumie dadaiści i futuryści blisko byli ze sobą.

zaloguj się by móc komentować

grudeq @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 10:58

Odnośnie poszukiwań kolegi Świrskiego to wieszczę powstanie nowego typu przestępstwa:

"Obrazy Polski i Polaków" poprzez zaniechanie mówienia w samych superlatywach o naszym narodzie. Tak aby naszą odpowiedzią na jakąkolwiek krytykę względem nas był zakaz krytyki. Krytyka tak, krytykanctwo nie.  

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 11:02

Znakomity brawurowy tekst. Na patriotów z "polską" na ustach trudno gadać. Ale można ich czasem osadzić w miejscu. Niestety tylko na chwilę

.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @grudeq 29 maja 2020 10:58
29 maja 2020 11:03

To żadna nowość, wręcz tradycja -socjalizm tak, wypaczenia nie. 

zaloguj się by móc komentować



Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 11:36

No właśnie. Ziemkiewicz poroponuje terapię (antoanalizę "mentalu" Polaków), której efektem będzie pogłębienie choroby czyli pogłębienie kompleksów. Mógłby się wziąć do roboty i zaproponować coś twórczego.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 11:40

Jak czytam o tym dadaizmie to chodzi mi po głowie porówanie z jazzem. Tzn. z tym jazzem, którego się nie da słuchać. A coś co ma melodię jest poza zainteresowaniem jak obrazek krowy na pastwisku. Jest tu też pewna trudność bo w "jazzie którego się nie na słuchać" jest też element wirtuozerii.

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 11:45

Niestety mało kto się powstrzymuje, bo rodacy za granicą kochają ojczyznę tak mocno, że nie ma na to sposobu

No i jestem na tej pustyni tutaj właśnie, o czym już wspominałem. Z tubylcami kontaktowac się nie da, to inny świat, a z Polakami ..., ja ich rozumiem, oni, ni w cholerę, o co mi chodzi.

Jak widać na załączonym obrazku poniżej, to państwo tutaj gdzie mieszkam, za jednym zamachem chce wchłonąć 300.000 obywateli Hong-Kongu, bo tam się dzieje, czyli, kończy. Pytanie za 100,-zł, ile Polaków ze Wschodu ale i Zachodu przyjechało do ojczyzny, bo polskie państwo im to zapewniło?

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski 29 maja 2020 11:41
29 maja 2020 11:50

No to mało co zostaje :) Chyba tylo element brawury.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ikony58 29 maja 2020 12:12
29 maja 2020 12:17

No i co? Z tego powodu nie mogę komentować tego co robi Świrski? 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ikony58 29 maja 2020 12:47
29 maja 2020 12:55

A z pana to taki sfinks dla ubogich. Co komentarz, to zagadka

zaloguj się by móc komentować

umami @Janusz-Tryk 29 maja 2020 11:40
29 maja 2020 13:14

Jako słuchacz jazzu, którego nie da się słuchać, protestuję :)
Takiej muzyki, tzw. poważnej, w niektórych wypadkach, także nie da się słuchać :) I nie mam na myśli współczesnej, radosnej twórczości.
Da się tego jazzu słuchać, tak jak i da się słuchać tej muzyki poważnej, tylko nie zrobisz tego z marszu, słuchając wcześniej prostych melodii, miłych dla ucha. Wystarczy, że przesłuchasz reprezentantów wszystkich nurtów muzycznych i Twoje ucho, jakoś samo zacznie rozumieć, że nie ma tam nic wrogiego Tobie.
Czy z dada jest podobnie, to bym nie powiedział. Oprócz wizualnych, często bardzo ciekawych (mimo wszystko) przykładów, które rozszerzają (można szyderczo napisać: ubogacają) naszą percepcję były jeszcze te ideologiczne podstawy, wyrażane w manifestach. No i jak jeszcze jestem wstanie patrzeć na niektóre prace dadaistów, a nie ukrywam, że lubię tzw. współczesną sztukę (nie mylić z oszustami), tak z tymi manifestami nie jestem w stanie się pogodzić.
Wrócę, do tego o czym kiedyś wspomniałem: sztuka wizualna została zdegradowana, tak jak to opisuje Gospodarz, ale mimo tego, że macki ideologów próbują, próbowały i będą to robić, z muzyką, to jakoś bez problemu ta żyje i to w każdej możliwej do wyobrażenia odmianie. Jak chcesz Chopina, muzyki renesansowej czy barokowej, jazzu, popu, czy muzyki od współczesnej do awangardowej, to masz to wszystko, ku radości wszystkich.
Pytanie, jak udało się opanować tym hochsztaplerom sztuki wizualne? Czy chodzi tylko o to, że na dżwięku nie da się spekulować a na obrazach czy rzeźbach, już tak?
Nie ma przecież problemu w tym, żeby ktoś nadal malował obrazy historyczne, batalistyczne, akademickie, itd. Skoro można specjalizować się dzisiaj w muzyce renesansowej, czy barokowej, to nie widzę przeszkód, żeby wróciło na Akademie malarstwo historyczne, czy realistyczne. Odbiorcy się znajdą, jak na inne rodzaje.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @umami 29 maja 2020 13:14
29 maja 2020 14:03

Może przesadzam, ale czasem mam wrażenie, że król jest nagi. Benny Goodmana da się słuchać. Ale od bebopu jazz zaczął zmierzać w coraz mniej zrozumiałą stronę. Chociaż równolegle istniał i istnieje jazz który jest do strawienia np. Frank Sinatra, Count Basie. Z klasyką jest podobnie. Choćby sam Chopin. Czy to jest nadal muzyka czy bardziej pokaz możliwości wirtuozerskich pianisty? I czym wobec tego jest wirtuozeria w muzyce? Czy czasami nie zmierza w stronę cyrku?

zaloguj się by móc komentować

ArGut @umami 29 maja 2020 13:14
29 maja 2020 14:32

A kolega już widział TROLLS World Tours ? Świat jest wielki, a muzyka przebogata. Dadaiści wyglądają jak fajni kolesie, ale chyba są mało fajni.

Wiki - DaDaOni raczej nie wiedzą po co chcą być fajni, oni co najwyżej mogą wiedzieć kto ich nakręcił.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @umami 29 maja 2020 13:14
29 maja 2020 14:41

Przeszkoda wynika z ostatniego zdania. Odbiorcy się znajdą. A nie powinni, bo mogło by im to wyprostować postrzeganie świata. A cała edukacja oświeceniowa zmierza do zaburzenia tego postrzegania.

.

 

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 14:42

Tatuaż patriotyczny, jako trwalsza (?) wersja koszulki patriotycznej. 

PS  We współczesnej Japonii ludzie wytatuowani nie są wpuszczani do publicznych łaźni i basenów. 

zaloguj się by móc komentować

umami @Janusz-Tryk 29 maja 2020 14:03
29 maja 2020 15:05

Ja nie namawiam. Każdy ma swoją granicę. Kiedyś poszedłem na festiwal awangardowy (jazzu tam nie było) i jedne rzeczy były do strawienia a inne to był łomot nie do wytrzymania, znieść zniosłem, ale w domu rzadko sobie takie rzeczy puszczam. Co do awangardy jazzowej to moje ucho tak przywykło, że traktuje to jako miłe melodyjki. Wytrzymałem radykalne projekty Brötzmanna czy Gustafssona, to reszta już jest kaszką z mleczkiem. Ale wiem o co chodzi ludziom, zwykle dźwięki ich jakoś tam drażnią i nieraz się nadziwić nie mogę jak przecież cudowny Chopin wywołuje histerię: wyłącz to! natychmiast!
Pomijając ekstrema, to na koncertach ci tzw. improwizatorzy także przeplatają dźwięki lżejsze (milsze) dla ucha z kompletnym odjazem. Walczyk a zaraz potem jazda bez trzymanki.
Co do wirtuozerii to mam podobne obserwacje, i z wiekiem ona mniej się dla mnie liczy a bardziej ogólny wyraz, to czy porusza struny mojej duszy (tak, tak), czyli czy jest tam jakiś kawałek wykonawcy, którym zechciał się ze mną podzielić.
I tu rzecz ciekawa, najłatwiej radzi sobie z tym polifonia, zwłaszcza korsykańska, i ten niby nieobecny fizycznie, a odbierany jako jak najbardziej realny, element powstający ze współgrania wszystkich głosów — głosów anielskich
I tu już miejsca dla dada nie ma. Bo nie znam utworu ich przedstawiciela, który cokolwiek poruszyłby w mojej duszy.

zaloguj się by móc komentować


umami @ArGut 29 maja 2020 14:32
29 maja 2020 15:24

Trolli nie widziłem i jak kiedyś trafię w TV, to może zobaczę, do kina na pewno nie polezę.
Co do fotki, fantastyczna! Upiory z koszmaru: komuniści, kurwy i degeneraci, a i jakiś Żyd się, niejeden, zapewne trafi. Coś jak zjazd ZSMP, i gdyby zdjęcie było kolorowe, mieliby wszyscy czerwone krawaty, oprócz Celiny.

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 29 maja 2020 15:07
29 maja 2020 15:48

Niestety tak jest. Jak wejdziesz do publicznej lazni czy na basen, to przyjdzie pani sprzataczka i cie wyprosi. Ewentualnie bedziesz musial tatuaz plastrem zaslonic.

zaloguj się by móc komentować

umami @Maryla-Sztajer 29 maja 2020 14:41
29 maja 2020 15:56

Nie, przeszkoda tkwi w łatwości bazgrania, zwanego wolnym uprawianiem sztuki. W muzyce trudno o takie numery, trzeba opanować instrument. 

zaloguj się by móc komentować


valser @adamo21 29 maja 2020 16:15
29 maja 2020 16:42

na kazdym basenie w Japonii sa takie lub podobne banery informacyjne.

zaloguj się by móc komentować

Jazgarz @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 17:03

 

Prawdziwi polscy patrioci byli przekonani, że Polska musi zginąć, jeśli Opatrzność nie ześle jakiegoś cudu…

​​​​​​

Jasne czemu minister Kwiatkowski w roku 1938 obiecywał Hitlerowi pomnik w centrum Warszawy za rozwiązanie kwestii żydowskiej:

 

 

Jednocześnie stan posiadania Polaków we własnym kraju pogorszył się znacznie; w roku 1935 kapitał obcy w przemyśle doszedł do 60%, a Żydzi, którzy w wojsku stanowili 4,5%, posiadali 75% nieruchomości miejskich, 80% zakładów przemysłowych i 90% kredytu prywatnego.

 

 

I w pewnym sensie Opatrzność zesłała. Gdyby nie likwidacja getta warszawskiego to w powojennej Polsce mielibyśmy pół miliona Urke Nachalników extra. Przez 2 tysiące lat byśmy się z tego gówna nie wyskrobali...

...tylko nie trzeba o tym głośno mówić

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @valser 29 maja 2020 16:42
29 maja 2020 17:14

Stąd moja wiedza.

Kiedyś, jeszcze w peerelu, tatuaż kojarzył się z kryminałem, półświatkiem i / lub służbą wojskową. W Japonii łączone jest z 'kulturą' yakuzy, budzi poczucie niebezpieczeństwa, zagrożenia, jest społecznie nieakceptowane. 

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @Jazgarz 29 maja 2020 17:03
29 maja 2020 17:19

tak może napisać tylko parch.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
29 maja 2020 17:19

" Ludzie, na co dzień zajmujący się czymś innym, niezwiązanym z promocją patriotyzmu, treści historycznych czy polskiej racji stanu, odczuwają czasem potrzebę by wziąć w tym udział. No i szukają jakichś zjawisk, które by ich „utwierdziły w mocy”. I wtedy pojawia się Świrski, który mówi – Netflix szkaluje Polskę! Walczmy z nim ile sił!"

Netflix to firma z siedziba w Kalifornii. Roczne dochody to ponad 20 miliardow.

Juz widze jak leca do sadu, malo nog nie lamiac, gdy Maciej Swirski na rogu zagra. I drzacym glosem nieporadnie tlumacza sie z antypolskich akcentow.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @grudeq 29 maja 2020 10:58
29 maja 2020 17:26

W czasach słusznie minionych propaganda przeznaczona dla osobników mających niepohamowane  pretensje do ilorazu była nazywana "krytyką konstruktywną". Rzecz jasna wówczas również  byli "funkcjonariusz" działający w tzw. nadbudowie", mający dokonywać selekcji,  która z krytyk jest konstruktywna, a która nie (tę niekonstruktywną naklezalo bezwzględnie zwalczać).

Nihil novi.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jazgarz 29 maja 2020 17:03
29 maja 2020 17:57

Zapewniam cię,że nie o tym pisał Małyński, to jest interpretacja bardzo naciągana i robiona wprost po to, by skompromitować autora, który nie pisał niczego z punktu widzenia zagrożonych interesów niemieckich na wschodzie

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Szczodrocha33 29 maja 2020 17:19
29 maja 2020 17:59

Na pewno tak nie zrobią i on o tym wie

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jazgarz 29 maja 2020 17:03
29 maja 2020 18:11

No, a poza wszystkim, nie uważa pan, że się zdemaskował?  Takie postawienie tej kwestii i nie mam tu na myśli tylko ahistoryczności, ale skierowanie uwagi na coś, czego u Małyńskiego nie ma, stawia pana w rzędzie prowokatorów. Tu każdy, wie pan, ma swoją szansę, nawet prosiak. Nie każy jednak z niej korzysta. Jeśli o czymś nie można głośno mówić, to tym bardziej nie warto o tym pisać.

zaloguj się by móc komentować

Jazgarz @gabriel-maciejewski 29 maja 2020 18:11
29 maja 2020 18:30

Zdemaskował???

Panie Gabrielu...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Jazgarz 29 maja 2020 18:30
29 maja 2020 18:34

Zmusił mnie pan ponadto do aktywności w godzinach nadliczbowych. A co jest dziwnego w wyrazie zdemaskował? Gdyby pan napisał, że po wojnie pół miliona Urke Nachalników zasiadło w aparacie bezpieczeństwa byłoby okay, ale pan uważa, że zniszczenie getta, będącego wstępem do zniszczenia całego miasta jest okay, bo pasuje panu do pańskich pomysłów. Może niech się pan opamięta trochę.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 29 maja 2020 17:59
29 maja 2020 21:38

Oczywiscie ze nie.

Swirski to tylko patriotyczny harcownik ktoremu kapnie raz na jakis czas grosz.

A tamci to powazna firma obracajaca powaznymi pieniedzmi.

Jedyny "propolski" akcent na zachodzie to moze byc zdjecie Budki ze swieczka w "The New York Times", albo wywiad z Tokarczuk.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 29 maja 2020 17:19
29 maja 2020 23:53

Ale ten cymbal...

... przewalacz panstwowych pieniedzy  tego nie wie... ani  on  ani  ten caly  PASNIK,  zafundowany Polakom przez  PBS  i to juz na "dzien dobry"  !!!  

Zwyczajnie  to sa  PASOZYTY...  a moze nawet  "robio"  promocje temu calemu  netflix'owi...  taka  kolaboracja... bo przeciez trzeba miec  "kuku na muniu"  zeby pozywac do sONdu  netflix'a...  ale  kase pod tym  pozorem  mozna z budzetu  rwac...  ile  NIEROBOW  z "fundacji"  bedzie mialo  ZER,  czyli  bedzie "zarobione".  A  efekty  tej  "pracy biurwokratycznej"  ???   A kto by sie tym  przejmowal  ???

Moze dowiemy sie za jakis czas.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 29 maja 2020 17:59
29 maja 2020 23:55

Strach...

... temu pajacowi by nie pozwolil  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Szczodrocha33 29 maja 2020 21:38
29 maja 2020 23:59

Ale takich harcownikow...

... nierobow  jest w Polsce na peczki... i to jest nasza tragedia  !!!

Oni  przewalaja  NIEBOTYCZNA  KASE  na te swoje  poronione  pomysly  i projekty.

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @umami 29 maja 2020 15:05
30 maja 2020 21:29

Wklejam dla pana tę perełkę muzyczną w wykonaniu utalntowanej jazzowej pianistki z Baku wraz z pozdrowieniami

https://www.youtube.com/watch?v=JA13_DAGA1g

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @Jazgarz 29 maja 2020 17:03
30 maja 2020 21:30

Coś cienka ta pańska prowokacja

zaloguj się by móc komentować

Jazgarz @Perseidy 30 maja 2020 21:30
30 maja 2020 22:01

Skoro tak to obiecuję poprawe

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować