Czym palenie książek różni się od brudzenia duszy?
Księża w Gdańsku spalili trochę śmiecia i już się podniósł alarm, że za chwilę Polacy, wzorem swoich przyjaciół nazistów zaczną palić ludzi w piecach. Nawet tu u nas pojawiają się pytania – a kto za tym stoi? Na czyje polecenie to zostało zrobione? Proszę Państwa, nie wiadomo na czyje polecenie i nie wiadomo po co, prawdopodobnie jest to jeden z wielu aktów rozpaczy, na której porywają się szeregowi duchowni, żeby zwrócić uwagę na tragiczną sytuację duchową w Kościele. Inaczej nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Opisałem wczoraj działanie pewnego, powszechnie ważnego mechanizmu, uważam, że to spalenie książek i różnych gadżetów dobrze z tym opisem koresponduje, ma jednak pewne wady, o których za chwilę. Zanim bowiem do nich przejdę chciałbym tu przed wszystkimi obnażyć mechanikę dyskusji publicznych na drażliwe tematy. Jeśli zdarzy się coś niezwykłego, ostatnią rzeczą o jaką chodzi jest próba wyjaśnienia rzeczywistych motywów sprawcy. Najważniejsze bowiem jest to, by utrzymać w mocy obowiązującą narrację. Stąd, jak mniemam, za owym aktem rozpaczy stać musieli jacyś ludzie, którzy zainteresowani byli tym, by podbić słupki oglądalności Szymonowi Hołowni. On bowiem odezwał się jako pierwszy oburzony tymi wypadkami. I o to właśnie chodzi – żeby nie wyjaśniać zjawisk, ale przyklepywać obowiązujące narracje, wykorzystując do tego dramatyczne nieraz, a nieraz komiczne wydarzenia. To jest mechanizm stary i dobrze znany badaczom kultur pierwotnych. Być może jest on także podstawą trwałych i silnych tradycji, ale na naszym obszarze kulturowym złożyło się akurat tak, że służy on do firmowania nędzy i upadku. Powiem teraz konkretnie o co mi chodzi i posłużę się przykładem. Wielu z nas pamięta sławny film „Człowiek zwany koniem”, o tym jak pewien Amerykanin trafił wprost do epoki neolitu, czyli do wędrującej po prerii grupy Indian Lakota. Zrobił się nielichy ambaras, bo pojawienie się tego faceta zaburzyło całkowicie porządek i hierarchię w grupie. Ludzie pierwotni są bardzo intuicyjni, zupełnie jak ja, i działając odruchowo, w sytuacji zagrożenia, wymyślają bardzo twórcze sposoby na zaradzenie katastrofie. I tak przywódca grupy, oceniając jednym rzutem oka sytuację wskazał palcem na białego i wypowiedział magiczne słowo – sunka wakan. Sunka wakan w języku Lakota, znaczy ponoć tajemniczy pies, w ten sposób właśnie lud Lakota określał pałętająca się po prerii konie. I tak właśnie, hierarchie zostały zachowane, a przybysz został zdegradowany do roli zwierzęcia pociągowego. I w ten sposób też wykluczono ewentualne afery obyczajowe, w które – gdyby on był człowiekiem – mogły uwikłać się dziewczyny z tej grupy. Z koniem, to jasne, żadna niczego nie próbowała. Cały film jest, jak pamiętamy, historią wychodzenia tego człowieka z owej degradacji, w którą został wepchnięty, nie ze złości, nie przez kaprys, ale w dobrze rozumianym interesie grupy. I to jest bardzo ciekawe, albowiem, ludzie zwani przez siebie samych cywilizowanymi, a pozbawieni pierwotnej intuicji uczynili z tej rozpaczliwej metody, stosowanej w sytuacji delikatnych bardzo, ale poważnych zagrożeń, metodę obowiązującą w czasie prowadzenia sporów o wszystko. Jak pamiętamy nasz bohater broni się przed degradacją, ale nie ma na nią wpływu. Nasz świat uczynił z degradacji atut i ludzie dobrowolnie dają się zdegradować, albowiem wydaje im się, że będą w ten sposób zauważeni. W końcu koń na dwóch nogach to jest jednak coś dziwnego. W grupie żyjącej na prerii nie było o czymś takim mowy – koń to koń i nie ma znaczenia czy ma dwie nogi czy cztery. Każdy dobrze wiedział o co chodzi, posiadał bowiem intuicję. Pułapka, w której my się znajdujemy ma drugie dno. Jest nim ta rzekoma atrakcyjność degradacji – pozwolę się wykluczyć, to będę fajniejszy. To nie tak, albowiem mamy do czynienia z wypreparowanym i podrasowanym mechanizmem, oglądanym wcześniej w filmie o człowieku zwanym koniem. Ktoś zjawia się niespodziewanie i wykonuje dziwne i nieprzewidziane konwenansem grupy ruchy, albo wręcz ruchy kulturowo skazane na totalne potępienie. Nikt jednak nie wykonywał ich od dawna, więc złudzenie, że zostaną ocenione mniej surowo jest duże. Tak się jednak nie stanie, albowiem na posterunku stoi cały garnitur rozgrywających, którzy – niczym demiurgowie-agitatorzy z kapownikami w rękach – nazywają wszystkie rzeczy świata tego od nowa. Hołownia jest jednym z nich. Wkurzeni księża spalili kilka książek, Hołownia wychodzi i załamuje ręce – co teraz będzie – woła. Co powie o nas New York Times i BBC?! Nic nie będzie poza tym, że my jako grupa osuniemy się nieco niżej w hierarchii bytów skazanych na degradację. Pora odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule – czym palenie książek różni się od brudzenia duszy. Tym ostatnim procederem zajmuje się właśnie Hołownia, jeśli ktoś nie wie o czym mówię, niech przypomni sobie przypowieść o grobach pobielanych. Cały rynek książki to jedno wielkie brudzenie duszy i degradacja wszystkich, którzy po książkę sięgają, przy jednoczesnym utrzymywaniu fikcji, że książka w życiu pomaga, z książki płynie odwaga….Nie pomaga już ta książka w niczym od dawna, a wypływa z niej jedynie trupi jad. I to właśnie chcieli powiedzieć nam księża z Gdańska. Nie zrozumieli jednak, że żyją w świecie, gdzie komunikacja nie istnieje, a żeby znów zaistniała trzeba najpierw powstrzymać proces degradacji, na który zostali skazani przez macherów od soft power. To można zrobić, ale nie poprzez wykonywanie ruchów gwałtownych. Te bowiem na pewno zostaną zauważone, zanotowane i zostanie wymyślona specjalna strategia dla ich uniknięcia. No chyba, że pogłębią degradację, wtedy będą podtrzymywane, przez różne wytypowane od tego osoby, o zwiększonych możliwościach absorbcji zaufania społecznego, a więc przez samotne matki katoliczki, młodych księży dotkniętych charyzmatem, albo przez zaangażowanych działaczy w typie Andrzeja Chadacza. Ludzie ci będą skakać w rytm religijnego disco polo i wskazywać na swoją i naszą degradację jako na ten wyróżnik, który powinien cieszyć nas najbardziej. Być może będą nawet cytować Ewangelię i mówić, że żyją jak pierwsi chrześcijanie i są w ten sam sposób prześladowani. Nie są, albowiem prześladowania pierwszych chrześcijan miały na celu ich fizyczną eliminację, a nie utrzymywanie przy życiu po to, by obniżyć znaczenie wspólnoty i wpędzić w pułapkę jawną hierarchię Kościoła.
Taka jest mniej więcej sytuacja i ona, póki nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, jest przez wszystkich traktowana lekko. Przeze mnie nie, bo ja muszę mieć wyniki sprzedaży, stąd bardzo czujnie obserwuję co się dzieje wokół. W jaki sposób wychodzi się z degradacji? Poprzez siłę i zmianę okoliczności zewnętrznych przekreślających decyzję kreujące obecny układ. - J’m men – powiedział w pewnym momencie ten facet – sunka wakan no! I tamci posłuchali. Dlaczego jednak posłuchali? Czy dlatego, że on był taki fajny? A skąd, dlatego, że w pobliżu pojawili się Szoszoni. Słowo o Szoszonach. Mało poświęcano im miejsca w literaturze młodzieżowej i popularyzatorskiej, przeważnie przedstawiani byli jako podstępne złośliwe bestie mordujące z zasadzki szlachetny lud Lakota. Coś musiało być na rzeczy, albowiem Szoszoni współpracowali z armią USA i tuż przed sławną bitwą nad strumieniem Małego Wielkiego Rogu, to oni powstrzymali atak kawalerii Szalonego Konia na oddziały generała Crooka. Z Szoszonami nie było więc żartów. To oni zmienili warunki zewnętrzne i powstrzymali degradację naszego bohatera, który stał się swoim dręczycielom bardzo potrzebny, dysponował bowiem know how, którego oni nie posiadali. I to też jest sytuacja typowa, a w dodatku obrotowa. Sam tego doświadczyłem wczoraj. Zdjęto bowiem nasz program z telewizji W Polsce i nie będziemy już występować z Józkiem na antenie. Ponoć dlatego, że internet nie ma wpływu na oglądalność kablówki, która musi gwałtownie tę oglądalność zwiększyć. Nie zadam dyplomatycznie pytania – w stosunku do czego i kogo? Żeby ta kablówka się lepiej sprzedawała zaangażowano do występów Jacka Łęskiego, który prowadzi bardzo nędzny telewizyjny program wraz z Magdą Ogórek, program, gdzie w zasadzie wszyscy drą mordy i na tym polega fun. Okay, to jest jakiś sposób na to, by przestać być koniem. Na ile skuteczny czas pokaże. Zauważyłem jeszcze inny, który mnie nieco zdziwił. Oto w garderobie pojawił się znany bloger Cezary Krysztopa, który ponoć będzie miał tam jakiś program. To ciekawe, szczególnie w kontekście tego zwiększania oglądalności. Mnie zaś najbardziej interesuje, co Cezary zrobi, kiedy w pobliżu pojawią się Szoszoni.
Nie wiem za bardzo jak to jest z tą oglądalnością, ale sądzę, że jak wszystko dzisiaj, pieniądze z reklam są tak naprawdę rozdawane. Stąd sensowniej byłoby nie starać się o oglądalność zmieniając ramówkę, na jeszcze bardziej beznadziejną, ale po prostu te pieniądze komuś zabrać. Jak to zrobić nie wiem, ale sądzę, że są w pobliżu ludzie, którzy widzą dokładnie w jaki sposób przeprowadzić taką operację.
Zapraszam na stronę www.prawygornyrog.pl Postaram się zapraszać tam również Józefa, jeśli się zgodzi, będziemy mogli porozmawiać na tematy, które w telewizji W Polsce nie miałby szansy zaistnieć.
tagi: książki rynek propaganda media indianie soft power intuicja
![]() |
gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 09:51 |
Komentarze:
![]() |
tadman @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:01 |
Hołownia, katolicki dziennikarz - tak napisali - gromi, że palenie książek to przejaw kryzysu naszego Kościoła. Już próbują zażyć proboszcza z mańki i gryzipiórki pani Dulkiewicz badają, czy przypadkiem nie spalono plastiku lub innych materiałów, które mogą emitować szkodliwe gazy lub dymy.
Dla równowagi lider Beyer Full stawia w wywiadzie dla POLSATu znak równości między homoseksualizmem i pedofilią i rzuca ślad, że został uwiedziony przez jednego ze znanych bliźniaków.
Mieszają, oj mieszają.
![]() |
Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:04 |
I'm men .
Bardzo dobrze.
.
![]() |
gabriel-maciejewski @tadman 2 kwietnia 2019 10:01 |
2 kwietnia 2019 10:04 |
Z Harry'ego Pottera szkodliwe dymy się nie wydzielają?
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:19 |
palenie zawszonej odzieży, utylizowanie skażonych opakowań (po herbydach, etc.), eliminacja nieudanych i mocno szkodloiwych produktów rozmaitych koncernów żywnosciowych, chemicznych i farmaceutycznych nie buzi więjszych emocji.
Sprzeciw budzi natomiast manifestowanie sprzeciwu wobec skażenia duszy oraz psyche, zwłaszcza u młodych ludzi.
Oczywiście, sprzeciw ten jest podnoszony przez tych samych, którzy utrzymują się z produkowania oraz rozpowszechniania treści deprawujących, ergo szkodliwych dla duszy i psyche.
![]() |
Globalny @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:20 |
Cel palenia był zapewne edukacyjno-przeżyciowy. Ktoś pewnie chciał prosto dotrzeć do młodych, bo tu mniej działa logika niż emocje. Ale to niestety, jak Gospodarz napisał, bywa przeciwskuteczne. Inna sprawa, że parę sytuacji dałoby się uratować, gdybyśmy jako księża spojrzeli konstruktywnie na własne zdrowie psychiczne. A przy okazji i na Wiernych. Kto wie, może oprócz wiaderka wody na głowę jakieś leki na uspokojenie... Przecież praca w szkole i ciągłe wyzywanie od pedofilów to prosta droga do PTSD. Nie jesteśmy z marmuru. Pięknie pokazał to św. Jan Paweł II nie kryjąc się z chorobą i słabością...
![]() |
valser @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:23 |
Ta akcja z paleniem smiecia w Gdansku to jest chyba przyczynek dla ekspertyzy prof. Swiecickiego. Robienie celebry ze zwyklego sprzatania przypomina mi dreczenie malych zwierzat. Zeby zamknac temat, a wlasciwie to morde Holowni zamknac, potrzeba byloby jeszcze jego ksiazki do tego smiecia wrzucic i oczywiscie bez specjalnych rytualow spalic ze zbutwialymi, pozimowymi liscmi.
![]() |
lchlip @valser 2 kwietnia 2019 10:23 |
2 kwietnia 2019 10:27 |
Ks. Wojciech Parafianowicz, rzecznik diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej w rozmowie z portalem wPolityce.pl zaznacza, że nie spodobała mu się "sama forma palenia książek". – Moim zdaniem jest ona dyskusyjna i nieodpowiednia. Nie zrobiłbym czegoś takiego i odradzałabym takich działań. Nie podoba mi się taka forma działalności kapłana i uważam, że jest po prostu nieodpowiednia – mówi kapłan. Jednocześnie zwraca uwagę, że problem okultyzmu i treści okutystycznych występujących np. w literaturze jest realny: – Jest sporo literatury na ten temat. wiadomo, że rzeczywistość ta szkodzi człowiekowi. Zapewne o zwrócenie uwagi właśnie na to, chodziło w akcji ks. Jarosiewicza.
![]() |
gabriel-maciejewski @Globalny 2 kwietnia 2019 10:20 |
2 kwietnia 2019 10:27 |
Myśle, że pierwsze czego powinni pozbyć się księża to uporczywa kokieteria. Może mniej byłoby obiadków u zaprzyjaźnionych pań, ale dla wspólnoty wędrującej po prerii byłoby to zdecydowanie lepsze
![]() |
stanislaw-orda @stanislaw-orda 2 kwietnia 2019 10:19 |
2 kwietnia 2019 10:28 |
po herbicydach, oczywista, a nie po hebrydach czy tez herbydach.
![]() |
gabriel-maciejewski @lchlip 2 kwietnia 2019 10:27 |
2 kwietnia 2019 10:28 |
To się nie podoba, a tamto jest szkodliwe. Może ksiądz Parafianowicz ma jakąś jednak propozycję, a nie będzie się tylko ograniczał to wskazywania co jest jakie?
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 2 kwietnia 2019 10:23 |
2 kwietnia 2019 10:29 |
Popieram. Harry Potter i Hołownia w jednym ognisku
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 2 kwietnia 2019 10:19 |
2 kwietnia 2019 10:30 |
Tak, albowiem chodzi o wznoszenie rąk do nieba i ich załamywanie, o nic więcej
![]() |
K-Bedryczko @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:30 |
to jest właśnie ta niesamowitość tej sytuacji, gdy toczysz wojnę na śmierć i życie, gdy wróg jest fizycznie 200 razy silniejszy, ty musisz udawać , że ci nie zależy a nie ma sie gdzie cofnąć. To jest sztuka na najwższym poziomie. I do tego nie tarcisz nadziei nawet przez sekundę.
![]() |
gabriel-maciejewski @K-Bedryczko 2 kwietnia 2019 10:30 |
2 kwietnia 2019 10:33 |
Nikt nie może zawładnąć mocą nazywania rzeczy, to jest za drogie po prostu. Nikt nie może tego zrobić, dlatego tworzenie własnego porządku, w dodatku bezwzględnie atrakcyjnego jest najważniejsze.
![]() |
Globalny @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 10:27 |
2 kwietnia 2019 10:34 |
Prawda. Kokieteria nie działa, podobnie jak chamowaty obłęd.
![]() |
BINOKLE @valser 2 kwietnia 2019 10:23 |
2 kwietnia 2019 10:38 |
Zgadzam się z panem. Aby zrobić miejsce na pólkach dla książek gospodarza do pieca poszło sporo egzemplarzy terlikowskiej Frondy. Howgh.
![]() |
lchlip @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 10:28 |
2 kwietnia 2019 10:50 |
Może i ma. Ja jej jednak nie usłyszałem.
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:52 |
panie Coryllus z tym człowiekiem zwanym koniem było trochę inaczej... to był angielski arystkrata szwendajacy się po prerri który wpadł w ręce dzikusów... zdegradowali go do konia... on się zaczął windować wyżej kiedy chciał pojąć za żonę siostrę wodza... on mu jej nie chciał dać bo nie był wojownikiem...musiał przejść cały rytuał plemienny aby nim zostać... tutaj też można się zastanowić nad siłą libido... do czego jest zdolny facet zainteresowany kobietą... zaś podczas napadu Szoszonów czyli Węży w krytycznym momencie przejął dowodzenie i bazując na europejskiej sztuce wojennej odniósł sukces...ale stracił żonę... potem był powrót człowieka zwanego koniem... w sumie filmy fajne... mogę je zrecenzować w taxi klinika ;-)
![]() |
gabriel-maciejewski @gorylisko 2 kwietnia 2019 10:52 |
2 kwietnia 2019 10:54 |
Chyba córkę wodza. Co nie zmienia wcale mojego opisu. Amerykanin czy Anglik to bez znaczenia
![]() |
qwerty @valser 2 kwietnia 2019 10:23 |
2 kwietnia 2019 10:55 |
taktycznie lepszym zagraniem jest: zapakować [w towarzystwie pism wybranych tow. nikity/wiesława/innych] i wózkiem do składu makulatury a i grosz zostanie w ręce i ekolodzy się dołączą i gospodarka proekologiczna/odtwarzalne/inna się rozkręci; a tak po prawdzie to wyraz bezradności i bezsiły
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 10:56 |
z Harrym Potterem do ognia to bym się nie zgodził... w ostatnim tomie autorka zbyt wyraznie nawiązała do Męki Pańskiej dlatego pochwały były, owszem ale takie dość powściągliwe bo alizja była moim zdaniem aż nazbyt czytelna... itego autorce nie mogli darować zaś ona zgarnęła co miała do zgarnięcia...jak ta conchita kiełbasa w damskiej kiecce nie goląc brody...
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 10:29 |
2 kwietnia 2019 10:59 |
na dzisiejsze czasy to energetyka odnawialna i zarządzanie zasobami - skład makulatury i pokazanie korzyści dla gospodarki to wszyscy aprobują i klaskanie będzie [przeczytałeś? nie wymiotuj, oddaj na makulaturę]
![]() |
gabriel-maciejewski @gorylisko 2 kwietnia 2019 10:56 |
2 kwietnia 2019 11:02 |
O czym pan mówi? Do jakiej męki pańskiej? I co z tego jeśli nawet nawiązała? A minister Ochab zwykł mawiać - o mój Boże...To go czyni mniejszym durniem i lepszym komunistą?
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 10:54 |
2 kwietnia 2019 11:07 |
tu bym też polemizował...angielski arystokrata to o wiele wyższy upadek od jakiegoś cowboya które śpi i żyje przy krowach... a mimo wszystko zaadaptował się a nawet osiągnął szczyty w hierarchii plemiennej... no i został wojownikiem dlatego bo libido zadziałało a nie czar i pozycja angielskiego arystokraty...
gadka pana Darcy z "Duma i uprzedzenie" bodajże na tej indiance nie zrobiłaby żadnego wrażenia...liczyła się tutaj umiejętność skalpowania... i polowania...
![]() |
gabriel-maciejewski @gorylisko 2 kwietnia 2019 11:07 |
2 kwietnia 2019 11:10 |
Myślę, że pańskie interpretacje są powierzchowne
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 11:02 |
2 kwietnia 2019 11:12 |
mówię dobrowolnym godzeniu się na śmierć za przyjacioły swoje...tak jest skonstruowana intryga w powieści... potem scena rozmowy w zaświatach gdzie jest wybór, zostać albo wrócić... inna sprawa, że autorka wyraznie unika sformułowań wprost... ale reakcja środowiska była aż nadto czytelna...
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski 2 kwietnia 2019 11:10 |
2 kwietnia 2019 11:13 |
wzajemnie... ;-)
![]() |
Zbigniew @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 11:13 |
Może szkoda, że te książki spalił ksiądz,a nie ludzie tak jak :
Dz 19,19 I wielu też z tych, co uprawiali magię, poznosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Wartość ich obliczono na pięćdziesiąt tysięcy denarów w srebrze.
![]() |
dziad-kalwaryjski @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 11:28 |
No i racja. Tworzyć, podziwiać piękno, a nie patrzeć na galaretki i Hołownie. Poza tym ćwiczyć szermierkę i czytać Katechizm ze zrozumieniem, jak np ten fragment :
P. Co powinien uczynić katolik, gdyby mu wpadła w ręce Biblia heretycka lub niepotwierdzona od Kościoła?
O. Gdyby komu z katolików wpadła w ręce Biblia heretycka lub niepotwierdzona od Kościoła, powinien ją natychmiast spalić lub oddać proboszczowi.
P. Dlaczego Kościół zabrania Biblii heretyckich lub niepotwierdzonych przez siebie?
O. Kościół zabrania Biblii heretyckich lub niepotwierdzonych od siebie dlatego, że nieraz bywają sfałszowane i zawierają błędy, które mogłyby nas zachwiać w wierze świętej. Z tejże przyczyny zabrania Kościół i tych przekładów Pisma świętego, które uzyskały potwierdzenie jego, ale zostały przedrukowane z opuszczeniem objaśnień przez niego pochwalonych.
( z Katechizmu Większego , PiusaX, w tłumaczeniu abp. Symona)
![]() |
gorylisko @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 11:43 |
a propos palenia książek, po zamachu w Nowym Jorku śp. Oriana Falacci przerwała milczenie i miomo poważnej choroby (umierała na raka) napisała kilka książek gdzie wyraznie wskazywała co to jest islam... studenci jakieś uniwersytetu w Mediolanie chyba...spalili jej książki... tiaaaaa w słusznej sprawie to robili więc nikogo to nie oburzało i nie oburza...
![]() |
parasolnikov @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 11:49 |
Wiesz byłem na Jasnej Górze w sobotę, a tam byli Ci "narodowcy" akurat. I byli gamonie z takimi czerwonymi opaskami na ramieniu tylko zamiast sfastyki był tam jakiś orzełek.
Bardzo żałuje że się ich nie zapytalem, czy jak usłeszeli na spotkaniu "partyjnym" że mają coś takiego założyć to czy choć jeden wstał i powiedział, że to jednak nie jest najlepszy pomysł, że może lepiej jakiś inny znak wymyślić ... I ciekawe czy temu księdzu ktoś powiedział, żeby może się trochę poszedł przewietrzyć w jakichś okolicznościach przyrody.
![]() |
valser @parasolnikov 2 kwietnia 2019 11:49 |
2 kwietnia 2019 11:55 |
Spora grupa naiwniakow walczy z "cywilizacja smierci" za pomoca metod "cywalizacji glupoty". Dobrze, ze nic nie probowales, bo wytlumaczenie glupolowi czegokolwiek, jest misja niemozliwa do wykonania. Jak ktos jest glupi, to niby w jaki sposob ma zrozumiec?
![]() |
parasolnikov @valser 2 kwietnia 2019 11:55 |
2 kwietnia 2019 11:59 |
Wierzę jeszcze, że nie sa takimi kretynami. Ktoś im powiedział przyszło to z centali no i tak założyli. Bez jakiegoś głebszego zastanawiania się. Ale jakaś masakra normalnie :D Kurcze male ssmanki na Jasnej Górze, normalnie dno dna
![]() |
S80 @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 12:02 |
Ciekawe dlaczego wegetarianizm nie kojarzy im się z hitleryzmem.
![]() |
valser @parasolnikov 2 kwietnia 2019 11:59 |
2 kwietnia 2019 12:07 |
No wlasnie o tym mowie. W centrali siedza barany, a unterbarany bezrefleksyjnie zakladajo. To jest esencja baranstwa. Unterbarany nawet chyba nie wiedza jakie barany nimi steruja i nie znajo oberbaranow z imienia i nazwiska. Kadrowa organizacja. Elita Rzeczypospolitej. Tacy to wyjda w pole w odblaskowych kamizelkach, zeby ich latwiej namierzyc, bo to przyszlo z centrali i trza bylo zalozyc. Barany.
![]() |
valser @parasolnikov 2 kwietnia 2019 12:11 |
2 kwietnia 2019 12:19 |
Barany nawet jak myslo, to sie bojo i mylsa bardzo po cichu, na pseudowlasny uzytek. Brakuje zwyklych cojones co jest brakiem przyjecia odpowiedzialnosci i ucieczka od konsewkencji. Z tym sie wiaze jeszcze pare innych zagadnien, z ktorych najwazniejsze jest planowanie. W kazdej grupie tego typu brakuje kogos kto zapyta "a po co mi to"? I follow up przy braku sensownej odpowiedzi - "wez pan w doope se to wsadz".
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 12:27 |
Moje gratulacje (za ten felieton).
![]() |
jestnadzieja @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 12:56 |
Nie pomaga już ta książka w niczym od dawna, a wypływa z niej jedynie trupi jad. I to właśnie chcieli powiedzieć nam księża z Gdańska.
Patrze na niektore ksiazki, ktore sie u mnie jeszcze paletaja; nie ma mowy o tym, zeby komus dac (z obawy o pobrudzenie cudzej duszy); wlasnie spalenie byloby najlepszym wyjsciem, ale nie mam gdzie tego zrobic. Wiec jak najbardziej jestem za paleniem badziwia, ale niekoniecznie robieniem z tego medialnego szumu.
![]() |
LES @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 12:58 |
Moim zdaniem ,akcja ze spaleniem książek jest dobra. Brutalność potraktowania Harrego Pottera jest w sam raz . Bez odpowiednio silnego bodżca ludzie tak łatwo nie rozstaną się z książką ,za pomocą której załatwiali sobie sprawę wychowania własnych dzieci. Rezonans tej akcji jest najlepszą pozytywną recenzją. Nawet starzy przyjaciele kościoła ,Ziemkiewicz i TVP , uznali za stosowne zganić gdańskich księży . Czegóż sobie więcej życzyć ? Został uruchomiony mechanizm , w którym strona przeciwna wzięła na siebie koszty całej operacji.
![]() |
jestnadzieja @LES 2 kwietnia 2019 12:58 |
2 kwietnia 2019 13:21 |
Och, najbardziej wkurzajacy sa ci wlasnie "przyjaciele Kosciola". Niech spadaja na drzewo.
![]() |
Draniu @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 14:26 |
Z ta tv internetową wPolsce to bylo do przewidzenia.. Ona ma na celu pelnic funkcje propagandowa, a juz teraz po tej decyzji ,ktora upodabnia ja publicystycznie do TVP to juz w ogóle .. Pieniadze z reklam to jedna strona medalu, druga to jest wzmocnienie propagandy PiSu przed wyborami.. PiS w swoich mediach nie pozwoli sobie na jakakokolwiek konstruktywna krytykę koalicji rządzącej tuz przed wyborami.. Mamy rok wyborczy. Cala para idzie w walenie opozycji.
![]() |
stanislaw-orda @parasolnikov 2 kwietnia 2019 11:49 |
2 kwietnia 2019 14:30 |
Zapewne jakis kret sufluje im tego rodzaju symbolikę.
![]() |
stanislaw-orda @jestnadzieja 2 kwietnia 2019 12:56 |
2 kwietnia 2019 14:34 |
Jak gdzie? U siebie albo u znajomych przy okazji imprezy z grillem.
![]() |
jestnadzieja @stanislaw-orda 2 kwietnia 2019 14:34 |
2 kwietnia 2019 14:36 |
W Szwajcarii z tym problem:) Na grilla od wielkiego dzwonu (nad jeziorem) kupujemy male jednorazowe ustrojstwo, a ogrodu nie mamy. Musze znalezc znajomych z wielka chalupa, gdzie nie boja sie ogniska zapalic.
![]() |
jestnadzieja @stanislaw-orda 2 kwietnia 2019 14:34 |
2 kwietnia 2019 14:48 |
Najprosciej oczywiscie wrzucic te smieci do konteneru z papierem (sa przed kazdym budynkiem), ale satysfakcja mniejsza niz puszczenie z dymem:)
![]() |
valser @jestnadzieja 2 kwietnia 2019 14:48 |
2 kwietnia 2019 14:55 |
Zaprasza do mnie. Zwlaszcza zima. Mam mieszkanie z kominkiem. Mam tez balkon gdzie w sezonie grilluje. Zdoniczek swiezy rabarbar, truskawki, szczypiorek i w sierpniu jagody.
Pierwotnie chcialem na balkonie stadko kur zaaklimatyzowac na swieze jajka i na mieso, ale jakos sie okazalo, ze zona nie jest entuzjastka mojego pomyslu. Negocjowalem jeszcze klatke z krolikami, ale to tez nie przeszlo.
![]() |
jestnadzieja @valser 2 kwietnia 2019 14:55 |
2 kwietnia 2019 15:39 |
Ale masz fajnych sasiadow. U nas ten dym na balkonie by nie przeszedl. Niby calkowitego zakazu nie ma, ale zaleca sie "porozumienie z sasiadami" (z tymi kurami albo krolikami byloby tez ciekawie). Ciekawe ze ohydny i niestrawny dla mnie zapach marychy musze tolerowac. Sasiad na parterze "ma problem" (jakis nadpobudliwy jest i raczej nikt mu w droge nie wchodzi) i "musi" sobie popalac , a ja trzy pietra wyzej musze ten syf tolerowac. Pretensje z powodu dymu z grilla sa ok, ale - potencjalne- z powodu smrodu ziola juz nie sa ok. Taka to nowoczesna przymusowa tolerancja. Niedawno zreszta byla afera, bo w jednej wiosce nieopodal ludzie sie uskarzaja na smrod z plantacji. Odpowiedz wladz jest jednoznaczna: hodowla jest legalna, wiec zapach tez legalny. Takie zycie:)
![]() |
adamo21 @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 16:31 |
Poszło im o 'jak', a nie o 'co'? Także sprawa ekologii okazała się istotna. Świat się zatrzął z oburzenia.
PS. Praktyczne niszczenie niepotrzebnej literatury pokazli w filmie 'Dances with wolves', i nikt tam nie protestował.
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 14:26 |
2 kwietnia 2019 16:36 |
Na pewno tak jest.
Bardzo jestem ciekawa wyników końcowych. Jak pisałam u Przemsy ostatnio, wszyscy w koło mnie nawet jak mieli dość PO i poprzednio np zostali w domach, teraz twardo mówią że to pranie mózgów przez tv jest podejrzane. Że coś się tym przykrywa. I że na wszelki wypadek jednak pójdą głosować na swoje dawne sympatie. Nawet jak im podpadły.
To nie jest tzw reprezentatywna grupa dla badania opinii ale tak to wygląda. W ich przypadku tv przegina. Nie mam jak wiadomo odbiornika tv i nie doświadczam tego sama.
.
Druga rzecz. Ktoś wyżej napisał o strategii dla np nas tutaj. Stać mimo wszystko. Że to trudne. Chyba Bedryczko pisał..
Uważam że nie trudne, ale ja jestem po szczególnej by tak rzec "czeladzkiej szkole pogranicza". Pewnie wielu tego nie rozumie.
Jasne że nie wiemy jak będzie. Ale
.
![]() |
valser @jestnadzieja 2 kwietnia 2019 15:39 |
2 kwietnia 2019 17:32 |
To raczej oni maja fajnego sasiada, bo z Polski. Mieszkam na ostatnim pietrze z widokiem na park i nie mam nikogo obok, kto moglby sie oburzac. Z tymi kurami to zartowalem. Jednak jak wyskoczylem z tym pierwszy raz, to moja zona byla wyraznie zaniepokojona, wie bowiem, ze jak zaczynam o czyms mowic, to znaczy ze pomysl wchodzi w faze realizacji.
![]() |
Draniu @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 16:36 |
2 kwietnia 2019 17:37 |
Pani Marylo , bardzo ważny nr Nawigatora wyszedl.. A dzis np Amerykanie wstrzymali dostawy czesci zamiennych do mysliwcow F35 w Turcji. Także Rosja i Niemcy nie podskoczą , a Turcja dostala ostrzeżenie co do ich kombinacji z Rosją..
A Berxit to jest ewidentne starcie Niemiec z UK..
Ci ci bede glisowali na PO bede glosowali na wplywy niemieckie, wedlug mnie..
![]() |
K-Bedryczko @valser 2 kwietnia 2019 17:32 |
2 kwietnia 2019 17:39 |
Pamietam jak czekaliśmy na narodziny 1 syna i zaproponowałem imię Mściwój reakcja była bardzo podobna. Fajne sa te małe radości.
![]() |
Draniu @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 16:36 |
2 kwietnia 2019 17:39 |
A dlaczego PiS ma nie byc agresywny w roku wyborczym.. ?Coryllus tez stosuje agresywna polityke marketingową.
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 17:37 |
2 kwietnia 2019 17:42 |
Ja na to nie mam wpływu. Ja nawet już nie mówię że ja na PiS. Bo ktoś mi powiedział że jak ja zostanę w domu to i on. A jak zobaczy mnie w lokalu wyborczym to też pójdzie zagłosować, dla równowagi.
Mogę chyba ...tuż przed zamknięciem lokalu...
Takie mam realia.
.
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 17:39 |
2 kwietnia 2019 17:44 |
Nie znam się na tym wszystkim. Nie mam tv żeby ocenić jak jest A jak się komu zdaje.
A Gabriel....Nie odbieram nic agresywnego..?...
Chyba normalnie ?
.
![]() |
Draniu @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 17:42 |
2 kwietnia 2019 17:51 |
Pani Marylo ,wszak to jest zrozumiale .. Tylko chcialem przekazac ,ze glosowanie na PO jest ewidentym glosowaniem na opcje niemiecko- rosyjską.I wydaje mi sie ,ze wiele osob sobie nie zdaje sobie z tego sprawy..
![]() |
valser @K-Bedryczko 2 kwietnia 2019 17:39 |
2 kwietnia 2019 17:53 |
Moj syn na drugie imie ma Zawisza.
![]() |
Draniu @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 17:44 |
2 kwietnia 2019 17:55 |
Pani nie odczuwa bo my akceptujemy doktryne Coryllusa.. Natomiast wrogowie Coryllusa ja odbieraja agresywnie, bo ona taka jest wobec nich.. Wszak nie uprawia jakiejś wyrafinowanej dyplomacji .
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 17:51 |
2 kwietnia 2019 17:57 |
Ta konkretna osoba mówi np: A niech już Niemcy wszystko wykupią. Nie z miłości do nich tylko z ogólnego złudzenia niemieckiej solidności. Wykształcony formalnie człowiek.
.
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 17:55 |
2 kwietnia 2019 17:59 |
Nie wiem..,ja jestem "tutejsza" ...corylianka jak ktoś to kiedyś u mnie nazwał
.
![]() |
K-Bedryczko @valser 2 kwietnia 2019 17:53 |
2 kwietnia 2019 18:05 |
pierwszy został Ziemowitem. jak go rejestrowali w urzędzie w rosji to pani urzędniczka zwariowała Ziemowit Przemysławowicz, musiałem sam napisać.
![]() |
valser @K-Bedryczko 2 kwietnia 2019 18:05 |
2 kwietnia 2019 18:07 |
Ma to sens.
![]() |
Draniu @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 17:59 |
2 kwietnia 2019 18:17 |
O swoim agresywnym marketingu sam Coryllius o tym wspominal w ktorejs nocie.
A sa tacy, co to im jest wszystko jedno kto bedzie im placil, tak, tak są.. I to jest przerażające..
![]() |
stanislaw-orda @adamo21 2 kwietnia 2019 16:31 |
2 kwietnia 2019 18:23 |
Gdyby podobny happening przeprowadził KOD spalając jakies "narodowe" czy "pisowskie" pisma i wydawnictwa, byłoby to uznanie za "fajny" pomysł.
Natomiast aktywność duchownych tolerowana jest przez postępactwo jedynie w przypadku, gdy ostentacyjnie kontestują oni instytucję Kościoła i decyzje jego hierarchów.
To rodzaj tresury na zasadzie, czego byście nie zrobili, i tak będziecie na cenzurowanym.
![]() |
adamo21 @stanislaw-orda 2 kwietnia 2019 18:23 |
2 kwietnia 2019 18:28 |
Pełna zgoda.
![]() |
Maryla-Sztajer @Draniu 2 kwietnia 2019 18:17 |
2 kwietnia 2019 19:01 |
:))
Pewnie kwestia słownictwa. Ja mówię na to brawura. A na handlu się nie znam, nie mam wyczucia. No i w życiu nikomu rad nie daję.
U nas mówili: jak sobie pościelisz tak się wyśpisz..sama dostaję furii gdy mnie ktoś radzi namolnie. Ludzie raczej nie czują...
.
![]() |
Globalny @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 19:09 |
Teraz już wiadomo na pewno: Rowling tylko na makulaturę. Ew. Odpady niebezpieczne: https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Mandat-dla-ksiedza-za-spalenie-ksiazek-n133221.html
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 19:52 |
Czuję sie trochę winnym zdarzenia spalenia Harry Pottera i innego angielskiego badziewia. Ksiądz może czytał mój komentarz niedawny, jak namawiałem do kompletnego bojkotu wszystkiego, co stad się sączy. Pojechal po bandzie bardziej, niż chciałem. Dobre intencje, wykonanie do poprawy ☺.
Zastanówmy się, co dobrego wyszło z angielskiego kręgu kulturowego, ba, również to, co on inspirowal czynnie lub będąc w drugim pokoju, gdy zabito w nim Katolicyzm. Można by spalić wszystko. I co? Świat by się zawalił? Żarty.
![]() |
Grzeralts @valser 2 kwietnia 2019 11:55 |
2 kwietnia 2019 20:36 |
Bardzo to udana definicja. A to wszak religia ludzi prostych, nie głupich. Obstawiam wręcz, że nie da się być głupim będąc prostym.
![]() |
Grzeralts @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 17:57 |
2 kwietnia 2019 20:45 |
Bo my tu funkcjonujemy jak lokalny oddział wielkiej globalnej korporacji. Wszystko co zarobimy wysyłamy do centrali, a w zamian dostajemy budżety do wydania, których wysokość zależy od tajemnych wskaźników. Sposoby ich zagospodarowania korporacji wiszą, aby tylko zyski z handlu spływały do centrali. W takiej sytuacji co bardziej spostrzegawcze jednostki zaczynają kombinować, żeby "ci z centrali" przejęli też stery na miejscu. Nie biorą pod uwagę, że oni nie muszą być mądrzejsi ani uczciwsi od miejscowych, że też mają swoich krewnych i znajomych, a sam modus operandi oddziału lokalnego nic a nic się od tego nie zmieni.
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2019 22:53 |
Szymek Hołownia upozowany na zdjęciu w pozycji "jak ja cierpię, ach, jak ja cierpię". Co za subtelność uczuć zranionych spaleniem gadżetów okultystycznych plus książeczką z elementami okultyzmu. Sprawa mogła przejść niezauważona ale przecież Szymek dzięki temu ma się na czym lansować. Nie przepuści. ,
W tym samym czasie ci, co używają tych gadżetów okultystycznych , ach, sorry, nieznani sprawcy - we Francji w zeszłym roku ponad 100o razy napadli i sprofanowali Katolickie kościoły. W tym wielokrotnie - sprofanowali Najświętszy Sakrament. I to w sposób po prostu okropny. Jakoś nie słyszę wołania o pomstę do Nieba. Wzmożeni moralnie "katolicy otwarci" mają jedynie kontrolowac "katoli ciemnogrodzkich", którzy nie siedzą cicho i nie udają, że nic się nie dzieje. A gdyby tak wspomnieć coś o jakiejś krucjacie, to chyba by Szymek dostał zawału i musieliby go reanimować.
![]() |
qwerty @Maryla-Sztajer 2 kwietnia 2019 17:59 |
3 kwietnia 2019 07:23 |
to brzmi jak nazwa zakonu 'corylianie'
![]() |
jestnadzieja @pink-panther 2 kwietnia 2019 22:53 |
3 kwietnia 2019 17:18 |
Banda tchorzy...Ja gdybym byla zwierzchnikiem tego kaplana, wzielabym to na klate. A tu episkopat sie ugina przed jakims nedznym stowarzyszeniem pisarzy..Szkoda.
https://www.gosc.pl/doc/5442313.Rzecznik-KEP-o-spaleniu-ksiazek-w-Gdansku-To-nie-powinno-sie
![]() |
Jacek-Jarecki @gabriel-maciejewski |
4 kwietnia 2019 10:22 |
Najlepszą scenę z paleniem książek w popkulturze nie znajdujemy wcale w filmie "Farenheit 451" tylko w wyczynowym amerykańskim filmie katastroficznym. Tam tsunami zalewa amerykę i wszystko zaraz zamarza, bo jest -100 stopni. Bohaterowie chronią się w bibliotece i dla przeżycia rozpalają w wielkim kominku. Skoro w biblitece, ładują do ognia książki. Pojawia się nawet Biblia Gutenberga, ale o ile pamiętam jednak nie płonie dla ogrzania.
Nikomu oczywiście nie przyjdzie do popkulturowego łba, że można palić półkami, regałami czy choćby występującymi tam w nadmiarze krzesłami. Dla mnie to symbol.
Jasne, że moje wtrącenie niczego tu nie wnosi, ale ku pamięci, bo nie każdy ma cierpliwość do takiego kina. A Harrego Potera nie tzreba było oskarżać o czary/satanizm tylko po prostu o nazizm. Świat nadludzi i podludzi przecież jest podstawą tych bajań. Wtedy i Hołownia mógłby popaplić.