Na to wygląda, że inny

ASP wiecznie żywa i postępowa

http://klag.eu/atlas/myczkowska-szczerska.php

https://grafika.asp.krakow.pl/wykladowcy/kuba-sowinski/

https://grafika.asp.krakow.pl/wykladowcy/dariusz-vasina/

Ten ostatni specjalizuje się w grafice cyfrowej. W grafice cyfrowej!!!!!!!!!! Widać tam jego dzieło pod tytułem "Cyklop", wykładnia jest taka, że wszyscy widzą iż to nie cyklop, a c.....a, ale nie mogą o tym powiedzieć głośno iż bowiem jest to passe i mają popaść w zamyślenie nad owym cyklopem, to jest chciałem rzec nad ową c......ą

Skoro już wspomniałeś o "sztuce" i konkursach to dorzucę od siebie:

18. edycję konkursu: Rzeczpospolita = rzecz wspólna (2017)

1 miejsce jest jeszcze ujdzie

Ale kolejne propozycje to jest estetyka na poziomie tych kartek świątecznych.

I mój "faworyt"

Dodam jeszcze tylko, że te plakaty zawisły i straszyły na krakoskich przystankach przez kilka miesięcy, zakładam, że w ramach przygotowań do uroczystych obchodów 100-nej rocznicy :/ Powoli zaczęły znikać po 11 listopada.

Z ciekawości sprawdziłem kto to za tym stoi i jak mi gdzieś mignęła Agora et consortes to wszystko stało się jasne.

Bóg tych rodziców jest trochę inny.

Przypuszczam, że rodzice ci podpisaliby się pod niektórymi wnioskami Gospodarza. Stwierdzą iż :

- "nie wolno wysnuwać pochopnych wniosków i oskarżeń bez dowodów...",

- "Pod żadnym pozorem nie należy wychodzić na ulicę. Tamci tylko na to czekają."

- nie potrzebują duchowej odnowy, gdyż "postulat „duchowej odnowy” ma .. właściwości paraliżujące mózg. Są one wybiórcze, nie działają na tych, którzy ów postulat głoszą."

- będą dalej robić swoje, "..Będą dalej organizować swoje konferencje..."

Nie chodzi mi o trollowe wyciąganie z kontekstu i podmianę znaczeń. Zgadzam się z przewidywaniem, iż "Tak właśnie wyglądać będzie moralność nowych czasów. I albo się temu przeciwstawimy teraz, albo będzie po nas." Jednak to oni określają granice naszego (Twojego) getta.

Ciekawe z kim z MKiDN do szkoły chodzila ta banda utytułowanych nieudaczników? Dzieci moich znajomych lepsze irigami robiły w szkole podstawowej niż ta artystka Myczkowska - Szczerska (chyba nie z tych Szczerskich?):

To tylko przykład z gugla, ale robili identyczne.

Ja nie mówię o ich charyzmacie

Czarny takie robi na zamówienie

No zobaczymy, Panie Gabrielu...

... ale mnie sie ta "odnowa"  zdecydowanie nie podoba i ja w tym "projekcie" udzialu brac nie bede... nie podoba mi sie az takie "nowatorstwo"... ks. profesor Guz i pan Braun...

... coz... tylko westchne sobie, o moj Boze,

Jest faktem, że w ostatnich latach czy to licea plastyczne, czy tym bardziej ASP, to w większości filie Kościoła Szatana. I ja wcale nie przesadzam. Pisałem o tym nawet u siebie.

Za szerzenie defetyzmu najpewniej stąd wylecisz, popraw się póki czas

"...po raz kolejny ludzie sztuki, doskonale orientujący się gdzie jest ręka, która karmi pokazali tym pisowskim młotkom, gdzie jest ich miejsce i co o nich sądzą poważni krytycy."

Jest gorzej. Minister pokazał iż ludowe wyobrażenie PiSu jako partii rządzącej to mit. Takiego Pisu nie ma, a minister nic nie może zrobić swojej wiceminister.

Draństwo

.

Czlowiek nie ma zadnych charyzmatow i chocby nie wiem jak sie napinac, to wytworzy tylko zludzenia, na ktorych troche pojedzie, ale to jest kiepskie paliwo i daleko sie nie zajedzie, co sam powiedziales. Podobe zludzenie jak jak slawa. Zadna odnowa duchowa nikogo nie uratuje. Juz predzej ta saperka.

No tak

To prawda. Żadna odnowa. Tylko przemiana i to w jednym kierunku: od Szawła do Pawła, od kochanka królowej, do św. Ignacego... Z Bożą pomocą, oczywiście.

Na pytanie "Czym młody ksiądz różni się od młodego Araba?" postawione przez autora notki odpowiadam w sposób jednoznaczny:

Młody ksiądz w Polsce nie ma obrzezanego fiutka.

That's all.

to nawet nie jest fiutku śmieszne

To jest odpowiedz. Dzieci troskliwie pieszczone nie rozwiązują swoich problemów z byle poznanymi.

Dzieci które wiedzą ze ich problemy rozwiązuje się wśród najbliższych.  Rozsądna  milosc mówi kiedy dziecko może i pieinno rozwiązać problem samodzielnie. 

I nie przez rzucanie się komuś w ramiona. 

I tyle 

.

Co nie znaczy by nie przytulić maluszka. ..ale jak zrobi kupę w pieluchy to przewijamy i myjemy pupę a nie przytulamy.

A potem pokazujemy do czego służy nocnik. 

.

Marzę o tym, że kiedyś zobaczę reportarz, w którym będą przedstawione losy tych biednych ofiar Simona Mola. Co się z nimi dzieje, jak wyglada ich życie i jakie mają przemyslenia co do swojego losu. Być może część z tych biednych kobiet zdecydowałaby się na wywiad ku przestrodze innych ?

Bardzo się dziwię, że jeszcze nikt tego do tej pory nie zrobił.

WIdziałem wywiady z byłymi "aktorkami" filmów porno - wstrząsajace przeżycie. 

Najlepszy jest dar 7 - Dar pomożności ;-)

Powiem tak, od nieprzywoitych sugestii i wyrażeń jestem tutaj ja i przy tym pozostańmy. 

Niech składają te pozwy, po co czekać....

Nie chcę się czepiać, ale tutaj jest napisane, że to "ściema"...

Nieletnie dziewczynki biorą ślub z dorosłymi mężczyznami?

W poprzednich latach więcej było gier ruchowych, przypominających rozgrzewkę sportową, np, ludzki węzeł, ganiany w kółku, taniec na żądanie, spacery po lesie i parku zdrojowym, wioślarze, głowa-ramiona-kostki (o części z nich pisałam już TUTAJ). W tym roku nie zrezygnowano (na szczęście) z tańców regionalnych - był irlandzki pląs w parach oraz nauka salsy - jednak szczególną uwagę skupiono na... ciele. Tak zaprojektowano aktywności, by uczestnik musiał włączyć się w jego realizację całym ciałem. Wytwarzało to niesamowite emocje, sprzyjało zaangażowaniu i w końcu, obserwując z boku to, czego uczą się moi uczniowie, pojęłam, że to jest właśnie najlepsza seria warsztatów dot. KOMPETENCJI MIĘKKICH.

Sprawą zajmuje się już pan minister Brudziński, o czym zawiadamia portal www.wpolityce.pl. Tam też są zdjęcia, ale już z zasłoniętymi twarzami dziewczynek.

Te zdjęcia są z imprezy integracyjnej organizowanej przez Fundację EuroWeek  z siedzibą w Bystrzycy Kłodzkiej na Plac Wolności 21. Pan prezes fundacji niejaki Adam Jaśnikowski  złożył na stronie internetowej owej fundacji oświadczenie,w którym pisze m.in:"...W związku z ponownym pojawieniem się w sieci szkalujących i nieprawdziwych informacji na temat naszej Fundacji oraz Programu Euroweek chcielibyśmy poinformować , iż sprawa cały czas jest w toku, a wszelkie nowe ataki na naszą Organizację są zgłaszane do odpowiednich służb. Program Euroweek prowadzimy od wielu lat...".

I tu mam pewną wątpliwość bowiem z tym "od wielu lat", bowiem w KRS jest info, że Fundacja Euroweek z Bystrzycy Kłodzkiej Plac Wolności 21 KRS 0000643549 jest zarejestrowana od 3 listopada 2016 r. czyli tak jakby od dwóch lat.

W zarządzie jest pan Adam Marian Jaśnikowski a w radzie pani Apolonia Barbara Jaśnikowska.
Pan Adam Jaśnikowski  jest w KRS wymieniony jako współzałożyciel organizacji pozarządowej Europejskie Forum Młodzieży, które działa w Bystrzycy Kłodzkiej na Placu Wolności 5/5, czyli tak jakby vis a vis. To Europejskie Forum Młodzieży jest zarejestrowane od 17.01.2002 r.  To może to jest "od wielu lat".

Na budynku Plac Wolności 5 wisi jeszcze tabliczka z napisem "Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy". Ale nie wiem, czy to aktualne:)))

Pan Adam Jaśnikowski oczywisty społecznik jest chyba jakoś powiązany (przynajmniej nazwiskiem) z panią Apolonią Jaśnikowską a ta z kolei z panią Iwoną Fronckiewicz. A ta z kolei to jest osoba bardzo zajęta, bo jest wymieniona w KRS w wielu biznesach, zarejestrowanych głównie na Domaniewskiej 39A w Warszawie.

Zdjęcia Onyxa rzeczywiście wskazują na pilne nauczanie języków europejskich:)))

https://euroweek.pl/pl/

https://rejestr.io/krs/643549/euroweek

Charyzmaty istnieją. Są to talenty dane każdemu człowiekowi za darmo od Pana Boga, aby nimi służył - ten obdarowany. Nie dla sławy, tu się zgodzę.

Rodzinny interes za unijne granty kręcił się jak karuzela a tu przyszli źli rasiści i robią awanturę. Problem o którym napisałeś nie dotyczy tylko lewicowych ojców ale w dużej mierze dotyczy także lewicowych matek. To głównie one słuchają etyczki Środy i czytają o nowoczesnych europejskich wartościach w Wysokich Obcasach. Niejeden stary komunista widząc te foty sprawdza czy przydziałowa giwera leży na swoim miejscu.

To dotyczy także szkół gdzie wiodącym przedmiotem jest j. angielski. To u nich właśnie najważniejszym świętem w roku jest halloween. Tu też mamy euroweek czyli j. angielski plus jako bonus dla wolontariuszy z wąsem warsztaty kompetencji miękkich.

Pani wiceminister Wanda Zwinogrodzka hodowała się na "naszych" salonach. Bywała gościem Ronina.

Nowe słownictwo: człowiek (mężczyzna, kobieta, inne) o 'pozaeuropejskich rysach'.

Jest afroamerykanin (dawniej murzyn), nie ma euroamerykanina (obecnie oskarżycielskie 'white male'), itd.

Tzw. family business? Dopiero przy kawce wyguglałam sobie o tych "działaczach na polu multi-kulti". W końcu jakieś partie odgrażały się, że skoro PiS nie zgadza się na przyjęcie "uchodźców", to "samorządy wezmą to na siebie". A tu widać "organizacje pozarządowe" oczywiście niedaleko Wrocławia, skąd pewna młoda pani poleciała do Egiptu. Włosy się jeżą na głowie.

Pani nauczycielka ma zupełnie przypadkiem fryzurę z zasloniętym jednym okiem.

"...W poprzednich latach więcej było gier ruchowych, przypominających rozgrzewkę sportową, np, ludzki węzeł, ganiany w kółku, taniec na żądanie, spacery po lesie i parku zdrojowym, wioślarze, głowa-ramiona-kostki (o części z nich pisałam już TUTAJ). W tym roku nie zrezygnowano (na szczęście) z tańców regionalnych - był irlandzki pląs w parach oraz nauka salsy - jednak szczególną uwagę skupiono na... ciele. Tak zaprojektowano aktywności, by uczestnik  MUSIAŁ włączyć się w jego realizację całym ciałem. Wytwarzało to niesamowite emocje, sprzyjało zaangażowaniu i w końcu, obserwując z boku to, czego uczą się moi uczniowie, pojęłam, że to jest właśnie najlepsza seria warsztatów dot. KOMPETENCJI MIĘKKICH."

A jeśli chodzi o KOMPETENCJE MIĘKKIE i "starannie dobranych i wyszkolonych wolontariuszy", to na kobiety, a młode, czyli dziewczynki, jeszcze bardziej, działa dotyk. Oksytocyna i oczy się świecą. 

Bardzo sprytne.

A pewien ojciec zaprowadził małego Karola do Kalwarii Zebrzydowskiej i wskazując na obraz w kaplicy po lewej stronie ołtarza powiedział : to jest teraz twoja Matka. .

..dziecko sobie to wzięło do serca aż tak ze potem mówiło  " Totus Tuus".....

No qrcze, jak to się zmienia

.

Mnie takie informacje zawsze beda zdumiewac. Problem nie jest ani uchodzca, ani jakas dofinansowana pozarzadowa organizacja. Problem sa ludzie, ktorzy sie na ten gnoj zgadzaja.

Ja oczywiscie rozumiem, ze np. syn Begowskiego jest tak nowoczesny, ze mowi do swojego taty per "Aniu" i cisnie roznego rodzaju tolerancje i integracje. Nawet mnie to nie dziwi, bowiem bigos w baniaku jest czescia nowoczesnosci i prof. Swiecicki tez bylby tu bezradny.

Rodzicom tych malolatow najwyrazniej wszystko pasuje. A jak im pasuje, to ja tez jestem z tym OK. Gdyby jednak taka akcja sie o mnie otarla, na zasadzie, ze moje nieletnie dziecko zostalo wciagniete w szambo bez mojej wiedzy i zgody, to oni maja w ciagu 24 godzin ten pozarzadowy biznes integracyjny trwale zamkniety i ich jedyny palacy problem - brzmi gdzie sie schowac, zeby zachowac stan uzebienia w tej samej liczebnosci.

Pani Marylo, Pani ciagle o silnie wierzacych ludziach mowi. Na oko, 80% z tych dzieci jest z rodzin niewierzacych, niepraktykujacych.

No nie bardzo OK, bo małolaty za chwilę dorosną i można się domyślać co będą miały w głowie i sercu. Przecież te zadurzone w "książętach orientu" dziewczynki będą rozsiewać niezauważalnie zarazę oduraczenia. Pewnie już teraz to robią, bo się nawzajem wspierają. Miały przecież wspólne doświadczenia. A za pare lat to ho, ho... 

 A to ci dopiero...

''Euroweek został założony przez Zbigniewa Pełczyńskiego, wieloletniego współpracownika George'a Sorosa. Brał udział w powstaniu warszawskim podczas II wojny światowej, a później był wykładowcą politycznym dla Billa Clintona na Uniwersytecie w Oxfordzie''

No tak... to po to teraz powstaje tyle seriali tureckich. A  w nich każdy chłop jak marzenie. Duraczenie pełną parą... a potem już podręczniki.  Tfu...

Był Zbycho niedawno w Grodzisku i opowiadał o swoim tutaj spędzonym dzieciństwie

O, kurcze blade:)))  Idą na rympał.  Generalnie to ktoś liczy, że te miliony samotnych europejskich młodych kobiet nie mogących liczyć na "męża"(takie nieznane tam prawie słowo) , przełamią się i zwiążą z takim "brunetem".  Ale to się, jak wiadomo, nie przyjęło przez kilkadziesiąt lat ani w Niemczech, ani we Francji, gdzie imigrantów było całkiem sporo.  Jedyne kobiety, które wchodziły w ten sport ekstremalny to były - Polki. I potem w środowisku chodziły opowieści, jak to na imieninach w takiej "modelowej rodzinie" (goście - sami Polacy bo brunet swoich nie zapraszał) - potrafił małżonkę dentyskę chlapnąć z liścia przy koleżance w kuchni, kiedy jakieś sałatki rozkładała na salaterki. I małżonka bez zmrużenia oka wychodziła do salonu zabawiać gości. Ale ludzie wiedzieli.
Znam jeden przypadek warszawski i to był przypadek ewidentnego buntu rozkapryszonego bogatego dziewuszyska (jedynaczka), które chciało "zrobić na złość".  Była na celowniku, bo amant został poinformowany, jakie nieruchomości są w testamentach.  No i szybko bez wiedzy rodziny "ślub w urzędzie" a zaraz potem : małżonka zamknięta w chałupie na klucz i wciąży a facet od nowa na dyskotekach. Całkowita izolacja od rodziny. Włącznie z zabraniem telefonu. Jak się urodziły dzieci, to szybko je nauczył donosić na matkę, która wreszcie doszła do rozumu i chciała pogadać z matką.
To nigdy nie kończy się dobrze.  Dla tamtych z Zachodu tym bardziej, bo mają wg tamtej kultury status "kobiety sprzedajnej".

Więc trzeba produkować takie  bajkowe ilustracje. Tzw. "Makuszyński na odwrót". Pamiętam stary Elementarz. A tam: mama i tata. Łza się w oku kręci.

Urodził się 29 grudnia 1925 r. Tego samego dnia urodziła się /nieżyjąca od 23 lat/ moja mama. Musieli chodzić razem do  szkoły - była w Grodzisku tylko jedna. Szkoda, że nie ma już kogo o niego zapytać. Pokazał się w tym Grodzisku dopiero kiedy wszyscy pomarli.

"Problem sa ludzie, ktorzy sie na ten gnoj zgadzaja."

Dokładnie. Tak samo jak nie mogę pojąć ze "nasi" idą do M.Olejnik na wywiad. Jedynie St. Michalkiewicz, gdy dostał zaproszenie, zapytał czy zapraszają go w charakterze świadka czy podejrzanego. :)))  I więcej nie zapraszali. 

Ale wracając do rodziców, przerażające jest jak mają namieszane w głowie ci ludzie. To jest lenistwo umysłowe. Po prostu łatwiej jest wierzyć w to co telewizja powie niż samemu szukać prawdy. 

Ja uważam część tutejszej "klasy politycznej" poważnie zainfekowanej satanizmem i jakimś takim "złem fundamentalnym".

Niekoniecznie. Wydaje mi się, że to zwykły grzech zaniedbania. "Zwykły" ale groźniejszy niż otwarte niszczenie, bo  zabija czujność u poszkodowanego. 

"Obyś był zimny lub gorący". Tak sobie myślę, że ten grzech zaniedbania to jest ta letniość, o której Pan Bóg mówił:

"A tak, skoro jesteś letni 
i ani gorący, ani zimny, 
chcę cię wyrzucić z mych ust" (Ap 3, 16)

Ojciec Pelanowski mówi, że tam jest mocniejsze słowo niż 'wyrzucić' (wyrzygać). 

W Polsce tak łatwo im nie będzie, u nas jest matriarchat, więc zadarli by z teściową, nie teściem. A to się dobrze nie kończy. W ogóle w przyrodzie jest tak, że samice są groźniejsze, jak się je wkurzy. Dlatego cały wysiłek ogłupiania i odzierania z godności idzie w kobiety, jako Gabriel pisze. 

Zapomniałem o linku:

https://twitter.com/marekjurek/status/1073198785239617536

To mi nie wygląda na "grzech zaniedbania". Od kiedy to ministerstwo kultury zajmuje się np. kartkmi świątecznymi albo z pełną świadomością daje kasę na najbardziej antykatolicki film polski w historii.  Oczywiście na niższych szczeblach różnych biurokratycznych struktur są różne "zaniechania",ale już nie w Urzędzie Skarbowym, który wie, którego gangstera nie ruszać podatkowo ale z drugiej strony świadomie pozbawia firmy człowieka na podstawie "interpretacji załącznika do ustawy".  żeby firmę mógł dostać np. niemiecki bank. Były takie przypadki.

W Polsce jest jedno i drugie. Tak źle jak teraz mogło być tylko przed rokiem 1956, kiedy świadomie niszczone były pewne klasy społeczne i katolicy w całości. Oczywiście teraz nie strzela się z nagana i nie tłucze w kazamatach na śmierć, ale "cicha śmierć" w postaci  samobójstw zbiera straszne żniwo. Ludzie nie wytrzymują psychicznie tego stanu stałego wyścigu szczurów i różnych rodzajów krzywd, jakich doznają od najwczęśniejszej młodości.

No i zobaczymy ile czasu zajmie "przykrycie" tej afery. Na Der Onet nie widzę nic. Ale tam i o "żółtych kamizelkach" nie było dużo, bo to na kochanego Macrona a on "ukochany kanclerzyny".

Naród polski jest teraz bardziej niż kiedykolwiek podatny na te wszystkie ataki, bo wyrosło drugie pokolenie III RP, które zasmakowało w różnych eksperymentach obyczajowych i nikogo jeszcze piorun nie strzelił w biały dzień od  tego, co robią.A z drugiej strony "dzień bez obrzydzenia księdza' to dzień stracony. Nie wszyscy są odporni i mają tzw. swój rozum.

To są w sensie propagandowym czasy przypominające wczesny stalinizm: obłędny atak na polskość i obłędny atak na Kościół Katolicki. Dlaczego tak się dzieje, proszę nie pytać. Mam swoje teorie ale to już prawie kodeks karny:)))

To się nazywa "żerowisko". Dzięki za info. Nic nie dziwi. Nic nie zaskakuje

Jak juz kiedys zauwazylem, na tle obecnej Polski PRL jawi mi sie jako regionalne mocarstwo, slowo daje.

Tak...

... i to sa Himalaje  hipokryzji u tej naszej i nienaszej  SWOLOCZY  politycznej... i dzisiaj to samo  dziadostwo, po tylu latach chce Polske zmienic i  "dobrze" narodowi zrobic, ale  NIE  WIEDZO  JAK  !!!

Takie zagubione i bezradne so, ze jeszcze muszo prze******lac  miliony zlotych z polskich podatkow na rozne dete spedy jak tydzien temu w Jachrance albo jutrzejszy  sped  ZJEDNOCZONEJ  TARGOWICY relacjonowany przez  skundlonych do cna sakiewiczowych publicystUF  w kurwizorze...

... bo ony nie wiedzo jak  UDUCHOWIC  narod  ?!?!?!

No pusty smiech na sali czlowieka ogarnia... to dopiero banda krwiopijcow jest  !!!

jeśłi statut nie określa ministra nadzorującego, to powinien doprecyzować to sąd rejestrowy (wyznaczyć ministerstwo)

z fundacjami gorzej pod tym względem niż ze stowarzyszeniami - bywa, że sąd akceptuje statut bez określenia właściwegoministra jako nadozrującego i też sam go nie "wyznacza"

Rzeczniczka nie wie co mówi. We wpisie do KRS jest to wyraźnie napisane. Każdy może sprawdzić.

Rubryka 8 - Organ sprawujący nadzór - Minister Edukacji Narodowej

KRAJOWY REJESTR SĄDOWY Stan na dzień 14.12.2018 godz. 17:50:19 Numer KRS: 0000643549 

To jest w oficjalnym dokumencie zatwierdzonym przez Sąd. Fundacja ma obowiązek co rok składać sprawozdania do Ministerstwa, które ją nadzoruje, chyba że ma statut OPP, wówczas składa sparowzdania do Ministerstwa Pracy, które każdy może sobie potem przestudiować, bo są ogólnie dostępne.

https://natemat.pl/257799,fundacja-euro-week-krytykowana-zdjecia-dziewczyn-z-imigrantami

Pan Jaśnikowski twierdzi,  że jest to atak konkurencji (oczywiście z Rosji) na jego fundację. A jego zdanie w najbardziej szokujących przypadkach zamyka się stwierdzeniem, że tych osób nie zna i dziewczyn nie zna, ponieważ rocznie fundacja Euroweek organizuje kursy dla 30 tys. ?!!! uczestników. 

 Fiu, fiu... przez dwadzieścia lat (jak głoszą gdzie indziej),  po 30 tys. liderów. Nic dziwnego,  że już teraz, zanim jeszcze "wykształceni liderzy" w pełni przejęli pałeczkę władzy, głupota sięga niebios i mamy tak jak mamy.

Jak to wszystko po cichutku, z daleka od szosy się kręci. W sensie bat się kręci... na naszą skórę. A my mamy się tylko zastanawiać i kłócić kto lepszy, PiS czy Platforma,  a może inna Nowoczesna.

To jest sprawa dla prokuratora. I ministra spraw wewnętrznych, tak wyrywnego przy Waffel-SS i narodowcach. Kwestia tego eurołiku pokazuje kompletną degrengoladę ministerstwa/państwa. Nikt nas nie chroni. Aparat państwowy ma zupełnie inną misję wobec nas, niż ta normalna, tradycyjna: bezpieczeństwo wewnętrzne obywateli, ich życia i ich mienia. Przecież to jest czytelne!

Zidiocenie rodziców - jak najbardziej. A i może bezbronność wobec "atrakcyjnych wakacji", czy jakoś tak. Pamiętasz sprawę Krollopa, gdy wszystko się wydało i zbok miał sprawę w sądzie? Rodzice tych malców, co to nimi handlował na wyjazdach chóru Krollop, stali pod sądem z transparentem: "Wojtek, jesteśmy z Tobą!". 

Dokladnie tak...

... i jeszcze  wystrugane 3 lata temu  kukiz'ofce... narodowce... i inna pomniejsza cholota  SLD, PSL... i tylko sie klocic kto z tej  MAFII  jest lepszy  !!!

Ach... no i jeszcze zaglosowac na nich w zblizajacych sie wyboraH do parlaMETU  eLropejskiego, a potem  do krajowego... oczywiscie w wyboraH  DEMONkratycznyH  !!!...

... bo jak na nich "dobrodziejow" nie zaglosujemy to Polska wpadnie w czarne dziure  !!!

"Jak to wszystko po cichutku, z daleka od szosy się kręci. W sensie bat się kręci... na naszą skórę."

Dokladnie tak.  Jest to przerazajace.

Czy ktos wie jak ta fundacja jest oplacana. Jak te warsztaty sa organizowany i kto placi za nie tej fundacji?  Szkoly+rodzice?  Jesli szkoly to oczywiscie idzie to z MEN i dodatkowo kto dotuje te fundacje?

Ministerstwa i podobne instytucje czy agendy rządowe  to jest rezerwuar  etatów "dla swoich", czylli każdorazowych wygranych w wyborach. I tylko po to podobne urzędy  istnieją.

Napisz proszę notkę na temat jak to zrobić od |dzisiaj -> przyszłość = żeby było fajnie. Bo utopijne wizje jak być powinno to już przerabialiśmy.

Poproszę o poradnik howto.

Inaczej Twoje wypowiedzi należy uznać za bełkot.

*krytykować każdy może, trochę lepiej a trochę gorzej...

obecne tzw. państwo jest antytezą tego funktora;- jak drwina brzmią normy ustawowe np. 'stanie na straży praworządności' itp., patrząc na rolę społeczną regulatora zachowan i kreowania modeli socjotechnicznych tj. sądowe orzecznictwo w obecnej RP przez pryzmat -cytat: "Wprowadzenie w błąd przybierać może  postać tzw. oszustwa procesowego, które zachodzi wówczas, gdy na skutekfałszywych dowodów przedstawionych przez sprawcę doszło do rozporządzenia mieniem na podstawie wyroku sądowego zasqdzajqcego    roszczenie.          Wprowadzenie     sądu w błąd nieprawdziwymi twierdzeniami zawartymi w pozwie, popartymi jednocześnie fałszywymi dowodami, stanowi działanie oszukańcze przez to, że zamiarem sprawcy jest skłonienie sądu do rozporządzenia cudzym mieniem, u podłoża którego leży błędne wyobrażenie o rzeczywistości wywołane dowodami przedstawionymi przez sprawcę. ” [Kodeks Karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. IV]. Podobne stanowisko zostało wyrażone przez Sąd Najwyższy, który w swoim postanowieniu orzekł, iż "Oszukańcze działanie sprawcy polega na tym, że jego zamiarem jest skłonienie sądu do rozporządzenia cudzym mieniem, u podłoża którego leży błędne wyobrażenie o rzeczywistości wywołane dowodami przedstawionymi przez sprawcę.         [wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 1933 roku, Zbiór Orzeczeń Izby Karnej Sądu Najwyższego z 1933 roku, zeszyt 8, poz. 162]. …” mamy do czynienia w życiu społecznym z jednym wielkim oszustwem [medialnym, urzędowym, sądowym, ...]  i niczym więcej

Pytanie następujące: co zrobić jeżeli tego typu wyrok się uprawomocnił?

Sąd nieodpowiedni ale skarży kolega który był sędzią i ma kumpli w tymże.

Sądu nie można skazać za ewidentne uchybienia - i co nam pan zrobi - nie mamy pańskiego płaszcza.

A komornik jedzie...

ps. to tak jak byś uzyskał wyrok w sprawie np. alimentów z Sądu karnego. Pieczątka jest? To wyrok ważny :(

tu są dwie sprawy

1/ nadzór ustawowy, wynikający z przepisów prawa, który przewiduje podjęcie określonych działań przez organ nadzorujący w momencie, gdy nadzorowana instytucja mówiąc delikatnie robi co innego niż to co zapisała w swoim statucie

2/ dostęp do informacji dla szarego obywatela, który na podstawie tzw. białego wywiadu może podjąć jakieś działania, gdy stwierdzi, że coś mu nie pasuje. Rejstry KRS, CEDIG, OPP, KW są jawne.

errata: pseudoprawie

Rodzice + te dziewczynki to jest skansen ludzki :(

zagadnienie dot. przestępstw przeciwko dobru wymiaru sprawiedliwosci RP, sam wyrok jako ważny nie wywołuje szkody w mieniu - dopiero egzekucja takiego wyroku pozwala wskazać na wielkość szkód poniesionych i ofiara staje się pokrzywdzonym bezpośrednio, do czasu zaistnienia realnej i mierzalnej szkody w mieniu ofiara jest pokrzydzonym pośrednio; na prawomocny wyrok przysługuje: skarga o wznowienie,  skarga o stwierdzenie niezgodnosci z prawem lub skarga kasacyjna lub nadzwyczajna skarga kasacyjna; problemem jest tez dochodzenie zadośćuczynienia za krzywdę w tym aspekcie w połączeniu lub bez z odszkodowaniem, celujemy w art. 442(1), par. 2 [w tle art. 415] KC

obecnie z upodobaniem stosują to ochroniarze w marketach [też w celu wyłudzania kasy]

sąd też można pozywać do sądu, i inne też modelowania mozna formułować

W sprawie elementarnego bezpieczeństwa dzieci w systemie edukacyjnym i wakacji - z całą pewnością. Na koloniach, obozach stacjonarnych i wędrownych przynajmniej 2 tygodnie w roku za symboliczną opłatą i z pełną opieką znanych i doświadczonych nauczycieli - spędzała czas przynajmniej 40-50% dzieci szkolnych.  Ale wtedy wypicie wina w szatni przez maturzystów było wielkim przestępstwem:))) No i w szkole były takie ekstrawagancje jak lekarz i dentysta, który leczył zęby za darmo w czasie szkolnym:))) Dlatego trzeba było tego Gierka obalić a na to miejsce wspiął się towarzysz Kuroń z towarzyszem Geremkiem. Obaj staż w PZPR co najmniej taki jak Gierka:))) Zmiana dobra i lepsza.

No właśnie: takie "zagubione i bezradne so". I nie wie minister edukacji, że podlegają jej kontroli organizacje, które są nawet w internecie wykazane.  III RP powinna mieć hasło "za nic nie odpowiadam, kasa należy się z góry".

Dlatego nie jest przypadkiem atak na ostatnią organizację, która jeszcze próbuje wbijać do głów zdrowe zasady opieki nad dzieckiem czyli Kościół Katolicki.  Kiedyś szkoła odpowiadała za dziecko i kolonie mógł organizować tzw. zakład pracy ale pod kontrolą kuratorium i opieka była w rękach nauczycieli z uprawnieniami. A po 1989 specjalnie zrobili w szkołach Sajgon, żeby się ludzie cieszyli, że im dziecko za fricko jakiś "ełrołik" weźmie i w tydzień języka obcego nauczy. No i sorosownia wkroczyła w bamboszach bezszelestnie a ministrowa ma tylko elegancko głupią udawać. Nie ona pierwsza i nie ostatnia.

Co znakomite to jest to Grodzisk.

odszkodowanie jako wynik uchybień proceduralnych [poswidczanie nieprwdy do protokołów, etc] oraz np. orzekanie wbrew normie ustawowej i/lub konstytucyjnej, fakt są to tzw. 'hard' pozwy i system broni się w każdy sposób

Gdzie i kogo pożna pozwać (sad, sedzia, pani sędzia) o odszkodowanie? Zwłaszcza że sąd powinien sam stwierdzić (ma obowiązek) że to nie jego "rejon" a mimo to wydaje wyrok?

ps. chodzi o sprawy międzynarodowe.

ps1. to co się dzieje w Moim kraju...

pozywamy prezesa sądu o niedopełnienie obowiązku i wyrządzenie szkody, oprócz tego także inne srodki, ktore tylko mozna wrzucic na wokandy i na biurka prokuratorów

a czy to Twój kraj? masz kiepskie wyobrażenie o realności w RP, to kraj aparatu i niczyj więcej

Tu się urodziłem i to jest mój kraj. Nikt mi tego nie zabierze. Ani PO ani komuniści. To niech oni stąd wy...ją.

copyright by Jerzy Pawłowski na moście nad Szprewą.

tak, dokładnie rozumiem i tak sie składa, ze dziś piszemy kasacje cywilną w sprawie odszkodowania w podobnej sprawie, a odnośnie polskich sądów to mam duża wyobraźnię odkąd zostałem oskarżony o czerpanie korzyści w wys. 1 zł/m-c; proces wobec przesa sądu dot. własnie szkody wywolnej nieprzestrzganiem proceduralnego prawa i tyle. na wyrok odpowiada się innym wyrokiem to jest zasada

przykład: apelacja katowicka nie respektuje cywilnych wyroków amerykańskich a apelacja krakowska takie wyroki respektuje i co mamy zrobić? 

Nie wiem co mamy zrobić. Moim zdaniem w '89 należało wbić na pal cały system prawny.

Oczywiście. I chodzi nie o wiarę, a o instytucję kościoła. W którą jednako bije lewactwo i prawactwo. Wiara jako taka nikomu nie przeszkadza, o ile nie jest zbyt prosta.

A do Ciebie biologu molekularny mam pytanie: czy da się spawacza sklonować żeby go powiesić? :)

I jak sądzisz za ile lat to będzie możliwe ;-)))

Czy jak się skremował to już DNA nie istnieje? ;-)

na razie żyję i wiele osob też przeżyło i gdyby nie kopać się z owym systemem to dzis nie stukałbym w klawiaturę lecz leżał w piachu lub pod mostem, a co mamy powiedzieć innym jak komornik lub prokurator/sędzia pokazują im swoje bezprawie? nie wygrasz z systemem i idź sie powieś? - wygrałem osobiście swoje dwie skargi kasacyjne i wiem, że gra toczy sie dopóki oddychamy [cum spiro spero] i mam nadzieję, że i trzecią też wygram [mam znakomitego Anioła Stróża i ulubionych Świetych do pomocy]

Pogięło Cię?

DNA istnieje, jest bardzo odporne. I zmartwychwstanie jak wszyscy, ale co z nim wtedy będzie, to już Pan Bóg zdecyduje. 

Nie będę się upierać przy swoim. Mieszkam poza Polską i czasami nie mam dobrego wyczucia co się tam dzieje. Pamiętam dawne lata, gdy była komuna i wiadomo było kto jest wrogiem. Teraz jest to o wiele trudniejsze do rozpoznania. Wielu ludzi nie rozumie co się dzieje i przez to nie potrafi się obronić. 

Propaganda jest niestety bardzo skuteczna. Nie dalej jak wczoraj musiałam bronić Kościoła i to w środowisku Polonii - ludzi, którzy jak najbardziej chodzą do kościoła i uważają się za katolików. Ale już mają wdrukowaną zlepkę "ksiądz pedofil". Jakoś protestanci, czy wyznawcy wszelkich odmian judaizmu nie mówią i nie myślą o swoich pastorach, czy rabinach w kategoriach pedofilii. A katolikom skutecznie wmówiono. 

Tak...

... i jeszcze nagrode dostanie za "dobra prace"... tak ze 65.000 zeta minimum... jak w ubieglum roku, wszystkie te "dobrozmianowe"  NIEROBY  zainkasowaly  !!!

Ciekawe ile w tym roku zgarnie pani mOnistrowa MEN i reszta tej morawieckiej miernoty "lepszej zmiany" za... swoja sluzbe dla narodu  ?!?!?!

Czasami mnie gnie imienniku. Ale w zasadzie o co Ci chodzi? Ja tylko zapytałem naukowca czy to jest możliwe...

Chyba Grzeralta nie obraziłem?

To by była ciekawa informacja. Niestety redaktorzyna cytuje za portalem Alexa Jonesa (tego od obozów koncentracyjnych FEMA) i jeszcze do tego w trzech zdaniach które napisał popełnił błąd. Tak zwane dziennikarstwo to jest jakieś mega dno.

Chyba mam źrudło :)  ciekawe czy to wiarygodne (ktoś francuskojężyczny by nam pewnie pomógł :)  )
https://www.minurne.org/billets/19275

Jestem jakos  przekonana, ze ci dziwni panowie zadnych badan i stosownych uprawnien pedagogicznych nie mieli; znalezli sie tam jakims "dziwnym trafem". 

z cyklu: skarga na Diabła do Belzebuba

:((((

I "G.. mnie, obywatelu, obchodzicie. Z wyjątkiem podatków".

Ludzie najmilsi, ja pamietam.

"Plonie ognisko i szumia knieje, druzynowy jest wsrod nas"

Teraz to juz i druzynowy gdzies chyba zniknal. Prawdopodobnie siedzi w Anglii.

Wojtku ,nie wiem na ile to wiarygodne zrodlo ale wklejam strone na ,ktorej dole jest to pismo do prezydenta z wymienionymi generalami ponizej.

Nasza długa pamięć może dzisiaj niektórym przeszkadzać:))) Dokładnie tak samo pamiętam tamte imprezy i to, że patrzono przez palce, kiedy młodzież w niedzielę "nieoficjalnie" udawała się do kościoła na Mszę św. Harcerstwo w tej sprawie nie ścigało "katoli". Ale nadzór byl przemyślany i "przepływy młodzieży" między częścią męską i żeńską były "uregulowane" sensownie.
Ja nie wiem, czemu to zostało całkowicie zlikwidowane po 1989 r. Na szczęście jest harcerstwo przy KK, ale już ktoś się stara, żeby była zbitka myślowa "ksiądz pedofil" i będą czynione starania, żeby młodzież KK - odbierać z procesu wychowawczego.

TAK, a on nie może się "odwinąć" bo poszedłby siedzieć a co najmniej stracić pracę. To jest świadomie wdrażane aby pozbawić autorytetu "zapyziałych polskich nauczycieli" a w to miejsce dać "zagraniczne autorytety" w rodzaju tych "nauczycieli angielskiego" jak widać na zdjęciach.

PS. Mnie ominęła łyżka tranu bo nigdy nie byłam na koloniach ale na obozach harcerskich to jak najbardziej. I dobrze je wspominam.

Nie do końca na temat. Proszę o bliższe informacje na temat Baranowa Sandomierskiego.

Na, und? Myślisz, że do tego potrzebne są jakieś pakty? Jak Afryka będzie chciała tu przyjść, to przyjdzie. Nikogo się o pozwolenie nie pytając.

Racja. I nawet nie możemy mieć pewności, czy już nie sprzedali naszego dachu poza naszą wiedzą.

Coś Ci się chyba pomyliło, nie wiem co dzwoni, ale na pewno nie w tym kościele...
http://research.jisao.washington.edu/data/sahel/

I jakie wnioski?

Mój pierwszy komentarz:

Ten ostatni ma ładne "rogi" na zdjęciu, ale chyba nie cyfrowe?