Wśród dyskusji w mediach niesłusznie zwanych społecznościowymi na pierwszy plan wybija się ostatnio wątek dotyczący anihilacji lub przejęcia stacji TVN. Żeby nie czynić tu przydługich wprowadzeń, napiszę tak.

Wojny polsko-krzyżackie były przede wszystkim wojnami propagandowymi. Dokładnie tak samo, jak wojny pomiędzy PiS i TVN. I może warto byłoby się zastanowić dlaczego Polacy te propagandowe wojny przegrywali, co skutkowało działaniami prowokacyjnymi wobec zakonu, a te z kolei zamieniały ię w wojnę. Nigdy nie wygraną dodajmy. Zawsze nierozstrzygniętą. Kluczy do rozwiązania tej zagadki było kilka. I one nadal są dostępne. Przede wszystkim była schizma i każda ze stron szukała poparcia u innego papieża. To dokładnie jak dziś, gdy mamy Trumpa i Kamalę, identycznie niezorientowanych w sprawach naszego sporu. TVN należy też do Amerykanów, czyli legitymuje się lepszym rodzajem „chrześcijaństwa” tak, jak Krzyżacy w XV wieku. Co prawda żaden „wielki mistrz”, Misiak czy inny jakiś kierownik przed samym „papieżem”, podobnie jak prawdziwi wielcy mistrzowie, nie stanął, ale sądzę, że ma, podobnie jak, prawdziwi wielcy mistrzowie, czynną agenturę w pobliżu „papieskiego” tronu.

Za to cesarz, jak dawniej okazuje pełne poparcie zakonowi TVN i umacnia go w woli oporu. Obiecuje różne rzeczy i nawet czasami daje to poparcie odczuć. Tak samo czynił Zygmunt Luksemburski, który był najpierw królem Węgier, wysyłając swoich ludzi do Małopolski. Nie mieli oni jednak zbyt wielkiej determinacji i każda taka akcja była właściwie kapiszonem. To nie przeszkadza jednak współczesnym krzyżakom, tak jak nie przeszkadzało tym wcześniejszym.

Ku czemu więc zmierzamy? Jeśli PiS, który dziś jest w fazie późnego Łokietka, zdobędzie przewagę sprawy ułożą się w następujący schemat – zdeterminowani i podpuszczeni „wielcy mistrzowie” rozpoczną kampanię, która ich doprowadzi na skraj przepaści. Postawią wszystko na jedną kartę. Nie to będzie jednak najgorsze. Bo jeśli TVN zacznie grać naprawdę ostro żaden amerykański papież się nad nimi nie ulituje. Kłopot będzie, jak oni zaczną się porozumiewać, bo wtedy płynnie przejdziemy od fazy późnego Łokietka do fazy Zygmunta I, z pominięciem fazy Jagiełły. No i staniemy wobec możliwości pokojowego rozwiązania konfliktu. TVN zaś, deklarując chęć podporządkowania się władzy, zachowa tak dużo prerogatyw, że podobnie jak Prusy Książęce stanie się olbrzymią i jeszcze bardziej wpływową agenturą. Jeszcze nie wiemy czyją. Prusy książęce nie były obszarem popieranym przez cesarza, ale przez Szwedów i Francuzów. Sojusze więc mogą się zmienić. Istotne jest, by wskazać na to iż relacja z Polską ewoluuje, a jednocześnie zachować władzę na swoim terenie i rozbudzić fanatyzm poddanych. Polacy zaś ogłoszą sukces, będą mieli nowy hołd pruski i będzie fun. Istotną korzyścią, jaką odniosą współczesne Prusy będzie utwierdzenie się w przekonaniu, iż są one nośnikiem cywilizacji. O tym samym przekonani będą widzowie TVN, a także wszyscy obserwatorzy tej sytuacji. Nie może być inaczej, albowiem podobieństwo między TVN, a państwem krzyżackim i Prusami Książęcymi, w mojej opinii, występuje w skali 1:1. Największe niebezpieczeństwo dopiero przed nami. Jeśli ktokolwiek zgodzi się na zaakceptowanie pozornej uległości stacji, ten pieczętuje zagładę. I nie będzie ona rozłożona w czasie i poprzedzona wyniszczającymi wojnami z nowymi protektorami stacji, ale nastąpi szybciej. I dokona się w imię cywilizacji, bo nie może być przecież tak, że organizacja propagandowo zapóźniona ma podporządkować sobie inną organizację, znacznie sprawniejszą w tym zakresie.

Podkreślam – do pokonania TVN konieczne jest przestudiowanie propagandowych aspektów wojny polsko-krzyżackiej i takich samych kwestii w momencie rywalizacji korony z Prusami Książęcymi. Jeśli władze w Polsce nie zrozumieją na czym polega przewaga tamtych, a będą jedynie uporczywie domagać się uznania własnych praw, których do końca nikt z wielkich tego świata nie rozumie, dojdzie do katastrofy. I nie ma, póki co między nami, żadnego następcy Jagiełły, który potrafił uwięzić takiego Kuchmeistera, a następnie udzielić mu dyskretnego poparcia na stanowisku wielkiego mistrza.

Na razie pojawiła się taka plotka, że PiS zamierza kupić TVN wespół z jakimś wspólnikami podobno z Węgier. Aha, mamy kolejne podobieństwo – Zygmunt Luksemburczyk, król Węgier, też był rozjemcą w sporach polsko-krzyżackich, trzymając jednocześnie cały czas stronę zakonu i wspierając ten zakon zbrojnie, o czym już wspomniałem. Wszelkie próby osłabienia TVN, wespół z jakimiś sojusznikami skończą się tym, że TVN znajdzie sobie nowego protektora. Bo ma dla niego ofertę. W PiS zaś, po ewentualnym zakupie TVN, zacznie się dzika walka o stanowiska dyrektorskie w tej stacji, choć przecież jasne będzie, że sprzedaż obwarowana będzie różnymi ustaleniami. I nikt z dnia na dzień ekipy tak świetnie sobie dającej radę przez kilka dekad z budynku przy Wiertniczej nie wyrzuci. Im bardziej lud pisowski domaga się takich rozstrzygnięć tym mniej są one prawdopodobne.

Nikt nie rozumie natury powiązań pracowników stacji z biznesem globalnym, tak jak nikt nie rozumie w Polsce czym był zakon krzyżacki i jaką funkcję pełniły Prusy Książęce. Nikogo to nie obchodzi zresztą, wystarczy, że każdy sobie obejrzy film Forda i serial „Czarne chmury”. Potem zaś domagał się będzie likwidacji TVN.

Myślę, że niebezpieczeństwo iż TVN, deklarujące zgodę i idące na układy jest groźniejsze niż TVN w natarciu. Oznaczać to bowiem będzie, że odsunięto od wpływów i władzy agresywnych idiotów, ale pozostawiono – jak na dłoni – całą wieloletnią tradycję szkodzenia Polsce. Oraz wskazano jak prostymi środkami można to szkodnictwo realizować i jak niewiele to kosztuje. Wobec takiej pokusy nikt nie przejdzie obojętnie. Dobrze więc byłoby – jeśli oferta kupna stacji rzeczywiście ma choć pozór autentyczności – zastanowić się z kim tę operację przeprowadzić. Jeśli jednak jest to tylko takie gadanie, należy rozpocząć jakieś działania zmierzające do likwidacji TVN. Nie można bowiem wyobrazić sobie dalszej koegzystencji Polski zarządzanej przez PiS i TVN. Ktoś musi zniknąć. Jeśli PiS powtórzy błąd Zygmunta I godząc się na zmianę opakowania i pozostawienie zawartości w niezmienionej konsystencji, a tylko tym mogą się zakończyć negocjacje dotyczące kupna stacji, będzie źle. W sumie najlepiej byłoby gdyby TVN kupili Hindusi z Bollywood i puszczali tam od rana do nocy swoje produkcje z pornosami włącznie. No, ale jak podkreśliłem – działania TVN zrobiły zbyt wiele złego, a wykorzystanie ich i metod jakie stacja stosowała, będzie dla przyszłego nabywcy zbyt wielką pokusą. Prostych rozwiązań i takich samych radości nie będzie. Nie radziłbym więc się przesadnie ekscytować różnymi doniesieniami. Może się bowiem okazać, że ani Trump ani Kamala, ani Discovery Channel nie zamierzają niczego zmieniać w dotychczasowych formułach działania stacji, a wiadomości o sprzedaży, rozpuszczano tylko po to, by narobić biednym durniom z PiS trochę nadziei przed kolejnymi wyborami. Dziękuję za uwagę.

 

Teraz ogłoszenia. W dniach 14-15 grudnia w Krakowie, w hotelu Polonia, odbędzie się kiermasz książki i sztuki. Wystawią się: Wydawnictwo Klinika Języka, Pracownia Sztuka Cięcia, Agnieszka Słodkowska i Hubert Czajkowski, Tomasz Bereznicki.

Zobowiązanie, które podjąłem wobec wypadków na Ukrainie, czyli pomoc dla rodziny, która ewakuowała się z terenów zajętych przez Rosjan, skłania mnie do uruchomienia zrzutki, gdzie zbieramy pieniądze na czynsz za drugą połowę roku 2025. Za pierwszą już zebraliśmy w lipcu, umowa podpisana, US powiadomiony. Ogłaszam tę zbiórkę teraz, by nie czynić tego w marcu, kiedy to będę miał inne ogłoszenia i inne sprawy do załatwienia. Apel zaś kieruję do osób, które mogą i chcą pomóc. Jeśli ktoś nie chce i nie może, niech się powstrzyma od komentarzy. Nikt nie wymaga odeń żadnych zaangażowani i wyczynów.

https://zrzutka.pl/fymhrt?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification

A propos zaangażowania, mam masę roboty, przygotowuję 10 nowych tytułów, jeśli więc ktoś nie jest zainteresowany kupnem książek u mnie, nigdy tego nie czynił i nie zamierza czynić, albo czynił to dawno i przestał, bo już tych książek nie chce, niech łaskawie nie wysyła do mnie listów z różnymi pytaniami i dociekaniami, bo ja nie żyję w świątyni dumania i nie popadam w żadne przeciągłe zamyślenia. Przypieprzam jak mały parowozik i nie mam czasu. Będę wdzięczny za zrozumienie.

---

tagi: polska  propaganda  listy  papież  tvn  zagłada  walka  prusy krzyżackie  książęce 

	gabriel-maciejewski
	15 października 2024 10:24

47     2500    19 zaloguj sie by polubić