No, ale nie o to chodzi. Jaki przekręt na tym można zrobić? O ile wiem udał się jeden - powołano ją jako eksperta w sprawie autentyczności całunu z Manopello

Sztuka nigdy nie była tylko sztuką. Ktoś w pewnym momencie uznał, że umiejętności artystów tylko przeszkadzają, więc mamy to co mamy. Teraz ktoś uzna, że ględzenie historyków sztuki tylko przeszkadza, a obrót papierami i pieniądzem w skali poważnej może się odbywać bez tych dziwnych aranżacji

https://vm.tiktok.com/ZNecHY3m9/

Nie wiem, jak nazwać kogoś, kto za własne pieniądze poszedł tam, aby to obejrzeć 

Może człowiek-kutas? Tak się jedna z rzeźb nazywa, widać ją na zdjęciu

Tresura przynosi efekty

No właśnie. Gdzie jest Owsiak?! Obyś miał rację. Czy to znaczy że Tusk zrobił darmową promocję O. Olszewskiemu i sercanom? Obyś miał rację, ale mnie się zdaje że Owsiaka spacyfikował Bodnar, po linii: "akcji Wisła nie zapomnę", tak jak z całą lewicą. Owsiak teraz próbuje wycisnąć z funduszu orkiestry ile się da i zainwestować w zasieki wokół swojej posesji, albo w euro. "Chłe, chłe, Mellechowicz ..."

Będzie wiele takich obszarów.

Z tego co widzę użytkując AI (nie codziennie) jest ona leniwa i może korzystać wyłącznie z tego, co już znalazło się w sieci. Na krytyka sztuki nowoczesnej świetnie się nadaje, nadaje się też do szybkiego wyszukiwania informacji. Ale nie potrafi i nigdy nie będzie potrafiła myśleć nieszablonowo. Bo AI to tylko realizacja zadanych algorytmów.

Bardzo możliwe

W rzeczy samej pani Ewo,to ,to " obywatelskie narzędzie kontroli władzy" ,a cioteczka wiki tak profesjonalnie opisuje:https://pl.wikipedia.org/wiki/OKO.press,ale to chyba nie wszystko,bo jak wróbelki ćwierkają swoje trzy grosze wtrąca ,oprócz funduszy "obywatelskich "-OKO.press jest opłacana z National Endowment for Democracy (NED), czyli quasi-autonomicznej organizacji pozarządowej, finansowanej głównie z corocznych dotacji Kongresu USA. Podobnie jak TVN należy do hollywoodzkich lewicowych Żydów (Warner Bros. Discovery).Do jednej bramki grają,jak trzeba.

I słusznie gospodarz napisał: "tresura przynosi efekty",to profesjonaliści od prawdy inaczej..

"" Każdy jednak z odwiedzających patrząc na te śmieci popada w zamyślenie."- to mało powiedziane,nawet dla mnie profana w kwestii artystycznej -jest wstrząsające."

Jedyna pocieszająca rzecz [o ile o jakimkolwiek pocieszeniu można mówić] to chyba ta, że ten przybytek już i tak w niczym wyglądu Warszawy nie zepsuje.

Zabudowa i architektura tego miasta była i jest porażająca.

Znam wielu ludzi, którzy już dziś działają jak AI, wykonując wyłącznie to, co zostało zapisane w procedurach. Ale życia nie da się zamknąć w procedurach, pomimo tego, że one są pomocne bo na szybko nam porządkują wiele spraw.

AI na pewno poradzi sobie świetnie we wszystkich korporacjach, niezależnie od stopnia skomplikowania zadań przez nie wykonywanych. A nawet ulepszy panujące tam stosunki. I dlatego będzie promowana przez wielkich tego świata.

Ale poza kororacjami jest cały świat zupełnie innych znaczeń.

Tak się też dzieje nie tylko w Warszawie Szczodrocho.W moim Krakowie prawie ,że na środku ulicy wyrastaja takie klocuszki architektury,gdzie developerowi wygodniej.Własnie takie" cóś" wyrosło mi pod moim nosem. Nie dziwota ,ze później nowoczesne archiwum płonie i jak kiedyś wspomniał kol.ArGut władze miasta są w stanie nawet Wisłę podpalić................ dla zysku...

Rzeczywiście. Filnatropia ma potencjał w przerzucaniu duży sum pieniędzy, zero dodatkowego balastu tak jak w przypadku tzw. rynku sztuki.

Ten rzecznik to Krzysztof Dobies -dyrektor biura politycznego w Ministerstwie Sprawiedliwości. " wszedłem dziś do urzędu, by podjąć się trudnej misji obudowywania w Polsce standardów praworządności."  (18.12.2023) Tak ten przystojniak tłumaczył tak zaszczytne stanowisko.Po 19 latach rzecznikowania ,najpierw fundacja Avalon dla niepełnosprawnych,bo to wzruszająco wygląda,a później wyczekiwana akcja... na "derekcję",kto wie czy nie pokusi się o stołek ministerialny.? Bodnar już robi się leciwy,więc młodszych żbików potrzebuje..

NGO to jest trochę inna bajka.

Tu chodzi o to że działalność w zewnętrznej scenografii musi całkowicie oddzielać się od tego czym jest w rzeczywistości. Ta tzw. sztuka nowoczesna jest dobrym przykładem tego. W zewnętrznej scenografii oni cały czas utrzymują całą iluzję(wykonawcy, krytycy, muzea), że tu chodzi tylko o sztukę chociaż każdy wie, że kawałek obsranego płótna to jest tylko wymówka do przerzucenia dużej kwoty.
Filantropia tak samo, w zewnętrznej powłoce tylko o pomaganie chodzi, ale nie potrzeba utrzymywać całego szeregu wyrobników od scenografii. Oczywiście NGO są używane często jako część filantropii(np. "grupa pomagająca ginącym gatunkom"), ale samo w sobie sugeruje jakąś celową działąlność poza-filantorpijną(ktoś NGO założył, ktoś daje im środki do działania etc.).
Zaś filantropia zawsze może uchodzić za "czystą dobroć serca", a wręcz zbrodnią jest pomyśleć że ktoś kto pomaga głodnym albo chorym dzieciom może to robić w jakimś interesie, wstyd normalnie.

:)

nigdy !

To mnie a nie mu.

... a kto wymyślił piąte koło u wozu ?

Zaklinam, niech pan nie pali, bo będzie pan wyglądał jak ten gość na zdjęciu:

Oj tam Mareczku - to piąte koło u wozu teraz obecnie zastosował Minister Sprawiedliwości – Adam Bodnar Polski prawnik, nauczyciel akademicki i polityk. Doktor habilitowany nauk prawnych, były Rzecznik Praw Obywatelskich. Ten uczony uj ,jeszcze wszystko może...nawet zastąpi sztuczną inteligencję...chwilowo.Więc pan Krzysztof ma naprawdę szansę w nowej orkiestrze. Cóz taki Juras  ,grał tylko na jedną nutkę,a tutaj to ho,ho...

Gorsze jest trzydzieści pięć stopni skali celsjusza na zewnątrz w dniu wdudziestego trzeciego grudnia.

I te humydyti ...

Klęcajcie ludy ...

Trochę obawiam się o P.P.

.

Do dwupiętnastego to sobie trenowała w obu płciach pałki używanie ...

Osiem lat postu, lekkiego.

Wracając z jedenastego przez plac trzech krzyży, to dziwnie tam było.

P.S.

kto ma transmisję do P.P. , która w szyku zwartym potrafi się pojawić w kościele świętego krzyża ?

"Gorsze jest trzydzieści pięć stopni skali celsjusza na zewnątrz w dniu wdudziestego trzeciego grudnia.

I te humydyti ..."

https://www.youtube.com/watch?v=2gdXnltqbPg

Czasami w zimie jest zimno, panie Marku

Ale właściwie czy upodlenie i degradowanie idiotów /publiczności w tym klocku/ powinno nas interesować? Nie mamy na ich "zainteresowanie" żadnego wpływu. Zapewne są po jakichś wykładach o "sztuce nowoczesnej" vel "ponowoczesnej" patentowanych krytyków, o których tu niedawno pisałeś. Sądziłam wówczas, że rynek tych gówien się po prostu załamał /albo w ogóle nie zażarł/, więc zatrudniono Andę, by ten badziew żeniła publiczności. A tu proszę - i postawili klocek, i nadali klockowi status muzeum! No mają rozmach... 

Ongi, w ramach "sztuki nowoczesnej" ściągnięto do Warszawy ogromnym kosztem gruz z rozebranego domu Goebbelsa. Nic tylko cmokać, acz w zadumie i w ogóle. Teraz "inne treście na mieście" są jakby nie po drodze takim niemieckim instalacjom. Chociaż... pewnie pod tym brunatnym workiem, co to go może publicznośc podnosić i opuszczać, taka kupa gruzu wyglądałaby frapująco... A ileż znaczeń by się ulęgło w głowach idiotów :)))

A przyszłość muzeów? Już ją trochę przewidziałeś, ale, znając przedsiębiorczość ludzieńków, nawet pod imamami, widzę podziemie muzealne, gdzie w konspiracji i na hasło, oraz za solidną opłatą, wybrani/wtajemniczeni będą mogli oglądać te wszystkie wyrwane z kościołów gotyckie ołtarze i inne Giocondy. Zwykłej publiczności zaś zostanie klocek i jego wewnętrzny skład. 

Pamiętajmy też, że ongi sztukę białego człowieka kupowali bogaci Japończycy i zamykali ją w swoich sejfach. Co więc przeszkadza sprzedaż tejże sztuki bogatym kolekcjonerom z azjatyckich tzw. rynków wschodzących? Interes będzie się kręcił, a nawet sze kręczył jak najbardziej. Nawet pod imamami :) 

Tak samo jak Paweł Wroński były cyngiel z czerskiej wyrabia u Sikorskiego

Powinno nas to upodlenie interesować, bo jest nam przedstawiane jako awans, klocek zaś stoi w centrum miasta, jak kolejny symbol podboju

Jeździ z orkiestrą? 

Oczywiście, że nas interesuje - właśnie o tym rozmawiamy tutaj. Ale przecież idziemy własnymi drogami - książkami, wydawnictwem, malarstwem. I to się najbardziej przecież liczy. 

To człowiek -orkiestra jest "sam w sobie". 40 minut na scenie dostał, czyli tyle, co M.Belka występujący po nim.

 

i skutkiem będzie, iż każda partia/partyjka polityczna będzie mieć własna sztuczną inteligencję.