Czy Szlimakowska trafi do młodzieży?
Wczoraj zrobiłem krótki przegląd kanałów w TV. Mam ich niewiele, bo się zgapiłem jak była ta zmiana w nadawaniu i zostało mi raptem ze sześć. I tak, w dzień święty na jedynce leciał film „Trzej muszkieterowie” z Michaelem Yorkiem, wyprodukowany gdzieś w latach siedemdziesiątych. Na dwójce gala konkursu „Polskie serce pękło”, dalej jakieś numery o sprzedaży antyków, serial „Czterej pancerni i pies”, kabarety, a na TVP Historia film „Mayerling” z Omarem Sharifem. No, a wieczorem na jedynce znów Szlimakowska. Zapewne już się domyślacie, co mnie zdziwiło. Mamy ten konkurs, ogłoszony przez marszałek Witek, konkurs, który jest jej inicjatywą. Jest on wielką i pieczołowicie przygotowaną demonstracją dobrych chęci. Chodzi w nim o to, by młodzież wypowiedziała się twórczo na temat Katynia. Zaangażowano weń szefów wszystkich najważniejszych resortów. Oni siedzą na widowni, gra orkiestra wojskowa, a dzieci biorące udział w konkursie są nagradzane. Pochodzą one z różnych części Polski, ale głównie z Mazowieckiego, Podkarpackiego i Lubelskiego. Widać, że są przejęte, podobnie jak ministrowie. Czarnek wygłasza piękną przemowę, to samo Błaszczak. Dzieci, niektóre ubrane dość ekstrawagancko, podchodzą po odbiór nagród. I wszystko wygląda pięknie. Jest to ważna i dobrze przygotowana impreza, nie ma żadnej obsuwy, ani momentów komicznych. Nagrodzone piosenki są od razu wykonywane, a nagrodzone obrazy od razu prezentowane. Nie pokazano nagrodzonych scenariuszy lekcji, ale może to i lepiej, bo nikt nie byłby w stanie ocenić ich merytorycznej wartości. Tak, jak nikt nie jest w stanie ocenić wartości scenariusza filmu, przed jego realizacją. Konkurs ten w żaden sposób nie przypominał innych organizowanych przez tak zwaną prawicę konkursów. Nie było tam najbardziej zasłużonych „swoich”, którzy musieli dostać jakiś całkiem bezwartościowy gadżet z gipsu, jakąś złotą rybę, czy coś podobnego. Nie przemawiał Wolski, nie było Pietrzaka i jego żartów. Wszystko było bardzo serio, a wartość tego konkursu polegała na tym, że najważniejsi urzędnicy w państwie stanęli wobec młodzieży i nagrodzili jej wysiłki. Jeden moment tylko obudził moją czujność. Oto w pierwszym rzędzie zauważyłem pana Matyszkowicza, prezesa TVP, osobę wielce zasłużoną, znaną nam wszystkim z programu propagującego literaturę współczesną, a zatytułowanego „Chuligan literacki”. Pan Matyszkowicz siedział zamyślony i wpatrywał się niewidzącym wzrokiem w scenę. Ciekawe o czym myślał? Może o wieczornej emisji serialu „Polowanie na ćmy”? Który chyba nawet kiedyś zachwalał, a na pewno wydał zgodę na jego emisję. Może myślał o tym, czy serial ten, podobnie jak konkurs „Polskie serce pękło” trafi do młodzieży? Któż to może odgadnąć? Na pewno nie ja.
Wieczorem zasiadłem, jak co tydzień, do oglądania przygód Szlimakowskiej. Myślałem, że już nic mnie tam nie zaskoczy, ale się pomyliłem. Scenarzystki, mniemam, że one, bo Holewiński chyba nie jest aż tak operatywny, chciały za wszelką cenę, w każdej scenie wyeksponować postaci kobiece. Jest ich tam tyle, we wszystkich widocznych planach, że postaci męskie są ledwie zarysowane i nie mają nawet imion, które dałoby się zapamiętać. Wszystkie kobiety współpracują ze sobą w najlepszej zgodzie, nawet w momentach bardzo dramatycznych. Osią tych wszystkich inicjatyw i poczynań jest oczywiście madame Szlimakowska. Zacznę jednak od Ivette czyli Aleksandry, głównej bohaterki serialu. Z przyczyn nie rozpoznanych musi ona znów zmienić mieszkanie. Piszę – nierozpoznanych, bo przez uporczywe komunały wkładane w usta wszystkich grających w tym serialu dziewczyn, człowiek traci orientacje i nie może zrozumieć dlaczego i w jakich kierunkach w ogóle rozwija się akcja. Koleżanka z burdelu znajduje jej nowe mieszkanie u swojej rodziny. Są, to rzecz jasna, biedni Żydzi, którzy mieszkają na tak zwanej kupie, z gromadą dzieci. W jednym pokoiku ojciec zajmuje się reperowaniem butów, a w drugim śpią dzieci i tam też będzie spała Ivette. Dwie dziwki z najbardziej luksusowego bajzlu w mieście szukają lokalu u żydowskiego szewca. Niesamowite i niepojęte. Prócz bowiem szlachetności kobiet serial ma ambicje, by pokazywać szlachetność i dobroć Żydów. Oni, nawet Winawer król sutenerów, chcą przychylić nieba wszystkim. No, ale zły Grun i jeszcze gorszy Markgrafski im w tym przeszkadzają montując jakieś prowokacje. Jakby tego było mało, scenarzystki wpadły na pomysł, by w serialu umieścić możliwie dużo cytatów z innych, znanych filmów. O „Rozważnej i romantycznej” już pisałem. Dziś pora na serial „Ja Klaudiusz”. Myślicie, że nie da się umieścić cytatu z powieści Gravesa w serialu o burdelmamie żyjącej w Warszawie pod moskiewską okupacją? Dzieciacy….Życia nie znacie i możliwości polskich kobiet zaangażowanych w poprawianie historii i podnoszenie sobie samooceny. Było tak. Jeszcze w pierwszym odcinku Szlimakowska wyrzuciła za drzwi jedną ze swoich dziwek, bo ta akurat zachorowała na syfilis. No, a branża jest bezlitosna. W tym odcinku widzimy jak badający dziewczyny doktor pojawia się znów z tym samym zadaniem. One stoją w kolejce, potem kładą się na drewnianym stole, rozchylają nogi, a on nurkuje między tymi nogami i coś tam mruczy pod nosem. Ostrzega, że będzie szczypało i smaruje każdą po kolei jakimś mazidłem. Bardzo to były malownicze widoki. Akurat nie było żadnej chorej, ale po zakończonym zabiegu doktor mówi, że ta wyrzucona za syfilis próbowała się otruć fosforem z zapałek, ale za mało zażyła i biedaczka dogorywa gdzieś w jakiejś cuchnącej norze. Szlimakowska pyta po co doktor jej o tym opowiada. On zaś przewraca oczami i udziela wymijających odpowiedzi. Na sam koniec odcinka widzimy jednak, jak Szlimakowska przechodząc przez brudne jak sumienie żandarma podwórka, nie zaczepiana przez nikogo, w swojej sukni wartej najmarniej 1500 rubli srebrnych, trafia do izby gdzie ta syfilityczka leży. Nie wygląda ona dobrze, oj nie. Na twarzy Szlimakowskiej maluje się współczucie, a na twarzy syfilityczki nadzieja. Oto przyszła jej prawie-matka, która ulży teraz tym strasznym cierpieniom. No i Szlimakowska patrząc czule na swoją byłą już pracownicę, wyciąga jej spod głowy brudną jak woda w kałuży poduszkę, a następnie kładzie jej ją na twarz i dusi. Zupełnie jak pretorianin Tyberiusza w serialu „Ja Klaudiusz”. Można? Oczywiście, że można. Dla silnych, zdecydowanych i bezkompromisowych kobiet nie ma rzeczy niemożliwych. Obstawiam, że w ostatnim odcinku któraś z nich – albo Szlimakowska, albo Nastazja rzuci się pod pociąg, jak Anna Karenina. Nie może być inaczej. Ktoś też, najpewniej Grun, palnie sobie w łeb. Tak, jak arcyksiążę Rudolf w powtarzanym do porzygania filmie „Mayerling”.
Duszenie było na koniec, ale wcześniej było jeszcze lepiej. Szlimakowska nie może sprzedać burdelu i wyjechać do Biarritz, bo gdzieś „we świecie” żyje jej mąż. I on jest współwłaścicielem nieruchomości. No więc zaprzyjaźniona z burdelmamą pobożna Rosjanka Nastazja wpada na pomysł taki – upija żonę sędziego śledczego, z którym pracuje jej mąż, a ta ma przekonać swojego ślubnego, by za pieniądze sfingował odnalezienie w Wiśle topielca, który okaże się być tym mężem Szlimakowskiej. A być może też upozorowane zostanie wrzucenie do Wisły konkretnego topielca, na przykład jednego ze złych alfonsów. I nikt nie ma wyrzutów sumienia. Dlaczego? Bo silne kobiety nie mogą sobie pozwolić na takie głupstwa. W końcu trzeba walczyć o sprawę, o niezależność osobistą, o Biarritz, o socjalizm, o uwolnienie żydowskiej narzeczonej z rąk alfonsów, o Polskę wreszcie. A w takich walkach polskie serce nie może pękać, jak w tych głupkowatych konkursach dla dzieci. Trza twardą być, nie miętką. I kiedy tak patrzyłem na rozwój wypadków w tym odcinku zatęskniłem całym sercem za powagą i logicznymi rozwiązaniami akcji w innym serialu, tym wiecie o przygodach rozbójnika Rumcajsa. Więcej tam bowiem było realizmu niż w przygodach Szlimakowskiej.
Ponieważ Józef, narzeczony Ivette, okazał się być niewiernym, ona nawiązuje romans z tym socjalistą, co to najpierw razem z nim dzieliła pokój. Nie wiem, jak się ten gość nazywa, albowiem tyle jest wątków, cytatów i spraw towarzyskich do załatwienia w tym serialu, że takie rzeczy człowiekowi umykają. Sam pogrom, czyli tytułowe polowanie na ćmy, wygląda jak gra w klipę na zamkniętym podwórku. Grupy żydowskich i chrześcijańskich bojówkarzy podchodząc pod okna burdeli i czekają aż ktoś wyrzuci na podwórko jakieś osoby nadające się do zabicia lub przynajmniej skopania. Cały koncept tego serialu, jak zapewne i koncept książki Holewińskiego, oparty jest na jednym całkowicie fikcyjnym opisie pociętej nożami prostytutki, którą opisała prasa. Dziewczyna miała stać prosto, a spod ciasno zawiązanego gorsetu miały wypływać jej wnętrzności. To jest nie do wykonania, nawet przez zawodowych rzeźników z Nalewek. No więc tu pokazali normalnie jakąś panią z rozprutym brzuchem. Od tego widoku Ivette zemdlała, a ten Franek czy Jurek wyniósł ją na rękach i od tego zaczęła się ich miłość. Z przyczyn nie do końca rozpoznanych, bo wszystko dzieje się w około i każdy zna każdego, rodzina porwanej do burdelu panny młodej nie może jej odnaleźć. Choć nowy partner Ivette trafia na nią bez trudu i nawet zaprzyjaźnia się z alfonsami, którzy ją przetrzymują. No, ale to tylko na pokaz, bo w rzeczywistości chce ją uwolnić. Tylko, że to pokażą dopiero w następnym odcinku. Ciekawe jakim cytatem się posłużą? Mam nadzieję, że nie ze „Skrzypka na dachu”.
tagi: patriotyzm edukacja katyń młodzież konkurs burdel polowanie na ćmy szlimakowska
![]() |
gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 09:20 |
Komentarze:
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 09:45 |
"Dwie dziwki z najbardziej luksusowego bajzlu w mieście szukają lokalu u żydowskiego szewca. Niesamowite i niepojęte."
A pokazali, że to na czwartym piętrze kamienicy ze stropami 3,8 metra, czy na parterze mieszkał ten samarytański szewc?
Tak tylko pytam, ponieważ nie oglądam. Może Pan pamięta jakieś szczegóły z montażu?
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 09:50 |
Świetna notka!
Pan Matyszkowicz siedział zamyślony i...
...zdumiewał się jak daleko doprowadził go "Chuligan literacki".
Czy on ma taką pieczątkę:
Prezes TVP
Pan Matyszkowski
"Chuligan literacki"
Takie pytanie zalęgło się w mojej głowie:
czy to wina Holewińskiego, że sięgnięto po jego "dzieło", a nie po dzieło Wyspiańskiego?
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 17 kwietnia 2023 09:45 |
17 kwietnia 2023 09:52 |
Takie półpięterko, ściany bielone wapnem, strop tuż nad głową
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 17 kwietnia 2023 09:50 |
17 kwietnia 2023 09:52 |
Tak, to wina Holewińskiego, bo zaślepił go blask kariery
![]() |
peter15k @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 10:07 |
Wydaje się że narracja o Szlimakowskiej w serialu jest bardziej zawiła i mniej jednoznaczna jak w powstającym z pewnością wstrząsającym filmie Holland . Występuje już korelacja narracji gazowni. Dziś Kowal tamże przedstawił koncepcję zastąpienia polskiej straży granicznej Frontexem. Oczywiście taki ruch wpuści pół Afryki do Europy. Tu występuje symbioza wstępnych celów „producentów kredytu” z Rosją . Producenci kredytu chcą wymieszać społeczeństwa świata z Afryką a potem zaoferować Afrykanom dochód gwarantowany, prawa polityczne w zamian za wszystko na wynajem i na kredyt, natomiast Rosja liczy na zamieszki tym spowodowane i wtedy społeczeństwa zatęsknią za… ruskim mirem.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski 17 kwietnia 2023 09:52 |
17 kwietnia 2023 10:11 |
Czyli całkowite dno.
![]() |
gabriel-maciejewski @peter15k 17 kwietnia 2023 10:07 |
17 kwietnia 2023 10:14 |
Do niczego takiego nie dojdzie
![]() |
atelin @peter15k 17 kwietnia 2023 10:07 |
17 kwietnia 2023 10:23 |
Ci debile ze znaku spod pięciu gwiazdek obudzą się, kiedy imigranci (ostrożność procesowa) będą się głaskać po brzuchu w Niemczech, a wkrótce dotrze do nich, że polskie obozy dla uchodźców nie są takie złe mimo, że nie dają na jogurciki.
![]() |
IanThomas @peter15k 17 kwietnia 2023 10:07 |
17 kwietnia 2023 10:45 |
Frontex był juz grany. Na szczęscie bez skutku. Kowal osłabł był bardzo.
![]() |
peter15k @gabriel-maciejewski 17 kwietnia 2023 10:14 |
17 kwietnia 2023 11:00 |
Ale na punkty mogą coś ugrać... "jakiś nowy plasterek odcięty z salami"...albo jeden stopień wyżej z gotowania żaby...
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 11:02 |
"Historia kończy się sceną, w której Yvette i Szczerb dyskutują o przyszłości rewolucji i walki o wolność. Yvette wyraża nadzieję, że uda im się stworzyć lepszą przyszłość dla kraju, w której nikt nie będzie musiał cierpieć z powodu przemocy i wyzysku."
Tak, to musi działać na młodzież, bez dwóch zdań :-)
![]() |
gabriel-maciejewski @peter15k 17 kwietnia 2023 11:00 |
17 kwietnia 2023 11:02 |
Nie wierzę. Za chwilę zaczną się łamać
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 17 kwietnia 2023 11:02 |
17 kwietnia 2023 11:04 |
Kurwa i złodziej dyskutują o przyszłości Polski, jakie to romantyczne...pardon, nie złodziej, a fałszerz. To on podbrobił list od Józefa
![]() |
peter15k @atelin 17 kwietnia 2023 10:23 |
17 kwietnia 2023 11:06 |
Przeciętny Niemiec mało wie - poza tym gdzie jest tańsze piwo i golonka a o tym, że Polska to ich 4 partner handlowy a Rosja 23 to uzna to za fejk... Do czasu jak ktoś im nie wrzuci nowego tematu "ostatecznego rozwiązania"...
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 11:22 |
No ładnie ze strony scenarzystek że promują płeć piękną, czyli swoje siostry. Ale czymu, ach czymu zgodziły się na ten spisek Holewińskiego? Pełne kobiece charaktery tylko w burdelu? Tylko tam są prawdziwie kobiety? Oj dziewczyny, dziewczyny! Bez Coryllusa i Pink panthery nie poradzicie sobie. Zapuszkują was na pniu w pierwszy lepszy transport do Argentyny. Nawet się nie obejrzycie.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 11:32 |
Szmalikowską zobaczymy na tinderze, tweetterze, ola boga i only fans. A kasa z netu leci. I pudelek też się wtrąci.
![]() |
Paris @peter15k 17 kwietnia 2023 10:07 |
17 kwietnia 2023 12:24 |
W tej ustawce, szumnie zwanej ,,afera zboRZowa,,...
... odgrywanej na naszych oczach tez jest i ,,korelacja,, i ,,symbioza,,... i ,,nasi,, o tym DOSKONALE WIEDZA,...
... a co gorsza - SWIADOMIE BIORA UDZIAL degradujac caly narod !!!
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 17 kwietnia 2023 10:14 |
17 kwietnia 2023 12:34 |
Skusilam sie wczoraj,...
... i jeden raz - wyjatkowo - obejrzalam to g*wno... drugiego razu juz nie bedzie !!!
Tak, ten ,,mini pogrom,, to zal bylo ogladac jak caly zreszta ten gniot... ten Matyszkowicz to naprawde powinien POJSC SIEDZIEC za takie SKANDALICZNE TANDETY i FINANSOWE PRZEWALY...
... tylko moja mama sie zezloscila na mnie, bo nie pozwolilam jej przez ten BADZIEW przelaczyc na Apel Jasnogorski, ale juz sie udobruchala.
![]() |
Paris @peter15k 17 kwietnia 2023 11:00 |
17 kwietnia 2023 12:45 |
Panie Peter`ze,...
... co oni moga ugrac,... jaki i skad ,,nowy plasterek salami,, kiedy to jest JEDNA BANDA ZLODZIEJSKA i ZLODZIEJ ZLODZIEJA ZLODZIEJEM pogania !!! Te ich KANTY widac juz jak na dloni... te bielany, kowalczyki, sasiny,... witkowe... my sie mocno trzymajmy RZECZYWISTOSCI, bo to juz LECI NA LEB i SZYJE !!!
Co oni PASOZYTY i NIEROBY ZONDowe moga... jeszcze bardziej te mlodziez ZADLUZYC ?!?!?!
To niech zadluzaja... i wiecej tych detych ZEROWISK nasr*jo... z powietrza !!!
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 15:34 |
Pomyliłem się pod poprzednią notką. Film "Polmission. Tajemnice paszportów" nie mówi nic o Żabińskich on jest o mechanizmie jaki polskie państwo wymyśliło, żeby ratować polskich obywateli.
I nie ma tam nic o Szlimakowskiej i jej dziewczynach. A przynajmniej według mnie dynamikę ma. W formacie reżysera Brauna jest zrobiony, a jak wiemy reżyser Braun kopiuje dobre formaty.
![]() |
klon @peter15k 17 kwietnia 2023 11:06 |
17 kwietnia 2023 18:51 |
>>> Polska to ich 4 partner handlowy <<<
Skoro Niemcy = EU to w jaki sposób możemy się od niej odłączyć?
Skazani jesteśmy na nieustające przepychanki o "luzowanie łańcucha".
![]() |
matthias @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 19:56 |
Po co młodzież szkolną pchać do telewizji. Jak chcą niech sobie sami taką telewizję zrobią i nadają dla siebie i swoich rodziców. Polityka, powinna być odgrodzona chińskim murem od młodzieży szkolnej. No ale co tam, można sobie tylko pogadać bo to i tak nie ma znaczenia. O ćmach nie ma co w ogóle mówić. Ja nie daję rady tego oglądać i o dziwo moja żona również.
![]() |
stanislaw-orda @klon 17 kwietnia 2023 18:51 |
17 kwietnia 2023 20:16 |
Zgłosimy akces do statusu państwa stowarzyszonego z Szatanami Zjednoczonymi (jak np. Porto Rico), bo na kolejnt stan mamy raczej marne widoki.
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 21:15 |
"Nie było tam najbardziej zasłużonych „swoich”, którzy musieli dostać jakiś całkiem bezwartościowy gadżet z gipsu, jakąś złotą rybę, czy coś podobnego. Nie przemawiał Wolski, nie było Pietrzaka i jego żartów."
Bogu dzięki.
Szczególnie za brak Pietrzaka.
Nie trawię tego faceta.
Dla mnie to skrzyżowanie chłopka roztropka z brygadzistą na wydziale frezarek.
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
17 kwietnia 2023 21:24 |
" Jeden moment tylko obudził moją czujność. Oto w pierwszym rzędzie zauważyłem pana Matyszkowicza, prezesa TVP, osobę wielce zasłużoną, znaną nam wszystkim z programu propagującego literaturę współczesną, a zatytułowanego „Chuligan literacki”."
On jest z tej samej stajni co ten intelektualista Cichocki, choć sporo młodszy.
Cichocki najpierw brylował w "Teologii Politycznej" a teraz skrobie też w "Rzeczpospolitej".
Aż strach pomyśleć gdzie chuligan i hipster prawicy wyląduje za parę lat.
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda 17 kwietnia 2023 20:16 |
17 kwietnia 2023 22:27 |
To fakt,na kolejny stan mamy marne widoki,ale po czorta nam Portoryko,na wyspach,skoro lepsze widoki mamy na tak dzielne Szatany na wschodzie. I klimat dobry i wojaki dobre i rzut beretem prawie za miedzą. Ponoć nie tak marne widoki ,nawet ćwiczone to było parę latek temu, przez pół wieku prawie.
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
18 kwietnia 2023 00:00 |
Mamie też tych kanałów zostało niewiele.
A można na TVP KOBIETA obejrzeć zagładę tych tam w centrum - na żywo 11:00 i 19:30.
:)