Czy Rosjanie wierzą w Auschwitz albo frajda płynąca z uległości
Dzisiejszy tekst będzie o sprawach całkiem nieistotnych, można nawet powiedzieć, że wręcz o pozorach. O czymś, czego ludzie poważni i skupieni na kwestiach ciężkich nie powinni nawet dotykać. Można też oczywiście powiedzieć, że będzie to tekst o tym, co nazwane tu zostało wczoraj docieraniem wszystkich w jedno. W mojej ocenie, być może błędnej, są to sprawy niesłychanie ważne, choć już widzę przed oczami duszy mojej komentarze kolegów, którzy piszą, że jeden lubi to, a drugi tamto. Jeden woli Bolka i Lolka, a drugi czarne króliki i nie ma sensu o tym rozmawiać. To jest oczywiście rozumowanie błędne wynikające z tego, o czym napisałem w tytule – z przemożnej chęci przeżywania frajd wynikających z uległości.
No, ale zacznijmy od Rosjan. Pojawiła się tu kwestia, z którą co jakiś czas próbujemy się zmierzyć. Kwestia niewiary Rosjan w to, że wojna wybuchła we wrześniu 1939. Oni uważają, że ta wojna zaczęła się w czerwcu 1941. A na poparcie swoich tez mają wyłącznie emocje, zwały trupów, a także bohaterstwo swoich żołnierzy, którzy walczyli w kotłach do ostatniego okrążeni przez hitlerowców. Wszystko to, o czym mówią Rosjanie jest nie dość, że kłamstwem, szantażem emocjonalnym, to jeszcze wynika z tego o czym napisałem w tytule – z frajdy płynącej z uległości. Hagada ta obowiązuje tylko wtedy, kiedy stoi za nią siła i to z ową siłą Rosjanie się liczą a nie z faktami. Można oczywiście z nimi dyskutować, ale to nie ma sensu, albowiem oni nie słuchają. A nawet jeśli, to i tak przetrzymają każdego swoim uporem i przekonaniem, nieujawnionym przed rozmówcą, że frajda płynąca z uległości jest czymś nie do zastąpienia. Ludzie dyskutujący na te tematy z Rosjanami, starają się ich jakoś zawsze wytłumaczyć. Powstała cała kultura, której celem jest ukrycie istotnych motywacji Rosjan i danie im alibi na te kłamstwa. Ludzie opowiadają o rosyjskim fatalizmie, odwieczności Rosji, specyficznych dziejach i temu podobnych idiotyzmach. Wszystko po to, by ukryć fakty i zasłonić mechanizm najistotniejszy – uległość wobec siły daje im frajdę, której nie można zastąpić niczym.
Wyjaśnienie Rosjanom kiedy naprawdę wybuchła II wojna światowa jest proste, a przy okazji wygodne, bo stawia ich, o ile nie złapią za nóż, w nielichym ambarasie. Wszyscy oni wierzą w Auschwitz, albowiem niezwyciężona Armia Czerwona wyzwoliła ten obóz i okryła się chwałą. W rosyjskiej wikipedii napisane jest, że obóz ten został zbudowany w latach 1939 – 1940 na terenach przyłączonych do Rzeszy. Szlus. Kareta asów, zgarniamy pulę. Albo na terenach przyłączonych do rzeszy, albo wojna w 1941. Na coś się trzeba zdecydować.
Ja wiem, że to co napisałem jest tylko teorią, a w praktyce wygląda to inaczej. Oni na pewno zaczną kręcić, kłamać, straszyć i wznosić się na najwyższe poziomy emocjonalnych szantaży, aż do oskarżenia rozmówcy o osobistą współpracę z Hitlerem włącznie. No, ale nie wolno temu ulegać. Czy armia czerwona wyzwoliła Auschwitz? Tak, oczywiście. A kiedy ten obóz zbudowano? Zajrzyjmy do rosyjskich źródeł. Koniec dyskusji, dziękuję za uwagę.
Teraz popatrzmy jak mechanizm czerpania frajdy z uległości działa dzisiaj. On się manifestuje poprzez liczne przykłady, nieraz bardzo komiczne. W filmie „Nie lubię poniedziałków” (chyba) pokazywali takiego faceta, który tłumaczył wszystkie działania władzy. Jak mu zastawili malucha wielkimi betonowymi elementami, on to też wytłumaczył tak, żeby władza była usprawiedliwiona. Frajda bowiem płynąca z uległości jest nie do zastąpienia niczym, nawet wódką i narkotykami. Dobrze pamiętam jak Tusk ukradł II filar emerytalny. Jego fanatyczni zwolennicy pisali, że to bardzo dobrze, albowiem w ten sposób uratował ZUS, który wcześniej też okradał. A ponadto te pieniądze należały w istocie do państwa. No i generalnie – nic się nie stało, Polacy nic się nie stało….I mowy nawet nie było, żeby tym ludziom cokolwiek wyjaśnić, albowiem frajda płynąca z uległości jest uzależniająca. No, a ponadto daje coś, czego nie da nikt inny – poczucie bezpieczeństwa i wybraństwa. Tak właśnie, poczucie wybraństwa, czyli przynależności do grupy ludzi uświadomionych, poważnych i dobrze poinformowanych, którzy nie podejmują niepotrzebnego ryzyka, albowiem uległość daje im gwarancje.
Czytając wczorajsze komentarze i teksty dotyczące całej tej histerii związanej z rapowaniem, nie mogłem wyjść z podziwu dla ludzi, którzy traktują to serio, albo próbują tłumaczyć, że politycy nie mają wyjścia i muszą w tym uczestniczyć. To jest bowiem element zaplanowanej szeroko akcji i nie ma z niej dobrego wyjścia. Otóż jest. Można się w to nie angażować powołując się na argumenty estetyczne, a także ekonomiczne. Jakiś rapujący pajac powiedział, że zebrali już milion złotych i chcą uratować świat. Proszę bardzo, niech pokaże wyciąg z konta, chcę zobaczyć ten milion zebrany przez szczekających przed mikrofonami głąbów. Pamiętam bowiem dokładnie, jak zespół disco polo o nazwie Bayer Full, lansował hagadę o swojej niezwykłej popularności w Chinach. Kłamstwo to było zbudowane tak, jak wszystkie kłamstwa – było zaprzeczeniem prawdy. Nikt w Chinach nie słyszał o zespole Bayer Full, oni tylko bardzo chcieli zaistnieć na tamtym rynku, ale im się nie udało. No i sprzedawali tę hagadę o Chińczykach, żeby poprawić swoje notowania na rynku polskim.
Nie jest istotne przez kogo została nakręcona ta akcja. Ważne jest tylko w kogo jest wymierzona. No, a to jest akurat jasne – ona jest wymierzona w obecny rząd, który nie radzi sobie z pandemią. Jeśli w tej akcji uczestniczy prezydent, to wystawia sobie jak najgorsze świadectwo. Gorsze wystawiają sobie tylko zawodowi śpiewacy i aktorzy, którzy to popierają. Oni jednak czynią to wprost z tego powodu, żeby powiększyć jeszcze w oczach widzów uwikłanie prezydenta i postawić go w jeszcze gorszym świetle. To jest pułapka. Ci ludzie nie będą głosować na Andrzeja Dudę, będą wyłącznie zeń szydzić. Ci zaś, którzy mogliby na niego zagłosować, dobrze się teraz zastanowią, czy płaczący Hołownia nie będzie lepszy, a może Tusk, jeśli go wskrzeszą impulsem elektrycznym z wielkiego agregatu. Wszak już się wsławił zajumaniem II filaru i został usprawiedliwiony. Po co szukać kogoś nowego?
Usprawiedliwianie udziału prezydenta w tej akcji, wynika wprost z przekonania, że za PiS stoi siła, dla której takie, pardon, pierdy nie mają żadnego znaczenia. No, a z czym się wiąże uleganie sile, już tu wyjaśniłem. No, a co jeśli nie stoi, albo jeśli pod stołem pójdą jakieś inne oferty? Co wtedy? Gdzie podzieje się Andrzej Duda? Zasili krajową scenę rap?
Ta akcja jest dęta od początku do końca. Ma charakter polityczny i posługuje się chorymi jak narzędziem. Jej celem istotnym jest, prócz kompromitacji prezydenta, także zunifikowanie narzędzi propagandy i pokazanie ludziom, że niedomył używający ksywy Taco Hemingway, jest tak samo ważny jak zawodowy śpiewak Orliński, bo przecież robią w tej samej branży i Orliński także rapuje. To prawda rapuje. A teraz nich Taco zaśpiewa arię.
I teraz dochodzimy do kwestii szalenie istotnej, a przez wszystkich lekceważonej – propaganda masowa musi wyrażać się w muzyce, albowiem tylko muzykę można bez końca degradować. Unieważniając przy tym umiejętności wykonawców i instrumenty. Jak ktoś nie wierzy, niech sobie przypomni dowcipy o żołnierzach carskich co potrafili wypierdzieć hymn imperialny. Żadna inna aktywność artystyczna nie nadaje się już dziś do użytku propagandowego. Pisarze, są zbyt przewidywalni, a poza tym bez cenzury prewencyjnej nie da się wykreować tych właściwych. Malarze i performerzy służą do robienia przekrętów bankowych, a do teatru chodzą wyłącznie grupki zboczeńców, którzy nie mają wpływu na nic. Muzyka zaś i jej uniwersalny przekaz uwodzi wszystkich. Im bardziej prymitywna tym lepiej, bo każdy może być muzykiem. Kolega który prowadził kiedyś zespół muzyczny, bardzo awangardowy, wyjaśnił mi to już dawno temu, ale ja mu nie uwierzyłem. Teraz tę niewiarę weryfikuję. Otóż kolega ten twierdził, że nie ważne co się gra, albowiem ludzie przychodzą na koncert po to, by popatrzeć na muzyków. Tak więc im więcej ekspresji, szaleństwa, przebieranek i ekstrawagancji w muzykach, a także w doniesieniach o muzykach, tym lepiej. To z czym oni występują ma znaczenie drugorzędne. Mogą nawet pierdzieć hymny całej UE stojąc na scenie. Jako dowód kolega mój miał taki przykład – nieważne czy grali dobrze czy źle, a byli zespołem naprawdę przeciętnym, ważne żeby była dynamika na scenie. I nie było takiego występu, czy to koncertu, czy kameralnego grania w knajpie, żeby dziewczyny nie rzucały w nich biustonoszami. Tworzyli bowiem ci chłopcy, atmosferę, w której pojawiać się zaczynała przemożna frajda płynąca z uległości. I tego niestety nie da się zmienić. Można się oczywiście bronić przed tą hipotezą i budować całe hierarchie jakości w muzyce i gdzie tam chcecie, ale już dawno nikomu nie chodzi o jakość...Już dawno…
Przy okazji
Czy moglibyście wreszcie wykupić tę książkę
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut/
tagi: polityka andrzej duda propaganda muzyka pandemia rap
![]() |
gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 09:01 |
Komentarze:
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 09:42 |
Trochę ta notka jest "bolesna" w konstatacji, ale wezmę się z nią "za bary" i przytoczę:
...ale już dawno nikomu nie chodzi o jakość...
Tutaj prześmiewczo zacytuję WIKI, na którą zawsze można liczyć :) i przedstawię takie oto "wynurzenia" a może nawet "wynużenia" (błędne, bo przez "zet z kropką"):
Dialektyka materialistyczna:
W ujęciu Marksa dwoma najbardziej podstawowymi prawami rządzącymi materią są:
1 prawo przemiany ilości w jakość – polegające na tym, że poszczególne drobne przemiany materii sumują się, aby w pewnym momencie osiągnąć punkt krytyczny, na którego skutek powstaje zupełnie nowa jakość,
2 prawo stałego ścierania się przeciwieństw – polegające na tym, że różne jakości materialne są ze sobą w stanie ciągłego antagonizmu. Ścierają się one nieprzerwanie, generując ciąg drobnych przemian, które w końcu prowadzą do nowej jakości, zgodnie z pierwszym prawem.
Te dwa prawa powodują, że materia jest w ciągłym ruchu. Według Marksa, wszystkie przemiany fizyczne, biologiczne, psychologiczne, a w końcu społeczne i ekonomiczne, dają się sprowadzić do tych dwóch elementarnych praw dialektyki. Ruch ten jednak nie jest przypadkowy, lecz jego racjonalna struktura wynika właśnie z tych praw. Prawa te powodują ciągłe powstawanie nowych, wyższych form istnienia materii (nowych jakości) i zanikanie starych form, dzięki czemu materia uzyskuje coraz doskonalsze i bardziej złożone formy rozwoju.
Zadaniem nauki powinno być więc szukanie, w poszczególnych przypadkach, ogólnego kierunku przemian dialektycznych. Wykrycie w danym zjawisku przejawów działania praw dialektyki, gwarantuje faktyczne zrozumienie danego zjawiska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Materializm_dialektyczny
I mamy frajdę. :)
PS
Nie wiem czy te prawa nie powinny się nazywać lewa, przez co jasno określałyby pochodzenie. :)
![]() |
gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 09:45 |
Oczywiście, jak sie tłucze młotkiem w kawałek schabu, to w końcu powstaje nowa jakość - schabowy. Jeśli dodamy do niej kilka mniejszych jakości - pieprz, sól i panierkę, to mamy taką dialektykę marksistowską, że hej :-)
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 09:45 |
Kapitalny wpis !!!
No dzieje, sie dzieje w naszym pieknym kraju... PAD rapujacy i ulegajacy... stary Karczewski tez ulegl... i polegl jednoczesnie. Ta stara dziadyga "PiS'owska" CHCE wrocic do zawodu lekarza... bo to piekny zawod, ale zostanie tez ten PASOZYT senatorem i bedzie se dorabial na 2 stolki... tylko kto sie u niego bedzie "leczyl" ??? Chyba tylko samobojca !!!
To jest kompletna blazenada... i TWORKI.
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 13 maja 2020 09:45 |
13 maja 2020 09:47 |
W Tworkach i w innych szpitalach przepełnienie, rozmawiałem ostatnio z jednym fachowcem...
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 09:47 |
13 maja 2020 10:03 |
To dziwne. Normalnie na oddzialach zamknietych maja pelny stan zima, kiedy nurki udaja chorych na glowe, zeby miec dach nad glowa i miche. Wiosna im symptomy znikaja i wychodza w teren.
A tu prosze, trend sie odwrocil. Bez watpienia to efekt uboczny ostatnich dwoch miesiecy i przepisow na koronawirusa. Wiekszosc ludzi nie utrzyma cisnienia jak ich zamknac i odebrac zabawki.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 13 maja 2020 10:03 |
13 maja 2020 10:27 |
Wiadomość jest z pierwszej ręki
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 10:29 |
W dzisiejszym tekście brakuje wdzięku prestidigitatora. Ględzi kolega jak dziadek 65+, który się drze, że TVP kłamie. Jak zapytać dziadka czy ogląda TVP odpowie, że NIE. Tylko Całą Prawdę Całą Dobę. Już nawet dziadek nie mówi o KURWIZJI bo KUR zabrali.
To, że Jan Jakub Orliński śpiewa Bacha czy Vivaldiego nie oznacza, że nie robi innych rzeczy. A te inne rzeczy robi NAJLEPIEJ JAK POTRAFI wtedy gdy je sprzedaje.
![]() |
Draniu @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 10:30 |
Do tego należy dodać ,ze ludzie oddalili się od Boga i uwierzyli ,ze szatana nie ma.. Demony zła maja co robić.. W tej sprawie wiecej pewnie będzie miał do powiedzenia Mniszysko..
A PAD wchodzi w rejony ,gdzie szaleją dragi,wszelkiego rodzaju chemia ,która niszczy mózg ... Gdzie się podział harcerzyk ten który wszystkim pokazuje rozmodlonego katolika ?
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 13 maja 2020 10:29 |
13 maja 2020 10:32 |
Ja zaś myślę, że kolega poprzez swoją absolutną estetyczną indolecję, czemu wielokrotnie dawał wyraz, nie odróżnia otworu gębowego od tego drugiego.
![]() |
gabriel-maciejewski @Draniu 13 maja 2020 10:30 |
13 maja 2020 10:33 |
Ja bym Boga i szatana do tego akurat nie mieszał
![]() |
stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska 13 maja 2020 09:42 |
13 maja 2020 10:39 |
Prawo przemiany ilości w jakość dialektycznie oznacza równocześnie, że musi istnieć także prawo przemiany jakości
w ilość. Ta pierwsza opcja nie została dotychczas potwierdzona, a działanie tej drugiej opcji można obserwować codziennie.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 10:40 |
Zakładam, że koledze chodzi o przymiotnik - indolencja. Nie mam problemu z rozróżnianiem otworów. To jest PROSTE wynika z metody. Do estetyki podchodzę KAZUISTYCZNIE.
A kolega ma metodę na estetykę ?
![]() |
gabriel-maciejewski @ArGut 13 maja 2020 10:40 |
13 maja 2020 10:41 |
Nie, ale mam wyczucie, które mnie nie zawodzi, dowodem jest istnienie tego bloga przez tak długi czas
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 10:27 |
13 maja 2020 10:47 |
Z tego sie wychodzi dluzej niz z bezobjawowej grypy.
Co do tych dat kiedy wojna sie rozpoczela i co sie w ogole dzialo, to warto wspomniec Amerykanow. Im najwieksze kuku zrobili Japonczycy w grudniu 1941 roku i to jest dla nich poczatek wojny i koniec drugiej wojny powiazany jest u nich z Japonia. Formalnie - to Stany wypowiedzialy wojne tylko Japonii po ataku na Pearl Harbour, a w odpowiedzi Niemcy i Wlochy jako sojusznicy Japonczykow wypowiedzialy wojne Stanom 11 grudnia 1941 roku. Do tego momentu, Stany mialy z Niemcami normalne relacje dyplomatyczne i handlowe. To jest ten moment, kiedy mozliwa jest wspolpraca i pomoc z Sowietami.
W ramach rewanzu Japonczycy dostali od USA specjalny prezent - dwie bomby, jakich nie dostal nikt i to w momencie, kiedy druga wojna oficjalnie zakonczyla sie trzy miesiace wczesniej.
|
Zyszko @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 10:47 |
Charytatywnie w przypadku sztuki zawsze oznacza "na odwal" (swoją drogą czy robienie czegoś "na sztukę" nie wzięło się właśnie z tego?). Żadna sensowna jakość nie powstaje pro bono. Lepiej zrobić za dobre pieniądze a potem część albo i całość oddać na co tam komu pasuje. Ale sztuka za darmochę to zawsze żenada.
![]() |
Jazgarz @valser 13 maja 2020 10:47 |
13 maja 2020 10:55 |
Co do Japończyków, to dla nich wojna zaczęła się chyba w 37
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 11:11 |
"Frajda bowiem płynąca z uległości... "
Łagodniejsza nazwa wyparcia i samooszukiwań. Widać Boże Miłosierdzie w sercu.
![]() |
Rejent @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 11:13 |
w kwestii formalnej - zastawili płytami w "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz"
Dzisiaj wielu jest zastawionych betonowymi płytami, że nie widzą świata - albo widzą wszystko oddzielnie, jak straszni mieszczanie z wiersza Tuwima
![]() |
tadman @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 11:16 |
Podejście jeszcze wtedy ludzi radzieckich. Wstriecza z Rosjanami i w pewnym momencie Polacy zaczynają narzekać, że gdyby nie nieopłacalny eksport do ZSRR to u nas byłoby lepiej. Sytuacja się zaognia, gdy jeden z Rosjan mówi, że w życiu jest tak, że to duży pomaga małemu, a nie odwrotnie.
![]() |
gabriel-maciejewski @tadman 13 maja 2020 11:16 |
13 maja 2020 11:26 |
To nieprawda, bo kiwaczek zawsze pomagał krokodylowi Gieniowi.
![]() |
tadman @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 11:26 |
13 maja 2020 11:39 |
Tak, dychotomia imperialnego myślenia wypala mózgi.
![]() |
stanislaw-orda @valser 13 maja 2020 10:47 |
13 maja 2020 11:41 |
II wojna nie zakonczyła się "trzy miesiące wcześniej". Trzy miesiące wczeniej skapitulował głowny przeciwnik aliantów w Europie.
Niby dlaczego Rosja ma uznawać "polską" datę wybuchu wojny (tj. 1 września 1939 r.) . Rosja 1 września 1939 r. nie była w stanie wojny. Kazde państwo ma swoją datę.datę i trudno mieć do kogokolwiek o to pretensje. Polska po wejściu oddziałów Armii Czerwonej 17 września 1939 roku na swoje terytoruum nie wypowiedziała wojny Rosji Sowieckiej. Formalnie rzecz biorąc, nie było "stanu wojny" pomiędzy Polską a Rosją Sowiecką.
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 13 maja 2020 11:41 |
13 maja 2020 11:45 |
Nie o tym dyskutujemy, ale o dacie rozpoczęcia wojny światowej z Hitlerem.
|
onyx @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 11:59 |
Po występie A. Dudy w tej ustawce artyści z "wyższej półki rozpoznawalności" bo artystycznie są po jednych pieniądzach i ci zaangażowani politycznie zwrócili się bezpośrednio przeciwko Prezydentowi, co było w sumie łatwe do przewidzenia. A. Duda wlazł w oktagon to teraz będzie obrywał że wszystkich stron a bronić się nie ma jak. Nic mu to nie pomoże, że na YT wygląda jak Tobolski w bagnie zbierający nenufary z serialu "Noce i dnie". Najpierw była artystka Nosowska, która obecnie udziela się w sieci jako komik a teraz Kayah. Innych nie szukam bo to nic przyjemnego, do wyborów usłyszymy jeszcze wielu. Strzelnica otwarta, trafić w wielkiego białego misia każdy da radę, nagrody gwarantowane.
https://www.onet.pl/muzyka/onetmuzyka/hot16challenge2-kayah-rapuje-o-premierze-morawieckim-wyborach-i-koronawirusie/ppb0y0s,681c1dfa
Co do Rosji to dzieje się u nich na kilku frontach. Na początku ogłoszenia pandemii Putin gadał jak Łukaszenka, że jego wirusy się nie imają ale w ostatnim czasie mają pożar w tej kwestii bo codziennie podają przyrost po ok 10 tysięcy nowych zarażonych i przekroczyli już 200k ogółem co daje im wynik w pierwszej piątce światowej. Obserwuję te oficjalne wyniki i to też wygląda jak jakiś czelendż, żeby się na koniec nie okazało że wygrali ci co mieli najwięcej zarażonych.
Druga kwestia to złoto. Rosja do 2019r. była jednym z największych kupców tego towaru, kiedy ceny mocno skoczyły zaczęli wyprzedawać duże ilości kruszcu a od 01.04.20. wstrzymali zakupy. Teraz pojawiło się info, że głównym odbiorcą rosyjskiej kumulacji jest Wielka Brytania. W tym procederze brały udział rosyjskie banki na czele z bankiem obsługującym rosyjską armię. Ciężko powiedzieć czy się jakoś specjalnie zbroją czy uciekają do przodu z kosztami w dobie upadającej ceny ropy.
https://www.rp.pl/Metale-szlachetne/200229299-Cale-zloto-Rosji-kupila-Wielka-Brytania.html
![]() |
valser @stanislaw-orda 13 maja 2020 11:41 |
13 maja 2020 12:49 |
Sowieci nigdy i nikomu nie wypowiedzieli zadnej wojny. DLa nich kazdy wjazd z wojskiem to nie jest wojny, tylko "marsz wyzwolenczy". Pochod Armii Czerwonej, zeby wyzwolic ujarzmione narody. Przy zajeciu Krymu przez Rosje taktyka byla ta sama. NIkt nikomu zadnej wojny nie wypowiadal.
Niemcy wypowiedzialy wojne tylko Stanom Zjednoczonym. 11 grudnia 1941 roku. Wtedy tez poprawne dotychczas stosunki dyplomatyczne i handlowe sie skonczyly i otworzylo sie nowe okno na wspolprace militarna i gospodarcza miedzy Stanami i Sowiecka Rosja.
Niemcy i Sowieci byli do 22 czerwca 1941 roku w sojuszu. Niemiecki napad na ZSRS odbyl sie na takiej samej zasadzie jak na Polske. Bez wypowiedzenia, nawet bez zadnej "prowokacji gliwickiej". W tym samym dniu wojne sowietom wypowiadaja Rumunia i Wlochy, dzien pozniej Slowacja.
Co do dat to mozemy sie sprzeczac i roznie je interpretowac. 8/9 maja swietowany jest ogolnie przez wszystkich - os Stanow, przez Izrael do Moskwy jako "dzien zakonczenia drugiej wojny swiatowej". O akcie kapitulacji Japonczykow z wrzesnia nikt raczej nie pamieta i w Europie tego nikt nie swietuje. W Stanach zreszta rowniez.
![]() |
Autobus117 @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 13:28 |
Niewykluczone, że Prezydenta namówił minister Gliński.On tym wszystkim demimondziakom nadskakuje naokrągło. Bywa na salonach i czeka na uścisk dłoni jakiegoś klezmera czy aktorzyny. A oni i tak plują na PiS.
![]() |
janucha @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 13:30 |
Nieprawda - Niemcy wypowiedzieły wojnę Sowietom. Do aktu wypowiedzenia wojny był dołączony załącznik z wypunktowanymi powodami wojny. Do jednego z nich należało nieuzasadnione gromadznie wojsk przez ZSRR na granicy z Niemcami. Sowieci ten fakt ukrywali. Ribentroppa powiesili przede wszytstkim za uporczywe twierdzenie przed sądem w Norymberdze , że wypowiedzenie wojny było przez III Rzeszę wykonane.
![]() |
gabriel-maciejewski @janucha 13 maja 2020 13:30 |
13 maja 2020 13:41 |
Ale to chyba nie do mnie ten komentarz
![]() |
janucha @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 13:41 |
13 maja 2020 13:43 |
Komentarz do którego to było adresowane został wykasowany. Automat przekierował.
![]() |
valser @janucha 13 maja 2020 13:30 |
13 maja 2020 13:56 |
Poprosze w takim razie o zrodlo lub dokument, bo ja takiego wskazac nie potrafie. Moge za to wskazac zrodla propagandowe sowieckie, ktore twierdzily, ze to byla "zdradziecka, barbarzynska, teutonska napasc". Jest tego sporo po rosyjskiej stronie.
https://encyclopedia.ushmm.org/content/ru/article/invasion-of-the-soviet-union-june-1941
![]() |
gabriel-maciejewski @Autobus117 13 maja 2020 13:28 |
13 maja 2020 14:08 |
Mam wrażenie, że oni wszyscy myślą iż przemawiają do własnych dzieci
![]() |
gabriel-maciejewski @onyx 13 maja 2020 11:59 |
13 maja 2020 14:09 |
Tu była i jest nadal pułapka. Niech wyskakują z wyciągu bankowego i pokazują ile zebrali
![]() |
gabriel-maciejewski @tadman 13 maja 2020 11:39 |
13 maja 2020 14:09 |
Niestety
![]() |
gabriel-maciejewski @Rejent 13 maja 2020 11:13 |
13 maja 2020 14:09 |
Dziękuję
![]() |
gabriel-maciejewski @klon 13 maja 2020 11:11 |
13 maja 2020 14:09 |
No może...
![]() |
gabriel-maciejewski @Zyszko 13 maja 2020 10:47 |
13 maja 2020 14:10 |
Fakt
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 13 maja 2020 10:47 |
13 maja 2020 14:10 |
No, ale my się musimy trzymać swojej wersji
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 14:10 |
13 maja 2020 14:18 |
To jest jasne. Natomiast te fakty i okolicznosci trzeba znac. Polska nie wypowiedziala nikomu wojny w 1939 roku i nie najechala zadnego obcego terytorium. Ja to pisze w rowniez w kontekscie takim, ze jak kiedykolwiek przyjdzie moment, ze nadarzy sie okolicznosc, zeby wrocic na Kresy, to zadnym wypadku nie wypowiada sie tym dziwnym pseudopanstwowym bytom wojny, tylko idzie po swoje. A poki co, to wrzucam moim rosyjskim znajomym, tym co swietuja dzien zwyciestwa - takie zdjecia, bez mojego dodatkowego komentarza.
![]() |
janucha @valser 13 maja 2020 13:56 |
13 maja 2020 14:30 |
O ile się nie myle fakt ten został opisany przez W. Suworowa w jednej z jego książek. Rosja do dzisiaj się do tego nie przyznaje z powodu załacznika - było tam "na grubo" czemu III Rzesza zaatakowała ZSRR. Z kolejnych ciekawostek - po napaści Niemcy zajeli ambasadę ZSRR w Berlinie, w której sowieci nie zdążyli spalić archiwów Razwiedupru. To było powodem wielekiego odławiania sowieckiej agentury przez Gestapo na początku wojny i totalnego obezwładnienia wywiadu ZSRR na kierunku III-ciej Rzeszy. Oprócz tego odkryto w piwnicach ambasady tajne więzienie z pokojami przesłuchań (z odpowiednim oprzyrządowaniem) i wanny do rozpuszczania zwłok w kwasie. Taka miniaturka całego ZSRR w jednym budynku.
![]() |
cbrengland @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 14:46 |
Ja wiem, że to nie w temacie dzsiejszym ale jestem już tak poza bieżącymi wydarzeniami w Polsce (nie wiem, czy to źle, czy dobrze), więc podrzucę świadectwo obecności polskich książek w polskim sklepie u mnie na wsi, jakie dzisiaj zobaczyłem, tak ku "pokrzepieniu serc" ☺
![]() |
valser @janucha 13 maja 2020 14:30 |
13 maja 2020 14:52 |
To sie kupy nie trzyma. Gdyby Niemcy wypowiedzieli wojne Sowietom to daliby im czas na to, zeby ci mogli np. posprzatac w swojej ambasadzie w Berlinie. Suworow to kiepskie zrodlo pod tym wzgledem. Nie ma zadnych dowodow, a nawet poszlak w tym temacie. On tylko teoretyzuje.
Wiadomo z cala pewnoscia, ze japonski ambasador dostarczyl note o wypowiedzeniu wojny Stanom, jak juz japonskie samoloty byly w powietrzu w ataku na Pearl Harbor, czyli z naruszeniem przyjetych konwencji dyplomatycznych.
![]() |
Krzysiek @stanislaw-orda 13 maja 2020 11:41 |
13 maja 2020 14:59 |
"Niby dlaczego Rosja ma uznawać "polską" datę wybuchu wojny (tj. 1 września 1939 r.) "
I znów pan bredzi.
Po pierwsze, to czy jakaś wojna zaczęła się w dniu xx czy yy nie zależy od tego, czy państwo RR brało udział czy nie. Bardzo wiele państw nie brało udziału w IIWŚ, ale z to nie oznacza, że tej wojny nie było. A taka Rosja Radziecka przez 5o lat twierdziła, że Katyń to ni oni. Czy zmieniło to coś w sprawie zaistnienia tego faktu i kto był sprawcą???
Po drugie, to jednak Kacapy już 17 wrześnie 1939 wzięły udział w tej wojnie (której „nie było”_. To, że się coś wypowiedziało czy nie – też nie ma znaczenia. Rzeczywistość istnieje niezależnie od wypowiadanych czy zapisywanych na jej temat słów.
Niech pan wreszcie zrozumie - nam nie zależy na tym co tam Rosjanie uznają, a co nie. My tylko piszemy o tym, że ktoś twierdzi, że przykładowo Księżyc nie istnieje, bo tak mu wygodniej. I zwyczajnie zwracamy uwagę na fakt, że ten ktoś mija się z prawda. A pan filozofuje, że może jednak jakoś tam ma rację. Jak mawia Coryllus - obłęd.
![]() |
mooj @janucha 13 maja 2020 14:30 |
13 maja 2020 14:59 |
Według zeznań Ribbentropa ambasador sowiecki w Berlinie 22 czerwca otrzymał notę wraz z załącznikami, taką samą przekazał ambasador niemiecki w Moskwie Mołotowowi
Załącznikami były / miały być
raport niemieckiego MSZ o propagandzie i agitacji politycznej rządu radzieckiego
raport niemieckiego MSW , SS-Reichsfuhrera i dowódcy policji dla rządu niemieckiego o dywersyjnej działalności ZSSR, skierowanej przeciw Niemcom i narodowemu socjalizmowi
raport Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu dla niemieckiego rządu o koncentracji wojsk radzieckich przeciw Niemcom.
Co do dokładnej godziny, chyba jest z tym problem ...nie wiem czy ma to znaczenie kiedy się dokonało (w przypadku Japończyków chyba już nikt nie kwestionuje, że wola dostarczenia wypowiedzenia wojny przed atakiem ma większe znaczenie niż fakt - obstrukcje nie Japończycy czynili)
Czy to coś zmienia Przed ? Po? Czy w ogóle? I w świetle prawa i faktycznego znaczenia nie ma. Psychologiczne - owszem, pewnie tak.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 15:01 |
W Marszu Wyzwolicieli też jest o tym mowa i co ?
- A powiedźcie dzieci czy my byliśmy gotowi do wojny ?
![]() |
mooj @Krzysiek 13 maja 2020 14:59 |
13 maja 2020 15:03 |
Otóż to: wszak ZSRS nie brał udziału w II wojnie i świętował zwycięstwo w "Wielkiej Ojczyźnianej" nie II Wojnie Światowej :)
Ciekawe dlaczego Izrael w XXI wieku także podłączył się (9 maja, nie ósmy dzień tego miesiąca jest dniem święta) do świętowania zakończenia "Wielkiej Ojczyźnianej".
![]() |
ArGut @ArGut 13 maja 2020 15:01 |
13 maja 2020 15:03 |
To było do janucha.
![]() |
umami @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 11:26 |
13 maja 2020 15:04 |
Czemadan..., czeburyk..., u nas nikakich czeburaszek niet :)
Moja ulubiona bajka radziecka.
![]() |
janucha @valser 13 maja 2020 14:52 |
13 maja 2020 15:07 |
Czemu? Jak najbardziej się trzyma - Mołotow tego wypowiedzenia wojny wręczanego przez niemieckiego ambasadora po prostu nie przyjął. Identyczna taktyka jak brak odbioru wezwania od komornika przez dłużnika.
Kolejna ciekawostka - ZSRR wypowiedziało wojnę Japonii w 1945 roku :)
![]() |
mooj @janucha 13 maja 2020 15:07 |
13 maja 2020 15:13 |
Ciekawostką jest raczej to z iloma państwami mamy podpisany traktat pokojowy po II wojnie (jest wśród nich Japonia) i reakcja (ówczesna) Japonii na wypowiedzenie wojny Japonii przez Polskę. A także wahania Japończyków z którym polskim rządem popdisywać umowę dot. zakończenia wojny (m.in. z obustronnym zrzeczeniem się roszczeń)..to się powinno cytować obok mitycznych pytań sułtana "CZY PRZYBYŁ JUŻ POSEŁ Z LECHISTANU?"
![]() |
janucha @mooj 13 maja 2020 15:13 |
13 maja 2020 15:16 |
Przepraszam, że odpływam w temacie, ale nie wiem czy wiecie jaki kraj wypowiedział wojnę Niemcom 30 kwietnia 1945 ?
![]() |
umami @umami 13 maja 2020 15:04 |
13 maja 2020 15:18 |
jest nawet na youtubie, ale po polsku, bez oryginalnej, rosyjskiej, ścieżki dźwiękowej.
https://youtu.be/Ruc1AC_RSCo?t=531
po polsku, bez tej ścieżki, brzmi to słabo
![]() |
stanislaw-orda @valser 13 maja 2020 12:49 |
13 maja 2020 15:30 |
Ja napisałem o tym, że to włądze Polski nie wypowiedziuała wojny Sowietom w 1939 r. (tzn. ze nie postawiły kraju w stan wojny z nimi ze wszystkimi prawnymi i traktatowymi konsekwencjami). Nie widzę potrzeby byś odwracał kota ogonem.
![]() |
Draniu @Autobus117 13 maja 2020 13:28 |
13 maja 2020 15:36 |
Brudziński jest szefem kampanii wyborczej PAD. Gliński jaki jest to widać,ale oprócz Glinskiego w PiSe też się paru znajdzie co to mają pomysły chorego ,który wali w kubeł i uważa,że kozaczy..
![]() |
stanislaw-orda @Krzysiek 13 maja 2020 14:59 |
13 maja 2020 15:36 |
"Niech pan wreszcie zrozumie - nam nie zależy na tym co tam Rosjanie uznają, a co nie."
Bo jeśli nie zrozumiem to co?
Zagalopowujesz się.
![]() |
grudeq @janucha 13 maja 2020 15:07 |
13 maja 2020 15:36 |
Wypowiedzenie Wojny jest chyba aktem jednostronnym, nie wymagającym doręczenia drugiej stronie.... nie ma chyba czegoś takiego jak nieważna wojna, bo wypowiadającemu zagubiła się zwrotka do przesyłki o wypowiedzeniu wojny.
![]() |
grudeq @mooj 13 maja 2020 15:03 |
13 maja 2020 15:40 |
No toć II Wojna Światowa to tylko sformułowanie publicystyczne/historyczne. 1 września 1939 roku Niemcy wypowiedzieli Polsce wojnę Polsko-Niemiecką, a nie od razu II Wojnę Światową.
Gdybyśmy mieli sprytniejszych prawników, powiedzieliby że II Wojna Swiatowa to tak naprawdę wojna Polsko-Niemieckiej, do której strony przystępujące od razu deklarowały po której stronie przystępują.
Wojny Polsko-Niemieckie 1003-1018 oraz 1939-1945...
![]() |
umami @umami 13 maja 2020 15:38 |
13 maja 2020 15:48 |
A nie, pomyłka, 14 lutego.
![]() |
mooj @grudeq 13 maja 2020 15:40 |
13 maja 2020 15:54 |
No ale włąsnie w tych publicystyczo-historyczno-propagandowych kategoriach ZSRS i Rosja świętuje nie zakończenie II wojnu, a zwycięstwo w wielkiej ojczyźnianej, więc nie mają problemów kiedy, pomiędzy jakimi państwami etc II w.ś. się zaczęła i zakończyła. "ludowe" wojsko było sprzymierzone z armią czerwoną w ojczyźnianej, a nie czerwona włączyła się do wojny po polskiej stronie w konflikcie niemiecko-polskim i tyle
![]() |
Matka-Scypiona @valser 13 maja 2020 13:56 |
13 maja 2020 16:23 |
Może to nie jest źródło, ale dokładnie pisze o fakcie wypowiedzenia przez Niemców wojny ZSRR Wiktor Suworow w swoich książkach. Ten dokument wypłynął za Jelcyna, kiedy na pół roku otworzono wojskowe archiwa.
![]() |
glicek @gabriel-maciejewski 13 maja 2020 11:26 |
13 maja 2020 16:29 |
To nieprawda, bo kiwaczek zawsze pomagał krokodylowi Gieniowi.
To np. polegało na tym, ze Kiwaczek brał od Gieny ciężkie walizki a Giena - brał Kiwaczka z walizkami na barana. ps: krokodyl Giena (od Gienadij) ;).
![]() |
glicek @onyx 13 maja 2020 11:59 |
13 maja 2020 16:41 |
Najpierw była artystka Nosowska, która obecnie udziela się w sieci jako komik a teraz Kayah. Innych nie szukam bo to nic przyjemnego, do wyborów usłyszymy jeszcze wielu.
"Siła kobiet" jak śpiewała ostatnio atystka Szczot podessając się do jakieś młodej gwiazdki dla nastolatków. Nie, nie polecam. Za namową mojej znajomej zachwyconej Majką Jeżowską wszedłem na link, ale nie wytrzymałem dłużej niż pół minuty. Poza tym Majka od mamy co ma włosy jak atrament raczej nie rapuje, ona jest sobą, a rapowanie robią za nią jacyś inni młodzi. Spróbowałem wejść na "rap" Artura Andrusa ze Szkiełka Kontaktowego, ale uciekłem stamtąd po kilku sekundach.
Wolałem, kiedy ten "czelendż" polegał na tym, żeby wylać na siebie wiadro zimnej wody.
![]() |
umami @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 17:41 |
W kwestii muzycznej się z Tobą nie zgadzam. Tzn. muzyki nie da się zdegradować. Można, co najwyżej, wymyślać różne idiotyzmy, jak punk rock, albo inne odmiany, dochodząc do disco polo, czy rapu. Czyli schlebiać gustom wszystkich. Bo jednym podoba się to, innym tamto. Albo kreować mody, czyli produkować, tylko dla zysku.
No ale, uwaga!, to jedyny rodzaj sztuki, który się trzyma. I to dobrze. Na Akademiach Plastycznych zanikło malarstwo historyczne i maluje się jakieś abstrakcjo-dziwolągi. Ale na Akademiach Muzycznych dalej kształci się śpiewaków operowych i fenomenalnych instrumentalistów.
Dlaczego tak? Skoro muzyką można dotrzeć do największego prymitywa, i chwycić go za serce?
Nie wiem. Może dlatego, że się wymyka kontroli. I mimo wszystko, fałsz wyłapie niemal każdy i oszustwo wychodzi szybciej na wierzch.
Faktem jest, że w rapie wystarczy wyrecytować tekst do rytmu. Nie znaczy to jednak, że ktoś stał się raperem, albo muzykiem.
Nawet Orliński, którego cenię, wypadł słabiej niż JKM :) Może dlatego, że przekaz Korwina, był prosty i wycelowany, bez zawiłości tekstowych.
No ale Orliński to nie polityk, chociaż te wstawki o tacy niepokojące, więc póki będzie śpiewał arie, to wybaczę mu tę kompromitację rapową, a i przełknę wygłupy break-dancowe na scenie.
Czy oni, do tej pory niedostatecznie się skompromitowali swoimi różnymi wypowiedziami? Moim zdaniem, każdy z tych polityków ma na koncie niejedną głupią wypowiedź. I ten konkurs śpiewania rapu niewiele tu wnosi. To jest raczej rodzaj konkursu dla młodych. Ten wypadł tak, a ten siak. Mogą sobie licytować. Ten to fajny ziom. A ten nie, to obiach. Co pewnie ma, w zamierzeniach inicjatorów akcji, wpłynąć na sympatie wyborcze.
Występu PAD-a nie słyszałem ale czy nie wystarczy nam czytanie Przedwiośnia albo przepraszanie za prowokację kielecką? Nie skompromituje to bardziej prezydenta, może niektórzy uznają go nawet za równego gościa, jak Orlińskiego.
Twój kolega to chyba jakiś rockandrollowiec. Nigdy nie byłem na koncercie, żeby popatrzeć na muzyków. Wręcz przeciwnie, jeśli zachowywali się na scenie idiotycznie, tracili moją sympatię. Ta uwaga chyba dotyczy małolatów, dla których przeżyciem jest samo uczestnictwo.
Pierwszy koncert na jakim byłem, to koncert Iron Maiden w 1984, w Hali Ludowej :) To było przedstawienie, jak najbardziej, ale gdyby grali słabo, na nic zdałyby się dymy, Eddi, jacyś szczudlarze i trzepanie kudłami. A tak niestety zaprezentował się zespół Uriah Heep (który za młodu nawet lubiłem) na Jazzie nad Odrą w 1989, w tej samej hali. Długie kudły nie pomogły. Grali słabiutko. I to już była według mnie kompromitacja, odcinanie kuponów i psucie swojej legendy. To był chyba ostatni rockowy koncert, na którym byłem i to tylko przy okazji, bo był w programie festiwalu jazzowego. Taka niespodzianka :)
Jakość ma znaczenie. Fałszu nikt nie kupi.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 20:10 |
" I mowy nawet nie było, żeby tym ludziom cokolwiek wyjaśnić, albowiem frajda płynąca z uległości jest uzależniająca. No, a ponadto daje coś, czego nie da nikt inny – poczucie bezpieczeństwa i wybraństwa. Tak właśnie, poczucie wybraństwa, czyli przynależności do grupy ludzi uświadomionych, poważnych i dobrze poinformowanych, którzy nie podejmują niepotrzebnego ryzyka, albowiem uległość daje im gwarancje."
Zostawiam ten fragment tutaj, bo jak zwykle uderzasz w punkt.
Co do muzyki ogólnie masz rację, tym łatwiej mi to przyznać, że ja nigdy nie mogłem zrozumieć chodzenia na tzw. dyskoteki, do klubów, czy na koncerty, wydawać pieniądze na to żeby stać czy "bujać się" w ścisku albo zaduchu godzine, czy dwie, mimo że wiele osób mówiło mi że to moje podejście to jakieś kosmiczne dziwactwo. Teraz troche mi się odmieniło - w takim sensie, że oczywiście, dalej nie mógłbym stać w ścisku pod sceną, ale jak bym miał usiąść w jakiejś hali, czy filharmonii żeby wysłuchać koncertu to bym się nie zapierał rękami i nogami, że nie pójde.
Polemizował bym z tobą właśnie tylko w tym punkcie, że akurat lubie sobie posłuchać i popatrzyć jak artyści "się produkują", czy to jest śpiew, czy gra na organach, czy skrzypcach, czy na gitarze itd., jeśli mają talent i robią to dobrze, to czemu ograniczać się do śpiewu ptaków.
Przykładowo:
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 20:18 |
Zgadzam się z twoją oceną tej całej "raperskiej" akcji i tego co zrobił prezydent. Tylko przypomnę to co napisałem wczoraj, że tu jest podobnie jak z wośpem, nie dało się tego obejść. Powinien zrobić to inaczej niż próbować rapować, ale no coż...
![]() |
MarcinD @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 20:35 |
Dzisiejszy wpis to mistrzostwo świata. Po prostu niebotyczny poziom obserwacji i wnioskowania. O Rosji, o rapie w polityce i o koncertach muzyki popularnej (czyli dzisiaj już chyba każdej). Dopiero teraz przeczytałem, ale jutro zrobię to ponownie.
![]() |
valser @Kuldahrus 13 maja 2020 20:18 |
13 maja 2020 20:45 |
Zaiste... nie dalo sie... z ta ekipa to niewiele jest rzeczy ktorych nie da sie z nimi zrobic. Lezka sie w oku kreci na mysl o Wojciechu Jaruzelskim, ktory nigdy nie dalby sie w krecic w taka durnote.
![]() |
umami @Kuldahrus 13 maja 2020 20:10 |
13 maja 2020 22:39 |
Wolę śpiew ptaków za oknem, niż tę trzeszczącą Florence. Rany..., na wrocławskiej Akademii Muzycznej jest więcej lepiej śpiewających wokalistek.
|
KOSSOBOR @gabriel-maciejewski |
13 maja 2020 23:02 |
"...frajda płynąca z uległości jest uzależniająca. No, a ponadto daje coś, czego nie da nikt inny – poczucie bezpieczeństwa i wybraństwa. Tak właśnie, poczucie wybraństwa, czyli przynależności do grupy ludzi uświadomionych, poważnych i dobrze poinformowanych, którzy nie podejmują niepotrzebnego ryzyka, albowiem uległość daje im gwarancje."
To kluczowe stwierdzenia. Tyczą wielu spraw, ot choćby uległość wobec narracji gazówy. Panie /Polki/ w słusznym wieku, po wyższych studiach, cwałują ochoczo na dni kultury żydowskiej w naszym mieście /kicanie i gromadne śpiewanie żydowskich piosenek/ i są sobą, i tą kulturą zachwycone. Takoż łączy je codzienna lektura gazówy i tefałenów. To naturalnie intelektualna uległość, ale w mniemaniu tych pań - daje im gwarancje i poczucie bycia dobrze poinformowanymi, i poważnymi ludźmi. Jakie są te "gwarancje"? :))) Domniemane! Wyłącznie domniemane. Potem następuje chwila stuporu, gdy żydowska firma od śmieci zwiększa o 100% opłaty w naszym mieście /bo z przymusem segregacji śmieci przez tę firmę to już sie zgadzają - wszystko dla matki Ziemi/. Już nie dociekam, czym sobie to tłumaczą i usprawiedliwiają.
Dobrze posiadać luksus bycia wiecznym buntownikiem, choć to luksus nieco gorzki...
![]() |
m8 @cbrengland 13 maja 2020 14:46 |
14 maja 2020 04:55 |
Jakby rzucili Kapuscinskiego przed cenzura to bym sie skusil. Jest to gdzies do dostania?
![]() |
m8 @Kuldahrus 13 maja 2020 20:18 |
14 maja 2020 05:17 |
+ @umami
W tekscie Gospodarz padl zwrot szantaz emocjonalny i chyba tak nalezy to widziec. Jakis chlystek rzuca "czelencz" i jak sie z tego wyplatac? Po panu jakubie Orlinskim nie spodziewalem sie czegos podobnego.
![]() |
cbrengland @KOSSOBOR 13 maja 2020 23:02 |
14 maja 2020 10:02 |
Dlaczego tak to oceniasz? Ja nie jestem np wcale jakimś buntownikiem, robię swoje, bo jeszcze przecież można, a jak mi ktoś podskakuje za bardzo, to "walę w mordę", też jeszcze można. Natomiast z uświadamianiem społeczności w temacie co jest białe, a co jest czarne, dałem sobie już wreszcie spokój, przynajmniej, tak wprost ☺
![]() |
cbrengland @m8 14 maja 2020 04:55 |
14 maja 2020 10:08 |
Jest w sklepie polskim w Ashford, Kent, Wielka Brytania. Wystarczy tylko samolotem polecieć do Londynu. Z lotniska dojechać na stację St. Pancras International. Tam wsiąść do pociągu Speed One i za ok.35min być na stacji Ashford International. Ze stacji do tego sklepu już niedaleko, jakieś 10min. Powodzenia
![]() |
Kuldahrus @umami 13 maja 2020 22:39 |
14 maja 2020 16:36 |
Jestem przekonany, że gdyby w Polsce istniało coś takiego jak rynek muzyczny to wyłoniłoby się z niego conajmniej ze dwadzieścia dziewczyn, tak samo, albo bardziej utalentowanych niż Florence Welch, ale pisanie, że "Florence trzeszczy" zalatuje prowokacją, lekko mówiąc.
![]() |
Kuldahrus @m8 14 maja 2020 05:17 |
14 maja 2020 16:37 |
Myślę, że to co innego.
![]() |
umami @m8 14 maja 2020 05:05 |
14 maja 2020 17:46 |
Skleroza postępuje:
cze..., cze..., cze..., cze..., czaj..., czemadan..., czeburyki..., cze..., Czebaksary..., stranno, nikakich czeburaszek niet...
Dawno temu to z jakiejś rosyjskiej strony ściągnąłem, ale dziękuję. Dobór głosów mistrzostwo świata.
Szapoklak z Ogryzkiem wymiata :)
Ogryzka w polskiej wersji Laurentym nazwali. Świat się kończy.
My stroili, stroili i na kaniec pastroili, urrrrrrrra!
![]() |
umami @Kuldahrus 14 maja 2020 16:36 |
14 maja 2020 17:47 |
No coś z tym jej głosem tam się dzieje niepokojącego :)
![]() |
umami @Kuldahrus 14 maja 2020 16:36 |
14 maja 2020 18:09 |
„Rozwibrowała się” :)
od 3:08 jest już cały czas tylko gorzej i „jeździ” po uszach
https://youtu.be/xLeEGx15SkM?t=187
a poza tym wrzeszczy.
Straszne to, za drugim razem jeszcze gorsze niż za pierwszym,
nie prowokuję, tylko tak to odbieram.
Przekroczyła moją barierę, przepraszam.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
14 maja 2020 18:10 |
"Można oczywiście z nimi dyskutować, ale to nie ma sensu, albowiem oni nie słuchają. A nawet jeśli, to i tak przetrzymają każdego swoim uporem i przekonaniem, nieujawnionym przed rozmówcą, że frajda płynąca z uległości jest czymś nie do zastąpienia."
Ale jaja. Muzułmanie mają to samo. Tyle że z tym nożem to pół biedy. Każdy szanujący się weteran sowieckiej i moskiewskiej armii potrafi z długopisu zrobić samopał. Muzułmanie mają to samo.
Ergo:
herezja = rozwiązłość + harówa + frajda płynąca z uległości - sakramenty
W przypodaku moskiewskim trzeba jeszcze dodać + stolicznaja
![]() |
Kuldahrus @umami 14 maja 2020 18:09 |
14 maja 2020 19:52 |
Teraz już rozumiem o co Ci chodzi. No ja tego nie usłyszałem, dla mnie to nawet zaleta była :)
Ona w trakcie tego koncertu mówiła dalej, że tremowała się na początku.
Zobacz drugi utwór:
https://youtu.be/C4hEcRaJSLI?t=304 (pod tym linkiem jest od razu cały koncert)
![]() |
Kuldahrus @valser 13 maja 2020 20:45 |
14 maja 2020 19:58 |
Też chciałbym, żeby się dało, może już niedługo.
![]() |
umami @Kuldahrus 14 maja 2020 19:52 |
14 maja 2020 20:15 |
Nie obiecuję ;)
|
KOSSOBOR @cbrengland 14 maja 2020 10:02 |
14 maja 2020 23:11 |
Jeśli pytasz o ces dames, to znam dobrze sprawę. Nie uświadamiam, gdyż to są absolutnie skostniałe umysły, ale szalenie z siebie zadowolone. Kiedyś tylko syknełam ze śmiechem przed ich wyjściem na owe dni kultury żydowskiej: uważajcie, skarby, żeby wam pejsy nie wyrosły. I tyla.
O sprawach istotnych rozmawiam tylko z osobami o podobnej wrażliwości, że tak powiem. Innych - od dawna olewam z uprzejmym uśmiechem, naturalnie :)
|
KOSSOBOR @Kuldahrus 14 maja 2020 19:52 |
14 maja 2020 23:18 |
& umami
Co wy wiecie o trzeszcącej Florence /Jenkins/ :)))
https://www.youtube.com/watch?v=qtf2Q4yyuJ0
Autentyczny autentyk!
|
KOSSOBOR @KOSSOBOR 14 maja 2020 23:18 |
14 maja 2020 23:26 |
Jeszcze, na żywo:
![]() |
m8 @ArGut 13 maja 2020 10:29 |
15 maja 2020 00:50 |
Pogadajmy o tym jak pan Orlinski zacznie wozic obornik taczkamiw odpowiedzi na czelencz.
![]() |
umami @KOSSOBOR 14 maja 2020 23:18 |
15 maja 2020 02:13 |
Znamy, znamy, ta to była specjalistką od trzeszczenia a widownia pokochała. Można? Można.
![]() |
Kuldahrus @KOSSOBOR 14 maja 2020 23:18 |
15 maja 2020 19:26 |
Ogłaszam, że strollowaliśmy notkę
:)
|
KOSSOBOR @Kuldahrus 15 maja 2020 19:26 |
16 maja 2020 01:02 |
E tam. Tylko na sam koniec, jak już wszyscy sobie poszli :)))
![]() |
Kuldahrus @KOSSOBOR 16 maja 2020 01:02 |
16 maja 2020 20:09 |
To na pewno okoliczność łagodząca :)