-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy prezes rzeczywiście decyduje o kadrach, albo o niedołęstwie bezgranicznym

Zacząłem mieć poważne wątpliwości, ale o tym za chwilę. Najpierw opowiem o opisie pewnego nagrania, który to opis wykonała sztuczna inteligencja. Brzmi on mniej więcej tak: osoba pcha wózek z dzieckiem, potyka się i przewraca, inna osoba usiłuje jej pomóc. Tymczasem na nagraniu widzimy białą kobietę pchającą wózek i czarną kobietę, która chwyta ją za włosy i przewraca, następnie zaś bije i szarpie. W tym czasie dziecko pozostające w wywróconym wózku płacze. Jeśli po takim wyczynie groka czyli sztucznej inteligencji, ktoś jeszcze ma złudzenia do czego ona służy, powinien je porzucić. Pokażą mu bowiem niedługo film, w którym widać będzie, jak lwy pożerają człowieka, a AI dołączy do tego opis taki – człowiek przyszedł nakarmić zwierzęta. Może się też zdarzyć, że sentencje wyroków sądowych kreowane będą przez AI i wtedy dopiero będzie wesoło.

Dlaczego ja to łączę z kreowaniem partyjnych kadr przez prezesa? Bo równolegle do tego filmu z białą i czarną kobietą, krążyć zaczął po sieci film, na którym widać Michała Karnowskiego jak jawnie szydzi z prezydenta Lecha Kaczyńskiego, sugerując, że nie umie on schodzić po schodach w pałacu prezydenckim. Tłem jest nagranie, w którym widzimy, jak prezydent kroczy po tych schodach na spotkanie z Tuskiem. Obaj uśmiechają się do siebie. Czy to znaczy, że film ten jest dziełem sztucznej inteligencji? No raczej nie. Film ten pochodzi z dawnych czasów, kiedy wszyscy niemal uważali prezydenta za niedołęgę Tuska za zwolennika silnej Polski opartej o liberalne zasady, a sztucznej inteligencji w ogóle nie było.

Najpierw zastanawiałem się czy ten film z Karnowskim nie jest jednak dziełem AI, ale chyba nie jest, pozostaje więc do rozwiązania kwestia wskazana w tytule. Kto decyduje o kadrach w PiS i jakimi względami kieruje się przy tym? O tym, że nie może to być prezes Kaczyński jest dla mnie oczywiste. On jedynie udziela charyzmatów różnym podstawionym osobom, które potem wtykają kij w szprychy pisowskiej machiny, a publiczność ryczy, że Kaczor znów wybrał nieudacznika albo zdrajcę. Nie wierzę w to, a film z Karnowskim ostatecznie mnie o tym przekonał. Jest gorzej niż myślimy, prezes nie decyduje o niczym, on tylko sygnuje decyzje, To zaś oznacza, że każdy kto ma w głowie jakiś głupi pomysł i koncepcja ta jakoś się tam wpisuje w wyobraźnię Jarosława Kaczyńskiego o otaczającym go świecie, ma w zasadzie wolną rękę. Stąd taka ilość bezskutecznych wygłupów wokoło i taka ilość pomysłów, które służą jedynie lansowi pojedynczych osób.

Wracajmy jednak do kadr. Cały czas mam przed oczami nagranie, na którym widać prezesa, Artura Bartoszewicza i Jacka Bartosiaka, jak zasiadają przy jednym stole z wielce poważnymi minami. Nie można już tego nagrania odnaleźć, ale komentarz do niego był taki, że oto odbywa się poważna jakaś narada w sprawach państwowych. Z kim ta narada? Z dwoma panami, nie mającymi wpływu na nic? Po co? No chyba po to, żeby ich uwiarygodnić w oczach publiczności. Co też i nastąpiło, bo mieliśmy, zatrzymany dopiero teraz, festiwal wystąpień Bartoszewicza, który  opowiadał różne dyrdymały, ale były one niesłyszalne, albowiem poparł go przecież prezes.

Dawno, dawno temu, w czasach prokuratora Kaczmarka, winę za błędy kadrowe w PiS obarczano Jadwigę Kaczyńską i wszyscy, uważający się za wtajemniczonych, w to wierzyli. I pewnie niektórzy wierzą do dziś. No, ale po obejrzeniu tego nagrania z Karnowskim, należy odrzucić takie wizje. Jadwiga Kaczyńska dawno nie żyje, a ktoś twórczo kształtuje otoczenie prezesa. Kto to jest? Niektórzy wierzyli, że pani Basia, ale ją także już pochowano.

Od wczoraj wszyscy żyją decyzją sądu, która odebrała koncesje Republice i Karnowskim. Decyzja nie jest prawomocna i prawdopodobnie zostanie uchylona, bo jej istotna funkcja polega na tym, by wybadać jak przeciwnik się zachowa. To znaczy, czy lud wystraszy się tej decyzji i mocy jakie drzemią jeszcze w ekipie Tuska, czy wręcz przeciwnie. Twitter jest już pełen czarnowidzów, którzy wieszczą klęskę i emigrację większości z nas, a także twardą cenzurę, która – tak wczoraj jeden napisał – dotknie także mnie. Bo niby dlaczego nie? No właśnie nie wiem dlaczego, skoro ludzie z otoczenia prezesa zapraszają na patriotyczne imprezy takich tuzów myśli prawicowej jak Ziemkiewicz i wspomniany już Jacek Bartosiak. Dlaczego ja mam się martwić jakimiś hipotetycznymi prześladowaniami, kiedy to tamci stoją w najbliższym otoczeniu prezesa, który jest dla KO złem wcielonym? Jak myślicie?

Takich komentarzy będzie więcej, albowiem chodzi o to, by wiara w nadprzyrodzone moce tamtych się szerzyła, podobnie jak wiara w to, że durniów i zdrajców rozwalających środowiska zwane patriotycznymi wybiera prezes.

Jestem przekonany, że Karol Nawrocki wygra wybory, ale mam wątpliwości, czy PiS potrafi ten wybór narodu zabezpieczyć. Skoro nie przeszkadzało nikomu Jagodno, może się okazać, że kolejne prowokacje też nie zostaną odpowiednio potraktowane. I to jest dziwne zważywszy na to ilu w partii jest prawników. Ich też wybrał prezes?

Nie wiem też jak to jest możliwe, że można zaakceptować złamanie procedur wyborczych, a jednocześnie nie można obronić skutecznie mediów niezależnych. I musi to czynić naród zmuszony do uczestnictwa w prowokacji. Tak to chyba trzeba nazwać – oni próbują zamknąć media niezależne nieprawomocnym wyrokiem, to doprowadza do jeszcze większego skonsolidowania szeregów. Idziemy głosować na Karola. On wygrywa, ale tamci robią przewrót i wybór zostaje unieważniony. Nasi – mając telewizje, którym koncesji się jednak nie odbierze – nie potrafią nic z tym zrobić. Idą do studia, jednego czy drugiego i tam opowiadają o zamordowaniu demokracji w Polsce. Powtórzę pytanie – kim są ludzie w otoczeniu prezesa, którzy aranżują takie sceny? Bo skoro jedna została już zaaranżowana nie ma powodu przypuszczać, że historia się nie powtórzy. Zwróćcie uwagę na to, że opowiadanie o zamordowaniu demokracji w zepchniętych na margines telewizjach, potwierdza – w oczach ewentualnych oceniających – istnienie tej demokracji. Bo przecież toczy się dyskusja. Oznacza też, że za ów stan, tak dojmujący i upokarzający, odpowiedzialni są ci właśnie, którzy płaczą nad demokracją. I nikt się za nimi nie ujmie, albowiem swoim lamentem podkreślają własną bezradność.

Nie wiem czy wiecie, ale jeden z naszych czytelników założył na fejsie stronę poświęconą Hipolitowi Milewskiemu, gdzie prezentowane są najcelniejsze sentencje autora „70 lat wspomnień”. Od kilku dni trwa tam dyskusja z satanistami, którzy zjawili się sporą grupą demonstrując swoje milicyjne charyzmaty i krzycząc, że Milewski dręczył chłopów i dziewki psował, a Kościół to zło. No, ale nie to jest istotne. Nasz czytelnik, który jest autorem tej strony przypomniał taką oto myśl Hipolita:  Są granice dzielności człowieka, niedołęstwo jest bezgraniczne. I trudno się doprawdy z tym nie zgodzić. Przy okazji zajrzyjcie na tę stronę i zobaczcie jak olbrzymią robotę tu wykonaliśmy przez ostatnie 16 lat. I na jakim poziomie pozostają ludzie usiłujący skomentować proste w sumie sprawy.

https://www.facebook.com/profile.php?id=61574669746740

Przy okazji wydanego wczoraj tomu „Zeszytów do historii NSZ” rzeknę jeszcze słowo o kreowaniu kadr literackich, które nie powinno już budzić naszych emocji. No, ale jednak budzi. Oto na portalu X, ktoś zacytował wczoraj pełne oburzenia słowa Tadeusza Różewicza, który nazwał żołnierzy NSZ bandytami, używającymi bezkarnie pseudonimów z książek Sienkiewicza. I ja patrząc na ten cytat i będąc świadom tego, kim był Różewicz, a także jego udziału w likwidacji oddziału Stanisława Sojczyńskiego, nie mogę wyjść ze zdumienia, jakim złudzeniom ulegali Polacy za komuny. Jak można było, znając prozę Sienkiewicza, uwierzyć w to, że Tadeusz Różewicz ma jakiekolwiek zdolności literackie. I jak władza mogła kogoś takiego wypchnąć do zaszczytów i uczynić go bogiem na tym bieda parnasie peerelowskim? To jest dopiero tajemniczy mechanizm. Całe szczęście udało nam się wydać „Zeszyty do historii NSZ” zanim kult Tadeusza Różewicza powróci. Cieszmy się więc nimi. Póki Karnowski z Sakiewiczem nie ogłoszą, że tamci zamordowali demokrację.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zeszyty-do-historii-narodowych-sil-zbrojnych/



tagi: propaganda  media  jarosław kaczyński  kampania  decyzje  wybory  republika  kadry 

gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 09:28
37     2397    10 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

Henry @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 09:41

Prezes ma szczęście, że ten poniżej

https://pbs.twimg.com/media/GnjPtMZW8AAaTzi?format=png&name=small

(nie wklejam obrazka aby nie odstraszać czytelniczek)

ma syndrom chodzącego trupa ;-)

 

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 10:46

Nie wiem kto go na tego konia wsadza. Zakaz wstępu do lasów, zakaz wchodzenia na cmentarze, który sam łamał, i czy sam wpadł na pomysł miesięcznic z oczywistym uczestnictwem moherów?

Nie nadaje się.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Henry 10 kwietnia 2025 09:41
10 kwietnia 2025 10:47

Faktycznie,...

...  ODRAZAJACY  jest  ten  TYP  SPOD  CIEMNEJ  GWIAZDY  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 10:48

Wczoraj...

...  ,,gosciem,,  RN  w  TRWAM`ie  byla...  Dorota  Kania   !!!   !!!   !!!

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 12:40

Tymczasem w opublikowanym 9 grudnia 2023 r. felietonie Polen: Wird Donald Tusk zum Autokraten, um den Staat zu reformieren? Klaus Bachmann pisał dokładnie:

Tym, co odróżnia demokracje od dyktatur, są instytucje, które zapewniają, że państwo nie może arbitralnie atakować swoich obywateli i mogą postawić na swoim miejscu rząd i parlament, jeśli przekraczają one swoje uprawnienia. W Polsce nie jest to już możliwe. Teraz nad Wisłą rozpoczyna się unikalny w skali światowej eksperyment, który mógłby być nauczką dla wielu innych krajów: demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje przy pomocy niedemokratycznych środków przywrócić kraj do demokracji...

Może [Tusk] posłużyć się pretekstem do ogłoszenia stanu wyjątkowego i ograniczenia podstawowych wolności, zmiażdżenia i zakazania partii przeciwnej, wywarcia presji na sędziów i sądy oraz zwrócenia czołowym przedstawicielom pokonanych oferty nie do odrzucenia: że wydostaną się ze się w jednym kawałku z całej sytuacji jeśli obiążą swoich kumpli...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Drzazga 10 kwietnia 2025 12:40
10 kwietnia 2025 13:18

Dobry humor jednak PiS-u nie opuszcza

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 10 kwietnia 2025 10:48
10 kwietnia 2025 13:19

Tak i wrzuciła na twittera wpis rocznicowy - o zwolnieniu Bartoszewskiego z Oświęcimia wskutek interwencji PCK

zaloguj się by móc komentować


ArGut @atelin 10 kwietnia 2025 10:46
10 kwietnia 2025 13:23

>Nie wiem kto go na tego konia wsadza.

To jest MOCNO ZABAWNE ... Każda z wymienionych przez kolegę nawigatora figur ma podparcie w wytycznych pandemicznych a miesięcznice to pomysł ze stanu wojennego, dużo o tym jest w publikacjach choćby pana Andrzeja Nowaka.

Natomiast dlaczego PREZES łamał wytyczne pandemiczne to jak zastanawianie się dlaczego w Niemczech wchodząc do kościoła czy restauracji trzeba było się rejestrować a w Danii WSZYSCY MIELI NA TO WYWALONE, ... może w pandemia w Niemczech i pandemia w Dani służyły do czego innego?

Ja po przeczytaniu przemyśleń kolegi ... to się zastanawiam ... dlaczego PREZES-em straszy się ludożerkę w całej Europie, skoro on albo słabo dobiera albo dobiera zdrajcow?

 

No i jeszcze takie pytanie - Czy lepiej dla nas i dla nas nawigatorow, żeby PREZES słabo dobierał czy dobierał zdrajcow do rządzenia naszą wsplnotą? 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Drzazga 10 kwietnia 2025 12:40
10 kwietnia 2025 13:44

...  ten  dety  Klaus  Bachmann...

...  to  WYRAZNIE  SLEPY  jest...  albo  i  calkiem  jakis  NIEDOROBIONY  !!!

 

Albo  mu  kazali  ,,wypierdziec  te  mUndrosci,,...  bo  ten  ,,eksperyMENT,,  dzieje  sie  juz  od  dawna  -  w  takiej  detej  ,,DEMONkracji,  jak  Francja,  a  i  Niemcy  zapewne  w  tym  ,,eksperyMENT`cie  pSZodOjO. 

Jednym  slowem  KB  jest  ,,spoSZCZegaFczy,,  i  BYSTRY  jak  woda  w  studni.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 10 kwietnia 2025 13:19
10 kwietnia 2025 13:51

W  kazdym  badz  razie...

...  TOTO  ,,resortowe  dziecko,,  BAWI  SIE  DOBRZE  !!!

 

I  na  bogato,...  bo  ,,pSZeS  ostatnie  20  lat  wolnej  Polski,,  -  wolnej  i  niezaleznej  od  rozumu    -  pier**lic  TE  SAME  KOCOPOLY  -  to  ,,CZa  LOmic,,...  ,,CZa  miec  talEt,,...  a  w  ogole  ,,szczeNscie,,.  

zaloguj się by móc komentować

atelin @ArGut 10 kwietnia 2025 13:23
10 kwietnia 2025 14:03

Wydaje mi się, że to nie ludożerkę w Europie się straszy, tylko straszy ludożerka - ta z farm od memów. Najniebezpieczniejszy jest jego kot, najśmieszniejszy brak prawa jazdy i konta bankowego... i to są najważniesze problemy, bo jakoś siedzą cicho w sprawie podmiany Beaty Szydło na Morawieckiego. A to jest właśnie pole dla memów.

Ale wówczas wyszłoby na jaw, że jedni i drudzy do dyspozycji mają albo głupków, albo zdrajców.

zaloguj się by móc komentować

orjan @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 14:11

Najpierw przypomnę nasze komentarze z czasu tzw. "wejścia" do TVP, a zaraz potem poddania tej spółki akcyjnej tzw. likwidacji. Minęło na tyle dużo czasu, iż uprawnionym jest głośno zapytać w formie słupka:

+ Czy tamta uchwała o likwidacji w ogóle została zaskarżona powództwem do sądu?

+ Jeśli nie została, to dlaczego:

+ Jeśli została, lecz pozew sąd odrzucił, albo w wyroku oddalił, to czemu o tym cicho?

= Co tam jest grane i kto gra?

Teraz przejdźmy do tego wczorajszego wyroku w sprawie koncesji TV Republiki i zapytajmy:

+ Czy podmiot prowadzący tę telewizję Republika, jako beneficjent zaskarżonej koncesji nadawczej, wystąpił był do sądu administracyjnego z wnioskiem o status uczestnika w postępowaniu na prawach strony (bo ma interes prawny w wyniku postępowania)?

+ Jeśli nie wystąpił, to dlaczego?

+ Jeśli wystąpił, a sąd administracyjny odmówił, to czemu cicho o tym i o sądowym uzasadnieniu odmowy?

+ Jeśli wystąpił, a sąd administracyjny podmiot ten dopuścił i ma ten podmiot prawa strony, to dlaczego zapadła od wczoraj cisza o ewentualnych zamiarach tego podmiotu co do jego woli wniesienia profesjonalnej skargi kasacyjnej do NSA na wczorajszy wyrok? Choćby tylko po to, żeby dłużej trwało uprowomocnianie się wczorajszego wyroku, bo do tego czasu koncesja na pewno pozostanie aktywna.

= Co tam jest grane i kto gra?

zaloguj się by móc komentować

orjan @orjan 10 kwietnia 2025 14:11
10 kwietnia 2025 14:22

Chyba wypada uzupełnić, że według dzisiejszego stanu danych KRS 0000100679 w tej TVP w likwidacji nadal czynna jest "stara" Rada Nadzorcza w składzie panowie: Tejkowski, Włoszek i Łopiński. Ciekawe, czy zbierają się (np. nad bilansem), podejmują jakieś uchwały rady, otrzymują wynagrodzenia i tak dalej.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @ArGut 10 kwietnia 2025 13:23
10 kwietnia 2025 14:35

Mnie zastanawia wybór Karola Nawrockiego? Skąd taki pomysł?

Może wybrano bardziej Tadeusza Batyrą autora " Spowiedź Nikosia zza grobu"

Skąd taki pseudonim, sam go wybrał, czyli w jakimś stopniu go może określał.

Pseudonim "Batyr" pochodzi z języka tureckiego i oznacza "bohatera" lub "mężnego wojownika". Jest to określenie używane w kulturze tureckiej i w krajach Azji Centralnej, szczególnie wśród Turków, Kazachów, Uzbeków czy Kirgizów, by wskazać na osobę o dużej odwadze, szlachetności i honorze. W kontekście Karola Nawrockiego, pseudonim "Batyr" może symbolizować jego siłę charakteru, odwagę lub inne cechy, które przywodzą na myśl bohatera.

Może w końcu ten "nie tracący humoru" PiS zrozumiał, że " znowu zaczną ginąć ludzie"

Skoro nie są zdolni do niczego innego niż przemarsze i nawalanki sejmowe to może dotarło do nich, że żarty się skończyły i potrzebne są znajomości z ludźmi " od mokrej roboty?" -

Jak chcą pozostać w jednym kawałku to radzę się opamiętać.

zaloguj się by móc komentować

stachu @orjan 10 kwietnia 2025 14:11
10 kwietnia 2025 14:42

Czyli idioci, albo szubrawcy.

A w cenie za energię elektryczną 56% stanowią koszty uprawnień do emisji CO2. 

zaloguj się by móc komentować

klon @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 16:40

 <<< musi to czynić naród zmuszony do uczestnictwa w prowokacji. >>>

Mam przekonanie, że polityczny cyrk jest po to, aby wytworzyć złudzenie uczestnictwa przy jednoczesnym legitymizowaniu fikcyjnej demokracji. Jak wielki byłby skowyt, gdyby na wybory poszli tylko działacze ? 

Powtórzę co wcześniej pisałem: demokracja stała się opium dla mas.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 18:23

Kiedy przed wyborami w roku 2010, Pospieszalski zaprosił mnie do telewizji, żebym opowiedział o szczuciu na Lecha Kaczyńskiego, na przeciwko siebie miałem Hartmana, który zupełnie bezkarnie ze mnie szydzil, Karnowskiego z Erykiem Mistewiczem, którzy przyszli tylko po to, zeby zareklamować swoją książkę i śp. Ludwik Dorn, żeby po raz pięćdziesiąty opowiedzieć anegdotę o ptasiej grypie. Jedyny zainteresowany tematem był oczywiście Hartman, również przed programem, w kawiarni, kiedy to z Dornem żywo dyskutawali na temat tego, jak bardzo Prezes powinien przegrać, zeby z jednej strony nie bylo wstydu, a z drugiej wątpliwości, ze jest już skonczony. 

zaloguj się by móc komentować


orjan @stachu 10 kwietnia 2025 14:42
10 kwietnia 2025 18:37

Tak daleko się nie posunę, bo być może to tylko kwestia informacji. Ale nawet gdyby pytania wynikały z niedoinformowania pytającego i w tym sensie były bezpodstawne, to i tak należy poinformować publiczność  co się dzieje, albo nie dzieje i dlaczego. A tu cisza. Woda w ustach. 

Ktoś w ogóle prowadzi te sprawy?

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @krzysztof-osiejuk 10 kwietnia 2025 18:23
10 kwietnia 2025 18:53

Pamiętam to. Dziś wszyscy dostali drugą szansę i są tak bardzo "nasi", że bardziej już nie można. Z wyjątkiem Ciebie oczywiście, bo ty na swoje nieszczęście byłeś szczerze zaangażowany. Wysyłam ci maile, ale nie odpowiadasz. Czytelnicy coś od ciebie chcieli, żebyś uczył angielskiego czy coś, też wysłałem. Bez odzewu

zaloguj się by móc komentować

Paris @orjan 10 kwietnia 2025 18:37
10 kwietnia 2025 19:06

Moze  ,,ordo  juris,,...

...  albo  inne  dete  ZEROWISKO,  podpiete  do  panstwowego  koryta  ?!?!?!

 

A  moze  juz  nawet  odciete.

zaloguj się by móc komentować

Witekbieszczady @orjan 10 kwietnia 2025 14:11
10 kwietnia 2025 19:11

To dziwne co pan pisze, same domysły. Dlaczego pan domaga się ujawnienia całej strategi, którą podejmią strony ?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 19:37

To znaczy ze PiS jest zbrojnym ramieniem frakcji dyrektorów którzy nie zmieścili się w Natolińczykach ani Puławianach. Hura! Naród polityczny górą. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
10 kwietnia 2025 20:01

Logiczne bo Natolińczycy i Puławianie to produkty gomułkowskie. A przecież była cała era gierkowska. 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 19:11
10 kwietnia 2025 22:31

A cóż to za strategia w upływającym czasie.

Jest pozew,albo nie ma TVP.

Republika chciała dostępu do procesu, albo nie chciała.

Wszystko.

zaloguj się by móc komentować

Paris @orjan 10 kwietnia 2025 22:31
10 kwietnia 2025 22:54

O  jakim  ,,procesie,,  Orjan`ku,  piszesz  ?!?!?!

Przeciez  ta  HUCPA  z  ,,telewizjO,,  w  pomieszczeniach  POSTKOMUSZEJ  polSZMATY  -  to  bylo  tylko  ,,na  krzywy  ryj,,.  

 

I  takie  sa  skutki  ,,picia  wodki,,...  bo  ZAWSZE  trzeba  wiedziec  Z  KIM,  GDZIE  i  ILE  jej  wypic.  A  teraz  -  Ssssakiewicz  z  ferajna  -  podepna  SWOJE  RYJE  pod  RM/TRWAM  i  Bog  wie  jeszcze  pod  kogo/co...  zreszta  to  ich  stara  ,,tradycja,,.

Takie  to  sa  ,,procesy,,  PUSTAKOW,  DARMOZJADOW  i  OSZUSTOW...  koncza  sie  ZENADA  i  ZENUA,...  o  KOMPROMITACJI  i  DEMASKACJI  nie  wspominam.  

zaloguj się by móc komentować

orjan @Witekbieszczady 10 kwietnia 2025 19:11
11 kwietnia 2025 08:58

Zdaje się powinienem wytłumaczyć się szerzej niż na szybko wczoraj (o 19:11). Mianowicie, wychodzę z tego, że w systemie prawnym podstawową sprawą jest prawo do indywidualnej obrony przeciwko stosowanym środkom prawnym. Zależnie od sprawy przybiera ono formy różnie nazywane w przepisach właściwych konkrenej sprawie. Jeśli więc ktoś (w tym władza) komuś coś czyni, albo nie czyni choć powinien czynić, to przysługuje jakiś środek prawny. Najogólniej można powiedzieć, że jest to prawo do sądu zagwarantowane aż w Konstytucji. W kosmicznym uproszczeniu (ale bez zgubienia sensu) można je zdefiniować, że każdy przeciw każdemu może żądać rozstrzygnięcia przez sąd jakiejkolwiek sprawy czhyba, że nie jest do takiego żądania uprawniony.

Zostawmy tu na boku opinie o dzisiejszych sądach. Nie o to chodzi, czy się wygra w dzisiejszym sądzie takim, jaki on jest. Mówię o przysługującym środku poszukiwania sprawiedliwości, z którego można skorzystać, choć nie ma takiego obowiązku. To trochę tak, jak w tym dowcipie: Panie Boże spraw, abym wygrał w ruletkę. - No to najpierw zagraj.

Przejdźmy do spraw. TVP jest spółką akcyjną a w takiej spółce, jeśli się nie mylę, dowolnie każda uchwała nawet i jednoosobowego akcjonariusza może być pozwem cywilnym zaskarżona do sądu. Przez uprawnione osoby, oczywście. W przepisach są określone warunki, terminy podmioty uprawnione do tego zaskarżenia. Zdaje mi się, że skarżącym może być np. Rada Nadzorcza. Zasada skuteczności uchwał akcjonariusza jest taka, że może on uchwalić co mu się podoba i co on sam rozumie jako jego prawo. Każda uchwała, w tym o likwidacji spółki, korzysta z domniemania jej zgodności z prawem i jest skuteczna choćby gołym okiem widać było jej niezgodność. Usunąć ją można z tzw. obrotu prawnego tylko poprzez jej zaskarżenie. Uda się zaskarżenie, czy nie uda, nie ma innej drogi jak próbować. Mamy więc taką uchwałę w TVP. Jeśli się nie mylę, ciągle w tej TVP jest Rada Nadzorcza z tzw. czasów PiS. Wygląda więc na to, że było komu skarżyć tę uchwałę o likwidacji chyba, że jest jakiś nieznany mi przepis, lub inna siła, która tę akurat Radę pozbawiła tego uprawnienia. No, ale wtedy powstaje pytanie, czy Rada próbowała skorzystać z tego uprawnienia choćby na tzw. rybkę? 

Niechby potem jakiś oczywiście niezawisły sąd nawet owo uprawnienie i następnie samo zaskarżenie "poobracał" po swojemu, ale przynajmniej byłaby jakaś próba obrony tej TVP środkami prawnymi. Żadna z czynności sądowych i żadna z możliwych reakcji sądowych nie byłaby przecież tajna. Tymczasem jest cicho nawet o tym, czy coś się w tej sprawie wydarzyło, albo nie wydarzyło? A jeśli wydarzyło się, to coś się z tym dzieje, albo nie dzieje. Czemu nad tym cicho, skoro sprawa nie jest tajna, a jest publiczna w naturalnym rozumieniu tego słowa? Ba! sprawa dotyczy wykonywania aż Konstytucji. Co więcej sprawa władztwa nad TVP ciągle jest powszechnie uważana za niezałatwioną. Nie ma więc po co pytać o szczegóły, ale po prostu nie ma jak uniknąc pytania: co się właściwie z tym dzieje?

Ze spraw świeższych: Telewizja Republika od uprawnionego organu dostała koncesję nadawczą. Konkurujący z nią o tę koncesję zaskarżyli decyzję tego organu do sądu administracyjnego. Zgodnie z poprzedzającym tu wywodem o prawie do sądu, ten nie miał innego wyboru jak podjąć skargę. Ale - jak to ja może omylnie rozumiem -  zasakarżenie stworzyło sytuację, że nad żywotnymi prawami nabytymi Republiki pochylili się wyłącznie ci skarżący konkurenci Republiki, pozwany organ koncesyjny oraz tzw. niezawisły sąd. 

Czyli trzy obce osoby i ich wywisekcja uprawiana w istocie na nabytych prawach osoby czwartej, czyli Republiki. Mogę się mylić, bom omylnym człowiekiem, ale całkiem możliwe, że sądowa procedura przewiduje tu możliwy udział takiej czwartej osoby (tutaj Republiki) w formule "uczestnika na prawach strony". Taka czwarta osoba musi jednak o to wnioskować do sądu, bo bez jej wniosku nikt sam jej tego prawa uczestnictwa nie da. No to już mamy dzisiaj gotowy wyrok. Jest on zaskarżalny kasacją więc cóż dziwnego, że stoi jak wół pytanie, czy broniąc swoich praw nabytych Republika w ogóle próbowała "dołączyć" do postępowania sądowego, czy nie próbowała? Ja tego nie wiem, ale chciałbym wiedzieć i w końcu ta wiedza sama kiedyś przyjdzie. Jak zwykle, po czasie. Może tu powstać pomocnicze pytanie: Skoro podmiot prowadzący telewizję Republika jest prywatny, to po co komu ta wiedza należąca przecież do sfery prywatności? W sensie prawnym zapewne jest to podmiot prywatny. Ale na pewno nie jest prywatny w sensie społecznym. Zwłaszcza, gdy ta telewizja stale prosi o obejmowanie jej przez społeczeństwo swego rodzaju opieką.

To już wszystko. Poza uwagą, że obu tych spraw Prezes osobiście nie prowadzi choćby nawet pośrednio nimi zarządzając. Zatem moje wątpliwości i obawy osobę Prezesa najoczywiściej omijają. Nie wyłączam też, że możliwie wszystko jest w najlepszym porządku. Jednak bezgraniczne zaufanie, to dzisiaj słaba waluta i wolałbym wiedzieć co się dzieje, żeby swojego zaufania zbędnie nie narażać. Swoją ciekawością absolutnie nie obejmuję treści zamiarów, które dopiero czekają na wprowadzenie ich do wykonania. Pytam wyłącznie o to, co już się stało i se ne vrati.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @orjan 11 kwietnia 2025 08:58
11 kwietnia 2025 09:33

oznacza to, że do konfrontacji prawnych nikomu z republiki i patriotów nie chce się stawać. Bo mają racje i już. system prawny Państwa jest jaki jest ale daje szanse. tylko trzeba z tej/tych szansy/szans chcieć korzystać. 

Uzasadniając środowe orzeczenie, sędzia WSA Barbara Kołodziejczak-Osetek powiedziała, że przewodniczący KRRiT "w istotny sposób" naruszył obowiązujące przepisy. Decyzję podjęto m.in. po analizie stenogramu posiedzenia regulatora. Zdaniem WSA w Warszawie, do wydania koncesji nie wystarczą listy intencyjne, listy poparcia czy datki od widzów. Konieczne jest uzasadnienie, dlaczego taki, a nie inny podmiot uzyskał koncesję, a także dokładne zbadanie każdego wniosku. Zauważyła także, że protokół z posiedzenia powinien być dostępny w ciągu 14 dni, a nie zatwierdzany po trzech miesiącach, żeby dopiero mógł trafić do zainteresowanej strony.

bez komentarza.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @qwerty 11 kwietnia 2025 09:33
11 kwietnia 2025 09:37

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie po analizie stenogramu z posiedzenia regulatora, stwierdził, że do wydania koncesji nie wystarczą jedynie listy intencyjne czy poparcie od widzów. Kluczowe okazało się brak szczegółowego uzasadnienia wyboru konkretnego podmiotu oraz niezbadanie wniosków pod kątem bezpieczeństwa i obronności państwa. WSA uchylił decyzję o odmowie udzielenia koncesji kanałowi Polska24, proponowanemu przez Grupę MWE Networks. Co więcej, sąd postanowił, że przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) ma pokryć ponad 10 tys. zł kosztów postępowania. 

Sakiewicz sprzeciwia się decyzji sądu

Sędzia orzekająca w sprawie podkreśliła, że przewodniczący KRRiT „w istotny sposób” naruszył obowiązujące przepisy, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Wskazano, że naruszono nie tylko ustawę o radiofonii i telewizji, ale również regulamin KRRiT. Sąd zwrócił uwagę na brak wskazania kryteriów wyboru koncesjonariuszy oraz na opóźnienie w udostępnieniu protokołu z posiedzenia. Wyrok, który wywołał emocje wśród obecnych na sali, nie jest prawomocny. Po jego ogłoszeniu, w sali rozległy się okrzyki:

Wolne sądy!

- na co sędzia odpowiedziała, że zawsze znajdą się osoby niezadowolone z orzeczenia.

Z wyrokiem sądu zadowolony jest Karol Warda, wiceprezes Grupy MWE Networks, który podkreślił, że jego firma chciała uruchomić kanał informacyjny, ale poczuła się nierówno potraktowana. Z kolei Tomasz Sakiewicz ostro skrytykował decyzję sądu, sugerując, że wyrok został napisany pod wpływem zewnętrznych sił politycznych. Prezes TV Republika zarzucił sędzi, że kłamie, mając przed sobą dokumenty i podważył jej wypowiedzi dotyczące wymogów finansowych oraz konsultacji z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dawno nie słyszałem tylu kłamstw z ust sądu. Widziałem sędziów, którzy wydali wyroki sprzeczne z prawem i haniebne, ale żeby tak kłamać do kamery mając przed sobą dokumenty, to trzeba być człowiekiem bez sumienia. 

„Pani sędzia powiedziała, że trzeba wpłacić od razu 6 mln zł, żeby nadawać. Otóż prawo mówi, że trzeba co roku wpłacać milion złotych i nie ma innych przepisów w tej sprawie” – mówił, cytowany przez Wirtualne Media. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Drzazga 10 kwietnia 2025 14:35
11 kwietnia 2025 11:23

>Mnie zastanawia wybór Karola Nawrockiego? Skąd taki pomysł?

Wybór pana Andrzeja Dudy, prawnika, niczego nie zmienił w układzie post PRL, albo nazwijmy go PRL-PRZL. Mamy taki model chiński naszej demokracji. Jest kapitalizm ale jak to kiedyś kolega Gospodarz opisał rządzą komuchy (skłucona Milicja z zającami z WSW) i tymi, których gonili i tymi, którzy donosili.

Obecny model demokracji, czyli Demokracja-TKM, nie jest inkluzywny i nie jest nastawiony na Nas. Za PRL-u historycznego "dobre praktyki" były albo w Sowietach albo NaZachodzie i "prawdziwy człowiek/zwykły człowiek" czyli funkcjonariusz szukał sobie protektora na jednym z tych kierunków albo nawet na obu.

Myślę, że dzięki takiemu zabiegowi czyli posiadaniu NICK-a każdy z nas może wyrażać przynajmniej swoją opinię a nie żeby media zespawały postawy osoby z postawami choćby IPN-u ...

Może więc pan Karol Nawrocki będzie prezydentem dla Nas a pan Tadeusza Batyra pracował dla Nas na innych kierunkach ... i oby pan Karol NAS nie zdradził.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @ArGut 11 kwietnia 2025 11:23
11 kwietnia 2025 14:39

Jak już na SN wielokrotnie upirałem się, kapitalizm nie jest ustrojem, a tylko metodą prowadzenia gospodarki narzędziami finansowymi. Może być stosowany w dowolnym ustroju, ale najlepiej czuje się, tzn. jest najbardziej kreatywny i odporny w ustroju demokratycznym, którego od ok. 30 lat już nigdzie nie ma, a już na pewno nigdzie w Europie. Właśnie dlatego Europa schodzi na dalszy plan w gospodarce światowej. Pozbyła się bowiem poprzedniej podstawy aksjologicznej dla kapitalizmu w jej gospodarce. 

Kadencja A. Dudy kończy się rozczarowaniem, a przynajmniej niedosytem, lecz po czasie ocenimy ją jako nienajgorszą, bo przynajmniej zachowawczą. Przesądził o tym układ praw prezydenta określony w Konstytucji. Pod tym.względem jest to tylko konstytutka pomyślana wyłącznie w intencji bezwładu i wzajemnego szachowania się władz państwa oraz sił politycznych w państwie. To przez to państwo jest nieodporne na obce agentury.

Czy PiS i PAD mieli ochotę to zmienić, czy nie mieli, potrafiliby, czy nie, to u wyborców nie otrzymali nigdy wystarczającego poparcia konstytucyjnego. Przegrali więc zmiany w starciu z konstytutką. Jeśli prezydentem zostanie K. Nawrocki, to - cudów nie ma - ten stan bezwładu utrzyma się chyba, że w kolejnych wyborach parlamentarnych powstanie kompatybilna jego obietnicom większość konstytucyjna i ten konstytucyjny bezwład zlikwiduje. Taka i tylko taka jest nadzieja dla Polski.

Jeżeli prezydentem zostanie ktokolwiek inny, powyższy bezwład wykorzysta dla swoich celów jak czyni to obecnie Tusk z ferajną wrzeszcząc: łapaj złodzieja. Konstytucyjna naprawa nie przejdzie. Jeśli nie będzie miał siły zminić Konstytucję pod swoje potrzeby i interesy, to do Brukseli przesunie atrybuty władzy w Polsce. Jest to o tyle groźniejsza alternatywa, że - każdy jako tako rozgarnięty powinien już widzieć - ta ekipa mentalnie i kompetencyjnie jest zupełnie bez sensu, ładu i składu za cokolwiek się weźmie.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @orjan 11 kwietnia 2025 14:39
11 kwietnia 2025 15:44

Skuteczność PiSu nie zależała i nie zależy od Konstytucji. Konstytucją jest parawem za którym kryje się kontynuacja wizji Państwa jako postkomunistycznego tworu. Państwa, które swych obywateli przedsiębiorców nienawidzi, bo panstwo jest dla aparatu administracyjnego i partyjnego. Bełkoty o prawnym Państwie, deregulacjach, etc są twórczą kontynuacją ideologi przewodniej siły narodu. Praktycznie da się wyprowadzić materiał dowodowy, iż każdy organ ma zainicjowane działania o charakterze czynów niedozwolonych. Od pamiętnej 'Gęsiarki' poczynając. 

zaloguj się by móc komentować

orjan @qwerty 11 kwietnia 2025 15:44
11 kwietnia 2025 17:53

Ja nie napisałem, że skuteczność PiS zależała od Konstytucji. Skuteczność ta była nieosigalna bez wyborczego powodzenia PiS w skali pozwalającej zmienić tę konstytucję usuwając jej wadę załoźycielską, czyli wzajemne a nierozwiązywalne szachowanie się władz.

NB.: Tusk do tego nie dąży, bo dąży do przejęcia przez siebie, jako dominator, wszystkich władz. Wtedy owo szachowanie się władz będzie mu potrzebne, bo zabezpieczy mu nieusuwalność jego osobistej władzy. To jest plan dyktatury w stylu lat 30-tych, którą od faszystowskiej różni zaledwie odmowa własnej postawy narodowej.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @orjan 11 kwietnia 2025 17:53
11 kwietnia 2025 19:10

Konstytucją jest de facto wymówką. Wg wicie rozumicie- jak partyjne tłumaczenie.

zaloguj się by móc komentować

orjan @qwerty 11 kwietnia 2025 19:10
11 kwietnia 2025 20:22

Nie bardzo rozumiem.

Czy masz na myśli, że wymówka dla PiS, że (jakoby) nic nie zrobił?

Bo platfusiarni także Konstytucja przeszkadza, ale ci potrzebują Konstytucje wyłącznie jako pałkę na PiS i jako zapewnienie utrwalenia bałaganu, w którym sami będą rządzić na zawsze i jak chcą, a Konstytucja zapewni im bezkarność.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @orjan 11 kwietnia 2025 20:22
11 kwietnia 2025 22:21

Rządzi się ustawami i ich wdrażaniem- skutecznym. Konstytucją nie zabrania tworzenia dobrych ustaw realizujących cele polityczne czy społeczne. Nie można z Konstytucji robić wymówki, że się nie daje nic zrobić. Poziom norm konstytucyjnych jest z jednej strony oczywisty dla obywateli a zdrugiej strony w części niezrozumiały.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować