-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy prawda, dobro i piękno rzeczywiście sobie towarzyszą?

Bo to zestawiania ich w jednym szeregu przywykliśmy, a tradycja ta sięga antyku, którego jesteśmy dziedzicami. Tak przynajmniej uczą na uniwersytecie. Mój syn jednak opowiedział mi dziś taką oto historię. Poszedł na film produkcji szwedzkiej, gdzie mówią po szwedzku. Uczy się tego języka, a jest człowiekiem poważnym i akurat trafił na taki dziejowy moment, kiedy powaga jest w cenie. Słucha więc szwedzkiego. Większość produkcji w tym języku to propaganda lewicowa labo promocja rozwodów. W zasadzie nie ma nic innego. Poszedł więc na ten film, a tam pokazywali wymiotujących ludzi, wypełnionych odchodami klozet, albo faceta usiłującego się wypróżnić. Publiczność szalała ze szczęścia i śmiała się w tych właśnie momentach. Mój syn odwracał wzrok, żeby nie zwymiotować, ale kina nie opuścił, albowiem poszedł tam, by wysłuchać dialogów po szwedzku. Później zajrzał jeszcze na jakąś stronę promującą ten obraz i tam była dyskusja pomiędzy ludźmi, którzy wyrażali oburzenie opisanymi tu scenami, a innymi, którzy kategorycznie twierdzili, że tamci nie mają wrażliwości i nie rozumieją głębszego przesłania filmu. To zaś zawiera się w słowach – bogaci to świnie, a obfitość to odchody. Lepiej żyć w nędzy, ale mieć dobrych przyjaciół. Widzimy, że jest to znana nam z dzieciństwa radziecka propaganda, dla niepoznaki emitowana w innym języku. Do jej zabezpieczenia używa się tych samych argumentów – bo nie rozumiesz głębszego przesłania.

Historia ta nasunęła mi myśl następującą – ludzie wierzą, że są w posiadaniu uniwersalnych kryteriów estetycznych, które pozwalają im na odróżnienie – pardon – syfu od nie-syfu. Większość ludzi mających dla siebie jakiś szacunek w to wierzy. Niestety jest to złudzenie. Owe kryteria są istotne tylko dla tych obiektów i zjawisk, które są politycznie obojętne, a co za tym idzie nie mają dużej wartości. I nie mają innych poza estetycznymi funkcji. Ktoś powie, że obrazy w muzeum mają dużą wartość. Mają, ale są elementem programu politycznego, który skodyfikowany jest w podręcznikach szkolnych w postaci tak zwanej historii sztuki. Chodzi o to, by współczesne bazgroły i gnioty, będące elementem piramid finansowych uwiarygodnić stawiając je na szczycie samym owej piramidy historyczno-sztucznej. Chodzi też o to, by ludzie uwierzyli, że sztuką, a co za tym idzie pięknem kieruje jakiś mechanizm rozwoju. Musimy więc, nie mamy wyjścia, wierzyć, że to co wieszają dziś w muzeach nie jest kiblem pełnym odchodów, ale cudownie pachnącym kwiatem. No i kolejnym etapem w dziejach wielkiej sztuki. Z automatu niejako wszystkie interesujące nas, i wywołujące owo charakterystyczne zdumienie zjawiska współczesne są skazane na zapomnienie. Nie zostały bowiem odpowiednio sklasyfikowane przez znawców, albo zostały wręcz odtrącone jako przestarzałe.

Zwróćmy teraz uwagę na dwie rzeczy – człowiek ufa sobie i wie, a podpowiada mu to intuicja, że potrafi rozróżnić brzydkie od ładnego. Potwierdzenie tych przeczuć odnajduje w naturze. Przyroda nie zna pojęcia kiczu. Ten pojawia się dopiero wtedy kiedy artysta usiłuje naśladować przyrodę. Widok gór o zachodzie słońca, nigdy nie będzie kiczem w naturze. Stanie się nim dopiero na płótnie. To zaś wskazuje, że odrywając się od kontemplacji natury sprzedajemy swoją wrażliwość krytykom, którzy mówią – nie rozumiesz głębszego przesłania. To co ci się podoba jest w istocie banalne i chamskie, spójrz lepiej jak papier toaletowy lepi się do brzegu muszli klozetowej, czy to nie wywołuje w tobie prawdziwych emocji?

Intuicja, którą się posługujemy w ocenie piękna musi skądś pochodzić. Po takiej konstatacji zostaje nam już tylko uznanie, że Bóg istnieje. Bo skąd by miała ona pochodzić i dlaczego działa bezbłędnie w ocenie zjawisk natury, a gubi się całkiem przy zjawiskach kreowanych przez człowieka? Bo gubi się, prawda? Mój syn był zniesmaczony widokami pokazywanymi w tym filmie, a publiczność wyła z zachwytu. Porzuciła bowiem swoje intuicje i zdała się całkowicie na opinię krytyków. Co oni dają w zamian za to zaufanie? Poczucie wybraństwa i przynależności do kasty lepszych istot. Ci zaś, którzy upierają się przy swoim, są uznawani zaś osoby prymitywne.

Teraz konstatacja najważniejsza – skoro tak, czy wobec tego cała sztuka nie została wymyślona po to, by wprowadzać ludzi w pułapkę i nakłaniać do złego? Po to, by uchwycić i zawłaszczyć ten moment świętego przekonania, że możemy odróżnić dobro od zła, brzydotę od piękna i dzięki temu wskazać jedno i drugie innym? Jak wiemy są religie, gdzie nie można ukazywać wizerunków ludzi i zwierząt. Nie znaczy to jednak, że unika się tam piękna. Ono jest po prostu inaczej wyrażone. Dlaczego tak nagle przeszliśmy do kwestii dotyczących wiary? Albowiem to co napisałem o intuicji musi być prawdą, a kategorie estetyczne są na zawsze i nieodmiennie połączone z religią. No tak, ale doszliśmy też do momentu, w którym musimy przyłączyć się do ikonoklastów. Skoro moment zachwytu, całkiem intuicyjny, jest powszechnie wyczuwalny i właściwie rozumiany także przez innych, to ci inni, reprezentujący organizacje religijne, zajmujące się dystrybucją piękna innego niż naturalne, muszą go jakoś zagospodarować. To znaczy pozwolić na twórczość i wynikające z niej konsekwencje, albo jej zakazać. Być może moje rozumowanie jest błędne, ale tak to właśnie postrzegam. Pozwolenie zaś jednoznaczne jest z narzuceniem i przestrzeganiem kryteriów oceny piękna. Nie może być inaczej, albowiem jeśli pozwolimy, żeby tych kryteriów nie było nasze wrośnięte w serce poczucie piękna, dające wiele pewności siebie, zostanie już na początku unieważnione, albo przez systemowy ikonoklazm, albo przez satanizm lansujący odchody rozsmarowane na ścianie. Niech się bowiem nikomu nie zdaje, że krytycy nie reprezentują organizacji o charakterze religijnym. Chcę powiedzieć, że tak często lekceważone kwestie estetyczne są najważniejsze, albowiem za ich pomocą otrzymujemy komunikaty od stwórcy. Jeśli ktoś powie, że w takiej Grecji, w V wieku, nikt w naszego dzisiejszego Boga nie wierzył, odpowiem tak, jak to czynili ludzie renesansu – ubóstwiono człowieka, przeskalowując jego możliwości. I tym samym zajmowali się artyści, nie naśladowaniem natury, jak się wydaje, ale jej przeskalowywaniem. Nikt chyba nie wierzy w to, że Grecy wyglądali tak, jak te posągi, co po nich zostały? Nawet gdyby całe dnie spędzali w gimnazjonie, tylko niewielu osiągnęłoby takie wyniki.

Mamy więc ubóstwionego człowieka, który ani na moment nie przestaje być człowiekiem. W sztuce średniowiecza jest inaczej – umęczony Chrystus jest koroną wzruszeń estetycznych, choć często przedstawiony jest bardzo prymitywnie. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy, by krytykować te wizerunki z punktu widzenia estetyki obowiązującej w starożytności. Nie wiemy jednak jak to było z intuicją wiernych, którzy je oglądali w czasie kiedy powstały. My widzimy w nich dziś przede wszystkim eksponaty muzealne. Wtedy były to wyobrażenia najważniejszego dla ludzi wydarzenia i najważniejszej osoby, do której wracali pamięcią na każdej mszy świętej. Wizerunki te miały ponadto gwarancje i certyfikaty Kościoła, najpotężniejszej organizacji jaka zajmowała się sprawami takimi jak dusza i jej los po śmierci. Nie było więc wahań. Żeby zmienić ten stan należało dopuścić do dyskusji i wyjąć uwierzytelnienia dotyczące sztuki z rąk biskupów, a przekazać je w inne ręce. To nie jest jednak moment kluczowy dla naszych rozważań, a jedynie wstęp. Kluczowy moment już został opisany wyżej, ale chyba nie wybrzmiał tak, jak należy. Kodyfikacja dzieł, ustawienie ich w porządku chronologicznym, ze wskazaniem na zmieniające się pod wpływem indywidualności artystów formy, czyli powstanie nauki w miejsce twórczego działania, jest ważniejsze niż zmiana oceniających, albowiem ci niby-uczeni mają wpływ na przeszłość i oceniają to co było dawniej, według współczesnych sobie kryteriów, wskazując przy tym jednoznacznie, że najlepsze dopiero nadejdzie.

Powróćmy na chwilę do naszej ulubionej epoki i ulubionego kierunku w sztuce, czyli impresjonizmu. Pisałem tu wiele razy, że najważniejszą rzeczą, o którą starali się malarze awangardowi XIX wieku, było poparcie państwa. Bez urzędników, bez zainteresowania władz najwyższych republiki, byliby nikim. No, ale stali się kimś. Nie dlatego, że ich obrazy były kolorowe i ciekawe, ale dlatego, że otrzymali wsparcie aparatu państwowego i stali się elementem propagandy francuskiej na świecie. Kto im to załatwił? Szarlotta Rotszyld jak sądzę, ale oni o tym nie wiedzieli. Uważali, że wszystko zawdzięczają sobie.

Sytuacja wygląda więc tak – potrzeby estetyczne i duchowe są faktem, faktem jest też to, że ich zaspokojenie leży poza naszymi możliwościami. Potrzebujemy czegoś i kogoś, kto zrobi to za nas. Kto będzie miał odpowiednie umiejętności i misję. Czy samo wskazanie na zaspokojenie ludzkiego poczucia piękna wystarczy? Nie, albowiem ten świat pełen jest organizacji, które grają w coś, co jest bardzo oddalone od delikatnych drgnień duszy. One chcą przede wszystkim przejąć kontrolę nad naszymi emocjami. To zaś oznacza, że chcą wskazywać kryteria oceny. My zaś posiadając wrażliwość jesteśmy wobec nich bezradni. Czy aby na pewno? W zasadzie tak, albowiem pragnienie obcowania z pięknem to także pragnienie dzielenia go z innymi i uczestnictwa w jakimś misterium. No i pragnienie to jest dopiero początkiem skomplikowanego procesu, na końcu którego coś ma się wydarzyć. Co? Objawienie, albo upadek. Dlatego to organizacje religijne zajmują się kodyfikacją kryteriów oceny sztuki, a usuwanie ich z programu tych organizacji prowadzi do ich rozwalenia. Prowadzi też to tak zwanej wiary rozumowej. Jeśli organizacje religijne się tym nie zajmą, wezmą to w ręce świeccy. To znaczy, nie są to żadni świeccy, ale kapłani kultów pogańskich, które polegają, od czasów wyroczni w Delfach, na wyciąganiu pieniędzy od frajerów za nic nie warte przepowiednie będący w istocie propagandą polityczną. Wiele już ukradziono, przede wszystkim wykorzystano ludzką wrażliwość i moment zachwytu, ukradziono mechanizm tworzący wspólnoty, bo teraz wspólnoty tworzy się pokazując na ekranie defekującego faceta. Co jeszcze pozostało? Przyroda i jej naturalne piękno. No, ale niech mnie teraz ktoś spróbuje przekonać, że ekologowie to nie jest odłam tego samego zgromadzenia satanistów, co krytycy sztuki. Oni zajmą się tym, żeby nie było niczego. Żeby świat stworzony ręką Boga i porządkowany przez ludzi według zasad, które obowiązują od zawsze i przynoszą widoczny i zachwycający efekt, zamienił się w gruzowisko. Wszystko oczywiście po to, byśmy wreszcie zrozumieli kto tu naprawdę rządzi.

 

Jeszcze prośba od mojego kolegi

Polski Związek Niewidomych Okręg Lubelski Koło w Rykach zwraca się z prośbą o wsparcie finansowe na rzecz Koła.

 

Polski Związek Niewidomych w Rykach zrzesza osoby niepełnosprawne z dysfunkcją narządu wzroku, które z racji swojego inwalidztwa często żyją w izolacji. Organizujemy szkolenia, wycieczki, spotkania, które integrują osoby niewidome i słabowidzące w celu ich społecznej integracji, wyrównywania szans w dostępie do informacji, edukacji, zatrudnienia i szeroko pojętej aktywności społecznej a także w celu ochrony ich praw obywatelskich.

Efektem spotkań są min. oddziaływania psychologiczne, przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, akceptacja niepełnosprawności, które mają ogromne znaczenie w przypadku osób niewidomych.

Dzięki przyjaznej dłoni ludzi dobrej woli możliwa jest realizacja naszych celów i zamierzeń. W imieniu naszego stowarzyszenia oraz jego członków wyrażamy głęboką wdzięczność za ofiarowaną pomoc i życzliwość.

Jeśli nie masz innej możliwości – można nam pomóc w działaniu przeznaczając 1,5 % podatku na PZN w naszym powiecie.

Krajowy Rejestr Sądowy - nr KRS: 0000007330

z dopiskiem na cel: Koło w Rykach

Jeśli chcesz pomóc indywidualnie poniżej podajemy link do Polskiego Związku  Niewidomych Okręg Lubelski i numeru konta:

https://pzn.lublin.pl/podziekowanie-specjalne/

także z dopiskiem na cel: Koło w Rykach

 



tagi: prawda  nędza  oszustwo  dobro i piękno  brzydota 

gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 06:18
41     2743    21 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 06:34

Nikt nie gwarantował, że Czas Apokalipsy potrwa może z tydzień czy miesiąc i po krzyku.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 08:20

Tak. Ludziom łatwo jest obecnie wmówić że piekno to brzydota lub 8bcisch, a brzydota lub obciach to piękno. Widzę to nieustannie - te eutatuwane ręce, mogi, szyje i inne części ciała. Nie dość że wygląda jak brud lub jak poważna choroba skórna, to jeszcze tak beznadziejnie słabe technicznie i estetycznie. 

No ale jak jest powszechny przymus edukacyjny, to nie da rady. On wykoślawia oceny i wrażliwość  - czyli deprawuje. Szwedzi tu byli zawsze w awangardzie i możemy obserwować to, co za jakiś czas obejmie mniej postępowe kraje. 

Szwedzkie filmy są tak okropne jak Szwedzki Kucharz z Muppet Show. Choć w Muppetach przynajmniej była ironia i drwina, a w tych filmach wszystko na serio.

Współczuję synowi. Nie byłbym w stanie się tak poświęcić....:). Nrak mi samozaparcia lub cierpliwości.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 08:26

W imię ekologii nie wycina się uschniętych świerków nie tylko w Tatrach ale i w Gorcach. Ostatnio oglądałem film z wycieczki na Turbacz twórców kanały "A chodże na pole" i te piękno przyrody psuły właśnie te kikuty drzew.

Ekolodzy więc wykonują zadanie zlecone. Ma być tak brzydko jak w Sowietach. A że byłem na Ukrainie to się naoglądałem tych reliktów sowieckich - wrażenie przygnębiające. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 08:45

Czytałem gdzieś, lecz nie pamiętam gdzie, że w XIX w. wrażliwi ludzie przejeżdżając np. przez Alpy zasłaniali okna w swoich pojazdach, bo nie mogli znieść tej nachalnej przyrody, która właziła im do oczu. Dla nich pięknęm były dymiące fabryki i maszyny. Nie wiem, czy tak było, ale czytając ten tekst nie mogłem pozbyć się wrażenia, że autor próbuje mi wcisnąć po prostu przekonanie, że wszystko jest względne. "No bo, rozumicie, teraz przyroda jest ładna, ale to tylko kwestia mody..." I nie mogłem zrozumieć, po co jest ten wysiłek mieszania w głowach, ku czemu jest skierowany?

" jeśli pozwolimy, żeby tych kryteriów nie było nasze wrośnięte w serce poczucie piękna, dające wiele pewności siebie..." - tego zdania mi brakowało w moim myśleniu. Poczucie piękna - poczucie pewności. Naprawdę, mądry z Pana człowiek.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 09:28

Może niech Junior przerzuci się na perski, mówio, że Iran produkuje całkiem niezłe filmy.

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 10:15

Jest ciekawy szwedzki film pt "Do ciebie, człowieku".

Pokazuje tamtejsze widoki miejskie i ludzi jako coś nie do zniesienia, i dialogi też nie byle jakie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 10:21

Dlaczego tak jest w Szwecji?

Informacja z 12.09.2022 05:32:

Rządząca dziś krajem Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza wygrywała wszystkie wybory w Szwecji od 1917 roku - przypomina "Financial Times".

https://www.rp.pl/polityka/art37035491-wybory-w-szwecji-prawica-przejmie-wladze

Ulf Hjalmar Ed Kristersson (ur. 29 grudnia 1963 w Lund) – szwedzki polityk i urzędnik samorządowy, deputowany, od 2010 do 2014 minister, od 2017 lider Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, od 2022 premier Szwecji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ulf_Kristersson

Może coś się "umiarkowanie w koalicji" zmieni?

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 10:30

Z przypadkowo napotkanej frekwencji szwedzkiego filmu. Może to właśnie ten:

"Ostatnio natknąłem się na ciekawe spostrzeżenie, jakoby wymiotowanie, od którego zacząłem tekst, było ostatnią pierwotną aktywnością praktycznie nienaruszoną przez rozwój technologii. Po tym, jak nasza uwaga w trakcie defekacji została zaabsorbowana przez smartfony, rzyganie ostało się jako jedyny łącznik między nami a pierwotnością. Nieważne czy tysiące lat temu, czy teraz, niezależnie od klasy i statusu majątkowego – każdy wymiotuje tak samo. Jest w tym silny humanistyczny wydźwięk..."

https://www.filmawka.pl/w-trojkacie/

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 lutego 2023 06:34
16 lutego 2023 10:41

Czasy ostateczne rozpoczęły się wraz z Panskim Narodzeniem. Co znaczy że trwają i nie wiadomo kiedy się skończą. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Andrzej-z-Gdanska 16 lutego 2023 10:21
16 lutego 2023 10:41

Szwedzka prawica to jak u nas lewica. A szwedzka lewica to juz w ogóle szkoda gadać.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @betacool 16 lutego 2023 10:30
16 lutego 2023 10:43

Przynajmniej wiadomo już, co to jest humanistyczny wydźwięk.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 lutego 2023 10:41
16 lutego 2023 10:47

Non, mesje.
Czas Apokalipsy to rezultat wybrania przez ludzkość Antychrysta w miejsce Boga.
Został opisany w wizji św. Jana i charakteryzują go określone symptomy i znaki.

Bo gdyby miał trwać od wydarzenia w Grocie Betlejemskiej , wówczas zbędna byłaby Paruzja.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 10:56

" W zasadzie tak, albowiem pragnienie obcowania z pięknem to także pragnienie dzielenia go z innymi i uczestnictwa w jakimś misterium. "

Dlatego właśnie prawda, dobro i piękno łączą się ze sobą, bo jeśli ktoś w momencie powstania w nim zachwytu nad pięknem zamknie się na dobro i prawdę z niego wypływającą to po tym zachwycie nic nie zostaje oprócz "wrażenia" i pozostaje tylko szukanie kolejnych "wrażeń", niestety często "podrasowanych" w porównaniu do tego co oferuje prawdziwe piękno.
Nie pamiętam już kto to napisał, ale bardzo trafnie to ujął, że człowiek widzący piękny krajobraz ma uczucie tak jakby chciał tym krajobrazem się nasycić cały i to jest to samo doświadczenie jak przy kontakcie z Bogiem. Tu jest też pierwsza pułapka wynikająca z grzechu pierworodnego, że człowiek zamiast sycić się, ma pokusę żeby egoistycznie "pożreć" to co dobre, prawdziwe i piękne, dla samego siebie, własnej przyjemności, a nie dla dobra siebie i innych.
Moim zdaniem właśnie tu przebiega granica gdzie wchodzimy już w zło, kiedy zamiast przyjmować dary, pomnażać je i przekazywać innym, chcemy wszystko zagarnąć pod siebie, zapanować nad innymi i zaczyna się brzydota, kłamstwo, zło i "ulepszanie" żeby podnieść "intensywność wrażeń".

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 11:16

Jeśli chodzi o grunt filmowy to już kiedyś pisałem o tym, że jak ktoś przesadzi z propagandą to chociażby zrobił świetny film pod względem technicznym, to i tak ten film będzie do kitu i w drugą stronę to samo, chociażby ktoś chciał pokazać najczystszą prawdę, a w formie całkowicie tandetnej to unieważnia pokazaną prawdę.
Wiele filmów było tak dobrze zrobionych i pięknych, że to przyćmiło propagandę którą w nie wepchnięto.

Twojego syna niestety czeka droga przez mękę, bo filmy skandynawskie(oprócz duńskich) są w większości tak gówniane jak filmy polskie, chyba że może jakieś starsze kino wybierze do szlifowania języka.

 

zaloguj się by móc komentować

SilentiumUniversi @Czarny 16 lutego 2023 08:45
16 lutego 2023 11:30

Życiński "Granice racjonalności", od razu na pierwszej stronie

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 12:17

Fajnie to napisałeś

________

zaloguj się by móc komentować

Czarny @SilentiumUniversi 16 lutego 2023 11:30
16 lutego 2023 12:21

Gratuluje i dziękuję. Z drugiej strony, dałbym sobie głowę odciąć, że to nie była ta książka... Ale w jej opisie widać wyraźnie, że to jest fragment tekstu, który miałem na myśli. Możliwe, że jeszcze ktoś inny streszczał listy wrażliwców z XVIII w? 

zaloguj się by móc komentować

stachu @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 12:21

Twórca czy "artysta", który jako główny temat przedstawia genitalia, wymiociny, czy ekskrementy, to nie szanuje odbiorcy, a i siebie też. Kilka dni temu, przy okazji dyskusji o filozofii, ktoś umieścił rzeźbę Herkulesa ze szczególikiem w postaci genitaliów i pojawiły się komentarze o wielkości, choć artysta tu w niczym nie przesadził, a może umyślnie zmniejszył, żeby ogladający nie skupiał się na tej części ciała. Myślę, że artysta, który pierwszy zastosował listek figowy, tak wyśmiewany przez ... powinien zostać pochwalony za ten pomysł.

zaloguj się by móc komentować

aszymanik @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 12:42

Przeczytawszy dzisiejszy wpis przypomniał mi się wiersz, który przerabialiśmy w liceum (nie pamiętam w której klasie) - "Padlina" - autor sugestywnie opisywał tam rozkładające się przy drodze ścierwo, tak aby czytelnika przekonać, że nawet w tym ostatecznym akcie entropii można dopatrzeć się piękna. No ale autorem był Charles Baudelaire - jawny satanista więc jego fascynacje nie powinny zaskakiwać, bardziej zaskakujące jest to, że się ten syf dzieciakom tłoczy do głów. Co prawda nie wiem czy dziś ten wiersz dziś jest w podręcznikach ale w moim był z pewnością.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 lutego 2023 10:47
16 lutego 2023 14:58

Mais oui, monsieur. Apokalipsa oznacza objawienie. Że się okaże również Człowiek Grzechu to jest część apokalipsy, ale objawienie dotyczy przede wszystkim Boga który jest i nadchodzi. 

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 15:10

 "Słucha więc szwedzkiego. Większość produkcji w tym języku to propaganda lewicowa albo promocja rozwodów."

Twierdzę - na pierwszym miejscu jest promowanie mieszanych rasowo związków. Między innymi dlatego na Netflixie znajdziemy tak dużo szwedzkich filmów.

Jeździłem do Szwecji do pracy przez wiele lat, pierwszy raz w 1974 roku, mam tam siostrę, jest szwedzką obywatelką. Znam trochę ten kraj i jest to przygnebiająca obserwacja, jak Szwedzi, na własne życzenie, demolują tradycyjne (tak charakterystycznie odmienne dla Szwecji) związki społeczne i niszczą swoją kulturę. Najgorsze, że nieodwracalnie...

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 lutego 2023 14:58
16 lutego 2023 15:41

A w takim razie po co nadchodzi?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Maginiu 16 lutego 2023 15:10
16 lutego 2023 15:43

Zawsze zaczyna się od herezji, a potem rozsypuje się siłą inercji.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @aszymanik 16 lutego 2023 12:42
16 lutego 2023 17:18

W 2010r. jeszcze był, bo też zapamiętałem właśnie.

 

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 16 lutego 2023 08:26
16 lutego 2023 18:59

Oni chcą doprowadzić do katastrofy ekologicznej, do gradacji szkodników, której nie będzie można opanować. I zwalą winę na leśników

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Czarny 16 lutego 2023 08:45
16 lutego 2023 19:00

Ponoć osadnicy z Anglii jak zobaczyli krajobraz Wirginii, to umierali z wrażenia. Niektórzy...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @maria-ciszewska 16 lutego 2023 09:28
16 lutego 2023 19:00

On się nie uczy dla filmów ale dla biznesu

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @betacool 16 lutego 2023 10:30
16 lutego 2023 19:02

Nie słyszałem, żeby humaniści rzygali na widoku, ale może coś się zmieniło od kiedy ostatni raz odwiedziałem uniwersytet

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Kuldahrus 16 lutego 2023 10:56
16 lutego 2023 19:04

Bo chodzi o komunikację, nie przekażesz nikomu piękna opowieścią, trzeba zobaczyć, a jak się zobaczy wrażenia mogą być różne. Może więc lepiej je zdewastować i stworzyć kontrowersję, żeby było o czym gadać

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @aszymanik 16 lutego 2023 12:42
16 lutego 2023 19:05

Ja na szczęście tego nie przerabiałem

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Maginiu 16 lutego 2023 15:10
16 lutego 2023 19:06

Mój się nie interesuje kulturą, ale biznesem

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski 16 lutego 2023 19:00
16 lutego 2023 19:25

Wśród anglików emigrujących do Nowej Zelandii częste są samobójstwa. Tam są tak oszałamiająco piękne krajobrazy, że człowiek nie oswojony zaczyna szukać jakiegoś sznura.

 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski
16 lutego 2023 19:46

Piękny tekst. Nie wiem dlaczego, ale czytając go myślałam o Środzie Popielcowej. 

zaloguj się by móc komentować


Kuldahrus @gabriel-maciejewski 16 lutego 2023 19:04
16 lutego 2023 20:57

No tak, dla kogoś kto chce sterować ludźmi osobiste przeżycia są niebezpieczne, a jak stworzy się kontrowersję to już można modelować "dyskusję" do woli w wybranym kierunku. Wtedy tworzy się wtajemniczenia i sekciarstwo, gdzie wszyscy reagują na wyznaczony znak.

 

zaloguj się by móc komentować


m8 @Andrzej-z-Gdanska 16 lutego 2023 10:21
17 lutego 2023 10:12

Ta, po drodze ta Socdemokraterna zaliczyl sterylizacje dziewczynek chodzacych na wagary lub proboujacych palic paierosy. Do lobotomii chyba nie doszli. Ta akcja "eugeniczna" dotyczyla duzej liczby dzieci. Pozniej sie przestawili na import uchodzcow i "pomoc zagraniczna".

Taka narcystyczna misja ulepszania swata.

zaloguj się by móc komentować

SilentiumUniversi @Czarny 16 lutego 2023 12:21
17 lutego 2023 18:59

Znam przynajmniej jedną jego książkę, której materiał skompilował z innej znanej mi książki. Może w tym przypadku było podobnie

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować