Czy Polska istnieje?
Choć niedawno napisałem tutaj, że mamy kraj, dziś muszę postawić takie pytanie. Zainteresowany swoimi sprawami, dość w dodatku obsesyjnie, nie zwracałem nigdy uwagi na szereg uwarunkowań ogólnych, nie chciałem tego robić, albowiem nie znam się na wielu sprawach i wtrącanie swoich dyletanckich uwag do dyskusji, w której biorą udział fachowcy byłoby niestosowne.
No, ale wczoraj ktoś napisał, że konstytucja roku 1997 była tymczasowa. I wtedy sobie przypomniałem te głupkowate dyskusje o preambule – czy z Bogiem czy bez Boga, które były wprost układami z zaborcą i okupantem. Po takiej konstatacji trzeba zapytać – jaki w takim razie powinien być cel główny polityki partii reprezentującej naród? No chyba powinna to być próba zmiany konstytucji na mniej tymczasową, taką, z której wszelkie patologiczne i satanistyczne zapisy zostaną usunięte? Takie założenie z kolei musi mieć wpływ na kształt kampanii. Ta powinna być bardziej surowa w wymowie i poważna, bo o poważne sprawy chodzi. A dowiadujemy się tego ostatecznie już dziś, kiedy widzimy listę osób domagających się likwidacji IPN. To jest coś tak straszliwie demaskatorskiego, że nie wiadomo co powiedzieć. Są bowiem na niej wszyscy zasłużeni zarówno z Solidarności, KOR, jak i z Ropcio, sropcio czy czego tam…I wszyscy oni domagają się rzetelnego pisania historii. To oznacza zaś powrót starych komunistycznych kłamstw i jeszcze gorszych publicystycznych formatów niż to, co oglądaliśmy do tej pory. Ponieważ jednak ludzie ci nie będą mogli zapewnić sobie spokoju i bezpieczeństwa tak po prostu, likwidacja IPN pociągnie za sobą dalsze konsekwencje czyli rozwój aparatu terroru. No i usunięcie ze struktur Instytutu wszystkich tych, którzy tam się urządzili do tej pory. A zapewne też zmiany w treściach dostępnych w sieci.
Ledwie kilka tygodni istnieje rząd Tuska, a już się zdemaskowały wszystkie właściwie środowiska, które sobie coś po sukcesie tego rządu obiecują. Tak więc czy Polska naprawdę istnieje przekonamy się 11 stycznia, w największy mróz.
I miejmy nadzieję, że wybory zostaną unieważnione. Bo jeśli nie, tamci się odwiną tak, że odbije się nam oranżada wypita przy okazji pierwszej komunii świętej. Żartów już nie ma. Maski opadły.
Od kilku dni media grzeją aferę, która ma posmak obyczajowy, a w rzeczywistości jest aferą demaskującą strukturę środowisk władzy i mediów. Chodzi o niejakiego Kąckiego autora rzekomych reportaży, w rzeczywistości najgorszej, komunistycznej i antynarodowej propagandy, który był wykładowcą w szkole reportażu prowadzonej przez Szczygła. Pan ten napisał reportaż „Chłopcy idą po Polskę”, który demaskował Konfederację i jej niedojrzałość obyczajowo-polityczną. Napisał też książkę „Biała siła, czarna pamięć”, o skinach z Podlasia, którzy wychowywani są w tradycji żołnierzy wyklętych, czyli faszystów po prostu, którzy nie zrozumieli nowych czasów i słusznie zostali zabici. Kącki był autorem tekstu „Praca za seks” i innych prowokacji i rzekomych demaskacji w Samoobroinie. Pisał, że Marek Czarnecki z Samoobrony zatrudnił córkę po znajomości, a potem się okazało, że Czarnecki nie ma córki. No i Kącki dostał pozew. Odwołał się jednak do Strasburga i tam go wysłuchano i jeszcze przyznano mu 5 tysięcy euro odszkodowania za to, że w Polsce tłamsi się wolność słowa. Wszyscy na to patrzymy i wydaje nam się, że chodzi o jakieś głupstwa, które zaraz wiatr przewieje. Nie, chodzi o życie i zarobki tych wszystkich ludzi, którzy reprezentują inną niż Kącki i likwidatorzy IPN wizję współczesności i historii. Dziś Kącki, ruchem wyprzedzającym, przyznał się do molestowania koleżanek z redakcji oraz licznych swoich upadków życiowych, które przecież nikogo nie interesują. Szefostwo GW odwołało go z zajmowanych stanowisk, w tym ze stanowiska wykładowcy w tej całej Szkole Reportażu. Molestowane przez Kąckiego koleżanki umieściły w sieci swoje wyznania, które są tyleż tragiczne, co komiczne, jeśli zważymy na to co ten cały Kącki pisał o obyczajach konfiarzy i białostockich skinów. Tu sobie można poczytać
Kłopot w tym, że molestowana przez Kąckiego dziennikarka, która to pisze, przez jakiś czas była zatrudniona w klubie Go-Go, poszła tam specjalnie, żeby napisać wcieleniowy reportaż o życiu striptizerek. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale pewnie nie – od pół wieku niemal, wszystkie początkujące autorki i autorzy też mają takie pomysły, żeby pisać o kurwach albo striptizerkach. Co robią później, kiedy już o tym napiszą? Nie wiem, ale pewnie przechodzą do jakichś służb, bo nie widzę innego sensu istnienia tej całej Szkoły Reportażu niż werbunek. Nie wiem, jak tam teraz jest przy przyjmowaniu do pracy w różnych zawodach, ale rozumiem, że rozmowa kwalifikacyjna na striptizerkę ma swój sznyt i koloryt i raczej nie przypomina standardowej rozmowy o pracy w korporacji, która mieści się w Mordorze. Pani ta oczywiście napisała swój reportaż, a potem jeszcze książkę o prostytutkach. I w ten sposób stała się sławna. Dziś zaś skarży się na Kąckiego, który masturbował się przy niej w pracy. Wszyscy są oburzeni, że to przecież jest środowisko tropiące seksizm, zabraniające przepuszczać kobiety w drzwiach, bo to obelga, penalizujące zachowania takie jak mimowolne zaglądanie koleżance za dekolt i inne podobne świństwa. No i jaka to jest hipokryzja. To jest zarzut przestrzelony. Musicie myśleć o tym inaczej. To są potomkowie ludzi, którzy palili wsie i mordowali ich mieszkańców albowiem współpracowali oni z bandami leśnymi. Swoje zachowania zaś nazywali demokratycznymi i występowali w obronie ludu pracującego. Dziś ta sama patologia odradza się i ujawnia, na razie w sferach dla większości ludzi niegroźnych. Nie można tego jednak lekceważyć, szczególnie jak Dominika Wielowieyska pisze, że ona o tych praktykach nic nie wiedziała, a Jarosław Kurski, który podpisał się pod listem domagającym się uczciwych badań historiią w IPN, w ogóle nie zabiera w tej sprawie głosu. Wszystko to zaś jest konsekwencją faktu, że w preambule konstytucji stoi jak byk, że niektóre układające ten dokument środowiska wywodzą źródło prawa z innych niż Bóg źródeł. A z jakich, że spytam?
Jest groźnie. Naprawdę. I te demaskacje nie są bynajmniej komiczne. Oni zawsze tacy będą, bo stworzyli system obłudy, deprawacji i bezprawia, działający w ten sposób, żeby przyznać sobie wszelkie możliwe przywileje i odciąć od jakichkolwiek praw ludzi spoza ich kręgu. Przede wszystkim zaś praw naturalnych, które dla osób nie wierzących w Boga wszak nie istnieją. Działają więc cały czas według paradygmatu najeźdźcy, który werbuje najbardziej zdeprawowanych miejscowych do swojej służby. Resztę zaś marginalizuje, odczłowiecza, w ostateczności morduje. Tak, jak to było po roku 1945.
Słowo o reportażu i tej całej szkole. Reportaż i reportażyści, w odróżnieniu od reporterów, wynalezieni zostali po to, by utrwalać propagandę. I to widać dobrze, jak wejdziemy sobie w podcasty na stronie Instytutu Reportażu. Co tam znajdujemy? Baumana, polski antysemityzm i promocję feminizmu, czyli prostytucji de facto. Do tego opisany tam jest cały system prania mózgu, czyli nauka twórczego pisania. Nie ma żadnej nauki twórczego pisania. Jak się człowiek sam nie nauczy, nic mu nie pomoże. Jest tylko nauka manipulacji i to się właśnie tam, w mojej ocenie, odbywa. Na razie jeszcze mamy prawo do ocen, ale jeśli oni utrzymają się przy władzy, stracimy je.
Ojcem reportażu polskiego mianowany został Kapuściński, bardzo słaby autor, piszący cienkie, pozbawione głębszych przemyśleń książki. W zasadzie dokonano całej istotne zmiany w tym segmencie pojęć – mam na myśli publicystykę, dziennikarstwo i reportaż. Widzimy, że nie chodzi o żadną prawdę. I to się ujawnia co jakiś czas w aferach takich, jak ta, której bohaterem jest Kącki. Reportaż to wielotomowe dzieła spisywane przez ludzi zafascynowanych krajem, ludźmi i kulturą, a także historią. To co proponował Kapuściński i to co proponuje dziś Szczygieł i jego ludzie, nie jest reportażem. Jest posegmentowaną propagandą adresowaną do wszystkich ludzkich zmysłów, obsesji i dysfunkcji intelektualnych. Pogłębiającą je i deprawacyjną, która czyni z adeptów tej niby sztuki funkcjonariuszy policji myśli. I to widzimy już dzisiaj, a będzie gorzej. Nie śmiejcie się więc wcale, kiedy wyobrazicie sobie jak Kącki masturbuje się przed tą całą Rogaską, która wcześniej pisała o seksworkingu, jaki jest rozwojowy, a wszystko w sąsiedztwie gabinetu Jarosława Kurskiego. Bo to wcale nie jest śmieszne. Nie jest też żałosne. To groźne i wróży nam jak najgorzej.
Bardzo proszę i wspomożenie mojej inicjatywy. Zbieramy na wynajęcie domu dla Saszy i Ani, mamy termin do końca stycznia
https://zrzutka.pl/shxp6c?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification
tagi: polska gazeta wyborcza konstytucja wybory afery deprawacja moralność najeźdźcy kącki
![]() |
gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 08:40 |
Komentarze:
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 08:58 |
Kariera tej panny przypomina karierę Margarity Simionan. Ta gwiazda Rossiya Today też zaczynała od reportaży stażowych w światku prostytucji. Czyli schemat wprost z kacapii, pewnie przywieziony na tankach.
A żeby było ciekawiej, to te podmiany dotyczą nie tylko reportażu, ale są bardziej subtelne. Największym badaczem dziejów Polski w końcu jest Leon Beynar, który miał wykazać, że utrata polskiej państwowości odbyła się na własne życzenie szlachty. A największym polskim nieszczęściem było liberum veto. O reszcie nawet nie wspomnę.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 09:16 |
To są potomkowie ludzi, którzy palili wsie i mordowali ich mieszkańców albowiem współpracowali oni z bandami leśnymi.
Niestety mają pieniądze, mają stanowiska, mają wpływy, dorwali się do władzy i nie będą mieć ani skrupułów, ani litości. Może nie skończy się to strzałem w tył głowy i dołami z wapnem, ale kto wie...
Trzeba patrzeć, co będzie dziać się teraz w Niemczech, czy strajki doprowadzą do tego, że tamtejszy rząd nie będzie mieć czasu na chwilowe wspieranie zamachu stanu w Polsce?
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 8 stycznia 2024 09:16 |
8 stycznia 2024 09:37 |
Nie cofną się, propozycja likwidacji IPN na to wskazuje
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 8 stycznia 2024 08:58 |
8 stycznia 2024 09:38 |
Tak, kurwy i złodzieje idą na pierwszy plan.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 09:43 |
"I wtedy sobie przypomniałem te głupkowate dyskusje o preambule – czy z Bogiem czy bez Boga..."
Ameryka wspiera się preambułą In God we trust i co z tego? Wałęsa w Kongresie wygłasza przemówienie z Matką Boską w klapie i co z tego? Nie znam się na islamskich konstytucjach, ale wstępne poszukiwania tekstów konstytucji Iranu albo Pakistanu nawet w Bibliotece Sejmowej nie doprowadziły mnie do TEKSTU, tylko do informacji, że takie byty istnieją.
Ten Kącki też jest niezły herbatnik. Kto wydał jego książki? w jakim nakładzie? ile zostało kupionych? kto kupował?
"I to widać dobrze, jak wejdziemy sobie w podcasty na stronie Instytutu Reportażu. Co tam znajdujemy? Baumana, polski antysemityzm i promocję feminizmu, czyli prostytucji de facto."
Bauman na bank był u madamme Szlimakowskiej.
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 8 stycznia 2024 09:43 |
8 stycznia 2024 09:48 |
Co jakiś czas daje pan tu popisy nieprawdopodobnej ignorancji. Staram się nie zwracać na to uwagi, albowiem jestem zdania, że każdy odpowiada za siebie i ma prawo do własnych ocen, ale też błędów. Niech się pan jednak, z łaski swojej, powstrzyma czasem. I chwilę zastanowi zanim coś napisze. Nie ma pan obowiązku komentowania wszystkiego, naprawdę.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 10:11 |
Konstytucja RP (1997) jest układem. To trafne ujęcie. W jej tworzeniu, dobrze pamiętam, potrzebą był właśnie układ. W ten sposób Konstytucja ta nie wyraża i nie jest oparta o jakąś ustrojową myśl przewodnią. W szczególności po co i dla kogo jest. Nie dla czego jest, lecz dla kogo jest. Dla czego to akurat już dobrze widać, gdy do walki między sobą stanęły władze a ich walka doszła do tego, że jedna drugiej nie uznaje każda powołując się na swoje konstytucyjne miejsce. Ta Konstytucja jest dla bezwładu i dla bezwładzy.
To prawda, że wielu w owym 1997 r. zakładało tymczasowość tej Konstytucji. Po co komu tymczasowość, zwykle dla zajęcia się umocnieniem własnych pozycji. No więc widać gdzie się umocniły, lecz zarazem widać, gdzie potrzebę umocnienia przespano. Ale jak to "przespano"? Z utrudzenia, z lenistwa? Otóż nie. Głównie pod wpływem podawania różnych środków od pigułki rozweselającej po pigułkę gwałtu. Tym właśnie były i są rozmaite inicjatywy polityczne aplikowane deklarującym się po stronie Polski, aby jednak skierować ich gdzie indziej, porozrywać.
Czy można było obronić się? Tak, trzeba było przyjąć do swoich sumień homilię ze Skoczowa. To było ostrzeżenie. Niestety wowczas niewysłuchane, ale ciągle może być wysłuchane.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 10:15 |
Czytając wiele wspomnień z sowieckich gułagów lub z okolic zawsze przewija się, jak mantra to, że ladacznice i knajacy to najblizsze ideowo elementy komunistów. W zasadzie po tym poznać, kto jest komunistą, a kto nie, a nie po stosunku do socjalu.
Kult knajaków był propagowany na stadionach piłkarskich, a potem w filmach (Pasikowskiego i innych). Teraz się wzięli za "panie wynajmujące swe ciała na godziny".
Potem będą dzieci...które trzeba będzie uwolnić od niewoli rodzicielskiej.
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 8 stycznia 2024 10:11 |
8 stycznia 2024 10:19 |
Trzeba zmienić strategię, we wszystkich obszarach. I to już...a do tego naprodukować odpowiednich treści, które będą krążyły i inspirowały...co jo godom, co jo godom...wszak W tyle wizji wraca na antenę, a na twitterze wielka radość, bo Michnik powiedział u Lisa, że wypowiedź Pietrzaka nie była antysemicka...Ludzie są niesamowici. Michnik zaczął się targować, a ci w śmiech...
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 10:15 |
8 stycznia 2024 10:20 |
Po wojnie zaczadzili ludzi reformą rolną, do tego stopnia, że partyzantka podkreślała iż też jest za tą refomą. Dziś postulują uwolnienia ciała...To jest ten sam motyw i ta sama strategia
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 10:27 |
Polska nie istnieje. Ale czy istnieje naród? Mam wrażenie ze tylko jego połowa - pospolite ruszenie. 11 01 zbiera sie w stolicy. Organizacje i arystokracja czegoś się rozlazły. W końcu nikt nie chce być palowany i polewany w styczniu zimna wodą. Bez ironii organizacje nie są od tego. Raczej są od zalatwienie żeby polewania nie było. Czy załatwia? Zobaczymy? Również czy istnieją.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 10:31 |
Na 10 stycznia Glapiński - prezes NBP - zapowiedział konferencję swoją. Jest to ewenement (bo konferencje odbywały się tylko podczas decyzji o stopach procentowych) i niektórzy, w związku z tym, spodziewają się jego rezygnacji ze stanowiska. To tak a propos targowania się.
![]() |
stanislaw-orda @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 10:15 |
8 stycznia 2024 10:47 |
exemplum: serial "Kiepscy" o "Polakach-katolikach".
Zdaje się, że emisja była w TVP za kadencji "pisowskiego" szefa tejże.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski 8 stycznia 2024 10:19 |
8 stycznia 2024 11:14 |
To, jak zwykle, jest problem czasu i tempa potrzebnych działań. Jedyne miejsce gdzie jest komplet potrzebnych treści, to Kościół. To są treści ponadczasowe, więc do gwałtownej mobilizacji są słabo skuteczne. No chyba, że pojawiłby się jakiś charyzmatyk.
Ja nie bez przyczyny poprzednio wspomniałem tę homilę w Skoczowie na dwa lata przed tą konstytutką. Pamiętam, że obserwowałem wtedy (na ekranie) twarze wiernych, w tym Wałęsy i - może pochopnie - odniosłem wrażenie, że ta homilia nie wywołuje u nich żadnego wrażenia. Już prędzej zniecierpliwienie. Przestraszyłem się wtedy.
PS.: Sytuacja jest w dużej mierze nowa. Choćby przez gwałtowne obnażenie się tych plat-fałszystów i zapadłe milczenie koalicjantów. Mam nadzieję, że grobowe. Dlatego treści trzeba dopiero "naprodukować". Niestety, na razie nie widać nowej organizacji mogącej produkować. Są tylko organizacje stare i gdy się nie ma co się lubi ...
Twój blog jest jednym z bardzo niewielu miejsc, gdzie przynajmniej można odpocząć i zebrać myśli. Nie jest bynajmniej blogiem niszowym i sporo osób tu przynajmniej czyta. Lecz sam powiedz, czy ostatnie tygodnie przyprowadziły tutaj wielu nowych uczestników przynoszących nowe treści? Wszak trudno o miejsce do tego i teraz bardziej przyjazne.
![]() |
Czarny @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 11:22 |
Matka Boska wspomniała kiedyś, że jest Królową Polski. Myślę, że to stwierdzenie nie ma daty ważności i aktualne jest nawet dziś. Być może dziś jest znacznie bardziej aktualne, niż onegdaj.
Wyciągam z tego wniosek, że Polska istnieje nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że już po wszystkim.
Jakiś pan proponował kiedyś: działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie. Ufaj tak, jakby wszystko zeleżało od Niego.
![]() |
OjciecDyrektor @Czarny 8 stycznia 2024 11:22 |
8 stycznia 2024 11:43 |
Dlatego namawiam do optymizmu....:).
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 11:58 |
Też się nie znam dlatego, spytam : jak to jest możliwe ?
Ledwie kilka tygodni istnieje rząd Tuska, ...
Istnieje, ale na jakiej podstawie ?
Brak orzeczenia sądu !
Znowu jest tak, że rządzi ten, kto pierwszy wstanie.
niedobrze, niedobrze
![]() |
sebom @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 10:47 |
8 stycznia 2024 12:07 |
Serial "Świat wg. Kiepskich" emitowany był raczej w TV Polsat.
![]() |
stachu @orjan 8 stycznia 2024 11:14 |
8 stycznia 2024 12:14 |
Niech czyta jak najwięcej osób, a piszą tylko ci co mają jakieś zdolności do tego.
![]() |
Witekbieszczady @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 13:36 |
Ten artykuł Kąckiego to awnsowanie go do jeszcze wyższych kręgów wtajemniczenia.
![]() |
stachu @gabriel-maciejewski 8 stycznia 2024 09:38 |
8 stycznia 2024 13:40 |
W latach 70-tych, gdy zaczynałem pracę, do przyjętych do pracy przychodził pierwszy sekretarz POP (podstawowa organizacja partyjna) i składał propozycję wstąpienia do partii. Niektórzy się zgłaszali, inni, żeby sie pozbyć natręta wybierali SD (stronnictwo demokratyczne), a ci co nie chcieli zostać towarzyszami, a bali się odmówić wprost (ciekawe skąd się brał ten strach we mnie), wybierali sposób na przeczekanie. Starszy kolega, który pracował już kilkanaście lat w tym zakładzie, po takiej wizycie sekretarza, mówił, że w partii tylko "kurwa i złodziej". Jako młody i naiwny sądziłem, że to gruba przesada, zwłaszcza, że prawie każdy kierownik pracowni był w partii. Druga odzywka kolegi, to "rządzi ten, co pierwszy wstanie". Z komunistycznej awangardy naiwni się wykruszyli, walkę prowadzą "kurwy i złodzieje".
![]() |
orjan @stachu 8 stycznia 2024 12:14 |
8 stycznia 2024 13:52 |
Wiesz, ja kiedyś mimowolnie uczestniczyłem w dyskusji kilku dość wysokich urzędników i menedżerów. Taka przerwa przy kawie a rozmowa swobodna o wszystkim i niczym i nagle zorientowałem się, że oni gadają tutejszym językiem. Już nie pamiętam tematu, a raczej pomieszanych kilku naraz, lecz nawet podawali przykłady tutaj podnoszone. Odniosłem wrażenie, że w ten sposób jeden przed drugim popisują się rodzajem oczytania. A może umysłową wolnością? Strach pomyśleć, gdzie ona po ich powrocie na salę obrad.
No sam popatrz, niniejszy felieton już ma ponad półtora tysiąca odsłon. Czyli spokojnie kilkaset osób od rana. Czyli tu się nie pisze w próżnię.
![]() |
orjan @Witekbieszczady 8 stycznia 2024 13:36 |
8 stycznia 2024 13:58 |
Ten artykuł to skutek społecznego wyalienowania się do środowiska zamkniętego i wsobnego. Całe to środowisko jest takie. Jak niewybuch tęskniący za wyzwoleniem się.
![]() |
BTWSelena @orjan 8 stycznia 2024 13:52 |
8 stycznia 2024 14:17 |
Tu się nie pisze w próżnię Orjanie. Racja.! Ja sama mimo częstych trudności zdrowotnych wchodzę na SN kilkakrotnie w ciągu dnia i staje się to już uzależnieniem. I to pozytywnym. Znajduję w różnej tematyce -to czego byłam pozbawiona z różnych powodów.Dzisiejsza notka gospodarza bardzo mnie zasmuciła,już w samym tytule.Jak wielu nie zdaje sobie sprawy,jak groźna sytuacja w Polsce jest naprawdę.
To juz nie są symptomy ciężkiej nieuleczalnej choroby raka,który toczy Polskę. Ta groźna choroba jest w zaawansowanym juz stadium...Komentuj dalej i nie porzucaj SN...
![]() |
gabriel-maciejewski @Witekbieszczady 8 stycznia 2024 13:36 |
8 stycznia 2024 15:06 |
Tak, podobnie postapił Wojewódzki - pokajał się, że handlował wódką z Palikotem
![]() |
gabriel-maciejewski @stachu 8 stycznia 2024 13:40 |
8 stycznia 2024 15:07 |
To prawda. Do tego idą na całość
![]() |
gabriel-maciejewski @Magazynier 8 stycznia 2024 10:27 |
8 stycznia 2024 15:08 |
Liczę, że załatwią
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 10:31 |
8 stycznia 2024 15:09 |
To by było fatalne, gdyby zrezygnował. No, ale ciekawe co by za to utargowali
![]() |
orjan @BTWSelena 8 stycznia 2024 14:17 |
8 stycznia 2024 15:10 |
Sytuacja jest, owszem, groźna jednak nie trzeba zapominac, że Polska jest przede wszystkim ideą i w tym ujęciu jest nieśmiertelna także wobec czynów bieżących Polaków. W najwiekszym błędzie są więc ci, którym marzy się jakieś przemienienie Polaków w coś innego, że niby wymagają naprawy. Tymczasem, gdy spojrzeć w historię, to widzimy cykliczność wznoszenia się i opadania złych i dobrych cech naprzemiennie. To jest podstawa nadziei. Ma też swój koszt w postaci indywidualnej krzywdy, czy utraty szansy. Jednak w takich momentach dołowania najbardziej szkoda jest utraty czasu. Jest bowiem absolutnie nienaprawialna. Co by temu PiS-owi na plecy nie wrzucać, sprawy gospodarcze i społeczne miały całkiem niezłe tempo. Zobaczymy teraz.
Na nasze szczęście świat wokół nie ucieka gwałtownie do przodu zostawiając zamrożoną Polskę w tyle (jak za stanu jaruzelskiego). Jeśli zaś ucieka w przepaść, to może lepiej zostać z tyłu, gdy rządzący potrzeby Polski mają gdzieś.
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 8 stycznia 2024 11:14 |
8 stycznia 2024 15:10 |
Wszędzie chłam i wiocha
![]() |
gabriel-maciejewski @Czarny 8 stycznia 2024 11:22 |
8 stycznia 2024 15:11 |
Staram się tak postępować
![]() |
Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 15:13 |
"Molestowane przez Kąckiego koleżanki umieściły w sieci swoje wyznania, które są tyleż tragiczne, co komiczne, jeśli zważymy na to co ten cały Kącki pisał o obyczajach konfiarzy i białostockich skinów."
W Polsce wszystko ma wymiar karykaturalno-groteskowy.
On je molestował taką metodą jaką zrzucali w swoim czasie pomniki na podłożone na chodniku opony.
![]() |
Szczodrocha33 @Pioter 8 stycznia 2024 08:58 |
8 stycznia 2024 15:19 |
"Największym badaczem dziejów Polski w końcu jest Leon Beynar, który miał wykazać, że utrata polskiej państwowości odbyła się na własne życzenie szlachty. A największym polskim nieszczęściem było liberum veto."
Ale on sięgnął jeszcze głębiej, bo wydedukował że początkiem końca RON były rządy Zygmunta III Wazy i tych potwornych hord jezuitów, ze Skargą na czele, które go otaczały.
![]() |
orjan @Szczodrocha33 8 stycznia 2024 15:13 |
8 stycznia 2024 15:30 |
>> W Polsce wszystko ma wymiar karykaturalno-groteskowy. <<
Ale także wymiar bagatelizująco-pobłażliwy. On rozluźnia napięcia.
![]() |
olekfara @gabriel-maciejewski 8 stycznia 2024 10:20 |
8 stycznia 2024 15:53 |
Bo myśleli, że od durnego chłopa prędzej wyrwą ziemie. Pomylili się. Partyzanci, co mieli robić, ziemia u chłopa, to zawsze jakaś ostoja wolności i własności. Dopiero dziś się to im udaje. PIS widział lasy, bo tam jeszcze mozna było się obłowić, chłopa już nie. Marsz Wolnych Polaków, nie jest tym, co wynika z nazwy. Jest marszem o wolne media (czytaj koryto). Nie wiąże się z nim żadna nadzieja.
![]() |
olekfara @Magazynier 8 stycznia 2024 10:27 |
8 stycznia 2024 16:05 |
Czy istniejenaród? odpowiedź na to pytanie jest trywialna, bez własności nie ma narodu. Proszę poszukać jej w Polsce. Znajdzie ją Pan, znajdzie i naród. Nasi sąsiedzi za miedzy juz odpowiedzieli na to pytanie ustami zielnego ministra gospodarki Roberta Habecka na postawione mu zarzuty o zdradę narodu, zdaje się przez protestujących w Niemczech rolników "Es gibt kein Volk und es gibt deswegen auch keinen Verrat am Volk" („Nie ma narodu i dlatego nie ma żadnej zdrady narodu”)
Proszę mi powiedzieć jeszcze, o jakich organizacjach i arystokracji pan mówi? Arystokracja się rozlazła, raczej została wybita, w zasadzie, co do nogi
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 16:54 |
istnieje podmiot prawa międzynarodowego o nazwie Rzeczpospolita Polska.
Kraj to co innego, kraj to np ziemia łowicka albo żywiecka, albo sieradzka, etc.
Tamte rejony zamieszkują wciąz jeszcze krajanie.
Ale czy moze być krajanem dla mieszkańca ziemi, dajmy na to płockiej lub ciechanowskiej, osiedleniec w drugim lub trzecim pokoleniu z Koszalina czy Wągrowca?
Szczególny przypadek to casus Warszawy, gdzie gros ludności powojennej to głównie wydwiżeńcy nomenklaturowi "awansowani" do stolicy (znaczy oderwani granatem od pługa) i ich progenitura.
Dla kogo oni mogliby być krajanami?
![]() |
maria-ciszewska @Pioter 8 stycznia 2024 08:58 |
8 stycznia 2024 17:11 |
Chyba Amerykanie byli pierwsi. W latach '70-80-tych czytałam w Literaturze na Świecie reportaż dziewczyny, która robiła za króliczka w barze Playboya.
![]() |
Paris @orjan 8 stycznia 2024 15:10 |
8 stycznia 2024 17:24 |
To ,,niezle tempo,,...
... spraw gospodarczych czy spolecznych to bylo tylko ,,austryjackie gadanie,,... do tego puste jak beben, a napApowane jak balon do granic niemozliwosci... oczywiscie merdialnie napApowane,...
... a co w realu to od niespelna miesiaca widac i slychac !!!
PanstFo z dykty... i kamieni kupa,...
... ale jak trafnie zauwazyles, ,,sFiat ucieka pSZeT nami,, w PRZEPASC i ze wszystkich sil warto ZOSTAC z TYLU i DAC SIE WYPRZEDZIC w tym slepym pedzie BARANOW...
... jak nigdy przed tem !!!
![]() |
Paris @olekfara 8 stycznia 2024 15:53 |
8 stycznia 2024 17:35 |
Dokladnie tak,...
... to bedzie - jesli bedzie - WYLACZNIE MARSZ O KORYTO !!!
I to li-tylko SWIN od niego uzaleznionych... i robiacych zawsze ,,krecia robote,,... toto z mediami - a juz wolnymi - nie ma nic wspolnego,... nie mialo i miec nie bedzie. Widac dzisiaj te wszystkie RYJE - jak nigdy dotad - w calej okazalosci.
![]() |
DrzewoPitagorasa @orjan 8 stycznia 2024 10:11 |
8 stycznia 2024 18:11 |
Gdyby nie chciało się komuś szukać podaję link do tej homilii w Skoczowie:
https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/homilie/skoczowh_22051995
![]() |
BTWSelena @olekfara 8 stycznia 2024 16:05 |
8 stycznia 2024 18:23 |
Jasne ,jasne nie tylko wybili arystokrację,ale i inteligencję i większość profesorów. A czyż mozna @olekfara ,nazwać prostakiem ?---z pewnością nie! .Komuna próbowała rozkułaczyć chłopów,ale całkowicie się nie udało.Te rewolucje zmiatały co się dało z własności ,aby rozdzielic w ręce mas,a w szczególności zagarnąć te dobra w swoje troskliwe rączki.
Był nawet taki dekret Bieruta i trzeba było należeć do rodu Jaruzelskiego aby ten dekret ominąć.. I własnie się toczy wojenka o własność narodu:tylko że każdy właściciel ciągnie w swoją stronę rację :ten co zaczął znów posiadać i ten co ukradł własność... Czy jest inaczej?...
![]() |
OjciecDyrektor @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 16:54 |
8 stycznia 2024 18:24 |
Gros ludzi w Warszawie przedwojennej to też taka ludność napływowa, bo nie powiesz mi, że gwałtowny przyrost ludności Warszawy w II poł. XIXw jest zasługą prokreacji "starych" Warszawiaków.
![]() |
stanislaw-orda @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 18:24 |
8 stycznia 2024 19:43 |
Ja tobie nic nie chcę, ani nie zamierzam, mówić.
Po pierwsze, nie słuchasz.
![]() |
OjciecDyrektor @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 19:43 |
8 stycznia 2024 20:02 |
To co? Przed wojną w Warszawie nie było nomenklatury? Albo, że nomenklatura pochodziła z Warszawy?
![]() |
Nova @gabriel-maciejewski |
8 stycznia 2024 20:31 |
To co Tusk teraz robi to groza, zdrada stanu i bandyterka.Niemniej jakie trwałę instytucje zostawiłpo sobie PIS po 8 latach rządów? Pan gdyby miał te miliony co dostała Republika oprócz całego pakietu projektów i nowych rzeczy w sferze komunikacji zbudowałby silną instytucję medialną.Sakiewocz teraz żebrze o wpłaty bo wróg u bram.Co szkodziło np. aby nadać sygnał, fale telewizji naziemnej Republice przez te 8 lat? Co szkodziło aby Orlen sprzedał w dpbre, prywatne ręce gazety lokalne?
![]() |
gabriel-maciejewski @Nova 8 stycznia 2024 20:31 |
8 stycznia 2024 20:38 |
Wszystko miało być scentralizowane. No i jest.
![]() |
ewa-rembikowska @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 18:24 |
8 stycznia 2024 20:42 |
Była napływowa, tylko że odbywało się to na innej zasadzie, niż po wojnie. Warszawa była miastem zamkniętym i można było w niej się zameldować tylko za zezwoleniem władz. I tak mój znajomy, który od wybuchu wojny mieszkał w Krakowie, tu skończył studia, kiedy chciał się przenieść do odziedziczonego po ojcu domku, to usłyszał nielzia. Meldunku nie będzie. Domek zajęty jest pod kwaterunek. Za to wysyłano mu mandaty do Krakowa, za niedśnieżony chodnik. Pozwolono mu zamieszkać dopiero w latach 80, gdy dostał etat w ministerstwie budownictwa. Ale tylko jeden pokój mógł zająć we własnej willi.
![]() |
Zdzislaw @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 20:02 |
8 stycznia 2024 20:47 |
Właśnie! Aż ciśnie się na usta casus Nikodema Dyzmy, postaci fikcyjnej, lecz jakże symbolicznej. I nie z kosmosu bynajmniej wziętej.
A tak wogóle to funkcjonuje nadal mit Polski przedwojennej jako swego rodzaju wzorzec. A mit to co najmniej wątpliwy i po wielekroć obalany. Gdyby tamta Polska była taką, jaką chcemy ją widzieć, to na pewno nie przegrałaby tak sromotnie kampanii wrześniowej. Trochę więcej armat, czołgów, samolotów, ckm-ów, ..., parę prawdziwych (nie zmyślonych) rajdów lotniczych na Berlin i niemiecka ofensywa utonęłaby w jesiennych błotach, a bohaterstwo naszych żołnierzy spowodowałoby, ze ci tchórze pozostaliby w tych błotach na zawsze (nie musieliby się fatygować po to samo aż pod Stalingrad). Ich przewaga nie była wystarczająco duża, aby blitzkrieg był wtedy osiągalny.
Ale cóż - Rydz i spółka wiedzieli dokładnie w jakie miejsce dziejowe wprowadzili nasz kraj, więc zostało im tylko ruszyć z własną doopą na Zaleszczyki.
![]() |
stanislaw-orda @Zdzislaw 8 stycznia 2024 20:47 |
8 stycznia 2024 20:54 |
ahistorycyzm ante portas. A za co więcej czogów i samolotów. I armat.
Jakie bankinam dałyby kredyty. Niemcom dawały na wyprzódki, ale nam jakos nie chciały.
To my bylismy pod zaborami i to po naszych ziemich przetaczały sie fronty I wojny, a potem fronty Red Army. A nie poi niemieckich.
Czaisz różnicę?
![]() |
Zdzislaw @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 20:54 |
8 stycznia 2024 21:05 |
Nie zmienia to faktu, że nie stać było nas wtedy, szczególnie wtdy, na utrzymywanie łżeelit. Przykład Fryderyka, zwanego chyba słusznie Wielkim, dowodzi że z wielkiej biedy też można wyjść zwycięsko. Tylko trzeba wprowadzić dyscyplinę w dziedzinie konsumpcji z jednej strony i właściwych postaw patriotycznych z drugiej. Ale kto by się tam wzorował na takich wzorcach, kiedy "żyć" trzeba.
![]() |
olekfara @BTWSelena 8 stycznia 2024 18:23 |
8 stycznia 2024 21:13 |
na ostatnie pytanie ustalmy, kto zaczął posiadać, kto ukradł i kto był paserem. Chłopów po II wojnie światowej wykluczył bym zupełnie, raz, że za nadaną po II wojnie ziemię musieli spłacić, dwa, był taki okres, że oddawali ją państwu za znikomą rentę i emeryturę. Ziemie tzw odzyskane nie wchodzą w ogóle w nasze rozważania, dostali ją przesiedleńcy z kresów wchodnich w ramach repatriacji. Dzisiaj ich wnuki przegrywają nierówną walkę o utrzymanie gospodarstw przez przemyślaną politykę niszczenia rolnictwa wszystkich rządów po 89 roku. Poprzednich też, żeby nie było. Co się działo w PGR-ach, kółkach rolnych do 89 roku, i po 89 roku to już zupełnie inna historia i do Pani pokreślenia pasuje dokładnie.
Nie rozumiem tego wtrętu z prostakiem i nie wiem, jak na nie odpowiedzieć, pozostawiam do wyboru oceniającym. Pani dziękuję za ocenę.
![]() |
stanislaw-orda @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:05 |
8 stycznia 2024 21:16 |
Męczy i nudzi mnie ogólnologia stosowana, i, że tak ujmę, masywne niezrozumienie realiów 20-lecia międzywojennego, dlatego nie widzę sposobu, aby dało się cokolwiek w tej materii wyjaśnić.
![]() |
klon @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 21:16 |
8 stycznia 2024 21:23 |
Ogólnologia stosowanan - na problemy złożone znajduje zawsze wyjaśnienia, jasne, proste i błędne.
![]() |
Zdzislaw @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 21:16 |
8 stycznia 2024 21:30 |
Jakie niezrozumienie? Ja doskonale znam realia 20-lecia. Z lektur i nawet przekazów rodzinnych. A to co napisałem, to żadne "gdybanie". Uważam, że Polskę stać było wtedy (w końcówce lat 30-tych) na wysiłek zbrojeniowy wzmożony na tyle, by znacznie zniwelować różnicę potencjałów i skutecznie zatrzymać wroga. A nie mamić naród bezpodstawną propagandą. Jak doskonale wiadomo, to atakujący musi dysponować odpowiednio dużą przewagą, by wogóle odważyć się zaatakować
![]() |
Zdzislaw @klon 8 stycznia 2024 21:23 |
8 stycznia 2024 21:49 |
To nie ja, to Pan się tutaj "wymądrza". Ja tylko zwracam uwagę, że relacje potencjału militarnego Polski i Niemiec nie były wcale takie proste. Ani ich armia nie była wtedy jeszcze taka nowoczesna, ani nasza tak beznadziejnie przestarzała, Oczywiście nie wiem na pewno, czy wzmożony wysiłek zbrojeniowy, jaki wtedy był potrzebny i który nie został podjęty przez władze (a jedynie przez naród, co było niewystarczające), wystarczyłby dla osiągnięcia wiadomego celu.
![]() |
stachu @Zdzislaw 8 stycznia 2024 20:47 |
8 stycznia 2024 22:02 |
Jedyne co można zarzucić rządzącym wtedy, to opóźnienie powszechnej mobilizacji na rozkaz Anglików. Czy to by coś zmieniło?
![]() |
MarekBielany @OjciecDyrektor 8 stycznia 2024 20:02 |
8 stycznia 2024 22:06 |
zaloguj się by móc komentować
![]() |
BTWSelena @olekfara 8 stycznia 2024 21:13 |
8 stycznia 2024 22:08 |
Nie było moim zamiarem obrażać pana tym wtrętem,jeżeli tak zostało zrozumiane.Więc proszę nie czuć się dotkniętym." Arystokracja się rozlazła, raczej została wybita, w zasadzie, co do nogi"- to fakt!. ale oprócz arystokracji ,gdzie nie tylko wybito ich i ich majątki,oraz dobra zgromadzone rabowano----bolesnym wspomniem jest wybicie polskiej inteligencji,profesorów,etc.Co nie dokończyli Niemcy -komuna wykańczała ,jak nie fizycznie to psychicznie... Dotknęło to też moją rodzinę,ale ja nie o tym...
Co do chłopów i ich zasobów własności,to osobny temat polityki prowadzonej przez PRL i cały dramat. Uważam ,ze jest pan na tyle inteligentny,aby widzieć,bo nawet gołym okiem widać złodzieja gdzie nasze mafijne Sądy karzą tylko "słupa" ,a nie sprawcę... Więc co ustalać ? - robi to Sąd ,który twierdzi,że tylko i wyłącznie ma prawo.
I to miałam na myśli,że nie wytłukli całkiem zdrowo myślącej inteligencji,która zawsze się odradza,a traktują nas jak prostaków.
![]() |
klon @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:49 |
8 stycznia 2024 22:14 |
W komentarzu kierowany do @Ojca wyraził Pan opinię mocno kategoryczną.
Obecna forma bliższa jest dociekaniom historycznym, a wnioski każdy z nas wyciągnie swoje.
Swoją drogą, też DZIŚ uważam, że WTEDY można było lepiej wszystko rozegrać.
![]() |
chlor @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:30 |
8 stycznia 2024 22:16 |
Do licha..Przecież układ był taki, że banki USA finansowały Hitlera spodziewając się zwrotu długu przez niemiecką eksploatację podbitej Europy Wschodniej. Jak w takiej sytuacji Polska mogła dostać kredyt na zbrojenie?
|
KOSSOBOR @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:05 |
8 stycznia 2024 22:20 |
"Co, psy, chcecie żyć wiecznie?!" - Fryderyk do swoich wycofujących się żołnierzy /bitwa pod Kolinem/.
|
KOSSOBOR @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:30 |
8 stycznia 2024 22:23 |
To skąd żebractwo na FON? Skąd skladki społeczne na kulomioty?
![]() |
zkr @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 20:54 |
8 stycznia 2024 22:29 |
> A za co więcej (...) samolotów.
Natknalem sie kiedys na tekst, ze podobno Czesi proponowali nam sojusz. Oni mieli dosc sensowna ilosc samolotow (ponad 1000) przed wojna i razem w takim ukladzie byla mozliwosc przeciwstawienia sie Niemcom. Nasza armia ladowa plus ich lotnictwo (OK, my tez mielismy samoloty ale kilkakrotnie mniej niz Luftwaffe).
Podobno w '38 probowali cos dogadac z nami.
Czy tak bylo czy moze to fantazje pochodzace od gosci piszacych o alternatywnych wersjach historii to nie wiem.
|
KOSSOBOR @chlor 8 stycznia 2024 22:16 |
8 stycznia 2024 22:38 |
Ogromne kredyty amerykańskie na machinę wojenną Niemiec skutkowały tym, że podczas bombardowań starannie omijano fabryki zbrojeniowe, wybudowane za te kredyty. Anglosasi woleli usmażyć ludzi w Dreźnie czy Kolonii. Czytałam opis Drezna... Ludzi opisano tam jako usmażone pasikoniki... A fabryki miały pracować po wojnie, spłacając kredyty. Wojna to rzeźnia + zimne wyrachowanie.
![]() |
stanislaw-orda @Zdzislaw 8 stycznia 2024 21:30 |
8 stycznia 2024 22:40 |
Popatrz na mapę. Po aneksji Czechoslowacji i pozyskaniu ich zbrojeniówki pozycja strategiczna i militarna Polski była przegrana.
Nie wolno było dopuścić do wybuchu wojny z Niemcami. Nawet za cenę słynnego korytarza. Owszem, Londyn nam suflował, żeby się postawić, ale w tym był interes Londynu, aby impet ekspansji niemieckiej został skierowany na wschód.
![]() |
stanislaw-orda @zkr 8 stycznia 2024 22:29 |
8 stycznia 2024 22:45 |
Nigdy realnie nie było takiej możliwości. Benesz był wyjątkowo antypolsko nastawiony. No i czy byłby do wyobrazenia czaesko-polki sojusz [przeciwko Niemcom? To pomysł z kategorii s-f.
![]() |
stachu @zkr 8 stycznia 2024 22:29 |
8 stycznia 2024 22:47 |
Może i chcieli, ale warunkiem był udział sowietów. Czyli armia czerwona na zachodniej granicy, to co nie udało się w 1920 r. byłoby kilkanascie lat później bez wojny.
![]() |
klon @chlor 8 stycznia 2024 22:16 |
8 stycznia 2024 22:52 |
Ciekawe, jakie kwoty zainwestował Black Rock "i inni" w Germanii dziś, względem kwot jakie wchodzą do Polski?
![]() |
MarekBielany @MarekBielany 8 stycznia 2024 11:58 |
9 stycznia 2024 00:13 |
odpowiedz
sobie ?
to o logikach i łucznikach
![]() |
MarekBielany @stanislaw-orda 8 stycznia 2024 22:45 |
9 stycznia 2024 00:37 |
Nie te pułapy cenowe.
Padnie ten, kto pierwszy wstanie.
![]() |
Jimmy @olekfara 8 stycznia 2024 21:13 |
9 stycznia 2024 01:35 |
Repatriacji?
Nielegalnego uchodźcy nie można legalnie wyprosić, a ci ludzie mieszkali tam od setek lat, od Unii Lubelskiej w ramach jednego państwa.
To słowo ma zakłamywać i zakłamuje rzeczywistość.
![]() |
MarekBielany @Jimmy 9 stycznia 2024 01:35 |
10 stycznia 2024 02:24 |
nie można nielegalnie zatrzymywać, nielegalnego ?
?
p.s.
przeglądałem przez ramię, co czytała Ewa ?. Logika dla prawników.
Ewa pomimo nazwiska spadła ze szkapy Jołki,
Ewa miała na imę ...:)
Ży...k.
Dobranoc !
![]() |
klon @gabriel-maciejewski |
11 stycznia 2024 07:19 |
<<<I miejmy nadzieję, że wybory zostaną unieważnione. >>>
Tak się nie stanie. Prezydent ma umówione spotkanie z premierem na poniedziałek, 15 stycznia. Tematem rozmów ma być dalsza współpraca Prezydenta z rządem w zakresie polityki międzynarodowej.
Prezydent się nie obraża. To niby dobrze, ale...