-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy Polacy są narodem politycznym?

Trochę mi lepiej, to coś napiszę. Rewelacji nie będzie, bo przez ostatnie dni głównie oglądałem telewizję, ale jakieś wnioski nawet z tego można wyciągnąć. Wczoraj, ze względu na pogrzeb i żałobę narodową, pokazywali znów film „Prawnik w czasach bezprawia”, ale ja wolałem oglądać „Faraona” na Polsacie. Nie pokazywali na szczęście ponownie „Nocnej zmiany”, bo chyba ktoś się zorientował, że głównym „dobrym”, prócz premiera jest w tym filmie Stefan Niesiołowski, dziś broniony przez posła Kalisza od zarzutów przyjęcia korzyści majątkowej w postaci gołej baby. Ponieważ kariera Niesiołowskiego, jako opozycjonisty, albo też „opozycjonisty” jest starsza niż Rachoń, trzeba przyjąć, że w czasach „Nocnej zmiany” tenże Niesiołowski niewiele różnił się od swojej współczesnej wersji. A jednak był „nasz”. Jak to możliwe? Ja tego nie wiem, ale uważam, że jeśli aspirujemy do bycia narodem politycznym nie powinniśmy unikać takich pytań. Nie powinniśmy unikać także pytań znacznie trudniejszych. No, ale chyba jednak nie jesteśmy tym politycznym narodem, nie wynika to na pewno z ramówki telewizyjnej prezentowanej przez prezesa Kurskiego. Najbardziej polityczne są w tym wszystkim skoki narciarskie, ale Niemiec już straszy, że podkupi trenera. Ciekawe jestem jak to się skończy i czy ktokolwiek zrozumie u nas, że skoki to polityka właśnie i to dość wysokiego formatu. Nie trumna z ciałem premiera Olszewskiego, nie warta, którą w garniakach, bez czapek, trzymają przed nią Rachoń z Sakiewiczem, ale skoki właśnie. Jeśli trener odejdzie oznaczać to będzie niestety, że o polityce pojęcie mamy słabe. No, ale nic, jeśli skoki przestaną przyciągać widzów można w to miejsce wstawić jakiś serial, albo coś z psychologii. Nie myślcie, że zmusiłem się do obejrzenia choć kawałka programu „Sanatorium miłości”, co to, to nie. Widziałem tylko Kurskiego jak ten program zachwalał i jak opowiadał o rewelacyjnej oglądalności. Widziałem też kawałek gali ze ścianką, na tle której prezentowały się już, w pozach uznawanych za wykwintne, główne bohaterki tego programu. One się różnią na plus od tej wariatki co powiedziała, że powstańcy w getcie walczyli przeciwko polskiemu-nazistowskiemu rządowi, ale znaczenia politycznego niestety nie mają. Nie o to jednak przecież chodzi Kurskiemu. Istotne jest właśnie to, byśmy narodem politycznym nie byli. Telewizja bowiem domaga się od nas wiary w dobre i szczere intencje. I to jest do pewnego stopnia zrozumiałe i do pewnego stopnia prawdziwe. Niestety intencje te nie są szczere wobec takich jak my. One takie są wobec miłośników programów typu „Sanatorium miłości”, utrzymanego wprost w klimacie Funduszu Wczasów Pracowniczych. Jeśli do tego dodamy kwestię PiT i ponowne, jak za komuny, przejęcie rozliczeń podatkowych przez urzędy skarbowe, możemy wysnuć z tego jeden wniosek – produkcja czegoś ważnego znów zostanie uruchomiona w Polsce. I będzie to produkcja na wielką skalę. Z pracowników zdejmuje się już obowiązek rozliczania się z fiskusem, czyli zdejmuje się z nich odpowiedzialność, będą bowiem potrzebni i ważni, jak górnicy w PRL i nie mogą się za bardzo stresować. Przygotowuje się też format wypoczynku, jaki zostanie im zaoferowany, a oni ochoczo będą naśladować to co pokaże im kurska telewizja. Do tego zestawu dorobi się jakąś głębię i ostrość widzenia w postaci schodzących po kolei z tego świata bohaterów walki z komuną. Mam tylko nadzieję, ze nie każą nam opłakiwać Niesiołowskiego. Do tego zmierzamy, w takie rzeczy mamy wierzyć i takimi sprawami się cieszyć i ekscytować. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości, będzie sobie mógł pooglądać seriale historyczne. I tak przed dwa pokolenia, aż przyjdzie kolejne tąpnięcia na światowych rynkach i wszystko się znów nie wykopyrtnie.

Na dziś to tyle. Jak to powiedział Andrzej Kmicic w filmie Jerzego Hoffmana, waląc szablą na oślep w jakiegoś sparing partnera – słabym jeszcze...idę chorować

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl



tagi: polityka  telewizja  praca  produkcja  wypoczynek 

gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 08:46
115     4371    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Globalny @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 09:27

Tu mała retrospekcja, bo "naród polityczny" to termin techniczny, nad którym się wcześniej nie miałem okazji zastanawiać. Aby zrozumieć, w jakim znaczeniu używa go Gospodarz przeszukałem blog coryllus.pl i natrafiłem na notkę następującą (w niej rzeczony termin występuje bodaj najczęściej):

https://coryllus.pl/transakcja-wiazana-czyli-unia-ze-szkocja-vs-unia-z-litwa/ (14 maja 2016)

"Jeden z tych tekstów napisał Jacek Drobny i dotyczy on pojęcia narodu, to znaczy momentu, w którym Polacy zostali zdegradowani z pozycji narodu politycznego do pozycji etnosu (...) Jak wiemy nowoczesny naród brytyjski zaczął się kształtować od pewnego bardzo ważnego momentu. Pojęcie – zaczął się kształtować – jest mylące, bo trzeba by napisać zaczął być kształtowany. Tym momentem jest oczywiście pożar Londynu w roku 1666 i to co po nim nastąpiło, czyli uruchomienie olbrzymiego ruchu budowlanego, który całkowicie zmienił oblicze Londynu, a z czasem też Anglii. (...) Ważne jest co się dzieje wtedy w Polsce. Coś równie poważnego, dochodzi do bitwy pod Mątwami i jej straszliwych konsekwencji, czyli abdykacji Jana Kazimierza, będącej widomym znakiem bankructwa kraju. Czy to znaczy, że Polska przestała istnieć? A gdzie tam…Naród polityczny, o którym pisze Jacek, był taką mocą, że o nieistnieniu nie było jeszcze mowy. Czy w takim razie Anglicy w tym straszliwym roku i w latach po nim następujących byli już narodem politycznym? Wcale nie, nawet jeśli tak uważali, było ich zbyt mało, a konkurencja wyrastająca za kanałem zbyt silna, by ją lekceważyć, nie mówiąc już o zniszczeniu. Anglicy dopiero aspirują do tego, by stać się narodem politycznym, a Polacy już nim są, ale przez różne „reformatorskie siły” spychani są ze swoich pozycji na pozycje etnosu. I działania tych sił w okresie późniejszym, opisał nam właśnie Wacek. Lata 1666 – 1792 to lata, w których Anglicy stali się narodem politycznym i imperialnym, a Polacy nim być przestali".

Poprosiłbym o przypomnienie tej definicji, jeśli nie Gospodarza (Zdrowaśka za zdrowie), to kogoś znającego sprawę.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 09:28

młodociani (od gimbazy poczynając) zostali już zdemoralizowani, a teraz  przyszła kolej  na emerytów, co to "pochopnie" zdają się  uważać, że  są "za starzy" na demoralizację. Kurski i jego gang medialny  zechcą udowodnić, że wcale niekoniecznie.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @stanislaw-orda 16 lutego 2019 09:28
16 lutego 2019 10:36

To jedna strona medalu.. Druga to fakt,ze spoleczenstwo nam sie starzeje, glownymi widzami tv sa starsze osoby, ktorych internet nie interesuje..Mlodzi maja gry komputerowe, globalne platformy streamingowe , ktore przescigaja sie z propozycjami. Za jedyne 40 zeta miesięcznie, maja seriale, ktore maja po kilka sezonow, jeden sezon to kilka godzin ogladania, im  nawet sie nie oplaca chodzic do kina.  

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 11:09

Wszystko to jest okropne 

.

 

zaloguj się by móc komentować

LES @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 11:26

Sądzę ,że najpierw zostaną zrealizowane roszczenia żydowskie i niemieckie , a potem się zobaczy.  Jacek Kurski puszcza od czasu do czasu serial dokumentalny o helikopterach . Jeden odcinek jest poświęcony odbiciu Falklandów. Brytyjczycy dla przprowadzenia tej operacji wysłali eksadrę ponad 180 okrętów. Ta wiadomość uzmysłowiła mi  ,że żadna amerykańska obecnośc wojskowa w rejonie Morza Bałtyckiego nie jest możliwa .

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Globalny 16 lutego 2019 09:27
16 lutego 2019 11:29

Czy ma ksiądz czerwcowy numer SN z 2016 roku (ten z czerwoną okładką)? Jeśli tak, to proszę zajrzeć na strony od 153 do 163. Jest tam artykuł Jacka Drobnego "Albośmy to jacy tacy, czyli historia czerwia polskiego". Jeśli nie, to proszę na priv'a zapodać mi adres mejlowy. Postaram się w wolnym czasie zrobić skan i księdzu podesłać.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 11:35

Odzyskanie przez Polaków rangi narodu politycznego równa się zaprzeczeniu podstawie ideologicznej światowego układu politycznego, co oznacza, że bez rozbiorów nie powstałby ONZ.

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 11:38

Sprawa PITu pokazuje, że tylko ciało Gospodarza chwilowo słabuje. Podobnie z bańki uderzają w nas Funduszem Sprawiedliwości, a nie paragrafem w lichwiarzy. Mamy być bezwolni i będziemy.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 11:53

Cieszy fakt, że w sporcie przynajmniej możemy dać w łeb tym wszystkim szatanom zainstalowanym w Polsce i tym z zewnątrz.

Zaznaczam, że w sporcie indywidualnym. Tam się jest dobrym albo nie. I nawet, gdy kładzie się kłody sportowcom pod nogi w Polsce, co się przecież dzieje, aż za często, to wbrew logice, są mistrzami, vide ostatnie Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce, gdzie o mało puścili by z torbami samo Zjednoczone Królestwo, gdzie tuż, tuż było pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej dla Polski właśnie. Przecieralem oczy ze zdumienia. A jak było za PRL-u? Polska była potęgą lekkoatletyczną. I chociaż ci wszyscy szatani wokół robią, co mogą, Polacy w tej branży są znakomici, co widać i dzisiaj na tej polskiej pustyni pod każdym względem.

To samo w skokach narciarskich. Już używa się wszelkich sposobów, by Polak na tym podium nie stawał i jeszcze do tego robił znak krzyża przed skokiem, a tutaj on wbrew wszystkim właśnie, skacze lepiej od innych. Agnieszka Radwańska w tenisie wymiatała również.

Da się, bo jasne, że się da. Bo Polak potrafi. Tylko gdy już jest ich grupa, to manipulacja sięga szczytów. O piłce nożnej nawet szkoda słów. Ma być do dupy, więc zawsze jest, nawet, gdy czasem nie uda się powstrzymać talentu polskich piłkarzy i oni pokazują, na co ich stać, bo właśnie ich stać. Ale nie. Manchester United, czy inne Chelsea Londyn ma być zawsze na topie i już. No i jest. A nawet jak nie jest, to i tak jest.

By na koniec wspomnieć o siatkarzach. Mistrzowie świata. Jednak. Ale co się tam odbywa w tym siatkarskim związku. Sodoma Gomora czasem. No bo od czasu trenera Huberta Wagnera, mistrza świata i olimpiady ze swoimi siatkarzami, Polacy, wbrew wszystkim i wszystkiemu, są potęgą w tej branży.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 12:56

Niestety, nie jesteśmy stanie przelicytować Niemców wobec Horngachera i nie mówię o pieniądzach. A ta produkcja, hmm, może mamy zostać regionalnym liderem produkcji OZE?

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 13:46

>>> Czy Polacy są narodem politycznym? <<<

Jeśli mam odpowiedzieć tak na szybko i odnosząc się do sytuacji obecnej, to jeśli (z wielkim naciskiem na jeśli) Polacy są, to raczej wybrakowanym.

Zacznę może od jednej uwagi Coryllusa, którą on zrobił w czasie panelu „Czy chcemy być drugą Irlandią?”

Otóż w czasie tego spotkania Coryllus zwrócił uwagę na zasadniczą różnicę między Irlandią a Polską w XiX wieku. Polegała ona na tym, że w tym okresie Irlandczycy to w najlepszym razie naród dzierżawców a Polacy zaś mimo ciśnienia historii byli narodem posesjonatów.

Chyba nikt tutaj w SN nie ma wątpliwości, że obecnie po I i po II WŚ jesteśmy w sytuacji Irlandczyków. Jesteśmy narodem dzierżawców. Dlatego na pytanie dzisiejszego tekstu chcę odpowiedzieć pytaniem. Brzmi ono tak.

CZY NARÓD DZIERŻAWCÓW MOŻE BYĆ NARODEM POLITYCZNYM?

Od odpowiedzi na to pytanie zależy cała przyszła doktryna.

Według mnie – o ile nie ma możliwości przywrócenia własności i nie chodzi tutaj o działkę ogrodową oraz posiadanie samochodu lecz o dużą własność, gdzie państwo jest gwarantem jej bezpieczeństwa – jest to możliwe. Ale cena jaką trzeba zapłacić będzie wysoka.

W takim ujęciu trzeba uznać, że podstawowym kapitałem jesteśmy tylko my, póki żyjemy. Oznacza to, że za wszelką cenę trzeba chronić solidarność między sobą a jej naruszenie piętnować silnym ostracyzmem. Musi to być społeczność o bardzo niskiej tolerancji dla zdrajców i o nieoczywistej (nie tajnej tylko nieoczywistej dla kogoś z zewnątrz) hierarchii. Z całą pewnością taka społeczność musi mieć sankcję z góry, a tę - w naszym konkretnym przypadku - może dać tylko Kościół.

Po prostu ze społeczności dzierżawców trzeba się przekształcić w społeczność sieciową.

To chyba dzisiaj jest możliwe zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z silną grupą polskojęzyczną, która nie utożsamia się z tradycją RON’u. Ale to się nie odbędzie - jeszcze raz powtarzam - bez wysokiej ceny i bez silnych represji z zewnątrz.

To co piszę to myślenie na gorąco. Dla mnie jest to myślenie, które uświadamia mi dwie rzeczy. Pierwsza – kluczowe, centralne znaczenie własności. Druga – że obecny globalny system bardzo utrudnia, jeśli praktycznie nie umożliwia przywrócenie własności należnego jej miejsca.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @mniszysko 16 lutego 2019 11:29
16 lutego 2019 13:51

Dziękuję z góry, bo bez znajomości pewnych terminów trudno nawiązać skuteczną dyskusję :-)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Globalny 16 lutego 2019 09:27
16 lutego 2019 14:11

Tam jest jeszcze jeden ważny cytat, który świadczy o tym, ... o czym świadczy: "Jeśli przypomnimy sobie wiek XVII i unię personalną angielsko szkocką łatwo zauważymy, że ten postulat jest stały – żeby Szkoci mogli handlować tak jak Anglicy. I co? Parlament zgodził się na to za panowania króla Jakuba? Oczywiście, że nie, kupcy szkoccy rozproszyli się po świecie, żeby móc jakoś uprawiać swój zawód, spora ich liczba znalazła schronienie w kraju, gdzie rządził cywilizowany i silny gospodarczo naród polityczny czyli w Polsce. W XVIII wieku było inaczej i tego, wybitny znawca przedmiotu, dr. Hab. Paweł Hanczewski zdaje się nie zauważać. Cała ta unia bowiem, jak już napisałem wyżej, wygląda na pułapkę. To znaczy wygląda tak, jakby Londyn próbował raz na zawsze rozwiązać kwestię kupców szkockich domagających się protekcji w handlu światowym. A skoro tak, musimy inaczej spojrzeć na powstania jakobickie i inaczej spojrzeć na mechanizm ich wywoływania. No i na hekatombę, która po nich nastąpiła, czego efektem była fizyczna likwidacja Szkotów i zastąpienie ich jakimiś etnosami o nierozpoznanym DNA. Moim zdaniem, a pamiętajcie, że jestem znanym fantastą, to jest po prostu konsekwentnie realizowany plan, który doprowadził do tego, że na Wyspie, już zunifikowanej, powstał jednolity naród brytyjski, naród polityczny, który miał ambicje imperialne."

No i co? Naród polityczny jak w pysk. Gdzie? Przed nosem. Definicji nie trzeba. Albo taka definicja - naród polityczny to naród "znanych fanatastów" ;-))) 

Ps. Dokładam moje zdrowaśki za zdrowie Autora i Księdza.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Magazynier 16 lutego 2019 14:11
16 lutego 2019 14:27

Dziękuję za modlitwę i odpowiedź,

Też mi cytowany fragment nie umknął (łatwiej zrozumieć nazwę dzielnicy "Stare Szkoty" w Gdańsku). Czy chodzi więc o taką definicję roboczą:

Naród polityczny to wspólnota kulturowa mono- lub wielo-etniczna skupiona wokół doktryny, z której czerpie skuteczne działanie w celu obrony lub poszerzania swego terytorium, poprzez jawną i pewną strukturę własności posiadanej przez obywateli oraz jej sankcję międzynarodową. Miano politycznego traci naród pozbawiony doktryny oraz mocy pochodnych.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 14:29

"Musi to być społeczność o bardzo niskiej tolerancji dla zdrajców i o nieoczywistej (nie tajnej tylko nieoczywistej dla kogoś z zewnątrz) hierarchii."

Chciałem zapytać się co to znaczy "dla nieoczywistej hierarchii" i się pokłócić, ale zobaczyłem że to jest "o nieoczywistej hierarachii" i pytań już nie mam i słodko się uśmiecham.

"musi mieć sankcję z góry, a tę - w naszym konkretnym przypadku - może dać tylko Kościół." Zgadza się. Lepiej nie można tego ująć.

Ale tego nie rozumiem: "Po prostu ze społeczności dzierżawców trzeba się przekształcić w społeczność sieciową. To chyba dzisiaj jest możliwe zwłaszcza w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z silną grupą polskojęzyczną, która nie utożsamia się z tradycją RON’u. Ale to się nie odbędzie - jeszcze raz powtarzam - bez wysokiej ceny i bez silnych represji z zewnątrz."

Wysoką cenę i represje z zewnątrz rozumiem. Ale mam problem z tą "silną grupą polskojęzyczną nieutożsamiającą się z tradycją RON'u". Zgaduję że chodzi tu o "silną grupę polskojęzyczą utożsamiającą się z tradycją polskiego rzemiosła i usług", z całym szacunkiem dla polskiego rzemiosła, zwłaszcza dla usług hydraulicznych, u mnie mających palące zapotrzebowanie. Może za bardzo się zafiksowałem na RONie i nie wyobrażam sobie inaczej społeczności sieciowej. 

I dalej: "Dla mnie jest to myślenie, które uświadamia mi dwie rzeczy. Pierwsza – kluczowe, centralne znaczenie własności. Druga – że obecny globalny system bardzo utrudnia, jeśli praktycznie nie umożliwia przywrócenie własności należnego jej miejsca." -- czyli rozumiem że tu ma być jeśli "nie uniemożliwia". Zgadza się. Tylko że to stoi w niejakiej sprzeczności z przekształcaniem społeczności dzierżawców w społeczność sieciową. Przynajmniej komunikuje podstawową przeszkodę. 

No jasne. Tego przekształcenia nie może wyreżyserować nawet grupa aspirująca do narodu politycznego. To może przyjść tylko "z góry" czyli z Bożej łaski.  

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Draniu 16 lutego 2019 10:36
16 lutego 2019 14:30

"Mlodzi mają gry komputerowe, globalne platformy streamingowe , ktore prześcigają się z propozycjami."

 Tam także szerokim frontem działają l'agents influence, więc  formatowanie ideolo odbywa się w najlepsze .

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @mniszysko 16 lutego 2019 13:46
16 lutego 2019 14:31

Rolnictwo w Polsce nie opiera się wyłącznie na dzierżawcach. Dzierżawcy występują głównie na terenach poniemieckich, gdzie Agencja Gruntów czy jak się to nazywa "trzyma dla kogoś" te grunty. Nie wiem, dla kogo. Zresztą na samym początku "transformacji" trochę gruntów "poszło w dobre ręce" i niektórzy mają i powyżej 500 ha. A w każdym razie po kilkaset ha. Jak podobno latyfunystą jest patriora Balazs. No ale. 

Ze struktury wielkości gospodarstw (wg statystyk GUS za 2018) wynika, że pod uprawą znajduje się 16,2 mln ha. Uprawia je aż 1,4 mln gospodarstw, z czego aż 20% stanowią gospodarstwa do 2 ha (tzw. hobbystyczne, jak nazywają to specjaliści), gospodarstwa o powierzchni od 2-5 ha stanowią  kolejne 32,2 %, zatem gospodarstw do 5 ha jest 52,2% . To jest zawsze własność ewentualnie dzierżawa sąsiedzka lub rodzinna w rękach dużego gospodarza, który powoli skupuje ziemię w okolicy.

A potem też nie rośnie szybko: powierzchnia 5-10 ha -23% gospodarstw, 10-20 ha  - ponad 15%. Gospodarstwa powyżej 20 ha stanowią poniżej 10% a tych powyżej 50 ha jest trochę ponad 2%.

Gospodarstw o powierzchni ponad 1000 ha jest podobno 270 a tych o powierzchni 500-1000 ha-  790. Czyli prawdziwych "landlordów" jest 1020. I to w tej grupie jest najwięcej "tajemnic" co do narodowości i typu właśności/posiadania.

Generalnie rolnictwo, odkąd otrzymało nawet te mizerne dopłaty zaczęło dynamicznie rosnąć aż do czasów ostatnich ( aż głupio mówić, że do czasu "dobrej zmiany") kiedy zaczęły się te wszystkie "antychłopskie ustawy", od ograniczeń obrotu ziemią po wpuszczanie potajemne konkurencyjnego importu od malin po prosiaki. Chłopstwo jest duszzone niemiłosiernie. 

To jest prawdziwa "wojna o ziemię polską" i nie wiem, po której stronie stoi tzw. rząd.  Chłopi polscy wytworzyli trzecie najsilniejsze rolnictwo w Europie, po Francji i Niemczech. Ale pomocy ze strony rządu mają tyle, że im GMO wprowadzają tylnymi drzwiami. 

Drugi obszar własności nieruchomości to jest "polski domek typu mini dworek" i od tego nie odciągną na razie Polaków nawet czołgiem. Ile z tego jest "zakredytowanych" to inna sprawa. Natomiast własność mieszkania i własność domu jednorodzinnego jest chyba procentowo najwyższa w Europie i spokojnie sięga 90%. I już der Onet pokazuje wspaniałe przykłady z Niemiec, gdzie "lepiej wynająć, niż kupować".

To jest wielki ból głowy dla "elit politycznych", bo inaczej wyrzuca się człowieka z dzierżawy a inaczej z własności. Z tym będzie naprawdę - trudniej. Zwłaszcza ci "hobbyści" na ziemi do 5 ha to będzie trudny orzech do zgryzienia.Dla tzw. amatorów cudzego. Być może "odszkodowań" czy innych "zwrotów mienia bezspadkowego". Sama znam sporo ludzi młodych i starych w mojej okolicy, którzy świadomie trzymają taką ziemię i obrabiają oczywiście - po pracy. A to jakieś sady plus maliny, a to trochę kartofli w kącie "na swoje potrzeby". W moich stronach naród głupi nie jest i pamięta jeszcze głód z I WW.  

 

  https://www.agrofakt.pl/gospodarstw-polsce-sprawdzamy-dane-gus/

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @mniszysko 16 lutego 2019 13:46
16 lutego 2019 14:40

Pojawia się pytanie, czemu żaden z następców papieża Piusa XII nigdy nie wspomniał o Koronie Królestwa Polskiego jako o pojęciu należącym do dziedziny realnie prowadzonej polityki? Bo Korona Królestwa Polskiego zaprzecza zasadom Kościoła soborowego, który nie może dać jej sankcji, bo inaczej momentalnie wyparuje, a w jego miejsce wróci Kościół katolicki co najmniej sprzed pierwszej wojny światowej.

Prezydent Wilson nie chciał w czasie wojny negocjować cesarzem Karolem I, choć ten nieustannie składał tamtemu propozycje rozpoczęcia rozmów pokojowych. Cesarz Karol I został zmuszony przez przedstawicieli Trójporozumienia do poddania się, ale nie abdykował, tylko przestał uczestniczyć w zarządzaniu państwem. Ergo: Karol I pozostał cesarzem do śmierci i przekazał prawo do tronu następcom. W przypadku państw innych niż Austro-Węgry sytuacja wygląda podobnie. Nie udawajmy, że sprawa tego nie dotyczy, bo dotyczy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Globalny 16 lutego 2019 14:27
16 lutego 2019 14:57

i @gabriel-maciejewski

Tak mi się zdaje, że ten opis jest blisko rzeczywistości. Choć rzeczywistość wymyka się językowym opisom. I bardzo dobrze. Bo rzeczywistość jest rzeczywistością, a nie zbiórem słów.

Ja bym to ujął przez porównanie pana Stefana N. w czasach kabaretu Olgi Lipińskiej i pana Stefana N. w czasach kabaretu Roberta Biedronia. Za czasów "właśnie leci kabareciku" Stefan N. przypominał tow. Oldze, że gdyby ośmieliła się kpić z religii muzułmańskiej w swoim programie satyrycznym, dostałaby wyrok jak Salman Raszdi.

Dzisiaj mamy natomiast wyraźne objawy zapatrzenia się we "właśnie leci kabarecik" w wypowiedziach pana Stefana: 

"Niesiołowski do Biedronia: Jestem przeciw małżeństwom homoseksualnym. Ale trzeba rozwiązać problemy tych ludzi. A pan szkodzi debacie."

"Stefan Niesiołowski w typowym dla siebie stylu komentował polityczne wydarzenia z ostatnich dni. Poseł zapewnia, że ewentualny wniosek o odwołanie ministra Gowina jest całkowicie polityczny i to próba wykorzystania sytuacji do osłabienia rządu. – Będę bronił Gowina, nie ma żadnego związku pomiędzy nim a poseł Pawłowicz. Nie chcę mówić o tej pani, bo na to nie zasługuje". Ale dalej o niej gada: "Krystyna Pawłowicz to "nieuk", a jej słowami powinna zająć się prokuratura, kandydatura Anny Grodzkiej na wicemarszałka to prowokacja, którą i tak prawdopodobnie poprze, a wystąpienie Biedronia podczas debaty o związkach partnerskich to niepotrzebne chamstwo."

Znakiem tego Olga Lipińska to przepotężny telepata. Porzuciła działalność satyryczną tylko na pozór, bo dziś przeźnikiem medialnym (od medium) jej tekstów jest pan Stefan N.

Czy to ma coś wspólnego z narodem polityczynym? Trochę, albowiem jako medium pan Stefan wyraża aspiracje aspirantów aspirujących do władzy. Z tym że w czasach kabaretu tow. Olgi jego szyszynka bardziej reagowała na elektroencefalografię aspirujących do narodu politycznego (elektorat ZChN). Dzisiaj bardziej na encefalografię aspirujących do władzy najemniczej. 

Ergo narodem politycznym jesteśmy, ale potencjalnie, jeszcze nie realnie, jeśli oscylujemu ku "znanym fantastom". 

Ps. Przy okazji pan Stefan "zdemaskował" polityczne powiązania ministra Gowina, czyli potwierdził znaną oczywistość.  

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Magazynier 16 lutego 2019 14:57
16 lutego 2019 15:04

Pan Stefan popiera program przedstawiony przez pana Roberta, ale zamierza ów program wdrożyć metodą bardziej zakamuflowaną niż pan Robert, czyli droższą, jeśli chodzi o utrzymywanie fasady.

zaloguj się by móc komentować

mc @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 14:40
16 lutego 2019 15:06

Jak to żaden papież?

Cytat z "Niedzieli"

W styczniu 1993 r. Papież mówił do polskich biskupów, przybyłych do Rzymu z wizytą ad limina apostolorum: „Ten znak Maryi, Królowej Polski, Pani Jasnogórskiej, został na nowo jeszcze odczytany. Wiemy, czym stał się dla nas ten obraz (...) czym stał się dla nas w zmaganiu o duszę narodu. (...) Myślę, że ten znak jest wymowny również dla przyszłości. Maryja jest Królową Polskiej Korony, jest Królową Polski. Maryja jest Królową polskich spraw, polskich trudów, polskich cierpień i polskich zwycięstw. (...) Doświadczenia przeszłości uczą nas, w kim szukać oparcia, kto jest tym największym sprzymierzeńcem Kościoła i Narodu. To, co nawiązało się między Matką Bożą, Matką Kościoła, Królową Polski i Narodem w Polsce jest swego rodzaju przymierzem”. 

Całkiem dobre podsumowanie działalności prymasa Wyszyńskiego, czyli naszego osatatniego interreksa i osoby reprezentującej cały naród Polski.

https://teologiapolityczna.pl/wstep-do-teologii-politycznej-co-tydzien-nr-8-interrex-wyszynski

Kwestia polityki przywrócenia Korony w Polsce to nie jest opcja zaklęcia, po którym wszyscy klękną na kolana a posoborowie zapadnie się pod ziemie i wróci do piekła. To jest realizm polityczny i przede wszystkim odbudowanie Wiary i więzi społecznych. Dopiero z tego może wyniknąć sensowny ustrój. Mamy Królową, musimy po prostu wypełniać Śluby Jasnogórskie i kontynuować drogę duchowości oraz politycznego i społecznego realizmu wyznaczoną przez Wyszyńskiego. To jest nasza powinność i tego się trzymajmy. Ludwikowie Burbonowie byli Bożymi Pomazańcami ze wszelkimi ceremoniałami i co z tego? Starożytni Żydzi mieli swoją monarchię a i tak poszli w niewolę, I Rzeczpospolita tak samo.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
16 lutego 2019 15:35

I to jest właśnie obraz  ,,dobrej zmiany,,

.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 16 lutego 2019 15:06
16 lutego 2019 15:56

W pełni potwierdzasz to, co napisałem wyżej. Żydzi stracili królestwo, bo Pan Bóg im je zabrał za karę za nieposłuszeństwo. W zamian albo nie zostawia nic, albo zostawia fasadę. Podobnie postąpił z Królestwem Francji, Rzeczpospolitą Obojga Narodów i Kościołem w ogóle. Dlatego Kościół soborowy stanowi instytucję tak samo fasadową jak III RP. Różnica leży w tym, że Kościół katolicki nie może zniknąć, a niektóre państwa i narody mogą zniknąć.

Lud musi chcieć społecznego panowania Chrystusa Króla.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Magazynier 16 lutego 2019 14:29
16 lutego 2019 16:11

>>> Może za bardzo się zafiksowałem na RONie i nie wyobrażam sobie inaczej społeczności sieciowej. <<<

Proszę Magazyniera ziemiaństwo XIX wieku nie było do końca organizacją sieciową w tym sensie, że opierało się na własności (nie bez kozery mówimy o nieruchomościach) i właśnie dlatego trzeba było je zlikwidować. I to zrobiono. Traktat ryski, sanacja a potem II WŚ unieważniła tę siłę.

Ale przez długie wieki istniała inna organizacja sieciowa, która była ruchoma i posiadała kapitał "co niby nie zna narodowści". Cenę jaką zapłacili była straszliwa. Nie wiem, czy istniała katolicka społeczność sieciowa zwiazana z narodem politycznym. Wiem, że przez jakiś czas chrześcijanie aż to nawrócenia się Konstantyna byli organizacją właśnie sieciową.

>>> Ale mam problem z tą "silną grupą polskojęzyczną nieutożsamiającą się z tradycją RON'u". <<<

Myślałem, że piszę zrozumiałem tekstem jawnie ale w sposób nieoczywisty. Ta polskojęzyczna grupa ostatecznie ukonstytuowała się po II wojnie światowej. Pisze o niej choćby nasz Pantera. Są to chamy i nie chamy. Prościej już chyba nie można. Dla nich od solidarności z narodem posługującym się językiem polskim ważniejsze są inne lojalności. Język jest tutaj tylko narzędziem sprawowania władzy a kulturę czerpią skądinąd.

... Ostatnia uwaga o systemie, który utrudnia przywrócenie własności jej należnego miejsca. ...

Musimy liczyć się z coraz bardziej prawdopodobną możliwością, że system będzie się uszczelniał i praktycznie nie będzie można mieć własności. Rodzi się wtedy pytanie jak w takiej sytuacji być narodem politycznym. Proszę pamiętać, że bycie narodem politycznym to nie jest kwestia luksusu typu posiadanie złotego zegarka ale kwestia przetrwania i obronienie prawa do istnienia godnego bez ciągłej potrzeby usprawiedliwiania się.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @maciej-cielecki 16 lutego 2019 15:06
16 lutego 2019 16:13

Nie pan nie da się wciągnąć panu Krzysztofowi do indiańskiego rezerwatu na taniec ducha!

zaloguj się by móc komentować

mc @mniszysko 16 lutego 2019 16:13
16 lutego 2019 16:17

W punkt!!! Taniec ducha!!!

zaloguj się by móc komentować

qwerty @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
16 lutego 2019 16:21

Ten model jest jedynym skutecznym sposobem przeżycia a zasoby rozdrobnione są bardzo trudnym przeciwnikiem dla piewców dobrego życia dla nomadów. Obecnie w RP jest kilkanaście mln postępowań egzekucyjnych a egzekucje Z nieruchomości są długotrwałe i nie zawsze przynoszą zakładane szybkie efekty.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
16 lutego 2019 16:26

Coś tam mamy i powinniśmy to tak długo bronić na ile się da z pomocą Bożej łaski oraz naszego właśnie chłopskiego uporu. Ale trzeba myślę zastanawiać się nad alternatywami, bo myślenie nie boli!

 Dlatego pozwolę sobie rzucić dwie uwagi do Pani bardzo cennego wpisu, który wlewa trochę nadziei przynajmniej na dłuższą walkę o swoje.

Po pierwsze nasze (i nie tylko nasze) rolnictwo jest teraz systematycznie korumpowane przez unijne dotacje. Pewnego dnia możemy do tego stopnia się uzależnić, że przestaniemy być zdolni do jakiejkolwiek działalności bez unijnych czy innych dotacji. Co innego chronić polską produkcję a co innego całość oprzeć tylko i wyłącznie na dotacji. Jeśli to się im uda, jest pozamiatane!

Po drugie. Ja ciągle mam w głowie przypadek Kluski (ale była też i druga równie silna firma na tym polu - nazwy już nie pamiętam). Gdzie uczciwy i solidny Polak z sukcesem budował swoją firmę. Jak to się skończyło, wszyscy wiemy. System pilnuje, aby w Polsce nie powstała klasa średnia, która stoi na własnych nogach a nie wisi na klamkach korporacji. Dlatego pomyślałem, że warto choć na chwilę się zastonowić czy jest możliwe być narodem politycznym bez prawa do posiadana własności w tym klasycznym łacińskim rozumieniu, bo takie czasy mogą nadejść i mamy tego różne oznaki.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @qwerty 16 lutego 2019 16:21
16 lutego 2019 16:41

Ale Polacy są kuszeni do wygody. Nikt nie chce być Drzymałą. Dam panu przykład z Wąchocka i okolicy.

Jeszcze kiedy byłem klerykiem, gdy w okolicy odbywało się wesele, było zwyczajem, że ludzie dawali ćwiartkę cielaka czy pół świni czy zwyczajnie swojskie wędliny zakonnikom, aby za nich się modlili. Było to możliwe, bo wszędzie były te właśnie małe gospodarstwa.

Dzisiaj to klasztor jest jedynym gospodarstwem w promieniu pięciu kilometrów, który hobbystycznie ma i krowy i świnie i kury i gęsi i jakąś tam szklarnię. Jest jeszcze parę domów, gdzie starzy ludzie mają kurki. To wszystko. 

Znam jedną rodzinę na koło Jasła, gdzie syn, który umie prowadzić gospodarstwo otwarcie mówi: "Mamo, tato będę robił to dopóki wy żyjecie. Potem oddaję państwu za rentę i emeryturę. Mają wszystko pola, konie, krowy, owce, kury, kaczki, gęsi ... 

Propaganda sączona przez media - właśnie to "sanatorium miłości" - plus administracyjne uciążliwości, żeby nie powiedzieć up.....ści robią jednak swoje.

Przecież wiemy, że praca na roli to ciężki chleb, bo chłop nigdy z pogody nie jest zadowolony. Mówię to z doświadczenia, bo my też rzadko jesteśmy z pogody zadowoleni  :-D  Już teraz się martwimy, że wiosna za wcześnie może nadejść :)))

zaloguj się by móc komentować

mc @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 15:56
16 lutego 2019 16:44

Wyszyński i Jan Paweł II nie są Kościołem fasadowym. To jest żywa kontynuacja tradycji Wiary w kontekście Polski i Świata. Pan Bóg Żydom niczego nie zabrał, sami sobie odebrali Królestwo. Bóg nie jest "skąpym sknerą", który coś chce zabrać, natomiast tak sprawiedliwie ustanowił swoje Prawa, że za przekroczenie ich człowiek sam zaciąga na siebie konsekwencje swoich czynów.

Nie Lud musi chcieć tylko każda pojedyncza osoba, każdy z nas tutaj. Śluby Jasnogórskie z 1956 roku potwierdzają po raz kolejny, że Chrystus jest Królem Polski i te śluby nas obowiązują. Mamy tego przestrzegać, każdy z nas z osobna i to jest nasza powinność. Tu chodzi o przestrzeganie tego co już jest faktem, a nie o masową intronizację wpisaną w jakiś plan walki klas. Tam jest cały spis tego jak mamy żyć i co przyrzekaliśmy. To są zobowiązania w swojej prostocie bardzo trudne i są zadaniem na całe życie. Chrystus został intronizowany dawno temu i nikt tego nie unieważnił i nie zmienił. Nie zmienia tego żadna masoneria w Kościele, żadne siły geopolityczne, żadne spiski, żadne zanieczyszczenia liturgiczne. Pójście za tymi tropami to jest zwykłe emocjonalne huśtanie się w transie. To jest taniec ducha.

Kropka i dziękuję bardzo.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 16 lutego 2019 16:11
16 lutego 2019 16:50

Aha. Zmylił mnie ten język polski. Myślałem że Ojciec mówi o polskich informatykach, elektrykach, budowlańcach i hydraulikach na wyspach brytyjskich. Ale faktycznie posługiwanie się językiem lokalnym nie musi oznaczać solidarności z narodem mówiącym tym językiem. No tak, polskojęzyczni etruskowie faktycznie inwestują w ziemię, w handel i w co się da. Ale najemnicy, choćby i pochodzenia endeckiego, nigdy nie będą narodem politycznym

Czy ojcu chodzi o to, że ziemiaństwo nie całkiem było organizacją sieciową, bo "że opierało się na własności" przede wszystkim ziemi, brakowało jej składów i faktorii handlowych nad Morzem Północnym, Bałtyckim i Czarnym, było za słabo zaangażowane w życie Kościoła, zaś jego ramię bankowe nie miało zasięgu kontynentalnego? Wysokie wymagania, ale być może takie to są ramiona pełnej organizacji sieciowej. 

Oczywiście, że nie złoty zegarek i działka na Mazurach czyni z ludzi naród polityczny.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @maciej-cielecki 16 lutego 2019 16:44
16 lutego 2019 16:52

"Pan Bóg Żydom niczego nie zabrał, sami sobie odebrali Królestwo" ... wybierając ezoterykę i niejawną oligarchię

zaloguj się by móc komentować


Globalny @mniszysko 16 lutego 2019 16:41
16 lutego 2019 16:58

Kiedy uczyłem religii w technikum rolniczym to wpadło mi w ucho pewne zaklęcie: "wegetacja ruszyła". Wtedy nie daj Boże przymrozków. No ale mamy globalne ocieplenie ponoć. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
16 lutego 2019 17:04

"Czyli prawdziwych "landlordów" jest 1020. I to w tej grupie jest najwięcej "tajemnic" co do narodowości i typu właśności/posiadania."

No właśnie. Tu na Śląsku rolniczym, w zasadzie pozostali albo pojawili się głównie "landowners". W Małopolsce, według mojej wiedzy, to jest po prostu "ziemia spalona" po przejściu socjalistów imperialnych, ck-galicyjskich, sanacyjnych i komuszych. Parcelacja czyli wstążeczki, których uprawa kosztuje krocie: paliwo i czas. Do niczego to nie doprowadzi. Co innego Mazowsze, ale tam gorsze ziemie. Najlepsze ziemie chyba na Śląsku, ziemie lessowe. Wielkopolska chyba ma najlepiej. Pomorza nie znam. Mazury to głównie lasy i grzyby. Podlasie, ekologiczne, ale nastawione na przetrwanie. 

Agencje Rynku Rolnego tak głęboko są wrośnięte w wieś, że raczej nie widzę możliwości tworzenia organizacji sieciowej. Obym się mylił. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 16 lutego 2019 16:26
16 lutego 2019 17:06

"warto choć na chwilę się zastonowić czy jest możliwe być narodem politycznym bez prawa do posiadana własności"

Oczywiście. To jest to pytanie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 16 lutego 2019 16:44
16 lutego 2019 17:29

Fasada totalna. Obcy wedle uznania organizują w Polsce antypolską konferencję, wyzywają Polaków od morderców Żydów, na co pojawia się jakaś reakcja hierarchów kościelnych, jedynych realnych przedstawicieli polskiej szlachty? Nie, ich reakcja jest zerowa. Tak zachowują się przedstawiciele instytucji całkowicie fasadowej. Pasterze nie bronią owieczek przed wilkami. Tak wyglądają fakty, a zbywanie faktów poprzez określanie ich jako emocjonalne huśtanie się w transie, taniec ducha w niczym faktów nie zmienia.

Powtarzam: czy prymas Polski powiedział publicznie, żeby pan Bibi, który wyprawia niesłychane rzecz w Ziemi Świętej i nie tylko, spadał na drzewo ze swoją pseudokonferencją, swoimi oskarżeniami i zawłaszczaniem polskiego terytorium państwowego? Nie. Przy swoim obecnym następcy prymas Wyszyński, który, niestety, wprowadził w kraju nowy porządek mszy, jawi się jako postać niewyobrażalnego formatu.

Pan Bóg zabiera narodowi królestwo, kiedy większość członków tegoż narodu królestwa nie chce. Pan Jezus nie zamierza królować tym, którzy Jego panowania sobie nie życzą.

zaloguj się by móc komentować

heniutka @mniszysko 16 lutego 2019 16:26
16 lutego 2019 17:33

To co dzieje się w rolnictwie woła o pomstę do nieba i piszę to z całą świadomością tego wezwania.

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Draniu 16 lutego 2019 10:36
16 lutego 2019 17:34

A ja musze sie przyznac ze wczoraj obejrzalem jeden z odcinkow serialu "07 zglos sie". Za darmo i w internecie. I z rozrzewnieniem.

Jak sie mowi, i calkiem slusznie, serial, ktory powstal jeszcze za srodkowego Gierka, mial za zadanie "ocieplic" wizerunek MO w spoleczenstwie.

Z rzeczywistoscia to co w tym filmie pokazuja niewiele ma wspolnego ale film jest dobrze zrobiony [m.innymi bardzo dobra rola Cieslaka].

Bije na glowe wszystkie te kryminaly i sensacje wyprodukowane w III RP.

zaloguj się by móc komentować

mc @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 18:18

Pana wymijanie argumentów, konfrontacyjność i upraszczanie rzeczywistości trąci czystą prowokacją. Aha i jeszcze jedno:

W pełni potwierdzasz to, co napisałem wyżej.

Pozostańmy póki co na "Pan" dobrze?

zaloguj się by móc komentować

mc @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 17:29
16 lutego 2019 18:19

Pana wymijanie argumentów, konfrontacyjność i upraszczanie rzeczywistości trąci czystą prowokacją. Aha i jeszcze jedno:

W pełni potwierdzasz to, co napisałem wyżej.

Pozostańmy póki co na "Pan" dobrze?

zaloguj się by móc komentować

Draniu @maciej-cielecki 16 lutego 2019 16:44
16 lutego 2019 18:22

Dziękuję, za jasny i klarowny przekaz, szczegolnie Krzysztofowi.. On jak widac i tak nie rozumie .. Woli krzyki i walenie w ambone, ktore wlasnie wprowadzaja w tę hustawkę emocjonalną, a ktora i tak niczego nie załatwi.. 

zaloguj się by móc komentować

Nova @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
16 lutego 2019 18:36

 A propo trendów światowych , taka ciekawostka dla Pani. Czy wie  Pani,że dzisiaj Ann Coulter publicznie nazwała prezydenta Trumpa idiotą ? To ta sama która jako pierwsza z dziennikarzy przepowiedziała zwycięstwo Trumpa w wyborach na wizji i została za to wyśmiana wtedy. Pani chyba kiedyś o niej notke popełniła :). W grudniu zeszłego roku prezydenture Trumpa nazwała oszustwem i żartem . W kontekście naszego grajdołka chce tylko stwierdzić ,że wyborcy mogą sobie wybrać kogo chcą a  i tak ten ktoś dzisiaj tańczy jak mu finansjera i wpływowe lobby zagra. 

https://www.zerohedge.com/news/2019-02-16/only-national-emergency-our-president-idiot-ann-coulter

 A potem sfrustowani wyborcy- np. w  Polsce zaciskają pięści i pytają o co chodzi. U nas też teraz widze coraz większy zawód suwerena wybraną władzą.Pzdrawiam serdecznie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 16 lutego 2019 18:19
16 lutego 2019 18:42

Nie ma sprawy w kwestii zwracania się na Pan.

Czystą prowokacją jest domaganie się obrony owieczek od pasterzy? A od kogo mam prawo oczekiwać pomocy, jeśli nie od nich? Ach, nie mam prawa, dlatego okazuje się, że wymijam argumenty, uderzam w ton konfrontacyjny i upraszczam rzeczywistość.

No to podam przykłady tego, jak zachowuje się dobry pasterz Kościoła: ponad sto lat temu święty Pius X kazał Teodorowi Herzlowi iść precz, gdy ten zażądał od Ojca Świętego udzielenia błogosławieństwa szerzycielom ideologii syjonistycznej, oczywiście antykatolickiej. Ten sam święty Pius X przyjął na audiencji korpus dyplomatyczny przy Stolicy Apostolskiej, a miał w tejże audiencji wziąć udział ambasador cara Rosji. Papież wiedział, że Rosjanie nie zmniejszyli ucisku wobec polskich katolików mimo udzielania obietnic w tym względzie, dlatego nie przyjął pozdrowień ani gratulacji od Rosji, która nie spełniła nawet jednej obietnicy złożonej jemu ani katolikom mieszkającym w Rosji. Gdy ambasador carski zaprotestował, Ojciec Święty wstał i kazał mu iść precz.

Ale wiadomo, czasy się zmieniły, mądrość etapu się zmieniła, dlatego nie mogę od pasterzy Kościoła oczekiwać takiej postawy, bo trąci ona czystą prowokacją.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 19:10

Postawione pytanie jest o wysokim stopniu ogólności. Pradopodobnie po to, żeby dyskusja była szeroka.
Skoro CORYLLUS "słabuje", trochę wykorzystam sytuację. :)
Po pierwsze gdyby Polacy nie byli narodem politycznym, to Polski by nie było, ale gospodarz zadał pytanie w czasie teraźniejszym.

Jak podaje WIKI:
U Arystotelesa polityka jest rozumiana jako rodzaj sztuki rządzenia państwem, której celem jest dobro wspólne.

Politycy z "obozu płomiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm" jak i politycy z "obozu zdrady i zaprzaństwa" walczą o dobro wspólne. Najpierw o dobro wspólne członków swoich partii i rodzin, a potem jaku już dobro urośnie także nam coś "skapnie".

Skoro CORYLLUS napisał o narodzie to chyba chodzi mu nie tylko o członków różnych partii. Dobro wspólne mają na celu różne organizacje społeczne.
Działalność społeczną prowadzili ks. Bliziński i ks. Wawrzyniak. Dopiero jak zostali posłami była to działalność polityczna. Czy działalność społeczna może  być nazwana polityczną?

Pisząc o narodzie pewnie myślał CORYLLUS o narodzie w ogólności czyli ile procent? Można założyć, że aktywność społeczna rzędu 10-30%  może być nazwana narodową. Chodzi też o działalność dla ogółu. Obecnie społeczeństwo zostało skutecznie zablokowane przez zanegowanie dyskusji, chociażby w "telewizorach". Jest tylko obrzucanie się wyzwiskami, czy w najlepszym przypadku przerzucanie się słowami z czego nic dobrego nie wynika. Napewno nie przyczynia się to do tego, żeby Polacy stali się w większym stopniu narodem politycznym. Sporo pracy jest przed Polakami. Podobnie jak z pogodą, która jest zawsze ale nie zawsze jest dobra, pogoda, czasami jest brzydka, polityka dobra miesza się ze złą. Tej dobrej nam brakuje.
Zmiana rządu ograniczyła pyskówki nie dając nic w zamian.

Podsumowując, stwierdzę, że w moim subiektywnym odczuciu jesteśmy jednak narodem politycznym, chociaż jest to stwierdzenie trochę na wyrost i napewno dyskusyjne. Do czego namawiam. :)

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Draniu 16 lutego 2019 18:22
16 lutego 2019 19:16

Bo w takim ujęciu normalność w Kościele stanowią Dni Judaizmu, tańce ducha wykonywane wokół ogniska na melodię graną przez klezmera, który przekonuje tańczących o tym, że teologia zastępstwa po okresie 1900 lat bezsensownej szarpaniny wreszcie ustąpiła miejsca nieodwoływalnemu Staremu Przymierzu.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Magazynier 16 lutego 2019 14:29
16 lutego 2019 19:24

Przeca ja stale o tej WŁASNOŚCI, Magazynieru. Jak ten cały Katon z Kartaginą... Ale pośród narodu /jaki tam mamy/ jest to postulat z tych fantazyjnych. Naturalnie nie wtedy, gdy tyczy przypadków indywidualnych.

Chodzi mi tu o ogólne pojęcie, tyczące idei. Ukułam nawet mem: BÓG - WŁASNOŚĆ - OJCZYZNA, który u niektórych /niektórych przeważających/ budzi zgorszenie.

zaloguj się by móc komentować

Globalny @Andrzej-z-Gdanska 16 lutego 2019 19:10
16 lutego 2019 19:37

Panie Andrzeju, moja pierwsza myśl dotyczyła wieloznaczności:

- naród polityczny

- naród rozpolitykowany czy

- naród upolityczniony?

Wydaje mi się jednak, że chodzi o doktrynę, jak wspomniała Kol. @KOSSOBOR -  Bóg, Własność, Ojczyzna (jak to widzę i w w/w definicji własnej).

zaloguj się by móc komentować

MZ @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 18:42
16 lutego 2019 19:48

Czytam powoli "Nową Polskę"E.Małyńskiego,w kontekście reformy rolnej z 1921,(czytaj rabunku),pisze "że wśród księży znależli się tacy co zachwalali rabunek.Na szczęście byli w mniejszości,ale nie znalazł się ani jeden nawet z episkopatu ,który by ją publicznie potepił"

Aktualnie nigdy nieusłyszałem głosu kapłanów "Nie kradnij"wskazująć złodziejskie "państwo"rabujące obywateli.O listach pasterskich czy encykice możemy zapomnieć.

 

zaloguj się by móc komentować

mc @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 18:42
16 lutego 2019 19:56

Pan zaczął mówić, że żaden z papieży nie mówił o Koronie Polski w wymiarze politycznym. Wykazałem Panu, że jest Pan w błędzie i że 200 lat po rozbiorach papież Jan Paweł II wprost mówi o tym, że ta Korona jest żywa i ma swoją Zwierzchniczkę, a jedyne czego nie mamy obecnie to naśladującego ten porządek, analogicznego ustroju na ziemi, co nie jest takie znowuż istotne. I, że w sukurs tradycji monarchii katolickiej w Polsce szedł Wyszyński, który zmarł przypominam zaledwie w 1981 roku. To Pan na to, że tak w stu procentach się zgadzamy, bo Bóg zabiera wszystko niewiernym, a Kościół to fasada. I to już powinno w stu procentach wystarczyć jako dowód braku komunikacji między nami, ale ja naiwny się pytam o jaką fasadę chodzi skoro mamy swoje powinności wynikające ze Ślubów, mamy tradycję, którą kontynuowali nasi wybitni kardynałowie (Wojtyła i Wyszyński), a Pan znowu wymija argument i wpada w przestrzeń ostatnich dni, żeby pokazać jaki to jest bezwład i korupcja wśród duchowieństwa. A ten Wyszyński to był leszcz, bo wprowadził nowy ryt, a powinien oczywiście sprzeciwić się Rzymowi jak Lefebvre, czy Luter, czy Savonarola w imię wyższej, czyli swojej racji. Żeby nie było, kocham Mszę Trydencką, ale to nie jest bałwan, do którego mamy się modlić.

Jeżeli Pan myśli, że wyższe duchowieństwo jest od tego, żeby Pana bronić to ja pozdrawiam i proponuję jednak zamienić podręczniki agitatora na Ewangelię i przeczytać jaką przeprawę z sanhedrynem miał Pan Jezus. Jeżeli Pan przywołuje Piusa X, skąd inąd wspaniałego papieża, to ja bym radził pochylić się nad tym jaki stosunek do herezji komunizmu czy teologii wyzwolenia miał Jan Paweł II. Zacznijmy od Polski i Nikragui. I proszę nie robić z siebie męczennika opluwanego przez postępaka, bo to tylko utwierdza Pana prowokatorską postawę.

Gospodarz napisał tekst o tym, że nie można stawiać sprawy charyzmatycy vs. tradycjonaliści bo będziemy wtedy ugotowani, a Pan biega w tej dialektyce i celowo usztywnia dyskurs na takie stawianie sprawy z wręcz kompulsywną konsekwencją od lat.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Globalny 16 lutego 2019 19:37
16 lutego 2019 19:56

Na tę wieloznaczność nie odpowiem, bo jestem za słaby. :)

Własność to oczywiście podstawa, o której nie napisałem, bo jak nie ma czym rządzić, czyli nie ma własności, to nic nie ma, tzn. to chyba jest neokolonializm.

zaloguj się by móc komentować


Paris @Andrzej-z-Gdanska 16 lutego 2019 19:10
16 lutego 2019 20:10

Jestesmy narodem, Panie Andrzeju,...

... mowimy po polsku, trwamy tu gdzie trwamy od ponad 1000 lat... ale jestesmy jednoczesnie narodem bardzo zranionym, ciezko doswiadczonym... pogubionym, wielokrotnie oszukanym, wystawionym na pastwe losu... i to najgorsze, ze przez tzw.  swoich  !!!

Co do aktywnosci spolecznej - to chyba mozemy sobie darowac te "aktywnosc" bo dzis ona sprowadza sie wylacznie do obejmowania  tzw. patronatem czy auspicjami czy jeszcze innymi wynalazkami przez ludzi, dla ktorych owa "dzialalnosc  spoleczna" sluzy potem do wybicia sie do tzw. dzialalnosci politycznej... czyli kolokwialnie mowiac ma na celu dostanie sie na "etat panstwowy"... czyli "do panstwowego koryta"... i wlasciwie nie ma co udawac, ze jest i bedzie inaczej  !!!

Zmiana rzadu "dobrej zmiany" na "lepsza" z banksterem na czele... bylym POpapranym doradca Tuska... jego dennymi projektami biznesowymi typu "start'up"... i ostatnim skandalicznym zachowaniem podczas kAferencji antypolskiej - rzeczywiscie - tylko sytuacje drastycznie pogorszyla... wrzod niezadowolenia spolecznego rosnie i tez nie ma co udawac, ze jest i bedzie inaczej  !!!

Trudno jest dyskutowac o czyms kiedy  NIE  MA  Z  KIM... trudno dyskutowac z JAWNYM  OSZUSTEM  i  ZAPRZANCEM... chociaz dla mnie jest  bezdyskusyjne, ze narodem jestesmy i to przez duze "N"... potwierdza to cala nasza piekna i chlubna historia narodowa, ktora tu na tym portalu tyle juz lat odkrywamy, rozpowszechniamy ja uczac sie jej na nowo...

... dobrze, ze wiemy o tym i dalej robmy swoje, naprzeciw burzom ku chwale Pana Boga, swojej wlasnej, wlasnych rodzin i Ojczyzny.

W gore serca  !!!

 

zaloguj się by móc komentować



Draniu @Andrzej-z-Gdanska 16 lutego 2019 19:10
16 lutego 2019 21:21

W jakim sensie politycznym te 30 % ? Prosze o przykład .

Natomiast rzeczywistość jest taka, ze np w malej miejscowisci zostal zlikwidowany PKS , prywatny przewoznik nie bedzie przyjezdzał bo mu sie nie oplaca. I jaka mamy reakcjie ludzi z tej miejscowosci, ano czekaja az cos sie wydarzy,ze ktos za nich cos zorganizuje np przyjdzie panstwo i im zorganziuje transport.  Gdy tymczasem zamiast czekac , mogliby sie zrzucić cala miejscowosc na używanego busa, wsrod tej spoleczmosci wybrac kierowców ,ktorzy na zmiany w okreslonym czasie mogliby prowadzic busa .

My mentalnie jestesmy ubezwlasnowolnieni przez system ,aby byc narodem politycznym musimy sie z tego wyzwolic. 

Narod nie powinien myslec o etacie i jedynie podwyżce, a np jak przejsc z etatu na wlasna działalność gospodarczą..

Dlatego pytam ,w jakim sensie jestesmy narodem politycznym? Skoro nie potrafimy samodzielnie rozwiazywac problemow zwizanych ze wspólnotą..

Mniszysko bardzo istotny temat poruszył.. Dystrybucjonizm .zrzeszanie sie i dzialanie w ramach wspolnot parafialnych skupionych wokół KK.

 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 16 lutego 2019 19:56
16 lutego 2019 21:24

Można mówić o Koronie żywej, ale jedna, druga lub dziesiąta wypowiedź dotycząca spraw duchowych niczego nie zmienia. Nie ma mowy o czymś takim jak przejście od słów do czynów poprzez ustawowe zawarowanie religii katolickiej jako panującej, bo regulacja taka stoi w sprzeczności z wolnością religii opisaną w Dignitatis humanae. A Jan Paweł II popierał wolność religii.

Kardynał Wyszyński był wielkim księciem Kościoła i wybitnym przywódcą politycznym, ale fakt, że po nim nie pojawił się w Polsce nikt porównywalnego formatu, wprost wynika z braku łask Bożych, nie z personaliów. Miałcy pasterze Kościoła wychowali się właśnie w wprowadzonym przez kardynała Wyszyńskiego nowym porządku mszy i dlatego nie potrafią odróżnić teologii katolickiej od teologii judaizmu talmudycznego, czego przykład daje arcybiskup łódzki. Myślę, że nie takich skutków spodziewał się ksiądz kardynał, ale one przyszły.

Gdyby nie arcybiskup Lefebvre, msza święta w tradycyjnym rycie rzymskim zostałaby skasowana całkowicie, znikłaby za sprawą papieża Pawła VI, który jej odprawiania nieformalnie zakazał, do czego nie miał prawa. Wolał posłuchać zdania sześciu konsultantów protestanckich niż świętego Piusa V.

Nie jestem męczennikiem i zwyczajnie nie zgadzam się z Coryllusem w tej sprawie, bo ten podział istnieje materialnie, a za niedługo się sformalizuje. Nie ma żadnej możliwości, by udało się uniknąć formalizacji tegoż podziału. Talmudyści i masoni dążą do zbudowania Trzeciej Świątyni Jerozolimskiej i chcą wciągnąć do niej wszystkich ludzi, a mogą stworzyć platformę fikcyjnego porozumienia wyłącznie za pomocą połączenia charyzmatyzmu zachodniego i charyzmatyzmu wschodniego. Na ten kierunek nastawili cały przekaz kultury popularnej.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 16 lutego 2019 20:29
16 lutego 2019 21:26

Oczywiście, że czynów dokonują konkretni ludzie. I mówię o konkretnych ludziach mieszkających na pewnym terytorium.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 21:24
16 lutego 2019 21:52

Ale jeśli sformalizuje się wbrew Stolicy Apostolskiej będzie nie ratunkiem Kościoła, a kolejną bolesną schizmą. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 22:42

Chrześcijaństwo także stanowiło schizmę w stosunku do judaizmu, gdy  ten ostatni na dobre przekształcił się 
"w sztukę dla sztuki" (człowiek dla szabatu).

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Grzeralts 16 lutego 2019 21:52
16 lutego 2019 22:47

A Ty nadal wierzysz w to, że Vaticanum Secundum nie wprowadziło Kościoła katolickiego w stan materialnej schizmy. Ale materialna schizma to mało, w Kościele formalnie schizmatyckim ludzie będą czcić sztuczną inteligencję, czyli inteligencję upadłych aniołów. Przykładowy filmik o sprawie: https://www.youtube.com/watch?v=4l2RNa9Q7Ws Matriks nie telewizorze, tylko wokół nas.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @gabriel-maciejewski
16 lutego 2019 23:18

a co to za zwierze :)))

zaloguj się by móc komentować

Globalny @gabriel-maciejewski
17 lutego 2019 06:45

Przeczytałem (dzięki Ojcze Wincenty!) artykuł Jacka Drobnego "Albośmy to jacy tacy, czyli historia czerwia polskiego". Czy zatem należałoby dziś dążyć do sytuacji, że powiemy: "To nasi Ukraińcy i Żydzi"? Ależ oni zostali amputowani, teraz to będzie już tylko przeszczep... Czyli kolisty kształt i monoetniczność są dla Polski tak naprawdę przekleństwem, nie zaś błogosławieństwem, "prezentem" tyranów? Co więc w zamian?

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Globalny 17 lutego 2019 06:45
17 lutego 2019 08:16

Oczywiście, że są przekleństwem. Prezentem od Stalina są przecież.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-laskowski 16 lutego 2019 22:47
17 lutego 2019 08:17

Już Ci pisałem - to dla nas, zwykłych wiernych, nie ma żadnego znaczenia. My mamy jasno podane, co trzeba robić, żeby być zbawionym - ryt mszy, ani kwestie dogmatyczne nie mają tu znaczenia. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Draniu 16 lutego 2019 21:21
17 lutego 2019 08:22

Zadałem pytanie czy działalność społeczna może być uznana za polityczną, ponieważ tak się jakoś przyjęło (nie wiem kto to tak przyjął), że polityką zajmują się politycy, a to chyba nie jest w 100% prawda. Trzeba też się zastanowić kto to jest polityk; czy tylko członek partii może być politykiem - nie zawsze. 

W życiorysach, np. w WIKI,  wspomnianych przeze mnie księży jest najpierw napisane o działalności społecznej, a potem politycznej jak zostali posłami - tak się domyślam. Można więcej zdziałać nie będąc posłem ani członkiem żadnej partii. Obserwuję swoje otoczenie, nieciekawe, i znam osobiście ludzi, którzy działają społecznie i mają czasem sukcesy, a czasem nie. Nikt tego nie nazwie działalnością polityczną, która jakoby jest zawarowana dla"zawodowych" polityków - a co to za zawód? Myślę, że tu chodzi o to, żeby wytworzyć taki niepisany mit, że polityką to tylko mogą zajmować się zawodowi politycy, bo inni ludzie się na tym nie znają i jeszcze mogą narobić szkód, tak jakby ci zawodowi politycy nie robili samych szkód, za które nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. I tu jest chyba "pies pogrzebany". Jestem zawodowym politykiem, czasami narobię szkody i z tego tytułu, że jestem "zawodowcem" nie ponoszę żadnej odpowiedzialności, no chyba, że polityczną, czyli żadną. Można mnie ewentualnie pozbawić członkowstwa w jakiejś partii. Za komuny czasami odbierano ordery - to dopiero była "straszna" kara. :)

Ludzie piszą, czasami chyba wspomina Pink Panthera, że ludzie się zbierają, coś robią i to jest znowu tylko działalność społeczna.

Nie wiem co się dzieje w całej Polsce, w poszczególnych regionach i chyba mało kto o tym wie. Poza tym kto miałby o tym informować. Przecież nie TV, która służy do czegoś innego. Prędzej pokażą jakąś patologię, czy nieudolność jakiejś społeczności, że np. jak Pan słusznie pisze, ludzie nie potrafią się skrzyknąć, żeby sobie sami coś załatwć. Dlaczego nie ma informacji o tym jak coś uda jakiejś społeczności zrobić? To mógłby byc "zły" przykład i trochę mógłby odebrać "sławy" zawodowym politykom.

Dlatego nie podam Panu przykładu na te 30%. Tak sobie wydumałem na podstawie tego co się dzieje w Gdańsku, a tu jest naprawdę nieciekawie, ale to nie jest cała Polska. Wszędzie indziej jest o wiele lepiej.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @stanislaw-orda 16 lutego 2019 22:42
17 lutego 2019 08:23

Nie ma pan racji. Judaizm rabiniczny (talmudyczny) nie jest prostą kontynuacją judaizmu biblijnego.

W stosunku do wydarzenia jakim była osoba Jezusa Chrystusa trzeba było się ustosunkować zwłaszcza po chrześcijańskiej pięćdziesiątniczy. Jezus jako Chrystus jest ostateczną cezurą judaizmu biblijnego. Część żydowskiego społeczeństa przyjęła Jezusa jako mesjasza i tak mamy chrześcijaństwo natomiast pozostała część odrzuciła i tak mamy judaizm rabiniczny, który jest gruntownym przeredagowaniem biblijnego judaizmu (zwłaszcza po tzw. synodzie w Jamni). 

Nie można więc nawet technicznie opisywać chrześcijaństawa jako schizmę. Jeśli przyjąć ten język to schizmy były dwie. Dokonali ją i chrześcijanie i faryzeusze - późniejsi rabini. W sensie religioznawczym chrześcijanie są takimi samym dziedzicami judaizmu biblijnego jak i rabini z talmudem.

To jest powszechny i nagminny błąd utożsamianie tylko rabinów z talmudem z tradycją judaizmu biblijnego.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Andrzej-z-Gdanska 17 lutego 2019 08:22
17 lutego 2019 08:36

Panowie! Udzielanie odpowiedzi czy Polacy są narodem politycznym bez odniesienia się do tekstów Jacka Drobnego publikowanych w SN i bez znajomości wypowiedzi Coryllusa jest bezprzedmiotowe. Tworzycie własną definicję naródu politycznego i prowadzicie na ten temat rozgowory. 

My tutaj mamy własny zasób pojęć oraz określeń i one są ustalone. Apeluję o trochę dyscypliny bo inaczej będziemy produkowali czcionki i decybyle i nic więcej.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Globalny 17 lutego 2019 06:45
17 lutego 2019 08:36

Odpowiem księdzu póżniej a może Coryllus to zrobi. Ja lecę - rozumie ksiądz - niedziela!

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @mniszysko 17 lutego 2019 08:23
17 lutego 2019 08:38

I zawsze się zastanawiałem, dlaczego ludziom tak ciężko przychodzi zrozumienie tego faktu.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @Grzeralts 17 lutego 2019 08:17
17 lutego 2019 09:18

A więc masz zerowe pojęcie o różnicach między tym, co funkcjonowało na całym świecie w połowie dwudziestego wieku, a tym, co zatriumfowało w latach sześćdziesiątych. Tak wyglądają skutki wychowania w nowym rycie mszy i wysłuchania tysięcy kazań utrzymanych w duchu modernizmu. Innym ze skutków jest pojawienie się narodu WOŚP.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @pink-panther 16 lutego 2019 14:31
17 lutego 2019 09:39

Drugi obszar własności nieruchomości to jest "polski domek typu mini dworek" i od tego nie odciągną na razie Polaków nawet czołgiem.

To dla mojego skołatanego serca wiadomość, jak balsam ☺

Kiiedyś napisałem dawno w jakimś komentarzu, że właśnie budowanie lub odrestaurowywanie polskich dworków, to jedna z dróg, by tym, którzy te kłody Polsce kładą pod nogi, a jak widać ostatnio, są one coraz "lepszej jakości", bardzo utrudnić sprowadzenie Polski do piwnicy bez niczego. Spotkałem się z odpowiedziami, jaki to jednak problem z tym jest i w ogóle - gupi pomysł. A jak widać, nie jest i Polacy swój rozum mają.

Pozdrawiam tych wszystkich wokół Pani, o których Pani pisze, a którzy trzymają te swoje poletka i domy, nawet niech będą rekreacyjne ale własne i o to właśnie chodzi.

Bo gdy wczoraj zobaczyłem w polskiej tv tę pompę wokół pochówku Jana Olszewskiego, a potem te relacje z Monachium i inne wiadomości, to nie pozostaje nic innego, jak robić biznes wokół siebie, nawet jak to jest tylko własna rodzina, która ma też przecież jakis budżet i coś może z nim robić, czyli sensownie wydawać i trzymać to, co się ma i nie oddać.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 09:18
17 lutego 2019 09:45

Nieważne, jakie mam pojęcie. Ważne, co mam robić. Nikt mnie, ani Ciebie na Sądzie Ostatecznym z pojęcia rozliczał nie będzie. Ono zresztą może działać na moją szkodę, dlatego dzieciak z głębokim upośledzeniem o swoje zbawienie martwić się nie musi, a ja owszem.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 09:18
17 lutego 2019 10:07

Napisałem komentarz ale przy moim dłubaniu, by zamieścić poniższy link, ten mój komentarz "wyleciał w kosmos" i może tak wlasnie mialo być

Gerhard Kardynał Müller, Prefekt Kongregacji Nauki Wiary w latach 2012-2017

Manifest Wiary

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 17 lutego 2019 09:39
17 lutego 2019 10:18

Nie interesuję się personaliami, a staram się pokazywać, że mamy do czynienia z Kościołem, który nie naucza po katolicku i ma wątpliwe sakramenty, zwłaszcza jeśli chodzi o mszę świętą. Skutki społeczne widać: zmiany obyczajowe lat sześćdziesiątych ściśle wiążą się z tym, co zwyciężyło podczas tak zwanego soboru. Da się to dostrzec w edukacji, szczególnie w szkołach wyższych, gdzie treści omawiane w SN powinny funkcjonować jako normalność, ale nie funkcjonują.

Wielokrotnie napisałem, że jeśli chodzi o Polskę, trzeba szukać księży, którzy sprawują mszę świętą w tradycyjnym rycie rzymskim i nauczają zgodnie z nauczaniem obowiązującym do połowy dwudziestego wieku. Po to w ogóle istnieje FSSPX, ale są i inni. Znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji, w której trzeba schodzić do poziomu pojedynczych księży. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @mniszysko 16 lutego 2019 13:46
17 lutego 2019 10:26

własność jako przedmiot rywalizacji jej posiadanie ma należne miejsce w systemie prawnym [lokalnym i globalnym], istota 'operowania' prawem wobec własności zasadza się na kreowaniu mechnizmów do wyzbywania z własności całych grup społecznych, preteksty są wdrażane modelowo w sądownictwie i w aparacie skarbowym, np. nie miał mienia ale mógł je posiadać, zatem należy się mu odszkodowanie - tak tworzy się nowe elity społeczne poprzez 'przekazywnie' cudzego mienia na rzecz 'nowych obywateli RP', którzy są godni dostąpić posiadania mienia, czyli być właścicielami;- sformułowanie JKaczyńskiego o tworzeniu nowych elit ma w sobie dostrzeżenie tego mechanizmu, który od lat jest wprzęgany w funkcjonowanie 'państwa', no a które ośrodki marzą aby rządzić przez własne i podległe elity?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 10:18
17 lutego 2019 10:29

a co się stanie jak wszyscy chętni wrócą do trydenckiego/rzymskiego obyczaju/rytu a otoczenie będzie jeszcze bardziej sk...ne? co wskażesz jako antidotum? takie relacje jak wywodzisz prowadzą na manowce i koncza się zawsze utyskiwaniem na innych lub na wskazywaniu tzw. gdybologicznym

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Nova 16 lutego 2019 18:36
17 lutego 2019 13:34

Rozczarowała się?? My znamy juz to uczucie. Wielokrotnie nas ogarniało jakieś 2 lata po wyborach. Najpóźniej 3.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Globalny 17 lutego 2019 06:45
17 lutego 2019 14:15

Proszę Księdza! Wydaje się, że Łukaszenka ma więcej rozumu i instynktu politycznego niż wszyscy nasi politycy z prawicy "Pożal się Boże!" razem wzięci.

Łukaszenko wie, że wobec doktryny moskiewskiej naród białoruski jako pojęcie jest pułapką. Z drugiej strony jak zauważa Jacek Drobny: "Narody etniczne, które zawsze można podzielić na mniejsze, bo zawsze znajdzie się jakaś różnica wymowy czy losu historycznego, są funkcją zewnętrznych interesów imperiów. Dlatego prezydent Białorusi - przynajmniej w tym momencie - próbuje stworzyć właśnie polityczne pojęcie narodu białoruskiego definiowane jako  uczestnictwo w tych samych prawach i związanej z tym uczestnictwem wzajemniej lojalności. Z tego co widzę, Polacy na Białorusi z wydatną pomocą Berlina tę ofertę Łukaszenki odrzucili.

Ja więc nie mam nic przeciwko "naszym Ukraińcom ". Mało tego myślę, że oni sami chętnie by przystali na określenie "rodu ruskiego narodu polskiego", ponieważ kozacki rodowód to jest rodowód nieprawego łoża :-/  Problem w tym, że my nie mamy doktryny a więc i nie mamy Ukraińcom nic do zaproponowania i do czego ich zaprosić, aby w tym współuczestniczyli, aby stali się nasi w zamian za wzajemną lojalność. Niech Ksiądz pamięta, że prawa obywateli RON'u były dla wszystkich wokół ATRAKCYJNE SAME W SOBIE, miały siłę przyciągania i to nie były podatki w zamian za kopa w d...ę.

Wbrew pozorom ludzie to rozumieją i chwytają w lot. To intelektualiści mają z tym problemy! Swego czasu w moich stronach (Podkarpacie) krążył taki dowcip:

-  Jak Polska może zostać 51 stanem Ameryki?
- Wypowiedzieć wojnę a potem się poddać.

U podstaw tego dowcipu leży instynktowne rozumienie czym jest naród polityczny, który nie wymaga wyparcia się korzeni a kooptacja do niego pociąga udział w atrakcyjnych prawach. Jak Ksiądz sobie przypomina z tekstu Jacka Drobnego pojęcie narodu politycznego RON'u zostało z różnymi poprawkami przekopiowane do USA i źle na tym nie wyszli, prawda?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @przemsa 17 lutego 2019 10:50
17 lutego 2019 14:38

to jest z tego filmu "błędy i wypaczenia ale jeszcze jedna pięciolatka i już raj"

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @mniszysko 17 lutego 2019 08:23
17 lutego 2019 14:51

Ten biblijny to mozaizm, czyli religia mojżeszowa oparta na Starym Przymierzu. Judaizm to ryt odniesiony do Jerozolimy oraz okolic, tj. ziemi plemienia Judy i Benjamina i oparty na  idei  ofiar skaldanych w  Świątyni, zapoczątkowany przez powracającą  z Babilonu społeczność  Golah  (zwłaszcza Ezdrasz, a potem saduceusze) i odrzuceniu wszystkich innych mozaistów, jako skażonych "pogaństwem". A po upadku Świątyni judaizm został przetworzony w talmudyzm. Chrześcijaństwo było schizmą od judaizmu świątynnego).

Starałem sie opisać genezę tej róznicy w swoim "cyklu jezusowym".

Proponuję sie zapoznać z tymi tekstami, bo w komentrzach używamy  określeń, które dla każdego z nas stanowią  inną treśc i  inne znaczenie.   

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @stanislaw-orda 17 lutego 2019 14:51
17 lutego 2019 15:06

Z całym szacunkiem ale pan pozwoli, że ja będę opierał się na teorii i na terminologii wypracowanej przez ks. Waldemara Chrostowskiego - laureata Nagrody Ratzingera. Raz że jest bardziej przyjęta w katolickim środowisku a dwa, że zwyczajnie jemu bardziej ufam.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @przemsa 17 lutego 2019 10:50
17 lutego 2019 15:07

ale skutki z czasem stają sie nieodwracalne.

 

Polecam:

https://www.youtube.com/watch?v=6_CJ4O9kneI

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @mniszysko 17 lutego 2019 15:06
17 lutego 2019 15:37

  W "katolickim środowisku" jest przyjęte błędne sygnowanie, bo tak ktos kiedyś cos tam nazwał, i przez wieki sie to powiela. A po jakims czasie  otrzymuje to nazwę Tradycja.  I nie ma woli, aby rzecz  poprawić.

Analogia jest taka, że oto błędnie wydatowano rok urodzin Jezusa Nazarejczyka. Datowanie tzw. "naszej ery" jest obarczone owym błędem, ale został on opisany i skomentowany. Podobnie ma sie rzecz z judaizmem i i określeniem "Żydzi" (od Judah, czyli  mieszkaniec Judei, a szerzej wyznawca religii obowiązujacej w Judei, tj. judaizmu (świątynnego).

Ja, rzecz jasna,  nic na to nie moge zaradzić, poza wskazaniem niekonsekwencji, która nota bene jest również opisana.

Nie watpie,  że prof. W. Chrostowski zna owe niuanse, ale  że pisze dla czytelników, którzy ich nie znają, zatem posługuje się kodem "powszechnie" znanym  skutkiem wspomnianej  tradycji, aby nie skomplikować przekazu.

Kończę na tym, bo nie jest moim zamiarem przekonywanie kogokolwiek, by stosował prawidłową sygnaturę, jeśli mu to sprawia  kłopot.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 17 lutego 2019 10:25
17 lutego 2019 15:51

W kwestii nowej liturgii mamy dokumenty papieży jak Quo primum tempore świętego Piusa V oraz soborów trydenckiego i watykańskiego pierwszego, prawie czterysta lat konsekwentnego trzymania się Quo primum tempore z drobnymi modyfikacjami, a zgodnie z Quo primum tempore kapłan, który nie respektuje woli świętego Piusa V, zaciąga na siebie gniew Boga Wszechmogącego oraz świętych Apostołów Piotra i Pawła. Taka też jest opinia uczonych teologów jak arcybiskup Marcel Lefebvre i ksiądz Gregorius Hesse: nie uczestniczyć w nowej mszy pod grzechem ciężkim, a jeśli nie da się tego uniknąć ze względów rodzinnych lub innych, nie przyjmować komunii świętej i nie mówić Amen.

Dekalog mówi, że mamy dzień święty święcić, a Kościół mówi, że mamy to czynić przez uczestnictwo we mszy świętej. Ale trzeba brać pod uwagę odległość od miejsca sprawowania mszy świętej w tradycyjnym rycie rzymskim z tradycyjnym nauczaniem. Ksiądz Gregorius Hesse mówił, że rozsądną granicą jest godzina jazdy samochodem. Poza wszystkim wierny powinien mieć pewność przyjmowanych sakramentów. O to chodzi, nie o wskazywanie któregoś księdza personalnie lub konkretnego zgromadzenia. Ks. Hesse o nowej mszy po angielsku: https://www.youtube.com/watch?v=8Qqp-TnopcY

Ks. Szydłowski FSSPX o mszy świętej: https://www.youtube.com/watch?v=WmT733OIZJo

https://www.youtube.com/watch?v=6kkX2tHz29E

https://www.youtube.com/watch?v=Os8rmT17LvU

https://www.youtube.com/watch?v=SCEG4Jk2YXU

W kwestii tego, kto jest papieżem, nie do mnie należy wydawanie oceny, czy wierny grzeszy. Potrzeba publikacji uczonych teologów, np. książki, którą przygotowuje ksiądz Paul Kramer, potrzeba, żeby kardynałowie uroczyście stwierdzili, jaki jest stan faktyczny. Ja mogę podawać argumenty za tym, że Benedykt XVI jest papieżem i że Franciszek papieżem nie jest, ale na tym się zatrzymuję. To hierarchowie Kościoła muszą doprowadzić do sytuacji, w której tylko jeden człowiek będzie nosił białą sutannę, używał tytulatury i udzielał apostolskiego błogosławieństwa, a Benedykt XVI robi wszystkie te rzeczy. Kardynał Burke mówi, że Benedykt XVI ustąpił, ale za problem prawny i teologiczny uważa okoliczność, że tenże Benedykt XVI używa tytulatury i szat papieskich. Ale tak nie może być, wierni muszą dostawać przekaz jednoznaczny, a nie mętny, chaotyczny.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @qwerty 17 lutego 2019 10:29
17 lutego 2019 15:58

Już to przerabialiśmy przed drugą wojną światową. Msza święta była dobra, nauczanie, powiedzmy, w miarę poprawne, ale większość wiernych w ogóle się tym nie przejmowała, nie traktowała wiary ani Kościoła poważnie. Teraz mamy pod tym względem sytuację znacznie gorszą niż w latach trzydziestych. Dlatego bez pomocy Bożej poprawa nie przyjdzie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @cbrengland 17 lutego 2019 10:07
17 lutego 2019 16:06

Po wygłoszeniu manifestu wiary ksiądz kardynał stwierdza, że Franciszek jest prawowiernym katolikiem, nie heretykiem, a tylko znajduje się pod wpływem doradców kierujących się niskimi pobudkami. Mam nadzieję, że ksiądz kardynał wypowie się konkretniej, niż to zrobił niedawno.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 17 lutego 2019 15:59
17 lutego 2019 16:20

Skoro Benedykt XVI jest papieżem, ten, kto uznaje Franciszka za papieża, znajduje się w stanie obiektywnej schizmy materialnej (czyli grzechu) wobec Kościoła, ale subiektywnie nadal chce podlegać papieżowi. Podobna sytuacja zaistniała np. w wieku piętnastym, kiedy władcy europejscy podzielili się między trzech pretendentów do tronu Piotra, przy czym żaden władca nie chciał odrywać swego państwa od Kościoła katolickiego, jak czynił to np. wielki książę moskiewski. Obecnie są księża, którzy wymieniają w kanonie imię Franciszka, są księża, którzy wymieniają w kanonie imię Benedykta, są też księża, którzy w kanonie nie wymieniają żadnego imienia. Ja mam tę sytuację za Kościół katolicki rozstrzygać? Bez przesady.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @MZ 16 lutego 2019 19:48
17 lutego 2019 16:42

Trudno się więc dziwić, że czerwoni zdołali tak bardzo naszych przodków skokietować, że nie spotkali się z potępieniem ze strony księży. Sto pięćdziesiąt lat wychowywania w duchu Komisji Edukacji Narodowej pozostawiło trwałe ślady w umysłach przedstawicieli kolejnych pokoleń, a to nie wszystko. My oprócz tego dostaliśmy jeszcze prawie sto lat dalszego doskonalenia.

zaloguj się by móc komentować

mc @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 16:20
17 lutego 2019 18:09

Jak Pan się nie określa w sprawie papieży, to dlaczego Pan sieje zamęt? Pan z jednej strony mówi, że jest za cienki w uszach, ale musi się Pan ciągle na ten temat wypowiadać kiedy tylko można. To jest bezczelność i znak dzisiejszych czasów. To jest myślenie demosu, który tylko bije pianę i myśli, że coś może, a tak naprawdę jest kiwany za nos. I Pan mówiąc "Lud" pokazał, że operuje właśnie takimi paradygmatami. Taki brak pokory w interpretowaniu rzeczy skrajnie trudnych niczym Pana nie odróżnia od tych wszystkich ignoranckich, ludowych ględów o tym, że "ksiądz miał słabe kazanie", albo "Panie a ten proboszcz to to i tamto". Pan nawet nie widzi, że wykazuje postawę rozbestwionego, roszczeniowego motłochu i to naprawdę nie ma znaczenia, że cytuje Pan encykliki z pamięci i rozprawia o trudnych kwestiach religijnych. To nie są nasze powinności. Nasze powinności są gdzie indziej i trzeba je rozeznawać w pokorze. Pan jej nie ma bo właśnie jest z tego pokolenia Nowego Rytu. To jest właśnie czysta antyteza - teza a'reburs i wymyślona tradycja. To Pan reprezentuje, to są te same rejestry. I dlatego nie zrozumiał Pan tekstu Coryllusa, ani o Janie Chrzcicielu i otwieraniu nowych przetrzeni relacji i komunikacji, ani o bezzasadności podziału charyzmatycy vs. tradycjonaliści. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 16:42
17 lutego 2019 18:22

a stawałeś kiedykolwiek przed 'czerwonymi'; wiesz co to konfiskata mienia na rzecz skarbu państwa albo co to wyrok 5/10/15 lat lub ks? masz takich przodków co tego doświadczyli? ja mam

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 17 lutego 2019 18:09
17 lutego 2019 18:49

To raczej Pan nie chce przyjąć do wiadomości, że nie mam obowiązku ani wiedzieć, ani mówić wszystkiego w każdej sytuacji. A podział istnieje i będzie się pogłębiał. Nie istnieje żadna droga środkowa. W odróżnieniu od Pana traktuję wypowiedzi rozmaitych hierarchów i księży poważnie, a gdy oni mówią, że zamierzają połączyć posoborowy Kościół z innymi grupami religijnymi, to trzymam ich za słowo. Mówili o tym między innymi papieże Paweł VI i Jan Paweł II, mówi kardynał Walter Kasper, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski pieczętuje swoim nazwiskiem wydanie Biblii Ekumenicznej. Lekceważenie tych rzeczy to nonsens, bo promotorzy tak zwanego soboru watykańskiego drugiego nie zatrzymają się. Będą promować kapłaństwo kobiet, błogosławienie par jednopłciowych, pseudoliturgię bez konsekracji.

Nowy porządek mszy jest nie do przyjęcia jako niekatolicki, jako wymyślona przez niekatolików wspólnotowa ofiara wiernych zawierająca modlitwy pasujące do sederu, a żaden ksiądz nie ma obowiązku nowego porządku mszy odprawiać. Nie istnieje żaden dokument to nakazujący.

zaloguj się by móc komentować


mc @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 18:49
17 lutego 2019 19:06

Proszę Pana, ja wiem, kto to jest Kasper, wiem co to jest grupa z ST. Gallen, wiem, że Marks chciał wprowadzić interkomunię ostatnio w Niemczech, i wiem, że sprzeciwił się temu Woelki. I tak dalej i tak dalej i tak dalej. I CO Z TEGO? No i gdzie papieże połączyli ten Kościół z innymi religiami? Wtedy kiedy Paweł VI bronił Humanae Vitae przed całym światem dzięki refleksji nad książką "Miłość i odpowiedzialność" Karola Wojtyły? Widzi Pan, nie rozumie Pan jednej rzeczy. Ciśnienia jakim poddawani są papieże są koszmarne, to są tylko ludzie, mają swoją drogę oraz historię życia, cnoty i grzechy, a obejmowali swoje urzędy w konkretnym okresie zmasowanego ataku na Kościół, przez siły mu wrogie (na poziomie finansowym, doktrynalnym, obyczajowym, propagandowym). Istnienie Kościoła wisi na włosku od zawsze, proszę Pana i zawsze rządzą nim ludzie, ułomni ludzie i te napięcia są koszmarne ciągle. Pan rozmawia tak naprawdę cały czas z samym sobą. Ja do Pana o postawie, a Pan znowu o tym co jaki papież powiedział. Kończę tą rozmowę bo to jest typowe "mówił chłop do słupa, a słup stoi jak ..."

zaloguj się by móc komentować

qwerty @maciej-cielecki 17 lutego 2019 19:06
17 lutego 2019 20:08

Miłość i odpowiedzialność - granatowa okładka i odniesienie do rozważań ... mam na półce ten egzemplarz i mam w pamięci autora i wiem ile ja oraz inni Mu zawdzięczają do dziś i dziś

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @maciej-cielecki 17 lutego 2019 19:06
17 lutego 2019 20:12

Argumenty przemawiające za sensownością funkcjonowania posoborowej fasady zdążyłem przerobić.

zaloguj się by móc komentować

christopher5 @krzysztof-laskowski 17 lutego 2019 18:52
18 lutego 2019 20:53

 chlopaki, o co drzecie łacha...

i ciszej nad nasza ....

 

F.Koneczny na dobranoc

XXXIX. JAK ZALATWIC KWESTIE ZYDOWSKA Spisano na ten temat cala biblioteke, lecz na prózno, albowiem brak w tym wszystkim metody. Nalezy przede wszystkim zadac stanowczo pytanie: czy to mozebne, zebysmy zalatwiali kwestie zydowska, póki umysl nasz jest zazydzony? Wszystko na nic, póki nie wyrugujemy zydostwa z samych siebie. Zydzi odniesli nad nami wielki tryumf, narzuciwszy znacznej czesci naszego zycia zbiorowego metode swej wlasnej cywilizacji. Zataczamy sie skutkiem tego w koloblad, w chorobe cywilizacyjna, grozaca rozkladem (opisana w "Cywilizacji bizantynskiej"). Mylimy sie co do kierunku nastepnej wlasnej cywilizacji, zatracamy ciaglosc, tracimy równowage. Pomniejsza sie w nas zdatnosc do odrózniania dobrego od zlego, korzysci a szkody i kurczy sie coraz bardziej kultura czynu, a zatem cywilizacja lacinska prowadzi wlasna walke o byt z coraz lichszym skutkiem. Slusznie zwracal uwage Löwe juz w roku 1835, ze "przydalaby sie nam pod niejednym wzgledem emancypacja od zydowskiego nacisku"1716. Geneza tego nacisku w niewlasciwym pojmowaniu ksiag Starego Testamentu (zwlaszcza od czasów protestantyzmu), a uwlaszcza na bezkrytycznym przyjeciu teorii wybranstwa, która nakrecano nieraz, azeby wspólczesne dazenia doczepic koniecznie do Starego Zakonu. Dante wymyslil wybranstwo drugie dla "ludu rzymskiego", a Bossuet oparl widok calej Historii powszechnej na judeocentryzmie. Uwielbienie Izraela tak dalece oszolomilo umysly, iz chcac obecnie strzasc z siebie wplywy cywilizacji zydowskiej, musimy przystapic do reform w zyciu zbiorowym, siegajacym gleboko. Zadanie nad wyraz ciezkie, a stanowiace pierwszy warunek i wstep do zalatwienia sprawy zydowskiej! Najpierw trzeba usunac niewspólmiernosci. Nie mozna, byc cywilizowanym na dwa sposoby. Aut-aut. Albo musimy sie odzydzic, albo zginiemy marnie w zazydzeniu. W tezie tej nie ma antysemityzmu, lecz tylko ostrzezenie przed mieszanka cywilizacyjna; to samo tyczy sie cywilizacji bizantynskiej lub turanskiej. Kazda z nich jest antyspoleczna wzgledem spoleczenstw cywilizacji lacinskiej. Nie moze rozwijac sie cywilizacja, w która wplotla sie druga; cóz dopiero, jezeli ma sie do czynienia z takimi przeciwienstwami, jakie dziela cywilizacje zydowska od lacinskiej. Musi sie przeto wystapic energicznie do walki z metoda patriotyczna (chyba aprioryczna W.G) i z gromadnoscia. Póki nie za pózno, trzeba nawrócic z fatalnej drogi, iz ruguje sie w zyciu zbiorowym organizmy, a mechanizuje sie coraz bardziej panstwo i spoleczenstwo; tepi sie personalizm, a hoduje coraz usilniej gromadnosc. Nasza panstwowosc totalna, wscibska, statystyczna, biurokratyczna, jest jakby kahalem na olbrzymia skale. Zagluszamy historyzm, a dajemy posluch coraz cudaczniejszym wymyslom aprioryzmu medytacyjnego. Calkiem po zydowsku zapatrujemy sie na prawo, jako na jedyny regulator zycia zbiorowego i wylaczna namiastke sumienia. Paragrafiarstwo nas zzera, kruczkarstwo demoralizuje, a wylacznosc kazuistyki wysusza umyslowosc nasza. Do ciezkich niesprawiedliwosci wioda nasze kodeksy przez to,ze wszystko chca przewidziec, a sedziego krepuja, nie dopuszczajac do glosu slusznosci i sumienia. W interpretacji prawa zapanowala metoda talmudyczna finezyjnego kretactwa i komentatorstwa bez granic. Prawo stalo sie doprawdy siecia pajecza na drobne muchy, przez która przebijaja sie jednak doskonale grube owady; najgorsze lotry rozbijaja sie bezkarnie "w zgodzie z ustawami". Byle nakrecic do litery przepisu! Z tym musi sie zerwac, jezeli nie mamy utracic sam zmysl moralnosci. Albowiem "zasada" interpretacji prawa polega na dokladnym rozumieniu calosci przepisów, ich pobudek i celów, a nie na czastkowym i oderwanym od calosci ich stosowaniu"1717. Prawo jest zasadniczo synteza, analiza ma tylko role pomocnicza; przepis nalezy interpretowac stosownie do syntezy prawa (zdanie jednego z sedziów naszego Sadu Najwyzszego, który, niestety, nie daje sie naklonic do pióra). Wszedlszy na opaczna pod tym wzgledem droge, stalismy sie podobni do Zydów i w tym takze, iz zatracilismy filozofie prawa. Jakzez gleboko musza reformy siegac w tej dziedzinie! Nasza struktura spoleczna staje sie coraz wadliwsza. Gardluje sie za przemyslem, a równoczesnie zaniedbuje sie handel, a rzemioslo wrecz gnebi sie. W naszych czasach "wszystko sie robi, zeby oddalic jak najbardziej spozywce od wytwórcy"1718 zupelnie w mysl ekonomi zydowskiej. Wmówiono w nas tyle blednych pojec, iz przy usilnej pracy ludzi dobrej woli i zdrowego rozsadku minie jeszcze niemalo czasu, nim nam bielmo spadnie z oczu. W naszym prawie publicznym, w naszych konstytucjach, pelno wtretów turanskich, bizantynskich i zydowskich. Prym wziela ustawa rzadowa polska, przejawszy starozakonne prawo mianowania przez glowe panstwa swego nastepcy. Nie wytrzymamy tez kosztów panstwowosci, istniejacych obecnie na kontynencie europejskim. Zblizamy sie do nieuchronnego, ogólnego bankructwa panstw, a wtedy czeka nas najgorsza rewolucja taka, iz z jej odmetów zdola sie wydobyc kiedys dopiero jakies pózne pokolenie, stoczymy sie na poziomy spolecznosci Azji centralnej, jezeli sie spóznimy z budowa panstwa cywilizacji lacinskiej, panstwa obywatelskiego, opartego na aposterioryzmie, historyzmie, personalizmie i autonomicznych organizmach. W takim panstwie cywilizacje obce straca wplywy i znaczenie. Staczac sie bedzie coraz nizej nasza panstwowosc, sadownictwo, studium prawa, bezpieczenstwo zycia i mienia, a wreszcie cala moralnosc publiczna i prywatna, jezeli nie zerwiemy z dwoistoscia etyki, z zapatrywaniem, jakoby zycie publiczne musialo byc zwolnione od moralnosci, zwlaszcza polityka. Na spodzie tej równi pochylej znajduje sie stan acywilizacyjny; gdy zas poczniemy sie do niego zblizac, natenczas cywilizacja zydowska zatryumfuje, jako jedyna, która w Europie pozostala zywotna. Longum esset enumerare ... Ale wszelkie nasze bolaczki, a zwlaszcza te, które pochodza z przeszczepiania na nas pojec czerpanych z cywilizacji zydowskiej, usunac sie dadza tylko w panstwie obywatelskim, opartym na samorzadach, w panstwie odpowiednim do cywilizacji lacinskiej. W panstwie dzisiejszym, wszechwladnym i biurokratycznym, bedziemy sie nadal zazydzac coraz mocniej i wszechstronniej. Nie ma w tym nic do rzeczy powszechna niechec do Zydów; widzielismy jak dalece zazydzili sie najwieksi antysemici ... Od paulicynów, którzy uwazali Zydów za plód szatanski, az do wspólczesnej nam powiesci francuskiej czy angielskiej (nie mówiac o bardziej wschodnich) dowiedziec sie mozna o Zydach samych niedobrych rzeczy. Od Marty "Syryjki", towarzyszki Mariusa, która on wodzil i wozil ze soba, (a której ducha uwaza Maurras za zlego ducha swych stron rodzinnych)1719, i od Bereniki Tytusa, az do usunietej przez opinie publiczna angielska kandydatki do tronu, stosy cale prawdy, pólprawdy i fantazji o zydowskich intrygach; znac, ze ich nigdzie nie lubiano. Jakzez lubiec takich, którzy chca miec wszystkich za "podnózek" i za niewolników swoich? Takich, którzy sa wrogami calemu swiatu, bo im religia nakazuje czynic wszystkim zle? Trudno, zeby wobec tego nie powstal antysemityzm! Czesto stawal sie krwawym. Od czasów najdawniejszych do najnowszych pelno poematów zalobnych na ten temat, deklamowanych po synagogach w smutne rocznice rzezi, jak np. rabina Abigdora Kara z konca XVI wieku w starej synagodze Pragi1720. Skarza sie i zala na siebie od wieków obie strony z powodu nieporozumien nieuchronnych, ale tez nie brak zarzutów obarczajacych Zydów ciezko w sprawach politycznych, a zarzutów slusznych. Do Hiszpanii przywolali Maurów, w Polsce skladali sie na zrywanie sejmów, we wszystkich krajach patronowali rewolucjom. Nawet w Anglii odzywaja sie przeciwko nim glosy oburzone. Chesterton wyjasnia ich wplywy podobniez, jak wszedzie: Oto gdzies tam polowa gabinetu zadluzona u Zydów, jeden dostojnik przekupiony, drugi z bogata Zydówka ozeniony, inni wielmozowie dostaja udzialy we fikcyjnych kopalniach itp. Wyrzeka na angielskich Zydów, ze wplywami swymi rzucaja Anglików czesto "w strony, gdzie nie ma zadnego powaznego interesu angielskiego", lecz tylko interesy zydowskich spekulantów. A gdy sie wydarzy przy tym kleska "sztandarowi angielskiemu", doznaje wzgardliwych szyderstw od tych samych Zydów, którzy Anglie "wysysaja"1721. Jezeli nawet w Anglii mówi sie juz o nich w ten sposób ... Zdaje sie, ze po obecnej drugiej powszechnej wojnie chwilowo wzmoze sie wielce znaczenie Zydów w Europie, ale tez nie ulega watpliwosci, ze równoczesnie i równolegle wzmoze sie antysemityzm i stanie sie powszechnym. W tej okolicznosci bedzie jego sila. Zarazem atoli podkopalyby sie wielce sily zydostwa na przyszlosc, gdyby Berlin naprawde zostal ubezwladniony. Jezeli Niemcy nie beda mogly zbroic sie do ponownej wojny, jezeli wobec pacyfikacji Europy odpadnie militaryzm, zniknie tez wtedy ekonomiczna hegemonia Zydów nad Europa i poczna sie chwiac najwieksze fortuny zydowskie. Izrael oslabiony ekonomicznie, tym bardziej bedzie zagrozony powszechnoscia antysemityzmu. Dotychczas antysemityzm bywal lokalny; wybuchal mocniej, stawal sie czynniejszym raz w tym, drugim razem w innym kraju; kraje, w których panowala w dawnym czasie cisza, stawaly sie jakby filosemickimi i rzeczywiscie rzady ich zwracaly sie nieraz przeciwko panstwu "uprawiajacemu ucisk religijny". Co jednak bedzie, gdy antysemityzm pocznie byc czynny równoczesnie wszedzie, gdy przeciwko "miedzynarodowi" nastanie porozumienie miedzynarodowe; gdy sparafrazuje sie pewne haslo, którym Zydzi od dwóch pokolen trzymaja cala Europe jakby w oblezeniu i obróci sie w okrzyk: "Antysemici wszystkich krajów, laczcie sie!"? Natenczas nie da sie juz zganiac niecheci przeciw Zydom na przesladowania religijne lub rasowe; wszyscy spostrzega sie, ze chodzi o walke z cala odrebna cywilizacja, ze kwestia zydowska nie jest ani religijna, ani rasowa lecz cywilizacyjna. W znaczeniu cywilizacyjnym tego slowa, któz nie bedzie antysemita? Któz gdzie w jakimkolwiek kraju bedzie spragniony cywilizacyjnego zazydzenia? Latwiej znalezc Zyda, który decyduje sie przyswajac sobie cywilizacje lacinska. Trudno przypuscic, zeby rodzimy Europejczyk swiadomie chcial sie zazydzac; sa natomiast Zydzi, chcacy sie odzydzic calkiem swiadomie. Czy to madrze, zeby im w tym przeszkadzac? Walka zasadnicza ze wszystkimi wychrztami jest czyms potwornym. Odzydza sie kazdy Zyd, który nie chce czynic zle gojowi, bo tym samym postepuje wbrew przepisom swej religii. Taki Zyd zbliza sie do chrzescijanstwa, chocby zrazu nieswiadomie. Przez konsekwencje moze sie stac nastepnie wychrzta. Trzeba ich odrózniac starannie od takich, którzy tylko chrzest przyjmuja, niczego w sobie nie zmieniajac. Chcac zalatwic kwestie zydowska, trzeba oczyscic antysemityzm z bledów. Niestety, posiada on ich tyle, ze mozna powziac powazne watpliwosci, czy nie bywal czesto szkodliwszym dla nas, niz dla Zydów. Bezwarunkowo wyrzadza szkody wielkie nam samym ten antysemityzm, którego cecha haslo "bij Zyda"! Moralnosc obowiazuje bezwzglednie, nawet w antysemityzmie. Wszystko, co wychodzi z zalozen niemoralnych, zwraca sie ostatecznie przeciwko swym twórcom. Zarzucmy wszelki "rasizm", jako poglad uragajacy i moralnosci i rozumowi. Nie gardzmy nikim za to, ze rodzil sie Zydem. Co on temu winien, i czy za zasluge poczytywac, ze ktos drugi urodzil sie nie w zydostwie? Sprawiedliwosc wymaga jednak równej miary i wzajemnosci. Skoro Zydzi maja nas za bydlo, trudno, zeby wsród nas nie powstawaly odruchy przeciwko temu! My pytamy równiez, jakaz zasluga w tym, ze ktos urodzil sie Zydem?

Na tym koncze, a powtarzam: Pielegnujmy u siebie jedna tylko cywilizacje, wylacznie lacinska, a zydowska cywilizacja sama usunie sie z zycia publicznego, bedzie w nim wegetowac i zamierac. Zydzi po pewnym czasie nie beda ani dosc liczni, ani na tyle bogaci, izby mogli tworzyc nadal "kwestie zydowska", zwlaszcza, ze najlepsi z nich odzydza sie. Cywilizacja lacinska musi atoli byc silna na tyle, zeby posiadac sile przyciagania w stopniu wyzszym, niz dotychczas. Ksiazka niniejsza usuwa sie od wszelkiej "aktualnosci". Nie jest jej celem ni budowa mostów do porozumienia ni niecenie nieporozumienia. Chcialem po prostu roztrzasac kwestie zydowska ze stanowiska naukowego, a zdaje mi sie, ze to jest pierwsza próba tego rodzaju. W Krakowie, 8.IX.1943

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 18 lutego 2019 16:48
18 lutego 2019 21:33

Franciszek nie klęka przed Najświętszym Sakramentem, udziela talmudycznego błogosławieństwa, a Benedykt XVI klęka i udziela apostolskiego błogosławieństwa. Jeden i drugi noszą papieskie sutanny. Ta wariacka sytuacja wymaga wyświetlenia.

Powtarzam, że nowy ryt mszy został stworzony z udziałem niekatolików, nadaje się więc do kosza i za niedługo tam trafi razem ze zbójeckim soborem. Wcześniej jednak zostanie zmieniony w pseudoliturgię pozbawioną konsekracji.

Enchiridionie symbolorum pojawiają się stwierdzenia takie same jak w dokumentach SW2, tyle że zostały one potępione przez papieży piastujących urząd Piotra przed dwudziestym wiekiem. Dzięki temu zachowuję pewność co do losu udzisiejszenia. A czy obecnie mało który kleryk czyta Enchiridion symbolorum w seminarium? Tak, ale Enchiridion symbolorum w pewnym momencie wróci do programu nauczania we wszystkich seminariach katolickich.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 18 lutego 2019 16:48
18 lutego 2019 23:38

Pomyliłem się w tej kwestii:

Skoro Benedykt XVI jest papieżem, ten, kto uznaje Franciszka za papieża, znajduje się w stanie obiektywnej schizmy materialnej (czyli grzechu) wobec Kościoła, ale subiektywnie nadal chce podlegać papieżowi.

Nie zachodzi w tym przypadku stan obiektywnej schizmy materialnej, bo nie panuje całkowita pewność co osoby następcy świętego Piotra, dlatego potrzeba wyjaśnienia tej sytuacji. Uznawanie Franciszka za papieża grzechem nie jest, grzechem też nie jest uznawanie Benedykta XVI za papieża.

Finally one cannot consider as schismatics those who refuse to obey the Roman Pontiff because they would hold his person suspect or, because of widespread rumors, doubtfully elected (as happened after the election of Urban VI) …” [Wernz-Vidal, Ius Canonicum, Rome, Gregorian Univ. 1937, Vol. II, p. 398.].

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 19 lutego 2019 15:10
19 lutego 2019 18:14

Straszne, bo? Bo ośmielam się myśleć według paradygmatu innego od modernistycznych bzdetów, do których większość katolików w Polsce i na świecie tak bardzo przyzwyczaiła się przez ostatnich kilkadziesiąt lat? To uważasz za straszne? Wyrzucenie na śmietnik przez soborowych papieży prawie dwóch tysięcy lat uprawiania normalnej teologii katolickiej Ciebie nie przeraża, przeraża Ciebie fakt, że można rozumować w sposób inny, niż rozumuje np. przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, co to z jednej strony pochwala manifest wiary kardynała Müllera, a z drugiej promuje Biblię Ekumeniczną, czyli fałszywą.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 19 lutego 2019 18:23
19 lutego 2019 18:48

Staram się oddzielać emocje od rozumowań. Nie oceniam stanu duszy przewielebnego księdza arcybiskupa poznańskiego lub kogokolwiek innego, oceniam słowa, czyny i zamiary. Straszne, że ośmielam się to robić? A co niby mam robić, skoro on kłamie w żywe oczy, jakoby katolicy mieli obowiązek akceptować teksty Pisma Świętego przetłumaczone przez niekatolików? Jeden z najważniejszych hierarchów Kościoła katolickiego w Polsce ostentacyjnie podważa sens istnienia tegoż Kościoła w Polsce i na świecie, a ja mam się z tego faktu cieszyć? Nie. Nie uważam się za lepszego, tylko zwyczajnie mam prawo odrzucać tę konkretną decyzję księcia Kościoła, bo ona jawnie godzi w dobro tegoż Kościoła.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @przemsa 19 lutego 2019 19:32
19 lutego 2019 19:55

No i bardzo dobrze. Nie obrażam się z tego powodu, że ktoś, kto chce prowadzić dyskusję w sposób cywilizowany, nie zgadza się ze mną.

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować