-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy pierwsi chrześcijanie byli uzależnieni od pornografii?

Żadne z odnalezionych w katakumbach malowideł ściennych na to nie wskazuje. Znajdują się tam oczywiście różne wizerunki, ale one są od pornografii bardzo odległe i służą raczej wzniosłym przeznaczeniom. Trudno w związku z tym zrozumieć, dlaczego dziś tak wiele grup w Kościele, deklarujących chęć powrotu do prostego życia pierwszych chrześcijan, zajmuje się głównie problemem obecności pornografii w przestrzeni publicznej, a także wyjaśnianiem młodym ludziom, że używanie mechanicznych środków antykoncepcyjnych jest złe.

Tak, tak, chcę powrócić do tematu wizerunków. Nie mogę bowiem spokojnie przejść obok emitowanych codziennie na fejsie nagrań, opatrzonych napisem Miłujcie się. Za chwilę słowo o nich. Na razie pozostańmy przy wizerunkach. Nie można zrezygnować z emisji i kolportażu własnych wizerunków, niosących wzniosłe treści, posiadających wysoką jakość i ściśle określone przeznaczenie, a jednocześnie określać się wobec innych wizerunków, umieszczanych w przestrzeni publicznej z całkowicie złą intencją i zamiarami bardzo podstępnymi. Nie można zwalczać obrazu słowem, albowiem jest to niewykonalne, a ktoś kto tak czyni, wzmacnia jedynie działanie propagandowe wizerunków, które ma zamiar usunąć z przestrzeni publicznej. To jest rzecz niby oczywista, ale bardzo trudna do zrozumienia. Głównie przez to, że ci słowem zwalczający, uważają, że ich postawa, przykład i słowo emitowane na spotkaniach w zamkniętych grupach, ma cudowną moc i nawet jeśli wiele nie zdziała w tej całej przestrzeni publicznej, to może choć na jedną duszyczkę wpłynie i zostawi jakiś ślad, a potem wszyscy będziemy żyli, jak pierwsi chrześcijanie – we wspólnocie podziemnej, wśród wybranych. To są projekcje rodzące się w głowach idiotów. Przykro mi to pisać, ale tak jest. Ludzie, którzy je kolportują nie mają pojęcia, jak żyli pierwsi chrześcijanie. Większość z nich nie zadała sobie nawet trudu, by przeczytać jakąś książkę o życiu pierwszych chrześcijan. Uważają jednak, że jednoczenie się wokół słowa emitowanego z ust jakiegoś rozemocjonowanego młodzieńca, który wcześniej używał prezerwatyw, a teraz przestał i musi o tym opowiedzieć, zbliża ich do ideału prawdziwego, chrześcijańskiego życia.

Nikt nie widzi, że najważniejszą aktywnością pierwszych chrześcijan, prócz modlitwy, było ozdabianie ścian katakumb wizerunkami. Jest ich tam pełno. Wyobrażają one Jezusa, jego matkę, modlące się wspólnoty, krzyż i symbole chrześcijańskie, takie jak ryba. Przetrwały do naszych czasów i można je oglądać. Choć zapewne ci, którzy je wykonywali, ryzykowali życiem i mieniem, a wielu z nich zginęło. Czy współcześni „pierwsi chrześcijanie” ryzykują czymkolwiek wygłaszając swoje egzaltowane opinie, nie mające żadnej mocy sprawczej? Oczywiście, że nie. I z całą pewnością nie chcieliby niczym ryzykować, nawet utratą nowego roweru, a co dopiero życia. Oni chcą tylko, by świat ich zaakceptował takimi jakimi są, czyli całkowicie dla tego świata niegroźnymi. To jest istotny moment ich aktywności – chodzi o to, by było widać iż są oni niegroźni dla nikogo. A tacy właśnie są, ich plumkanie nikogo nie rusza, pozorowana bezradność jest w istocie uleganiem złu, a gadanie o uzależnieniach młodych mężczyzn od zdjęć z gołymi babami, wzmacnia działanie tych zdjęć i podkreśla ich znaczenie w przestrzeni, jako widomych znaków wolności obyczajowej. Ci, zaś którzy chcieliby ją – tę wolność – stłamsić, wyglądają, jak gromadka głupich Jasiów i nie ma sensu się nimi przejmować.

Powtórzę – nie można zwalczać obrazu słowem. To jest niewykonalne. Jeśli już ktoś by próbował takich numerów, musi to być bardzo specjalne słowo, a nie dyrdymały o tym, że jeden był narkomanem, ale doznał objawienia i przestał ćpać. Ludzi opowiadających takie historie jest mnóstwo i one w zasadzie nadają się już tylko do parodiowania. Nie mogę się też oprzeć wrażeniu, że liderzy takich wspólnot, podnoszą wszystkie omówione wyżej kwestie, albowiem za ich pomocą, najłatwiej jest panować nad grupą i nią zarządzać. Jakiekolwiek inne, nie dotyczące instynktów i emocji tematy, są w takich wspólnotach nieobecne, albowiem większość zebranych wynudziłaby się przy nich setnie i w ogóle nie zrozumiałaby o co chodzi. A tak każdy czuje się doceniony, zauważony i dostymulowany, albowiem każdy ma jakieś grzechy i grzeszki na sumieniu i chce posłuchać, jak sobie z nimi radzili inni. Postawa ta ma oczywiście bardzo silne uzasadnienie, z którym nie można w zasadzie polemizować. Chodzi, mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem, o objawienia Rozalii Celakówkny, której Matka Boża powiedziała, że najwięcej potępionych idzie do piekła z powodu grzechu nieczystości. Nie mam zamiaru z tym zdaniem polemizować, chcę tylko powiedzieć, że czynienie z tego problemu głównej kwestii, którą omawia się w chrześcijańskich wspólnotach i lekceważenie innych spraw, jest błędem. Wynika to także z lenistwa, albowiem w sprawach moralnego i czystego prowadzenia się, bądź też na odwrót – niemoralnego i nieczystego prowadzenia się, a potem nawrócenia – mamy ekspertów i ekspertek skolko ugodno. Opędzić się od nich nie można i każdy a także każda z nich uważa, że ma najwięcej do powiedzenia w tych sprawach. Specjalistów od wizerunków malowanych na ścianach katakumb jest jak na lekarstwo. No, ale na szczęście Matka Boża wskazała, co jest główną przyczyną potępień i można już tę przyczynę zwalczać nie oglądając się na nic.

Powtórzę więc raz jeszcze – pierwsi chrześcijanie nie byli uzależnieni od pornografii, ale od zupełnie innych wizerunków, których dziś w przestrzeni publicznej nie ma wcale. Nie ma ich także w kościołach, gdzie króluje estetyka do pornograficznej bardzo zbliżona. Nie będę wskazywał gdzie dokładnie, ale każdy sobie może takie miejsca znaleźć. Oczywiście nie chodzi mi o pornografię dosłowną, ale o pornografię warsztatową, ikonograficzną i emocjonalną.

Czy ja tu czasem nie szydzę z Matki Najświętszej. W żaden sposób. Chcę tylko wskazać, że żyjemy w kulturze tak głębokiej, bogatej i różnorodnej, jak żadna inna na świecie. Mamy wiele możliwości i wiele dróg zbliżenia się do Pana Boga. Jeśli ktoś ma ochotę opowiadać o swoich doświadczeniach z narkotykami i wódką, proszę uprzejmie. Ja go słuchał nie będę, a jeszcze do tego, rzucę w jego kierunku kilka cierpkich słów. Mamy wystarczająco dużo przykładów różnych postaw, pozostawionych w tradycji przez świętych, by zająć się innymi kwestiami niż te opisane wyżej. Mamy też, co ważne, świadomość upływu czasu. Czego ci wywnętrzający się przed rówieśnikami trzydziestolatkowie, jeszcze chyba nie doświadczyli. Przez to wiemy, że ich problemy są jak katar, z czasem mijają. Z faktu zaś, że ktoś przestał pić, albo oglądać serwis redtube, nie wynika doprawdy wiele. Szanse na to, że zainspiruje on kogoś do zmiany swojego życia, albowiem usłyszał we śnie jakiś głos, który mógłby być głosem Boga samego, są moim zdaniem nikłe. Jeśli zaś potrafiłby namalować na tynku, w ciemnym, znajdującym się pod ziemią pomieszczeniu, grupę orantów, z całą pewnością zrobiłby większe wrażenie. Tak, jak ci co marnują swój czas demonstrując swoje umiejętności w programie Mam talent.

Na koniec jeszcze kilka słów o pierwszych chrześcijanach. Nie będziemy żyć, jak pierwsi chrześcijanie, albowiem wszystkie nasze ruchy, słowa i zamiary, są wobec świata reaktywne. Nie mają za grosz autentyczności. Ludzie, o których napisałem nie rozumieją wyzwań, które przed nimi stoją. Chcą jedynie udawać kogoś, kim nie są, kogoś, kogo postawy i wyborów nie rozumieją. To się źle skończy, no chyba, że wyprodukujemy konkurencyjne wobec obecnych dziś w miastach, wizerunki i one przykują uwagę tłumów.

 

https://patronite.pl/Coryllus?podglad-autora



tagi: propaganda  nawrocenia  wiarygodność  pornografia  pierwsi chrześcijanie  uzależnienie  wspólnoty chrześcijańskie 

gabriel-maciejewski
11 października 2021 09:23
22     3115    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
11 października 2021 09:42

Tekst prosto z "serca".

Prości ludzie widzą/wiedzą o co chodzi, a przynajmniej coś tam przeczuwają i nie "strzępią ozora". Ci natomiast co tak  strzępią i widzą, że nikt im tego ozora nie uciął myslą, że są "doskonali" i mogą "prorokować" bez przeszkód.


...każdy ma jakieś grzechy i grzeszki na sumieniu i chce posłuchać, jak sobie z nimi radzili inni.

Taki cytat:

...nie wszystko to, nad czym zawisa aura cudowności, pochodzi od Boga,

ale bierze z Niego początek wszystko, co skłania człowieka do pokuty i nawrócenia.

Komentarz zprzygotowany przez Piotra Lipca - kleryka V roku WMSD w Warszawie

zaloguj się by móc komentować

Marecki @gabriel-maciejewski
11 października 2021 10:24

Bardzo dobry tekst.

W jednym ze swoich kazań ks. Pawlukiewicz odniósł się do kwesti dbania o czystość w analogiczny sposób. Jakby poprosić rolnika, na zakończenie zbiorów, o pokazanie tego co mu się udało zebrać i ten by pokazał całe stosy wyrwanych chwastów, dumny ze swojego dzieła. No ale ani tego nie zje, ani nie zarobi i do niczego to się nikomu nie przyda. 

zaloguj się by móc komentować


atelin @gabriel-maciejewski
11 października 2021 10:41

"Oczywiście nie chodzi mi o pornografię dosłowną, ale o pornografię warsztatową, ikonograficzną i emocjonalną."

I na dodatek są te trzy warianty często chwalone, a za krytykę dostaje się bana.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @atelin 11 października 2021 10:41
11 października 2021 10:51

Jedna kwestia - widział pan rzeźby Szukalskiego w jakimś kościele? Bo jeśli pan nie widział, bo niepotrzebnie pan nawiązuje to tego tematu. 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @gabriel-maciejewski
11 października 2021 11:06

Tak naprawdę ci, którzy uwolnili się od uzależnienia dalej w nim mentalnie pozostają i sądzą, że przez swego rodzaju ekshibicjonizm w pokazywaniu że im się udało, uwolnią się w pełni.

Nie uda im się.

Zostali wychowani na haśle " jesteś najlepszy" ,a po latach (?) zostają zweryfikowni przez system, który im mówi "g.. prawda".

Młodzi pozbawieni samokrytycyzmu (w nieprzesadnym stopniu) i PODSTAW wychowania muszą wcześniej czy później skonfrontować swoje ja z rzeczywistością. 

Ci wszyscy obecnie "cudownie nawróceni" opowiadający o tym wokół to, albo dobry materiał dla sekt albo "cwane gapy" próbujące omamić nowy segment/target.

 

   

zaloguj się by móc komentować

teodor @gabriel-maciejewski
11 października 2021 11:46

"Nikt nie widzi, że najważniejszą aktywnością pierwszych chrześcijan, prócz modlitwy, było ozdabianie ścian katakumb wizerunkami. Jest ich tam pełno."

Niech mi Pan wierzy, że są na świecie, ba nawet na tym portalu ludzie, którzy postrzegają pierwsze lata chrześcijaństwa inaczej niż Pan.

Ciekaw jestem, czy zapoznał sie Pan z publikacją:

Wojciech Kluj
Pierwsze wspólnoty chrześcijańskie i
ich misyjny charakter
Collectanea Theologica 72/2, 45-62
2002

Ciekaw jestem, na jakiej podstawie twierdzi Pan, że:

"Powtórzę więc raz jeszcze – pierwsi chrześcijanie nie byli uzależnieni od pornografii, ale od zupełnie innych wizerunków, których dziś w przestrzeni publicznej nie ma wcale. Nie ma ich także w kościołach, gdzie króluje estetyka do pornograficznej bardzo zbliżona."

Osobiście czuję się zniesmaczony pańskimi tezami!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @teodor 11 października 2021 11:46
11 października 2021 12:23

To świetnie, właśnie na to liczyłem, że tacy jak pan będą zniesmaczeni

zaloguj się by móc komentować

tadman @gabriel-maciejewski
11 października 2021 12:25

Jeśli ktoś nawrócił się i w tym fakcie zaszyta jest promocja (np. przynależność do stowarzyszenia byłych rzezimieszków) lub wyraźna autopromocja, to jest to swoistego rodzaju marketing. Ktoś kto autentycznie pokonał swoje zmory i stał się lepszym człowiekiem jest znany z dokonań ewentualnie najbliższym.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
11 października 2021 12:49

 

Exam 3 Flashcards | Chegg.comFrescoes in Roman catacombs restored7.5: Early Christian - Humanities LibreTextsIncredible 1,600-Year-Old Frescoes Discovered in Roman CatacombJest oczywiście  opcja, że oni to malowali z nudów słuchając nawróconych seksoholików opowiadających historię swoich upadków w każdym najdrobniejszym szczególe.   Ale osobiście wątpię.

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @Zyszko 11 października 2021 12:49
11 października 2021 13:37

Jak wiadomo, wracam bez przerwy do fresków, zupełnie prawie takich samych, które odkopano w rzymskiej willi, wiek III/IV, tutaj w Kencie, obok mnie. Zupełnie niedawno opisywałem to miejsce. I ostatnio, prawie co tydzień tam jestem. Zawsze byłem okazuje się pierwszym Chrześcijaninem. Tam, obok tej wilii, jestem u siebie :-) Same freski są w British Museum.

______

zaloguj się by móc komentować


cbrengland @gabriel-maciejewski
11 października 2021 13:41

Nie będziemy żyć, jak pierwsi chrześcijanie, albowiem wszystkie nasze ruchy, słowa i zamiary, są wobec świata reaktywne.

Hmm, dlatego mam całe życie pod górę. I będę miał. Mało kto mnie rozumie :-)

____

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @gabriel-maciejewski
11 października 2021 13:43

Wtrącę tak poza tematem, a może nawet nie.

Takie obrazki ogląda świat. Polska “rękami i nogami” za Unią Europejską. A jak.

_____

zaloguj się by móc komentować

moher @gabriel-maciejewski
11 października 2021 14:55

Mnie zastanawia tylko czy ludzie publicznie i dość szczegółowo opisujący swoje grzechy nie boją się zgorszenia jakie może stać się ich udziałem.
Czy są pewni, że taka publiczna "pornografia" swych złych uczynków i uzależnień nie stanie się powodem do grzechu dla maluczkich - "do spróbowania, tylko raz, skoro nawet uzależniony może się opamiętać".
Ja bym się bał, poza tym spowiedź jest przed Bogiem, gdzie Kapłan jest pośrednikiem a nie przed ludźmi.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @gabriel-maciejewski
11 października 2021 15:46

To jest Klaus Schwab twórca World Economic Forum na plaży. Żyjemy w czasach kiedy taki wizerunek nie kompromituje a co więcej jest źródłem nieograniczonego finansowania popzez oswajanie i promocję.

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
11 października 2021 16:17

w każdych czasach chrześciajanie mają swój pierwszy czas; wystarczy popatrzeć na Świętych, - są pierwszymi chrzescijanami czy nie są? czy w dobie komputerów/mediów/... 'pierwsi chrześcicjanie' jako nosiciele/krzewiciele 'dobrej nowiny' i przykładu koherentego z tym co głoszą żyją jak pierwsi chrześcijanie? czy jak drudzy/trzeci/...? każdy kto jest chrześcijaninem zawsze jest tym pierwszym; transformacje wizji życia wspólnot sprzed wieków do każdych czasów współczesnych są teatralizacją i przekazu i scenografii; 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
11 października 2021 16:19

żartobliwie "nie mam wątroby i nie moge pić' to jestem chrześcijaninem i domagam się uznania oraz podziwu

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @peter15k 11 października 2021 15:46
11 października 2021 17:41

Acht und achtzig Professoren und Vaterland, du bist verloren. 

Takich to nawet mniej wystarczy.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
11 października 2021 17:59

"Powtórzę – nie można zwalczać obrazu słowem."

Zgadza się. Tak jak w samochodzie: naciskanie, stukanie względnie zasłanianie lampki z olejem nie rozwiąże problemu. Nie zwalcza się seksoholizmu narzucaniem coraz surowszych umartwień. To tylko płachta na byka. Uzależnienie jest problemem moralnym i emocjonalnym. Zasadnicze jest uzdrowienie źródła, czyli jakiejś niedojrzałej relacji do kogoś, do siebie, lęk przed samodzielnością itp. Porno lub seksoholizm bywa ucieczką przed tzw. życiem. Modlitwa jest konieczna, ale też konieczna jest świadomość i szacunek do siebie i do zadań które przede mną. Wiara jest konieczna, wiara albowiem to wolność.  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @peter15k 11 października 2021 15:46
11 października 2021 18:05

"Mamy też, co ważne, świadomość upływu czasu. Czego ci wywnętrzający się przed rówieśnikami trzydziestolatkowie, jeszcze chyba nie doświadczyli."

Jak widać nawet niektórzy siedemdziesięciolatkowie są ponadto...

Żeby choć kurcze brzuszki dziadek ćwiczył ...

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować