-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy Pani Wielomska będzie umierać za Gdańsk?

Najpierw cytat ze znakomitej książki „Europa na peryferiach”:

 

Fakt posiadania lokalnych zasobów, (nawet takich jak rośliny aromatyczne, przyprawy lub cenne metale, które w XIII wieku były niezwykle cenione) w żadnym razie nie może zagwarantować sukcesu rynkowego krajowego producenta; stwarza on tylko warunki umożliwiające odniesienie takiego sukcesu. Różnica pomiędzy czymś co znajduje się w ziemi lub na jej powierzchni (potencjalnym zasobem gospodarczym) a czymś co może być zdefiniowane jako rzeczywiście istniejący zasób, polega na tym, że temu pierwszemu brakuje wartości rynkowej, która nadawana jest mu przez „enwaluację” czyli umieszczenie w odpowiednim kontekście cywilizacyjnym. „Enwaluacja” jest zjawiskiem rynkowym i zaistnienie jej wymaga rozwiniętego rynku. Regiony zależne są obszarami niezdolnymi do samodzielnego wytwarzania lub wykorzystywania posiadanych zasobów, są one jedynie dostawcami surowców niezbędnych innym, bardziej rozwiniętym gospodarkom. Z tej właśnie przyczyny, współczesne państwa naftowe nadal pozostają gospodarkami „zależnymi”.

 

Cytat ten przysłał mi wczoraj Jacek i dodał jeszcze od siebie, że kłopoty zaczynają się wtedy kiedy jakiś kraj, na przykład XVII wieczna Rzeczpospolita zaczyna wymyślać i kreować własne sensy.

Ja zaś, czytając wczoraj różne ważne rzeczy i robiąc korektę komiksu „Noc św. Bartłomieja” , zerknąłem na komentarze pod moim tekstem i zauważyłem tam reklamę wykładów pani Wielomskiej. Zauważyłem także odpowiedź Stalagmita na tę reklamę. I dziś chciałbym się do tego odnieść. Jeśli wytwarzanie własnych sensów zwiastuje kłopoty, to jak nazwać osadzanie na jakimś obszarze ludzi, którzy w sposób znamionujący głębokie nierozeznanie kolportują inne, wrogie temu obszarowi sensy? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie. W sytuacji kiedy wymyślanie doktryn jest myślozbrodnią, bo polityka nie uznaje miękkich rozwiązań, a także jest podstępna i nieoczywista, lansowanie formuł fałszywych i wrogich to jest po prostu zdrada i działalność agenturalna. Ta zaś może odbywać się w dwóch wariantach – cynicznym i idiotycznym. Cyniczny mamy wtedy kiedy kolporter zdaje sobie sprawę z tego co czyni, a idiotyczny jest wtedy kiedy kieruje się on wiarą i dobrą wolą.

Szymon zarzucił naszemu reklamiarzowi, że rozpowszechniając kłamstwa produkowane przez londyńską propagandę nie można ani dojść do prawdy, ani też wyprodukować takiego sensu, który będzie rzeczywiście groźny dla poważnych graczy. Można wyprodukować taki jedynie sens, który spowoduje, że zostaniemy zaatakowani przez najbliższego sąsiada, a następnie całkowicie przezeń zdominowani. To zaś co wydawało się normalne i zwyczajne, z dnia na dzień stanie się ciężko karanym przestępstwem. Oczywiście, można rzec, że podobne sensy narzuca się innym i w przypadku Niemiec mamy aż nadto dowodów, że tak właśnie czyniono. Problem polega na tym, żeby na ową działalność umieć odpowiedzieć inaczej niż tylko radosnym bekiem i powtarzaniem kilku fraz w kółko. To się zaś w Polsce w zasadzie nie zdarza. Już podawałem ten przykład, ale jeszcze powtórzę – wystarczyło raz wspomnieć o Chazarach, żeby każdy Polak powtarzał tę brednię dwadzieścia razy na dzień i był z tego powodu tak szczęśliwy, jakby wygrał w lotto. To są, w kontekście zacytowanego fragmentu, a także tego co napisałem na początku, zachowania niestosowne.

W powszechnej opinii, reprezentowanej przez osoby linkujące tutaj wykłady Pani Wielomskiej, Polska musi szukać prostych i oczywistych rozwiązań. Śpieszę donieść, że takowe nie istnieją. Demaskacja zaś polityki niemieckiej, połączona jest nieodmiennie z fascynacją polityką rosyjską, tak jakby pomiędzy jednymi a drugimi nigdy nie dochodziło do żadnych porozumień kosztem sąsiadów. Wszystko co zaburza tym osobom obraz stosunków międzynarodowych, to szukanie dziury w całym. Oczywiście, jak się już dostanie coś spójnego i łatwego do przemyśleń, nie ma sensu tego psuć niepotrzebnymi niepokojami.

Jeśli dodamy do tego, obecny w omawianym środowisku stale, postulat politycznego realizmu, będziemy mieli w zasadzie komplet uwikłań widoczny jak na talerzu.

Po co ja się tym w ogóle zajmuję? Ponieważ drażni mnie bardzo kiedy podsuwam poważny temat do dyskusji, a ta zbacza na wykłady Pani Wielomskiej oraz na wielką Lechię. Jeśli nie przestaniecie tego robić, powyrzucam was.

Było o Pani Wielomskiej, teraz będzie o Panu Wielomskim. Zamierzam dziś umieścić w sklepie książkę wydaną przez Marka Derewieckiego, a zatytułowaną „Monarchia papieska. Dzieje kościoła zachodniego w latach 1150-1250”. Umieszczając tę publikację w sklepie miałem pewien cel ukryty i dość perfidny. Oto od lat kilku stoi u mnie na półce nie przeczytana nigdy praca Adama Wielomskiego zatytułowana „Teokracja papieska 1073 – 1378”. Nie przeczytana, bo tego się nie da przeczytać, a jeśli ktoś spróbuje i odciśnie wodę, tak żeby zostało samo suche, będzie tego naprawdę niewiele. Przypuszczałem, że w bibliografii do książki Wielomskiego znajdę adres pracy Morrisa, która jest, jakby nie było, jedną z podstawowych lektur w omawianym zakresie. A jak nas ostatnio pouczył Maciej Świrski naukowiec musi przeczytać wszystko co zostało w obszarze jego badań opublikowane. Rozumiecie już do czego zmierzam? Pani Wielomska, bez zrozumienia sensu powiela kłamstwa propagandowe produkowane w Londynie i uznaje je za prawdę objawioną, a może nawet za wynik jej własnych dociekań. Adam Wielomski, naukowiec pełną gębą, nie umieszcza w bibliografii do swojej książki, fundamentalnej cegły, napisanej przez czołowego brytyjskiego propagandystę, żyjącego jeszcze starca, zatrudnionego na odcinku kolportażu treści jawnych i oczywistych. Nie wiem jak Was, ale mnie to dziwi. To wybiórcze traktowanie materiału badawczego i ten dziwny do niego stosunek. Ponieważ Państwo Wielomscy reprezentują tak zwaną prawicę i mają aspiracje do tego, by aktywnie wychowywać młodzież i zmieniać tej młodzieży światopogląd na właściwy, muszę się do tych poczynań odnieść. Uważam, że to co robią Wielomscy jest w najlepszym razie niewłaściwe. Słuchanie zaś tego i popadanie w stan emocjonalnego wzmożenia jest po prostu pułapką i będzie na tym blogu tępione.

Teraz wróćmy do cytatu, który umieściłem na początku. Jeśli komuś się zdaje, że niewymyślanie sensów i godzenie się na sensy narzucone gwarantuje bezpieczeństwo i spokój, ten jest w błędzie. To może tak wyglądać na początku, ale ja chcę tu teraz formułę ową uściślić. Przyjmowanie sensów obcych i lansowanie ich jako swoich, gwarantuje bezpieczeństwo coraz mniejszych i coraz silniej wyalienowanych grup, które – tak jak Goralenvolk za Hansa Franka – nie mają żadnego realnego oparcia. Żeby przetrwać mogą tylko rzucać na pożarcie systemowi mniej ortodoksyjnie nastawionych członków. To jest syndrom partii komunistycznej i innych pozornie osadzonych w lokalnej tradycji struktur. Ich krótkotrwały sukces wiąże się z przyjęciem obcego sensu i narzuceniem go lokalsom. Można to także nazwać przejęciem władzy, choć bliższe prawdy byłoby stwierdzenie „wręczenie władzy”. Nie zawsze jednak chodzi o władzę, czasem o jakieś mniej skuteczne charyzmaty, takie jak kariera naukowa na przykład. Organizacje takie działają tylko do momentu, kiedy ta sama struktura, która obdarowała je sensem, wyjmie go z ich rąk. Jeśli ktoś nie rozumie o czym mówię, niech sobie przypomni Gorbaczowa. Dlatego też wymyślanie własnych sensów jest koniecznością, bo ich nie można nikomu tak po prostu zabrać, trzeba rozpocząć poważną akcję, żeby je unieważnić, a nie zawsze jest na to budżet. Koniecznością jest też odrzucanie sensów obcych i fałszywych. Jest to oczywiście obłożone dużym ryzykiem, ale innej drogi nie ma. To znaczy jest, ale to droga wprost ku zagładzie.

 

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl



tagi: propaganda  kariera  akademia  nauka  jawna  tajna  oczywista 

gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 09:29
39     4456    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

JK @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 09:39

"Dlatego też wymyślanie własnych sensów jest koniecznością, bo ich nie można nikomu tak po prostu zabrać, trzeba rozpocząć poważną akcję, żeby je unieważnić, a nie zawsze jest na to budżet"

Czasem na unieważnianie sensów nawet i poważny budżet nie starczy jeżeli nie rozumie się sensu, który się unieważnia. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 10:46

Widzisz, ostatnio napusałam tutaj ze ludzie mają tak mocno wydrukowane te obce sensy, ze dostają prawie zawału na samą próbę wyciągnięcia ich z tego letargu. 

Zapytałam czy bezpiecznie dla nich  jedt budzić ich z letargu. 

Mam swoje żywe realne doświadczenia w tym względzie. .różne. 

Oczywiście trzeba wyznaczać własne obszary...przepraszam za słowo. .narracji.

Siać. ..A gdzie wyrośnie. .? Ja już tego nie umiem określić. Nie wiem.

.

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @JK 4 czerwca 2018 09:39
4 czerwca 2018 10:53

"Ważne żeby w naszą propagandę wierzyli inni... ale nie my"

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Maryla-Sztajer 4 czerwca 2018 10:46
4 czerwca 2018 11:05

Tu nawet nie chodzi o ten zawał... Tylko o realne możliwości wykorzystania wiedzy (wdrożenia w życie) przez takich wyrwanych z letargu. Większość, wychowana na emocjonalnych uzależnieniach, dysponuje niestety tylko możliwością demonstrowania na ulicach "swojej" świadomości, co przynosi więcej wstydu/szkody niż pożytku (tak dla nich jak i dla doktryny)

Ale tak jak Pani powiedziała. "Siej, a nuż coś wyrośnie". Na tym zresztą zdaje się skończyliśmy omawianie tego problemu. Że trzeba przekazywać. Ale tak żeby się młody człowiek nie spalił przy okazji, albo nie popadł w konflikt z "systemem", z którego na starość będzie miał same zgryzoty i pretensje.

zaloguj się by móc komentować

rk3745 @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 11:16

Ja (czyli reklamiarz) chciałem zwrócić uwagę na bardzo ciekawe FAKTY obrazujące stosunek Niemiec do Europy w prezentacji Wielomskiej. To wszystko. A u taka reakcja. Panowie ochłońcie trochę :)

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @rk3745 4 czerwca 2018 11:16
4 czerwca 2018 11:27

Całkiem mi umknęła tamta sytuacja. 

Ale wydaje się ze lepiej było włożyć trochę pracy w komentarz i po prostu podać te fakty. Jeśli one są sprawdzalne. Tego nue umiem ocenić bo nie wnikalam w temat. 

Trzeba uważać co się linkuje. 

Wielu czytelników tutaj ....może "kupić " całość w dobrej wierze.

Już były awantury o promowanie niewłaściwych prelegentów. Dostarczajmy ludziom przychodzacym tutaj dobrej jakości strawy

.

 

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @rk3745 4 czerwca 2018 11:16
4 czerwca 2018 11:40

Pani Wielomska została wystrugana z podobnego banana, wg tego samego szablonu co pani Ogórek. Tyle że z przeznaczeniem na właśnie rodzący sie rynek "Wysokiej Filizofii" - czyli że dla elit. Wydaje się więc że czeka nas wkrótce publiczny pojedynek tytanów robiących w egzegezie neomarksizmu.

Elita demaskuje prymitywny antyneomarksizm Karonia

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Maryla-Sztajer 4 czerwca 2018 10:46
4 czerwca 2018 11:54

Wszedzie gdzie sie  da trzeba w rozmowę wprzegać gospodarkę ,wówczas jest szansa ,ze przeciwna strona zacznie rozsadnie myśleć.. Wszelkie tzw. dyskusje , spory ideologiczne mijaja sie z rzeczywistością.. Rzeczywisty stan państwa ocenia się w skali bieżącej polityki gospodarczej oraz w  blizszej/dalszej perspektywie..

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @Draniu 4 czerwca 2018 11:54
4 czerwca 2018 12:00

Żeby wprzegać konia w zaprzęg trzeba się znać na koniach i zaprzęgach, zarówno teoretycznie jak i praktycznie.

Skoro jesteś taki mądry to powiedz mi dlaczego dziś na targu rolnik sprzedał mi truskawek 2 kilo po 4 zł, a 50 kilo na przetwory nie chciał mi sprzedać w tej cenie tylko wołał minimum po 5zł/kg ?

zaloguj się by móc komentować

JK @OdysSynLaertesa 4 czerwca 2018 10:53
4 czerwca 2018 12:28

O ile oczywiście jeżeli sensy uznamy tylko za propagandę.

Wydaje mi się, że obecnie to sami musimy wypracować jakieś sensy, bo ich nie mamy (chyba że sens uznamy "strefę ekonimiczną" albo "samochodziki elektryczne"). Jak dopracujemy jakichś sensów to możemy o propagandzie myśleć.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 12:55

I taka właśnie jest różnica między sensem a propagandą. "Oni" o tym wiedzą, ale nie wszyscy. Stąd wychodzą czasem takie zabawne sytuacje, jak ta z cytatami z Marksa na które sami się obrażają.

Tak to już jest z kłamstwami, że wymyślanie kolejnych (w ramach mądrości etapu) prowadzi do paradoksów wewnątrz teorii/propagandy. Jest to bardzo kosztowne i demaskuje ich "sens" (jak też zamiary) całkowicie, zwłaszcza że często wymaga przymusu bezpośredniego.

A sensu nie trzeba wymyślać. Wystarczy panować nad egoizmem i chciwością. No ale jak ktoś chce/woli "panować nad światem", i nie widzi się w innej roli, to niestety jest "zmuszony" uzasadniać swoją agresję wyłącznie propagandą. I koło się zamyka

zaloguj się by móc komentować


Draniu @JK 4 czerwca 2018 12:28
4 czerwca 2018 13:06

Jedyny sens aktualnie jaki ja dostrzegam i pewno nie tylko ja w rozmowach.. To jest odblokowanie potencjału przedsiebiorczosci w Polakach.. Na bazie tego typu dyskusji moze sie zrodzić wartość dodatnia.. Dziś jest tak ,ze jak sie oficjalnie o tym mówi i zadaje pytania na ten temat.. Odpowiedź brzmi jednoznaczne , np. powrotu do tzw. ustawy wilczka nie będzie , bo jestesmy uwikłani w prawo unijne..  Ale osobiscie uważam ,ze jednak trzeba o tym rozmawiać.. A unia jak widzimy zaczyna gnić i sie sypać.. Juz powinno sie przygotowywac grunt do nowej rzeczywistości.. Niestety nasza polityka głownie jest nastwiona na bierzączkę ,no i dochodzą do tego ściemy propagandowe.. 

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @OdysSynLaertesa 4 czerwca 2018 12:55
4 czerwca 2018 13:10

Odnoszę wrażenie że to co napisałeś to jest wyrafinowany bełkot...

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @Draniu 4 czerwca 2018 13:06
4 czerwca 2018 13:16

" A unia jak widzimy zaczyna gnić i sie sypać.. "

Polska też jak widzimy gnije i się sypie i trudno ocenic kto zgnije i się rozsypie jako pierwszy, czy Unia czy Polska.

A na handlu truskawkami się znasz czy nie znasz?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Draniu 4 czerwca 2018 13:06
4 czerwca 2018 13:25

To jest ciekawe co wymyślą jak już "unijne" pieniądze się skończą. Kogo i jak będą uszczelniać żeby móc dalej sypać złotem... Przyzwyczaili bowiem sporo ludzi do wpłat na konto, i może się to skończyć dużo gorzej jak protest tych kilku kobiet z niepełnosprawnymi dziećmi... Może jednak zaczną oduczać :)

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Godny-Ojciec 4 czerwca 2018 13:10
4 czerwca 2018 13:26

Ja tylko przypominam że nie jesteśmy na ty... Reszta Pańskich opinii na mój temat koło pióra mi lata... Over and out.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @OdysSynLaertesa 4 czerwca 2018 13:26
4 czerwca 2018 13:33

Problem że moja opinia nie była na temat ciebie tylko Twojego pióra

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Godny-Ojciec 4 czerwca 2018 13:16
4 czerwca 2018 13:41

Sorry , moze sie obrazisz .. Negocjować trzeba umieć.. W negocjacjach liczy sie rowniez czynnik ludzki nie tylko ekonomiczny.. Moze Towja buzia sie mu nie spodobała i Twoja gadka.. Sprzedał Ci 2 kg za 4 zł po to zebys sobie poszedł i przestał mu marudzić..  To tyle na temat truskawek.. A tak w ogole , kupiłes te 50kg za 4zl/1kg np.u inne rolnika .. ? A generalnie ,chyba masz dzis kolejny zly dzień ..Przeparaszam dlalej z Toba nie bede dyskutował i trolling uprawiał..

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Maryla-Sztajer 4 czerwca 2018 10:46
4 czerwca 2018 13:47

Nie chodzi tylko o ryzyko przerwania ich letargu, ale także o przeciwdziałania tych, co szczepią obce sensy, bo takowe per saldo w tych biedaków właśnie uderzą. Póki są w letargu, są nie tylko mało narażeni, ale i sami odporni. Potrzebne są po prostu działania mądre.

zaloguj się by móc komentować

Godny-Ojciec @Draniu 4 czerwca 2018 13:41
4 czerwca 2018 13:50

Niestety nie udało mi sie kupić 50 kg po 4 zł :( Ale kupiłem kolejne 2 u nastepnego :) Nie obrażę się bo Twoje rozwiązanie zagadki ma sens :) Co nie wyklucza innych możliwości wyjaśnienia mentalności naszych producentów rolnych, bez potrzeby wprowadzania do dociekań tzw "stałej marudzenia".

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Grzeralts 4 czerwca 2018 13:47
4 czerwca 2018 14:01

Pełna zgoda, ze mają być mądre.. Ale mądre działania to pojecie bardzo szerokie.. Proszę o szczegóły.. Traktowanie społeczeństwa jako masy do niczego dobrego nie prowadzi,jedynie do krotkotrwałych sukcesików politycznych.. Tylko do wygrantch wyborów,ale rodzi sie pytanie zasadnicze , co dalej maturzysto..

zaloguj się by móc komentować

Paris @JK 4 czerwca 2018 12:28
4 czerwca 2018 15:27

Ja to mysle, ze...

... najlepszym SENSEM - na dzis i najblizsza przyszlosc - to byloby zapuszkowanie tego zlodziejstwa co jeszcze ciagle jest "u zlobu"... czyli uruchomienie projektu  CELA+  !!!  Ten projekt  to jest nasz ogromny i bardzo wazny  SENS... do tego jeszcze tak z polowe biurew i dzialaczy samoZONdowyH  wypier****c  na zbita morde... a po tym  DOPIERO  !!!... zajmiemy sie pozostalymi  NASZYMI  SENSAMI...

... nie trzeba wcale martwic sie o te sensy... bo jest ich co niemiara... narazie z ta banda sprzedawczykow i zdrajcow "u waadzy" - to w ogole nie ma zadnego sensu nawet gadac  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Draniu 4 czerwca 2018 14:01
4 czerwca 2018 18:43

Tak właśnie. Nie rozmawiam z masami , choć dawno temu w toku kampanii wyborczej do Sejmu do dużej sali też przemawiałam ..i to jedt czym innym niż wykład do dużej sali...inne prawa rządzą takimi wystąpieniami. Wykład a przemowienie ..

A rozmowa z konkretną pojedynczą osobą to coś całkiem jeszcze innego.

.

Oczywiście ze nie o ideologii bo to strata czasu. O gospodarce. .O własnych interesach..

Tyle ze wtedy rzecz jest w rozumieniu sytuacji konkretniej osoby.

Przy np różnych typach działalności gospodarczej bardzo różnie jest oceniany ten sam rząd. 

Nie ma sensu upierać się przy szczegółach. ..warto posłuchać. .. Wdzięczny za słuchanie rozmówca może się spokojniej odnieść do moich ogolniejszych uwag czy prostych czasem informacji których ludzie nie znają. Żyją wyobrażeniami. .

Zawsze należy indywidualnie...

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Grzeralts 4 czerwca 2018 13:47
4 czerwca 2018 18:46

Mam ostatnio starszych raczej rozmówców....Oni mają za sobą konkretne doświadczenia,  bardzo bolesne. Tutaj nie miejsce na opowieści. 

Natomiast budzenie ich. ..jedt obarczone ryzykiem. ..różnym. ..gdy się świat wyobrażeń na którym ufundowano swoje życie - wali. .

.

Tyle. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Draniu 4 czerwca 2018 11:54
4 czerwca 2018 18:47

Już odpowiedziałam w poprzednim wpisie 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Stalagmit 4 czerwca 2018 18:39
4 czerwca 2018 18:50

Poroznienie Francji i Niemiec miało u nas mocne echo. .

.

 

zaloguj się by móc komentować

DWiant @gabriel-maciejewski
4 czerwca 2018 19:03

Cytat" W sytuacji kiedy wymyślanie doktryn jest myślozbrodnią, bo polityka nie uznaje miękkich rozwiązań, a także jest podstępna i nieoczywista, lansowanie formuł fałszywych i wrogich to jest po prostu zdrada i działalność agenturalna. Ta zaś może odbywać się w dwóch wariantach – cynicznym i idiotycznym. Cyniczny mamy wtedy kiedy kolporter zdaje sobie sprawę z tego co czyni, a idiotyczny jest wtedy kiedy kieruje się on wiarą i dobrą wolą." 

Odniosę się tylko do tego fragmentu (który jest bardzo trafny) bo to jeszcze ogarniam, nie reklamuję nikogo, piszę tylko luźne szybkie przemyślenia. 

Pani M studiowała w Niemczech i jednocześnie brała udział w wykładach doc. Kosseckiego. Osoba o bardzo wysokich motywacjach poznawczych jak twierdził doc. K. Jednak ..... czas spędzony w Niemczech "odcisną piętno"..... to się chyba nazywa fachowo" wprowadzenie normowirusów". Po wprowadzeniu normowirusa system działa w interesie nadsystemu.... więc pani M może nawet sobie nie zdawać sprawy że jest po prostu agentką kapturową.

Jak nazwać osoby reklamujące jej wykłady....? 

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Maryla-Sztajer 4 czerwca 2018 18:46
4 czerwca 2018 19:05

Dlatego zgadzam się, że z tym trzeba mocno uważać. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Draniu 4 czerwca 2018 14:01
4 czerwca 2018 19:07

Myślę, że najprościej zrezygnować z tych ewidentnie głupich.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Stalagmit 4 czerwca 2018 19:28
4 czerwca 2018 19:51

Wyglada jak mapa mocno rozdrobnionych dzisiejszych euroregionów. Tylko dlaczego Lyza Gora obejmuje  również Ziemię Łódzką? No i Grecja oraz Irlandia z jakiegoś powodu niepodzielne...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Stalagmit 4 czerwca 2018 19:53
4 czerwca 2018 20:19

Wiadomo, że nie przez żadnego Niemca przed 2000 rokiem. Brakuje Ostpreussen. Brakuje również wielu niemieckich krajów, a granice landów wyglądają jak współczesne, czyli wyrysowane są przez władze okupacyjne. Ta mapa powstała już po przesiedleniach powojennych (brak Sudetenlandu, niewłaściwe granice Śląska, Pomorza i Brandenburgii). Brak Pribałtyki i Ukrainy sugeruje natomiast, że mapa powstała przed rozpadem ZSRR. Ewidentna fałszywka.

zaloguj się by móc komentować

PiotrKozaczewski @Draniu 4 czerwca 2018 13:06
5 czerwca 2018 08:54

"... A unia jak widzimy zaczyna gnić i sie sypać.. ..." - no, ale gastarbeiterzy ciągle jeżdżą z Polski do Unii, a nie z Unii do Polski? Obawiam się, że naszemu krajowi przypisano rolę "żydo-jankeskiego wrzodu na pedalskim dupsku Europy". W ramach terapii, UE, i nie tylko UE, może zechcieć dokonac wycięcia wrzodu. Wtedy może sie okazać, że procesy gnilne zostaną spowolnione.

zaloguj się by móc komentować

PiotrKozaczewski @Stalagmit 4 czerwca 2018 18:39
5 czerwca 2018 09:14

"... to Brytyjczycy rozpętali wojnę przeciw Niemcom, bo gospodarka państwa Hohenzollernów była nowocześniejsza od brytyjskiej, a niemieckie towary wypierały angielskie ze światowych rynków. Ta sytuacja była zagrożeniem dla światowej dominacji Imperium Brytyjskiego. W czasie wojny sprokurowano propagandową narrację o krwawym niemieckim cesarzu Wilhelmie II i jego dążeniu do władzy nad światem. ..." - i tak, i nie. G. Kucharczyk w swoich "Hohenzollernach" pisze, że tuż przed wybuchem Wielkiej Wojny Kajzer był izolowany od wpływu na sprawy wojny i pokoju. Kajzer faktycznie chciał pokoju, natomiast decydowała generalicja i MZS, i, prawdopodobnie, wielki biznes. A te faktyczne ośrodki decyzyjne były za wojną. Podobne nastawienie opisuje R. Musil w wyszydzanym tutaj "Człowieku bez właściwości". W najwiekszym skrócie, wg Musila: Austro-Węgry były przeciwko wojnie, pruski "wielki biznes" - za wojną. Moim zdaniem, nie należy, oczywiście, slepo powielać narracji brytyjskiej o wyłączne winie Prus, natomiast powielanie pruskiej narracji "twoja wina, Anglio" też chyba nie ma sensu. Mam nadzieję, że propagowanie "narracji pruskiej" nie jest misją SN, :-) ?

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @gabriel-maciejewski
5 czerwca 2018 15:46

Wszyscy polscy politycy powinni mieć zadane czytanie Coryllusa. 

Super tekst. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @DrzewoPitagorasa 5 czerwca 2018 15:46
5 czerwca 2018 16:26

Nie wiem, czy nie równie dobrze mogliby czytać "Oksfordzki podręcznik urologii" - nawet, jeśli co pojętniejsi coś zrozumieją, nie mają jak tej wiedzy użyć...

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @PiotrKozaczewski 5 czerwca 2018 09:14
5 czerwca 2018 18:20

Może Pan być spokojny, misją SN jest propagowanie prawdy, a nie żadnej kulawej narracji.

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @Grzeralts 5 czerwca 2018 16:26
5 czerwca 2018 22:37

Gdy będą wiedzieć to mogą wykorzystać gdy się okazja nadarzy. Jeśli nie będą wiedzieć to nawet jak się okazja nadarzy nie wykorzystają. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @DrzewoPitagorasa 5 czerwca 2018 22:37
6 czerwca 2018 05:28

Fakt. Jako ludzie z pewnością skorzystają. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować