Czy kandydat bez żony może być traktowany serio?
Rzecz jasna nie. I to jest kwestia oczywista dla każdego posiadającego mózg na swoimi miejscu. Jeśli więc widzimy kandydatów na prezydenta, którzy nie występują z żonami, mamy stuprocentową pewność, że nie są oni poważni. A do tego jeszcze, że ich misja polega na czymś innym niż kandydowanie. I nie ma znaczenia jakich zaklęć używają, żeby się uwiarygodnić, ani też jakie organizacje i za jakie pieniądze zbierają dla nich setki tysięcy podpisów. Ich funkcja jest inna. Myślę, że badawcza. To znaczy obecność tych ludzi, degradujących przecież cały proces wyborczy i demokrację w ogóle, ma przekonać organizatora hucpy, w której biorą udział, jak daleko może się posunąć. No i widzimy, że bardzo daleko.
Minęło trzydzieści lat od tak zwanego upadku komunizmu. Przez te trzydzieści lat w Polsce działały wyższe studia politologiczne, dziesiątki fundacji i stowarzyszeń kształcących młodych i starych w zakresach – nazwijmy to – funkcjonowania demokratycznego państwa prawa. Po tych trzydziestu latach okazało się, że o tym kto będzie albo nie będzie prezydentem decydują stare, resortowe kadry komunistyczne, całkowicie nierozliczone ze swojej działalności, albo wykluczeni i zdegradowani wrogowie tych kadr gromadzący się, w coraz mniejszej, liczbie wokół ambon i ołtarzy. Czyli te grupy społeczne, którym wszelkie gadanie o demokracji potrzebne jest jak przysłowiowy wrzód na tyłku. Oni wiedzą swoje i zagłosują tak, jak im serce podpowiada. Ich wypowiedzi zaś w telewizji i Internecie, dobitnie wykażą, że wszelka nauka demokracji, to pieniądze wyrzucane w błoto i strata czasu. Chodzi o to, jak powiedział klasyk, żeby sprawiedliwość była po ich stronie.
Przy tak postawionej kwestii widzimy do czego potrzebni są kandydaci bez żon. Ludzie ci testują narracje potrzebne do wyłonienia z bezkształtnej masy wyborców równie zdeterminowanych i przekonanych grup, które – po stopniowym, ale nieuchronnym wykruszeniu się tamtych, decydować będą o wyborach. A tym samym ułatwią proces wpływania na nie za pomocą środków prostych i nieskomplikowanych. Po czym to poznajemy? Bo niezmieniającym się zestawie pytań i problemów, które inspirują kandydatów i przepytujących ich dziennikarzy. Nazwanie tego ustawką, to jest eufemizm. Jeden kandydat gada o płatnych studiach i demonstruje życiową bezradność młodego panicza, drugi opowiada, że pomoc zaoferowana Ukrainie to zdrada narodowa i on by na pewno tak nie zrobił. Trzeci lata z gaśnicą, a reszta próbuje się jakoś do tych widowiskowych wytycznych podłączyć, bo wierzy w demokrację oraz w to, że suflowane problemy są rzeczywiście autentyczne.
To jest drwina ze spraw bardzo poważnych i nie chciałbym, żebyśmy wszyscy kiedyś za tę szampańską zabawę paru idiotów zapłacili. Może się tak jednak zdarzyć, albowiem pogarda, jaką kandydaci bez żon okazują wyborcom zbliża się do niebezpiecznej granicy. A wszyscy klaszczą.
Jak może zauważyliście prezydent Trump wskazał ostatnio jak ma być realizowana procedura demokratyczna przy wyborach w USA. My zaś możemy to porównać z naszymi wyborami i kiedy już to zrobimy wypadnie nam się złapać za głowę i biegać z krzykiem wokoło. Tak nie wolno. Jeśli podporządkowujemy swoje życie pewnym procedurom, czy nawet manierze, nie możemy w następnej sekundzie z tego drwić. Każdy chyba pamięta film „Niebezpieczne związki” nakręcony na podstawie powieści Laclosa i każdy rozumie czym się kończy złamanie zasad, czy tylko ich zdemaskowanie w sferze prywatnej. Otóż kończy się ono śmiercią i hańbą. My zaś żyjemy w cyrku, do którego wnosi się coraz to świeższe nagrania z podsłuchów i tym zabawia naród. Dziś w zasadzie nawet te nagrania nie są potrzebne, bo wymyślono tańszy sposób demaskacji – pyta się po prostu kandydatów na wizji, co myślą o tym, czy tamtym, a oni ze szczerością, kłamliwego i rozkapryszonego dziecka wyznają, co im tam w duszy gra. Ja jednak mam wrażenie, że oni nie mają duszy. Coś tam próbują udawać w ramach udzielonych im gwarancji, ale wychodzi to raczej mało przekonująco.
Wróćmy do Trumpa i jego ostatniego podpisu. Widać, że nie można zrezygnować z procedury demokratycznej, bo powstanie chaos o jakim nie słyszano od czasów wojen Czyngis Chana. Ktoś powie, że to tylko pozory, bo i tam o wszystkim decydują mafie, służby i loże, a także Żydzi i korporacje. Proszę państwa, ktoś, kto rozpowszechnia takie brednie powinien być leczony jeśli nie aresztowany. Oznacza to bowiem, że nie rozumie on grozy sytuacji, ale przekonany jest iż za pomocą dziecinnych demaskacji osiągnie jakieś swoje osobiste cele.
Powróćmy do żon. W USA każdy poważny polityk ma żonę. I ta żona go wspiera na ile może i na ile potrafi. Politycy bez żon, a także wpływowi ludzie bez żon, powinni zostać usunięci z przestrzeni publicznej. Nawet jeśli te żony mają, ale z jakichś powodów ich nie pokazują. To jest demaskacja stokroć poważniejsza niż wszelkie antydemokratyczne zarzuty. Cóż bowiem zrobicie po ujawnieniu tajnych działań mafii, służb i lóż? Pójdziecie głosować w demokratycznych wyborach na waszego kandydata, który Wam to objawił? No bez żartów…
Tak, jak to już wielokrotnie pisałem – demaskacja jest narzędziem porządkowania a nie narzędziem odsłaniania prawdy. Bo tej i tak większość ludzi nie rozumie, a także nie dostrzega jej praktycznego zastosowania. Przeciwnie – prawda jawi się jako rzecz niepotrzebna, często groteskowa i nie mająca zastosowania w sytuacjach życiowych. Zabiegi demaskatorskie to zapędzanie była do wskazanej zagrody, gdzie poddaje się je dalszej obróbce informacyjnej. Jesteśmy więc dziś w fazie przejściowej ze schyłkowego komunizmu, po którym odziedziczyliśmy język, podziały i hierarchie, do czasów nowych, które budowane będą na paradygmatach kreowanych przez kandydatów na polityków nie posiadających żon. Ma to ten praktyczny wymiar, że młode pokolenia wariatek, robiących karierę na tik toku łatwiej się ku takim zwrócą, a za nimi ta publiczność, która im klaszcze. My zaś – ludzie, którzy nie mają za sobą doświadczeń wojennych, czy nawet zbytnio stresujących, zostaniemy postawieni wobec świata, które zaprogramowały dla nas naćpane nastolatki wierzące w coś, czego nie wymyśliłby żaden autor SF.
Wybierając więc osobę, na którą zagłosujecie, przede wszystkim skupcie się na tym, jak wygląda i co mówi żona kandydata, a także na tym, czym ona się zajmuje zawodowo. Kiedy już rozważycie w swoim sercu i umyśle która z kandydatek jest najodpowiedniejsza, oddajcie na nią głos, poprzez wskazanie jej męża. I wtedy będziecie mieli 100 procent gwarancji, że dokonaliście właściwego wyboru.
Na dziś to tyle. Miłego dnia.
Jak co dzień polecam naszą księgarnię i przypominam o konferencji, a także o Targach Książki i Sztuki, które odbędą się w Ojrzanowie, w pałacu, w dniach 5-6 lipca
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/udzial-w-12-konferencji-lul/
tagi: prezydent demokracja demaskacje wybory zasady żona nowy porządek
![]() |
gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 08:33 |
Komentarze:
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 08:53 |
To ja podzielę się pewnym nieswoim doświadczeniem. Na studiach w ówczesnej poprzedniczce SGH (początek Gierka) kolegowałem się w akademiku z dwoma właściwie już absolwentami, którzy dostali ofertę pracy w MSZ. Byli na etapie wiwisekcji dokonywanej na nich przez MSW. Jeden z nich powiedział mi, że do warunków stażu w którejś polskiej ambasadzie (u niego wyszła potem Moskwa) należy, iż musi przedtem ożenić się. Na to ja, że on jest, jak na razie, bez pary. Coś mi znajdą - odpowiedział.
Wnioski? No właśnie.
Potem go już nie spotkałem.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 09:03 |
Po tych trzydziestu latach okazało się, że o tym kto będzie albo nie będzie prezydentem decydują stare, resortowe kadry komunistyczne, całkowicie nierozliczone ze swojej działalności, albo wykluczeni i zdegradowani wrogowie tych kadr gromadzący się, w coraz mniejszej, liczbie wokół ambon i ołtarzy.
Bo ta cała tranformacja to była ustawka robiona dla towarzyszy a nie obywateli. By towarzysze mogli wyskoczyć z waciaków a wskoczyć w garniaki i wejść na inny poziom życia po tzw. uwłaszczeniu się na majątku wspólnym.
Poza tym poziom zidiocenia ludzi w różnym wieku osiągnął chyba szczyt, choć wydawałoby się, że szczytem był wybór Kwaśniewskiego na prezydenta z piękną Jolą u boku.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 09:05 |
Jest pewna okoliczność obiektywna, która wynika z potrzeby utrudnienia cudzego werbunku, a której istotę wyjaśnia stary dowcip:
- Komu jest w świecie gorzej kawalerowi, czy żonatemu?
- Oczywiście kawalerowi, bo jemu wszędzie jest źle, a żonatemu tylko w domu.
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 28 marca 2025 08:53 |
28 marca 2025 09:05 |
Cóż za poświęcenie...słyszałem o gościu co się ożenił, żeby móc pracować w rejonie energetycznym. Podobny poziom oddania sprawie
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 09:06 |
Wszyscy wyborcy też chcieli wskoczyć w garniaki
![]() |
gabriel-maciejewski @orjan 28 marca 2025 09:05 |
28 marca 2025 09:07 |
Dobre. Nie znałem
![]() |
orjan @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 09:09 |
To, co wyjaśniłaś to aksjomat. Interesujące jest, jak wielu wyborców nie bierze tego pod uwagę.
Zależy, kto tam był i jest przy czyim boku.
![]() |
orjan @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 09:05 |
28 marca 2025 09:13 |
Temy dałbym wyższe miejsce jakkolwiek wątpię, czy to rejon energetyczny wyszukał mu żonę. Sztuka polega nie na tym, że lis wszedł do nory, ale żeby to nora wchłonęła lisa.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 09:17 |
Te żony to fajne muszą być:
https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/pani-premier-jest-lesbijka/8bw92 i jeszcze była stewardessą. Mistrzostwo.
![]() |
olekfara @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 09:32 |
Czy Matejko miałby szanse, połowica znana.
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 09:38 |
Ot, taki fotoplastikon z drogimi biletami opłacanymi przez lata. W cyrku jeszcze jakieś umiejętności są potrzebne aby publikę bilety kupowała.
![]() |
orjan @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 09:39 |
Aha, przypomniało mi się, jak pani Orjanowa straciła wszelkie złudzenia, gdy owa Jola, jeszcze za prezydentury Olka, rozpytywana w jakiejś "Kawie na ławie" użyła określenia "ujutno" (уютно) do odpowiedzi na pytanie, jak ona Jola w tym wszystkim znajduje się.
![]() |
MarekBielany @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 10:02 |
Jest trochę gorzej. Nie trzydzieści lecz trzydzieści sześć lat minęło. To już prawie czterdziestolatek.
![]() |
atelin @orjan 28 marca 2025 09:39 |
28 marca 2025 10:07 |
Z wiki: W 1979 ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, broniąc pracę dyplomową pt. Państwo jako organizacja polityczna społeczeństwa globalnego[14].
Aż bym to chciał przeczytać ze zrozumieniem.
![]() |
orjan @atelin 28 marca 2025 10:07 |
28 marca 2025 10:38 |
Ja aż taki ciekawy nie jestem. Sprawy oczywiste wyjaśnień nie wymagają. Nie istnieje i nie zaistnieje choćby tylko społeczeństwo unijne, a co dopiero globalne. Ten tytuł jest więc poplątaniem sam w sobie chyba, że przedmiotem uwagi jest jedno państwo obejmujące cały świat. W obu przypadkach nie warto mulić swojej głowy.
![]() |
valser @orjan 28 marca 2025 09:39 |
28 marca 2025 10:43 |
Spokoj duchowy jest najwazniejszy. W jej przypadku, jak u kazdego bolszewika, duszy nie ma wiec to nie jest spokoj tylko pustka.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 10:54 |
Swiezego towaru nie dowiezli. Sama zgnilizna na bazarku. Obiadu nie bedzie.
![]() |
atelin @orjan 28 marca 2025 10:38 |
28 marca 2025 10:56 |
Pewnie, że nie warto. Był kiedyś taki przedmiot na AE (1986): ekonomia polityczna socjalizmu. Ta cała praca Kwaśniewskiej jest tyle samo warta, co "Kapitał" Marksa. Nikt nie rozumie, ale każdy egzamin zdawał. Ja, na przykład, zdałem dlatego, że obok mnie siedział Adio. Adio był z Nigerii i inny kolega nigeryjski powiedział mi, że Adio jest synem tłustego kacyka. Adio miał poranione nogi i był zwolniony z wuefu. Adio miał też siostrę, która równolegle studiowała w Londynie. Bywaliśmy na wykładach i dawałem Adiowi odpisywać z moich notatek. Tak mnie zapamiętał wykładowca i cudem dostałem ocenę 3, a Adio 5. A tutaj, proszę:
https://funaab.edu.ng/staff/akinwale-adio-taofiki-2/
https://funaab.edu.ng/wp-content/uploads/2010/09/433_Akinwale%20Adio%20Taofiki.pdf
![]() |
orjan @valser 28 marca 2025 10:43 |
28 marca 2025 11:04 |
Akceptuję tę egzegezę. Przytulna pustka.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 09:06 |
28 marca 2025 11:19 |
Jedni zostali w gumofilcach z wynagrodzeniem wypłacanym pod stołem a inni wylądowali w Londynie na zmywaku.
Teraz zdziwko, że przyrostu nie ma. Jak ma być jak 3 mln ludzi wypchnięto za granicę, tam wychowały/urodziły się ich dzieci, które już mają swoje dzieci, ale nie w Polsce.
Wielcy analitycy, tzw. eksperci, politycy łacznie z antysystemową Konfą i kandydatem na prezydenta, zupełnie tych dwóch zjawisk nie kojarzą, za to cisną hagadę, że trzeba kobiety zmusić do pracy do 65 roku życia, bo ZUS się zawali.
![]() |
ewa-rembikowska @orjan 28 marca 2025 09:09 |
28 marca 2025 11:20 |
Zgodnie z krzywą Gaussa, myślę rozkłąd normalny.
![]() |
ewa-rembikowska @orjan 28 marca 2025 09:39 |
28 marca 2025 11:21 |
I spotkania z Anną Wolską de domo Branicką jej nie pomogły???
![]() |
valser @orjan 28 marca 2025 11:04 |
28 marca 2025 11:27 |
Pustka, jest wtedy, jak juz towarzysze wszystkich wystrzelaja i wywioza na Syberie. Wtedy jest przytulnie.
уютно - to prowadzi nas do wiersza kacapskiego Zyda, Samuila Marszaka, ktorym to wierszem za Gierka i Jaruzela dzieci byly katowane w szkole, dowiedzawszy sie ze wojny nam nie trzeba i dla wszystkich jest miejsce na ziemi.
Урок родного языка
В классе уютном, просторном
Утром стоит тишина.
Заняты школьники делом –
Пишут по белому черным,
Пишут по черному белым,
Перьями пишут и мелом:
«Нам не нужна
Война!»
Стройка идет в Ленинграде,
Строится наша Москва.
А на доске и в тетради
Школьники строят слова.
Четкая в утреннем свете,
Каждая буква видна.
Пишут советские дети:
«Мир всем народам на свете.
Нам не нужна
Война!»
Мир всем народам на свете.
Всем есть простор на планете, –
Свет и богат и велик.
Наши советские дети
Так изучают язык.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 28 marca 2025 11:19 |
28 marca 2025 11:29 |
Tak, bo ZUS jest najwyższym dobrem i najlepszym przyjacielem każdego z nas.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 marca 2025 11:27 |
28 marca 2025 11:32 |
Pamiętam jak pani od rosyjskiego darła na mnie mordę, bo nie bo nie potrafiłem wyjaśnić precyzyjnie o co chodzi w tym pisaniem czarnym po białym i białym po czarnym. A nie potrafiłem, bo nie było co wyjaśniać. Każdy rozumiał. Trzeba było powiedzieć - piszą kredą po tablicy i atramentem w zeszycie. Wróblewska miała na nazwisko ta pani, życzę jej z tego miejsca dużo zdrowia, jeśli oczywiście żyje
![]() |
stachu @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 12:16 |
Gdyby po Olku wystartowała Jolka, to pewnie by ją wybrali.
![]() |
bosman80 @orjan 28 marca 2025 09:39 |
28 marca 2025 12:19 |
Aha, przypomniało mi się, jak pani Orjanowa straciła wszelkie złudzenia, gdy owa Jola, jeszcze za prezydentury Olka, rozpytywana w jakiejś "Kawie na ławie" użyła określenia "ujutno" (уютно) do odpowiedzi na pytanie, jak ona Jola w tym wszystkim znajduje się.
To dopiero dobre! :-)
![]() |
orjan @valser 28 marca 2025 11:27 |
28 marca 2025 12:29 |
«Нам не нужна
Война!»
To musi być u nich jakaś mantra wychujka. Bez wojny Rosja gnije od środka i jest na to pierdylion dowodów.
Znowu masz punkt!
Cholera, ja przez ten ruski jazyk mało co ze studiów nie wyleciałem, bo nie byłem w stanie przełamać się i sprostać. Od tamtego czasu dopiero teraz przeczytałem coś po rusku, czyli ten wiersz od Ciebie i zdziwiło mnie z jaką łatwością! Może dlatego, że bez przymusu.
PS.: Miłosz porównywał, że brzmienie ruskawo jazyka jest ponuro podobne do dźwięku szpadla uderzającego o trumnę. Rzeczywiście
![]() |
bosman80 @orjan 28 marca 2025 10:38 |
28 marca 2025 12:31 |
Ja aż taki ciekawy nie jestem. Sprawy oczywiste wyjaśnień nie wymagają. Nie istnieje i nie zaistnieje choćby tylko społeczeństwo unijne, a co dopiero globalne
W przytaczanej tu parę razy książce z 2007 roku :-) Wojna o pieniądź - Song Hongbinga
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/83679/wojna-o-pieniadz
Pisze już na samym początku Chińczyk, składając ofertę m.in. w Polsce, ale i we Francji:
Opisuje on wprost, jak Bismarck jednoczył państewka niemieckie. Najpierw przez unię bankową, potem celną, a na końcu wspólną wojnę z wrogiem jakimś na zewnątrz. I że z tej perspektywy, przegrana IWŚ przyniosła dla niemieckich elit ten skutek pozytywny, że utwierdziła wspólną tożsamość pomiędzy Saksończykami, a Bawarczykami. Na Pruską modłę.
Po unii celnej, a dokonywującej się unii bankowej... zostało tylko jakąś krwawą unijną wojnę przeprowadzić. Unijnym wojskiem.
Co do społeczeństwa globalnego, BlackRock, itp. to Musk po wyprawie na Marsa, będzie musiał jakichś marsjan sprowadzić. ;-) I wtedy kto wie, może i w tym samym scenariuszu.
![]() |
valser @orjan 28 marca 2025 12:29 |
28 marca 2025 12:32 |
ONi jak nie zrobia burdelu, to nie maja co robic. Taka karma.
![]() |
bosman80 @atelin 28 marca 2025 10:56 |
28 marca 2025 12:35 |
Bywaliśmy na wykładach i dawałem Adiowi odpisywać z moich notatek. Tak mnie zapamiętał wykładowca i cudem dostałem ocenę 3, a Adio 5. A tutaj, proszę:
https://funaab.edu.ng/staff/akinwale-adio-taofiki-2/
https://funaab.edu.ng/wp-content/uploads/2010/09/433_Akinwale%20Adio%20Taofiki.pdf
Ale o co chodzi? Wszystko się zgadza :-)
Studia zagraniczne odbyte, można wykładać.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 11:32 |
28 marca 2025 12:38 |
Taaa... czarne na czerwonym zap... po zielomym.
Ja mialem inaczej przerombane. Moja mama byla nauczycielka rosyjskiego. Za ocene dobra z rosyjskiego mialem w domu silowa przymiarke beratki od mojej mamy, ze nie stac mnie na wiecej i przynosze jej wstyd.
Najlepsze bylo to, ze moj ojciec uczyl fizyki i elektrotechniki i znal rosyjski lepiej niz mama, dla ktorej to byl wyuczony jezyk. Sarkastyczne dyskusje po rosyjsku miedzy rodzicami. Tego nikt z moich kolegow nie mial.
Lekko nie bylo, ale klopotow z rosyjskim w szkole i do dzisiaj nie mam.
![]() |
orjan @bosman80 28 marca 2025 12:31 |
28 marca 2025 12:40 |
Gospodarka może być globalna (ale po co?). Natomiast społeczeństwo? Nie ma takiej szansy. To bełkot ukrywający zboczone marzenie o wszechświatowym niewolnictwie. Niewolnicy nie tworzą społeczeństwa.
![]() |
Zdzislaw @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 11:32 |
28 marca 2025 12:41 |
Słowa współczucia się cisną do ust na takie dictum. Mnie - którego "edukacja" rusycystyczna rozpoczęła się te dwie dekady wcześniej - aż takie retorsje nie dotknęły. A zresztą - nie pomnę dokładnie - tego języka uczyła nas chyba ta sama pani, którą bardziej zapamiętałem z jej roli jako nauczycielki polskiego i historii, gdzie między innymi wspominała (o czym tu już pisałem) o wojnie bolszewickiej i niesamowitym zrywie wśród ówczesnej młodzieży warszawskiej. Ona sama - wówczas 16-latka - też chciała koniecznie brać w tym udział, chociażby jako sanitariuszka. I za tej jej wspominki, których pewnie nie umiala zbyt dobrze ukrywać, została zesłana z tej Warszawy do małej wioski na Pomorzu Środkowym, by tam "szkodzić" jak najmniej władzy "ludowej" .
Natomiast jesli chodzi o "kadry" rusycystyczne z lat 80-tych, to jedynie otarłem się o proces przygotowywania tychże kadr, przy czym otarłem dość osobliwie. Poproszone mnie bowiem o "protekcję" u pewnej groźnej przedstawicielki systemu "kadrotwórczego" w randze uniwersyteckiej, z którą to osobą utrzymywałem przez czas jakiś stosunki przyjacielskie, nawiązane jeszcze podczas pobytu w Charkowie.
Do wnioskowanej "protekcji" jednak (na szczęście) nie doszło wobec dość brutalnego (z mojej zresztą strony) zerwania ww. przyjaźni.
A co do życzeń zdrowia dla mojej "rusycystki", to wypada chyba przypomnieć, że obecnie miałaby lat 121.
![]() |
Szczodrocha33 @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 12:51 |
"Poza tym poziom zidiocenia ludzi w różnym wieku osiągnął chyba szczyt, choć wydawałoby się, że szczytem był wybór Kwaśniewskiego na prezydenta z piękną Jolą u boku."
Wybrali go bo tak się ładnie prezentował z małżonką. Oboje młodzi, ona piękna, on elokwentny, w ładnym garniturze, i angielski zna.
Czegoż trzeba więcej, będzie godnie reprezentował Polskę.
![]() |
orjan @Zdzislaw 28 marca 2025 12:41 |
28 marca 2025 13:02 |
Moja licealna rusycystka była wyjątkowo złośliwa, ale latem doznawała u uczniów ogólnego odpuszczenia grzechów, gdy przychodziła w sukience z krótkim rękawkiem a na przeramieniu miała numerek z Auszwicu.
Na mnie była wyjątkowo cięta, bo - niesprawiedliwie - miała mnie za freak'a (długie włosy, itp. buntownicze klimaty). Pewnego razu, przed maturą, na pół roku wcześniej, zadała mi nauczyć się na pamięć takiego wiersza Jesienina i kazała mi recytować na lekcji. Wymowa i udarenije jej nie pasowały więc dostawałem dwóję za dwóją. Ale tuż przed maturą zlitowała się, że te dwóje to były na niby, ołówkiem pisane, żebym sobie nie myślał. Taka imprezowiczka!
A na studiach nic ciekawego. Oschła żmija. Także z wyglądu.
![]() |
ewa-rembikowska @Szczodrocha33 28 marca 2025 12:51 |
28 marca 2025 13:04 |
Oczy wybierają. Tak jak teraz Trzaskowskiego z trzydniowym zarostem.
![]() |
Szczodrocha33 @ewa-rembikowska 28 marca 2025 13:04 |
28 marca 2025 13:07 |
A Jola Kwaśniewska jest [a raczej była] trendy.
Tak jak jej Polska.
![]() |
Zdzislaw @orjan 28 marca 2025 13:02 |
28 marca 2025 13:19 |
Nieużeli "Клен ты мой опкавший"?
![]() |
Szczodrocha33 @ewa-rembikowska 28 marca 2025 13:04 |
28 marca 2025 13:23 |
Aż się dziwię że Marek Siwiec nie kandyduje.
Może na odwyku jest.
No ale godnie go reprezentuje Trzaskowski w sumie.
![]() |
orjan @Zdzislaw 28 marca 2025 13:19 |
28 marca 2025 13:32 |
Już nie pamiętam, ale w pierwszym wersie szło jakoś tak: Uż niebo osieniu dyszało ...
Może to zresztą nie był Jesienin, tylko z czasem pomerdało mi się z tą jesienią w pierwszym wersie. Zwykle dostawałem dwóję najpóźniej przy trzecim wersie, bo pani profesor nie lubiła tracić czasu.
Trenowała mnie moja śp. Mama, która właściwe udarenije nabyła jako dziecko - no, już podlotek - w sowieckim łagrze. Ale trening też nie pomagał.
![]() |
orjan @orjan 28 marca 2025 13:32 |
28 marca 2025 13:46 |
Potem było: Uż rieże sołnyszko blistało. Musiało to być o Tusku jesienią, o ile rieże znaczy ryże ;)
![]() |
BTWSelena @orjan 28 marca 2025 12:29 |
28 marca 2025 13:47 |
Żałuję Orjanie,że nie mogę zaplusować wymianie komentarzy Twoich z Walserem.Popadam wtedy w dobry humor biorąc jako odwet za brak dobrej perspektyway dnia codziennego.
A skoro o żonach tak na serio,to zastanawiam się dlaczego to małżonki rosyjskich kacyków tak upodobały sobie ten wraży Zachód.? Przecież nie brak im akurat luksusów w Rosji....
![]() |
orjan @BTWSelena 28 marca 2025 13:47 |
28 marca 2025 13:52 |
Może to kwestia spuszczenia ze smyczy.
Dobre wychowanie, to przede wszystkim dyskretne zachowanie się.
![]() |
Zdzislaw @BTWSelena 28 marca 2025 13:47 |
28 marca 2025 13:58 |
Bo oni, Pani Seleno, ci Ruscy płci obojga są w gruncie rzeczy bardzo zakompleksieni, więc dowartościowują się, przynajmniej na użytek towarzyski wewnętrzny, gdzie tylko mogą. Nawet w tej "Polsze", której niby to nie szanują, choć w gruncie rzeczy wszystkiego nam zazdroszczą
![]() |
Szczodrocha33 @valser 28 marca 2025 12:38 |
28 marca 2025 14:13 |
"Lekko nie bylo, ale klopotow z rosyjskim w szkole i do dzisiaj nie mam."
Ja w szkole te z rosyjskim kłopotów nie miałem, ale dzisiaj to już mój rosyjski pokryty 10-centymetrową warstwą rdzy.
Przestałem po prostu dawno używać.
Ale z rozrzewnieniem wspominam nauczycielkę rosyjskiego ze szkoły podstawowej nr35 im. Emilii Plater w Lublinie, panią Starkową, która chyba pamiętała nawet wielką ojczyżnianą.
I malutkiego pieska miała - Puszka, którego złóśliwi uczniowie nazywali Puszkin.
A ona waliła wielką metrową linijką w stół, jak ktoś skuchę zaliczył z akcentem, i skrzeczała:
"udarienje płachoje!"
"skorozima!"
A na apelach szkolnych śpiewaliśmy:
"a nasza szkoła 35 uczy zdobywać mądrości klucz,
do pracy bracie chętnie się bierz,
zdobędziesz to co chcesz"
![]() |
MarekAd @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 15:07 |
"kłamliwego i rozkapryszonego dziecka"
Proszę zostawić te biedne dzieci w spokoju.
Dziecko nie staje się kimś takim z własnej winy, tylko doprowadzają je do takiego stanu dorośli idioci. Dziecko swoim zachowaniem pokazuje jedynie obłudę i zakłamanie swoich opiekunów, a że z racji wieku nie potrafi jeszcze manipulować obrywa się mu z automatu.
Prawdziwe byłoby określenie "kłamliwego i rozkapryszonego dorosłego", a najlepiej polityka, wtedy byłaby już pełna zgoda.
![]() |
Pioterrr @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 15:41 |
OK. No to może Szanowny Pan napisze, kto jest/był żoną jarosława Kaczyńskiego.
Bo przypomnam, że on, w swoim czasie, właśnie kandydował na prezydenta. Był kandydatem niepoważanym, na smyczy jakiejś organizacji? Jakiej?
![]() |
maria-ciszewska @ewa-rembikowska 28 marca 2025 13:04 |
28 marca 2025 16:01 |
A Nawrockiego z dwudniowym. Do wyboru.
![]() |
maria-ciszewska @maria-ciszewska 28 marca 2025 16:01 |
28 marca 2025 16:05 |
A pani Agnieszka Mentzenowa jest bardzo miła, zajmuje się domem i dziećmi, i wspiera męża.
![]() |
maria-ciszewska @orjan 28 marca 2025 13:46 |
28 marca 2025 16:09 |
Rieże - rzadziej. Odnośnie kudłów pasuje takoż.
![]() |
maria-ciszewska @MarekAd 28 marca 2025 15:07 |
28 marca 2025 16:13 |
Dzieci doskonale potrafią manipulować, od najmłodszych miesięcy :-)
![]() |
MarekAd @maria-ciszewska 28 marca 2025 16:13 |
28 marca 2025 16:25 |
Jedynie wtedy, gdy widzi to u dorosłych i samo tego doświadcza. Żadne dziecko nie rodzi się z tą umiejętnością.
![]() |
gabriel-maciejewski @MarekAd 28 marca 2025 16:25 |
28 marca 2025 17:11 |
Będzie pan trolował notkę gawędami o dzieciach? Jest pan psychologiem, pediatrą, czy kim?
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioterrr 28 marca 2025 15:41 |
28 marca 2025 17:12 |
Takie wydarzenie...może pan nie kojarzyć - Katastrofa Smoleńska. Zginęło 98 osób plus prezydent. Nie było kogo wystawić w wyborach, bo ani Migalski, ani Poncyljusz się nie nadawali. Rozumie pan określenie "szczególne okoliczności"? Czy jest ono dla pana za trudne?
![]() |
valser @orjan 28 marca 2025 12:29 |
28 marca 2025 17:21 |
Nie chce znowu o kacapach, bo Stasek i BeaM dostana kolejnego wscieku, ale analiza porownawcza Szwajcarii do Polski niesie wiele ciekawych spostrzezen. Sa oczywiscia zawodowi kontestatorzy, ze "nie mozna porownywac", ale oni jakos nie zauwazaja do tej pory, ze mozna porownywac smaochody - ich ksztalt nadwozia, osiagi, komfort, itp, czy inne produkty czy rozwiazania organizacyjne. O sporcie nie wspomne, bo to jest przeciez domena bezposredniej konfrontacji organizacji, metod i rozwiazan.
Dlatego spokojnie mozna napisac, ze kacapy realizuja sie najlepiej w patologicznym srodowisku, a wojna niesie zawsze duzo takich okazji. Oni sie wtedy mobilizuja i dziaja skutecznie. Jak nie ma wojny to wychodza im takie arcydziela jak "Moskwa-Pietuszki", piwo zyguliowskie wzbogacane denaturatem i oczyszczona politura. Na wojnie na takie rarytasy nie ma miejsca, jest sto gram spirtu i ognia! Do boju!
Polska sie do dzisiaj z tymi postsowieckimi, a dzisiaj juz kacapskimi instalacjami i inscenizacjami boksuje.
Nie ma komu tego obledu przerwac, sprawy sa dobrze pilnowane, odwaznych nie ma i wszystkim ta patologia pasuje.
Kandydaci na prezydenta jak rowniez ich malzonki powinni przedstawic swoj zyciorys publicznie z korzeniami do min. trzech pokolen do tylu, zeby ich powaznie potraktowac. Do tego zmiana ordynacji wyborczej, organizacji wyborow na wzor szwajcarski - szybkie i proste do wprowadzenia.
A tu wychodzi taki Arturo z grzywka niedoczesana i mowi, ze sie urodzil skonczyl studia i jest doktorem. Dobrze gada i zebral sto pietnascie tysiecy podpisow, ale ma raptem osiemset kolegow na fejsbuku. Idzie do Moniki po namaszczenie i smoli takie dyrdymaly, ze nie wiadomo co powiedziec. Na gole oko widac, ze trzydziesci pompek moze go zabic, a z dziewczynami to chyba on nie teges.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 marca 2025 17:21 |
28 marca 2025 17:27 |
Ma dwoje dzieci, sam mówił. Nie wiem co z żoną. No, ale nie tak dawno latał po sieci film, gdzie widać jego, Bartosiaka i prezesa, jak siadają w jednej sali i z poważnymi minami zaczynają nad czymś deliberować. Myślę, że ktoś tu czegoś nie kontroluje
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 17:27 |
28 marca 2025 17:34 |
Mozna wiele rzeczy mowic, ale jak to biore tak, ze albo nie ma sie czym chwalic, albo jest cos do ukrycia. Wiele jest dziwnych konfiguracji.
Wez to wytlumacz... https://www.youtube.com/watch?v=6Rphw4QVZ4Y&t=79s
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 marca 2025 17:34 |
28 marca 2025 17:54 |
Dla mnie sprawa jest oczywista. Dlatego nie włączam TV Trwam i nie słucham Radia Maryja. Nie ma w ogóle o czym gadać. Kiedyś ludzie kupowali u mnie dziesiątki kilogramów książek i wysyłali je do Torunia. Kazali mi tam składać autografy, dedykacje jakieś, co ja oczywiście czyniłem, żeby ich nie peszyć. Nie wiem co się działo z tymi książkami, podejrzewam, że lądowały w zsypie. Raz kiedyś, jednak czytelniczka z bardzo daleka kupiła książki i chciała, żebym je od razu wysłał do Torunia. No, ale przy wysłce do koperty wpadł paragon. Reakcja była natychmiastowa. Od razu zadzwoniła do mnie siostra Urszula z awanturą, że ona nic nie zamawiała, a tu jest paragon i oni nie będą za nic płacić. Tak, że ten...
Dziś zaczął się kolejny kongres prawicy czy coś podobnego. Główni goście to Ziemkiewicz, Lisicki, Warzecha i reszta bandy, w tym prof. Nowak i Kucharczyk. Dziś wykład Komudy o tym, jakim fenomenem była I Rzeczpospolita na tle Europy. Czyli zróbmy jeszcze raz to samo, tymi samymi ludźmi, tak samo bez sensu, może coś się zmieni i wygramy. Nie chce mi się nawet patrzeć w ich stronę
![]() |
MarekAd @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 17:11 |
28 marca 2025 17:55 |
To tylko taki mały wtręt, bo akurat to sformułowanie było nietrafione. Nie jest moją intencją zbaczać z tematu. Można dalej o żonach.
Z kandydatów to chyba Braun najmniej pokazuje swoją żonę. A szkoda, bo byłbym ciekawy tej kandydatki na pierwszą damę.
![]() |
gabriel-maciejewski @MarekAd 28 marca 2025 17:55 |
28 marca 2025 17:56 |
Ona nie jest kandydatką na pierwszą damę. Nie zrozumiał pan tekstu.
![]() |
BTWSelena @Zdzislaw 28 marca 2025 13:58 |
28 marca 2025 18:10 |
Owszem Zdzisławie ten stereotyp jest obecny,ale był wyjątek w czasach sowieckich ,słuszny zresztą tytuł gospodarz nadał"Czy kandydat bez żony może być traktowany serio?'"-to nawet rozumieli najgorsi czekiści,skoro temat rosyjskich żon... Jest także i inny aspekt ...potrzebowali "swoich dynastii"
Życie tych dam utrzymywane było raczej w tajemnicy przed ludem,z wyjątkiem towarzyszki Nadieżda Krupska,( wiceszefowa ministerstwa oświaty), oraz Raisa Gorbaczow,gdzie Zachód traktował ją jako elegancką damę...Należy wspomnieć także o żonie Stalina,która robiła mu "burę"za mordowanie wrogów ludu,mając dostęp do dokumentacji.Aż później zrobiła męzusiowi afront popełniając rzekome samobójstwo...Niektóre żonki tych wodzów,były nawet lepiej wykształcone i mądrzejsze od swoich mężów.
![]() |
maria-ciszewska @MarekAd 28 marca 2025 17:55 |
28 marca 2025 18:10 |
Pokazywał w swojej pierwszej kampanii prezydenckiej w 2015 roku. Bardzo ładna, montażystka filmowa, pracowała i nadal pracuje dla niego. Pobrali się parę miesięcy przed wyborami. Mają dwoje dzieci.
![]() |
ewa-rembikowska @maria-ciszewska 28 marca 2025 16:01 |
28 marca 2025 18:13 |
U Trzaskowskiego podziwiam jedno. Gość potrafi godzinami nawijać o niczym. Naprawdę ma talent.
Kompletnie nie sprawdza się jako włodarz - administrator Warszawy, ale - skoro wygrał w I turze - to znaczy, że potrafi uwodzić wyborców.
Zobaczymy, może Nawrocki jakimś cudem wygra te wybory.
![]() |
Pioterrr @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 17:12 |
28 marca 2025 18:31 |
Aha. A Duda pięć lat później to niby z Księżyca spadł? W 2010 roku go nie było?
No ale jak się temat codziennej pogadanki posypał, to się wyciąga "szczególne okoliczności". Cóż za przypadek...
I tak, doskonale to rozumiem.
Doskonale też rozumiem, że NIKT z grona tutejszych potakiwaczy nie zwrócił na to uwagi.
![]() |
MarekAd @maria-ciszewska 28 marca 2025 18:10 |
28 marca 2025 19:08 |
Dziękuję. Co nieco wiem, bardziej chodzi mi o to, że nią nie afiszuje, trzyma ją z boku. Ma oczywiście do tego prawo i zasadniczo mi to nie przeszkadza, jestem po prostu zwyczajnie jej ciekaw.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioterrr 28 marca 2025 18:31 |
28 marca 2025 19:15 |
Czyli nie rozumie pan, że wybory 2010 były ogłoszone w sytuacji bez wyjścia właściwie. I innego kandydata niż prezes nie było. Aha, co to niby są ci potakiwacze?
![]() |
Adriano @Pioterrr 28 marca 2025 18:31 |
28 marca 2025 19:30 |
Duda w 2010 r był jakimś tam podsekretarzem u prezydenta Lecha Kaczyńskiego, więc trochę by to dziwne było,żeby tak awansować z pazia na prezydenta.Po za tym kilka lat wcześniej należał do "Mumi" Wolności i oczywiście przypadkiem tam wstąpił.Mineło kilka lat , "czas zatarł ślad" co i tak ma niezbyt wielkie znaczenie,bo typowy wyborca pamięta rok ,góra dwa wstecz co ,kto i jak.
![]() |
Pioterrr @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 19:15 |
28 marca 2025 19:33 |
Pytam ponownie: gdzie był Andrzej Duda w 2010 roku? I proszę się lepiej zastanowić, jak przebiegałaby kampania w 2010 roku, jakby PO i spółka nie mogli grać właśnie Smoleńskiem.
JK był dla nich idealnym kandydatem-przeciwnikiem. AD byłby koszmarem, bo nie byłoby na niego żadnego haka.
Proszę lepiej się przyznać, że posypał się Panu temat przewodni dzisiejszego kazania. Bo ktoś ośmielił się znaleźć wyjątek.
Albo napisać na czym pasku był/jest Jarosław Kaczyński jako kandydat bez żony.
Potakiwacz: https://synonim.net/synonim/potakiwacz
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 17:54 |
28 marca 2025 19:38 |
Ludzie, ktorzy nie startuja w rzeczywistych zmaganiach, to znaczy takich, gdzie swoja robota biora odpowiedzialnosc za wynik, nigdy nie zrozumieja prostej zaleznosci, ze starymi metodami nie da sie osiagnac nowych rezultatow.
Beda oczywiscie powtarzac ta formule jak zaklecie, zbierac w dupke i obwiniac za rezultaty wszystkich dookola, tylko nie siebie, bo oni przeciez "dali z siebie wszystko".
![]() |
Traube @Pioterrr 28 marca 2025 19:33 |
28 marca 2025 19:40 |
Nie, no tym bezżennym Kaczyńskim toś pan zabił ćwieka panu Gabrielowi. Ja tam myślę, że on nie wiedział, że Jarosław nie ma żony i teraz, jak pan na ten wyjątem wskazał grzebie pewnie po wikipedii żeby sprawdzić jak to z Kaczyńskim wygląda.
![]() |
Pioterrr @Adriano 28 marca 2025 19:30 |
28 marca 2025 19:40 |
A kim jest Nawrocki, że dostał wsparcie od PiS w tym roku? Prezes IPN? Proszę się zapytać wśród swoich znajomych o szczerą odpowiedź: kto z nich znał obecne nazwisko prezesa IPN w styczniu 2024 roku. I kogo on zastapił na tym stanowisku (tylko nie zaglądamy do internetu!! ;-) ). Albo kto stoi na czele Archiwów Państwowych i kto był jego poprzednikiem. Z odpowiednim wsparciem nawet ochroniarza mogliby wystawić.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioterrr 28 marca 2025 19:33 |
28 marca 2025 19:41 |
Wyjdzie pan stąd o własnych siłach, czy mam panu pomóc? Nie rozumiemy się w sposób oczywisty.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioterrr 28 marca 2025 19:40 |
28 marca 2025 19:43 |
A pan kim jest?
![]() |
Pioterrr @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 19:41 |
28 marca 2025 19:47 |
Aha. Nie mam siły argumentu, to odwołuję się do argumentu siły. Klasyka.
Tak więc: żegnam.
PS. Zajrzałem po dłuższej przerwie i widzę nic się tu nie zmieniło. Powodzenia w dowartościowywaniu ego swojej trzódki. ;-)
![]() |
ArGut @ewa-rembikowska 28 marca 2025 09:03 |
28 marca 2025 19:47 |
> Bo ta cała tranformacja to była ustawka robiona dla towarzyszy a nie obywateli.
To mamy teraz PRL-garniakowy.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioterrr 28 marca 2025 19:47 |
28 marca 2025 19:50 |
Skąd pomysł, że coś się tu mogło zmienić? Fajnie, że pan już idzie. Na wszelki wypadek zamknę jednak drzwi na klucz, gdyby wpadło panu kiedyś do głowy, żeby wrócić.
![]() |
valser @Pioterrr 28 marca 2025 19:47 |
28 marca 2025 19:54 |
Przepraszam, ze sie wcinam w dyskusje. Jedno zdanie tylko - twoj stary jest ego.
![]() |
gabriel-maciejewski @valser 28 marca 2025 19:54 |
28 marca 2025 19:56 |
Nie odpowie.
![]() |
valser @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 19:56 |
28 marca 2025 20:02 |
O! Co pan powie?
![]() |
cbrengland @valser 28 marca 2025 12:38 |
28 marca 2025 20:02 |
Popatrz, ja byłem jednym z nielicznych, którzy na egzaminie na studia zdawali j.angielski. W liceum byłem w klasie z j.angielskim, mogłem wybrać, j.francuski lub j.angielski. Uważałem, że j.angielskim gada cały świat, więc się przyda. Już wtedy tak miałem. Po pół roku nauki tego jezyka korespondowalem z dziewczynami z New Yorku i z Krymu, tak właśnie ;-) Potem znakomicie mi się przydał, gdy nastała era komputerów. Wszystko było po angielsku na początku. A potem lepiej nawet gadałem po niemiecku, jeżdżąc tam co chwila, a potem będąc w Polsce jeszcze managerem produkcji w firmie tego Niemca, "Polnische Schweine", o czym kiedyś dawno temu, pisałem.
Zdaje się, że ja to jakiś taki inny Polak jestem jednak :-) Nie mam takich dylematow ruskich zupełnie. I bardzo dobrze.
________
![]() |
cbrengland @valser 28 marca 2025 12:38 |
28 marca 2025 20:19 |
A dzisiaj, mam takie widoki, gdzie mogę patrzeć albo nie, bo po co. Coś tam na Downing Street 10 się odbywało ale co mnie to obchodzi.Tak samo, jak polityka za czasów PRL, a teraz jeszcze bardziej. Mam ten komfort wyboru. Zawsze tak chciałem.
_________
![]() |
BTWSelena @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 19:43 |
28 marca 2025 20:25 |
To śpioch na wszelki wypadek---- i do tego po drzemce doskonale zorientowany,ale pierzynka za krótka była i się zdenerwował.
![]() |
gabriel-maciejewski @BTWSelena 28 marca 2025 20:25 |
28 marca 2025 20:26 |
Nie będę tolerował takich zachowań
![]() |
cbrengland @cbrengland 28 marca 2025 20:19 |
28 marca 2025 20:30 |
I nie byłbym soba, gdyby nie muzyka. Znowu nie byłem na Shantach w Krakowie ale w końcu może dolecę tam kiedyś :-)
![]() |
BTWSelena @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 20:26 |
28 marca 2025 20:32 |
Rozumiem............to było zamierzone ......po tej drzemce.
![]() |
MarekBielany @ewa-rembikowska 28 marca 2025 18:13 |
28 marca 2025 20:38 |
Takie gadanie godzinami to pamiętam od V Zjazdu PZPR w wykonaniu sekratarza Władysława Gomułki. Z telewizji i wielokrotnego wychodzenia na ulicę. Godziny !
Po piętnastu latach podczas studiowania zostałem zobligowany do zapoznania się ze wskaźnikami tow. Bolesława Jaszczuka utrwalonymi w periodyku (?) jakieś drogi ?
P.S.
miałem dużo szczęścia, że zaliczenia z ekonomii politycznej s i języka rosyjskiego wypadły w czasie małej smuty.
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 28 marca 2025 17:27 |
28 marca 2025 21:47 |
a kto miałby to robić? Przeciez to towarzystwo wzajemnej adoracji pilnuje, aby nie dostał się do ich grona nikt madrzejszy (od nich).
Kum kumowi kumem.
![]() |
MarekBielany @stanislaw-orda 28 marca 2025 21:47 |
28 marca 2025 21:52 |
kumenem ?
P.S.
pamiętam opowieść o ziemniakach.
też ludowi nie mieściło się w głowie.
![]() |
stanislaw-orda @orjan 28 marca 2025 13:02 |
28 marca 2025 21:57 |
To jasne, że im więcej dwój z rosyjskiego to tym większy patriota. A jak propatriotyczna opcja odzyska władzę, to będzie przyznawać ordery za takie wlaściwe oceny z "niewłaściwego" języka. Może nawet tzw. chlebowe jak za kombatanctwo (o ile budżet wytrzyma).
![]() |
stanislaw-orda @MarekBielany 28 marca 2025 21:52 |
28 marca 2025 21:58 |
może być też kuniem
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 22:31 |
Nie podzielam przekonania, że kandydat musi mieć żonę, ale faktycznie w tych wyborach przedstawiona przez ciebie zasada akurat działa. Kandydaci co żony gdzieś z tyłu trzymają/nie mają żon lub istnieją one jako tło lub na siłę są pod publikę pokazywane bo PR wymaga, nie są też wiarygodni kompletnie.
Tu Nawrocki jako jedyny świeci.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 22:36 |
A'propos cyrku, nie wiem czy widziałeś. Jaja kwadratowe :D
https://x.com/gromotapl/status/1905382846807548227
https://x.com/barkek_/status/1905523072620175457
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
28 marca 2025 22:49 |
" Tak, jak to już wielokrotnie pisałem – demaskacja jest narzędziem porządkowania a nie narzędziem odsłaniania prawdy. Bo tej i tak większość ludzi nie rozumie, a także nie dostrzega jej praktycznego zastosowania. Przeciwnie – prawda jawi się jako rzecz niepotrzebna, często groteskowa i nie mająca zastosowania w sytuacjach życiowych. Zabiegi demaskatorskie to zapędzanie była do wskazanej zagrody, gdzie poddaje się je dalszej obróbce informacyjnej. "
Dokładnie.
Podają coś co jest niby prawdą, ale z czego w rzeczywistości nic nie wynika, za to można tego używać do urabiania ludzi którzy myślą przy tym, że są lepiej doinformowani i "niezależnie myślący". Potem tych ludzi ciężko przekonać, że oni wcale nie są doinformowani, tylko dezinformowani w dodatku przy użyciu emocji. Najbardziej to oczywiście działa na młodych.
Najlepsze jest to, że najwięcej o "samodzielnym myśleniu", "otwieraniu oczu", "walczeniu z systemem" itp. zawsze gadają ci którzy są stałym elementem Systemu.
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda 28 marca 2025 21:57 |
29 marca 2025 00:37 |
Dobrze,że ujął pan w cudzysłów język rosyjski jako "niewłaściwy".Bo ten rosyjski akurat juz po układach Jałtańskich był jak najbardziej właściwy wobec jurysdykcji ZSRR (dotyczy np Polski);decyzja o nauczaniu powszechnym była najpierw od 1945 bez programu,a od 1947 jako obowiązkowy z odpowiednim programem. I obowiązywał w Układzie Warszawskim. U nas w Polsce od V klasy szkoły podstawowej,liceum i jeszcze chyba na studiach ze dwa lata........
ZUS by chyba zbankrutował za to "chlebowe" ile dzieciaków z przekory dostawało pałę za lenistwo patriotyczne. W/g założeń miał być to język przyszłościowy...Jednak nie wypaliło i obecnie jest zrównany z innymi jako do wyboru.....Ja osobiście niczego złego nie widzę w nauczaniu języków obcych,ale taki obowiązek narzucony wywołuje zawsze przekorę....
![]() |
stanislaw-orda @BTWSelena 29 marca 2025 00:37 |
29 marca 2025 03:21 |
A pały z matematyki lub z innych przedmiotów były za przyczyną jakiego lenistwa?
![]() |
BTWSelena @stanislaw-orda 29 marca 2025 03:21 |
29 marca 2025 07:20 |
No cóż.......... Tak leniwym głowom tak wdzięczny język sąsiadów sprawiał nawet patriotyczne problemy ,a gdzie tam im do królowej nauk i zdolnościom Alberta Einsteina .
Chyba jednak nie było aż tak źle,czego dowodem jest przecież pana nabyta wiedza,nie tylko językowa,ale w innych dziedzinach także.
![]() |
orjan @Pioterrr 28 marca 2025 19:33 |
29 marca 2025 07:38 |
Temat nadal ma potencjał rozwojowy, a Ty coraz bardziej (biezobrazjie) przynudzasz z tym wyjątkiem. Jest on, ten wyjątek, pozorny i raczej, jeśli już, jest on na korzyść tezy Gospodarza. Wszak J.K. tamtych wyborów nie wygrał, nieprawdaż?
Gabriel ma także rację podkreślając nagłość tamtych wyborów oraz smoleńskie przezrzedzenie kadr PiS.
Inna sprawa, że ze stanu kawalerskiego J.K. znacznie wcześniej platfusiarnia i powiązana ruska agentura zrobili wyjatkowo paskudny hejt. W tym miejscu ja stawiam tezę, iż ówczesni wyborcy głosujący z rechotem (bo ten hejt) przeciwko J.K. raczej brali pod uwagę ten hejt jako taki, a nie stan kawalerski J.K. jako taki.
Mając to wszystko na uwadze, to nawet nie potrzeba powoływać paremii, że nie ma reguły bez wyjątków. Strzeliłeś kulą gdzie nie ma płotu.
Po trzecie, przypomnij sobie dla równowagi pojęć jakim hejtem padalstwo (od padalca, a nie od roweru) otaczało śp. Żonę śp. Lecha Kaczyńskiego polując na jakiekolwiek gesty miłości i oddania między nimi.
Zmów za nich Zdrowaś Maryjo! Tak będzie najlepiej. W każdym razie będzie najlepiej po polsku.
![]() |
Adriano @orjan 29 marca 2025 07:38 |
29 marca 2025 07:43 |
Nie odpowie bo wyrzucony.A pamięta pan największego hejtera jaki uderzył w śp.małżonkę prezydenta Kaczyńskiego i czego "hejt" dotyczył?
![]() |
orjan @stanislaw-orda 28 marca 2025 21:57 |
29 marca 2025 08:19 |
Raz aluzje co do mojej religijności. Teraz do mojego patriotyzmu. Jesteś nieuleczalny!
Kto zaś dobrze zna literaturę rosyjską i ma jaki taki refleks polemiczny, ten zauważyłby mój żart z tym Jesieninem i odkrył, że to był sam Puszkin "we dwóch" razem z Eugeniuszem Onieginem, czyli sam szczyt rosyjskiej literatury pięknej. A jak podobno Rosjanie uważają, bezdyskusyjny fundament ich kultury rosyjskiej.
Pewnie mają rację, tylko skąd potem rezultaty, które każdy widzi?
PS. Gdy ta nauczycielka wywoływała mnie do deklamacji, to ja, przedrzeźniając, głośno pytałem: "Jesienina?" Zatem muszę przemyśleć Twoje uwagi. Może więc rzeczywiście warto zgłosić się do IPN, że dostarczałem klasie radości podtrzymującej opór przeciwko rusyfikacji.
![]() |
maria-ciszewska @Kuldahrus 28 marca 2025 22:31 |
29 marca 2025 08:29 |
Żonę i matkę nazywa Pan pogardliwie tłem. Ładny szacunek dla kobiety i jej powołania.
![]() |
stachu @Adriano 29 marca 2025 07:43 |
29 marca 2025 08:33 |
Dobrze, że w ten sposób: "hejt", bo wtedy się należało, jeżeli myslimy o ojcu Rydzyku.
![]() |
orjan @Adriano 29 marca 2025 07:43 |
29 marca 2025 08:35 |
Podpowiedz, proszę.
![]() |
Adriano @stachu 29 marca 2025 08:33 |
29 marca 2025 08:43 |
Tak myślimy i wielu wówczas grzmiało ,że to hejt a nawet znacznie gorzej a nie "hejt".
![]() |
stanislaw-orda @orjan 29 marca 2025 08:19 |
29 marca 2025 08:51 |
Bo jestem złośliwa małpa.
![]() |
orjan @cbrengland 28 marca 2025 20:02 |
29 marca 2025 09:10 |
Wiesz, jest w tym Twoim braku dylematów pewne niebezpieczeństwo. Kiedyś, bardzo już dawno temu, podróżowałem z pleckiem po Azji Południowo Wschodniej i spiknąłem się tam z pewnym Amerykaninem z Alaski, weteranem z Nam'u (nie przyjmował innych określeń). Podróżowalimy więc razem tęgo pijąc miejscową wódkę Mekong (zapis fonetyczny). Gdy sobie podchmielił, to dla jaj, rytualnie, atakował mnie: Polska jest w Rosji, a ty musisz być Rosjanin! Na to ja, że przecież nie mówię po rosyjsku. Dalej następował taki dialog:
- A powiedz po swojemu "No".
- "Nie",
- A widzisz uchlałeś się i już nie wymawiasz ostatniej spółgłoski.
Uważaj w tej Anglii, z kim pijesz.
![]() |
orjan @stanislaw-orda 29 marca 2025 08:51 |
29 marca 2025 09:12 |
Przez grzeczność nie zaprzeczę.
![]() |
orjan @Adriano 29 marca 2025 08:43 |
29 marca 2025 09:34 |
Jeśli chodziłoby o ten przypadek z O. Rydzykiem i jego "połajanką", to moja ówczesna reakcja była taka, że te platfusy tak mocno potrzebują tematów do hejtu, że aż muszą korzystać z nauk Ojca Dyrektora.
O, wyszedł mi lokalny dowcip ;)
![]() |
Adriano @orjan 29 marca 2025 09:34 |
29 marca 2025 09:56 |
Oj przez chwilę nie załapałem o co chodzi z tym "lokalnym dowcipem".Pomieszałem najsamprzód czcigodności :).
![]() |
Kuldahrus @maria-ciszewska 29 marca 2025 08:29 |
29 marca 2025 16:39 |
Ja?! Gdzie? W którym miejscu?
![]() |
maria-ciszewska @Kuldahrus 29 marca 2025 16:39 |
29 marca 2025 17:58 |
W tym, na które odpowiedziałam: " Kandydaci co żony gdzieś z tyłu trzymają/nie mają żon lub istnieją one jako tło lub na siłę są pod publikę pokazywane bo PR wymaga, nie są też wiarygodni kompletnie."
![]() |
Kuldahrus @maria-ciszewska 29 marca 2025 17:58 |
29 marca 2025 18:06 |
To przecież nie ja tak układam kampanię niektórym kandydatom, że żony występują u nich jako tło(może lepiej by brzmiało dodatek), a nie jako osoba przyciągająca zainteresowanie.
Musi pani kierować uwagi do PRowców.
![]() |
ArGut @gabriel-maciejewski |
2 kwietnia 2025 07:02 |
Ciekawą sytuacją w obecnej kampanii, jakby jej nie nazwać ... albo ją nazwę, kampanią demaskowania demokracji.
Jest to, że ŻONY są istotne i chyba nawet kluczowe, skoro nawet pan Szymon Kotłownia, pokazuje się u boku PANI, której mężem jest. Żona zaś pana Rafała Kraków-Warszawa-WspólnaSprawa pokazuje się w notkach OKOPRESS i Rzeczpospolitej, no przynajmniej, w moich okolicznościach serwisów społecznościowych jako osoba zawiedziona różnymi instytucjami ... i dla mnie to głupia propaganda jest, czy głupia demaskacja ... że też nie jest zawiedziona działaniem warszawskiego ratusza, czy Rządu ***** PiS-u, bo przecież nie ma:
-) benzyny po 5.19 PLN,
-) energia 50% tańszej,
A jest czy są:
-) śmieciowa żywność zdrożała tak 30-50% (zawsze taniała jak rządziły ***** PiS-y),
-) biznesy przenoszą się do hitlerowa czy na tereny przez nich kontrolowane,
-) no i napływają "lekarze i inżynierzy" od braci hitlerowców.
![]() |
OjciecDyrektor @ArGut 2 kwietnia 2025 07:02 |
2 kwietnia 2025 08:48 |
A Jarosław Kacxlzyński nigdy się nie pokazywał z żoną....bo jej nie ma...:)
A co do 5 gwiazdek, to właśnie niedseno w Warszawie natknąłem się na reklamę 5-gwiazdkowego przedszkola. I to nie są jaja - os. Jelonki, ul. Sternicza. Pokażę zdjęcie, bo mnie ono rozwaliło na chodniku i nie migłem opanować śmiechu.
Jak widać, jest to przedszkole TERAPEUTYCZNE i rekrutacja TRWA! Umieszczam, bo może ktoś z tych, co lubią 5 gwiazdek zapiszą się na terapię.