Czy Jan Kulczyk zostanie kiedyś patriarchą Wszechrusi?
Zanim się nad tym zacznę zastanawiać muszę się zwrócić do wszystkich w ogromną prośbą. Stali czytelnicy wiedzą to już, a tym zaglądającym tu okazyjnie przypomnę, że ściągnęliśmy do Grodziska z terenów okupowanych mamę Władysławy, która na wiosnę zaczęła u nas pracować. Dziś Władysława ma koncert w pałacu w Ojrzanowie, a jutro mieliśmy wieźć tę mamę do szpitala w Siedlcach. Pani Julia jest w słabym stanie i wypożyczyliśmy dla niej specjalnej urządzenie do produkcji tlenu, dzięki czemu może normalnie oddychać. Ci co byli na targach wiedzą, o co chodzi, bo o tym opowiadałem. Dlaczego w Siedlcach? Bo tam pracuje pani doktor Katarzyna Pikulska, która ją z Ukrainy wywiozła. Niestety przez sezon urlopowy wszystko się pozmieniało i termin położenia pani Julii do szpitala przesunięto nam na przyszły piątek – 15 lipca. Kłopot w tym, że w poniedziałek jedziemy na wakacje. Mamy je już opłacone od dawna i nie możemy zrezygnować. Szukamy kogoś kto zawiezie panią Julię do Siedlec. Sprawa nie jest prosta, albowiem trzeba być na pulmunologicznej izbie przyjęć już o 8 rano. Tam jest wszystko umówione, łóżko czeka i każdy wie, o co chodzi. Niestety nasi koledzy, którzy zwykle podejmują się takich misji w momentach krytycznych czyli Michał i Juliusz także nie mogą się ruszyć w tym terminie. Czekam jeszcze co mi odpowie Irek, ale uznałem za właściwe dać to ogłoszenie. Oczywiście zwracamy wszystkie koszty i płacimy honorarium za przysługę. Sprawa jest poważna, albowiem trzeba stąd wyjechać około 6 z rana, żeby być przed ósmą w Siedlcach na pulmunologicznej izbie przyjęć. Jedzie się prosto, trasą S8. Potem, trzeba jeszcze przywieźć z powrotem na Szczęsne Władysławę i jej młodszą siostrę, bo muszą jechać wszystkie trzy. Kłopot jest więc spory. Jeśli nie uda mi się go rozwiązać wezwiemy taksówkę po prostu. Jeśli jednak ktoś może pomóc będę wdzięczny.
Teraz przechodzimy do dzisiejszego tematu. A może nie, najpierw dygresja i żart. Wśród historyków sztuki, którzy w bardzo złośliwy sposób drwili z rozmaitych artystycznych objawień światka warszawskiego, krążyła nieśmieszna może, ale dająca sporo do myślenia anegdota o mężu pewnej znanej artystki imieniem Hanna. Powtarzam ją z trzeciej ręki i nie wiem czy jest prawdziwa. Pani Hanna miała męża i ten mąż był dentystą. Na drzwiach gabinetu miał wypisane nazwisko na złotej tabliczce, a brzmiało ono – Le Maitre – po polsku Lemetr, co się tłumaczy – Mistrz. Ludzie, którzy mi to opowiadali, mówili o nim z przekąsem – Monsieur Le Maitre. Inni ludzie jednak twierdzili, że pan ów w rzeczywistości nosi nazwisko Grzybowski. Byli jednak i tacy, co mrugając okiem sugerowali, że on się nawet nie nazywa Grzybowski, tylko całkiem inaczej.
Podobnie – jak ćwierkają wszystkie wróble na całej Ukrainie – ma się sytuacja z patriarchą Cyrylem, który ma być agentem KGB o zupełnie innym imieniu i jakimś trywialnym nazwisku. Są jednak tacy, którzy wprost mówią, że pan Cyryl, to zniknięty w czasie zamachu bombowego szef mafii rosyjskiej o pseudonimie Japończyk. Przesunięto go na inny odcinek po prostu, a żeby nikt się nie zorientował zorganizowano zamach. Pogrzeb był daleki o standardów rosyjskiej tradycji, albowiem pogrzebano nieboszczyka w zamkniętej trumnie, nie było częściowo przeszklonego wieka, nikt nie mógł oglądać jego twarzy przed pochówkiem, a i impreza na grobie była jakaś taka mało huczna. Czy to wszystko prawda? Nie wiem, ale widzimy co mówi i robi Cyryl, więc uznać musimy, że jest to jak najbardziej możliwe.
Okoliczności wyżej opisane naświetlają nam w zasadzie w całej jaskrawości metody jakimi posługuje się cerkiew moskiewska przy wyłanianiu swoich liderów. Trudno bowiem nazwać tych ludzi duchownymi. Ilość zaś gadżetów, które muszą oni założyć na siebie, żeby móc zaprezentować publicznie całą powagę swojej funkcji przewyższa liczbą te, w które przystrajano słonie maharadży Alvaru, kiedy jechał na spotkanie z brytyjskim gubernatorem. W związku z tym jakiekolwiek dyskusje na temat autentyczności bądź jej braku w przypadku powołań i misji duchownych prawosławnych w Moskwie są z istoty nieważne. Serio można jedynie rozprawiać o cenach paramentów, których używają i o cenach szat liturgicznych. No i zadać pytanie – gdzie to wszystko jest produkowane? Bo tylko to jest tam ciekawe. Reszta jest przewidywalna jak zachowanie czerwonoarmisty w sklepie jubilerskim na terenach podbitych.
Można się też zastanowić co się by się stało gdyby misja i metody kreacji duchownych z Moskwy przeniesione zostały na nasz teren. Co by było gdyby Moskwa osiągnęła przewagę militarną i polityczną nad światem, a jej doktryna religijna, tylekroć skompromitowana, rozlała się po Europie. Myślę, że doszłoby do kilku spektakularnych zmartwychwstań, które byłby antytezą Zmartwychwstania prawdziwego. Ludzie, których zapamiętaliśmy jako czynnych w zawodach nie związanych z religią, ludzie, którzy wsławili się czymś w biznesie, albo polityce, a następnie odeszli w tajemniczych okolicznościach, mogliby – jak gdyby nigdy nic – objawić się światu na nowo. W dodatku wystrojeni w te dziwne czapki kapiące od złota i ciągnące się po ziemi szaty liturgiczne. Na zgłoszone zaś nieśmiało interpelacje i zapytania dotyczące autentyczności ich wiary wyszczerzyliby najpierw żółte zęby, a następnie rzuciliby klątwę. Uważacie, że to niemożliwe? No nie wiem…Ja nie byłbym taki pewny.
Obecna wojna, o czym przekonaliśmy się już nie jeden raz, prostuje wiele ścieżek. Widzimy kto jest kim i kto jakie wartości reprezentuje. Wszyscy też musimy przyznać, że zostaliśmy kilka razy poważnie zaskoczeni. Jedną z najważniejszych demaskacji jest jednak ta dotycząca prawosławia. Jak wiemy wielu ludzi, szczególnie młodych przeżywało moment fascynacji prawosławiem. Głównie chodziło o liturgię, śpiew i cały wystrój cerkwi. Jednym to zauroczenie mijało, a innym nie. I nawet jeśli wszyscy wiedzieliśmy, że duchowni prawosławni są silnie powiązani z władzą, wielu z nas nie traktowało tego szczególnie poważnie. Wszyscy zwracali uwagę na liturgię. Ja wiem, że są różne patriarchaty, że patriarcha Jerozolimy odwiedził Kijów, zdecydowanie opowiadając się przeciwko moskiewskiej agresji. Myślę jednak też, że wszyscy duchowni prawosławni na całym świecie powinni popatrzeć na Cyryla i jego podwładnych, a następnie głęboko się zastanowić. O ile oczywiście mają nad czym, albowiem nie można wykluczyć opcji, że dla nich wszystko o czym tu piszę, to sprawy oczywiste, którymi się oddycha, nie zwracając na nie uwagi.
Ja oczywiście wiem, że postawa papieża Franciszka jest oceniana różnie, ale my mamy przynajmniej ten komfort, że mamy wspólnotę. I ona ze swoją wiarą jest naprawdę niezależna od wszelkiej poza Bożą władzy. Tego się chyba nie da powiedzieć o wspólnotach wiernych skupionych wokół cerkwi. No chyba, że mówimy o cerkwiach w Polsce.
Prawosławni jednak mają inny rodzaj komfortu. Co by się nie działo u nich na zapleczu, nikt nie będzie ich o nic oskarżał. Nawet jeśli na stanowiskach patriarchów zatrudnią były, w dodatku nieżywych, gangsterów. Sprawa ta nie obejdzie ani dziennikarzy, ani prokuratorów, ani w ogóle nikogo. Tak – jak mi się zdaje – wyglądają istotne różnice pomiędzy kościołami zachodnim, a wschodnim.
Wracając do mojej prośby. Dotyczy ona rzecz jasna tych osób, które znam i chodź raz widziałem.
tagi: kościół papież mafia kgb zmartwychwstanie wspólnota prawosławie cyryl
![]() |
gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 08:29 |
Komentarze:
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 09:20 |
Przecież już się oficjalnie mówi, że cerkiew moskiewska to któryś tam wydział KGB.
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 09:26 |
Podróżujac po Zakarpaciu uderza mnie jedna wspolna cecha prawosławnych cerkwi, klasztorów - otóż z daleka już blyszcza pozłacanymi kopulami. Ma to moim zdaniem cel propagandowy, bo z estetyka to sie ma tak jak usuniecie sobie zdrowych bialych zebow i wstawienie sztucznych zlotych. Tak. To jest sztuczne i ta sztucznośc bije po oczach. Co wiecej mam wrażenie że tutejsi wierni prawoslawni też ta sztuczność zauważaja, ale nie wyciagaja żadnych wnioskow, żadnych konsekwencji. "Tak musi być"- zdaja sie mowic. To musi wiec zdechnac, bo tu nie ma prawdziwego życia a jego imitacja.
![]() |
atelin @OjciecDyrektor 7 lipca 2022 09:26 |
7 lipca 2022 09:32 |
"To musi wiec zdechnac, bo tu nie ma prawdziwego życia a jego imitacja. "
Nie zdechnie - błyszczące ciuchy i dużo śpiewania/zawodzenia - disco polo też nie zdechnie.
![]() |
malwina @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 10:08 |
A wie Pan, paradoksalnie, przy opisie "szat liturgicznych" w cerkwi jakoś tak mózgownica podsunęła mi obrazek z drugiego końca (Polski?;), czyli kompletne zniesienie splendoru, o symbolice już nie mówiąc, nie tyle kleru, co jego przywódców w Niemczech.
Księża w Nimeczech nie noszą nawet koloratek, a biskupi noszą tiary jakby wycięte z kartonu.
No cóż, Niemcy w peletonie ekologii, chciałoby się powiedzieć.
Oczywiście nie muszę dodawać, że protestanci tak zdegustowani w znoszeniu "opływających złotem przybytków katolickich" nie odważyli się pouczać w tym względzie swych braci w eku/omeniźmie.
pozdrwiam serdecznie!
cieszę się, że Pan już zdrowy i życzę całej rodzince super wakacji!
![]() |
aszymanik @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 10:26 |
Mi też się ta "śmierć" Kulczyka wydawała mocno tymczasową. Nie obstawiam jakiegoś spektakularnego zmartwychwstania ale to, że on w świetnym zdrowiu ze zmienionym wyglądem i tożsamością funkcjonuje w najlepsze jest wg mnie bardzo prawdopodobne.
No i ciekawe dla kogo budują tę komturię w Stobnicy. Może Kulczyk będzie Walenrodem, który wskrzesi Państwo Zakonne?
![]() |
gabriel-maciejewski @aszymanik 7 lipca 2022 10:26 |
7 lipca 2022 10:28 |
Nie ekscytujmy się niepotrzebnie komturią. Ona na pewno nie jest dla Kulczyka
![]() |
gabriel-maciejewski @malwina 7 lipca 2022 10:08 |
7 lipca 2022 10:28 |
Powiedzmy, że jestem zdrowy trochę, na pewno lepiej się czuję. Dziękuję
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 7 lipca 2022 09:26 |
7 lipca 2022 10:29 |
Jak na ubogie parafie tego złota jest całkiem sporo
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 7 lipca 2022 09:20 |
7 lipca 2022 10:29 |
No, ale ja się zwróciłem też do innych
![]() |
aszymanik @gabriel-maciejewski 7 lipca 2022 10:28 |
7 lipca 2022 10:37 |
No ja takiej pewności nie mam, bo ilość gwałtownych zaprzeczeń, że imperium Kulczyków nie ma nic wspólnego z tą inwestycją jest dość zastanawiająca.
![]() |
JK @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 10:51 |
Ja bym tak szybko z tego prawosławnego galimatiasu nie wykluczał polskiej autokefalii. W wsi Zaleszany, gdzie kapitan Romuald Rajs ps. "Bury" rozstrzelał kilku białoruskich/ruskich komunistów powstał klasztor żeński, gdzie wszyscy ci komuniści są czczeni jako męczennicy za wiarę. Smaczku dodaje fakt, że jeden z tych komunistów był ewangelikiem, ale to nie przeszkdza, że jest wymieniany w gronie męczeników za wiarę prawosławną. Gdyby to była tylko lokalna aberracja, to pół biedy, ale zajeżdżają tam wszyscy prawosławni hierarchowie z Polski, zakłają te swoje czapy (no nie tak wypasione jak u Cyryla) i powielają te brednie o kapitanie Rajsie. A my mówimy, że polskie prawosławie to takie "entelektualne" i "udysznione". Gdzie tam. Już ze trzy lata temu IPN wydał potężne opracowanie o oddziale NZW kapitana Rajsa, gdzie wszystkie komunistyczne brednie o "zbrodniach" tego oddziału zostały obalone. Sąd wojskowy w 1995 roku uznał wyrok śmerci wydany w 1949 roku na kapitana Rajsa za zbronie komnistyczną a prawosławni w Polsce dalej swoje.
![]() |
gabriel-maciejewski @JK 7 lipca 2022 10:51 |
7 lipca 2022 10:54 |
Ja to wiem. Trudno powiedzieć komu oni tak naprawdę podlegają
![]() |
JK @OjciecDyrektor 7 lipca 2022 09:26 |
7 lipca 2022 11:01 |
Niekoniecznie. Mam znajomych kapucynów w Użhorodzie (mają pozwolenie na odprawianie mszy w rycie bizantyjskim - Grekokatolicy, którzy powstali na podstawie unii Użhorodzkiej - taki odprysk Józefinizmu), którzy znakomicie wspólpracują z miejscowymi księżmi prawosławnymi. Na prowincji bywa różnie - od człowieka zależy.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 11:04 |
Nie tylko pułkownik Gundiajew (pseudonim patriarcha Cyryl) ma oczywiste powiązania z KGB, Mają je również tzw szeregowi popi. I nie chodzi tylko o różnego rodzaju święcenie broni masowego rażenia. Chodzi o rzeczy, które wymykają im się pomimo długiego szkolenia.
Przykłady: Jeden z nich goszcząc w programie Sałowiowa na pytanie odpowiedział tak, toczno (czyli typowo po wojskowemu, że przyjmuje rozkaz do wykonania). Inne dam na fotografiach (będzie ciekawiej)A całe ruskie prawosławie ostatnio zostało podsumowane przez samego Najwyższego. https://www.youtube.com/watch?v=4zrWcBGbHkA
To miało miejsce świerzo po poświęceniu wiernych w trakcie uroczystego nabożeństwa jakiś tydzień temu.
![]() |
OjciecDyrektor @JK 7 lipca 2022 11:01 |
7 lipca 2022 11:25 |
Unia Użhorodzka to 1648. Troche wczesniej niż józefinizm. Te dobre kontakty mnie martwia. W Kostrynie jeszcze kilka/kilkanascie? lat temu pieknazabytkowa cerkiew byla grekokatolicka, a teraz zdziwilem sie w niedziele że już prawoslawna. Co gorsza na wszystkich mapach i nawet w google earth nie ma rozróżnienia na światynie prawoslawne i grekokatolickie. Nie jest to zwykle niechlujstwo a celowa dezinformacja. Bo co to za problem zaznaczyc prawoslawne skosna belka, a grekojatolickie podwojna pozioma belka? Żaden. Jedynie ExpressMap rozroznia, ale mam wrażenie że nie kompleksowo, nie konsekwentnie. Z map takiego krakowskiego Compassu nie można sie dowiedziec, ktore swiatynie w Beskidzie Niskim i Bieszczadach sa grekokatolickie a ktore prawoslawne. Dla nich cerkiew to cerkiew i juz...czyli prawoslawna, tymczasem "cerkiew" oznacza" światynie/kościol jako budynek. Oczywiscie taka dezinformacja jest po mysli p. Cyryla....swoja droga dzis jest śś. Cyryla i Metodego.
![]() |
mniszysko @gabriel-maciejewski 7 lipca 2022 10:29 |
7 lipca 2022 12:27 |
Jak swego czasu krótko byłem na Ukrainie, to mi te złote kopuły bardzo prosto wytłumaczyli. One oznaczają teren wpływów patriarchatu moskiewskiego. Złote kopuły w cerkwiach - przynajmniej na prowincji - oznaczały, że ta parafia i ten budynek sakralny przynależy do patriarchatu moskiewskiego w przeciwieństwie do autokefalii kijowskiej czy greko-katolików.
Czyli po prostu propaganda i zaznaczania terytorium wpływów. Teraz wraz wojną z Moskwą to pewnie wszystko sie posypało ale do niedawna właśnie tak było.
![]() |
gabriel-maciejewski @mniszysko 7 lipca 2022 12:27 |
7 lipca 2022 13:12 |
Myślę, że nadal jest
![]() |
chlor @mniszysko 7 lipca 2022 12:27 |
7 lipca 2022 16:02 |
Cerkiew grekokatoliczka w Koszalinie ma jednak złote kopuły.
![]() |
mniszysko @chlor 7 lipca 2022 16:02 |
7 lipca 2022 17:27 |
Ja przekazuję to, co usłyszałem na Ukrainie i co dotyczy sytuacji tam, na Ukrainie.
Widziałem tam cerkwie z kopułami niebieskimi czy miedzianymi (pokrytymi przeważnie śniezią) oraz cerkwie właśnie z kopułami złotymi. Zadałem pytanie, od czego to zależy, ponieważ zwłaszcza na zachodzie Ukrainy można było spotkać miejscowości z trzema cerkwiami i każda miała kopuły właśnie innego "koloru". Na wschodzie, to były już przeważnie dwa kolory: błękit i złoto.
Wytłumaczyli mi, że plus minus od przynależności do konfesji. To nie jest żelazna reguła, bo są cerkwie, które są zabytkami i podlegają opiece państwa. Jeśli w przeszłości były złocone, to w ramach konserwacji utrzymano ten stan niezależnie od przynależności.
To jest reguła wynikająca z obserwacji i stosuje się do cerkwi, które spotyka się na prowincji, niejako po drodze.
Jak jest w Polsce, to nie wiem. Wiem tylko, że wiele cerkwi grekokatolickich jest wspieranych przez silną diasporę kanadyjską, podobnie zresztą jak wielu katolickich proboszczów odnawia swoje kościoły z finansową pomocą Polonii.
![]() |
chlor @mniszysko 7 lipca 2022 17:27 |
7 lipca 2022 17:33 |
Dziękuję za wyjaśnienie.
![]() |
OjciecDyrektor @mniszysko 7 lipca 2022 17:27 |
7 lipca 2022 19:16 |
Tak. Potwierdzam. To jest znak rozpoznawczy- znaczenie terenu. I nic sie nie zmienilo i nie zmieni dopoki glowny sponsor sie nie posypie. Jestem teraz w Wołowcu. Sa dwie cerkwie i od razu zgadlem, ktora jest prawoslawna, bo miala zlote kopuly. Grekokatolicka jest zwyczajna, co nie oznacza że brzydka.
![]() |
ApesCornelius @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 20:52 |
Liturgia liturgią, ale Prawa Boskie działają i na Cyryla
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
7 lipca 2022 23:14 |
Dzisiaj mialam...
... bardzo napiety grafik, Panie Gabrielu, totez rano zdazylam tylko przeczytac Panski wpis... potem wizyta u dentysty, male pranie, obiad i szybkie przygotowanie sie do wyjazdu, do Ojrzanowa na koncert Panny Wlady. Dobrze, ze wyjechalam z domu pol godziny wczesniej niz planowalam, bo znowu lekko zabladzilam i musialam sie wracac, no i stracilam przez to pol godziny, ale ostatecznie nie spoznilam sie i dotarlam na czas. Droga do Ojrzanowa przez Ksiazenice, Siestrzen czy Zelechow jest naprawde piekna i malownicza, i nic dziwnego, ze Chelmonski wybral sobie to miejsce do zycia i malowania, bo mnie piekno okolicy, palacu i parku w Ojrzanowie - po prostu - OCZAROWALO, a wystroj wnetrza palacu - zwyczajnie - ZWALIL z NOG !!! Zreszta nie tylko ja bylam zauroczona tym miejscem, bo pozostali uczestnicy koncertu, a takze nasze Artystki, Pani Eugenia i Panna Wlada takze... Pani Eugenia powiedziala mi nawet, ze jak zobaczyla wnetrze palacu to pomyslala, ze to jest ,,skazka,, !!!
A sam koncert PIEKNY... obie, piekne Panie - w pieknych sukniach - stanely na wysokosci zadania. Pani Eugenia, po konserwatorium muzycznym to jednak artystka przez duze A,... Panna Wlada rowniez utalentowana, choc leciutko zjadala ja trema to dala rade. Calosci bardzo sympatycznego wrazenia dopelnil profesjonalny konferansjer, takze ,,organizatorzy koncertu,, w galowych strojach... no i bukiety przepieknych, czerwonych roz wreczone Artystkom tuz po koncercie.
A po koncercie poszlam na ,,male conieco,, i z lampka wina - tak od serca - porozmawialam sobie z naszymi Artystkami, ktore byly bardzo zadowolone z tego koncertu, a takze z niektorymi uczestnikami, ktorych poznalam na konferencji w Wasowie.
To byl naprawde mily wieczor, spedzony w pieknym otoczeniu, a przede wszystkim w sympatycznej atmosferze,... az zal, ze juz sie skonczyl. Jednak - podobnie jak nasze Artystki - licze i mam nadzieje, ze to nie byl nasz ostatni taki wspolny koncert...
... takze ta droga, Panie Gabrielu, jeszcze raz dziekuje Panu i pozostalym organizatorom za ten wyjatkowy czas... przy okazji pozdrawiam nasze Artystki i wszystkich uczestnikow koncertu w przepieknym palacu w Ojrzanowie. Dobranoc,
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 7 lipca 2022 23:14 |
8 lipca 2022 07:05 |
Bardzo Pani dziękuję za tę recenzję
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
8 lipca 2022 08:43 |
Nie ma za co, Panie Gabrielu,...
... zasluzyl Pan i pozostali Panscy Wspolpracownicy na dobre slowo,... chwile radosci, malego zapomnienia, oderwanie sie od zwyklej, szarej codziennosci, a teraz czesto wrecz chorej i nienormalnej i rozne dobre mysli - chociaz na jakis czas pozostana w mojej pamieci !!!
Zycze dobrego dnia... i jeszcze lepszych wakacji z rodzina, zdrowia i odpoczynku,... a tymczasem ide do swoich pilnych zajec,...
... samego dobrego dla wszystkich czytajacych,
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski |
8 lipca 2022 10:45 |
Grill Bears to cienias. Nie przeżyłby jednej godziny tego slalomu. Survival na Gobi to nic w porównaniu z walką o zdrowie i życie pani Julii z konceretem w Ojrzanowie na dokładkę. Moja modlitwa.
|
onyx @gabriel-maciejewski |
8 lipca 2022 18:53 |
Ten "Japończyk" faktycznie mocno do Cyryla podobny, oficjalnie zginął w zamachu w 2009 i jak raz Cyryl pół roku póżniej objął władzę w ichnim kościele. Łatwo by to szło sprawdzić bo "Japończyk" miał dziary na ramionach i klacie ale czy ktoś widział Cyryla w podkoszulku?
![]() |
MarekBielany @Paris 7 lipca 2022 23:14 |
9 lipca 2022 00:24 |
Tylko Paryż potrafi poprawnie (!) wy-mówić/pisać imię.
:)