-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czy Jacek Bartosiak obsługuje konwencję Wesleya Andersona?

Już nie mogę o tych wyborach. Tym bardziej, że Wielgucki napisał wczoraj, iż Szefernaker zwrócił się do niego osobiście z podziękowaniami za wsparcie Karola Nawrockiego. Dodał też, że jeden z polityków – jak rozumiem z PiS – oferował mu pieniądze za moralne wsparcie. Tak to zrozumiałem, choć mogło chodzić o coś innego, bo wiadomo jaki jest Wielgucki. Nawet jeśli 10 procent z tego bełkotu jest prawdą, wystarczy, żeby na dłużysz czas przestać zajmować się wyborami.  

Wpadłem niestety z deszczu pod rynnę, bo jedna z czytelniczek napisała mi, że Bartosiak ma nowy plan i omawia go u Rymanowskiego. Plan ten to projekt nowego, wolnego miasta, o nazwie Stanisławów, które miałoby się mieścić pomiędzy Warszawą a Łodzią, w bezpośredniej bliskości CPK. Na swoje nieszczęście wysłuchałem tej gawędy. Zrozumiałem też od razu o co chodzi Jackowi Bartosiakowi. Oto mianowicie, by w środku Polski powstał organizm niezależny od państwa polskiego, a zależny od Izraela. Być może projekt ten jest realizowany, a ktoś wypuścił parę lat temu jakieś szczury – w sensie półprawdziwe informacje – za którymi pobiegli Braun z Gryguciem. Obaj bowiem kolportowali koncepcję taką – całe know how z Izraela przeniesie się w podziemia CPK. Bardzośmy się dobrze przy tym bawili.

No nic, Jacek Bartosiak jest znanym fantastą, ale lekceważyć go nie można, albowiem jako kolporter treści kontrowersyjnych jest promowany i obecny wszędzie. Nie można się w zasadzie odezwać, żeby nie zahaczyć o Bartosiaka. Ma on w dodatku taką manierę, że łączy w sposób dowolny fakty z odległej historii z czasami całkiem współczesnymi. I tak mówiąc o tym wolnym mieście, w dwóch słowach przeskoczył z wioski Stanisławów w powiecie grodziskim, do Strykowa, który nazwał testamentalną ziemią Krzywoustego i centrum handlowym kraju już od średniowiecza. Mnie to bardzo bawi zawsze, jak ludzie nie mający dostępu do źródeł, a my wszyscy znajdujemy się w tej sytuacji, orzekają o czymś w kontekstach tak szerokich, że gubi się w nich całkiem sens zdarzeń. Zapomina pan Jacek bowiem o rzeczy najważniejszej czyli o konsekwencjach testamentu Krzywoustego, którym był trwały podział królestwa, dokonany jak przypuszczam na zlecenie. Krzywousty bowiem to w historii Polski pewien mit, stworzony na potrzeby odradzającego się Państwa, a nie byt rzeczywisty zmagający się z ograniczeniami politycznymi i ekonomicznymi XII wieku. Można oczywiście posługiwać się nim jako metaforą, ale warto pamiętać o wspomnianych konsekwencjach. Ja wiem co w tym miejscu powiedziałby Jacek Bartosiak – że choć państwa nie było, Kraków stracił znaczenie metropolitalne, ale za to kraj prosperował. Na czyich zasadach? Tego już nie mówimy, bo chodzi o to jedynie, by położyć na stole zamiast karty dobrej, kartę prawie-dobrą. Jakiś zamiennik, który ma uśpić czujność graczy.

Marzeniem pana Jacka jest, by Polska brała udział w rozgrywce globalnej. Fajnie. Może więc, zamiast pierniczyć o wolnym mieście, które miałby powstać na prywatnych gruntach rolników z gminy Baranów, którzy sami szykują się do tego, by coś na CPK zarobić, podać kilka przykładów – z odległej historii – które pokazują, jak i czym kończą się globalne ambicje w Europie Środkowej. Bo to jest akurat proste. Możemy na początek wziąć Przemyślidów i ich wielki sukces, a potem równie wielką klęskę. Możemy porozmawiać o sukcesie Jagiellonów, jeszcze większym i także zakończonym degradacją, choć mniej spektakularną. Najlepszym jednak przykładem będą Węgry. No, ale nie mówimy o tym, bo pan Jacek nic o tym nie wie, żongluje jedynie przykładami, chcąc wskazać na swoje bezdyskusyjne znawstwo. I to właściwie tyle.

Opowieści o tym, że gdzieś pod Szanghajem były krzaki, a teraz jest tam dużo wieżowców to oczywiście wizja bardzo uwodzicielska. Są jednak inne, które łatwo zaprezentować. Pan Jacek mówi – przyjdzie kapitał i zainwestuje w ten Stanisławów, a miasto będzie się rozwijało samo, bez ingerencji państwa polskiego. Niesamowite. To Szanghaj rozwijał się bez ingerencji państwa chińskiego? Dubaj tak samo? Żadne państwo nie ingerowało w rozwój Dubaju? Ja oczywiście rozumiem o co chodzi panu Jackowi, o to, by stał się on głównym, certyfikowanym wizjonerem na Europę Środkową. No, ale on to już osiągnął. Nic więcej, poza kolejnymi publikacjami się nie zdarzy w jego życiu. Zwłaszcza, że prezesem CPK już był i z tego – o ile dobrze pamiętam – zrezygnował. Problemem pana Jacka jest również to, że prywatne inicjatywy w Polsce są kontrolowane przez służby. Dotyczy to projektów zbrojeniowych. Nie powinny zaś być, albowiem te projekty to także część świata cywilnego i można je realizować udając, że nie są przeznaczone do wojny. No, ale to nie jest nic nowego – w ZSRR budowano fabryki traktorów, które potem okazywały się fabrykami czołgów. I zawsze była nad tym jakaś kontrola. Bo ZSRR przygotowywał się do wojny najezdniczej. Do czego ma się przygotowywać Polska realizując ten, nazwany tak przez Jacka Bartosiaka, sektor B? Tak do końca to nie wiadomo – do jakichś porozumień na osi północ-południe – pomiędzy  Finlandią a Turcją. Te zaś mają być realizowane po cichu, w tajemnicy przed UE i USA. Niezwykłe doprawdy…

Powołuje się pan Jacek na Gdynię, a nie zajrzał, o czym wiemy, do pamiętników Feliksa Młynarskiego, bo tam jak byk stoi, że port w Gdyni zaczęto budować, by ewakuowani z Rosji sowieckiej żydzi nie musieli przejeżdżać przez wolne miasto Gdańsk. No, ale to są kwestie zbyt szczegółowe, by miały spędzać sen z powiek pana Jacka.

Ma być wolne miasto Stanisławów, które będzie centrum ekonomicznym, innowacyjnym i logistycznym w Polsce i stworzy przeciwwagę dla budowanego właśnie porozumienia francusko niemieckiego. Praktyka uczy, że coś takiego może powstać tylko pod egidą Londynu. I na to też wskazują tradycje skandynawskie, a od Skandynawii pan Jacek odczepić się nie chce. Idąc dalej meandrami jego myśli, wpadamy w koleinę taką oto – interesy Londynu na południu Europy są od dawna czytelne i koncentrują się na Grecji. Jak więc teraz pogodzić tę i wcześniejszą konstatację nie tyle z Turcją, bo na ten pomysł Londyn już wpadł, ale z Izraelem? Podejrzewamy bowiem, a wynika to z licznych deklaracji pana Jacka, że on tu jednak nie reprezentuje innowacyjnej myśli polskich inżynierów, którzy puszczeni samopas, bez kontroli służb zbudowaliby drugi Singapur, ale jakieś koła izraelskie. Okay, ja to rozumiem i nie mam nic przeciwko, bo w ogóle nie sądzę, byśmy na tym etapie mogli się znacząco oddalić od niejawnej polityki Izraela. Pytanie – jak na to zareagują inni gracze w regionie i poza, jak to malowniczo określa poseł Braun, państwem położonym w Palestynie? No, patrząc daleko wstecz,  na próby stworzenia w Europie Środkowej obszarów samodzielnych politycznie i ekonomicznie, domyślamy się jak. Albo samo cesarstwo, czyli Niemcy, uzbroi się i zdławi te ciągoty, jak to miało miejsce w bitwie pod Suchymi Krutami, albo wynajmie się „kogoś na mieście”, czy wręcz stworzy się dla tego kogoś program ekspansji po to tylko, by zdewastował Europę Środkową i zniszczył tu te pięknie zapowiadające się projekty, w które tak wierzy Jacek Bartosiak. W przypadku Węgier byli to Turcy, a w przypadku Polski i Litwy – Moskwa, która nie miała prawa się rozwijać ze względu na odległości i brak surowców w bezpośredniej bliskości stolicy, a jednak się rozwinęła i to jak.

Ja rozumiem niechęć pana Jacka do prowincji i prowincjonalnych inicjatyw. Przypominam mu jednak, że jest taki kraj jak Czechy, będący jedną wielką prowincją, a przy okazji – w okresie przed II wojną światową – najbogatszym po Holandii obszarem w Europie. Czesi porzucili marzenia o mocarstwowości już dawno. Przestali się łudzić i zaczęli myśleć o sobie. W oparciu o potężnego sojusznika, który ich oczywiście sprzedał – mam na myśli Londyn. Wobec jednak konsolidacji wewnętrznej narodu, nie miało to znaczenia. Rosjanie nie zdewastowali Czech tak, jak zdewastowali Polskę czy Węgry po wojnie. Pomijając już administracyjny absurd pomysłu na polski Szanghaj w centrum kraju, tuż pod Grodziskiem, gdzie jest masa jednostek administracyjnych takich jak Żyrardów, Skierniewice, Sochaczew i Pruszków, może nie warto przesadnie zwracać na siebie uwagi? No chyba, że zależy na tym Izraelowi. Wtedy co innego…Taki projekt ma szansę na realizację, ale też zaraz będzie storpedowany, a obszar na którym się znajduje zamieniony w pustynię. Nie jest bowiem tak, jak się zdaje panu Jackowi – że skrzyżowanie się szlaków handlowych na jakimś terenie to dobrodziejstwo. To przekleństwo, albowiem ktoś chce mieć zawsze ten obszar pod kontrolą i wywozić z niego aktywa, które się tu, wskutek przecięcia tych szlaków gromadzą. I to jest do potwierdzenia na licznych przykładach. Dwie najlepiej prosperujące od stuleci ekonomie świata – Anglia i Japonia – nie leżą na skrzyżowaniu żadnych szlaków. Leżą na uboczu. Mechanika rabunku zaś tych niby złotonośnych obszarów, które promuje pan Jacek,  wygląda tak: lokalna dynastia lub gang, uspokaja sytuację i zaczyna ciągnąć zyski z tego co nieuniknione, czyli z przepływu kapitału. Dorabia się i konstruuje politykę, która – siłą bezwładu dotacza się do peryferii, gdzie powstają inne ośrodki władzy. Po serii konfliktów, nie przynoszących rozstrzygnięcia, następuje stabilizacja. Ta jednak trwa krótko, albowiem wewnątrz dynastii lub gangu narastają napięcia, które nie mogą być zniwelowane. Podsycają je oczywiście ośrodki polityki na zewnątrz, świadome, że w bezpośrednim starciu, bez koalicjanta w dodatku, nie mogą sobie z tym gangiem poradzić. Historia Polski wczesnopiastowskiej wyczerpująco egzemplifikuje te problemy. Mamy przykład likwidacji państwa, przy udziale koalicjantów. Mamy przykład jego odbudowy jako emporium cesarskiego. Mamy kolejny przykład wzmocnienia lokalsów za Krzywoustego, nie wiadomo dokładnie pod czyją egidą, a następnie jego likwidację za pomocą testamentu politycznego. Co doprowadziło do powstania na jednolitym i jednolicie zarządzanym terenie kilku ośrodków podporządkowanych interesom zewnętrznym. No i wiązało się z prosperity tych ośrodków, co jest przez niektórych postrzegane jako sukces. Teatr ten został zlikwidowany brutalnie, w całym pasie porozumień północ-południe, o którym mówi pan Jacek. Uczynili to Mongołowie na polecenie Wenecjan.

Odbudowa Europy po najeździe mongolskim to odbudowa złudzeń. Podobnie jak dziś. Pan Jacek uważa, że marzenia o przeszłej Polsce się nie ziszczą, bo tej Polski już nie ma. I ja się z nim zgadzam. Potrzebny jest nowy projekt. Tyle, że to, na co on wskazuje nie jest nowe i było ćwiczone już kilka razy. Za każdym razem z tym samym skutkiem. Jeśli zrozumiemy, że to, do czego najchętniej wracamy, czyli Europa wczesnych Jagiellonów jest próbą odbudowania pax mongolica, o czym napisał swego czasu nasz kolega Rafał, próbą czynioną przez banki weneckie, zrozumiemy, że nic tu nie może wydarzyć się bez inspiracji, ingerencji i inwestycji z zewnątrz. Te zaś nie będą niezależne, jak opowiada Jacek Bartosiak, ale skażone bardzo konkretną polityką, bardzo konkretnych ośrodków. Pytanie dla nas dziś istotne brzmi – kto naprawdę jest w grze? I kto składa ofertę? Jeśli jest tak, że mamy do wyboru – kontakt z USA poprzez Niemcy, kiedy rządzą demokraci, albo kontakt z USA przez Rosję, kiedy rządzą republikanie, to propozycja pana Jacka, po urealnieniu jej na poziomie prostej komunikacji i wskazanie kto jest gdzie, a także kto mówi do nas w czyim imieniu, warta jest rozważenia. Lepiej bowiem być emporium potęgi odległej, która prowadzi liczne interesy na całym świecie i czyni to z morderczą skutecznością, niż obozem pracy dla metropolii wyrastającej nam za płotem, która stroi się w nie swoje piórka i wyciska z obszaru, gdzie zainstalowała produkcję ostatnie soki. To zaś nas czeka w przypadku dominacji Niemiec i Rosji. I te warianty ćwiczyliśmy już całkiem niedawno. Nie chcemy ich powtarzać. Mój apel do Jacka Bartosiaka brzmi więc tak – chętnie posłuchamy pańskich gawęd Panie Jacku, ale dopiero, kiedy będzie jasne co jest na stole. I kiedy opcja „chorobliwy entuzjazm” zostanie wyłączona.

Dziękuję za uwagę. Tu macie całe nagranie, trwa ponad godzinę i jest w większości nie do zaakceptowania. Gadanie o wolnym mieście Stanisławów jest w drugiej jego części.

https://www.youtube.com/watch?v=tKw_3D6nWcs

Wyjaśnię może jeszcze na koniec o co chodzi z tym Wesleyem Andersonem. Jest to reżyser kilku zabawnych i utrzymanych w świetnej konwencji filmów, takich jak „Grand Budapest Hotel”. Filmy te to czysta konwencja, czyli – jak by dawniej powiedziano – czysta sztuka. Nic tu nie pasuje do niczego i  nic nie trzyma się realiów, ale jest wewnętrznie spójne i bawi widza do rozpuku. Przynajmniej mnie bawi, a raczej bawiło. Poszedłem bowiem wczoraj z żoną, na film „Fenicki układ” i zrozumiałem, że Wes przegiął. To znaczy konteksty pochodzące z Europy Środkowej są u nas czytelne i pewnie są też czytelne w USA. Fikcja jaką zaproponował w „Fenickim układzie” niestety się nie sprawdza. Ja zaś kiedy patrzę na Jacka Bartosiaka i jego stylizacje, mam wrażenie, że za chwilę przed moimi oczami zacznie rozwijać się akcja jednego z filmów Wesa Andersona. Wszystko pasuje, widz jest przygotowany na jazdę bez trzymanki i na zaskakującą pointę. Tej jednak nie ma. Dlaczego? Bo Jacek Bartosiak nie został dyrektorem CPK, a to oznacza, że zdjął z siebie lub zdjęto z niego odpowiedzialność. I teraz on próbuje ją przerzucić na państwo, obywateli, służby i w ogóle lokalne układy. I czyni to bez krzty poczucia humoru. Inaczej niż Wes. Ten – do wczoraj na pewno – mówił do nas zza stosu zabawnych gadżetów – bracie, śmiej się. Nie musisz tego wszystkiego traktować serio. Na pytanie zawarte w tytule – czy Jacek Bartosiak obsługuje konwencję Wesleya Andersona, odpowiadam – nie. Może chciałby, ale nie daje rady. Na szczęście Wes także słabnie, więc może obaj spotkają się pewnego dnia na jakiejś pustyni, przez którą biegły będą pordzewiałe tory magistrali Berlin-Bagdad i porozmawiaj sobie przez minutę o tym, dlaczego projekt budowy Wielkiej Fenicji jednak upadł i już się nie podniesie.

Niebawem będą nasze targi.



tagi: europa środkowa  sukces  ekonomia  jacek bartosiak  wolne miasto stanisławów 

gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 09:40
29     950    8 zaloguj sie by polubić
Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

Komentarze:

zkr @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 10:00

Na poczatku dalem sie nabrac na Bartosiaka. Nawet kupilem jego "Pacyfik i Eurazja. O wojnie".
Teraz omijam szerokim lukiem.
Ponad godzine? Podziwiam cierpliwosc ;)

P.S. Kurak robil naprawde ostra agitacje za Nawrockim. I to juz od zeszlych wakacji kiedy malo kto znal to nazwisko (wspominal tez o Boguckim).
 

zaloguj się by móc komentować

Henry @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 10:03

Na układy

nie ma rady ;-)

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @zkr 9 czerwca 2025 10:00
9 czerwca 2025 10:05

Gratuluję. Mam nadzieję, że go zaproszą od pałacu i czymś wynagrodzą

zaloguj się by móc komentować


Ko-Rek @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 10:05
9 czerwca 2025 10:12

Kupił sobie ostatnio samochód i "dziękował" Prezesowi. Także gratyfikacja już za nim.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Ko-Rek 9 czerwca 2025 10:12
9 czerwca 2025 10:16

To jedna z tych cudownych decyzji personalnych prezesa - Marcinkiewicz, Banaś, Wielgucki...

zaloguj się by móc komentować


valser @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 12:22

Bartosiak jest niezatapialny. Zestripowali go z doktoratu, ale to nie zrobilo zadnego efektu. Ludzie dalej  ogladaja jego seanse hipnotyczne i jesli komentuja utrate doktoratu, to maja Bartosiaka za ofiare systemu. 

Tymczasem cala jego madrosc zawarta jest w jego walizce. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 9 czerwca 2025 12:22
9 czerwca 2025 12:42

A Piegzik, który go zdemaskował zniknął z twittera całkiem

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 12:51

Dziś kluczowe pytanie nie brzmi już tylko -kto jest w grze, ale czy gra w ogóle jeszcze toczy się według tych samych reguł?  Model Demokraci przez Niemcy  czy Republikanie przez Rosję to relikt. Na naszych oczach Trump i Musk odchodzą od starego duopolu, budując niezależne siły – MAGA i potencjalnie nową partię technologiczną. Podobnie w Polsce – wybór Nawrockiego nie był poparciem dla PiS, lecz dla ruchu spoza układu.Bo co naprawdę jest na stole to nie tylko konkretne propozycje polityczne, ale nowy układ świata, który dopiero się wyłania. Polska może nie stanie się w pełni samodzielnym graczem, ale może być platformą nowego modelu jeśli przestaniemy grać cudzym scenariuszem.

Mamy szansę:

stworzyć własny model modernizacji konserwatywnej, opartej na wspólnocie, suwerenności, technologii i wartościach,być konstrukcyjnym partnerem nowej amerykańskiej doktryny (jeśli zwyciężą siły reformatorskie)

stać się centrum wpływu w regionie, jeśli zbudujemy zdolność instytucjonalną i przywództwo (Nawrocki może być testem takiej roli).

Ale jeśli będziemy tylko wykonawcami cudzych zleceń – skończymy jako logistyczne przedmieście świata, jak Bangladesz Europy.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 12:55

Po co od razu po Szanghaj sięgać, jeśli mamy swój Ozorków :-) Ziemianin Ignacy Starzyński założył to miasto w 1807 i dał właściwie początek łódzkiemu przemysłowi włókienniczemu. Potem powstał Aleksandrów, Konstantynów, a teraz ma być Stanisławów.

Tyle, że Starzyński w przeciwieństwie do Bartosiaka, nie gadał, tylko zrobił to naprawdę, na własnej ziemi i za własne pieniądze. Taka różnica.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Drzazga 9 czerwca 2025 12:51
9 czerwca 2025 12:55

Jak możemy nie być wykonawcami cudzych poleceń, kiedy nie wiemy po co istniejemy jako państwo? 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @valser 9 czerwca 2025 12:22
9 czerwca 2025 13:00

"Bartosiak jest niezatapialny. Zestripowali go z doktoratu, ale to nie zrobilo zadnego efektu. Ludzie dalej  ogladaja jego seanse hipnotyczne i jesli komentuja utrate doktoratu, to maja Bartosiaka za ofiare systemu."

 

Ciekawe czy nadal prowadzi tę szkołę przeżycia w razie najazdu Rosjan.

Chyba i Budzisz jest w to zaangażowany.

Uczą pewnie jak usmażyć jajka w lesie w poniemieckim hełmie.

I certyfikaty wydają za pińćset zetów albo lepiej.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 12:55
9 czerwca 2025 13:01

Wiemy i zaraz ruszy proces żeby to dotarło do wszystkich.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 12:55
9 czerwca 2025 13:07

"Jak możemy nie być wykonawcami cudzych poleceń, kiedy nie wiemy po co istniejemy jako państwo? "

 

Ja to widzę tak, że większości Polaków państwo w ogóle nie jest potrzebne.

A ci, którym się wydaje że jest potrzebne, słuchają w skupieniu oświadczeń Jarosława Kaczyńskiego i jego kapciowych.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 13:07

I jeszcze jedno te wartości mogą nam się nie spodobać , dlatego tak ważne jest stworzenie własnego modelu, to eksperyment.

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 13:15

"Dorabia się i konstruuje politykę, która – siłą bezwładu dotacza się do peryferii, gdzie powstają inne ośrodki władzy. Po serii konfliktów, nie przynoszących rozstrzygnięcia, następuje stabilizacja."

Ja dzisiaj dziwnie skojarzeniowy jestem i bardzo mnie się to skojarzyło z dzisiejszą notką Pana Stanisława. Ale plus.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 9 czerwca 2025 12:55
9 czerwca 2025 13:23

A tu chodzi o to, by oddać komuś tę ziemię i on tam zbuduje nam wolne miasto. Państwo się nie będzie wtrącać, tylko ludzie sami zaczną tu przyjeżdżać i robić kariery. Tak, jakby już nie przyjeżdżali do Warszawy

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 12:42
9 czerwca 2025 13:48

twitter to serwis randkowy dla ciezko zaburzonych.

Tylko, ze oni tak nie szukaja partnerow. Glowna konkurencja to prezentacja oferty, komu dzisiaj odkorbilo w baniaku najmocniej. 

Piegzika ktos widocznie zdyscyplinowal, albo on sam poszedl po rozum. 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 13:23
9 czerwca 2025 13:54

Brzmi jak arabskie emporium ze skupem niewolników gdzieś w środku słowiańszczyzny. Największą karierę robili tam eunuchowie.

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 13:55

Bartosiak

Pomysł nowego miasta to broń obosieczna. Z jednej strony: może być inkubatorem nowoczesności. Z drugiej: może stworzyć quasi-kolonialną enklawę wpływów obcych interesów.

CPK i okolice Baranowa to dziś teren o strategicznym znaczeniu – nie tylko dla Polski, ale i dla globalnej logistyki. Kto kontroluje ten teren, kontroluje ruch towarów, ludzi i danych w tej części Europy.

Jeśli projekt nie będzie w pełni transparentny i niezakorzeniony w interesie narodowym – łatwo może stać się instrumentem przekształcania Polski w korytarz, a nie gospodarza.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Zyszko 9 czerwca 2025 13:54
9 czerwca 2025 13:58

Nie inaczej będzie i tym razem

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Drzazga 9 czerwca 2025 13:55
9 czerwca 2025 13:59

Na pewno stanie się projektem przekształcania Polski w korytarz

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski
9 czerwca 2025 14:01

Zabełtać błękit w głowie i będą jaśni i gotowi. Przecież te brednie to nie dla normalnych ludzi. 

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 13:59
9 czerwca 2025 14:03

Jeśli „Stanisławów” ma być nową Gdynią XXI wieku – zbudowaną przez Polaków dla Polaków, z myślą o przyszłości – Nawrocki może być jego patronem.

Jeśli jednak ma być Enklawą 2.0 – prawnym i gospodarczym wyłomem w suwerenności – zderzy się z twardym sprzeciwem

zaloguj się by móc komentować

qwerty @gabriel-maciejewski 9 czerwca 2025 13:59
9 czerwca 2025 14:06

Tunel, tunel z odcinkową kontrolą prędkości. Wybory zostały wygrane dzięki woli tych co od rana ciężko własnymi rękami zapieprzają. Żadne Bartosiaki, itp wpływu na to nie mają. Byłem na giełdzie kwiatowej rano zaraz po wyborach. Tam ludek jasno mówił na kogo I dlaczego ruszył do urn. Ćwierć inteligenci zawsze popadają w narcyzm i epatowanie jak to są doceniani. Tylko wszystkim to wisi i powiewa.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Drzazga 9 czerwca 2025 14:03
9 czerwca 2025 14:09

Nawrocki na pewno nie będzie patronem tego projektu

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować