Czy działania funkcjonariuszy UB nadają się na scenariusz filmowy?
Kłopot z komunikacją wzajemną w narodzie polskim polega na tym, że brak nam w masie i pojedynczo zdolności interpretacyjnych, a całą komunikacją rządzi kokieteria, która jest matką wszelkich manipulacji. Do tego jeszcze za prawdę uznaje się to, co ma największe wskaźniki oglądalności, a więc przeważnie jakieś kokieteryjne gówno.
Wiele lat temu napisałem, że cały istotny przekaz znajduje się w sferze pop kultury. I to byłoby, dla ludzi normalnych, hasło do tworzenia swojego obszaru pop kultury, zrozumiałego przez dobrze wtajemniczonych i intuicyjnie rozumiejących różne sprawy osobników. Takich rzeczy jednak być nie może, albowiem wszelkie inicjatywy na rynku komunikacji paraliżowane są prostym chwytem. Wróćmy do Radosława Sikory i jego książki o husarii. Intuicyjnie założył on, że w dawnych czasach ludzie byli prostodusznymi frajerami, którzy ze swoich niepokojów zwierzali się całemu światu, a wszystko co powiedzieli i co zostało zapisane, było wiążące. I tak, kiedy król Szwecji, uzurpator, nazywajmy rzeczy po imieniu, Gustaw Adolf wyraził się słowy pochwalnymi o husarii, to znaczy, że nie dość iż wyemitował to w dobrej wierze, to jeszcze słowa muszą mieć moc obowiązującą po 4 stuleciach. I nikt nie zakłada, że jest to element szwedzkiej kampanii propagandowej wymierzonej w Polskę. No, ale dobra, zapędziłem się i zaraz znów mi ktoś powie, że pieprzę o tym, jak to było za poprzedniego lodowca.
Zacznijmy raz jeszcze z innej beczki, a potem połączymy, z wdziękiem prestidigitatora, dwa wątki. Wszyscy pamiętają nasze ekscytacje ilością odsłon i kliknięć w naszego bloga, w salonie24. Podobne ekscytacje przeżywał Toyah, a ktoś tam wyliczył, że we dwóch robiliśmy 50 procent ruchu na tej platformie, gdzie przecież czynnych było co najmniej z dwunastu namaszczonych geniuszy, z Ziemkiewiczem na czele. I co? Jakieś realne konsekwencje tego były? Ktoś nam coś zaproponował? Dostaliśmy medal za udział w zawodach, gdzie rządzi zasada fair play? No skąd. Przyszedł Korwin i okazało się, że on jest najlepszym blogerem salonu, a zaraz za nim Warzecha. My zaś zostaliśmy ze swoim głupim uporem i swoimi wiernymi fanami. I tak trwamy do dziś. W tym czasie social media dorobiły się kilkunastu całkiem fałszywych hierarchii złożonych z gwiazd, które mają sztukowaną popularność. I ludzie ich słuchają jak świnia grzmotu. W dodatku podzielone są owe hierarchie na naszych i nie naszych, żeby łatwiej można było pompować w naród różne treści i doprowadzać w ten sposób do erupcji emocji. Najlepsze jest to, że w skali znacznie większej niż ta, w której działaliśmy, osoby zdające sobie sprawę z tych manipulacji, są przekonane, jednak słupki popularności mają znaczenie. I poprzez wskazywanie ich osiąga się jakiś efekt. No jasne, że się nie osiąga, wchodzi się tylko w drogę siłom znacznie potężniejszym niż Sekielski i jego patroni w czasach salonu24. No, ale to, jak już wielokrotnie pisałem, okaże się w przyszłym roku, w maju.
W grupie, która słucha „naszych” najważniejszą kwestią jest zbudowanie takiego zestawu znaczeń, który, poprzez samo swoje istnienie będzie leczył ludzi z kompleksów i aktywizował ich politycznie. Wytrychem zaś do zrozumienia tej części politycznej propagandy, jest, wielokrotnie tu wspominane hasło – to się nadaje na film! Proszę Państwa, jedynym tematem nadającym się na naprawdę dobry film w Polsce, są działania funkcjonariuszy MBP, UB i KBW w latach powojennych. Dopiero pokazanie skali, zakresu i dwuznaczności tych działań, dałoby Polakom jakieś pojęcie o tym, z kim próbują się mierzyć. Tego jednak nikt nie rozumie, a co najważniejsze nie rozumieją tego ludzie, którzy mienią się być przywódcami narodu i adiutantami tych przywódców. Im się wydaje, że trzeba odwrotnie, że należy pokazywać dzieje ofiar wymienionych wyżej osób, to wtedy będzie dobrze. No, ale żaden film na temat tych ofiar nie powstał, bo nie liczę gównianego filmu Zalewskiego, czy tego całego „Wyklętego”. Za po powstał film o prostytutkach i ich udziale w rewolucji 1905 roku. Gdzie tu jest sens? Moim zdaniem sens jest i to głęboki. Mam wrażenie, że każda patriotyczna władza musi spłacać haracz funkcjonariuszom i MBP, UB i KBW i ich rodzinom, albo wręcz spośród nich rekrutować swoich funkcjonariuszy. To jest, przyznam, wyjaśnienie w wersji hard. Wersja soft zaś zbliża nas znów do Radosława Sikory i jego książki o husarii. Każda patriotyczna władza w Polsce przekonana jest, że rzewne bajki, posłużą jej do manipulowania wyborcami i urabiania tych wyborców niczym plasteliny w ciepłej dłoni. Władza w końcu musi mieć swoje tajemnice i swoje metody. No, ale – jako się rzekło – ta cała patriotyczna produkcja filmowa to jedynie marzenie. Nie mam jej, tylko się o niej gada. Rzeczywistość zaś komunikacji politycznej to pole zupełnie innych aktywności niż kręcenie filmów, pisanie książek i temu podobne, jałowe i bezsensowne działania. Skąd więc pomysł, ze samo opowiadanie o zamiarach, bez ich realizacji może mieć jakiś wpływ na wyborcę? To pozostaje zagadką.
I teraz wyobraźcie sobie, że powstaje film o Różańskim i Borejszy i ich ciężkim życiu. O ich marzeniach, karierze, pragnieniach, miłościach i niełatwych wyborach. Zrobiony całkowicie na zimno z intencją jak najbardziej czystą – żeby pokazać drogę bohaterów, nie ku sukcesowi, ale ku zagadce śmierci, oczywiście śmierci w wymiarze metafizycznym. Czy taki film nie miałby szans na Oskara? Oczywiście, że by miał. Tylko on nigdy nie powstanie, bo dla nas wszystkich byłoby to wtajemniczenie, którego nie można by nam było potem odjąć. My, oglądając ten film, widzielibyśmy coś innego niż cała reszta. I to byłby nasz wielki sukces. No, ale takie rzeczy są poza percepcjami wszystkich, którzy o czymkolwiek decydują. Więc nie zaprzątajmy sobie tym głowy.
Dawno temu, po przeczytaniu, artykułów w GW na temat pogromu w Kielcach, próbowałem tłumaczyć ludziom o co tam chodziło. Było to zupełnie niemożliwe, albowiem skala tej prowokacji, przekraczała wszelkie normy, uwaga zaś demaskatorów skupiona była dokładnie w tych miejscach, w których zaplanowali to twórcy tego eventu. I nic się z tym zrobić nie dało, jak ktoś bowiem odkryje jakąś tajemnicę, czuję się jej właścicielem i nie da mu się wyjaśnić, że został oszukany.
Dowiedziałem się wczoraj, że TVP nakręciła program z cyklu „Koło historii”, w którym autor, mierzy się z traumą rodzinną, albowiem jego dziadek był jednym z tych, którzy zabijali Żydów w Kielcach. Nie widziałem tego programu, ale mi go zrelacjonowano. I ponoć chodzi w nim nie o to, by pokazać prawdę historyczną, ale o to, by pokazać traumę osobniczą tego twórcy, który mierzy się z przeszłością. Ktoś powie, że to standard, ogniskuje się uwagę na wykonawcach zbrodni, a odsuwa się w cień jej rzeczywistych autorów. Potem zaś uwaga ta jest kierowana ku różnym „metafizykom”. Może jest to standard, może nie…Pogromu dokonali milicjanci i żołnierze LWP. Wcześniej złożyli oni przysięgę na wierność ZSRR o czym nigdy się nie wspomina. Zanim doszło do pogromu, w styczniu 1946 roku, Żydzi, którzy gromadzili się w Kielcach, by potem starać się o wyjazd do Palestyny, przyszli ze skargą do biskupa Kaczmarka, by zrobił coś z „leśnymi”, którzy ich niepokoją, a jeden nawet wrzucił do klatki feralnego domu granat. Rok wcześniej z kolei, w Kielcach doszło do sławnego rozbicia więzienia przez oddział Antoniego Hedy. Każdy więc wiedział, że „leśni” są groźni, do zorganizowania pogromu jednak chyba ich zabrakło i trzeba było akcję „sztukować” swoimi ludźmi. Heda w czasie pogromu był na wybrzeżu, a jego oddział został rozproszony. W sprawie jakich „leśnych” więc przyszli do biskupa Kaczmarka Żydzi i co to za pomysł, by w mieście pełnym sowieckiego wojska i milicji chodzić na skargę do wystraszonego biskupa? W dodatku podejrzanego o współpracę z Niemcami, bo przecież go za to aresztowano w roku 1951.
Sami widzimy, że zdolności kreowania rzeczywistości przez funkcjonariuszy MPB był więcej niż duże. I im należałoby przede wszystkim poświęcić uwagę. Film nakręcony na podstawie ich życiorysów i działań byłby absolutnym hitem. No, ale zdefasonowałby psychikę wszystkich tych, którzy wierzą, że jawni wrogowie klepiąc nas po plecach mają jednak dobre zamiary i trochę nas doceniają. Z tym obłędem nie da się niestety nic zrobić. Jest zbyt głęboko zakorzeniony w umysłach. No i dzięki niemu kreuję się wizje historii, która jest wygodna dla wszystkich źle nam życzących, ale życzliwie przyglądających się temu, jak własnymi rękami kręcimy powróz na swoje szyje.
Przypominam, że w naszej księgarni jest taka oto książka
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wojna-domowa-w-polsce/
Mam też ogłoszenie. Jeśli do 14 września nie zbierzemy odpowiedniej ilości osób na konferencję w Kurozwękach, zostanie ona odwołana lub przesunięta na przyszły rok. Ja wszystko i wszystkich rozumiem, ale sam też domagam się zrozumienia. Argument – a bo ja chciałem w ostatniej chwili – odrzucam, bo nie mogę czekać z decyzjami do ostatniej chwili. Mamy komplet wykładowców i mamy miejsce. Nie ma uczestników. Trudno. Trzeba się pogodzić z faktami.
No i jak co dzień mam trochę niespodzianek, w postaci oferty antykwarycznej za małe pieniądze.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/konflikty-i-napiecia-w-swiecie-arabskim-oferta-antykwaryczna/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/odnalezc-i-uwolnic-duce-otto-skorzeny/
No i przypominam o promocji, która kończy się za 9 dni
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sanctum-regnum/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/bitwa-o-warszawe-1944-major-zbigniew-sujkowski/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jan-kapistran-biografia/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ojciec-dreadnoughta-admiral-john-fisher-1841-1920/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zabojczyni-leon-cahun/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-34-numer-o-zlocie/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zaginiony-krol-anglii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/przygody-kapitana-magona-leon-cahun/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sprawa-macocha-w-swietle-prasy-1909-1916/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/polskie-kresy-w-niebezpieczenstwie-pod-wozem-i-na-wozie/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-polskich-tradycjach-w-wychowaniu-stanislaw-szczepanowski/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pamietniki-sybiraka-edward-czapski/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/prawda-i-pamiec/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-4/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-5/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/okraina-krolestwa-polskiego-krach-koncepcji-miedzymorza/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wielki-zywoplot-indyjski/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/i-co-kiedys-bylo-fajniej/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ryksa-slaska-cesarzowa-hiszpanii/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/walka-urzetu-z-indygo/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/katastrofa-kaliska-1914/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/plan-marshalla-w-gospodarce-dwoch-kontynentow/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-ujscie-wisly-wielka-wojna-pruska-adam-szelagowski/
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wzrost-panstwa-polskiego-w-xv-i-xvi-wieku-adam-szelagowski/
tagi: propaganda manipulacja historia filmy ub różański naiwność borejsza pogrom w kielcach antoni heda
![]() |
gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 08:43 |
Komentarze:
![]() |
aszymanik @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 08:52 |
Był taki film - "Pułkownik Kwiatkowski" - no ale tam prawie (podkreślam prawie) wszyscy ubecy to debile...
![]() |
gabriel-maciejewski @aszymanik 23 sierpnia 2024 08:52 |
23 sierpnia 2024 08:58 |
Nie o to mi chodzi. Ubecy nie byli debilami, właśnie po to nakręcili tego pułkownika, żebyśmy tak myśleli.
![]() |
aszymanik @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 08:58 |
23 sierpnia 2024 08:59 |
Wiem, stąd mój komentarz.
![]() |
gabriel-maciejewski @aszymanik 23 sierpnia 2024 08:52 |
23 sierpnia 2024 09:00 |
Proszę bardzo, tak to się robi w Chicago
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 09:19 |
Skąd więc pomysł, ze samo opowiadanie o zamiarach, bez ich realizacji może mieć jakiś wpływ na wyborcę? To pozostaje zagadką.
"Wyrobiony" ideologicznie, patriotycznie, itp. osobnik zamyka oczy i w marzeniach widzi realizację projektu.
W tym czasie "aktyw partyjny" "realizuje", bo przecież nie juma, kasę na projekt, który nie będzie zrealizowany, bo to tylko projekt.
I wszyscy są zadowoleni.
No, może Nawigatorzy nie są, ale oni stanowią mniejszość, a "rządzi", jak to w "demokracji", większość.
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 23 sierpnia 2024 09:19 |
23 sierpnia 2024 09:20 |
Tak to właśnie jest
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 10:18 |
Było jeszcze "Przesłuchanie" z Jandą zachodzącą w ciążę z dyrem ubeckich kazamatów.
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 23 sierpnia 2024 10:18 |
23 sierpnia 2024 10:19 |
No, ale nie o to chodzi, ludzie nie przywołujcie antyprzykładów
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 13:28 |
Nieśmiało próbowałem już wytłumaczyć na łamach SN, że Stalin nie był debilem, że musiał uwzględniać swoje ograniczenia, a więc tak planował i tak dobierał sobie najbliższych współpracowników, aby wszystko szło gładko.
Ta gładkość procederu ubecko-czekistowskiego dowodzi o wysokiej spostrzegawczości, czyli uwzględnianiu uwarunkowań lokalnych, inteligencji i zdrcydowania. My widzimy tylko tych prymitywów od mordobicia, ale taki Borejsza to był mózgowiec planujący i przewidujący ruchy daleko do przodu. Natychmiast się zorientował, jaki potencjał kryje w sobie osoba Bolesława Piaseckiego. Wystsrczyło mu 30 minut rozmowy z Aleksandrem Bocheńskim. Na takich Borejszach opierała się straszliwa skuteczność komunistów. 95% aparstu to byli ludzie ślepo posłuszni i niezdolni do wymyślenia czegokolwiek sensownego. Stąd taki strach u nich przed złamaniem instrukcji służbowych - nawet kretyńskich.
Myślę, że nasi Borejszowie nadal funkcjonują i nadal tworzą plany. My widzimy tylko tych idiotów polityków na fasadzie i stąd nasza ocena działań organów państwa jest taka jaka jest. Ale ten pozorny chaos zmierza w sposób planowy do....redukcji top-klasy. Zwyczajnie państwo już na tyle zostało przemodelowane, że pomocnicy są już niepotrzebni.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 14:47 |
Albo o Wincentym Kraśko, który rozróżniał twarde i miekkie "ch", miał wspaniałą dykcję i wpływ na kulturę jako cżłonek KC i kierownik wydziału kultury.
W 1956 roku przyczynił się do eskalacji konfliktu w Poznaniu, podczas tzw. wydarzeń czerwcowych.
![]() |
gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 13:28 |
23 sierpnia 2024 15:38 |
Do czego zmierza to się jeszcze okaże
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 23 sierpnia 2024 14:47 |
23 sierpnia 2024 15:39 |
Super temat
![]() |
OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 15:38 |
23 sierpnia 2024 15:46 |
No wiem, że nie wiem na 100%...:). Ale tak to mi wygląda. Zawsze tak było, ze jak system okrzepnie, to nie potrzeba juz tylu pomocnikow w jego zaprowadzeniu. No i wtedy pojawia sie pytanie - kto jest tym zbędnym już? W latach 60-tych, gdy była ta tzw. Mała Stabilizacja, tez padło to pytanie. No i wyszło, ze zbędni stali sie Żydki, a niezbedni moczarowcy (Jaruzelski to w końcu czlowiek Moczara).
![]() |
ArGut @ewa-rembikowska 23 sierpnia 2024 14:47 |
23 sierpnia 2024 17:30 |
To i Wacław Komar mógłby być wdzięcznym tematem na "kreskówkę 3D" o dzielnym żołnierzu co chleb jadł z niejednego pieca i jeździł na wielbłądach w "arabskiej Hiszpani". Może nie potrafił rozróżnić miękkiego od twardego "ch", jak Wincenty Kraśko, ale miał inne moce i wtajemniczenia.
![]() |
Adriano @ArGut 23 sierpnia 2024 17:30 |
23 sierpnia 2024 17:42 |
Oj o takim W.Komarze to chyba nie na czasie.Miał przecież "właściwe korzenie".
![]() |
gabriel-maciejewski @Adriano 23 sierpnia 2024 17:42 |
23 sierpnia 2024 18:08 |
A Borejsza i Różański to nie?
![]() |
Adriano @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 18:08 |
23 sierpnia 2024 18:16 |
No też.Pytanie dlaczego nie było o nich filmów ,kiedy rządzili "nasi"?Ale oni woleli się przymilać,głakać i klaskać.I wyszło jak wyszło.
![]() |
aszymanik @gabriel-maciejewski |
23 sierpnia 2024 18:25 |
Przypomniał mi się jeszcze jeden film - co prawda to nie ten okres ale tematyka jakby ta sama - "Operacja Samum" - tam już agenci WSI wszyscy jak jeden mąż to herosi i geniusze, no może z jakimiś tam drobnymi defektami (wszyscy wszak jesteśmy ludźmi), no ale jednak mamy do czynienia z herosami bez których Saddam bezsprzecznie podbiłby USA.
Inna sprawa jakość - Boguś starał się jak mógł ale i tak wyszła tradycyjna polska kaszana....
![]() |
ewa-rembikowska @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 15:46 |
23 sierpnia 2024 18:35 |
Oj, chyba odwrotnie.
Jakie kariery porobili ci co wyjechali? Jakich majątków i znaczenia się dorobili?
Czy to wszystko by mieli siedząc w Polsce?
Przecież to była intryga przez nich uszyta grubymi nićmi, by wydostać się w szeroki świat, bo tu u nas było i za biednie i za mało rozwojowo.
A kogo wita świat z otwartymi ramionami? No tego uciemiężonego, który zdobył się na bohaterstwo i wziął paszport i bilet w jedną stronę.
![]() |
ewa-rembikowska @ArGut 23 sierpnia 2024 17:30 |
23 sierpnia 2024 18:37 |
Myślę, że kultura jednak lepsza.
No powiedzmy scena jak sobie wieczorem siedzą panowie w KC, popijają piwko i wymyślają dowcipy polityczne, które potem ulica będzie powtarzać szeptem z wypiekami na twarzy i rozglądając się trwożnie wkoło, czy jakiegoś szpica w pobliżu nie ma.
![]() |
Adriano @ewa-rembikowska 23 sierpnia 2024 18:35 |
23 sierpnia 2024 18:38 |
Racja,bo jakże by mieli inaczej wyjechać z "najweselszego baraku" jak nie prześladowani.A przecież Izrael potrzebował wówczas wykształconych wojaków,inżynierów etc.etc.etc.
![]() |
ewa-rembikowska @Adriano 23 sierpnia 2024 18:38 |
23 sierpnia 2024 18:47 |
No oni najmniej chętnie jechali do Izraela. Najchętniej do bogatej Szwecji, do Stanów Zjednoczonych. Tam dostawali kasę na urządzenie się, stanowiska, bo prześladowani.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 13:28 |
23 sierpnia 2024 22:09 |
Układ zamknięty. W zasadzie wiele układów i cel jeden: likwidacja potencjalnej konkurencji kapitałowej i/lub ideologicznej. Od dołu do góry drabiny społecznej.
![]() |
OjciecDyrektor @qwerty 23 sierpnia 2024 22:09 |
23 sierpnia 2024 22:21 |
Ta potencjalna konkurencja to swoi, którzy obrośli w piórka, bo byli potrzebni do utrwalania układu. Układ okrzepł, wzmocnił się i działa już jak perpetum mobile. Więc można ciąć koszty.
I wytną tych, co mają najlepsze relacje z USA, a zostawią tych, co mają najlepsze relacje z Mediolanem i Londynem. Bo amerykańscy pośrednicy będą niepotrzebni.
![]() |
Kuldahrus @gabriel-maciejewski |
24 sierpnia 2024 19:04 |
Z "naszymi" jest taki problem, że zachowują się tak żeby tamtych nie urazić za bardzo, ale to jeszcze nie jest najgorsze. Bo najgorsze w tym są reakcje ludzi którzy zamiast wobec tego przyjąć jakąś odpowiednią postawę to jak dzieci w przedszkolu nabierają się na "najprawdziwszych patriotów", którzy zaraz się pojawiają za rogiem i mówią, że oni to już naprawdę pokażą wrogom narodu, a nie tak jak ten tchórzliwy PiS i jedyne co pokazują to środkowy palec, a publiczność jest wniebowzięta bo to takie bezkompromisowe jest i odważne.
![]() |
qwerty @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 22:21 |
24 sierpnia 2024 21:28 |
To pokazuje, że zawsze wrogiem będzie Ameryka bez względu co tam się odbywa. Kompleksy Niemców i innych Europejczyków to jest siła napędowa.
![]() |
OjciecDyrektor @qwerty 24 sierpnia 2024 21:28 |
25 sierpnia 2024 21:27 |
Tak. Ale to jest stymulowane przez Londyn...:). Londyn dokonuje niesamowitych rzeczy z Niemcami, skutecznie wskazując im, że są tak naprawdę oszukiwani przez USA. Amerykanie próbują to ukryć cyklicznymi dofinansowywaniem niemieckiej gospodarki, ale nadchodzi czas, że już tego dofinansowania nie będzie (tzn. będzie stopniowo ale długoterminowo ograniczane).