Tak przypuszczałem

Właśnie widzę

Promocja grafenu? Odniosę się, bo to chyba aluzja do mojego komentarza - i powtorzę - grafen nie podlega pod żadną teorię spiskową, tylko jest coraz powszechniejszą praktyką medyczną jako aktywizator w lekach. Sugerowanie, że takie komentarze degradują ten portal jest trochę nie fair, podobnie jak upraszczanie, że ktoś uważa, że za zamachem na Moro stoi CIA. Orda napisał o historii GLADIO i miało być (tak zrozumiałąm) to przyczynkiem do refleksji o tym, że służby specjane to nie taka zerojedynowa historia. Włochy były wtedy areną różnych rozgrywek, pisanie o tym i komentowanie uważam, że raczej wzbogaca zawartość portalu, a Ty grozisz, że za to nas powyrzucasz.. Ojciec Dyr też napisał coś w kontrze... 
Co do śmierci Moro, to trzeba się pogodzić z faktem, że tajemnica nidy nie zostanie w pełni ujawniona. Z prostego względu - Watykan prowadził własne dochodzenie w tej sprawie, papież Paweł VI osobiście głęboko zaprzyjaźniony z Moro, poprzez sieć więziennych kapelanów docierał do tych przetrzymujących premiera i zorganizował gigantyczne pieniądze na okup, wszystko było już super dograne, jeszcze dzień przed a tutaj zonk, faceta zabito. Źródła pewnych informacji są w tym wypadku kryte tajemnicą spowiedzi, a tą drogą były wysłuskiwane wiadomości o terrorystach. Nie wspominam o wsześniejszych akcjach typu Lago della Duchessa z szukaniem trupa Moro w zamarzniętym jeziorze. Ta sprawa jest bardzo mroczna. 

Pewien młody człowiek zainteresował się wydaną przez Pana książką "Anglik tatarskiego chana" i stwierdził, że tytuł brzmi zupełnie jak "Starożytni kosmici". Więc czemu się Pan dziwi?

A konkretnie czego tyczy się pański komentarz, bo nie rozumiem? 

Poza wszystkim, niech pan zapyta tego młodego człowieka, czy zwrot "kolonie genueńskie na Krymie" też brzmi w jego uszach jak "starożytni kosmici". Jak odpowie twierdząco, niech pan go kopnie w zadek i każe mu się brać do nauki. Taka rada. 

pisanie o tym i komentowanie uważam, że raczej wzbogaca zawartość portalu, a Ty grozisz, że za to nas powyrzucasz..  Tak, wzbogaca, tyle że kiedy napisałem komentarz, to  autor notki skomentował go, że jestem gościem u niego (?) i że jakikolwiek następny mój koenmentarz zostanie usunięty. Była też mowa o absmaku (moim) i śmierdzących ruskich onucach (że niby on).  Ja w życiu jeszcze nigdy na nikogo nie splunąłem, więc  - przyznaję - poczułem się.... --------

4 lata temu w styczniu (!) pod wpływem notki CORYLLUSA napisałem własną notkę pt.: 

Co może łączyć trzy wydarzenia...?

Końcowe zdanie:

Podsumowując jednym zdaniem, wydaje mi się, że beneficjentem tych wydarzeń była szeroko pojęta „lewica”, mimo, że w przypadku Hiszpanii nie widać tego od razu.

https://andrzej-z-gdanska.szkolanawigatorow.pl/co-moze-aczyc-trzy-wydarzenia

Widzę, że Gospodarz już to zauważył - niemniej dodam swoje trzy grosze.

 przyczynkiem do refleksji o tym, że służby specjane to nie taka zerojedynowa historia

Dla nas ta sytuacja jest zero jedynkowa. 

Rosja - czy się to komuś podoba czy nie - dostawała swoje szanse - i pomimo nich pozostała tworem nastawionym na rozbudowę przemysłu zbrojeniowego - jako jedynego istotnego. To jest kraj żyjący wojną, kraj zakłamany i agresywny - i taki był zawsze od kiedy pamiętam. Ukraina nie dlatego została zaatakowana, bo chciała do NATO - lecz dlatego, iż Rosja nie zamierzała jej złożyć żadnej sensownej oferty - poza tą, by było, jak u nich na prowincji. Czyli oligarchia, dziadostwo, korupcja i bandytyzm. Ukraińcy tego nie chcą - dlatego zwrócili się w stronę Europy. Można oczywiście mówić, iż Ukraińcy tyle mają do powiedzenia co Żyd za okupacji - a o wszystkim decydują bankierzy, służby i ci z Mediolanu, czy gdzie tam jest ich centrala.

Nie jestem zwolennikiem tego poglądu - i mam dobry wgląd w to, co myślą, o czym marzą i czego by chcieli ludzie z Ukrainy. W firmie, z którą jestem obecnie związany pracuje kilkuset Ukraińców - część od wielu lat i na etatach. Mam też takie doświadczenia - jak mieszkanie z Ukraińcami na wynajętej kwaterze, we wspólnym pokoju - im się Polska podoba - jaka by nie była. Mam np. kolegę inżyniera, który wybrał Polskę jako kraj bezpieczny i odpowiedni do wychowania swoich dzieci. Na Ukrainie żył w takim miejscu, iż dziwi się, że dożył do pełnoletniości. W jego dzielnicy rządziła miejscowa mafia. Wie Pani co to znaczy? To znaczy, iż jak się ktoś kierownikowi lokalnej mafii nie podoba - to go wyprowadza przed lokal gastronomiczny i z "obrzyna", przy wielu świadkach strzela w głowę. Ta miejscowość, nie tak dawno została uznana w rzekomym plebiscycie za najlepsze miejsce do mieszkania na Ukrainie.

Ukraińcom bardzo zmieniło się myślenie o Rosji po 2014. Przedtem był to kraj, jak im się wydawało - podobny do nich. Jeździli tam do pracy, zawierali związki małżeńskie - ot, sąsiad. Może nie fajny,ale jest, jaki jest, trudno, inny nie będzie. Jak im wleźli na Krym i do Donbasu - ta optyka uległa diametralnej zmianie.

Można oczywiście twierdzić, iż to CIA zorganizowała rebelię - a Rosja musiała zareagować. A jak Rosja uzna, że w Polsce jest za dużo CIA - to co, też mamy ze zrozumieniem kiwać głową? 

W Polsce zarówno biznes, jak i różne grupy wływu były penetrowane przez Rosję.

W przypadku biznesu odbywało się to m.in. tak, iż jak ktoś coś sprzedawał do Rosji to dostawał opiekuna, niby ze swojej branży (czyli nie osoba z ulicy), która zaczynała rozmowę od tego, iż rozumie, że w Rosji nie wszystko działa, jak należy, że są problemy formalne - ale on wielu ludzi zna i może pomóc, ułatwić bo wszystcy jesteśmy dobrzy i musimy współpracować. Potem pada propozycja, by od czasu do czasu - jak to w biznesie zjeść sobie razem obiad i ponarzekać, pogadać o życiu. Nic zobowiązującego. 

Co do warstwy propagandowej, czyli obszaru propagowania treści. Był taki portal, zanim powstał Salon24 - prawdziwie prawicowy - dla rynkowych, wierzących i odmieniających słowo prawica przez wszystie przypadki. Po prostu wzorcowy.

Pewnego razu, w czasie kameralnego spotkania właściciel portalu - choć nikogo to nieinteresowało i nikt o to nie pytał uznał, że tematem jego wystąpienia będzie poinformowanie zgromadzonych, iż Rosja to kraj jak inny, musimy z nimi współpracować, kupować od nich ropę i gaz na zasadach rynkowych i nie dąsać się. O Orlenie powiedział, że to firma nieprzejrzysta, wręcz spekulacyjna, nie wiadomo ile i czy cokolwiek warta. O Gazoporcie - iż to projekt stricte polityczny, bez jakiegokolwiek uzasadnienia gospodarczego, zbędny. Mówił to nie jako historyk, geodeta czy hydraulik - ale specjalista z branży. Spotkanie było poprzedzone prelekcją pana Michalkiewicza dla osób, jak się można domyślać o prawicowych zapatrywaniach, które w części drugiej nie uczestniczyły - ona była dla myślących, dykutujących i dużo wiedzących, która to ocenia z perspektywy czasu uległa degradacji.

Mnie na tamym portalu zabroniono nazywania komunistą tego, czy tamtego - bo komunizmu w PRL, takiego prawdziwego to nigdy nie było - a obecnie to komuniści już nie istnieją - więc tak samo.

We Włoszech partie komunistyczne mutują i pojawiają się w różnych konfiguracjach - łącznie z takimi, dla których przyjacielem jest Korea Północna i deklarują ortodoksję z czasów bolszewickich - je też zakłada CIA albo bankierzy?

Niestety pan teraz przesadza Stanisławie.Może dlatego,że ma pan wrażliwość z innego powodu.Nie było tam niczego,coby pana śmiertelnie i nieodwracalnie obraziło. Najlepiej byłoby zakończyć ten temat,lub trochę zmienić,lub złagodzić treść swoich wniosków.Skoro dało się zmieniać na innym portalu,to jaki ma pan z tym problem.?..

Odnoszę wrażenie,że znów wzbudza pan zainteresowanie pracowitymi notkami,więc po cóż ten spór?....przecież chyba nie chodzi tylko o zainteresowanie,ale wiedzę........ zresztą cóż ja tam wiem......

Dziękuję za tak długi komentarz, choć uważam, że te uwagi o Ukrainie w kontekście Czerwonch Brygad to troszkę obok tematu i raczej emocjonalne... Mi nie przeszkadza i szanuję to, że Pan i inni oraz godpodarz postrzega tę sprawę zerojedynkowo. Pytanie, czy toleruje się sytuację, że inni patrzą na to nieco inaczej. Proszę też nie sugerować (co padło też w notce), że ja twiedzę, że CIA i banksterzy zakładali Czerwone Brygady. To jest manipulacja. Ja podkreślałam tylko, że Włochy były wtedy polem różnych rozgrywek i nie bez powodu od śmierci Aldo Moro cud gospodarczy zaczął wyhamowywać i rozpoczął destabilizację tego kraju, której skutki trwają do obecnych czasów. Valser też mi nie musi przypominać, na czym polegał marsz rewolucyjny przez Europę i jak perfidne są sowieckie służby - te przypominajki niczego nie wnoszą interesującego. 

"Tak, jak nikt już nie chce pamiętać zmian w konstytucji za Gierka."

I pijanego Breżniewa, dyrygującego posłami śpiewającymi Międzynarodówkę w sejmie.

Co tam, ludziska się cieszyli że czasami rzucili szynkę i pomarańcze do sklepów.

I na zachód nawet puszczali.

et consortes

Rzeczywistość, zwłaszcza tajnych służb i dyplomacji, nie jest zero jedynkowa. To jest oczywista oczywistość. Podobnie jak to, że Czerwone Brygady były jak najbardziej czerwone. Ale... I tu posłużę się kilkoma linkami:

https://www.salon24.pl/u/kamiuszek/416145,dziesiec-milionow-manka

https://historia.wprost.pl/454096/jak-zachod-dolarami-uratowal-lenina.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Katy%C5%84ski_w_Londynie (tu, oprócz całej historii, polecam zwrócić uwagę na treść napisu, nie zmienioną do dziś)

I takie nazwy, jak: Teheran, Jałta, Poczdam... Nie tylko Włochów rozgrywali wielcy. Dlatego niezależnie od tego, co piszczał Broniarek (to nie określenie ważności wypowiedzi, ale tembru głosu), musimy o tym pamiętać.

To może zacytuj ten swój tak inkryminowany komentarz.
Niechże wszyscy ujrzą, jak bardzo wzbogacał dyskusję 

Proszę bardzo..  Tyle, że posłużyłem się ironią porównując  znany powszechnie  obraz tajnych służb rosyjskich i zachodnich. A ironią dlatego, że  takie rozpoznanie działania służb amerykańslich, jakie reprezentują w cytowanym przez Pana opracowaniu dwóch Francuzów zasługują tylko na ironię. A ponieważ Pan to opracowanie potraktował poważnie, rozumiem dlaczego taka ironiczna uwaga  mogła być irytująca.  Pańskie dalsze wpisy, np. że "Niczego nie ma w notce nt.  rosyjskich służb " tylko potwierdzają to stwierdzenie. Lub eskalują - w przypadku moich odpowiedzi - zupełnie nietrfionymi stwierdzrniami o moim absmaku co sdo autora notki, który pachnie mi "ruską onucą". Odpowiedziałem Panu, że cenię Pańskie wpisy i czytam je z ciekawością, ale przecież nie muszę się ze wszystkim zgadzać  i mam prawo do własnej oceny.

Krytykuje Pan Coryllusa za uwagi pod  Pańskim adresem, ale w stosunku do mojej skromnej osoby napisał Pan: "Nie fatyguj się z odpisywaniem, bo wszystkie twoje następne  komentarze  pod ta notką zostaną  skasowane."

A to mój pierwszy wpis pod notką  (w sumie, choć krytyczny, to niewinny), dalej już... poszło:

Dzięki temu postrzegamy  z ulgą i ze zrozumieniem, że rosyjskie służby - w odniesieniu do tych morderczych zachodnich -  są jak niewinne niemowlaki. 

A pan mieszka w Libii czy na Ukrainie? 

tak, potraktowałem opracowanie dwóch francuskich autorów poważnie. Pisali oni o sieci komórek GLADIO w  całej Europie, no ale w mojej notyce było tylko o Italii. I na pewno owych GLADIO nie zakladaly sluzby Kremla.

Ja to tutaj juz przerabialem, najpierw ironia, nastepnie sugestia, a potem leci  juz z gorki.

A zakonczylem wymiane uprzejmosci, bo nie widze miejsca ani na ironie, ani na tego rodzaju sugestie.

No i czemu nie dodales, ze nie wykasowalem twojego nastepnego komentarza.

W żadnym z tych państw. Jak również nie mieszkam w Italii, o historii której wymieniane były opinie. 

Nie napisałem nic w kontrze...:). Napisalem tylko, ze Sowieci byli narzedziem Mediolanu. Ale za co konkretnie zamordowano Moro nie wiem? Nie wiem tez, co Mediolan obiecywał Sowietom?

Z mojego komentarza mozna wnioskować- że Sowietom ktoś pomagałw tworzeniu burdelu na calym globie. Sam Coryllus mówil kiedys w podcascie, że Rosja to taki golem, który nic nie jest w stanie zrobić bez "dr Frankensteina"...;)..

Manipulacją jest wprowadzanie do debaty publicznej wątków, które obiektywnie są lub mogą być prawdziwe - a posiewają wątpliwości czy aby ci, po których stronie się opowiadamy nie zamierzają nas sprzedać lub już tego nie zrobili - w sytuacji jaką mamy za granicą czy też na granicy.

USA, czy inne państwa będą bronić swoich interesów - to oczywiste i oczywiste jest, iż należy wyciągać wnioski z historii i być czujnym i przewidującym.

O Ukrainie napisałem celowo - bo to jest główna oś sporu - a nie to czy USA  zablokowało rozwój Włoch. Oczywiście możemy trzymać się sztywno tematu zachowując pełną dyscyplinę dyskusji - jak sąd, co na wskazanie, iż świadek był skazywany wielokrotnie za fałszywe zeznania odpowiada: to nie ta sprawa, w tej sprawie nie był skazany.

Rozwoju Polski nie blokowało USA - a Związek Radziecki - a w tej chwili robi to Unia w dużej mierze sterowana przez Niemców współpracujących do niedawna ze Związkiem Radzieckim (nazwa marketingowa "Rosja"). Proszę zauważyć iż Niemcy chcą ścigać podejrzanych o zniszczenie Nord Stream, bo uszkodzili ich cenną rurę.

Wg mojej aktualnej wiedzy obiekt makroskopowy - taki jak człowiek, traktor czy rura od gazu - a w sferze prawa podpisana umowa nie mogą przemieszczać się w czasie (podróże w czasie) - jest to niemożliwe.

Mamy datę:

29 sierpnia 2006 rosyjska firma Gazprom oraz niemieckie firmy E.ON Ruhrgas i BASF podpisały w Moskwie porozumienie końcowe dotyczące budowy Gazociągu Północnego i utworzenia konsorcjum Nord Stream.

jest nawet jeszcze gorzej:

We wrześniu 1999 roku Europol Gaz S.A. zakończył budowę całej pierwszej nitki gazociągu Jamał-Europa na terytorium Polski.

Planowana budowa drugiej nitki nie doszła do skutku z powodu uruchomienia prac nad gazociągiem Północnym po dnie Bałtyku.

W tamtych latach było jasne i pisało sie o tym otwartym tekstem, iż Nord Stream służy wyeliminowaniu Polski i Ukrainy z przesyłu gazu - tj. by móc nas i Ukrainę szantażować odcięciem dopływu. Jest to sytuacja w której nam wystarczy dorabiać gębę zoologicznie nienawidzących Rosji - a Ukraińcom też można składać różne propozycje. Putin miał więc plany wobec Ukrainy co najmniej 20 lat temu - i w tym kontekście wywody o jakimś NATO czy innych organizacjach i ich planach czy działaniach wobec Ukrainy nie mają podstaw faktycznych - wynika to z dat.  

Nieco późniejsza analiza dot. Nord Stream 2:

Uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 (NS2) będzie skutkowało wstrzymaniem tranzytu rosyjskiego gazu do UE przez terytorium Ukrainy, co negatywnie wpłynie na jej bezpieczeństwo i sytuację finansową. [dop. mój: podobnie pisano o NS1]

Cały tekst, pisany przed "opracją specjalną:

https://www.pism.pl/publikacje/implikacje-budowy-nord-stream-2-dla-ukrainy

Historia Nord Stream pokazuje dobitnie, jak Rosja traktuje swoich "przyjaciół" którymi się "opiekuje". 

W chwili obecnej konieczna jest ocenia istniejących zagrożeń - i nie można popełnić błędu.  Gdyby moja ocena była błędna - to Tusk czy Duda już dzisiaj powinien jechać do Moskwy - ale jeżeli chodzi o mnie - to wolałbym, żeby nikt nie sprawdzał, co Rosja ma nam do zaoferowania - oprócz nędzy i upodlenia - bo to jest pewne.

Ale mieszka Pan w Polsce, gdzie CIA nie dopuściła się żadnych na razie przeniewierstw, ale za to nieznani sprawcy strącili samolot w Smoleńsku. I mimo to, uważa pan za stosowne współczuć Kadafiemu i oligarchom z Ukrainy, zezwalającym na różne przekręty. Co panem kieruje?

Niezrozumienia tego co chce Pan przekazać. Dla Pana to jasne jak Słońce. Dla niektórych to kosmici.

Niezrozumienia tego co chce Pan przekazać. Dla Pana to jasne jak Słońce. Dla niektórych to kosmici.

Nie możemy, proszę Pana, pochylać się nad każdym nieukiem i przejmować się tym, co on sobie, w swojej pustej głowie roi. Ludzie mają całkowicie błędne wyobrażenie na temat różnych dziedzin, nie tylko historii. Nikt nie traktuje serio takich, co się upierają przy jakichś swoich wybrażeniach na temat fizyki. Ludzie, którzy się znają uważają ich za durniów i lekceważą. Dlaczego my się mamy przejmować opinią jakiegoś nieuka? 

Dzisiaj Kramek był na konferencji prasowej w Prokuraturze Krajowej, najwyraźniej po to, by nadzorować prokuratorów, ale jakoś nikomu to nie przszkadza. Za to parę osób troszczy się o Kadafiego i wydawanie pieniędzyna demokrację ukraińską. No i ludzie czekają kiedy znów nas ten zachód sprzeda. 

Co do linków - sto razy zwracałem uwagę bosonowi swego czasu, żeby nie wklejał linków, bo to jest słabe po prostu. W końcu przestał, ale dopiero w kolejnej odsłonie swojego tutaj pobytu

Giordano Bruno też opowiadał wszędzie o heliocentryzmie i mówił jakie to ważne. Tylko tak aie dziwnie składa, że wszyscy heretycy i ludzie o niepięknych intencjach wykorzystywali ten heliocentryzm do sadzenia drzew, aby ukryć liść.

Chcesz dojść do prawdy? Ograniczaj chaos. 

To dziwne, jak bardzo ludzie mają zaburzoną hierarchię spraw do załatwienia...a potem tylko te skargi na obcych.

To jest przemożne pragnienie, by uchodzić za rozważnego i doświadczonego

Ja też uważam za niestosowe te uwagi Ojca Dyrektora na temat linków i instruowanie, jak się ma robić notki, żeby leniwym ludziom było łatwiej zdobywać wiedzę. Jest mi bardzo przykro, że przez jakiś grafen, który skomentowałam jest afera, a jej skutkiem - Pana odejście stąd. Ja bardzo dziękuję za tamte linki. Proszę zajrzeć na priv, bo nie będę tutaj nic linkować

Jakoś go nie zapamiętałem. Najbardziej drażniący są ci, co im się zdaje, że ćwiczą, jak Juliusz Cezar, lapidarność stylu. 

<<<Ale mieszka Pan w Polsce, gdzie CIA nie dopuściła się żadnych na razie przeniewierstw>>>

Nic mi na ten temat nie wiadomo.

<<<ale za to nieznani sprawcy strącili samolot w Smoleńsku.>>>

Że strącili, nie ma żadnych dowodów, tak jak na współudział banksterki w porwaniu Aldo Moro. 

<<<uważa pan za stosowne współczuć Kadafiemu i oligarchom z Ukrainy,>>>

Jeśli wskazanie pewnych zdarzeń nazwiemy współczuciem.... 

<<<Co panem kieruje?>>>

Przekora, gdy ktoś stosuje szantaż emocjonalny. A tak odebrałem opis losu ludności Ukrainy w kontekście dyskusji o historii porwania Moro. Bo fakt, że tzw "CIA" nie zrobiło w PL niczego złego, nie jest dla mnie argumentem aby zapominać że w innych miejscach globu nie zachowali się okay. I tyle. 

No jasne. Rozumiem. Ale takie akcje występują cyklicznie, stąd mój komentarz.

Czyli wierzy pan, że samolot o rozpiętości skrzydeł 36 metrów odwrócił się na plecy na wysokości 8 metrów bez wybuchu? Nie zauważyłem, żeby ktoś zastosował tu jakiś szantaż emocjonalny. Nie rozumiem też dlaczego aż tak bardzo martwią pana inne miejsca globu, kiedyś dziś Kramek, jak gdyby nigdy nic wszedł na konferencję prokuratury krajowej, która dotyczyła śledztw jakie przeciwko niemu wytaczano za czasów PiS. Chyba też kieruje panem przekora. Zgadłem? 

Sorry,skoro twierdzi pan "niektórzy"to ma pan powody tak twierdzić.Trolli tutaj już dawno nie ma,ale nawet Ci "niektórzy" przypuszczam,że czytają książki...Nie odnoszę się tylko do siebie,bo wszyscy siedzimy w internecie w który prosperuje portal SN,lecz lepiej podać własny przykład,aby nikogo nie urazić.

Ja nawet nie wyobrażam sobie,aby coś pozbawiło mnie tej codziennej lektury...

Manipulacją jest wprowadzanie do debaty publicznej wątków, które obiektywnie są lub mogą być prawdziwe - a posiewają wątpliwości czy aby ci, po których stronie się opowiadamy nie zamierzają nas sprzedać lub już tego nie zrobili - w sytuacji jaką mamy za granicą czy też na granicy.

Sprzedano nas już nie raz, więc posiewanie wątpliwości można zaliczyć do bycia czujnym. Natomiast prawda prędzej czy póżniej wyłazi, czy to z pandemią czy Ukrainą czy innymi zjawiskami. Dziękuję, że pan się pochyla nad moimi komentarzami i mi wyjaśnia różne subtelności, a przede wszystkim robi to w sposób kulturalny. Bo to, jak niektórzy komentatorzy próbują drugich dyscyplinować przypomina elementy systemu, z którym tak mocno ideologicznie walczą. Na koniec przytoczę jedną z moich ulubionych piosenek Republiki „Znak "=": (oczywiście wolałabym załączyć linka, ale te są na cenzurowanym)

Wstajemy równo o godzinie DX
A przedtem wszyscy snimy równe sny
Pod kranem program mycia nr 3
Centralny Wyrównywacz nadał mi

Równe buty równe zęby nos
Równy w stronę baz produkcji krok
Równą farbą malujemy wciąż
Równe hasła w koło, równy bądź bądź

Powtorzę raz jeszcze - Kramek był dzisiaj na konferencji prokuratury krajowej, gdzie omawiane miały być sprawy, jakie przeciwko niemu wtoczył PiS. My zaś zajmujemy się - z przekory - tym, jak to CIA w innych częściach świata nie zachowywała się fair i robiła różny intrygi, a może nawet zamachy

Zazdroszczę ludziom, którzy mają dużo czasu na czytanie. Mam go mało. Nawet teraz siedzę nad książką i czasem coś odpiszę.

> a w szczepionkach jest grafen

grafen zostal wrzucony w dyskusje o szczepionkach (albo "szczepionkach" - dla mnie mRNA to terapia genowa a nie szczepionka, szczepionka jest/byla na przyklad VLA2001firmy Valneva) aby zdyskredytowac wszelkie proby polemiki.

Pracowalem dla producenta lekow/terapii (Bemnifosbuvir, REGEN-COV, Actemra) kiedy szalal COVID i pamietam jak probowano osmieszyc tych co probowali tlumaczyc, ze sa inne opcje niz produkt Pfizera.

Dlatego zgadzam sie z Panem, grafen jako temat powinien byc "verboten" na tym blogu bo kieruje nas w otchlan gdzie sa plaskoziemcy czy ci ktorzy uwazaja, ze kregi w zbozu to UFO.

> z przekory

Kazde dzialanie podjete "z przekory" jest mniejszym lub wiekszym sukcesem Kacapow

No już teraz pan pojechał... tyle że jak z komedii. Dramatyczna próba przypodobania się wodzowi. Ciekawe, czy pan Klon też się uśmiał

Spoko Mareczku..ja nawet Ciebie czasami rozumiem,a lektury nigdy nie jest za dużo. Ten portal SN to pigułka właściwa ,aby pacjent zdrowiał. I tak trzymać!

Pani Beato.,

Do Pani zawsze się uśmiechnę. :) 

> No już teraz pan pojechał... tyle że jak z komedii. Dramatyczna próba przypodobania się wodzowi.

Po pierwsze, jezeli juz uzywamy pewnych zwrotow to powinno byc "Pan" i "Wodz"   ;P

Nie chce sie przypodobac bo wiele razy sie narazilem (mysle, ze Gospodarz to potwierdzi).

Kacapie moja rodzina dobrze zna. Cala moja rodzina jest ze Wschodu.
Napisze wprost - ci, ktorzy urodzili sie na zachod od, z grubsza, linii Bug - Niemen nie rozumieja ich "mentalu".

Powinieneś się cieszyć - wzbudzasz zainteresowanie...:). Mnie cieszy, gdy "osaczają" mnie...:). Choć trzeba się trochę pomęczyć machaniem kijem...:)

Przekora, gdy ktoś stosuje szantaż emocjonalny. 

Myślę, że nie zrozumiał pan moich intencji - skoro Putin uważa Ukrainę za swoją strefę wpływów - traktuje "poddanych" jak bydło - to nie powinien się dziwić, iż woleliby należeć do innej strefy. Czyni tak, ponieważ paradygmatem istnienia Rosji jest rozbudowa kompleksu militarnego - a cała reszta nie ma znaczenia - jedynie oligarchom ma być dobrze. Gdyby oferta dla Ukrainy była inna - to USA czy GB nie miałyby tam czego szukać. Po prostu stan dyskomfortu przekroczył granicę - szczególnie po tym, jak Ukraińcy mogą podróżować i samodzielnie ocenić co jest możliwe - nawet w innych krajach pokomunistycznych.

Zaakceptowanie powyższego wymaga jednak uznania, iż stan gospodarki, nastroje, stan elit i parę innych spraw mają wpływ na bieg zdarzeń - tj. to, co się dzieje w danym kraju nie jest tylko wynikiem czystej gry służb ale okoliczności obiektywnych, na które wpływa wiele czynników - w szczególności polityka państwa, które rości sobie prawo do wywierania wpływów.

Można na to spojrzeć też tak - iż nie można w nieskończoność tolerować pacjenta, co myśli tylko o swoim imperialnym ego i zbroi się po zęby - a żyje z tego co potrafią zrobić kraje zacofane gospodarczo i prymitywne technologicznie - czyli z wydobycia surowców. Ma Pan w domu jakieś rosyjskie produkty? Co Rosja daje światu poza wygórowanym mniemaniem o sobie i swojej wielkości? Mamy dalej słuchać bełkotu o tym, jak to zła Ameryka blokuje Rosji technologię? Jaką technologię?

Czego im brakuje - bo ja np. znam firmę z górnej półki, absolutny high-end technologiczny, która postawiła im nawet fabrykę, mogącą dostarczać komponenty do co najmniej kilkunastu gałęzi przemysłu. I proszę zgadnąć, na jakich targach w Rosji ta firma się wystawiała - na targach militarnych. Nigdzie na świecie nie robi tego - nawet jej do głowy nie przyjdzie - a w Rosji jak najbardziej, bo władza żąda. Czyli wychodzi na to, że Putin potrzebuje technologii, by się dalej zbroić i stawia warunki, kogo wpuści, a kogo nie.

Oni nie mają pomysłu na normalne państwo - a jedynym "must have" jest dużo uzbrojenia. Można to było tolerować, dopóki było ich wewnętrzną sprawą - ale od jakiegoś czasu nie jest.

Miałem okazję być świadkiem jak pracownik firmy oferującej najnowszą technologię wręcz ślinił się do pracownika Gazpromu, by ten chciał coś od niego kupić. Zaś ten z Gazpromu z ostentacyjną wyższością popijając wódkę w barze hotelu stwierdził w kontekście i bez kontekstu: "Europa jest nasza". 

Tak! Dużo linków i najlepiej w suahili:) klikasz w link, przekierowuje na inną stronę, tłumaczysz znów jesteś w innym miejscu a po chwili czytasz coś zupełnie innego....skaranie boskie

Bardzo trudno jest mi polemizować odnośnie linków.Często są one potrzebne,bo zawierają nie tylko ustawy,przepisy etc,etc,ale także oszczędzają wiele czasu. Ja jakoś nie trafiam na "nagiego"linka bez odpowiedniego komentarza.Niekoniecznie trzeba wszystkie czytać,ale są także bardzo,bardzo interesujące. Trzeba mieć intuicję,które są przydatne,a które zawierają chłam.

Rzeczywiście internet tonie w milionach gadających "profesurów"lansujących się na YT itp mądrościami... To,to należy zostawić w spokoju...chociaż zazwyczaj wysłuchuję pogadanek z SN...oraz wybranych mi osób ......zewnątrz...

Tego, co zacytowałam nie traktuję oczywiście jako dowodu (bo dowody w takich sprawach mają to do siebie, że nigdy nie wypływają), tylko jako spostrzeżenie, wyjęte zresztą z portalu włoskich chadeków. 

Stać na szczycie pudła może i fajne, ale szkoda mi czasu na machanie kijem :)  Jak mawiała moja babcia:

Twoją racja, mój spokój. 

Poszukałem po słowach kluczowych i znalazłem artykuł na portalu, który skamle, że go ABW blokuje, czy blokowało - wraz z listą innych, co mówią samą prawdę - typu nczas, neon - chciałem sprawdzić czy jest na aktualnej liście portali dezinformujących czy też uprawiających miękką propagandę rosyjską - ale nie mogę znaleźć - niemniej po przeczytaniu treści "w temacie" napiszę tak:

Zagadnienie banknotu 500 lirów w powiązaniu ze śmiercią Aldo Moro wydaje się być po wstęnej weryfikacji jednym z typowych tematów dezinformujących lub wprowadzających do "świata prawdy" - czyli głoszących tezę, iż Zachód jest niedobry - dobra jest jedynie Rosja, stara się, ale niewiele może. Z tym że słowo Rosja - bywa, że w ogóle nie pada, a jest jedynie kontekstowym dorozumieniem i to też bardzo subtelnym.

W tym artykule napisali iż Aldo Moro, Abraham Lincoln i J.F. Kennedy zostali zamordowani z tego samego powodu - kontroli emisji waluty. Tak tam napisali - chociaż poprawne językowo wydaje się "pieniądza" - ale to w sumie mało istotne.

Rozrzut dat śmierci jest jak widać duży. Pada jeszcze nazwisko Rotszyld, J.P. Morgan i ich przedstawiciel - Kissinger. 

Proszę się nie obrazić - ale to klasyczny zestaw - w połączeniu z Lincolnem i Kennedy'm daje niemal 100% pewności, iż jest to albo ruska agentura albo szuria.

Dałbym linka do treści - dopiero zobaczyłaby Pani, co to jest jazda po emocjach - nie będe nawet cytował, by sobie nikt nie wyszukiwał.

Moja teza jest taka - ze względu na sumę tej emisji - 5 miliardów chyba EUR - i to jednokrotnie - to jest w skali gospodarki Włoch - "na waciki". Tzn. za taki drobny szwindel z obejściem banku i procedur emisyjnych nie zabili by go. Podobnie - jak ta suma nie postawiłaby Włoch na nogi. Pomogła - owszem - ale bez przesady. Parę lat później, w Polsce, Jaruzelski zajumał podobną kwotę oszczędności dolarowych obywateli - i Balcerowicz to posprzątał, świat jak widać się nie zawalił.

By prowadzić merytoryczną dyskusję musielibyśmy sie upewnić, iż wszyscy uczestnicy rozumieją różnice pomiędzy np. emisją, a kreacją pieniądza - i dlaczego Aldo Moro chciał zrobić emisję "poza konkursem" czyli tak, by nie ponosić kosztów pozyskania pieniądza. Koszt ten i powody, dla których chciano wprowadzić do obiegu ten ułomny pieniądz nie są niestety wyłożone klarownie - tzn. jest jazda po emocjach - ale nie ma liczb - kto konkretnie ile traci i dlaczego.

Podejrzewam, iż sami autorzy nie rozumieją tego. Koncentrują się na obrazkach i napisach na banknotach - co ma znaczenie trzeciorzędne. Istotą jest pozorna emisja (druk) pseudopieniądza, który działa, jak w pełni wartościowy, a nim nie jest - w mojej ocenie taki pieniądz nie mógłby stanowić podstawy do udzielania kredytów - a być może nie możnaby go nawet wpłacić do banku. Tzn. istniałby w gospodarcie "pieniądze" poza możliwością naliczania odsetek i systemem bankowym. Może tak, a może nie. Niewiele wiadomo - bo jak napisałem - autorzy jadą po emocjach, pisząc, o "włoskim narodzie", jakichś abstrakcyjnych dla polskiego czytelnika zobowiązaniach - a konkretów żadnych.

To miało być do p. Wolframa :)

Ale nie wydaje się Pani dziwne, wręcz nieprawdopodobne, że człowiek który nie potrafi sam uciec z więzienia, potrafi porwać premiera?

To tak samo, jak z Chmielnickim - jego też miała nakręcać osobista zemsta. To jest ten sam zestaw dezinformacyjny.

Ja bym nie liczył...:). Dziwi mnie ta łatwość ulegania dezinformacji i bronienia jej, jak ojcowizny. Tyle już napusałeś w tej kwestii, tyle przykładów, książek - zwłaszcza trzy tomy baśni socjalistycznej. I nic. Jak grochem o ścianę. Stąd takie oburzające podejrzenie, że ludzie nie czytają książek. No bo jak to? W książkach opisany jest mechanizm dezinformacji, a w komentarzach treść taka, jak u certyfikowanych autorów tzw. książek naukowych. Chyba że przyjmiemy, że ludzie czytają książki mainstreamowe, udające że nimi nie są, a wydawanych przez JK nie czytają.

> Powinniśmy zacząć opisywać takie pakiety dezinformacji i przyporządkowywać je do grup wiekowych.

Ja bym nie dzielil na grupy wiekowe ale na "targetowe": "Cybernetycy", "Socjotechnicy", "Uzyteczni idioci", "Glupki", "Debile".

Pan też stosuje kary odstraszające? I skąd pan wie, że etyka chrześcijańska nie ma zastosowania w finansach? 

Co jest w tym nieprawdopodobnego? Premiera porwał kolejny szef tej organizacji, gdy tamten siedział w więzieniu

Ta "emisja" jak się wydaje polegtała na tym, iż zamiast emitować obligacje za które trzeba zapłacić ich nabywcom odsetki, co ponadto powoduje wzrost zadłużenia państwa A. Moro chciał wprowadzić do obiegu, celem opłacenia robót publicznych coś na kształt bonów do marketu - tyle, że takich lepszych, bo wyglądających jak pieniądze - czyli bardziej uniwersalnych.

Skoro A. Moro chciał wchodzić z komunistami w jakieś układy, to oznacza, że mieli odpowiednią pozycję, która przymuszała do paktowania z nimi. Czyli - komuniści mieli wzięcie u elektoratu.

Zabicie A.Moro i przedstawienie go jako obrońcę uciśnionego ludu, zamordowanego przez bankierów ma logiczny sens - jeżeli chce się doprowadzić do destabilizacji i wprowadzenia komunistów do władzy via wybory przez rozgniewany elektorat. Ma to sens i jest to sprawa gruba - w odróżnieniu od druku dużej ilości bonów udających pieniądze - co jest sprawą taką sobie. Kto był zainteresowany zwycięstwem komunistów? Kissinger? A może sowieci? Stawiam na tych drugich.

To co mówi córka, osoba, dla której to było wielką tragedią nie jest całkiem wiarygodne. Wiem co potrafią mówić świadkowie - zarówno z dobrej, jak i złej woli, jak interpretują to co słyszą, jak słyszą to co chcą usłyszeć, a nie to, co ktoś mówi etc. Czy ona gdzieś stwierdza iż Kissinger groził wprost śmiercią A. Moro? Czy tylko mówił, że źle robi, że to się źle skończy itd. To nie jest to samo.

To nie jest kwestia etyki,  a pragmatyki. Mordowanie premierów nie jest karą bezwzględnie stosowaną - raczej stanowi wyjątek. Zabicie premiera czy zlecenie takowego to czyn o dużym ryzyku - w mojej ocenie - w tym przypadku - gra nie warta świeczki.

Szczegółów????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rotszyldowie to żydowska rodzina z Frankfurtu, w Hesji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gugiel sobie z tym nie poradził?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytujesz manipulatora działającego w złej wierze. I nawet tego nie weryfikujesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niestworzone rzeczy tutaj wypisuje sie w ramach tutejszej konwencji, która nie obowiązuje poza tym portalem. I dlatego są one dozwolone. 

No, ale on kolportuje niedorzeczności. Skoro kłamie w jednym przypadku, pewnie kłamie też w innych. 

Spieramy się o jakiś błąd w nazewnictwie geograficznym, a nie o jakieś staszliwe niewybaczalne kłamstwo. Muszę lecieć, miłego dnia! :)

Przejrzałem jakieś komentarze w temacie - i podtrzymuję swoje zdanie - pieniądze to mało istotny margines. Komuniści uzyskali wynik w wyborach niewiele gorszy od Chadecji - ale weszli do polityki za cenę zerwania związków z Sowietami.

Nawet gdyby to zerwanie było na pokaz - to wejście do polityki daje nowe możliwości finansowania i niezależność od poprzedniego "promotora" - to się sowietom nie podobało. Innym elementem była polityka negocjacyjna - w której włoscy komuniści też brali udział - i liczono się ze śmiercią Moro - jest też opinia, iż rozważano co lepsze dla Włoch - ugięcie się przed terrorystami - czy twarda linia i śmierć porwanego. Niemniej o życiu i śmierci decydowali porywacze - a nie głosowanie w parlamencie czy na posiedzeniu rządu.

Symboliczne jest też miejsce porzucenia ciała - dokładnie w połowie odległości pomiędzy centralnymi siedzibami Chadecji i komunistów.

Rozumiem, że ta żona pierwszego szefa była też żoną drugiego....bo skoro motyw zemsty osobistej....

Osobiście uważam, że ten drugi był takim samym patałachem jak pierwszy szef. Więc nie uwierzę w to, że on był taki bystrzak. Nie w Italii.

Zemsty można też dokonać rękami zastępcy. Ja nigdzie nie powiedziałam, że motywy tej zbrodni były wyłącznie osobiste, tylko że mógł być to czynnik stymulujący jej okrucieństwo, taki booster. A prawdziwych przyczyn, przebiegu tych wszystkich rokowań, założę się, że nigdy nie poznamy. Część świadkow zlikwidowano, część zginęła w dziwny sposób (ktoś np "wyskoczył" oknem lub został celowo zdefenestrowany). To jest bardzo brudna sprawa, dwa lata debatowała nad tym parlamentarna komisja śledcza, oddatajniając rozmaite dokumenty, a zagadki wydają się mnożyć. Zarzucacie mi tutaj z Gabrysiem, że się fascynuję jakimiś bredniami dezinformacyjnymi, zupełnie tak jakbyście wiedzieli lepiej, co zaszło. Najlepsze jest to, że jeden cytat, który zamieściłam, nie był tezą której święcie bronię, tylko poddaniem ciekawostki pod dyskusję. Tylko pan Wolfram zachował się jak rasowy dyskutant, a wy jedynie staracie się mnie zdyskredytować. Niepotrzebnie może, bo się robi strasznie niefajna atmosfera. 

> Bez przeinaczania moich wypowiedzi, bez szydzenia, szufladkowania mnie w targetach dezinformacji między kategoriami takimi jak „użyteczni idioci" czy „debile". ;)

Tu pojechala Pani "po bandzie" ;)
Moj komentarz nie dotyczyl komentujacych te notke.
A ze uzylem mocnych okreslen to wynika z tego, ze wsrod osob ktore znam sa tacy co mi probuja wcisnac na przyklad, ze sa przepisy, ktore w pewnych okolicznosciach pozwalaja amerykanskim zolnierzom na uzycie broni wobec osob cywilnych.

Jak inaczej nazwac kogos kto kupuje na przyklad taki belkot:

Żołnierze USA w Polsce Mogą Nawet Strzelać Do Polaków! Duda Im Pozwolił! - Analiza Ator Finanse

Nie było takiego linko-przykładu w tej wymianie, więc z automatu odniosłam zaproponowaną klasyfikację do swojej skromnej osoby. 

Tak po prawdzie, to mnie też trochę poniosło. Choć nie nawałby się symetrystą. :))) Może i z tego zdarzenia jakieś dobro wyniknie? 

ps. Słówko wtrącę gwoli wyjaśnienia "Mickiewicza". Cudzysłów jest mocno uzasadniony, bo po kądzieli idąc nazwiska się troszku zmieniały.

Pozdrawiam. 

To nie umniejsza, grunt, że ślad w genach jest i można pisać XIV Księgę Pana Tadeusza :)

> ja się nie gniewam,

OK, cieszy mnie to :)

A co do dezinformacji - czy zna Pani

https://debogora.com/product-pol-58-Montaz-VOLKOFF-Vladimir.html?query_id=1

?

W zeszlym roku sie wreszcie za to zabralem. Mocne. Polecam.

Jesli chodzi o naukowa analize technik stosowanych przez Sowietow to polecam artykul dr. Wojnowskiego.

Nie cierpię z powodu tego, że ktoś ma w jakimś temacie inną opinię. Mam drobną satysfakcję, że po przytoczeniu tutaj zeznań nt Kissingera, zapanowała cisza. 

Cytat z zeznań Kissingera miał dowieść tezy, iż Kissinger działając jako preprezentant Rotszyldów pochodzących z NRD groził Aldo Moro śmiercią.

Miał też dowieść prawdziwości ckliwej opowieści o trosce o robotników, dla których dobra Moro chciał wyemitować równowartość 5 mld EUR bonów pieniężnopodobnych by ulżyć ich doli poprzez zlecenie robót publicznych. Ponieważ te bony nie dawały zarobku Rotszyldom ci zlecili zamordowanie go via Kissinger.

Zadałem pytanie - czy groził wprost śmiercią. Okazuje się, że nie - rzekoma groźba miała informację, iż drogo za to zapłaci czy też zostanie surowo ukarany. Kisinger zaprzeczył, by taka groźa miała miejsce, stwierdził, iż problem był w komunikacji i języku.

Informacja jest np. tutaj:

https://en.wikipedia.org/wiki/Conspiracy_theories_about_the_kidnapping_and_murder_of_Aldo_Moro

a konkretny tekst na temat np. tutaj:

https://st.ilsole24ore.com/art/SoleOnLine4/Italia/2008/03/cossiga-moro.shtml?uuid=5cc4abac-f2b0-11dc-94ff-00000e25108c&DocRulesView=Libero

Mamy więc słowo przeciwko słowu plus wysoce prawdopodobne nieporozumienia językowe.

To że jakiś świadek zeznaje pod przysięgą - to może działać na osiemnastolatka, co mieszka na przedmieściach i jeździ 27 letnim golfem - na mnie nie, bo ja jestem zaprawiony w boju - i wiem, jak jest. Czasem rzucam niby od niechcenia jakieś komunikaty - i one sa lekceważone - i to niedobrze, bo w sytuacji, gdyby Pani walczyła o życie w sądzie - to trzeba by za te mądrości zapłacić adwokatowi równowartość domu - a tu ma je Pani za darmo. Świadek: kłamie, źle pamięta, pamięta, bo tak to zapamiętał - albo ktoś mu przypomniał co pamięta.

Zeznanie świadka jest w systemie prawnym dowodem - ale proces karny co do zasady odbywa się ustnie (nie jest jak w procesie cywilnym przerzucaniem się argumentami, za pomocą pism) - jest więc w istocie teatrem, w którym uczestnicy odgrywają swoje role. Napiszę ogólnie - iż istnieje całe spektrum metod, by uzyskać w zeznaniu zatajenie prawdy, podanie nieprawdy czy co tam pytający potrzebuje. Istnieje też szereg metod wpłynięcia na "pamięć" świadka, by był pewny iż to, co "pamięta" to szczera prawda.

Co do tych pieniędzy - jak nam to podał kolega Pioter - emisje bonów pieniężnpodobnych były we Włoszech od dawna czymś normalnym - i na nikim, szczególnie na Rotszyldach nie robiło to wrażenia.

Natomiast ktoś wpuścił do sieci kompilację informacji prawdziwych i nieprawdziwych - o tym iż Moro chciał wyemitować te pieniądze, by ulżyć doli robotników ( w domyśle - elektoratowi partii komunistycznej - bardzo istotne w tamtych realiach) i za to został zamordowany z polecenie Kissingera - bo nie dał zarobić Rotszyldom.

To jest wierutne łgarstwo, z kilku powodów.

Pierwszy to taki, jak wyżej - iż te pieniądze nikogo nie obchodziły na tyle, by podjąć takie kroki.

Drugi to taki - i jest on potwierdzony opublikowanymi, oficjalnymi dokumentami rządowymi USA - iż rozmowy Kissinger - Aldo Moro dotyczyły zupełnie czego innego. Tego mianowicie - iż wpuścił on do rządu komunistów - a kontekst tamtych czasów był taki, iż się to rządowi USA bardzo nie podobało - bo obawiali się tego, co np. stało się w Chile.  Ogólnie w tamtych czasach miała miejsce - jak to można określić - ofensywa partii komunistycznych - a kto jest ich inspiratorem i dostarcza know-how i ideologii - to jest chyba oczywiste.

Postawa Aldo Moro nie podobała się też sowietom - czyli miał on przeciwko sobie obie strony konfliktu - natomiast faktem, króremu dziś nikt nie zaprzecza - jest ten, iż został zamordowany przez zbrojną lewacką bojówkę, której z pewnością nie inspirowała konstytucja USA. 

Możemy tak w nieskończoność - ale to do nieczego nie prowadzi. Jedynie do tego, iż prędzej, czy później padnie stwierdzenie, iż to Kissinger za pieniądze Rotszyldów finansował włoską partię komunistyczną a Moro im bruździł, więc został usunięty.

no ale chyba przeczytał, lub przekartkował.

Przy stoisku.

P.S.

Wykupiłem cały nakład i dodałem.

na uspokojenie.

Nadrabiam zaległości w czytaniu. Dziękuję za ten link do Bączkowskiego. A my się dziwimy że niektórzy wprowadzają takie numery jak transgender do Armii Amerykańskiej. To jest celowe rozmiękczanie przeciwnika za pomocą azjatyckich metod, a nie głupota czy ideologia.