-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Czopki przeciwko 5G czyli ostateczna demaskacja Giordana Bruna

Ja wielu pamięta, a uczyliśmy się o tym przecież w szkole, Giordano Bruno został spalony na Campo di Fiori w roku 1600. Była nawet taka czytanka w podręczniku, napisana chyba przez kogoś wybitnego, zatytułowana „Stos na polu kwiatów”. O tym całym Giordanie mówiło się często, albowiem jako heretyk wrogi Kościołowi, był wygodną wymówką dla komunistów, a do tego jeszcze uznawany był za wybitnego myśliciela renesansu, który wyprzedził swoją epokę o dziesięć długości. Głosił bowiem, że w kosmosie istnieć mogą inne cywilizacje podobne do ludzkiej i sam rozum już nam to podpowiada. Mało kto pamięta, że zanim go w końcu spalono, przez dwadzieścia lat włóczył się po Europie z wyrokiem inkwizycji i zbierał informacje dla Walshinghama. Aresztowano go w końcu, ale nikt nie wie dokładnie za co. Wszyscy piszą, że za nowatorskie i niezgodne z nauką Kościoła poglądy. No, ale wracajmy do tych innych cywilizacji. Bruno 400 lat temu ogłosił, że mogą istnieć. Mamy rok 2022 i jakoś żadna się nie ujawniła, choć przecież ich istnienie jest wyobrażalne. Może pomiędzy – „jest wyobrażalne”, a „mogą istnieć” znajduje się jakaś przepaść, której my nie widzimy? Sam nie wiem. Za to koncepcja Bruna została ochoczo podchwycona przez wielu bardzo, w świecie całkiem nam współczesnym, który przecież – jak każda epoka – zapatrzył się w kosmos. Nie szukał tam jednak Boga, ale tych cywilizacji, lepszych bądź straszliwszych od naszej. Nie wydaje się Wam, że ta koncepcja jest całkiem do niczego, albowiem gdyby była coś warta, przez te 400 lat coś by się wydarzyło? No, ale mamy UFO – powie ktoś. Jasne, ja pracowałem w gazetach, w których opisywane były niezidentyfikowane obiekty latające, więc nie musicie mi nic mówić, albowiem moja wiedza na ten temat jest pełna. I dziwię się, że nikt jeszcze nie ogłosił klęski tego pomysłu, a także prostego faktu, że ma on jedynie, podobnie jak pornografia i wszystko co związane z seksem, funkcję sprzedażową. Goła baba bowiem bywa porównywana do kosmosu, a kosmos z jego zagadkami do gołej baby i to jest właśnie poezja. Tyle, że poeci, dawniejsi i współcześni, są nieco mniej popularni niż ludzie zabierający się za marketing kosmiczny i pornograficzny. Ci bowiem liczą na wysoką sprzedaż swoich produktów. O ile – ze względu na przesycenie rynku, branża porno ledwo zipie i ima się różnych sposobów, żeby przetrwać, w większości obrzydliwych, o tyle kosmici i wszystkie ich tajemnice prosperują w najlepsze. A nie dość tego, kosmiczne tajemnice, żeby zyskać nowy, handlowy walor, przenoszone są do naszego, dobrze poznanego wydawać by się mogło, świata. Pomysły marketingowe związane z upłynnianiem gadżetów, które pozwalają poradzić sobie z niebezpieczeństwami jakie niesie technologia, nie mają granic jak ten cały kosmos. Oto przykład. Na stronie  wolnych Słowian, kim by oni tam nie byli sprzedawany jest taki oto produkt.

https://wolnislowianie.pl/post/51731_czopki-przeciwko-5g-nowe.html?fbclid=IwAR0FGgBPYGZeAKTxU9udk0B8EWhZLgNfhnaom7USGWlY0p6itepLQCm3WQA

Są to, jak widzimy czopki przeciwko 5G, nowe. Nie wiadomo co to znaczy „nowe”. Czy chodzi o to, że zostały dopiero co wyprodukowane czy też, o to, że są po prostu nieużywane, bo możliwe jest stosowanie czopków przeciwko 5G w obiegu wtórnym, po uprzednim ich obmyciu pod bieżącą wodą. Nie mam pojęcia, ale od czasu kiedy robiłem w branży ezoteryczno-kosmicznej minęło trochę czasu i wiele się tam zmieniło. Nie było kiedyś straszenia chemitrailsami, nie było grafenu i 5G, to są rzeczy nowe, które nie mieściły się także w uniwersum Giordana Bruna. My dziś jednak musimy patrzeć, jak branża się rozwija i widzimy, że pędzi niczym wszechświat po wielkim wybuchu. Przyznajcie się bowiem mili moi, ktoś z Was przewidział, że przeciwko technologii 5G, która działa na głowę, można się bronić za pomocą czopków wtykanych nie do ucha bynajmniej? Ja bym tego nie wymyślił i świadczy to o mnie jak najgorszej. Dobry sprzedawca bowiem potrafi zainteresować klienta wszystkim, nawet rzeczami skrajnie absurdalnymi i całkowicie mu niepotrzebnymi. No i proszę, mamy tego dowód. A co ja sprzedaję? Książki? To są jakieś kpiny. Mógłbym chociaż zadbać o to, by w moim sklepie były jakieś interesujące gadżety….czy ja wiem co? Może kawałki węgla wykopane z pierwszej odkrywki uruchomionej na Śląsku? Po 40 zł za bryłkę. Gdyby takie rzeczy sprzedawali w Wyborczej, znaleźliby się tacy, co zbieraliby do tony i potem ogłaszali swój sukces w Internecie. Mógłbym też sprzedawać inne, ciekawe rzeczy, ale czopków akurat nie. Zbyt odległe są paralele pomiędzy nimi a treścią moich książek. No, ale jakie, co cholery, są te paralele pomiędzy technologią 5G, a metodą leczenia doodbytniczo różnych przypadłości? Ktoś mi może wyjaśnić?

Przykład, który tu omawiam wskazuje, że nawet bardzo uwodzicielskie i wyglądające na możliwe do zrealizowania koncepcje, prowadzą nas na manowce, i skłaniają do uporczywego trwania w błędach. I można by się było śmiać z tych czopków i kosmitów, ale widzimy przecież, że koncepcje te, muszą mieć jakieś zasilanie, albowiem inaczej nie generowałyby zysków. Te zaś muszą być obecne na różnych bardzo poziomach, od programów naukowych obliczonych na odnalezienie kosmitów, po sprzedaż czopków przeciwko 5G. Samo by się to nie utrzymało, to jasne, albowiem takie zainteresowania są jak choroba, przechodzą w wieku młodzieńczym. Żeby koncepcja Bruna mogła żyć, ktoś musi pilnować, aby ludzie nie stracili jej z oczu, a przede wszystkim, by nie wysunęli żadnej innej, która mogłaby się obronić na gruncie logiki. Kosmici są dziś kwestią bezsporną, choć przecież ich nie ma. Największym zaś sukcesem propagatorów koncepcji istnienia życia w kosmosie przestali być szaleni naukowcy, którym się zdawało, że w ten sposób zainteresują młodzież prawdziwymi badaniami. Ta naiwna koncepcja przegrała z marketingiem, który sprzedaje dziś prawdziwym, wolnym Słowianom, prawdziwe i jedynie skuteczne czopki przeciwko technologii 5G. Ktoś powie, że dobrze chociaż, że tam nie ma gołej baby na obrazku. Nic nie rozumiecie, nie macie pojęcia do czego może dochodzić na zjazdach prawdziwych, wolnych Słowian, latem przy księżycu, po zaaplikowani sobie takich czopków. Rynek ma bowiem silne tendencje do fluktuacji, fuzji i temu podobnych rzeczy. Obszary pozornie ze sobą niezwiązane łączą się samoczynnie, bądź są przez kogoś łączone, po to, by maksymalizować zyski. Kontrola nad tym wszystkim, to jest dopiero wyzwanie. Nie mam niestety szans, by temu sprostać. Mogę tylko sprzedawać książki. Postanowiłem więc wznowić – w ilości homeopatycznej – tytuł, który był kiedyś straszliwie krytykowany przez różnych szczekaczy, ze względu na kontrowersyjne i nieprawdopodobne treści, jakie się tam znajdują. I to było naprawdę niezwykłe, albowiem nie ma tam ani słowa o kosmitach i czopkach chroniących nas przed upiornymi technologiami wymyślanymi przez iluminatów.

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-tom-ii-wielki-powrot/



tagi: baśń jak niedźwiedź  sprzedaż  kosmici  nauka  marketing  5g  giordano bruno  czopki 

gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 10:04
23     3239    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 10:25

ja w kwestii kosmitów, UFO i takich tam rózności z targetu "Autostopem przez galaktyke" tudziez "Gwiezdne wojny".

Do najbliższej od Słonca gwiazdy dystans okreslany w latach świetlnych wynosi troche ponad cztery takie lata. Rok swietlny przeliczony na miare metryczną to jakies 9,5 biliona km (biliona europejskiego a nie anglosaskiego). Znaczy do tej najbliższej jest takich km  ok. 40 bilionów.

Przebycie dystansu roku świetlnego przy obecnie dysponowanej przez ziemian technologii podboju kosmosu (czyli lot bezwładnościowy poza UKład Słoneczny, z wykorzystaniem  słonecznej  "procy grawitacyjnej")  wymagałoby jakichś 10 tysięcy lat ziemskich.  I odpowiednio więcej czterech lat świetlnych. W jedną stronę, ma się rozumieć.

Ale gdyby chcieć w takim temacie coś filmować czy pisać serio, cały przemysł medialny oparty na dostarczaniu i sprzedawaniu iluzji musiałby upaść, bo nikt nie oczekuje tzw.  nagiej prawdy, zupełnie jak przy grze w Lotto. Ale po co wspomniany przemysł miałby to robić, skoro ten kosmos  w zasiegu wzroku i teleskopów taki wielki, że wszystko da się w nim pomieścić.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 10:31

Nie doczytałeś opisu produktu. Czopki są używane :)). Może to jakieś zatyczki do uszu? Producent wykazał się poczuciem humoru. A może to forma "cegiełek" czy zbiórki funduszy? 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 10:46

Tak przy pierwszym zetknięciu z tematem to jest zabawne, ale jak człowiek o tym pomyśli głębiej to jest to straszne. Wykorzystywanie ludzkich lęków i słabości żeby opchnąć im nawet najbardziej absurdalny kit.

 

https://youtu.be/E27q3miLu2c

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 11:01

Coryllusie mógłbyś sprzedawać jakieś mieszanki ziołowe, które regularnie pite (co najmniej trzy razy dziennie) stymulują mózg, aby szybko przyswajać treści twoich książek i łatwo chwytać związki między faktami przez siebie omawianymi, ha!   :-)))

Ziółka, aby ogarniać mroczne tajemnice historii...     ;-P

P.S.

>>> Głosił bowiem, że w kosmosie istnieć mogą inne cywilizacje podobne do ludzkiej i sam rozum już nam to podpowiada. <<<

Św. Tomasz uczył, że z możliwości nie wynika fakt. Fakt musi być możliwy, ale możliwość nie generuje faktu. Jeśli coś jest możliwe, to nie znaczy automatycznie, że istnieje.

Nie wiem, czy wiesz ale na tę metodę próbują nawracać mormoni. Zaczynają tak: "Czy jest możliwe, że zaginione pokolenie Izraela miało kontakt z Fenicjanami?" "Czy jest możliwe, że korzystając z ich morskiej wiedzy dostało się do Ameryki?" itd, etc ...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Maryla-Sztajer 23 sierpnia 2022 10:31
23 sierpnia 2022 11:11

A ten facet siedzący na kaktusie jest tam narysowany dla żartu, tak?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @mniszysko 23 sierpnia 2022 11:01
23 sierpnia 2022 11:12

Spróbuję z tymi mieszankami

zaloguj się by móc komentować




stachu @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 12:38

Proponuję Panu sprzedawać "bransoletki patriotyczne na prawą rekę" jako odpowiedź na bransoletki gejoskie na lewą rękę. Taki żarcik, żeby nie było.

zaloguj się by móc komentować

orjan @stanislaw-orda 23 sierpnia 2022 10:25
23 sierpnia 2022 12:41

Akurat w danych zagadnieniach jestem noga, ale może dlatego, z głupia frant, powstają u mnie krytyczne pytania:

- jeśli podróż człowieka miałaby trwać kilkadziesiąt tysięcy lat ziemskich, to czy w tym czasie podróżujący człowiek podlegałby pokoleniowej ewolucji gatunku, a gdyby podlegał, to do czego miałby się ewolucyjnie przystosowywać w czasie podróży? Gdyby zaś skutkiem jakiejś sztuczki (np. hibernacja) podróżujący osobiście nie podlegał ewolucji, to kogo znalazłby w razie powrotu na Ziemię, na której przez ten czas trwała ewolucja człowieka jako gatunku?

- gdyby możliwa była podróż jeszcze szybsza niż z prędkością światła, to co ewentualnie doleciałoby na miejsce zważywszy einsteinowskie przemiany energii w materię i odwrotnie?

Czy zatem wyobrażanie sobie bliskich kontaktów trzeciego stopnia przypadkiem nie wymaga zakwestionowania teorii ewolucji wraz z teorią względności?

 

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @orjan 23 sierpnia 2022 12:41
23 sierpnia 2022 13:54

Do prędkości światła nie można rozpędzić niczego, co posiada masę spoczynkową.

Całość takiej masy musiałaby bowiemzamienić się w energię i dopiero taka energia podróżowłaby przez kosmos np. w postaci fotonów światła. Perspektywa  ewolucji z takim finałem  nikogo raczej nie zachęci do podróżowania, pomijajac techniczną niemozliwośc przedsięwzięcia.

Np. taki wydajny piec termojądrowy, jakim jest gwiazda w rodzaju Słońca, przez cały swój "żywot" (ca 10 miliardów lat ziemskich) zamieni w energię tylko ok. 1,0  procent  swojej masy.

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2022 11:11
23 sierpnia 2022 14:01

Ależ wątpię.. To oferta dla braci Słowian w Meksyku.. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2022 11:11
23 sierpnia 2022 14:40

To zwykły środek na hemoroidy w oryginalnym fabrycznym opakowaniu z tym kaktusem.

 

zaloguj się by móc komentować

cedric @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 14:52

Sztyfty są uzywane w krioterapii hemoroidów, które mogą się  nasilić np. po radioteraii onkologicznej w ok. miednicy. Ktoś pomieszał pojęcia promieniowania jonizującego z 5G EMF. Chyba ,że rzeczywiście 5G nasila jakąś ścieżką hemoroidy , ale nie spotkałem się z takimi doniesieniami.

https://www.doz.pl/apteka/p62888-Criorectum_sztyft_krioterapeutyczny_na_hemoroidy_1_szt.

https://www.macmillan.org.uk/cancer-information-and-support/treatment/types-of-treatment/radiotherapy/pelvic-radiotherapy/bleeding-from-the-bowel-after-pelvic-radiotherapy

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 19:17

Rozmawiałem kiedyś z osobą planującą rozwój działalności w dziedzinie medycyny alternatywnej, która clou swojego biznesplanu wykładała o tak: "Zrobi się program, do którego wklepie się objawy pacjenta; program trochę pomyśli i zasugeruje odpowiedni produkt. Tak, żeby wydawało się, że stoi za tym jakiś system, a nie widzimisię sprzedawcy". Chodziło chyba o jakieś kryształy czy dyski od bioenergii czy promieniowania kosmicznego, ogólnie mgliste koncepcje - jedynie wytłuszczona fraza na stałe zapadła mi w pamięć.

zaloguj się by móc komentować

xMarek @gabriel-maciejewski
23 sierpnia 2022 23:42

Giordano Bruno

GB

Skojarzenia, to przekleństwo! To chyba bliska tego narracja...

zaloguj się by móc komentować

Vester @gabriel-maciejewski
24 sierpnia 2022 03:29

Ja bez okulaów zobaczyłem Grzegorza Brauna.

zaloguj się by móc komentować

orjan @stanislaw-orda 23 sierpnia 2022 13:54
24 sierpnia 2022 13:22

No to pal sześć teorię ewolucji. W końcu jest ona i tak sporna. Ale z tego, co odpowiedziałeś wynika, że albo teoria względności w kosmosie nie obowiązuje (tam jest jakaś inna fizyka), albo podróże międzygwiezdne są wyobrażalne wyłącznie antynaukowo. Dobrze zrozumiałem?

Rozumiem, że do prędkości światła nie można rozpędzić niczego, co posiada masę spoczynkową. Ale właściwie do jakiej maksymalnej prędkości można z punktu widzenia fizyki (a nie opanowanej techniki) jakąś masę rozpędzić, a potem zwolnić "odzyskując" tę samą masę bez żadnych zmian w niej samej?

zaloguj się by móc komentować

ParysvelParwowski @chlor 23 sierpnia 2022 14:40
24 sierpnia 2022 16:01

odnośnie hemoroidów, wczoraj żona po powrocie z pracy (pielęgniarka od 30 lat) stwierdziła że lekarz zaoisał pacjentowi kompresy z cukru na żylaki odbyty, bo się wchłoną. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @orjan 24 sierpnia 2022 13:22
24 sierpnia 2022 16:57

Odpowiem troszkę żartem. Nie ma takiej podróży z której masa wraca bez zmian. 

I drugie skojarzenie. Podróż do obiektu odległego o np milion lat świetlnych musi być cofnięciem się w czasie o ten milion lat :). 

Bo przecież "widzimy" w teleskopach przeszłość. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować