Bombardowanie Kalisza latem 1914 czyli dlaczego mają nas za kretynów
Każdy tu mniej więcej zna i rozumie metodę opisu wydarzeń historycznych polegającą na tym, że autor ucieka od wyjaśnień zjawisk skomplikowanych, podsuwając czytelnikowi w zamian jakieś problemy natury malarskiej. To jest chroniczne wśród polskich historyków i występuje wymiennie z tak zwanymi ciekawostkami historycznymi, którymi parają się już tylko kompletni debile. Autorzy poważniejsi, albo za takowych pragnący uchodzić zajmują się budowaniem nastroju i rozwiązywaniem problemów, które określiłem jako malarskie, ale można je nazwać także literackimi. Mistrzem w tym fachu był Jerzy Giedroyć, ale nie tylko on, także Wańkowicz i Mackiewicz, choć ten ostatni uchodził za realistę. Myślę, że taki był z niego realista, jak ze mnie zawodowy bokser. Chodzi o to, by – jak u Giedroycia – zastanawiać się nad naturą i charakterem języka polskiego używanego do komunikatów politycznych i wskazywaniem, na wyższość rosyjskiego, który do tych komunikatów bardziej pasuje. Można też, jak Mackiewicz, zastanawiać się czy sojusz z Anglią był sojuszem egzotycznym, czy nie. Wskazując przy tym jasno, że wszystkie nieegzotyczne sojusze oznaczają utratę niepodległości, jednocześnie tego faktu nie zauważywszy. To jest taki publicystyczno-polityczny kontredans, który ma unieść autora wysoko i wykazać jego wyższość nad prostymi konsumentami komunikatów medialnych.
Oglądając serial Noce i dnie, doszedłem w końcu do tego momentu, w którym pokazują bombardowanie i palenie Kalińca, czyli Kalisza, w sierpniu roku 1914. Obejrzałem to, zajrzałem zaraz do wiki, żeby sprawdzić szczegóły i zastygłem w bezruchu. Mam wrażenie, że na ten problem zwracał mi już wcześniej uwagę georgius, ale niestety coś mnie od tych zagadnień oderwało, a potem zapomniałem.
Zacznę od tego czym był Kalisz, czym jest dzisiaj i czym jest ziemia kaliska. To ważny region, a uważni czytelnicy wspomnień Mieczysława Jałowieckiego od razu przypomną sobie dlaczego. Otóż Jałowiecki osiadł po I wojnie w majątku Kamień, który wniosła mu w posagu jego druga żona. To jest pod Kaliszem właśnie. On tam, nie mając dotacji, wspomagania z zewnątrz, borykając się z urzędem skarbowym, uprawiał buraki cukrowe i miał na tym polu wielkie sukcesy. Kiedy dziś wjeżdżamy na ziemię kaliską uderza nas wielka ilość kominów stojących obok przydomowych szklarni. One są dobrze widoczne, bo teren jest pofałdowany. W tych szklarniach rosną pomidory i papryka, które następnie sprzedaje się na rynkach i ryneczkach w samym Kaliszu, albo w Turku. To jest właśnie charakterystyczne dla ziemi kaliskiej dzisiaj. Samo miasto ma dziś prawie sto tysięcy mieszkańców, ale przedstawia obraz bardzo smutny. Tak, jakby nie było tam gospodarza. Przed I wojną światową, z czego na pewno nikt nie zdaje sobie sprawy, Kalisz liczył 70 tysięcy mieszkańców. Był ośrodkiem handlu, rzemiosła i zbytu produktów rolnych. Każdy folwark w pobliżu Kalisza musiał prosperować, choćby był na granicy upadku, albowiem wszystkie nadwyżki można było sprzedać. Część płodów rolnych wywożono za pobliską, pruską granicę. Dlatego Daleniecki nie śpieszył się z budową nowych czworaków w Serbinowie, bo mógł wycisnąć z ruiny tyle samo ile z majątku dobrze utrzymanego. Nie miał, ze swojego punktu widzenia powodu, by cokolwiek w Serbinów inwestować. Samo miasto żyło intensywnie, może nie tak intensywnie jak Łódź, ale nie było na pewno żadnym zadupiem. To było miejsce dla poważnych inwestorów, a kiedy okazało się, że będą budować kolej do granicy stało się jeszcze bardziej atrakcyjne. Dwutorowy odcinek kolei żelaznej łączący miasto z Łodzią, zbudowano już w roku 1903. Przed wojną planowano jeszcze jego rozbudowę. Przychodzi rok 1914 i oto co się dzieje.
Do miasta wkraczają 2 bataliony 155 pułku piechoty dowodzone przez majora Hermanna Preuskera. Jest 2 sierpnia i nic nie zapowiada tragedii. Dochodzi do drobnych początkowo prowokacji, które się nasilają i skutkują represjami w postaci aresztowania zakładników, wstrzymania wydawania gazet i wprowadzenia godziny policyjnej. Żołnierze 155 pułku pochodzą z pobliskiego Ostrowa, a w Kaliszu do dziś oskarża się ich o zniszczenie miasta. Oczywiście są lokalni historycy, którzy z tą opinią ostro polemizują, ale to nie przybliża nas ani na milimetr do wyjaśnienia prawdziwej przyczyny zburzenia miasta. Prowokacje ze strony dowództwa niemieckiego nasilają się, ale nie skutkują niczym, poza groźbami, którym ludność polska ulega, posłusznie wykonując wszystkie polecenia. Wobec takiego rozwoju wydarzeń, Preusker i jego żołnierze zostają wycofani na front zachodni, a miasto zajmuje Korpus Landwehry von Woyrscha. I tu dochodzimy do pierwszej kontrowersji. Jak widzimy, nazwa korpusu wskazuje, że jego dowódcą był generał Remus von Woyrsch, mężczyzna niemal już siedemdziesięcioletni i raczej nie nadający się do służby liniowej. No, ale tak się ten korpus nazywa, od jego nazwiska, ale mówi się o nim także śląski korpus Landwehry. Służą w nim jednak prócz Ślązaków także żołnierze z Saksonii. Czasem więc słyszy się o saskim korpusie Landwehry. W Kaliszu, w sierpniu roku 1914, dowodzi tymi wojakami podpułkownik von Hoffman. I tu dochodzimy do drugiej kontrowersji, której już nikt nie tyka nawet bardzo długim kijem. Oto ów saski lub śląski korpus Landwehry został zmobilizowany przez Prusaków, ale podlegał dowództwu austro-węgierskiemu. Nie wiem jak Wy, ale ja przeczytawszy tę informację zrobiłem tak zwane WOW!
Zaczerpnijmy nieco powietrza i zorientujmy się co takiego zrobili w Kaliszu, w dniach 7 – 22 sierpnia, dzielni wojacy ze Śląska i Saksonii. Miasto zostało zbombardowane, w wyniku prowokacji aresztowano 800 mieszkańców i dokonano pierwszej w światowym konflikcie zbrodni wojennej, rozstrzeliwując 80 z nich. Zniszczono 90 procent zabudowy staromiejskiej. Wyrzucano ludzi z domów, które następnie były rabowane i podpalane. Co z dworcem? - zapytacie. O, ten został podpalony jeszcze przez Rosjan, w dniu 2 sierpnia. Od 7 do 22 sierpnia trwała w Kaliszu prawdziwa orgia rabunku, dewastacji, gwałtów, podpaleń i zniszczenia. Cała ludność miasta musiała się ewakuować. Ludzie umierali na drogach, w rowach, na polach, okoliczne dwory nie mogły pomieścić uciekinierów. Nikt nie rozumiał, co się dzieje i dlaczego na miasto spadają tak straszne represje. Po całkowitej dewastacji miasta zostało w nim ledwie 5 tysięcy mieszkańców. Kalisz zamienił się, z wielkiego ośrodka transportu, handlu i rzemiosła, w średniej wielkości wielkopolską wieś. Do dziś nikt nie zadaje sobie pytania dlaczego doszło do tej zbrodni. Historycy skupiają się na wyjaśnieniu laikom, że to nie żołnierze 15 pułku pruskiej piechoty spalili miasto, ale saska Landwehra, dowodzona przez Austriaków.
Nie wiemy co to może oznaczać – dowodzona przez Austriaków. Nie wiemy kim był podpułkownik von Hoffman i czyje rozkazy wykonywał. Zapewne dowództwa austro-węgierskiego. Nie znamy żadnych, poza opisem Dąbrowskiej, relacji z palenia i niszczenia miasta i nie znamy żadnych ocen, których autorami byliby analitycy mający pojęcie, co się wtedy naprawdę na froncie wschodnim działo. Coś jednak wiemy. No, ale ta nasza wiedza może się wydawać osobom postronnym całkiem bez związku. Oto do roku 1913 szefem austro-węgierskiego wywiadu i kontrwywiadu był pułkownik Alfred Redl, jawny rosyjski agent. Po jego ujawnieniu, co nastąpiło w wyniku interwencji brytyjskiej, miejsce pułkownika zajął Maksymilian Otto von Ronge, człowiek, o którym piszą, że był oficerem prowadzącym Józefa Piłsudskiego. Maksymilian Otto von Ronge, jak wszyscy pamiętamy służył w wywiadzie Austro-Węgier, potem był szefem wywiadu Republiki, potem, jak przyszedł Hitler, chcieli wsadzić go do Dachau, ale ktoś temu Hitlerowi wytłumaczył, że lepiej dla niego będzie, jak cofnie swoją decyzję, a pod koniec życia Ronge zajął się, pod kuratelą Amerykanów, tworzeniem struktur tajnych w niepodległej już, demokratycznej Austrii. On z pewnością by nam powiedział, kto w dowództwie austro- węgierskim wydał rozkaz zniszczenia Kalisza, będąc świadomym tego, że zostanie to zapisane na rachunek Prusaków. Niestety żaden z polskich historyków nawet nie próbuje tego dociec, kontentując się wskazaniem sprawców spalenia miasta, którymi są, rzecz jasna, żołnierze Landwehry i ich dowódca podpułkownik von Hoffman. Ja to nazywam ucieczką w nieistotne szczegóły.
Teraz trzecia, najważniejsza kontrowersja. Kalisz jest okupowany przez wojska niemieckie od 2 sierpnia 1914, od 5 sierpnia jest de facto okupowany przez wojska austro-węgierskie, bo takie jest dowództwo Landwehry. 7 sierpnia zaś rozpoczyna się burzenie i bombardowanie miasta. Ktoś zapyta, co się działo 6 sierpnia? Otóż tego dnia Miły Czytelniku, Pierwsza Kadrowa Brygada Legionów Józefa Piłsudskiego wymaszerowała z krakowskich Oleandrów w kierunku Kielc. Miasto zdobyła 12 sierpnia, po czym wycofała się z powrotem do Krakowa, wobec znacznej przewagi Rosjan. Jakiemu dowództwu podlegała ta brygada? No, austro-węgierskiemu przecież, zupełnie tak samo, jak ta saska Landwehra w Kaliszu. Pokusa, by sprawdzić czy decyzje w sprawie jednej i drugiej akcji nie leżały czasem w tych samych rękach i czy nie były to ręce Maksymiliana Otto von Rongego jest wielka. Ja jednak nie potrafię tego zrobić. Może Wam się uda.
Nie chcę tu niczego sugerować, ale pewne rzeczy narzucają się same. Koordynacja akcji, próba wykonania prowokacji rękami Polaków z Ostrowa, przebranych w pruskie mundury, która się nie powiodła, austro-węgierskie dowództwo, którego nikt nie potrafi wymienić z nazwiska. Minęło już naprawdę wiele lat i nie musimy się niczym przesadnie ekscytować. Moglibyśmy jednak, do ciężkiej cholery, zacząć rozmawiać wreszcie serio.
tagi: i wojna światowa józef piłsudski kalisz noce i dnie bombardowanie maria dąbrowska i kadrowa
![]() |
gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 09:25 |
Komentarze:
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:02 |
Bez wątpienia wszystko jest nadal w Kriegsarchiv Wien. Tylko trzeba jechać tam i poświęcić czas na odnalezienie stosownych dokumentów. A któremu historykowi by się chciało, gdy wygodniej napić się kawy, spojrzeć w sufit i napisać o dupie Maryni?
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:14 |
Byłem kilka lat temu w Kaliszu i zdumiało mnie, że tak znane (z historii) miasto wygląda jak opuszczone. W mieście jest sporo zabytkowych budynków o kilka "rozmiarów za dużych" jak na potrzeby tak małej liczby mieszkańców. Jest, jak pisałem, opuszczone, zaniedbane - dlaczego? Pewne wyjaśnienie może dać historia tego miasta, które dla niektórych mogło oznaczać, że "wyrosło" za duże jak na plany - właśnie kogo?
Dołożyłem jeszcze dwa pytania do pytania Autora notki, ale odpowiedzi na razie nie znalazłem. :((
Kalisz to drugie pod względem wielkości miasto Wielkopolski. Intensywne zasiedlenie w okresie wpływów rzymskich wynikało z położenia w znaczącym punkcie "Szlaku Bursztynowego", łączącego imperium rzymskie z wybrzeżem Bałtyku. Około połowy II wieku n.e. aleksandryjski uczony Klaudiusz Ptolemeusz w "Geografii" wymienił miejscowość "Kalisia", identyfikowaną przez badaczy z Kaliszem. Zapis ten sprawił, że Kalisz szczyci się posiadaniem najstarszej metryki pisanej wśród miast polskich.
Około 1257 r. książę Bolesław Pobożny ulokował Kalisz na prawie średzkim.
W mieście lokacyjnym wyodrębniona była dzielnica żydowska. W XIII wieku społeczność żydowska zorganizowana była w gminę, jedną z najstarszych na ziemiach polskich. O jej znaczeniu świadczy tzw. Statut Kaliski nadany miejscowym Żydom przez Bolesława Pobożnego w 1264 r. Regulował on położenie prawne tej grupy mieszkańców. Gmina żydowska w Kaliszu należała do najznaczniejszych w Koronie Królestwa Polskiego, a rabini Kalisza przewodniczyli obradom Sejmu Czterech Ziem (1581–1764).
Od 1314 do II rozbioru Polski Kalisz był stolicą województwa kaliskiego. Rozkwit miasta przypadł na XV i XVI w. Niebagatelny wpływ na architektoniczne i intelektualne oblicze miasta miało sprowadzenie doń jezuitów (1583 r.) oraz fundacja kolegium i kościoła dokonana przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Stanisława Karnkowskiego.
Liczne wojny i pożary w XVII i XVIII w. zahamowały rozwój Kalisza. Tragiczny był zwłaszcza rok 1792, kiedy to wielki pożar strawił bez mała całe miasto.
Po upadku Księstwa Warszawskiego w 1815 r. Kalisz znalazł się w granicach Królestwa Polskiego. Jako jedno z większych miast kongresówki stanowił ważny ośrodek administracyjny, gospodarczy i kulturalny.
Współczesny Kalisz zajmuje 70 km2, liczy 101 625 mieszkańców (stan z 31 grudnia 2017 r.). Kalisz, według danych GUS z 30 czerwca 2020, liczył 99 761 mieszkańców. W latach 1975-1998 był stolicą województwa kaliskiego. W nowym podziale administracyjnym miasto znalazło się w województwie wielkopolskim.
https://www.kalisz.pl/miasto/o-miescie/historia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kalisz
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 10:02 |
3 lutego 2021 10:28 |
Poza tym kto miałby za taką wycieczkę zapłacić?
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:14 |
3 lutego 2021 10:28 |
Tak, miasto robi przygnębiające wrażenie
![]() |
grudeq @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 10:28 |
3 lutego 2021 10:34 |
Kalisz jest trochę jak Szczecin. Czyli miasto na granicy, ktora przestała istnieć. Polecam Kalisz Szczypiorno i dawne przejście graniczne miedzy Rosja a Niemcami. Nawet dziś robi wrażenie.
Gdyby to byli Prusacy to myślałbym że to jakieś porachunki miedzy przemytnikami, ale jak to są k.u.k żołnierze to hmm..
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:34 |
Znalazłem coś takiego, cytuję:
Po zwycięskiej wojnie w 1871 r. panowało w sztabie niemieckim przekonanie, że następna wojna, którą Niemcy będą prowadziły, będzie wojną na dwa fronty, jednocześnie przeciwko Francji i przeciwko Rosji. Wojenne plany opracowane przez szefa sztabu Moltkego starszego były wielokrotnie zmieniane. Zasadniczej ich zmiany dokonał gen. Alfred von Schlieffen, szef sztabu w latach 1891-1905, a doskonalił je następca Schlieffena gen. Helmuth von Moltke młodszy, bratanek zwycięzcy wojny z Francją w 1871r., któremu przyszło owe plany realizować w trakcie działań wojennych 1914 r.
W myśl wypracowanej doktryny politycznej i militarnej przewidywały one gwałtowne uderzenia pozwalające wojsku posunąć się szybko naprzód, a środkiem do tego miało być zastraszenie i doprowadzenie do zaniechania jakichkolwiek działań na tyłach armii niemieckiej. Owo zastraszenie i działanie bez pardonu, z okrucieństwem germańsko-pruskim zastosowano zarówno na froncie francuskim, barbarzyńsko burząc w sierpniu 1914 r. belgijskie miasto Louvain nad rzeką Dijle, jak i na froncie rosyjskim, niszcząc już w pierwszych dniach sierpnia Kalisz. Lawina zniszczeń i morderstw w tych miastach była zaprogramowana zanim zaczęła się wojna. Znamienne jest to, że natychmiast po zbombardowaniu i spaleniu Kalisza, w dniach 7 i 8 sierpnia 1914 r., wojska niemieckie rozdawały odezwę do Polaków z Kongresówki, podpisaną przez tajemniczą Naczelną Komendę Wojsk Niemieckich i Austro-Węgierskich, która obiecywała: wolność wam niesiemy i niepodległość, wspominała ucisk religii przez Rosję, rzeź Pragi i męczeństwo unitów na Podlasiu. Wzywała do wypędzenia wspólnymi siłami hord azjatyckich. Było to skoordynowane z planowanym na terenach Kongresówki powstaniem przy pomocy legionów Piłsudskiego, które w tym celu wyruszyły z Krakowa do Kielc. Tym działaniem Niemcy chciały osłabić Rosję carską i odciążyć swe wojska. Bezwzględna akcja wojsk niemieckich przeciw polskiej ludności cywilnej w Kaliszu, zbombardowanie i spalenie miasta, odniosły zamierzony skutek. Polska ludność Królestwa Polskiego (Kongresówki) była zastraszona. Nadmienić należy, że zaraz po wybuchu wojny i w czasie jej trwania obowiązywał w Niemczech oficjalnie pogląd, że Niemcy zostały napadnięte. Sformułowany on został już w mowie cesarza z 31 lipca i 1 sierpnia 1914 r. oraz w mowie kanclerza Theobalda von Bethmanna-Hollwega wygłoszonej w Reichstagu 4 sierpnia. Powyższa teza służyła kołom rządzącym Niemiec do wywoływania entuzjazmu dla "sprawiedliwej wojny" i następnie uzasadnienia niemieckich celów wojennych. Niemcy żądały nawet "gwarancji bezpieczeństwa", by po raz drugi nie stać się rzekomo obiektem napaści. Tymczasem prawda jest diametralnie inna. To właśnie Niemcy czekały na sprzyjającą okazję wybuchu wojny i już 1 sierpnia wypowiedziały tak Francji jak i Rosji wojnę, wykorzystując pretekst, jakim było zabójstwo arcyksięcia austriackiego w Sarajewie oraz ultimatum wysłane przez Wiedeń do Belgradu.
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:34 |
O LA LA !!! !!! !!!
Musze, Panie Gabrielu, wziazc naprawde gleboki oddech - bo autentycznie zatyka od tych "kontrowersji"... i przeczytac wpis jeszcze raz i NA GLOS !!!...
... zeby dobrze pokojarzyc to czego jestesmy dzis swiadkami, co nam KROI "nasza dobra zmiana" !!!
Oczywiscie, ze Fsparciem niemozebnym "narodowych i patriotycznych" merdialni kurwizyjno-sakiewiczowo-karnolowych... o POmioce polszmaty i tvn - nawet nie wspominam !!!
![]() |
pike @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:14 |
3 lutego 2021 10:36 |
No to zobaczmy jak to teraz wygląda
![]() |
gabriel-maciejewski @grudeq 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 10:38 |
Było gorzej i większe hmmm się należy, bo wielu z tych żołnierzy to byli Polacy ze Śląska, gadający z mieszkańcami Kalisza po polsku, Dąbrowska o tym pisze. Wojsko mówiące po polsku pod austrowęgierskim dowództwem w szarych pruskich mundurach. No, a w Kielcach to samo, a że mundury trochę inne...oj tam, oj tam...
![]() |
matthias @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 10:40 |
Zupełnie jak w filmie "Marsjanie atakują".
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 10:40 |
I jeszcze nikt nie rozszyfrował czym była ta tajemnicza Komenda wojsk? Jakie to dziwne...
![]() |
gabriel-maciejewski @pike 3 lutego 2021 10:36 |
3 lutego 2021 10:42 |
Widzę, że dziurę na rynku zasypali wreszcie
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:43 |
1. "Mistrzem w tym fachu był Jerzy Giedroyć, ale nie tylko on, także Wańkowicz i Mackiewicz, choć ten ostatni uchodził za realistę. Myślę, że taki był z niego realista, jak ze mnie zawodowy bokser. Chodzi o to, by – jak u Giedroycia – zastanawiać się nad naturą i charakterem języka polskiego używanego do komunikatów politycznych i wskazywaniem, na wyższość rosyjskiego, który do tych komunikatów bardziej pasuje. Można też, jak Mackiewicz, zastanawiać się czy sojusz z Anglią był sojuszem egzotycznym, czy nie."
2. "To jest właśnie charakterystyczne dla ziemi kaliskiej dzisiaj. Samo miasto ma dziś prawie sto tysięcy mieszkańców, ale przedstawia obraz bardzo smutny."
ad. 1: Pominął Pan Wańkowicza, który otwarcie twierdził, że Polska jest niepotrzebna. K***a Nobel.
ad. 2: Bardzo smutny obraz to fakt. Mam w Kaliszu ciotkę i czasem zaglądam i widzę, że poza wygodną obwodnicą prowadzącą do Pleszewa, niewiele się zmieniło od początku stanu wojennego. Ale dla odmiany mam też ciotkę w, niedalekim od Kalisza, Pleszewie. I teraz mam takie refleksje:
a) Pleszew, który znam od dziecka w latach 70-tych, nadal zapyziała nora na początku lat 90-tych jakoś się podniósł i rozkwitł; widać gołym okiem cholerną przedsiębiorczość mieszkańców
b) w 1975 roku miała miejsce reforma administracyjna Gierka, Pleszew i Kalisz konkurowały o status miasta wojewódzkiego: Kalisz wygrał i wówczas pojawił się pleszewski kawał:
- Co by było, gdyby wszy świeciły jak robaczki świętojańskie?
- Kalisz nocą świeciłby jak Nowy Jork.
![]() |
gabriel-maciejewski @Paris 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 10:43 |
Na razie nie mieszajmy do tego dobrej zmiany
![]() |
gabriel-maciejewski @atelin 3 lutego 2021 10:43 |
3 lutego 2021 10:44 |
No, ale Kalisz to jest jednak stary bardzo ośrodek
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:44 |
Zburzenie Kalisza
PUBLIKACJA: 26.10.2018
Kalisz ul. Wrocławska 1914 r. Źródło: BN Polona
Między 4 a 22 sierpnia 1914 r. wojska niemieckie dokonały serii ostrzelań artyleryjskich Kalisza, w których wyniku zrównano z ziemią całe zabytkowe śródmieście z wyjątkiem zabudowań sakralnych. Łącznie legło w gruzach 426 budynków mieszkalnych, 9 zakładów przemysłowych i wiele zabudowań publicznych. Nie wiadomo dokładnie, jakie były straty w ludziach, ale 70-tysięczny przed wojną Kalisz pod koniec 1914 r. liczył zaledwie 5 tys. mieszkańców.
Zniszczenia nie były wynikiem działań wojennych, lecz celową dewastacją, podobną do tej, jaka spotkała Warszawę po klęsce Powstania. Przed wojną Kalisz leżał w granicach Królestwa Polskiego. Rosjanie wycofali się z niego już 2 sierpnia, podpalając składy wojskowe, ale miasto pozostawiając nietknięte i niebronione. Nie stanowiło żadnego zagrożenia dla armii niemieckiej, mimo to już 2 sierpnia zostało przez nią zajęte; Niemcy jako pretekst wykorzystali pojedynczy strzał – do dziś nie wiadomo, przez kogo oddany.
Kolejny incydent wydarzył się 7 sierpnia. Tym razem zamieszanie i pretekst wywołał wystraszony koń. Miasto było ostrzeliwane i podpalane, mieszkania plądrowane, a ludność mordowana do 22 sierpnia.
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:44 |
3 lutego 2021 10:45 |
Jak to się udało? Zbombardować całe miasto z wyjątkiem obiektów sakralnych?
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 10:57 |
Poniższy cytat jest jeszcze lepszy. Z obrazka wynika, że działo lub działa stały sobie na jakimś pagórku a żołnierze strzelali jak na ćwiczeniach bez obawy, że ktoś im przeszkodzi lub zrobi "krzywdę". Wygląda to jak strzelanie do wcześniej wybranego celu.
Mieszkańcy Kalisza wiążący z wkroczeniem wojsk pruskich i zakończeniem okupacji rosyjskiej duże nadzieje na uzyskanie niepodległości, zachowali zupełny spokój. Jednak już w nocy z 3 na 4 sierpnia 1914 roku doszło do przypadkowej strzelaniny, uznanej przez władze wojskowe za atak Polaków na wojsko pruskie. Pomimo, że mieszkańcy pełnili wszelkie żądania H. Preuskera - zapłacili wyznaczoną kontrybucję w wysokości 50 tysięcy rubli i dali 20 zakładników - rozpoczęły się aresztowania i egzekucje oraz plądrowanie, ostrzeliwanie i podpalanie miasta. Przerażona ludność w popłochu opuszczała Kalisz. Najbardziej opłakane w swych skutkach okazały się wydarzenia, które miały miejsce 7 sierpnia, a zwłaszcza w nocy z 7 na 8 sierpnia 1914, roku. Na skutek kolejnej pomyłki doszło do wzajemnego ostrzelania się patroli pruskich. Dowodzący oddziałami -wojskowymi Preusker wydał rozkaz ostrzeliwania miasta przy pomocy artylerii.
Powody podjęcia przez niego tej decyzji nie zostały do dnia dzisiejszego w pełni wyjaśnione.
http://www.kalisz.info/zburzenie-kalisza.html
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:57 |
3 lutego 2021 10:59 |
Wzajemne ostrzelanie patroli pruskich...tia...jakie to jest jednak wszystko przewidywalne....
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 10:44 |
3 lutego 2021 11:12 |
I dlatego musiał zginąć.
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 11:27 |
Jest coś na ten temat niekoniecznie, chyba, oskarżające Preuskera.
Kurzajczyk Mariusz, Preusker Kalisza nie spalił, ale na miano kata kaliszan zasłużył // Ziemia Kaliska. – 2014, nr 51, s. 15 : fot. 1.
Recenzje książek Wypadki kaliskie 1914. Reinterpretacja obrazu zdarzeń M. Drewicza oraz Katastrofa kaliska 1914. Materiały źródłowe. Wybór R. Bienieckiego i B. Celer wydanych przez KTPN.
Niestety nie mogę namierzyć tego w pdf :(
![]() |
gabriel-maciejewski @bolek 3 lutego 2021 11:27 |
3 lutego 2021 11:30 |
No właśnie....śladowe wydawnictwa, które giną i nikt ich nie czyta. Preusker, w mojej ocenie, miał zmontować prowokację z udziałem Polaków z Ostrowa, okazał się jednak za cienki, a może spotkał się z niesubordynacją polskich podoficerów, więc za karę wylądowali wszyscy w okopach nad Marną. Na jego miejsce przyszła Landwehra, która wiadomo czym jest - zbieraniną sfrustrowanych maniaków, którzy przeszli krótkie przeszkolenie. Najistotniejsze jest to, kto się kryje za formułą "austro-węgierskie dowództwo".
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 11:30 |
Tylko link, bo teksty ciekawe, ale długie:
KALISZ
Jego dzieje i zniszczenie przez Prusaków
Warszawa 1914 rok.
Nakład i Druk W. Piekarniak Nowy Swiat 34
(pisownia oryginalna)
KALISZ WŚRÓD BOMB, GRANATÓW I OGNIA
W DNIACH SIERPNIOWYCH 1914 ROKU
Z OSOBISTYCH WRAŻEŃ NAPISAŁ
BRONISŁAW SZCZEPANKIEWICZ
pisownia oryginalna
Taki cytacik wyjęty ze wspomnień:
Nastrój w poniedziałek robił wrażenie świąteczne, jakby się radowano. Przyczynili się głównie do tego żydzi, którzy entuzjastycznie witali każdą grupę żołnierzy, krzycząc „Hoch” „es lebe”, częstowali żołnierzy papierosami, chociaż ci z odrazą odmawiali ich przyjęcia.
http://www.schondorf.pl/historia-liskowa-i-okolic/czy-wilhelm-ii-chcial-zburzyc-kalisz-w-1914-roku/
![]() |
IanThomas @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 11:32 |
Ten tekst jest pełen sprzeczności. Strategia terroru w żaden sposób nie współgra z propagandą antyrosyjską. Poza tym m.in z doskonałej książki Szymona wiemy, że Niemcy nie zostały co prawda napadnięte, ale z całą pewnością wmanewrowane w konflikt którego nie chciały. No i ta komenda Austro-Węgierska - czym była i którzy oficerowie w niej zasiadali?
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 11:30 |
3 lutego 2021 11:40 |
Andrzej, jestem pierwszym człowiekiem, który wydał po roku 1923 książkę Proces Eligiusza Niewiadomskiego. Chyba nie myślisz, że ktoś tknie w ogóle te kaliskie publikacje. A wszyscy przy tym będą wycierać sobie gębę hasłem - tylko prawda jest ciekawa.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 11:48 |
Od Pierwszej Kompanii Kadrowej
Wraz z wybuchem I wojny światowej sprawa polska ponownie pojawiła się na arenie międzynarodowej. Na nową sytuację międzynarodową od razu zareagował Józef Piłsudski, za którego inicjatywą z paramilitarnych drużyn strzeleckich powstała Pierwsza Kompania Kadrowa. Miała tworzyć zalążek przyszłego wojska polskiego.
6 sierpnia 1914 roku Pierwsza Kompania Kadrowa wyruszyła na Warszawę. Wyprawa, która miała wzniecić powstanie narodowe, zakończyła się fiaskiem. Sprawa polskich oddziałów wojskowych została uratowana dzięki interwencji Naczelnego Komitetu Narodowego, zdominowanego przez galicyjskich polityków lojalnych wobec rządu Austro-Węgier. Dzięki nim 16 sierpnia 1914 roku powstały Legiony Polskie, które weszły w skład wojska austro-węgierskiego.
– Porozumienie lojalistów z Austriakami było skierowane przeciwko Piłsudskiemu, który uważał za wolnych żołnierzy swoich strzelców. Komendę austriacką nazywał "mendą" – mówił prof. Andrzej Chwalba w audycji prof. Antoniego Dudka z cyklu "Rzeczypospolite". – Włączył się w armię austro-węgierską, bo nie miał wyjścia i inaczej by został bankrutem politycznym. Przystał do Legionów Polskich.
https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/2424645,106-lat-temu-powstala-I-Brygada-Legionow-Polskich
"Czołowa kolumna wojska polskiego"
– Sformowano ją z dwóch, dość niechętnie patrzących na siebie, letnich szkół oficerskich – Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich. Mało myśmy się znali, byliśmy licho ubrani, drużyniakom brakowało dużej ilości spodni wojskowych, nikt nie miał płaszcza – opowiadał jeden z żołnierzy Pierwszej Kompanii Kadrowej. – Trudno opisać jak wielki był nasz entuzjazm. Większość kolegów wyrzucała lub rozdawała wszystko, w przekonaniu, że wychodzimy na wojnę. Śpiewano i cieszono się – dodawał świadek tamtych wydarzeń.
W rozkazie sformowania Pierwszej Kompanii Kadrowej z 3 sierpnia 1914 Józef Piłsudski napisał: "Żołnierze! Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna wojska polskiego, idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny. Patrzę na was jako na kadry, z których rozwinąć się ma przyszła armia polska i pozdrawiam was, jako pierwszą kadrową kompanię".
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 11:52 |
Tak to wygładało na żywo w górnośląskiej prasie.
Katolik 13.08.1914Katolik z 20.08.1914
Katolik z 22.08.1914
Katolik z 25.08.1914
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 11:40 |
3 lutego 2021 11:54 |
Zgadzam się - to po pierwsze.
Cytuję:
... będą wycierać sobie gębę hasłem - tylko prawda jest ciekawa.
Po drugie jeśli ktoś coś napisze to może się zdarzyć, że tylko to hasło, które może być użyte jako motto będzie prawdziwe!
![]() |
IanThomas @ikony58 3 lutego 2021 11:56 |
3 lutego 2021 12:05 |
Zacytowany tekst potwierdza to co napisał Gospodarz: rekruci z Polski nijak nie nadawali się do organizacji prowokacji. O Piłsudskim nie chce się już pisać. A pytanie "czy w politce można działać nie będąc niczyim agentem" to już proszę Pana seppuku ...
![]() |
gabriel-maciejewski @ikony58 3 lutego 2021 11:56 |
3 lutego 2021 12:09 |
Do niezobaczenia.
![]() |
gabriel-maciejewski @IanThomas 3 lutego 2021 12:05 |
3 lutego 2021 12:13 |
Wywaliłem go
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Pioter 3 lutego 2021 11:52 |
3 lutego 2021 12:16 |
Chodzi o ostatnią notkę i zdanie, że "Kalisz padł ofiarą tych przestępców." W kontekście tytułu "Część Kalisza zniszczona" raczej dali oni pretekst do tego, co nie jest bez znaczenia, ale nie każdy pretekst trzeba tak "wykorzystać" i zburzyć część miasta i ograbić je mordując obywateli.
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 12:43 |
Tu jest relacja naocznego świadka, wydana na gorąco jeszcze w 1914 r. Bardzo ciekawa, dramatyczna, opisy przerażające. Preuskera nie da się obronić, zresztą nie był wcale stary, miał 49 lat (ur. 4 maja 1865 r. w Greźnie, więc też Sas). Był raczej nieudolny, nie zapanowała nad paniką świeżych rekrutów, a po nim Prusacy już metodycznie niszczyli znienawidzone polskie miasto, w tym polską konkurencję w handlu:
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/show-content/publication/edition/230396?id=230396
Z drugiej strony, biorąc pod uwagę opuszczenie miasta przez Rosjan bez walki, a później rozsiewane pogłoski o ich przygotowaniach do odbicia miasta, tudzież ostatnie akapity linkowanego tekstu (też Dabrowskiego, tyle, że Józefa), nie można wykluczyć nie tyle prowokacji, co dywersji rosyjskiej.
Natomiast nie wiem, skąd wziąłeś tę c.k. Komendę? I pri cziom tu Ronge?
p. s. W broszurze Dąbrowskiego są też wzmianki o Tłokini i wyjątkowej życzliwości pp. Chrystowskich.
A tu jeszcze link do innego opisu zburzenia Kalisza, z info o Preuserze i jego rodzinie.
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 12:43 |
Dreźnie, nie Greźnie
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 12:47 |
I jeszcze jedno: angielska Wiki podaje, że straty materialne, spowodowane bombardowaniem Kalisza w sierpniu 1914 r., stanowiły 29, 5 % strat wojennych całego Królestwa Kongresowego: The damage in Kalisz constituted 29,5% of the losses in the entire Congress Poland during World War I. (https://en.wikipedia.org/wiki/Destruction_of_Kalisz)
![]() |
Pioter @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 12:16 |
3 lutego 2021 12:53 |
To jest to, co mogło się pojawić w prasie bez narażania się cenzurze wojennej.
Po pierwsze - oddziały pruskie nic specjalnego w Kaliszu nie zrobiły. Zajęły miasto i próbowały jakoś organizować życie. Być może dlatego przeniesiono je daleko od miasta na front zachodni.
Po drugie - widać, że to była zaplanowana prowokacja. Przyjmijmy, że rosyjska. Na dwa tygodnie przed wybuchem wojny (czyli jeszcze w lipcu) miasto skazano na zagładę. Być może potrzeba było jakiegoś symbolu pruskiego bestialstwa w rodzaju belgijskiego Soumagne.
Później tylko próbowano zrealizować scenariusz. Pojawiają się bowiem wcześniej informacje o udziale Kozaków w działaniach dywersyjnych wraz z wypuszczonymi skazańcami, którzy organizują prowokacje.
A skutek - symbol konieczny do prowadzania kampanii pokazującej, że tylko jedna strona wojny (Prusy) dopuszcza się w trakcie jej trwania przestepstw wojennych i ponosi moralną odpowiedzialność za jej wybuch i wszystko co złe.
![]() |
gabriel-maciejewski @jolanta-gancarz 3 lutego 2021 12:43 |
3 lutego 2021 12:56 |
Ale ja nie usprawiedliwiam Preuskera. On sie wyniósł z miasta 5 sierpnia razem ze swoimi żołnierzami. Nie wiem ile razy mam to powtarzać. Na jego miejscu pojawiła sie saska Landwehra z korpusu Remusa von Woyrscha. To on był tym starcem, którego wspominam. Nie jest to istotne, albowiem nie było go na miejscu. Wszyscy autorzy zgodnie piszę, że ów korpus Landwery został przez Prusaków oddany pod dowództwo austriackie. Mamy dwie równoległe akcje aranżowane z ukrycia przez Austriaków, wymarsz legionów i zniszczenie Kalisza. Niemożliwe, żeby nie miały ze sobą związku. Chcę wykryć ten związek. Ja rozumiem oczywiście, że wielu osobom odbieram ich ulubioną zabawkę, czyli pruskie bestialstwo, ale jeśli wszyscy piszą o austro-węgierskim dowództwie, może spróbujmy się dowiedzieć o nazwiska tych dowódców? Czy to jest takie trudne do zrozumienia? Wspominam Rongego, albowiem był on nazywany ofierem prowadzącym Piłsudskiego, a to Piłsudski wprowadził legiony do Polski. Ja zaś przypuszczam, powtórzę, że obydwa wydarzenia, są pozostają ze sobą w ścisłym związku.
![]() |
stanislaw-orda @ikony58 3 lutego 2021 11:56 |
3 lutego 2021 13:03 |
prof. Kucharczyk jedno, a innyn profesor drugie.
Np. prof. Władysław Konopczyński:
"KOmendant "Strzelca" (...) 3 sierpnia [1914 r. - przypis SO], sformował w Krakowie "pierwszą kadrowa kompanię" ze 144 uczniow szkół oficerskich i zapowiedział im marsz przez granicę zaboru rosyjskiego na oswobodzenie ojczyzny. Tegoz dnia kazał Leonowi Wasilewskiemuskomponowaćv odezwę w imieniu fikcyjnego rządu narodowego, głoszącą, że on, Piłsudski, został komendantem polskich sił wojskowych, więc wszyscy powinni go słuchać. (...) "kadrówka" pod Micałowicami wesza do Królestwa, poczem urósłszy do póltora tysiaca bagnetów, posuwając sie miedzy frontami, doszłą prawie bez walki so Kileć (12 sierpnia). Tam na zapalenców spadł strumień zimnej wody. Cesarsko-królewska komenda zażądała, aby strzeklcy weszli do Landszturmu i złożyli tam przepisową przysięgę. Zdesperowanego wodza wyratowali z kłopotu Daszyński i prezes Koła Polskiego w Wiedniu [w tamtejszym parlamencie - przypis SO] Juliusz Leo, którzy obmyslili dla przyszłych Legionów polityczny patronat w postaci Naczelnego Komitetu Narodowego."
(...)
Dowództwo austro-wegierskie (AOK) (...) zażądalo od legionistów przysięgi na rotę pospolitego ruszenia, bez własnych sztandarów, i narzucuiło im generałow dalekich od ich ideologii. 4 wrześnoa (nazajutrz po upadku Lwowa) Piłsudski na Błoniach krako0wskich , a jego najbliżsi wspólpracownicy w Kielcach złozyli wymagana przysiegę na wierność cesarzowi."
etc., etc.
vide:
http://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/stuletnia-rocznica
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 3 lutego 2021 13:03 |
3 lutego 2021 13:05 |
Czyli zrobili z nich Landwehrę i w międzyczasie podobną Landwehrą spalili Kalisz. Gdzie są nazwiska austriackich dowódców? Czy to jest aż tak kłopotliwa kwestia, że nikt nie portrafi jej wyjaśnić?
![]() |
mooj @Pioter 3 lutego 2021 12:53 |
3 lutego 2021 13:07 |
Potrzeba na pewno była - dla "bieżeństwa".
Tylko czy akurat Rosji potrzebowała (ludzi / imigrantów)? Czy raczej większe zapotrzebowanie było na "emigrację z" tj zmiany na terenach opuszczanych?
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 13:05 |
3 lutego 2021 13:12 |
Można próbować wyjaśnić, ale nie uda sie to w godzinę ani w dwie.
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 13:13 |
Kalisz był od 1876 r. stolicą guberni kaliskiej. Dużo piszą o tym w ruskiej wiki, zwłaszcza o gospodarce guberni bardzo szczegółowo. Wicegubernatorem był Rodzianko, nie wiem czy kuzyn członka Dumy.
Na samym początku wojny Niemcy skupili się na uderzeniu na Francję a na froncie wschodnim została tylko 8 armia z Poznania z tą saską Landswehrą. Kooperację widać, bo Remus von Woyrsch jest widziany w osłonie armii austriackiej w bitwie pod Rawą Ruską 3-11września 1914 r. A wcześniej albo w bitwie pod Kraśnikiem,albo pod Komarowem. Były to dwie wygrane bitwy przez Austriaków w bitwie o Galicję. Potem im szło znacznie gorzej.
Czy spalenie Kalisza mogło być antypolską prowokacją? Nie można wykluczyć, bo oni byli znacznie lepsi w intrygach niż w otwartej walce w polu.No i ten zbieg terminów. Z drugiej strony Legiony walczyły przeciwko Rosjanom. Same pytania.
![]() |
gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 13:15 |
Przed chwilą dostałem taki oto list
Z rozmowy dwóch pracowników służb - austro-węgierskich - dziennikarz Adam Nowicki, niemieckich - Georg Cleinow - szef cenzury, propaganda, szpiegostwo w okupacji niemieckiej.
02.1915.
Nowicki:
(...)
— Czyż można jednak dziwić się ostrożności tutejszego społeczeństwa? Jeśli jakieś miasto jak n. p. Kielce bodaj czy nie siedem razy w krótkim przeciągu czasu zmieniało pana, czyż ostrożność mieszkańców nie jest całkowicie usprawiedliwiona? A los Kalisza czyż nie musiał wzbudzić przerażenia?
Cleinow:
— Nad Kaliszem bardzo ubolewamy. Ale trzeba uwzględnić, że przybył tam generał von Westernagel — bo nie major Preussker zawinił — przybył z zachodu, nie znał stosunków polskich, a miał mało, bo ledwo dwa tysiące ludzi liczący oddział pod swoją komendą w mieście. A do żołnierzy kilkakrotnie strzelano...
(...)
***
Szukałem "gen. von Wsternagel" i nie znalazłem. Western - zachodni - i akurat przybył z zachodu. Żartowniś z Cleinowa. Westernagel - Wester Nagel - zachodni gwóźdź
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 3 lutego 2021 13:12 |
3 lutego 2021 13:16 |
Minęło od tych wydarzeń 107 lat, wykształcono 107 roczników historyków z dyplomami na kilku uniwersytetach. Cóż to jest godzina albo dwie...
![]() |
Mathias92 @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 13:16 |
Co do wyglądu Kalisza moim zdaniem Stare Miasto ma w sobie urok i jest ładniejsze niż niejedno miasto w RFN lub UK. Jako ciekawostkę dodam że Kalisz można zobaczyć w trybie 3 d na Google maps, jako jedyne miasto z Wielkopolski oprócz Poznania.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 13:40 |
Gustaw Marian Ryszard von Iszkowski (ur. 11 sierpnia 1878 we Lwowie, zm. 7 sierpnia 1951 we Francji.
Był oficerem Armii Austro-Węgier polskiej narodowości. Służył w stopniu kapitana, po czym w listopadzie 1908 został awansowany do stopnia kapitana I klasy sztabu generalnego w korpusie, przydzielony wówczas do 4 Pułku Dragonów. Od 1908 do 1912 był szefem placówki wywiadowczej, HK-Stelle (Hauptkundschaftstelle) we Lwowie; w tym czasie od jesieni 1908 w stopniu kapitana był oficerem prowadzącym zwerbowanego do współpracy wywiadowczej Józefa Piłsudskiego (na zlecenie Maximiliana Ronge) oraz wciągnął Walerego Sławka na listę konfidentów, ale poza kartoteką główną, na zasadzie kontaktu specjalnego. Podczas I wojny światowej w stopniu majora sztabu generalnego kierował HK-Stelle w Jędrzejowie. Został awansowany na stopień podpułkownika sztabu generalnego z dniem 1 listopada 1915. W tym stopniu był szefem oddziału wywiadowczego (Nachrichten-Abteilung) na obszarze okupowanym. Następnie służył w stopniu podpułkownika sztabu generalnego armii austriackiej.
Wiosną 1919, prawdopodobnie żeby pozamykać swoje sprawy, przyjechał do Polski. Został zaproszony do Warszawy przez Józefa Piłsudskiego, który usiłował namówić go do zaciągnięcia się w szeregi Wojska Polskiego. Według Ryszarda Świętka powołującego się na relację Józefa Rybaka (1882–1953), Iszkowski miał odmówić. Według relacji Rybaka (który odwiedził go w Antibes w 1928) stwierdził „Dla mnie w Polsce Piłsudskiego miejsca nie ma. Za dużo wiem!”.
W 1919 został wpisany na tajną „czarną listę” Ministerstwa Spraw Wojskowych, która zawierała wykaz oficerów, którym odmówiono prawa do służby w Wojsku Polskim. Wyemigrował do Francji i zamieszkał w Antibes koło Cannes.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gustaw_Iszkowski
Władający wieloma językami Włodzimierz Zagórski herbu Ostoja był funkcjonariuszem II Oddziału Sztabu Generalnego (Evidenzbureau) w Wiedniu. Podlegały mu odpowiednie wysunięte ekspozytury wywiadowcze (Hauptkundschaftstellen) w Krakowie, Przemyślu oraz Lwowie. Wielokrotnie za pośrednictwem kierowników poszczególnych ekspozytur wywiadu kontaktował się z Józefem Piłsudskim, który składał systematycznie mu meldunki o sytuacji w Przywiślańskim Kraju. W zamian Piłsudski otrzymywał środki finansowe, które przeznaczał na rozwój polskich organizacji strzeleckich.
Od sierpnia 1914 do czerwca 1916 roku Włodzimierz Zagórski, został na własną prośbę oddelegowany do formowanych z udziałem Evidenzbureau Legionów Polskich w randze kapitana Sztabu Generalnego – zostając w ten sposób niejako zwierzchnikiem brygadiera Piłsudskiego, co stało się zarzewiem stałego antagonizmu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82odzimierz_Zag%C3%B3rski_(genera%C5%82)
Chyba nadal jest aktualne stwierdzenie von Iszkowskiego:
„Dla mnie w Polsce Piłsudskiego miejsca nie ma. Za dużo wiem!”.
Może to być również odpowiedź na pytanie Autora notki. :)
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 13:15 |
3 lutego 2021 13:40 |
„2 sierpnia, po popołudniu, w mieście pojawiły się pierwsze patrole niemieckie, a później wkroczyła 7. kompania II. batalionu 155. pułku piechoty na czele z kapitanem Keihlem. W nocy z 2 na 3 sierpnia, do Kalisza wkroczyły: 5. kompania 155. pułku piechoty pod dowództwem kapitana Rothe oraz 6. i 8. kompania pod komendą kapitana Delvendahla i kapitana Kreinera 5 . Do miasta przybył dowodzący II. batalionem major Hermann Preusker, który objął stanowisko komendanta miasta. Wydał odezwę do mieszkańców Kalisza wprowadzającą w mieście pruski zarząd wojskowy i niemieckie prawo wojenne 6 . Miasto zostało oddane bez walki. Początkowo stosunki między ludnością cywilną, a okupantem układały się poprawnie. Miejscowa ludność zachowała zupełny spokój. Następnej nocy doszło do nieoczekiwanej i do dzisiaj niewyjaśnionej strzelaniny, w której zginęło 21 osób cywilnych i 6 żołnierzy niemieckich, a rannych zostało 32 żołnierzy 7 . Oskarżeni o te wypadki zostali kaliszanie. W związku z tym wydarzeniem dowództwo niemieckie wprowadziło drakońskie zarządzenia i represje, m.in. aresztowano 6 obywateli jako zakładników, zażądano 50 tys. rubli kontrybucji oraz wprowadzono godzinę policyjną 8 . Mimo spełnienia żądań nadal trwały aresztowania i rozstrzeliwania kaliszan, m.in. wzięto 21 zakładników, wśród których był prezydent miasta B. Bukowiński, członkowie Komitetu Obywatelskiego, dawni urzędnicy rosyjscy, duchowni m.in. ks. prałat Ignacy Płoszaj. Po trzech dniach przetrzymywania przewieziono zakładników do Poznania, gdzie osadzeni zostali w więzieniu. Na skutek aresztowania prezydenta miasta major Hermann Preusker powierzył funkcję wiceprezydenta Gustawowi Michaelowi 9 . Od 4 sierpnia rozpoczęło się ostrzeliwanie miasta przez żołnierzy 56. pułku artylerii polowej z Leszna. 7 sierpnia wycofano żołnierzy z II batalionu 155. pułku, a ich miejsce zajęły: II batalion 7. Regimentu Piechoty Obrony Kraju dowodzony przez majora D. Reicherta i I batalion tegoż pułku pod komendą pułkownika von Armina 10. 7 sierpnia doszło do nowego incydentu na Rynku Głównym, który doprowadził do pożaru w mieście i masakry ludności. Pod gradem kul zginęło około 100 osób. Tego też dnia podpalono kaliski ratusz, a urzędnicy, którzy ratowali się ucieczką zostali zamordowani. Po wycofaniu się wojska, przez całą noc trwało ostrzeliwanie miasta ogniem artyleryjskim. Od tego momentu rozpoczęto systematyczne i zorganizowane burzenie miasta. 8 sierpnia po wkroczeniu wojska przeprowadzone zostały rewizje i aresztowania. Zatrzymano około 800 mężczyzn, z których po całodziennym dręczeniu rozstrzelano co dziesiątego 11. Podpalenia domów oraz całych kwartałów ulic, rozstrzeliwania, morderstwa, rabunki sklepów i mieszkań prywatnych trwały prawie do końca sierpnia.”
https://www.archiwum.kalisz.pl/pliki/wydawnictwa-archiwum-kalisz-inwentarz-npk.pdf
![]() |
gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 13:40 |
3 lutego 2021 13:42 |
Oficer austriackiego wywiadu wyjechał do Francji, gdzie mieszkał do końca życia. Też ładne...
![]() |
gabriel-maciejewski @stanislaw-orda 3 lutego 2021 13:40 |
3 lutego 2021 13:44 |
Ale ja nie pytam kto dowodził na miejscu, ale kto w ogóle dowodził tą Landwehrą.
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 13:58 |
Preusker opuścił Kalisz ze swoim oddziałem 7 sierpnia, wcześniej przez 2 dni ostrzeliwując Kalisz spoza miasta. Przeczytaj linkowany przeze mnie tekst - tylko 77 stron formatu broszurowego. A tu jeszcze taki cytat z przypisu 1. do notki w angielskiej Wiki: Kalisz - 1914 pogrom miasta Kalisz" Kaliskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk 1995 (roz. Zniszczenie Kalisza)
Czy była to świadomie zorganizowana, a później rozkręcona prowokacja, czy też dowództwo niemieckie popełniło zwykłe błędy, którymi usiłowano następnie obarczyć Polaków? Ta i inne kwestie pozostają nadal otwarte".57
Istnieje kilka prawdopodobnych wersji, a mianowicie:
- że pijani żołnierze niemieccy popełnili omyłkę, biorąc nadchodzący swój oddział za nieprzyjacielski a wywołaną strzelaniną obarczono mieszkańców miasta, 58,59,60
- że kolumnę celników Ťartielszczykówť maszerujących ze Szczypiorna do Kalisza potraktowano jako atakujący oddział rosyjski, co wywołało popłoch wśród wojska i chaotyczną strzelaninę,61,62
- że nadchodzącą od strony Opatówka kolumnę rezerwistów wracających z Łasku, wzięto za oddział rosyjski atakujący Kalisz, co spowodowało bezładną strzelanię,63,64
- że z jednego okna na Głównym Rynku padł strzał i trafiony został żołnierz niemiecki,65,66
- że strzelanina w mieście powstała na skutek rewolwerowych wystrzałów jadącego dorożką pijanego niemieckiego oficera.67,68
Jaka była rzeczywista, prawdziwa przyczyna, która spowodowała chaotyczną bezładną strzelaninę [w wyniku której zginęli żołnierze i ludność cywilna miasta Kalisza] pozostanie nie wyjaśniona. Zbieżność występowania kilku faktów, praktycznie w jednym czasie, uniemożliwia przyjęcie ostatecznej wersji wydarzeń.
Niemieckie władze wojskowe, aby uspokoić opinię publiczną, przeprowadzili urzędowe dochodzenie, które jako oficjalną wersję opublikowali w Dzienniku Poznańskim 27 maja 1915 roku. Udowodniono w nim fałszywie, że była to wina mieszkańców Kalisza, którzy strzelali do wojska niemieckiego, wywołując tym odwrotne represje. Podano też, że mieszkańcy uwięzili kilkunastu żołnierzy, nie chcąc ich wydać w wyznaczonym terminie. Ponadto - jakoby sam Ťmotłochť wzniecał pożary rabując sklepy, aby tym sposobem odwrócić uwagę Niemców i mieszkańców miasta.69
Niemieckie informacje, wyniki dochodzeń i oświadczenia były całkowicie sprzeczne z wynikami dochodzeń śledczych, przeprowadzonych przez komisję powołaną przez Ministra Sprawiedliwości [10.01.1919 roku] w celu zbadania przyczyn pogromu Kalisza w 1914 roku,70 jak również były w całkowitej sprzeczności z relacjami naocznych świadków, którzy przekazywali swoje obserwacje i doznania osobiste, a później opisywali je szczegółowo."
Z opisów i przesłuchań wynika, że miejscowa ludność przyjęła wkraczające wojsko niemieckie niezwykle spokojnie a żydowska część ludności nawet owacyjnie. Nie było wrogiego nastawienia mieszkańców miasta do niemieckiego wojska. Ustalono, że strzelanina, która miała miejsce w dniu 3 sierpnia wieczorem i która spowodowała bardzo dużo ofiar po stronie niemieckiej jak i polskiej, nie była spowodowana przez mieszkańców Kalisza. Strzelanina została wywołana przez Niemców, na skutek ostrzelania w ciemnościach swojego oddziału, który pomyłkowo przyjęto jako rosyjski.
Niemcy chcąc usprawiedliwić swoją pomyłkę, która kosztowała życie kilkunastu żołnierzy, sami prowokacyjnymi strzałami oficerów72 spowodowali panikę, zamieszanie i ogólną strzelaninę.
Natomiast strzelanina w dniu 7 sierpnia powstała w wyniku popłochu spowodowanego przez żołnierza niemieckiego, który zastrzelił rozbieganego konia. Aby ukryć swoje pomyłki władze wojskowe Niemiec w dniu 7 sierpnia 1914 roku w godzinach popołudniowych wycofały z Kalisza II batalion wraz z majorem H. Preuskerem, kierując go na front zachodni.
We wrześniu 1914 roku przybył do Kalisza naczelny dowódca frontu wschodniego feldmarszałek Paul Hindenburg, który po zapoznaniu się ze zniszczeniami, oświadczył burmistrzowi miasta Gustawowi Michaelowi, że Kalisz został zniszczony przez nieostrożność i wszystkie straty materialne zostaną pokryte.
W 1915 roku komendant miasta Kalisza oberlejtnant Kunke zwrócił się do burmistrza Gustawa Michaela o podpisanie deklaracji, że widział jak ludność miasta strzelała do niemieckiego wojska w sierpniu 1914 roku. Burmistrz takiego oświadczenia nie podpisał stwierdzając, że nie był świadkiem takich faktów.74
Również naczelnik powiatu kaliskiego Hahn w piśmie [z dnia 18.11.1916 roku] skierowanym do Generalnego Gubernatora w Warszawie, występując o środki finansowe na odbudowę miasta stwierdził, że:
... spalenie miasta przez wojska niemieckie nastąpiło z tego powodu, ponieważ według przypuszczenia kompetentnych wojskowych osobistości, mieszkańcy m. Kalisza kilkakrotnie strzelali da tego wojska [...] według wyniku dotychczasowych dochodzeń jest w wysokim stopniu wątpliwem, czy wogóle mieszkańcy m. Kalisza strzelali do wojska niemieckiego [..]. O rzekomej winie obywateli m. Kalisza myśleć nie można i zburzenie miasta trzeba przypisać mylnemu pojmowaniu wojskowości kwestji winy .75
Tak więc sami Niemcy [poza wojskowymi] poddawali w wątpliwość przypisywanie winy mieszkańcom Kalisza. Można jednak bez wątpienia stwierdzić, że palenie miasta, morderstwa i rozstrzeliwania były z góry zaplanowane i ujęte w planach operacyjnych wojsk niemieckich.
Również imperatorska nadzwyczajna komisja śledcza powołana przez cara Mikołaja II Romanowa, pod przewodnictwem pierwszego senatora Aleksieja Kriwcowa w 1916 roku, nie stwierdziła faktu strzelania przez mieszkańców m. Kalisza do wojsk niemieckich.76
Odmienne stanowisko zaprezentował amerykański badacz, historyk J. Flockerzie,77 który w zasadzie nie neguje polskiej interpretacji faktów, jednak w swoich rozważaniach w pewnym sensie usprawiedliwia niemieckie działania w Kaliszu. Uzasadnia on, że armia niemiecka szkolona była na podręczniku wojskowym Kriegsbrauch im Landkriege w którym taktyka i strategia działania oparta była o doświadczenia wojny prusko-francuskiej z 1870/71. W podręczniku tym w szczególny sposób zwracano uwagę na aktywne działania tzw. Ťfrancs-tireursť [strzelców wyborowych] oraz na rodzaje środków stosowanych w celu zastraszenia ludności. Autor ten prezentuje tezę, że wojsko wyszkolone na podstawie tego podręcznika było szczególnie wyczulone na pojedyncze wystrzały karabinowe. Jakkolwiek L. J. Flockerzie w stosunku do zachowania się ludności cywilnej m. Kalisza stosuje zasadę hipotetycznego buntu wojennego, to jednak ogólny wydźwięk jego opracowania zmierza w kierunku uznania tego faktu. Usprawiedliwia w pewnym sensie zastosowane przez Niemców represje wobec mieszkańców m. Kalisza.
Kalisz - w dniach od 7 do 22 sierpnia 1914 roku utracił nieomal całą substancję mieszkalną w obrębie średniowiecznego miasta oraz znaczną część na przedmieściu Wrocławskim [od centrum do Rogatki Wrocławskiej]. Zniszczeniu uległo 426 budynków mieszkalnych na 250 działkach, 9 zakładów przemysłowych, 5 gmachów publicznych, Ratusz, teatr, kościół poreformacki, hotel oraz poczta i telegraf.78,79,80 Przeciętny stopień zniszczenia budynków oceniono na 95%. Praktycznie 3/4 miasta trzeba było przeznaczyć do odbudowy, ale tylko nieliczne budynki mogły być wznoszone na starych fundamentach lub na starych murach. W bardzo dobrym stanie, prawie nie zniszczonym zachowała się część dzielnicy żydowskiej w kwartale ulic: Kanonickiej, Nadwodnej, Złotej i Garbarskiej.
Oszacowano, że straty materialne wyniosły około 33,6 mln. rubli, ale Główna Komisja Szacunkowa w Warszawie potwierdziła tylko 22,4 mln. rubli. Jednak ta wycena nie w pełni mogła odzwierciedlić rzeczywistość, bowiem nie uwzględniała przecież strat kulturowych, jak np.: dzieł sztuki, zbiorów bibliotecznych, ruchomych zabytków materialnych itp.
Zniszczenia wojenne Kalisza stanowiły około 29,5% strat całego Królestwa Polskiego. [Według obliczeń dokonanych już w 1918 roku przez Instytut Ubezpieczeń Wzajemnych Budowli od ognia].
Historiografia wojenna uznała Kalisz za najbardziej zniszczone miasto Europy w I wojnie światowej.
W tym miejscu należy podkreślić, że Kalisz był miastem otwartym, które bez walki oddano Niemcom, nie można go więc porównywać ze zniszczonymi miastami leżącymi na linii frontu zachodniego. Jedynym miastem, które w I wojnie światowej tak jak Kalisz zostało barbarzyńsko zburzone przez Prusaków, było belgijskie miasto Louvain [Leuven] nad rzeką Dijle, około 25 km od Brukseli. Gdy w Kaliszu dopalały się zgliszcza ruin, tam w Louvain w dniach 25 i 26 sierpnia 1914 roku rozegrała się tragedia podobna do tej z nad Prosny, a przebiegała ona według takiego samego scenariusza jak w Kaliszu.81
Niemiecka gazeta wojenna z 1915 roku podkreśliła w swojej korespondencji, że ... Nawet gdy zwiedza się Flandrię, nie widać tak zniszczonego miasta jak Kalisz"... .82
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 10:28 |
3 lutego 2021 14:01 |
Lepiej wesprzeć "historyka" Jana Grabowskiego, dla niego w budżecie zawsze znajdzie się grant.
![]() |
gabriel-maciejewski @jolanta-gancarz 3 lutego 2021 13:58 |
3 lutego 2021 14:08 |
To wciąż nie wyjaśnia kwestii najważniejszej, kim było austro-węgierskie dowódzwo saskiej Landwehry? Poza tym angielska wiki w tym wypadku nie jest moim zdaniem źródłem miarodajnym. Tu jest link do artykułu historyka regionalisty, który wskazuje na interesujące mnie tropy. https://web.archive.org/web/20150218034901/http://www.d-w.pl/felietony/kto-zniszczyl-kalisz.html Tragedia Louvain na pewno nie przebiegała według tego samego scenariusza. Brytyjska propaganda zaś używała Kalisza, jako przykładu mającego podkreślić, że Niemcy zachowywali się okropnie na wszystkich frontach. Propaganda ta kolportowała ilustracje na których widać jak Prusacy obcinają ręce belgijskim cywilom. Co nie było prawdą. Mieszkańcy belgijskich miast często podejmowali walkę, co Niemcy oczywiście wykorzystywali. Kalisz padł ofiarą prowokacji, której początek znajduje się w Krakowskiej H-K Stelle. Czy to jest aż tak trudne do zrozumienia? Z poziomu bruku można opisać wszystko tak, że sprawcy nigdy nie zostaną ujawnieni. Rewolucja w Rosji wybuchła, bo masy miały dość ucisku itp, itd....
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 14:01 |
3 lutego 2021 14:08 |
A kto to taki?
![]() |
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 13:44 |
3 lutego 2021 14:09 |
zaloguj się by móc komentować
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 13:44 |
3 lutego 2021 14:13 |
Nie wiem kto dowodził tą całą Landwehrą, ale na niemieckiej wersji wiki nt Korpusu Landwehry Woyrscha, jest poniższa konkretna informacja, od kiedy przeszedł pod skrzydła austriackie, i była to połowa listopada 1914.
The Army Department was used exclusively on the Eastern Front . Here she was placed under the command of the Austro-Hungarian army command from November 14, 1914 to August 4, 1915 in support of the Austro-Hungarian Empire.
![]() |
gabriel-maciejewski @bolek 3 lutego 2021 14:13 |
3 lutego 2021 14:19 |
I to jest cenna informacja. Ale nie wszyscy się z nią zgadzają. Ten pan z Kalisza twierdzi inaczej. Pozostaje jeszcze tylko wyjaśnić kogo miał na myśli cwaniak Cleinov mówiąc o generale von Westernagel?
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 14:22 |
Pod życiorysem Gustawa Mariana Ryszarda von Iszkowskiego jest link (czynny) do "Listy rankingowej Armii Cesarskiej i Królewskiej, 1918" a tam na str. 83 są dane podpułkownika Iszkowskiego pod datą 1 listopada 1915 roku - na dole po prawej:
Cała lista liczy 2294 strony!
Skoro są takie szczegóły to w Austrii/na Węgrzech są pewnie odpowiedzi na interesujące nas pytania. Nie wiem jak to zrobić i może nie trzeba tam jechać, ale może znajdzie się jakiś link i wszystko się wyjaśni. Jeden mały kłopot to trzeba znać niemiecki albo... umieć korzystać z tłumacza Google!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gustaw_Iszkowski
https://library.hungaricana.hu/hu/view/RanglistenHeeres_1918/?pg=82&layout=s
Po "skróceniu" adresu pokazuje się jakaś biblioteka, ale... po węgiersku:
https://library.hungaricana.hu/hu/
Könyvtár
16,126,476 oldal
czyli:
Biblioteka 16.126.476 stron
a pod adresem:
https://library.hungaricana.hu/en/
jest po angielsku - tylko szukać! :))
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 14:19 |
3 lutego 2021 14:37 |
Ten Cleinov?
![]() |
jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 14:08 |
3 lutego 2021 14:40 |
Tekst Dreszera wygląda jak spóźniona próba wybielania Prusaków kosztem Austriaków. Tylko przy całej skrupulatności owego Macieja co do szukania dat i podległości, jakoś dziwnie wygląda komentarz 1. do jego tekstu i raczej mało konkretne ustosunkowanie się do niego samego autora. W każdym razie przynajmniej wiem, skąd wziąłeś tę austriacką komendę. Pytanie tylko, na jakim froncie i kiedy miał jej podlegać ten oddział pułku pod liczbą 7? Bo tego Dreszer nie podaje. Podobnie jak dokładnych źródeł swoich informacji. Piszę, nie żeby bronić jakiejś "austriackiej komendy", ale dlatego, że nie widzę jaki cel i sens mieli by akurat c.k. dowódcy w metodycznym niszczeniu Kalisza, z bólem utraconego przez Prusy podczas wojen napoleońskich w 1806 r., jako swojej cennej zdobyczy rozbiorowej.
![]() |
Frymac @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 13:05 |
3 lutego 2021 14:49 |
Być może hipoteza o antypolskiej prowokacji nie jest bez pokrycia, bowiem Generał Rybak wspominał, że Pierwszą Kompanię Kadrową, zgodnie z koncepcją Rongego, wyposażono w umundurowanie nie austriackie, bowiem w wypadku akcji dywersyjnej w Królestwie Kongresowym, oddziały te miały "pozorować" siły powstańcze (stąd maciejówka, jak i krój munduru, nieznacznie odbiegający od pruskiego). Niebawem przystąpie do uzupełnienia "przyczynków" do biografii Izydora Templera, ale zdecydowałem się, że ta informacja może okazać się przydatna w powyższej dyskusji. Otóż Templer, brał udział w walkach na froncie zachodnim, w ramach 32. pułku piechoty Obrony Krajowej "Neu Sandez" (otrzymując odznaczenie za udział w bitwie pod Verdun) i podzielił się konstatacją, że dowództwo niemieckie wyeliminowało ze struktur pułku, cały korpus oficerski austriacki, w obawie przed dywersją na zapleczu frontu. Być może nie były to odosobnione przypadki, inicjowania przez służby austro-węgierskie - "oddziałów pozorowanych", sformowanych z Polaków i służących do działań dywersyjno-sabotażowych (exemplum: Kadrówka Piłsudskiego).
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 14:19 |
3 lutego 2021 14:56 |
W necie mam tylko dwa namiary na von Westernagla. Jeden to wywiad Cleinova w Kurierze Ilustrowanym z 1915 roku, a drugi to hrabia Gottfried von Westernagel z Brooklinu, który w 1902 roku ufundował sztandar dla Niemieckiego Towarzystwa Śpiewaczego w Baltimore. I brak innych odnośników ...
![]() |
bolek @Pioter 3 lutego 2021 14:56 |
3 lutego 2021 15:02 |
To ten pierwszy. Właśnie czytam :)
Niezły był ten Clienow.
"Tak, to nie jest wykluczone, że nastąpi czwarty czy piąty rozbiór Polski... Ale właśnie
dlatego Polacy powinni sobie dobrze uświadomić sytuacyę, w jakiej się znajdują, i zająć stosowne stanowisko. Dla Polaków kwestya bytu stoi tylko tak: Niemcy albo Rosya."
Ciekawy, na podstawie tytułów, ma też dorobek literacki.
Ech...
![]() |
stanislaw-orda @bolek 3 lutego 2021 14:13 |
3 lutego 2021 15:02 |
natomiast 155 Pułk Piechoty, którego pododdziały "demolowały" Kalisz , wchodził wówczas w skład 10 Dywizji Cesartwa Niemieckiego (sztab w Poznaniu). Dówódcą tej dywizji (w niektórych publikacjach pojawia sie nazwa : 10 Korpus Armijny) był od 1913 r. gen. Albert Theodor Otto von Emmich.
Nie natrafiłem na nazwisko gen. von Westernagel (Westerengel?).
Może ktoś wykona lepszy research.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 15:05 |
Remus von Woyrsch wspominał:
"Korpus Landwehry złożony był w przeważającej części ze Ślązaków, a tylko w niewielkiej mierze z oddziałów z prowincji poznańskiej. Podobny był skład korpusu oficerskiego. Mimo że już w 1911 pożegnałem się z nim, po ogłoszeniu mobilizacji zostałem wyznaczony dowódcą korpusu, Jego Ekscelencja baron [Götz - J.R.] von Koenig dowódcą 3., a Jego Ekscelencja [Rudolf - J.R.] von Wagner 4. Dywizji Landwehry. Znaczną cześć oddziałów znałem osobiście z czasów, kiedy byłem dowódcą VI. (śląskiego) Korpusu Armijnego. Już wiosną 1914 r. Ministerstwo Wojny postanowiło, w wypadku wybuchu wojny, przesunąć Korpus Landwehry na wschód. Nie było to jednak łatwe nawet po ogłoszeniu mobilizacji. Ciężka artyleria nie była jeszcze gotowa, pododdziały saperów i medyczne należało zaimprowizować, i - o ile dobrze pamiętam - w pierwszym okresie korpus dysponował jedynie 12 karabinami maszynowymi. Ale duch bojowy pododdziałów był doskonały, dyscyplina wzorowa, a wyszkolenie świetne. Wyruszyłem wraz z korpusem w dniu 30 sierpnia, otoczony sztabem z porucznikiem Wilhelmem Heye na czele, który w czasie wojny stał się moim wiernym przyjacielem, pełen wiary w zwycięstwo, przez Częstochowę-Kalisz w Polsce, a po kilku mniejszych potyczkach przekroczyliśmy Wisłę na południe od Dęblina. Tu Korpus Landwehry wszedł w skład austro-wegierskiej 1. Armii i pozostał w ścisłej łączności z austriackimi siłami zbrojnymi aż do końca 1917 r."
Ale
Tuż przed wybuchem wojny korpus skoncentrowano na wschodniej granicy Niemiec - 3 Dywizja Landwehry (DL) zajęła pozycje na zachód od Kalisza, natomiast 4 DL na zachód od Częstochowy. Tak ugrupowana jednostka została wyłączona ze składu 8. Armii gen. Maxa von Prittwitza i miała działać samodzielnie. Jakkolwiek w momencie wybuchu wojny przygotowań do działań zaczepnych jeszcze nie zakończono, a pododdziały Landwehry nie posiadały właściwego wyposażenia - brakowało nie tylko karabinów maszynowych, ale nawet kuchni polowych i kolumn amunicyjnych - dowództwo zdecydowało się na przesunięcie korpusu dalej na wschód. W miarę rozwoju sytuacji na froncie miał on albo wspierać działania 8. Armii w przypadku podjęcia przez nią ofensywy przeciw Rosjanom na północy, albo osłaniać lewe skrzydło wojsk austro-węgierskich, operujących w Królestwie Polskim. Ostatecznie do realizacji zostało przyjęte to drugie zadanie. Korpus posuwać się miał w kierunku Wisły, ściśle współpracując z austro-węgierską Grupą Operacyjną gen. Heinricha Kummera, wyznaczoną do działania wzdłuż północnego brzegu górnego biegu tej rzeki. Już w pierwszych dniach wojny jednostki Korpusu Landwehry zajęły Kalisz.
![]() |
Krzysiek @Pioter 3 lutego 2021 12:53 |
3 lutego 2021 15:18 |
Pan to jednak zawsze lubi usprawiedliwiać tych Prusków (Niemców?). Chcieli w Kaliszu zaprowadzić jakiś cywilizowany porządek, ale im nie pozwolono, no to wymordowali trochę mieszkańców, zburzurzyli kartaczami miasto, no i zabrali wszystko co cenne (grabież i rabunek). Gdzież tu można im coś zarzucać!
![]() |
mniszysko @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 15:18 |
Dla mnie kluczem do sprawy są dwa fakty.
Fakt pierwszy. Moskale opuścili Kalisz (silny ośrodek miejski) nietknięty, bez próby obrony poza spaleniem dworca kolejowego.
Fakt drugi. Alfred Redl szef austriackiego wywiadu jest moskiewskim agentem.
Fakt trzeci. W tym czasie w Kaliszu znajduje się zmilitaryzowana jednostka formalnie dowodzona przez Austriaków, kiedy dochodzi do tzw. rozruchów w efekcie, których Kalisz zostaje zniszczony i przestaje się liczyć jako zaplecze wojenne.
Dla kogo to zaplecze w tym momencie było najbardziej użyteczne? I jakie sprawy można też było ugrać dodatkowo dzięki takiej akcji?
Przypominam sobie definicję polityki: osiąganie celów w ten sposób, że główne koszta ponosi przeciwnik.
Nie chcę psuć zabawy ale ja mam intuicję, że to był przekręt w przekręcie.
![]() |
bolek @stanislaw-orda 3 lutego 2021 15:02 |
3 lutego 2021 15:26 |
"Może ktoś wykona lepszy research."
Może się mylę, ale to mission impossible.
To nazwisko pada w retrospektywnej relacji Ludwika Szczepańskiego, który chociaż zaznacza "Dodaje, że treść rozmowy zapamiętałem dobrze i starałem sie spisać możliwie najwierniej." Tak więc, ten tego, może pokręcił nazwisko albo coś ;-)
![]() |
bolek @mniszysko 3 lutego 2021 15:18 |
3 lutego 2021 15:29 |
"poza spaleniem dworca kolejowego"
Podobno puścili jeszcze z dymem 360 tys. rubli z miejskiej kasy, czy jakoś tak.
"przekręt w przekręcie"
Dobre :)
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 15:44 |
W bombardowaniu Kalisza aktywny udział wziął II Batalion 7 pułk piechoty zachodnio-pruskiej nr 155 (7. Westpreußisches Infanterie-Regiment Nr. 155). Dowódcą pułku w tym czasie był pułkownik Arnold von Heise-Rotenburg (22 kwietnia 1912 do 9 września 1914).
![]() |
stanislaw-orda @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 15:44 |
3 lutego 2021 16:10 |
No to co wiemy o pułku.
Powstał w 1897 r. a w 1914, przy rozpoczęciu I wojny światowej miał garnizony w Ostrowie Wlkp. i Pleszewie.
Ponieważ pułk funkcjonował w Wielkopolsce, wobec tego oczywiście podlegał pod V Korpus Armii. Został włączony do 77. Brygady Piechoty w Ostrowie, która z kolei wchodziła w skład 10. Dywizji Piechoty, jednak należy tu zaznaczyć, że następowały zmiany przynależności. W końcu bowiem pułk 155 wylądował w 77. Brygadzie 10. Rezerwowej Dywizji, tworząc podstawy tej dywizji razem z pułkiem fizylierów nr 37 i 46 pułkiem rezerwy, które tworzyły 18. Brygadę Rezerwy oraz z 37. pułkiem rezerwy.
Jest to dość skomplikowane. Dla jasności dodam, że dywizja piechoty składała się z dwóch brygad piechoty oraz jednostek towarzyszących, jak kawaleria, artyleria saperzy, obsługa sanitarna i weterynaryjna, transport itd.
Pułk 155. wchodził w skład 10. Rezerwowej Dywizji w latach 1914-1918. Wobec powyższego przebieg szlaku wojennego dywizji będzie tożsamy ze szlakiem 155. Pułku.
1914 Front zachodni
Longwy-Longuyon, odcinek Othain, Charency, Marville, Verdun wzgórza Maas, Fort Troyon, między Maas i Mozelą,
1915
wzgórza Combres, Les Eparges, Grand Tranchée de Calonne
1916
między Maas a Mozelą, Ronvaux-Saulx, Champlon, Verdun, Louvemont und Bezonvaux
1917
między Maas a Mozelą, odcinek Loclon-Wald, Seuzy, nad Aisne i w Champagne, Chemin des Dames, północny-zachód Froidmont-Ferme, Chemin des Dames, północ Braye, Hurtebise-Ferme, południe Ailles, Ailette
linia Zygfryda, północ Ailette
1918
01.03.1918 - 20.03.1918 spoczynek, 21.03.1918 - 06.04.1918 wielka bitwa francuska, St. Quentin, nad Sommą, Montdidier-Noyon, Ailette, Soissons i Reims, wzgórza Chemin des Dames, między Oise, Aisne i Marne,
Soissons i Reims, Marne i Vesle, Mosel, Lotareyngia, Lothringen, Woevre-Ebene, Moselufer i Selle, między Aisne a Maas, Champagne, Maas, Beaumont
12.11.1918: początek powrotu do domu
Jeśli chodzi o okres początku wojny to pułk wziął udział w ofensywie, która okrążyła Verdun od północy. Walczył w Ville en Montois 22 sierpnia, w regionie Consenvoiye-FIabas 1 września, a w okolicach Sivry sur Meuse 2 września. Pozostał na prawym brzegu Mozy do końca września.
Czyli na początku wojny dane z Verlustlisten:
Infanterie Regiment Nr 155 Ostrow und Pleschen
Gefechte im Westen vom 22 bis 25.08.
http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=12&t=19331#p155632
![]() |
Paris @Andrzej-z-Gdanska 3 lutego 2021 10:34 |
3 lutego 2021 16:57 |
Scyzoryk sie...
... w kieszeni otwiera !!!
![]() |
Paris @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 10:40 |
3 lutego 2021 17:06 |
A po co to rozszyfrowywac, Panie Gabrielu,...
... kiedy dzis tez "legalnie" wysyla sie Policje z Sanepid'em zeby robic WLAMY do lokali gastronomicznych...
... i KTO to robi ??? Na czyje to jest polecenie ???
To TAKA SAMA CHUCPA !!!
![]() |
Pioter @mniszysko 3 lutego 2021 15:18 |
3 lutego 2021 17:24 |
I to wielopiętrowy przekręt
Ze zeznań B. Szczepankiewicza wiemy, iż w trakcie wydarzeń sierpniowych miał on spotkać w miejście patrol rosyjskich dragonów i rozmawiać z rosyjskim oficerem. Naocznym świadkiem obecności rosyjskich żołnierzy miał być także Alfons Parczewski, który zeznał przed Komisją Sprawiedliwości w 1919 roku, że widział rosyjskiego żołnierza przed budynkiem Magistratu. Rosjan widziano także pobliskich w Chełmcach. Zauważonym miał być wówczas około 30-osobowy patrol kozacki. Podobny patrol wdarł się także do niedalekiego Pleszewa, gdzie miał zrabować pocztę. Te i wiele innych poszlak wskazuje na to, że Rosjanie nie mieli problemu wdzierać się do miasta. Szeroka była też potencjalna V kolumna, gdyż duża część rosyjskiej ludności cywilnej nie zdążyła uciec. Czy całe zamieszanie wywołali więc Rosjanie? Mieli na pewno w tym interes. Zburzenie Kalisza było caratowi na rękę, gdyż dało mu świetne narzędzie propagandowe. Wydarzenia sierpniowe stanowiły też przyszłą drzazgę w oku władz niemieckich, gdyż zdarzenie to przekreśliło możliwość skierowania sympatii ludności polskiej w stronę państw centralnych, a ta była niezwykle potrzebna w kontekście olbrzymiego zapotrzebowania wojska na nowych rekrutów.
Zburzenie Kalisza – niekompetencja, niewspółmierna kara czy może rosyjski fortel? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Tobie czytelniku
Taki fragment artykułu Kamila Ratajczyka z portalu Wilkopolska Historycznie
https://wielkopolskahistorycznie.pl/2020/07/27/dlaczego-zniszczono-nasz-kalisz/
Ratajczyk w zasadzie potwierdza to, o czym pisała na bieżąco prasa w Prusach. W mieście i okolicy działała rosyjska grupa dywersyjna, która miała za zadanie doprowadzić do jego zniszczenia i przy okazji zrazić Polaków do Prus.
Pytanie czy fakt zniszczenia Kalisza został wykorzystany przez rosyjską (i brytyjską czy amerykańską) propagandę wojenną.
![]() |
gabriel-maciejewski @bolek 3 lutego 2021 14:37 |
3 lutego 2021 17:32 |
W Dołchobyczowie???????????!!!!!!!!!! Moja znać Dołhobyczów, moja mieć kolegę z Dołhobyczów!!!!!!!!!!!!! Moja przypuszczać, że nasza niezgoda wynikać z intensywnej pracy Herr Cleinow na stanowisku rzecznika prasowego....
![]() |
gabriel-maciejewski @jolanta-gancarz 3 lutego 2021 14:40 |
3 lutego 2021 17:33 |
To nie jest spóźniona próba wybielania, a my po prostu nie wiemy wszystkiego. Nie wiemy jakie były plany podwójnych, austriackich agentów.
![]() |
gabriel-maciejewski @Frymac 3 lutego 2021 14:49 |
3 lutego 2021 17:34 |
No właśnie do tego zmierzam. Nikt nie wie komu służył tak naprawdę ten austriacki korpus oficerski
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 3 lutego 2021 14:56 |
3 lutego 2021 17:35 |
Trzeba prześwietlić Cleinowa.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 15:05 |
3 lutego 2021 17:35 |
Ktoś bardzo dbał, żeby nikt nie zorietnował się o co chodziło naprawdę
![]() |
gabriel-maciejewski @mniszysko 3 lutego 2021 15:18 |
3 lutego 2021 17:37 |
To się stało, mam wrażenie po to, by wykolegować wszystkich zwolenników niepodległości w Galicji. Nie dość, że Polacy w Królestwie nie powstali przeciwko Moskwie to jeszcze strzelali do "bezbronne niemieckie żołnierze" w Kaliszu
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 15:44 |
3 lutego 2021 17:38 |
Sprawdzę go później
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 15:44 |
3 lutego 2021 17:38 |
Sprawdzę go później
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 3 lutego 2021 17:24 |
3 lutego 2021 17:39 |
Przez brytyjską na pewno
![]() |
Pioter @bolek 3 lutego 2021 15:29 |
3 lutego 2021 17:42 |
Raczej nie palili banknotów. To początek wojny i jeszcze miały dużą wartość - raczej zrabowali. Wyczyścicli tylko rynek z kruszcu (czyli złota, srebra i grubszej miedzi). W mieście zabrakło drobnych. Jeszcze przed wkroczeniem wojsk niemieckich do Kalisza miasto wydało bony zastępcze - z datą 1.VIII.1914 - nominowane na 5, 10, 20 i 50 kopiejek (czyli praktycznie w zastępstwie srebrnej monety). Na banknotach tych podpisani są Jaworski, Kijewski i Jan Michalski.
I są to pierwsze pieniadze zastępcze czasu wojny w Kongresówce. W Częstochowie takie pieniądze sygnowane przez Magistrat pojawiają się dopiero w 1915 roku. Wcześniej - bo 4.08.1914 - częstochowskie banki z braku srebrnej monety wydają kwity na 1/2, 1, 3 i 5 rubli.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 17:39 |
3 lutego 2021 17:54 |
Zastanawia mnie jednak, kto - w warunkach cenzury wojennej - dopuścił do obiegu pocztowego w Rzeszy takie kartki z KaliszaJest tego znacznie więcej - większość tylko z napisami niemieckimi, więc ich przeznaczeniem było pokazać w Rzeszy do czego są zdolni pruscy żołnierze. Nawet jeśli powstawały rok po wydarzeniach to nie był żaden powód do wykorzystania tych ilustracji w wewnętrznej propagandzie. To nie było zwycięstwo na miarę Tannebergu. A jeśli miałoby to być ostrzeżenie, to napisy byłyby po polsku i rosyjsku.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 17:55 |
Ciekawy artykuł z Pester Lloyd, 18.08.1914, r
Kto strzelał w Kaliszu?
Jak wiecie, Biuro Wolffa doniosło kilka dni temu, że niemieccy żołnierze zostali postrzeleni w plecy
przez miejscowych mieszczan.
Współpracownik "Magyar Tudösito" wystosowało list do prezydenta Lwowskiego Klub Polsko-Węgierskiego, Tadeusza Stamirowskia z pytaniem, kogo należało rozumieć pod pojęciem "ludność mieszczańska"?
Prezes klubu odpowiedział tak na to pytanie:
Jest faktem powszechnie znanym, że w rosyjskiej Polsce, pod rosyjskim reżimem rabunek stał się powszechny w niespotykanym dotąd stopniu. Wielkie bandy rabusiów trzymały mieszkańców całej okolicy w ciągłym stanie zagrożenia.
Jednakże władze bezpieczeństwa, zamiast położyć kres temu, same robiły wspólny interes z ze złodziejami trzymając nad nimi kryszę.
Przed ucieczką Rosjanie otworzyli wszystkie więzienia Kalisza. To ten motłoch następnie popełnił
wszelkiego rodzaju wykroczenia. Zostali opłaceni przez Rosjan by siać spustoszenie wśród wojsk wchodzących do Kalisza. To właśnie ten element strzelał niemieckim żołnierzom w plecy. Nie może być mowy o podejrzewaniu ludności polskiej, ponieważ Polacy jako całość mają
zwycięskich żołnierzy niemieckich jako ich wybawców. Jak mi donoszą działalność tych gangów rabunkowych została już poskromiona przez polskich młodych strzelców. Teraz panuje spokój.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 3 lutego 2021 17:54 |
3 lutego 2021 17:59 |
Tych trzech w środku nie trzyma proporcji w stosunku do architektury. Ktoś ich dokleił
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 17:55 |
3 lutego 2021 18:04 |
Mogło być też tak, że "bezbronne niemieckie żołnierze" porozumieli się z ruską bandyterką na tle kontrybucji pobieranej kasy kaliskich mieszczan
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 18:18 |
Po kolei
Na przełomie lipca i sierpnia 1914 r. w Kaliszu trwała mobilizacja, a rosyjskie władze wojskowe i administracyjne opuszczały miasto.
1 sierpnia wyjechał gubernator kaliski Tryfilin Łukaszewicz Rafalskij.
2 sierpnia ostatnie oddziały rosyjskie wyszły z miasta. Tego też dnia wkroczyli do Kalisza żołnierze niemieccy II. batalionu Królewsko-Pruskiego 155. Pułku Piechoty pod dowództwem majora Hermanna Preuskera, który objął stanowisko komendanta miasta i wprowadził pruski zarząd wojskowy oraz niemieckie prawo wojenne. Po wybuchu wojny utworzony został Komitet Obywatelski na czele z prezydentem Bronisławem Bukowińskim 17 oraz powołano Straż Obywatelską.
7 sierpnia wycofano żołnierzy z II. batalionu 155. pułku wraz z ich dowódcą, a ich miejsce zajęły:
- II. batalion 7. Regimentu Piechoty Obrony Kraju dowodzony przez majora D. Reicherta
- I. batalion tegoż pułku pod komendą pułkownika von Armina. Do Kalisza przyjechał dowódca pułku pułkownik Freiherr von Hoffmann.
15 sierpnia miasto opuścił 15 sierpnia 7. Pułk Piechoty Landwehry, a jego miejsce zajął Królewsko-Saski Regiment Piechoty Landwehry Nr 133 dowodzony przez pułkownika Wirtha.
25 sierpnia miasto opuszcza Królewsko-Saski Regiment Piechoty Landwehry Nr 133.
![]() |
jolanta-gancarz @Pioter 3 lutego 2021 17:42 |
3 lutego 2021 18:44 |
O tych bonach pisze też Józef Dąbrowski: W ratuszu tymczasem wrzała robota; masami podpisywano pod kierunkiem dyr. Banku Handlowego bony, uchwalone na zebraniu obywatelskiem dnia poprzedniego (1 sierpnia, JG), które natychmiast wydawano oczekującym na dole tłumom. (Katastrofa kaliska. Opowieść naocznego świadka, s. 7 https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/show-content/publication/edition/230396?id=230396). Dalej (s. 13/14) następuje opis rekwizycji 29 tys. rubli z kasy miejskiej przez mjra Preuskera 3 sierpnia, po wkroczeniu wszystkich podległych mu oddziałów (ok. 800 ludzi).
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 18:44 |
To jeszcze jedna ciekawostka
Z kroniki wojennej Salzburger Volksblatt, 26.08.1914
3 sierpnia: Zerwanie stosunków z Francją.
Wojska niemieckie i austriackie wkraczają do Kalisza, Częstochowy i Aleksandrowa.
No to ciekawe, co to za oddział był w Kaliszu z Austrii?
![]() |
jolanta-gancarz @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 17:55 |
3 lutego 2021 18:50 |
Wg Józefa Dąbrowskiego skala rabunków nie była tak duża: sklep monopolowy, opuszczona poczta oraz magazyny kolejowe, które nie spłonęły po podpaleniu przez Rosjan dworca. Zorganizowana na prędce milicja i straż ogniowa uporały się z tym jeszcze przed przybyciem forpoczty Prusaków wczesnym popołudniem 2 sierpnia (kilku ułanów i piechurów na rowerach, potem jeszcze 30 kawalerzystów. Sam Preusker z głównymi oddziałami 155 pp wkroczył do miasta już po północy 3 sierpnia).
![]() |
jolanta-gancarz @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 17:55 |
3 lutego 2021 18:54 |
Jakoś nie udało się innych kul wyjąć z ran pruskich żołnierzy, niż ich własne, co sami ranni konstatowali ze zdziwieniem. Potem dowództwo i prasa niemiecka pisały, że kule może i były pruskie, ale karabiny rosyjskie;-). wszystko w linkowanym opisie naocznego świadka, czyli J. Dąbrowskiego.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 19:47 |
Galicyjskie Słowo Polskie (wydanie poranne). 1914, nr 365
![]() |
ainolatak @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 20:13 |
Człowiek nie ma czasu, żeby oddychać, a tu takie ciekawe hipotezy…
Tu są cenne rzeczy https://www.archiwum.kalisz.pl/pliki/wydawnictwa-archiwum-kalisz-inwentarz-npk.pdf
„7 sierpnia wycofano żołnierzy z II batalionu 155. pułku, a ich miejsce zajęły: II batalion 7. Regimentu Piechoty Obrony Kraju dowodzony przez majora D. Reicherta i I batalion tegoż pułku pod komendą pułkownika von Armina”*
*7. Pułk Piechoty Landwehry 15 sierpnia miasto opuścił, a jego miejsce zajął Królewsko-Saski Regiment Piechoty Landwehry Nr 133 dowodzony przez pułkownika Wirtha. Regiment ten 25 sierpnia został wycofany z miasta, a jego miejsce zajęły niemieckie oddziały landszturmu (pospolitego ruszenia), J. A. Splitt, dz. cyt., s. 30.
I teraz mamy Gustava Arnima https://de.wikipedia.org/wiki/Gustav_von_Arnim_(Generalleutnant)
Albo z literówką pułkownika pułkownik Armina – prawdopodobnie chodzi o Hansa Jurgena Arnima https://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_J%C3%BCrgen_von_Arnim
Jakże lakonicznie w czasie I wojny światowej na froncie wschodnim.
Taki czy inaczej ci dwaj niższej rangi sami nie wymyślili sacco di Kalisz, byli od brudnej roboty i podlegali śląskiemu Korpusowi Landwehry Woyrscha, który był zmobilizowany przez Prusaków podlegał dowództwu austro-węgierskiemu. A co do tegoż dowództwa to mamy na froncie polskim Leopolda von Hauera i Victora Dankla. Dankl razem z Ronge w ścisłym dowództwie armii.
https://austria-forum.org/af/AustriaWiki/Leopold_von_Hauer
https://austria-forum.org/af/AustriaWiki/Viktor_Dankl
ps. A ten wywiad z Cleinovem akurat jak przystało na agitkę po polsku, czyli ale jaja. Może miał własnie do czynienia z Westernhagenem i tak chciał mu dać pstryczka w nos
![]() |
qwerty @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 20:46 |
http://muzeumkrakowa.pl/wystawy/przemieszczanie-kazimierzanin
Noce i dnie - J.Antczak kręcił na Kazimierzu, były to sceny z Kalińca;
![]() |
m8 @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 10:02 |
3 lutego 2021 20:57 |
Ma Pani zapewne na myśli o,, d******,, Józi.
![]() |
smieciu @ainolatak 3 lutego 2021 20:13 |
3 lutego 2021 21:37 |
A może: 7 sierpnia żołnierze z II batalionu 155. pułku zostali wyparci przez II batalion 7. Regimentu Piechoty Obrony Kraju dowodzony przez majora D. Reicherta i I batalion tegoż pułku pod komendą pułkownika von Armina...
Czy Austriacy byli sojusznikami Niemiec?
Można raczej odnieść wrażenie że byli jakąś grupą dywersyjną w tej wojnie.
Tak czy siak i tak wszystko, jak zwykle, wydaje się zmierzać ku Angolom. Najprostsze wyjaśnienie było tutaj kilka razy podsuwane: chodziło o dywersję propagandową. Uniemożliwienie wykorzystania Polaków przez Niemców. Polacy trafili pod skrzydła austriackie. Piłsudski rusza walczyć z Ruskami a Niemcy niszczą Kalisz.
Nie mając innych danych trudno wymyslić cokolwiek innego. Ale Niemcy nie mieli żadnego interesu w niszczeniu Kalisza.
Takie moje wnioski przeczytawszy cały powyższy wątek...
Może wyżej było ale ciekawe czym jeszcze zasłużyły się w tej wojnie owe kaliskie oddziały Landwehry.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
3 lutego 2021 21:47 |
Tu jest ciekawa relacja mieszkanki Kalisza.
https://crispa.uw.edu.pl/object/files/21592/display/PDF?pageNumber=6
![]() |
smieciu @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 22:33 |
3 lutego 2021 22:59 |
W tych znowu relacjach winią głównie Preuskera...
Pewne jest wszakże że Niemcy, musieli znać prawdę, nie było podstaw do agresji. Czyli, jeśli odrzucamy szaleństwo Preuskera, to pozostaje realizacja powziętego gdzieś planu. A patrząc na to co się działo wyraźnie był obliczony on na wywołanie grozy. Bombardowano, palono, grabiono w dziwaczny metodyczny sposób. Nie wygnano, nie podpalono naraz wszystkiego itp. To wszystko było jak teatr mający przerazić ludzi, którzy uciekali i szerzyli grozę. To wszystko było bez sensu. Ani nie było powodu ani strategii ani zysku. Czytasz ten opis Hartmanowej i widzisz Rusków a nie Niemców. Ot spalić by spalić. Zbombardować by zbombardować. Grabić ale tak jakoś chaotycznie. Jakby tylko chodziło o sycenie się grabieżą.
Nie dziwne że takie masy ludzi uciekły z Kalisza. I naturalne jest że musieli wszędzie roznieść wieści o tym barbarzyństwie. I to wydaje się być jedynym namacalnym celem tej akcji. Poza zniszczeniem pięknego miasta.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 22:33 |
4 lutego 2021 08:32 |
Trzeba się będzie zastanowić, czy czasem tego wszystkiego nie zebrać kiedyś i nie wydać.
![]() |
gabriel-maciejewski @qwerty 3 lutego 2021 20:46 |
4 lutego 2021 08:33 |
Wiem, wiem...
![]() |
gabriel-maciejewski @ainolatak 3 lutego 2021 20:13 |
4 lutego 2021 08:34 |
Czyli mamy przegub łączący obydwie sprawy.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 19:47 |
4 lutego 2021 08:34 |
Te prowokacje też można by dołączyć. Ciekawe wydawnictwo by sie z tego zrobiło. Takie ipeenowskie bardziej :-)
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 18:44 |
4 lutego 2021 08:35 |
Czyli coś było, ale nasz Dołhobyczowianin tak intensywnie pracował nad zatarciem śladów, że dziś nic nie wiadomo
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 4 lutego 2021 08:34 |
4 lutego 2021 08:55 |
Więcej takich relacji jest. Tak wygląda jakby była prowokacja na prowokacji.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
4 lutego 2021 09:45 |
Królewsko Saski Pułk Piechoty Landwehr nr 133
Pułk został początkowo przydzielony do rezerwy głównej Twierdzy Poznań, czyli do 18.Dywizji Landwehry, która jako że nie została uwzględniona w budżecie, została nazwan od jej dowódcy "Dywizją Bredow". Wraz z piłkami Landwehry nr 47 i 72 utworzyła 19 Brygadę Piechoty Landwehry.
Pierwszy chrzest bojowy odbył się wieczorem 14 sierpnia w poskim mieście Kalisz, skąd został wycofany 25 sierpnia. Miasto przez kilka dni było bombardowane przez niemiecką artylerię.
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 3 lutego 2021 17:35 |
4 lutego 2021 09:51 |
No chyba trzeba :)
Napisał m.in. taką książkę (ponad 400 stron, mapy, itp)
Ukraine: Irredentist and nationalist questions in Central Europe, 1913-1939. czyli w wolnym tłumaczeniu
Ukraina: Zagadnienia irredentystyczne i nacjonalistyczne w Europie Środkowej 1913-1939.
Intrygująca jest ta data końcowa czyli 1939, bo autor zmarł w 1936.
![]() |
gabriel-maciejewski @bolek 4 lutego 2021 09:51 |
4 lutego 2021 09:59 |
To jest lepsze
No i to miejsce urodzenia - Dołhobyczów! Kim byli jego rodzice?!
![]() |
umami @gabriel-maciejewski |
4 lutego 2021 10:09 |
Niemcy grożą, że w Kaliszu zabiją co dziesiątą osobę
ST. PETERSBURG, Via London, 13 sierpnia — (4:50 rano) — Zgodnie z półoficjalną przesyłką wojska niemieckie przed Kaliszem, Rosyjska Polska, wydały obwieszczenie stwierdzające, że co dziesiąty mieszkaniec Kalisza zostanie rozstrzelany w przypadku dalszego oporu.
Dziś w Ministerstwie Finansów Rosji odprawiono mszę ku pamięci M. Nokolofa, skarbnika miasta Kalisza, który podobno został rozstrzelany przez wojska niemieckie na swoim stanowisku.
Wielki książę Konstantyn Konstantynowicz przeznaczył słynny marmurowy pałac w Petersburgu na szpital.
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 4 lutego 2021 09:59 |
4 lutego 2021 10:10 |
Kurczę! Faktycznie lepsze :)
Człowiek orkiestra po prostu.
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 4 lutego 2021 09:59 |
4 lutego 2021 10:21 |
"Kim byli jego rodzice?!"
Wg rosyjskiej wiki
"Сын помещика, специалиста по сельскому хозяйству, работавшему при германской дипмиссии в России."
Czyli w wolnym tłumaczeniu: Syn właściciela ziemskiego, eksperta rolniczego, który pracował w niemieckiej misji dyplomatycznej w Rosji"
Czyli w skrócie ojciec był niemieckim szpiegiem :D
![]() |
umami @bolek 4 lutego 2021 10:10 |
4 lutego 2021 10:24 |
W archive.org są jego książki, ale po niemiecku
https://archive.org/search.php?query=cleinow
W 2 pierwszych nazwa Kalisch nie pada. Ale problem Ukrainy ciekawy bo z 1915. To musiała być niezła kreatura.
George Cleinow - Die Zukunft Polens - 1. Wirtschaft
https://archive.org/details/diezukunftpolens01clei/page/n5/mode/2up?q
George Cleinow - Die Zukunft Polens - 2. Politik
https://archive.org/details/diezukunftpolens02clei/page/n5/mode/2up?q
George Cleinow - Das Problem der Ukraina
https://archive.org/details/dasproblemderukr00clei_0/mode/2up?q
George Cleinow - Die Polenfrage Vor Der Entscheidung (1918)
https://archive.org/details/CleinowGeorgDiePolenfrageVorDerEntscheidung
![]() |
stanislaw-orda @ewa-rembikowska 4 lutego 2021 09:45 |
4 lutego 2021 10:31 |
okazja do pierwszych ćwiczeń w strzelaniu artyleryjskim?
![]() |
saturn-9 @bolek 3 lutego 2021 15:29 |
4 lutego 2021 10:51 |
puścili jeszcze z dymem 360 tys. rubli z...
trop na dżihad ludu pustyni? Palić papier to grzech...
albo taki namiar:
# Postrzelenie 13 pasażerów
Z Sulejowa donoszą, że gdy wo-
jsko niemieckie uciekało stąd, pod
Radoszycami na szosie strzelali do
fury i zabili 12-letnią żydówkę, o-
raz poranili 9 żydów i 3 chrześci-
jan, pasażerów.
2/4 do przeczytania u Pani Ewy Rembikowskiej [3 lutego 2021 22:33]
taka zabawa prasowa "wywołuję wojnę" aka dżihad = „święta wojna”.
Po 1918 nastała terra nova.
![]() |
pink-panther @gabriel-maciejewski |
4 lutego 2021 11:00 |
Kolega Szpak80 popełnił notkę o Georgu Cleinow pt."Georg Cleinow. Z historii niemieckich mediów w Polsce", w której przedstawia nieco jego genealogię i główne zajęcia:"...Georg Cleinow, syn Marcella - niemieckiego kolonisty, osiedlonego w zaborze rosyjskim - Dolhobyczów koło Lublina, gdzie Georg urodził się w 1873 r. Marcell Cleinow (1841-1898) pracował jako ekspert ds. rolnictwa w niemieckiej ambasadzie w Sankt Petersburgu.
Jego syn Georg Cleinow W wieku 10 lat wyjeżdża do szkół kadeckich, w których spędza 10 lat. W 1893 r. zostaje chorążym w pomorskim pułku artylerii polowej, w 1894 awansuje na lejtnanta, 1896 - odbywa podróż do Rosji, 1897 przechodzi szkolenie wojskowe w Królewcu, w 1898 upadek podaczas wyścigu miał zakończyć jego karierę oficerską (to pewnie legenda dla przejścia do wywiadu, w jego pl. klepsydrze będzie informacja, że od wczesnych lat był związany z niemieckim wywiadem(...)
1916-1918 oberlejnant i dowódca baterii artylerii polowej (oj?), ciekawe czy miał wkład w treść traktatu brzeskiego - miejscowość pod Lublinem, w której się urodził, miała nie znaleźć się w planowanych przez Niemcy granicach Polski. Od grudnia 1915 r. w kierownictwie stow. "Wolna Ukraina". Od grudnia 1918 organizuje niemieckie „rady ludowe” (Volksräte) na ziemiach zaboru pruskiego (Poznań, Bydgoszcz, z powodzeniem zwłaszcza w tym drugim mieście, chyba można go uważać za założyciela temtejszej niemieckiej V kolumny) - przewodniczący "Zjednoczonych Rad Ludowych Prowincji Poznańskiej i Prus Zachodnich”. W ramach dyspozycji "aby wszystko cokolwiek szkodzi interesom niemieckim uciskać i przez prasę wpływać na usposobienie ludności" w czasie swojej aktywności od 1914 r. założył szereg gazet niemieckich a patronował polskojęzycznym oraz żydowskim. W czasie bytności w Polsce wydaje szereg okólników i listów, tajnych i jawnych dla redaktorów naczelnych i dziennikarzy w podlegających mu na terenie okupacji mediów. W latach 1922-1928 podróżował do Związku Sowieckiego i Azji. Następnie kierował seminarium eurazjatyckim w Wyższej Szkole Politycznej w Berlinie. Zmarł w 1936 r. ..."
https://www.salon24.pl/u/nick/1075574,georg-cleinow-dawno-dawno-temu-przed-siedmioma-dekanami
Ma hasło w "niemieckich biografiach"
Cleinow , Georg
Pisarz i polityk narodowy, * 27 kwietnia 1873 Dolhobyczów k / Lublina (Polska), † 20 października 1936 Berlin. (Protestant)
(...)Był założycielem Związku Niemieckiego w Poznaniu i Prusach Zachodnich oraz tamtejszych Niemieckich Rad Ludowych, a po przegranej wojnie podjął znakomitą próbę zorganizowania oporu przeciwko napływającym do Rzeszy Wschodniej Polakom; Odegrał także kluczową rolę w założeniu kilku niemieckich gazet w Polsce (Warszawa, Bromberg, Łódź). W latach 1922-28 C. podróżował do Związku Radzieckiego i Azji
ttps://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=de&u=https://de.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Hochschule_f%25C3%25BCr_Politik&prev=search&pto=aue
![]() |
saturn-9 @ewa-rembikowska 3 lutego 2021 21:47 |
4 lutego 2021 11:30 |
takie propagandowe kwiatki:
, zegar na wieży wybił 6-tą. [ze str. 6]
... Mówili, że to pułk 105. Między jedną partją a drugą jechał konno Preusker ! ...
Wysoki, szczupły, blondyn, z twarzą o ostrym, wstrętnym wyrazie, z monoklem w oku, jak zresztą wszyscy oficerowie, którzy go otaczali. [str. 7]
Wśród huku armat : wrażenia przeżyte / przez Zofję Hartmanową.
Miejsce wydania / druku: Warszawa Data: 1914
![]() |
saturn-9 @pink-panther 4 lutego 2021 11:00 |
4 lutego 2021 12:11 |
(oj!) co się stało, że taki diamant został przydzielony do 'huku' armat?
Bloger szpak80 nie pisze, znaczy się ma inne zadanie. Robi dym.
Jest namiar na rok 1918, „rady ludowe” (Volksräte).
Brat fartuszkowy i zarazem kryptobolszewik ten Cleinow?
Narodowców niemieckich związki bratnie innymi słowy były ozdabiane w owe lata. Pachnie wtyką ze Spartakusa.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
4 lutego 2021 23:21 |
Postęp 20.08.1914, nr 189
![]() |
smieciu @gabriel-maciejewski |
5 lutego 2021 23:40 |
Dzieci nadziane na bagnety.
Doniesiono, że około trzydziestu do trzydziestu pięciu żołnierzy niemieckich weszło do domu woźnicy Davida Tordensa w Sempst; związali go, a następnie pięciu lub sześciu z nich obskoczyło w jego obecności jego trzynastoletnią córkę, a potem nabili ją na bagnety. Po tym strasznym czynie zabili jego dziewięcioletniego syna bagnetem, a następnie zastrzelili jego żonę.
https://en.wikipedia.org/wiki/Atrocity_propaganda#World_War_I
Dzieciom miały być obcinane ręce, kobietom piersi itp. To wszystko w Belgii.
Oczywiście wiele było koloryzowania, część to czysta fikcja ale też nie można było wtedy jak się wydaje polegać całkowicie na samej fikcji. Tak czy owak te dzieci na bagnetach miały oczywiście jeden tylko cel: propagandowy. I chyba naprawdę o nic innego nie chodziło w sprawie Kalisza. Jak o to by ludzie stamtąd rozpęłzli się po całej Polsce i dali odpowiednie świadectwo. Autentyczne. Nie do odrzucenia. Ciekawa jest np. uwaga Hartmanowej że Warszawskie schronienie dla Kaliszan w Warszawie było tylko dla rodowitych Kaliszan. Reszta musiała siłą rzeczy rozejść się po Polsce i wszędzie zanieść te wieści. Natomiast Kaliszanie w Warszawie świadczyli masowo w samej stolicy. W jej opowieści ciekawa jest też wzmianka o Kozakach. Ich dowódca ze spokojem i jakąś aprobatą wysłuchał relacji uciekinierów aby rzucić „No to podjedźmy do Wielunia zobaczyć co tam Germany robią”. Kozacy są uprzejmi dla Polaków a Niemcy ich ciekawią bardziej jako barbarzyńcy niż wróg, z którym mają walczyć.
Naprawdę wydaje się że tylko o to chodziło. Żeby zaraz na początku wojny odrazu wszyscy wiedzieli kto w jakich rolach występuje. Niemcy mieli być tymi złymi. Polacy, którzy ze spokojem przyjęli ich w Kaliszu i pewnie to samo mogło stać się w każdym innym miejscu dostali od razu info co ról. Czyli że nie można liczyć na tą opcję. Przeciwnie, należy zdecydowanie przeciw niej wystąpić.
Taki sam przekaz dostał Zachód. Co było szczególnie ważne w świecie anglosaskim, gdzie niekoniecznie Niemcy mieli tam być kojarzeni negatywnie. Przeciwnie, np. w takich USA była wielka masa emigrantów z Niemiec, mających tam a bardzo ważne było żeby USA wystąpiły i przystąpiły do wojny po właściwej stronie. Tym bardziej było to ważne że mało kogo tam do wojny ciągneło.
I tak się jakoś złożyło że i w Belgii jakiś znalazł się jakiś Niemiecki dowódca, który dopuścił do oburzających zbrodni.
Ta wojna była po prostu dobrze zaplanowana. Podobnie jak obecna pandemia. A reżyser wie jak ważne jest oddziaływanie na masy. Wydaje mi się że tutaj trochę lekceważony jest ten punkt. Ludzie koncentrują się na imperialnych interesach, przepływie kasy, własności czy kontroli handlu. Jednak prawdziwie wielkie wydarzenia wymagają mas a te ideii i odpowiedniej propagandy. To oczywiście nie jest odkrywcze. Ale trzeba po prostu uznać że to narzędzie nie jest mniej ważne niż inne. Przeciwnie. Propagandowe spalenie Kalisza miało większy efekt niż jakieś strategiczno, wojskowo, handlowe spalenie. W tej wojnie było to czyn wart dobrej armii.
Bez tych dzieci na bagnetach dużo trudniej byłoby Amerykanom wysłać swoją młodzież do francuskich okopów. W Polsce chodziło o coś podobnego. To babarzyńskie spalenia, grabieże był istotnym manewrem wojennym, które miały wywołać odpowiedni efekt. I wywołały. Tyle tylko że organizator tych działań nie pasuje. Bo dlaczego Niemcy wzięli się za manewr, który miał przynieść im straty?
Cóż to się zdarza... I pewnie nie jest przypadkowe. Ot podobne np. do działań Hitlera w przypadku Dunkierki. Niemcy tak mają ;)
![]() |
sannis @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 00:42 |
Należy wziąć dodatkowo czynniki lokalne. Kalisz to Wielkopolska jedynie historyczna, kulturowo przez zabory ziemia łódzka. Kalisz w czasie zaborów uznawano za miasto żydowskie. Mimo, że odsetek ludności żydowskiej był ok. 30%, co na warunki galicyjskie, czy kongresowe może być niewiekim, to lokalnie był to ewenement. Kalisz był razem z Częstochową silnymi ośrodkami zorganizowanego przemytu. Wzajemna niechęć ludności polskiej po obu stronach Prosny, czyli antagonizm między tzw. "bażantami" a "cebularzami". Myślę, że dokładnie rozpracowane te czynniki miał sztab rosyjski a propagandowe wykorzystanie ewentualnych pogromów, było nie bez znaczenia.
![]() |
ewa-rembikowska @smieciu 5 lutego 2021 23:40 |
6 lutego 2021 08:15 |
Byłam kiedyś (bardzo dawno temu) w Muzeum Wojska w Brukseli. Do dziś pamiętam jedynie ekspozycję dotyczącą Niemców w I wojnie światowej a zasadniczo jej aspektu propagandowego. Uderzyło mnie to, że to był grunt pod II wojnę.
Co do Kalisza to należy pamiętać, że był to początek wojny, kiedy struktury organizacyjne nie były jeszcze ukształowane, mówiąc krótko panował lekki chaos. Tak więc w tym chaosie urządzić prowokację nie było trudno. No chyba, że był to wypadek przy pracy spowodowany przez psychopatycznego dowódcę, który przedobrzył.
Znalazłam ciekawą pozycję o strukturze i organizacji k.u.k, ale cena zaporowa https://nestof.pl/pl/products/ksiazki-dokumenty-bony/literatura/organisationshandbuch-der-k-u-k-armee-im-ersten-weltkrieg-1914-1918-9088.html
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 09:59 |
generał Götz von König - dowódca korpusu Landwehry
Wraz z wybuchem I wojny światowej König natychmiast oddał się do dyspozycji, był początkowo wyższym dowódcą Landwehry do celów specjalnych, a 14 sierpnia 1914 r. Został dowódcą 3. Dywizji Landwehry . Była to część Korpusu Landwehry i na czele swojej dywizji przedostał się do Polski przez Kalisz i zatrzymał się na Wiśle .
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 10:05 |
I jeszcze jeden
Generał pułkownik August Wilhelm Heye.
Na początku I wojny światowej Heye został mianowany podpułkownikiem szefem sztabu generalnego Korpusu Landwehry pod dowództwem Remusa von Woyrscha , z którego później (3.11.1914) wyłonił się oddział wojskowy lub grupa wojskowa Woyrsch (Areeabteilung Woyrsch).
![]() |
Pioter @ewa-rembikowska 6 lutego 2021 08:15 |
6 lutego 2021 10:46 |
To nie był wypadek przy pracy. Opisy działania saskiej landwery są zbyt metodyczne.
I żeby było śmieszniej ta część niemieckiej armii w żaden sposób pod pruskie dowództwo nie podlegała.
![]() |
ewa-rembikowska @Pioter 6 lutego 2021 10:46 |
6 lutego 2021 11:30 |
Pisząc o wypadku przy pracy nie miałam na myśli śląskiej landwery, która swoją drogą na początku wojny jawi się niczym tajemnicza efemeryda. Bardzo cięzko znaleźć jakieś sensowne informacje. Informacje z datami oraz nazwiskami dowódców i szklakiem bojowym.
Co do niepodlegania pod pruskie dowództwo, to czy oni piszą nieprawdę ?
Królewsko Saski Pułk Piechoty Landwehr nr 133
Pułk został początkowo przydzielony do rezerwy głównej Twierdzy Poznań, czyli do 18.Dywizji Landwehry, która jako że nie została uwzględniona w budżecie, została nazwan od jej dowódcy "Dywizją Bredow". Wraz z piłkami Landwehry nr 47 i 72 utworzyła 19 Brygadę Piechoty Landwehry.
Pierwszy chrzest bojowy odbył się wieczorem 14 sierpnia w poskim mieście Kalisz, skąd został wycofany 25 sierpnia. Miasto przez kilka dni było bombardowane przez niemiecką artylerię.
I co z tą informacją?
generał Götz von König - dowódca korpusu Landwehry
Wraz z wybuchem I wojny światowej König natychmiast oddał się do dyspozycji, był początkowo wyższym dowódcą Landwehry do celów specjalnych, a 14 sierpnia 1914 r. Został dowódcą 3. Dywizji Landwehry . Była to część Korpusu Landwehry i na czele swojej dywizji przedostał się do Polski przez Kalisz i zatrzymał się na Wiśle .
Po stronie austriackiej mamy Grupę Armijną Kummera – austro-węgierska grupa armijna pod dowództwem gen. Heinricha Kummera von Falkenfelda, utworzoną w 1914, przed wybuchem I wojny światowej.
Szefem sztabu Grupy był płk Karl Gottlicher. W skład grupy wchodziły:
7 Dywizja Kawalerii Austro-Węgier
95 Dywizja Piechoty Landsturmu (wydzielona do obrony Twierdzy Kraków)
106 Dywizja Piechoty Landsturmu
100 Brygada Piechoty Landsturmu
Do Grupy przydzielono później również Legion Zachodni
Zadaniem Grupy było opanowanie Jury Krakowsko-Częstochowskiej oraz zapewnienie łączności i osłonięcie styku pomiędzy armią Austro-Węgier, a armią niemiecką (dokładnie korpusem obrony terytorialnej pod dowództwem gen. dyw. piechoty Remusa von Woyrscha, operującym na Górnym Śląsku).
Czy zatem generał austriacki Falkenfeld jest odpowidzialny za zburzenie Kalisza?
![]() |
ewa-rembikowska @ewa-rembikowska 6 lutego 2021 11:30 |
6 lutego 2021 11:41 |
Wiki o Heinrichu Kummerze
Na początku I wojny światowej dowodził grupą armii pod swoim imieniem na froncie wschodnim w rejonie Sandomierza . 16 sierpnia 1914 r. jego grupa składająca się z formacji Landwehry dotarła do linii Nowe Brzesko-Miechów i nawiązała kontakt ze śląskim Korpusem Landwehry generała von Woyrscha, nadchodzącego od Piotrkowa.
Niestety w zasobach sieciowych nie sposób znaleźć informacji o tym, kto z dowódców austriackich stał za śląskim korpusem landwery.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 13:54 |
Z http://genwiki.genealogy.net/Landwehr_Korps
Landwehr Corps podlegał pod
- 17.02.1914 – 8 Armia
- 07.09.1914 -1 Armia (kuk) (sierpień 1914 – dowódca generał Viktor Dankl von Krasnik, szef sztabu sierpień 1914 Generał Alfred Kochanovsky von Korwinau)
- 04.10.1914 - 9 Armia
- 19 grudnia 1914 - Departament Armii Woyrsch
Dowódca generalny
- 2 sierpnia 1914 : generał piechoty Remus von Woyrsch
- Jesienią 1914 r. objął także dowództwo Dywizji Armii Woyrsch nazwanej jego imieniem , a od 29 sierpnia 1916 r. do 31 grudnia 1916 r. dowodził także Grupą Armii Woyrsch
Szef sztabu
- 02.08.1914 - 29.08.1916 : pułkownik Wilhelm Heye
- Heye był jego szefem sztabu dla wszystkich trzech dowództw Woyrscha.
1914 Front Wschodni.
Kalisz w dniu 07.08.1914.
Pułk Piechoty Landwery nr 7, zmobilizowany 2 sierpnia 1914 roku. Dowódcy pułku -podpułkownik Freiherr von Hofmann
Kalisz w dniach 07.08.1914 - 12.08.1914.
4 Dywizja Landwery, zmoblizowana jako Wyższe Dowództwo Landwery 4 / 4. Landwehr-Division Höherer Landwehr-Kommandeur 4. Dowódca Rudolf von Wegerer
![]() |
Pioter @ewa-rembikowska 6 lutego 2021 11:30 |
6 lutego 2021 14:11 |
Jest różnica pomiędzy landwerą saską (czyli podlegającą pod Drezno) a śląską (czyli podlegającą pod Berlin). W Kaliszu działały obie - jakoś tak się składa, że gazeta wychodząca w Bytomiu (Katolik) powołuje się na bytomskiego komendanta landwery w Kaliszu i pisze dodatkowo o tym, że odezwy podpisywali również inni dowódcy. Tak więc na miejscu był niezły chaos kompetencyjny.
Opisy zaś planowych podpaleń pochodzą mówią o landwerze saskiej.
![]() |
ewa-rembikowska @Pioter 6 lutego 2021 14:11 |
6 lutego 2021 15:01 |
Ma Pan więcej info, aby jakoś to zebrać w całość?
No tak, przy "planowym" chaosie kompetencyjnym, faktycznie łatwo o prowokacje.
![]() |
sannis @Pioter 6 lutego 2021 14:11 |
6 lutego 2021 15:06 |
A niemieckie oddziały tego typu, to nie przypadkiem Landsturm a CK Landstwehr? Landsturmy Posen i Breslau, już za chwilę, bo od września odgrywają istotną role w ważnej bitwie pod Brzezinami, zaś Kalisz ubezpieczała od września armia austriacka.
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski |
6 lutego 2021 16:40 |
O podporządkowaniu 7. Regimentu Piechoty Obrony Krajowej komendzie austro-węgierskiej można przeczytać w poniżej pracy, która jest dostępna we Wrocławiu w bibliotece UW.
Leutnant Artur Soa: Das preußische Landwehr-Infanterie-Regiment Nr. 7 im Weltkriege 1914 - 18", Berlin 1923, Frisch-Druck, 47 Seiten.
https://www.bu.uni.wroc.pl/2c/katalogi/ ... 081200.JPG
![]() |
sannis @ewa-rembikowska 6 lutego 2021 15:01 |
6 lutego 2021 17:20 |
Proszę mieć na uwadze dynamiczną sytuację na froncie wschodnim. Między sierpniem a listopadem jest kilka zwrotów akcji. Stawka planuje kontrofensywę "na Berlin", w armii niemieckiej dowództwo na wschodzie przejmują lokalsi Hindenburg-Ludendorff. Stąd wydarzenia kaliskie z pewnością są przystawką do obiadu, a nie musztardą po.
![]() |
ewa-rembikowska @sannis 6 lutego 2021 17:20 |
6 lutego 2021 17:33 |
Tym niemniej nieco informacji kto, gdzie i kiedy udało mi się zdobyć. Teraz potrzebne jest ułożenie tych info chronologicznie, ze wskazaniem dowódców wyższego szczebla. Jednak przedtem warto by zajrzeć do Leutnant Artur Soa: Das preußische Landwehr-Infanterie-Regiment Nr. 7 im Weltkriege 1914 - 18", Berlin 1923, Frisch-Druck, 47 Seiten, by rozwiać wątpliwości co do komendy austro-węgierskiej nad regimentem.
Polecam też artykuł Maciej Drewicz, KALISZ W CZASACH POŻOGI I NIENAWIŚCI w ZESZYTY KALISKIEGO TOWARZYSTWA GENEALOGICZNEGO „KALISIA” Tom III Kalisz 2013/2014 http://genealogia.kalisz.pl/wp-content/uploads/zeszyty/zeszyty_ktg_2013.pdf
![]() |
peter15k @gabriel-maciejewski |
9 lutego 2021 08:18 |
W kontekście dzialań propagandowych i zburzenia Kalisza warto zwrócic uwagę na współczesne "falowanie" nastawiania opinii publicznej. Pojawiają się w pewnych momentach "fale informacji" ( głównie Onet, WP ) itp sterowane dziś strumieniem pieniądza ale nie tylko ( np. także pozdrowienia na SN "trzym się" co jest typowe dla okolic śląskich" ) w przypadku ochrony niemieckich interesów . Z kolei negatywny obraz dla strony niemieckiej to fala materiałów o zbrodniach Wermachtu sterowany głównie publikacjami płatnymi. Zazwyczaj występuje to w okresie "zbliżenia" z Niemcami czyli mówiąć eufemistycznie naszego polskiego wyjmowania kija ze szprych niemieckiego roweru aby ten kij z powrotem wsadzić. Strona niemiecka też w pewnych momentach jest skuteczna ( zniknięcie z muzeum w Berlinie listy opłacanych przez Prusy polskich posłów i arystokratów).