-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Bohaterowie i ofiary albo czego nie wiemy o Powstaniu Warszawskim

Żyjemy w świecie bezkosztowej reklamy i ma to swoje konsekwencje, które niestety nie są wesołe. Nie spodziewałem się, że tak, jak od wieków biada się nad upadkiem sztuki, tak ja będę dziś biadał nad upadkiem metod promocji. Czynię to trochę żartem, ale trochę nie. Powód dla którego należy traktować takie kwestie serio jest właściwie jeden i zaraz go wyjaśnię.

Nie może być tak, że ludzie pozostający pod rozkazami albo wykonujący zadania tajne wagi państwowej zaczynają się lansować w mediach społecznościowych. To jest szkodliwe z kilku względów, a zabawne tylko z jednego i tylko dla nich. Oni chcą, po latach nudnej albo niebezpieczne służby trochę się pocieszyć sławą. Okay, ale w takim wypadku trzeba było się nauczyć śpiewać. Bo samo pisanie słabych wspomnień to za mało. We wszystkich innych aspektach opisywane tu zachowanie jest demoralizujące i deprymujące. Oto parę dni temu wyskoczyło mi przed oczami nagranie sprzed pałacu prezydenckiego. Widać było na nim Płaczka, z tą jego charakterystyczną miną kota srającego w sieczkę, obok prezydenta Gliwic, a także jakiegoś niskorosłego jegomościa, który okazał się oficerem w cywilu i opowiadał, jak ograniczenia covidowe degradują morale armii. Proszę Państwa, czy wyobrażacie sobie, że jakiś niemiecki, albo rosyjski oficer, stanąłby przed kamerą i lamentował, że jakieś ograniczenia obniżają morale? A wszystko to w towarzystwie skompromitowanych cywilów? To są rzeczy nie do pojęcia. Nazwanie tego dziecinadą, to komplement. Ciekaw jestem czy wobec takich postaw wyciągane są konsekwencje służbowe? Jest jeszcze jedna kwestia – to już któryś z kolei facet w mundurze, który przed kamerą lamentuje jak mu jest źle. Popatrzcie na nich wszystkich, a potem porównajcie ich miny, postawę i zachowanie z emploi rzeczniczek prasowych straży granicznej i terytorialsów. Różnice zauważycie od razu i od razu zrozumiecie kto tam jest prawdziwym mężczyzną. Ciekaw jestem co będzie jak ograniczenia covidowe zostaną zdjęte. Zapewne rozpocznie się lament na tymi, którzy zachorują wtedy, bo okaże się, że ten covid jednak jest. No, ale nie o covidzie chciałem mówić. I nich mi tu nikt nie wpisuje żadnych covidowych komentarzy.

Dziś z rana z kolei znalazłem coś takiego https://www.swiatksiazki.pl/wsi-zolnierze-przekleci-6829080-e-book.html?fbclid=IwAR1hHpBcOqw0CkcVZEtLXDWQIV8WS9R0he__gRTBFDoWdRwkeO4KEpCPRFM

Jak widzimy kolejka bohaterów czekających na uznanie wydłuża się ciągle, a bohaterstwo mocno potaniało. Wystarczy ustawić się obok Płaczka pod pałacem prezydenckim i gotowe. Martyrologia jak się patrzy. A co w takim razie z powstańcami z Warszawy? Co z naszymi żołnierzami? Od dwóch dni dręczę Panią Anię prośbami, żeby przeszukiwała Cmentarz Bródnowski w poszukiwaniu tablicy wmurowanej tam w czasie okupacji przez majora Sujkowskiego, upamiętniającej jego podwładną – Bognę – torturowaną na Pawiaku i zamordowaną w ruinach getta. Ciało, a właściwie ciała, bo rozstrzelano wtedy kilka kobiet, pochowano w nieznanym miejscu. Została tylko ta tablica na grobie matki, ale póki co nie możemy jej odnaleźć. Być może miejsce zostało sprzedane, albowiem nikt z rodziny Bogny nie ocalał, a mogiła była nie opłacana. O majorze Sujkowskim zaś, który mieszkał w Kanadzie, a wcześniej w Londynie, także nikt nie pamiętał. Bo i po co? Inni bohaterowie byli wtedy na tapecie: Janek, Gustlik i Tomek Czereśniak. Dziś też są inni bohaterowie, na przykład Płaczek. W końcu to nie żarty, taki otwarty bunt przeciwko sanitarnym restrykcjom uniemożliwiającym życie. No i to stanie na mrozie przed pałacem, ho, ho…nie każdy by tak potrafił.

Pisałem już pewnie o tym, ale jeszcze powtórzę – nie ma nic gorszego niż męska kokieteria, a kokieteria mundurowych, to jest coś absolutnie straszliwego.

Odpowiem teraz na pytanie – czego nie wiemy o okolicznościach poprzedzających Powstanie Warszawskie, o samym Powstaniu i o tym co nastąpiło po nim. Mimo tylu tysięcy litrów atramentu przelanych na papier, by uwiecznić każdy moment i każdy aspekt tamtych dni. Dni, o których, jak twierdzą niektórzy, wszystko już wiemy.

Pierwsza kwestia – jak wyglądał generał Grot, siedząc w Sachsenhausen? Bo zachowało się tylko jedno jego zdjęcie, to które reprodukują wszyscy. Mam rozumieć, że Niemcy nie obfotografowali swojego największego sukcesu? Nie ma tych zdjęć, czy też może żaden z jakże dociekliwych badaczy nie zadał niemieckim kolegom tego straszliwego pytania – kochani, czy moglibyście sprawdzić jak to było z dokumentacją generała Roweckiego? Takie zdjęcia muszą być, to jest niemożliwe, żeby ich nie było, albowiem jak pamiętamy, a szydziliśmy tu z tego ostro i kilka razy, Niemcy w obozach wydawali dokumenty z pięcioma pieczątkami, które były zezwoleniami na wyjście do, pardon, sracza. Nie ma więc opcji, że po Grocie nie została ani jedna fotografia. One na pewno gdzieś są. Czy taka kwestia w ogóle zainteresowała kogokolwiek? Nie mówię, że od razu zarząd Muzeum Powstania i historyka Kunerta, ale kogoś innego, kogoś, kto nie daje się zwieść pozorom i nie dziobie plew? Nie przypuszczam.

Kolejna sprawa to nazwiska niemieckich oficerów biorących udział w walkach. W zasadzie powtarzane są tylko cztery, a tylko trzy z nich to nazwiska niemieckie – von dem Bach, Dirlewanger i Reinefarth. Bronisław Kamiński to pół Polak, pół Rosjanin, podobnie jak niektórzy dowódcy jednostek kozackich i ukraińskich. Przez siedemdziesiąt lat nie sposób ustalić kto znajdował się poniżej tej grupy? Nie można sprawdzić jak się nazywali oficerowie od pułkownika w dół i co mają za pazurami, a także gdzie się znaleźli po wojnie? Czy też może ilość nazwisk rosyjskich była tam tak duża, że towarzysze radzieccy – po wykończeniu swoich zdradzieckich współbraci – nakazali sprawę zatuszować. Parę lat temu, jakiś bałwan rozpowszechniał informację, że jeden z oficerów RONA to ojciec Putina. Myślę, że to jest spreparowane głupstwo, które nie przysłużyło się niczemu. Tak więc nie wiemy kto personalnie odpowiadał za zagładę Warszawy, a to powoduje, że niektórzy z nas rozdzierają szaty i rzucają oskarżenia na dowództwo AK, rzekomo spenetrowane przez agenturę niemiecką. O sowieckiej przy tym nie wspominają, bo im to nie pasuje do obrazka. Skoro nie można wskazać osobiście winnych za morderstwa na cywilach, a wszystkie oskarżenia skupiają się na von dem Bachu, Kamińskim, Dirlewangerze i Reinefahrcie to pozostaje pewien emocjonalny niedosyt. Zupełnie jak w duszach tych oficerów, którzy się lansują na covidzie pod pałacem. Wiadomo, że sprawiedliwość dosięgła jedynie Dirlewangera, a i to nie wiemy dokładnie w jakich okolicznościach. Reszta zaś dożyła swoich dni w spokoju. O ich podwładnych nikt nie pyta, albowiem wszyscy podniecają się, jak dzieci, skalą zbrodni firmowaną przez tych wymienionych. Tyle, że to się robi nudne i nie daje satysfakcji. Potrzebny jest więc winny zastępczy. I w tej roli bezkompromisowi autorzy o wysokim morale obsadzają Komendę Główną AK, a także oficerów tejże AK, których nazywają czasami paniczykami wysyłającymi prostych żołnierzy z jednym granatem na czołgi. Ten sposób narracji dominuje, a jeśli chwilowo nie dominuje, to możemy sobie pokolorować łączniczkę kupioną na 85 zyli w Muzeum. Takie formaty mamy do dyspozycji i możemy spośród nich wybierać. A jak nam się znudzi, możemy się trochę poekscytować bohaterstwem i bezkompromisowością Płaczka.

Pytam więc raz jeszcze: jak to jest, że można dotrzeć do danych wszystkich oficerów i żołnierzy biorących udział w walkach II wojny światowej, a akurat tych z Powstania nie udaje się wyśledzić? Jestem też wręcz pewien, że ci wszyscy autorzy, którzy w wysokim diapazonie emocjonalnym opisują zbrodnie na Woli i Ochocie, a także inne wyczyny bohaterskich żołnierzy Adolfa Hitlera, nie przysługują się sprawie. Mają jedynie takie złudzenie. Istotnych pytań nie zadaje nikt. Szkoda.

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/bitwa-o-warszawe-1944-major-zbigniew-sujkowski/



tagi: powstanie warszawskie  kamiński  żołnierze  bohaterstwo  ofiarność  dirlewanger  reinefarth  von dem bach 

gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 08:32
153     5124    27 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Frymac @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 09:14

Skoro fotografie pośmiertne majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala" były kolportowane pośród szeregowych niemieckich żołnierzy, którzy czynnie przysłużyli się do jego likwidacji to dokumentacja z przesłuchań pierwszego komendanta Armii Krajowej - bezwątpienia najważniejszego przedstawiciela konspiracyjnych sił zbrojnych musiała liczyć co najmniej kilka kopii. 

Jeszcze nie tak dawno wielu badaczy nie było zgodnych, w jaki sposób zginęli poszczególni obrońcy placówki Poczty Polskiej w Gdańsku w 1939 roku, aż do momentu kiedy jeden z marynistów nabył na serwisie aukcyjnym album niemieckiego żołnierza, biorącego udział w szturmie na polską placówkę pocztową. Jedna z fotografii przedstawiała dyrektora Okręgu Poczt i Telegrafów, Jana Michonia i spalonego żywcem naczelnika Poczty Polskiej w Gdańsku - Józefa Wąsika. Pierwszy został zastrzelony, zaś drugi spalony miotaczem płomieni w trakcie poddawania placówki pocztowej. Skoro odnaleziono fotograficzną dokumentację, poświadczającą sposób likwidacji dwóch najważniejszych osób obrony Poczty Polskiej w Gdańsku to nie ma żadnych materiałów odnoszących się do Grota? 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Frymac 14 lutego 2022 09:14
14 lutego 2022 09:20

To wszystko, mam na myśli historyków i urzędników, są kosmici siedzący w skrytce poste restante na dworcu i czekający na kolejną zużytą kartę rabatową do pizzerii. Najgorsze jest to, że oni do tej szafki chcą wciągnąć także nas

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 10:25

Dni, o których, jak twierdzą niektórzy, wszystko już wiemy.

To jest ustawione specjalnie, żeby nie drążyć tematu. Takie w miarę neutralne stwierdzenie, żeby nie powiedzieć, że nic już nie chcemy wiedzieć. Może nawet chodzi o to, że z tym co wiemy mamy kłopot. Jeśli już to wskazane są osoby posiadające - "plenipotencje"? coś mogą mówić. :))

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 14 lutego 2022 10:25
14 lutego 2022 10:48

Dysponenci tematu. Na razie ja jestem dysponentem tematu, albowiem mam umowę licencyjną na trzy lata. I nie zamierzam rezygnować z przysługujących mi praw. Chciałbym wydać tej książki ile się da, żeby potem nie mogli jej ściągnąć z publicznych bibliotek i przerobić na tekturę, bo "już wszystko wiemy". 

zaloguj się by móc komentować

valser @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 10:48
14 lutego 2022 10:53

HEHE... bo ty Gabriel nie rozumiesz co to jest "zawierucha wojenna".

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @valser 14 lutego 2022 10:53
14 lutego 2022 10:55

Już prędzej powojenna. Przez wojnę wiele rzeczy przetrwało, najgorsze zaczęło się po niej

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 11:13

Dowództwo RONA według lexikon-der-wehrmacht.de

17. Juni 1944 Waffen-Brigadeführer und General-Major der Waffen-SS Bronislav Kaminski

4. August 1944 Waffen-Obersturmbannführer und Obstleutnant der Waffen-SS Georgy Belaij (m.d.F.b.)

28. August 1944 SS-Brigadeführer und Generalmajor der Polizei Christoph Diehm

27. September 1944 SS-Gruppenführer und Generalleutnant der Polizei Heinrich Jürs

Nie wiem dlaczego Kaminski ma odpowiadać za masakrę na Woli, która miała miejsce  w dniach 5-7 sierpnia skoro 4 sierpnia już formacją nie dowodził.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 11:13
14 lutego 2022 11:16

No widzisz, a wszyscy się upierają, że dowodził. Ja nie słyszałem żadnego dementi. Pewnie chodzi o to, by ukryć postać jego następcy Gieorgija Biełaja. Kim był ten człowiek? 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 11:13
14 lutego 2022 11:20

A ciekawe co Gursztyn napisał w swojej książce o Kamińskim i jego dowodzeniu? Czytałeś ją może?

zaloguj się by móc komentować

marianna @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 11:22

Niemcy w dokumentowaniu spraw byli i są bardzo dokładni. Wszystkie dokumenty dotyczące więźniów wszelkiego rodzaju obozów niemieckich znajdują się w Centralnym Archiwum w Aroldsen. Dokładna dokumentacja od chwili aresztowania do śmierci lub opuszczenia miejsca przebywania. Mają swoją stronę internetową /działa również w języku polskim/ poprzez którą można nawiązać kontakt.

https://arolsen-archives.org/pl/wyszukiwanie-nawigacja/

Jakie dokumenty, dotyczące działań wojennych II W.Ś. na terenie RP przekazał do niemieckiego archiwum rząd Tuska? To była pełna dokumentacja. Czego dotyczyła? Czy to były dokumenty IPN?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:16
14 lutego 2022 11:25

To prawdopodobnie pseudonim. Rosyjska wiki prowadzi do Gruzji, a konkretnie do popularnej wśród Gruzinów nazwie herbu państwa - Biały Jerzy.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @marianna 14 lutego 2022 11:22
14 lutego 2022 11:26

Nie wiem, ja się takimi sprawami nie interesowałem wychodząc z założenia, że jest tylu wybitnych i światłych, a także bezkompromisowych i odważnych mężów, że moja obecność tam nie jest konieczna. Tymczasem może się okazać, że Niemcy Kamińskiego rozwalili za coś, czego nie rozumiemy, a co może wywołać wśród wspomnianych mędrców wielką konsternację. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 11:25
14 lutego 2022 11:27

No tak, ale jakiś życiorys miał, weź go tu zalinkuj

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:20
14 lutego 2022 11:28

Niestety nie czytałem. Przejrzenie tego trzeba pozostawić innym

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 11:25
14 lutego 2022 11:29

No i jak tu po wojnie ogłosić, że odpowiedzialny za zbrodnie na Woli był krajan towarzysza Stalina? Niemożliwe, trzeba było w to wrobić Kamińskiego

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:27
14 lutego 2022 11:30

Nie istnieje w wiki nic takiego, ani po niemiecku, ani po polsu, ani po rosyjsku. Na innych stronach też nic nie potrafię znaleźć. Trzeba by bezpośrednio przejrzeć akta Wehrmachtu w Deutsche Dienstelle WASt

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 11:30
14 lutego 2022 11:31

Pacz pan, pierwszy strzał i od razu trafienie...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:31
14 lutego 2022 11:36

No właśnie - kolejni dowódcy bez problemu zlokalizowani, a Biały Jerzy wyparował.

https://de.wikipedia.org/wiki/Christoph_Diehm

http://www.dws-xip.pl/reich/biografie/11362.html

 

zaloguj się by móc komentować

Frymac @Pioter 14 lutego 2022 11:13
14 lutego 2022 11:38

Brygada Kamińskiego we wstępnej fazie pacyfikacji Powstania (4-14 sierpnia) stacjonowała na Ochocie, następnie skierowano ją na Wolę. Dowódcą zbiorczego pułku szturmowego SS RONA, który został włączony do Kampfgruppe "Reinefarth" był Iwan Denisowicz Frołow. Według relacji uznano, że Frołow miał polec w trakcie walk, zaś w rzeczywistości przeżył. Po zakończeniu wojny został przekazany Sowietom i stracony poprzez rozstrzelanie. W większości opracowań błędnie podawane jest jego imię jako "Jurij".

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:16
14 lutego 2022 11:38

>>Kim był ten człowiek? 

https://kaminec.livejournal.com/134131.html

Tak na szybko.

"Belai Georgy Denisovich (w wielu źródłach „Dmitrievich” lub „Roman Korneevich”), pułkownik RONA (wiosna 1944, Białoruś). Przed wojną członek wojny fińskiej, porucznik. Ciężko ranny w nogę, przeniesiony do pracy sztabu partyjnego. Od początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej był młodszym instruktorem politycznym. Aresztowany w sierpniu 1941 r., oskarżony na podstawie artykułu 58-10 (agitacja i propaganda antysowiecka) za wypowiedzi „defetystów”. W Lokcie od lata 1942 r. adiutant Kamiński kierował jednocześnie biurem dowództwa Brygady. Po śmierci w styczniu 1943 r. G. Bałaszowa została zastępcą Kamińskiego do spraw wojskowych. Po przeniesieniu RONA do SS – Waffen-Obersturmbannführer. Po śmierci Kamińskiego faktycznie dowodził 29. dywizją. Uciekł przed repatriacją ukrywając się w cywilnych ubraniach. W latach 1960-1970. mieszkał w Kanadzie, wcześniej mógł mieszkać w Australii. Opublikowany wywiad został przeprowadzony przez amerykańskiego badacza A. Dallina 16 grudnia 1950 roku w Salzburgu (Austria) w ramach Harvard Interview Project; przekład D. A. Żukowa i I. I. Kowtuna."

zaloguj się by móc komentować

Pioter @bolek 14 lutego 2022 11:38
14 lutego 2022 11:41

NIezłe. Sowiecki politurk jako zastępca szefa RONA. Specjalnie go tam usadowiono?

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 11:49

Ciekawie konał ów Kamiński. Ginął tak mniej więcej między 15 sierpnia a 4 października...

https://web.archive.org/web/20161010044242/http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/50826,zagadka-esesmana-kaminskiego,id,t.html

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @bolek 14 lutego 2022 11:38
14 lutego 2022 12:02

To chyba dwa życiorysy pomieszane?

zaloguj się by móc komentować



Pioter @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 12:09

Myślę, że to było to specjalne legendowanie.

Nagle u bohatera frontowego i politurka zmieniają się poglądy i przystępuje do RON? Prawdopodobnie Kaminskiemu odebrano dowódctwo, bo by do rzezi nie doprowadził, a powierzono je Biełajowi - o którym na pewno Abwehra wiedziała, że jest sowieckim szpiegiem.

Czyli sprawa Warszawy była uzgodniona pomiędzy Stalinem a Hitlerem niezależnie od wyników działań frontowych.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @betacool 14 lutego 2022 11:49
14 lutego 2022 12:11

Koniec tego tekstu jest idiotyczny

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 14 lutego 2022 12:09
14 lutego 2022 12:12

Do tego zmierzamy, ale mechanizm wyparcia u współczesnych politruków jest za silny

zaloguj się by móc komentować

marianna @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:26
14 lutego 2022 12:13

Kamiński był synem Polaka. Służył w Armii Czerwonej. Dlaczego go Niemcy rozwalili nie wiem. Oficjalnie było, że za zdradę stanu.

Co do Aroldsen, właśnie wypełniłam ankietę z zapytaniem o swoich poległych i zamordowanych członków rodziny. O nich jeszcze nie pytałam cześniej. Natomiast o osoby spoza kręgu rodziny może zapytać pod podanym linkiem przedstawiciel instytucji. Jak dostanę odpowiedź na moje prywatne zapytania, spóbuję zapytać o "Grota" Roweckiego jako instytucja np. stowarzyszenie. Adres mailowy założy mi Wiktor.

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 12:02
14 lutego 2022 12:14

Nie, tylko kulawe tłumaczenie gugla na szybko.

zaloguj się by móc komentować

marianna @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 12:23

Bronisław Kaminski
Urodził się w 1899 r. w Witebsku. Jego ojciec był Polakiem. W czasie wojny domowej w Rosji walczył w szeregach Armii Czerwonej. Potem skończył studia chemiczne na politechnice w Leningradzie. W 1935 r. został skazany za krytykowanie kolektywizacji rolnictwa i autorytarnych tendencji w partii komunistycznej. Wylądował najpierw w łagrze, a potem, od 1941 r., na zesłaniu w Łokocie. Pracował jako inżynier w lokalnej gorzelni. Po wkroczeniu Wehrmachtu rozpoczął kolaborację z Niemcami. Został nadburmistrzem autonomicznej Republiki Łokockiej i dowódcą lokalnej „milicji ludowej”, przemianowanej później na RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa). Zginął w sierpniu 1944 r.  zamordowany przez Niemców

Kaminski uważał się przy tym za bezpośrednio podległego przywódcy SS Heinrichowi Himmlerowi i nie chciał się stosować do rozkazów generała SS Ericha von dem Bacha-Zelewskiego, dowódcy oddziałów niemieckich w Warszawie.

Później, przed Trybunałem Norymberskim, von dem Bach przytaczał egzekucję Kaminskiego jako swą osobistą zasługę i gest protestu wobec Himmlera, a w jednej ze swoich wypowiedzi scharakteryzował Kaminskiego w następujących słowach: „Był awanturnikiem politycznym, wygłaszał do swych ludzi mowy propagandowe o wielkiej, faszystowskiej Rosji, której chciał być przywódcą-führerem. Kobiety i alkohol były treścią jego życia. Dowództwo wojskowe pozostawiał swym dowódcom pułków. Pojęcie własności było mu obce, żadnego narodu nie nienawidził tak, jak Polaków, których wspominał jedynie obelżywymi słowami. Nie chciał się przyłączyć do Własowa; przeciwnie, pragnął kiedyś przez swoje stosunki z Himmlerem wysadzić Własowa z siodła...”

 

zaloguj się by móc komentować

Frymac @bolek 14 lutego 2022 11:38
14 lutego 2022 12:27

Wątpliwe. W dokumentacji Grupy Bojowej Reinefarth w notatce służbowej, datowanej na 5 sierpnia 1944 roku jako dowódca pułku szturmowego SS RONA figuruje major Iwan Frołow (zresztą sam delikwent został utrwalony na jednej z fotografii z okresu walk powstańczych). Jako że jednostka nie spełniała podstawowych kryteriów rzemiosła wojskowego, poza rabunkiem i popełnionymi mordami na ludności cywilnej, rozkazem z dnia 17 sierpnia 1944 roku podporządkowano ją gen. Rohrowi, który przeforsował jej rozwiązanie 27 sierpnia 1944 roku (rzekoma data stracenia Bronisława Kamińskiego). Wówczas resztki rozsformowanej jednostki przeniesiono z Warszawy do Puszczy Kampinoskiej.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 12:45

Inni rosyjscy oficerowie SS:

Waffen-Obersturmbannfuhrer der SS Georgy Belaij
Waffen-Obersturmbannfuhrer der SS Schawaykin Methinks

(...)

About Russian from 29 WGDdSS:

Waffen-Oberstubaf. und Obstlt.d.Waffen-SS Georgy Belaij m.d.F.b. 04.08.44 – 00.11.44
(etwa Jahrg.1917, Unteroffz.d.Roten Armee, seit 1941 bei Kaminski, bis zum Oberstleutnant bef., Anfg.August 1944 durch RFSS zum Waffen-Ostubaf.ernannt, in der 600.ID russ. nur Leutnant und Fhr.eines Inf.Zuges)


Chef des Stabes

Waffen-Obersturmbannführer d.SS Schawaykin 01.08.44 – 28.08.44
(ehm.Hauptmann d.Roten Armee, Zugfhr.i.Kavallerie, in der RONA Oberstllt.u.Stabschef)

Ia:

Waffen-Sturmbannführer d.SS Iwan Frolow 01.08.44 – 00.00.44
( Jahrg.1915, Berufsoffz.i.Roten Armee, Hauptmann, 1941 Kgf., 1942 Flucht, zur RONA, zum Major ernannt, 1.GenStbs.Offz., Fhr.d.in Warschau eingesetzten Teile, Ia der 29.Waff.GrenDiv.d.SS (russ.Nr.1) vorgesehen, nach Auflösung im Stab der 600.ID (russ.), zuletzt 650.ID (russ.), nach Kriegsende in München, dort vor Verhaftung durch poln.Geheimdienst untergetaucht, Verbleib unbekannt)

from Lexikon der WH
http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gli ... derung.htm

(za: https://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=117735)

zaloguj się by móc komentować

Frymac @betacool 14 lutego 2022 11:49
14 lutego 2022 12:46

Podług Dzienników wojennych von dem Bacha 26 sierpnia 1944 roku w Łodzi miał odbyć się proces Kamińskiego przed sądem polowym, wyrokiem którego został skazany na śmierć. Co równie interesujące, że Bach relacjonował po wojnie, że nie odważono się aresztować Kamińskiego, albowiem znajdował się pod stałą ochroną swoich podkomendnych. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 12:52

Tu szerzej o 29 Dywizji Grenadierów

29. Waffen-Grenadier-Division der SS (russische Nr. 1)

1. Einsatz und Unterstellung:
Mit Wirkung vom 1.8.1944 befahl das SS-Führungshauptamt SS-FHA die Aufstellung
der 29. Waffen-Grenadier-Division der SS RONA (russische Nr.1) auf dem
schlesischen Truppenübungsplatz Neuhammer aus den etwa 3 000 verbliebenen
Angehörigen der Waffen-Sturmbrigade der SS RONA.
Der Reichsführer-SS hatte bei einem Besuch des Brigadeführers Kaminski bei ihm
in Rastenburg diesen mit Wirkung vom 1.8.1944 zum Waffen-Brigadeführer und
Generalmajor der Waffen-SS und zugleich zum Kommandeur der auf den Befehl des
RF-SS neu aufzustellenden Division ernannt.
Die einsatzfähigen Teile der Waffen-Sturmbrigade der SS RONA befanden sich seit
dem 4.8. 1944, im Einsatz zur Niederschlagung des Warschauer Aufstandes.
In Folge des dortigen Einsatzes, gegen den sich Kaminski ebenso ausgesprochen
hatte wie gegen eine geplante Verwendung an der Westfront, wurde der nominelle
Divisionskommandeur, Waffen-Brigadeführer Kaminski, am 28.8.1944 in
Litzmannstadt durch ein von SS-Obergruppenführer und General der Polizei Erich
von dem Bach angeordnetem Standgericht zum Tode verurteilt und noch am gleichen
Abend mit seinen drei Begleitern; seinem Chef des Stabes, Waffen-
Obersturmbannführer Schawaykin, dem Divisionsarzt, Dr.Sabora und dem Fahrer,
durch Angehörige des SS-Sonderkommandos Bothmann im Ghetto von Litzmannstadt
erschossen. Die Leichen wurden zunächst in Chelmno/Kulmhof im dortigen
Schloßgelände vergraben, dort aber schließlich am nächsten Tag wieder
ausgegraben und im Wald verbrannt. Zum Führer der 29. Waff.Gren.Div.d.SS wurde
zunächst des bisherige SS- und Polizeiführer Lemberg, SS-Brigadeführer und
Generalmajor der Polizei Christoph Diehm ernannt. Die russische
Zivilbevölkerung, die mit der Brigade aus Rußland geflohen war, wurde von den
Soldaten getrennt und zum Arbeitseinsatz nach Stettin gebracht, wo sie
schließlich 1945 in sowjetische Hände geriet.
Nach dem Einsatz in Warschau, aus dem die Teile der Brigade wegen verschiedenen
Vorfällen bereits am 27.8.1944 herausgezogen worden waren und zur Sicherung der
Stadt nach Nordwesten gegen den Kampinoska-Wald eingesetzt wurden, war zunächst
geplant, die Sturmbrigade zusammen mit dem SS-Sonder-Regiment Dirlewanger zur
Niederschlagung des Nationalaufstandes in der Slowakei dorthin zu verlegen.
Der Reichsführer-SS befahl dazu im September 1944 SS-Obergruppenführer Berger,
dem Chef des SS-Hauptamtes und seit 1.8.1944 "Deutscher Befehlshaber in der
Slowakei", der mit der Niederschlagung des Aufstandes betraut worden war, aus
der Brigade schnellstens eine voll kampfkräftige Einheit zu machen.
Auf Befehl von SS-Obergruppenführer Berger wurde der bisherige Chef der
Amtsgruppe B im SS-Hauptamt, SS-Gruppenführer und Generalleutnant der Polizei
Heinrich Jürs am 27.9. 1944 mit der Aufgabe betraut, die Brigade in der
deutschen Schutzzone in der Slowakei neu zu gliedern und von dort zum Einsatz
in den mittelslowakischen Raum zu führen. Dieser Einsatz galt für Jürs als
Fronteinsatz.
Nach einer Inspektion der Waffen-Sturmbrigade im Raum Kattowitz, auf Anordnung
von SS-Obergruppenführer Berger, durch SS-Hauptsturmführer Karl Albrecht,
dessen Adjutanten, Waffen-Untersturmführer Anatolj Kaminin sowie zwei
Oberscharführer aus dem Stab Berger, führten die dortigen Zustände zu einem
vernichtenden Urteil über die geplante 29.Waffen-Grenadier-Division der SS.
Trotz eines entgegensprechenden hervorragendem Bericht von SS-Gruppenführer
Jürs nahm der Reichsführer-SS Abstand von einer Umgliederung der Waffen-
Sturmbrigade der SS RONA zu einer Division der Waffen-SS. Da die Einheit, so
wie sie seinerzeit bestand, weder überwachbar noch einsatzbar war, wurde die
Aufstellung schließlich im Oktober 1944 abgebrochen.
Die Reste der RONA wurden auf den württembergischen Truppenübungsplatz
Münsingen verlegt, wo sie Anfang November 1944 aufgelöst wurden. Nachdem
zunächst die Masse der Offiziere der RONA ausgemustert und die tauglichen
Soldaten herausgesucht waren, wurden diese neu eingekleidet und drei Monate
lang ausgebildet. In der Folgezeit bildeten die die Masse der zweiten Grenadier-
Regimentes der 600. Infanterie-Division (russisch).
Die Divisionsnummer erhielt am 9.3.1945 (m.W.v. 10.2.1945) die italienische
Waffen-Sturmbrigade der SS (italienische Nr.1) als "29.Waffen-Grenadier-
Division der SS (italienische Nr. 1).
Die Regimentsnummern 72 und 73 erhielten die beiden Regimenter der SS-
Sturmbrigade Dirlewanger im Rahmen der 36.Waffen-Grenadier-Division der SS, die
Regimentsnummer 74 blieb unbelegt.
Eine direkte Zugehörigkeit zur Waffen-SS ist weder der RONA noch Kaminski
nachzuweisen. Eine Aufzählung bei den Divisionen von 1943/44 läßt die Nummer 29
frei, führt aber die SS-Grenadier-Division 30 (russ.Nr.2) auf.
Eine Aufstellung des SS-FHA vom 11.10.1944 mit der Bezeichnung der
Feldeinheiten der Waffen-SS läßt ebenfalls die Nummer 29 bei den Divisionen
frei und führt die 30.Waffen-Grenadier-Division der SS (russ.Nr.2) auf.
Vermutlich beabsichtigte der Reichsführer-SS die Brigade zu übernehmen,
verzichtete nach dem vernichtenden Urteil über Kaminski in Warschau aber auf
diese Übernahme in die Waffen-SS , so K.Klietmann in "Die Waffen-SS – eine
Dokumentation", S. 266

2. Kommandeure:
Divisionskommandeur:
Waffen-Brigadeführer und GenMaj.d.Waffen-SS Bronislav Kaminski 01.08.44 –
28.08.44
(* 16.6.1899 Witebsk, in Leningrad Studium des Ing,Wesens, Farbenindustrie,
1935 verhaftet und 10 Jahr Ver-bannung im Ural, 1941 Ende der Verbannung,
Wohnsitz Lokot. 8.1.42 Bürgermeister v. L. sowie Fhr.d.National-sozialistischen
Partei Rußlands, wurde 1942 Oberbürgerm.eines Selbstverwaltungsbezirkes und der
Volkswehr-brigade, 19.7.42 Ernennung zum Brigadekommandeur durch den OB PzAOK
2, GenOb.Schmidt. 27.1.44 EK II, 1.8.44 Ern.z.Waff.Brigfhr.d.SS und
GenMaj.d.Waff.-SS u.Kdr.29.Waff.Gren.Div.d.SS (russ.Nr.1) durch RFSS, 28.8.1944
Standgerichtsverfahren auf Anordnung von SS-Ogruf.v.d.Bach, am selben Tag in
Litzmannstadt hin-grichtet)
Waffen-Oberstubaf. und Obstlt.d.Waffen-SS Georgy Belaij m.d.F.b. 04.08.44 –
00.11.44
(etwa Jahrg.1917, Unteroffz.d.Roten Armee, seit 1941 bei Kaminski, bis zum
Oberstleutnant bef., Anfg.August 1944 durch RFSS zum Waffen-Ostubaf.ernannt, in
der 600.ID russ. nur Leutnant und Fhr.eines Inf.Zuges)

SS-Brigadeführer und Generalmajor der Polizei Christoph Diehm 28.08.44 –
27.09.44
(*01.03.1892, SS-Nr. 28 461, 22.3.32 Übernahme aus SA als SS-Oberführer, 1934
bereits SS-Brigfhr.u.Fhr.SS-Abschnit XIX, bis 1939 Führer SS-Abschnitt I
München. 9.39 Verwendung in Danzig als Pol.Präsident (?), Kommandierung in den
Stab SS-OA West bis 1941, Dienst im RSiHA bis 1943, 6.43 SSPF Lemberg bis 25.7.
44, 20.8.44 m.d.F.B. 29.Waff.GrenDiv.RONA (russ. Nr.1) bis 27.9.44, 9.11.44 SS-
Brigfhr.u.GenMaj.d.Waffen-SS und Pol. im SS-HA)

SS-Gruppenführer und Generalleutnant der Polizei Heinrich Jürs 27.09.44 –
00.10.44
(*17.01.1897, SS-Nr. SS-Nr.11 362, 30.1.33 Ustuf., 3.9.33 Ostuf., 24.12.33
Hstuf., 12.4.34 Stubaf., 17.6.34 Ostubaf., 20.3.35 Staf., 30.1.36 Oberf., seit
37 Fhr. SS-Abschnitte XXXII, 30.1.39 SS-Brigfhr., 1.10.40 SS-Staf. d.W-SS d.R.,
Chef Amt II im SS-HA, 21.6.43 SS-Gruf.u.GenLt.d.Pol., 27.09.44 m.d.F.b.
29.Waff.Gren-Div.d. SS (russ.Nr.1) bis 10.44, 18.1.45 SS-Gruf.u.GenLt.d.W-SS
u.Pol.)

Chef des Stabes
Waffen-Obersturmbannführer d.SS Schawaykin 01.08.44 – 28.08.44
(ehm.Hauptmann d.Roten Armee, Zugfhr.i.Kavallerie, in der RONA
Oberstllt.u.Stabschef)

Ia:


https://forum.gazeta.pl/forum/w,904,57302445,57302445,Belgia_wspolodpowiedzialna_za_Holocaust.html

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 14 lutego 2022 12:52
14 lutego 2022 12:53

Wrzucaj od razu tłumaczenia

zaloguj się by móc komentować

Babinicz-z-Bielan @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 13:19

Waffen-Sturmbrigade der SS "RONA"
29. Waffen-Grenadier-Division der SS (rosyjski nr 1)

 

1. Użycie i podporządkowanie:

17 czerwca 1944 roku Brygada Volkswehry "RONA" została przejęta przez Waffen-SS i przekształcona w Waffen-Sturmbrigade SS "RONA". Jednostka składała się z rosyjskich ochotników i była również znana jako "Rosyjska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza". Brygada początkowo liczyła 5000 ludzi i była podzielona na batalion grenadierów z czterema kompaniami i ciężki batalion z działem piechoty, przeciwpancernym, przeciwlotniczym i kompanią pionierów. Planowaną reorganizację opóźniła rosyjska letnia ofensywa Armii Czerwonej, która rozpoczęła się 22 czerwca 1944 roku. Z części brygady znanej jeszcze jako Brygada Volkswehry w rejonie Djatlowa sformowano grupę bojową, która na krótko podporządkowała się grupie bojowej "von Gottberg" i 50 Dywizji Piechoty. W połowie lipca 1944 roku Kampfgruppe została wycofana z akcji i przeniesiona w rejon Częstochowy. Z dniem 1 sierpnia 1944 r. SS-Hauptamt SS-FHA nakazał utworzenie 29 Dywizji Grenadierów SS RONA (rosyjski nr 1) na śląskim poligonie Neuhammer od około 3000 pozostałych członków Waffen-Sturmbrigade SS "RONA". Podczas wizyty Brygady Kamińskiego w Rastenburgu Reichsführer-SS mianował go Waffen-Brigadeführerem i generałem dywizji Waffen-SS ze skutkiem od 1 sierpnia 1944 r. i jednocześnie dowódcą dywizji do reorganizacji na rozkaz RF-SS. Części operacyjne Waffen-Sturmbrigade SS "RONA" były rozmieszczone od 4 sierpnia 1944 r. w celu stłumienia Powstania Warszawskiego. W wyniku rozmieszczenia tam, przeciwko któremu Kamiński wypowiadał się, a także przeciwko planowanemu użyciu na froncie zachodnim, nominalny dowódca dywizji, Waffen-Brigadeführer Kaminski, został skazany na śmierć 28 sierpnia 1944 r. w Litzmannstadt przez sąd na polecenie SS Obergruppenführera i generała policji Ericha von dem Bacha i tego samego wieczoru wraz z trzema towarzyszami; jego szef sztabu, Waffen-Obersturmbannführer Schawaykin, lekarz dywizji, dr Sabora i kierowca, zastrzeleni przez członków SS Sonderkommando Bothmann w getcie w Litzmannstadt. Ciała pochowano najpierw w Chełmnie/Kulmhof na terenie tamtejszego zamku, ale ostatecznie wykopano tam następnego dnia i spalono w lesie. Christoph Diehm, były SS i Polizeiführer Lemberg, SS Brigadeführer i generał dywizji policji, został początkowo mianowany dowódcą 29 Dywizji Grenadierów SS. Rosyjska ludność cywilna, która wraz z brygadą uciekła z Rosji, została oddzielona od żołnierzy i wywieziona do Szczecina do pracy, gdzie ostatecznie wpadła w ręce sowieckie w 1945 roku. Po rozmieszczeniu w Warszawie, z którego części brygady zostały już wycofane 27 sierpnia 1944 r. z powodu różnych incydentów i zostały wykorzystane do zabezpieczenia miasta na północnym zachodzie przed Puszczą Kampinoską, początkowo planowano przenieść tam brygadę szturmową wraz z Pułkiem Specjalnym SS Dirlewanger w celu stłumienia powstania narodowego na Słowacji. We wrześniu 1944 r. Reichsführer-SS nakazał SS-Obergruppenführerowi Bergerowi, szefowi Głównego Biura SS, a od 1 sierpnia 1944 r. "niemieckiemu dowódcy na Słowacji", któremu powierzono stłumienie powstania, jak najszybsze przekształcenie brygady w jednostkę w pełni bojową. Na rozkaz SS-Obergruppenführera Bergera, byłego szefa Grupy Biurowej B w Głównym Biurze SS, SS Gruppenführer i generał porucznik policji Heinrich Jürs otrzymał zadanie reorganizacji brygady w niemieckiej strefie ochronnej na Słowacji w dniu 27 września 1944 r. i poprowadzenia jej stamtąd do regionu środkowej Słowacji w celu rozmieszczenia. Po inspekcji Waffen-Sturmbrigade w rejonie Katowic warunki tam panujące doprowadziły do druzgocącego wyroku w sprawie planowanej 29 Dywizji Grenadierów SS. Pomimo doskonałego raportu SS-Gruppenführera Jürsa, Reichsführer-SS powstrzymał się od reorganizacji Waffen-Sturmbrigade SS RONA w dywizję Waffen-SS. Ponieważ jednostka, w jej ówczesnej formie, nie była ani monitorowana, ani operacyjna, instalacja została ostatecznie przerwana w październiku 1944 roku. Pozostałości RONA przeniesiono do poligonu wojskowego Münsingen w Wirtembergii, gdzie na początku listopada 1944 r. rozwiązano. Po tym, jak masa oficerów RONA została wycofana, a sprawnych żołnierzy wybrano, zostali oni naprawieni i przeszkoleni przez trzy miesiące. W kolejnych latach tworzyły one masy drugiego pułku grenadierów 600 Dywizji Piechoty (ros.
Numer dywizji został nadany 9.3.1945 (m.W.v. 10.2.1945) włoskiej Waffen-Sturmbrigade SS (włoski nr 1) jako "29th Waffen-Grenadier-Division of the SS (italian No. 1). Numery pułkowe 72 i 73 zostały nadane dwóm pułkom SS-Sturmbrigade Dirlewanger w ramach 36 Dywizji Grenadierów SS, pułk numer 74 pozostał niezajęty.

 

2. Dowódcy:

17 czerwca 1944 Waffen-Brigadeführer i generał-major Waffen-SS Bronisław Kamiński

4 sierpnia 1944 Waffen-Obersturmbannführer i Obstleutnant der Waffen-SS Georgy Belaij (m.d.F.b.)

28 sierpnia 1944 SS-Brigadeführer i Generalmajor der Polizei Christoph Diehm

27 września 1944 SS-Gruppenführer i generał porucznik policji Heinrich Jürs

 

3. Struktura:

Waffen-Grenadier-Regiment der SS 72 (rosyjski nr 1)

Waffen-Grenadier-Regiment der SS 73 (rosyjski nr 2)

Waffen-Grenadier-Regiment der SS 74 (rosyjski nr 3)

Waffen-Artillerie-Regiment der SS 29 (rosyjski nr 1)

29 Batalion SS Fusilier

29 Batalion Pionierów SS

SS Panzerjäger Division 29

SS News Division 29

SS-Versorgungs-Regiment 29

SS Weterynaryjne 29

SS-Sanitäts-Kompanie 29

SS-Feldersatz-Bataillon 29

 

4. Literatura i źródła:

J. Hoffmann Die Geschichte der Wlassow-Armee, Rombach, Fryburg, 1986, s. 63, 327

HISTORIA MEDYCZNA. Klietmann Waffen-SS, s. 265, 266

K.Mehner Waffen-SS i OrPo, Biblio, 1999

R.Michaelis Die Brigade Kaminski, Berlin 1999

Rolf Michaelis: Die Grenadier-Divisionen der Waffen-SS. Teil 2. Michaelis-Verlag, Berlin 1994.

R.Michaelis Russen in der Waffen-SS, Berlin, 2002

Georg Tessin: Verbände und Truppen der Deutschen Wehrmacht und Waffen-SS im Zweiten Weltkrieg 1939–1945. Band 4. Die Landkräfte 15–30. 2. edycja. Biblio-Verlag, Bissendorf 1976

Werner Haupt: Deutsche Spezialdivisionen 1935 - 1945. Podzun-Pallas-Verlag, Wölfersheim, 1995

Kurt Mehner: Die Waffen-SS und Polizei 1939 - 1945, Schriftenreihe Führung und Truppe, Militair-Verlag Klaus D. Patzwall 1995

Lexikon der Wehrmacht - SS-Grenadier-Divisionen (lexikon-der-wehrmacht.de)

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Pioter 14 lutego 2022 11:36
14 lutego 2022 13:30

Jedyne , co dało się znaleźć o Georgiju Biełaju (i jego koledze Ilji Szewykinie) jest jest anglojęzyczny zapis o powstawaniu RONA przy pomocy generała Guderiana:"...On January 8, 1942, in Łokocie, he was probably killed by a Soviet parachute jumper and a group of partisans K.P. Woskobojnik with a few of his subordinates. His successor was Bronisław Kaminski, a former engineer at the distillery in Łokocie. He established an executive committee chaired by Stepan Mosin, chief editor of the magazine "Голос народа", which is the press organ of the National Socialist Party of Russia. He also continued the expansion of volunteer self-defense units, which reached the number of over 1,000. people. As their commanders, he appointed the heads of the places where they were stationed. With time, these troops began to be referred to as "people's militia". Lt. Col. Gieorgij Biełaj was appointed Bronisław Kaminski's deputy for military affairs, and Capt. Ilya Shevykin. They were both former officers of the Red Army....". (W styczniu 1942 r. w Łokociu on (Konstantin P. Woskobojnik - prawdziwy założyciel RONA) został prawdopodobnie zabity przez sowieckiego skoczka spadochronowego i i grupę partyzantów K.P. Woskobojnik z kilkoma jego podwładnymi. Jego następcą został Bronisłwa Kamiński, były inżynier (technik) w destylarni w Łokociu. Ustanowił on komitet wykonawczy kierowany przez Stepana Mosina, wydawcę magazynu "Głos Narodu", który był organem prasowym partii Narodowa Socjalistyczna Partia Rosji. Kontynuował on też rozwój ochodniczych oddziałów samoobrony (przed partyzantami sowieckimi) które sięgnęły liczby ponad 1000 osób. Jako ich komendantów, naznaczył on dowódców oddziałów miejsc, gdzie te oddziały stacjonowały. Z czasem oddziały te zaczęły być nazywane jako "milicja ludowa". Lt. Col. Gieorgij Biełaj został wyznaczony na zastępcę Bronisława Kaminskiego do spraw wojskowych  podobnie jak  Capt. Ilya Szewykin.Obaj byli  oficerami Armii Czerwonej...".

https://www.wikipe.wiki/wiki/pl/Rosyjska_Wyzwole%C5%84cza_Armia_Ludowa

Na temat "kolonelów" Biełaja i Szewykina nie ma nic w żadnej wikipedii. Zwłaszcza nie ma w niemieckiej i rosyjskiej. A w polskich źródłach nie ma zupełnie nic. Zwłaszcza w materiałach Muzeum Powstania Warszawskiego. W polskiej wikipedii oba nazwiska - są "na czerwono", czyli nie ma do nich żadnych materiałów informacyjnych. Ludzie-duchy.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Babinicz-z-Bielan 14 lutego 2022 13:19
14 lutego 2022 13:31

Dzięki. Na fejsie jakiś goguś w nieistniejącym mundurze nadaje komunikat, że ktoś chce wpędzić w wojnę narody słowiańskie i nie można do tego dopuścić. Pewnie chodzi mu o żydów....

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 14 lutego 2022 13:30
14 lutego 2022 13:33

Za to są powstańcze wycinanki i naklejki i gra o nazwie Hello Helka...cieszmy się i radujmy. 

zaloguj się by móc komentować

Frymac @pink-panther 14 lutego 2022 13:30
14 lutego 2022 13:40

Biełaj pełnił funkcję zastępcy Kamińskiego, zaś Szawykin był szefem sztabu Brygady.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:00

Ten fragment wspomnień, linkowany przez Bolka, to jedyne źródło wypowiedzi Biełaja. Inne teksty, np. na Academii, odnoszą się do niego.

O tym Harvard Project i rozmówcy taki przypis:

Jeden z respondentów Projektu Harvard (HPSSS. Harmonogram B. Vol. 11. Sprawa 321 [rozmówca A.D. — przyp. Autorów]. Widener Library, Harvard University) został zidentyfikowany przez historyków Dmitrija Żukowa i Iwana Kowtuna jako zastępca Kamińskiego, pułkownik Georgij Denisowicz Biełaj. Widzimy argumenty zarówno za, jak i przeciw tej identyfikacji, więc tutaj i poniżej jest on określany po prostu jako "Respondent #321". Tłumaczenie jego wywiadu dokonane przez rosyjskich historyków zawiera następujący fragment: „Mieliśmy wydział polityczny, który wydawał odezwy do partyzantów i prowadził propagandę na rzecz strony sowieckiej (nasze ulotki były zrzucane z samolotów niemieckich). Niektórzy schwytani partyzanci musieli zostać ułaskawieni ze względów propagandowych. Jednak regularnie byli oni zabijani lub skazywani przez Protsyuka na kary od 5 do 10 lat pozbawienia wolności. Tylko nielicznym udało się wyrwać z jego szponów. Wielu partyzantów jednak uciekło ze swoich oddziałów i przyłączyło się do nas, potem do RONA, część z nich okazała się agentami sowieckimi.” 

(Belai G.D. Wspomnienia o wojnie // Fenomen Republiki Lokockiej. Alternatywa dla władzy radzieckiej? / Opracował D.A.Żukow. D.A. Żukow, I.I. Kowtun. М., 2012. С. 277.)
[Белай Г.Д. Воспоминания о войне // Феномен Локотской республики. Альтернатива советской власти? / Авт.-сост. Д.А. Жуков, И.И. Ковтун. М., 2012. С. 277.]


[całość on-line tu:
https://avidreaders.ru/read-book/fenomen-lokotskoy-respubliki-alternativa-sovetskoy-vlasti.html]

przypis stąd:

Бэйда О., Петров И. «Свержение коммунизма возможно только с немцами...»: письмо и интервью Фарида Капкаева // История отечественной коллаборации: материалы и исследования. М., 2017. С. 181–220.
[Bejda O., Petrow I. "Obalenie komunizmu jest możliwe tylko z Niemcami...": list i wywiad Farida Kapkajewa // Historia Współpracy Wewnętrznej: Materiały i Badania. М., 2017. С. 181-220.]
https://www.academia.edu/31300526/Бэйда_О_Петров_И_Свержение_коммунизма_возможно_только_с_немцами_письмо_и_интервью_Фарида_Капкаева_История_отечественной_коллаборации_материалы_и_исследования_М_2017_С_181_220

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 13:33
14 lutego 2022 14:02

Teraz jest wysyp 'najżarliwszych patriotów", którzy po prostu chcą jedynie "naszego dobra" a zwłaszcza "dobra narodów słowiańskich".

Co do Gieorgija Bielaja, to  zajawce podanej przez Umami jest dodatkowe info niemieckie: "...Georgy Belaij m.d.F.b. 04.08.44 –
00.11.44 (etwa Jahrg.1917, Unteroffz.d.Roten Armee, seit 1941 bei Kaminski, bis zum Oberstleutnant bef., Anfg.August 1944 durch RFSS zum Waffen-Ostubaf. ernannt , in der 600.ID russ. nur Leutnant und Fhr.eines Inf.Zuges) ..."  Gieorgij Biełaj zastępca d-cy od 04.08.1944 do 00.11.1944 ( urodzony około 1917 roku, podoficer Armii Czerwonej. od 1941 r. "przy Kamińskim", na  początku sierpnia 1944 mianowany  Waffen-Ostubaf. (nie wiem, jaki to stopień wojskowy lub SS). Po listopadzie 1944 znika bez wieści.

Zaś bydełko i rodziny w liczbie ok. 15 tysięcy, wleczone ze wschodu przez RONA, Niemcy przerzucili w rejon Szczecina a tam dostały się w ręce Armii Czerwonej. Podobno.

Natomiast eksperci z Muzeum Powstania Warszawskiego nie są ciekawi, kto tam się wśród tych "rodzin'  i "dowódców" przemycał na Zachód tylko oferują "kolorowanki". Brawo my. Może Słowacy mają więcej informacji, bowiem RONA po Powstaniu dawała tam występy.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Frymac 14 lutego 2022 13:40
14 lutego 2022 14:05

Ciekawe, że Biełaj był tylko miesiąc a Szewakina (Szawekina) Von dem Bach Żelewski kazał rozstrzelać razem z Kamińskim i szoferem Kamińskiego niejakim Saborą już 28 sierpnia 1944 r.  Chyba to była likwidacja świadków.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:05

Ja tak dla porządku się zapytam, czy Muzeum gromadzi wspomnienia uczestników tej drugiej strony???

W ubiegłym roku roku czytałam wspomnienia pewnego młodego Holendra wcielonego przymusowo do wojska i po krótkim przeszkoleniu skierowanego do Warszawy do tłumienia powstania. On było bodajże w grupie szturmowo- saperskiej, czyli jego oddział wchodził pierwszy, zakładając ładunki wybuchowe pod drzwi a potem wpadał do budynków.

Nie mogę teraz tego materiału znaleźć.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 14 lutego 2022 14:00
14 lutego 2022 14:10

W Rosji takie rzeczy wydają, a w Polsce nie można relacji z procesu Niewiadomskiego wydać. Nieźle. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 14 lutego 2022 14:02
14 lutego 2022 14:12

Zapewne, wszyscy mają wszystkiego więcej. My mamy tylko najwięcej ekspertów, którzy wiedzą lepiej

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 14 lutego 2022 14:05
14 lutego 2022 14:13

To był Belg, dawno temu gazownia wydrukowała ten reportaż. Muzeum niczego nie gromadzi. Robi tylko aranżacje dla idiotów

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 14 lutego 2022 14:05
14 lutego 2022 14:15

Jakoś nikt nie postawił jeszcze takiej kwestii: dlaczego ani von dem Bach, ani Reinefarth nie zasiedli na ławach oskarżonych w Norymberdze? Dlaczego nie wydano ich stronie polskiej po wojnie i czy ta strona się tego w ogóle domagała? Skoro wydano takiego, pardon, siurka, jak Amon Goth, dlaczego nie tamtych? Może wtedy zaczęliby coś mówić, coś, z czym w żaden sposób nie mógłby się pogodzić towarzysz Stalin, ani nawet towarzysz Bierut. 

zaloguj się by móc komentować

Frymac @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:17

Z opublikowanych protokołów zeznań byłych żołnierzy Brygady Szturmowej SS "RONA".

 

8 lipca 1946, łagier nr 256. Protokół przesłuchania

oficera brygady RONA Aleksandra Pierchurowa

 

Pytanie: Co wiecie o udziale brygady KAMIŃSKIEGO w tłumieniu powstania polskich patriotów w Warszawie i o osobistym w nim udziale FROŁOWA?

Odpowiedź: W trakcie przegrupowania jednostek brygady na terytorium Polski, mniej więcej w rejonie miast[a] Pietrakow, z jednostek brygady został sformowany i wydzielony z jej składu pułk zbiorczy do wykonania szczególnie ważnego poruczenia dowództwa niemieckiego. Dowodzenie tym pułkiem powierzono majorowi FROŁOWOWI. Jak się później okazało, pułk zbiorczy pod dowództwem majora FROŁOWA, razem z wojskami niemieckimi i SS pod wspólnymk kierownictwem niemieckiego dowództwa, brał udział w bestialskim tłumieniu powstania polskich patriotów w Warszawie. Metody tłumienia powstania były tak niesłychanie bestialskie, sadystyczne, że fakt ten oburzył całą światową opinie społeczną.

[...] Opowiadając o epizodach walk w Warszawie, FROŁOW wspominał w kręgu oficerów (sam to słyszałem), jak w Warszawie osobiście ostrzeliwał z haubicy dom po przeciwnej stronie ulicy, w którym ukrywali się powstańcy.

Oprócz tego wspominał, jak razem z podwładnymi wdzierał się do dzielnic polskich mieszkanców w celu grabieży i sam osobiście rozstrzeliwał obywateli polskich, którzy próbowali się ukryć. Za aktywny udział w tłumieniu powstania polskich patriotów FROŁOW został na miejscu, można powiedzieć: "na polu walki", odznaczony przez dowództwo niemieckie Krzyżem Żelaznym, nie pamiętam której klasy. Odznaczenie wręczył osobiście, według jego słów, jakiś niemiecki generał.

Jednak po dokonaniu haniebnej rozprawy z ludnością Warszawy, który to fakt poznała cała światowa społeczność, Niemcy widocznie chcieli umyć ręce i zwalić winę za okrucieństwo wobec ludności cywilnej na jednostki "ochotnicze", w tym na pułk zbiorczy brygady KAMIŃSKIEGO. Wyraźnie pod naciskiem dowództwa sprawę FROŁOWA rozpatrywano w kręgu oficerów. Wszedłem służbowo do pokoju, gdzie zebrali się oficerowie na czele z podpułkownikiem BIEŁAJEM, zastępcą KAMIŃSKIEGO (sam KAMIŃSKI już wtedy nie żył) i słyszałem, jak przemawiający oficerowie potępiali bestialskie, sadystyczne działania FROŁOWA wobec ludności cywilnej Warszawy. FROŁOW próbował nieporadnie usprawiedliwić się. Sprawa FROŁOWA została przez podpułkownika BIEŁAJA umorzona i po Operacji Warszawskiej mógł on znowu zajmować stanowisko dowódcy 1 pułku brygady KAMIŃSKIEGO aż do momentu włączenia brygady w skład jednostek ROA i zakończenia jej funkcjonowania jako samodzielnej brygady szturmowej RONA. tj. do października 1944 roku.

[...]

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:17

Taki link ktoś wrzucił na coryllus.pl https://www.rp.pl/kraj/art16217831-kaci-warszawy-zyja-czy-zostana-osadzeni

 

Co się może ruszyło w sprawie? Ktoś coś wie?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Frymac 14 lutego 2022 14:17
14 lutego 2022 14:19

Mrożek by tego nie wymyślił. Oskarżyli, potępili, podzielili łupy i przyłączyli się do Własowa. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:20

Okłamali mnie, to tylko 1 część jest on-line.

Całość tu:

https://1lib.pl/book/3288321/4863f2 (rtf)
https://1lib.pl/book/3176425/30b779 (djvu)

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:17
14 lutego 2022 14:21

"Ktoś coś wie?"

Może Gmyz wie...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @bolek 14 lutego 2022 14:21
14 lutego 2022 14:22

Gmyz wie, tyle co zje...wszak prowadził program kulinarny

zaloguj się by móc komentować

betacool @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:17
14 lutego 2022 14:24

Od 2008 to się mogło tyle samo ruszyć co w sprawie niemieckich odszkodowań. Cezary Gmyz po cichu szpera w archiwach berlińskich. Za kolejnych naście lat się doszpera, że wszyscy którzy rzucali słuchawkami, już nie rzucają.

zaloguj się by móc komentować


bolek @Frymac 14 lutego 2022 14:17
14 lutego 2022 14:26

"Metody tłumienia powstania były tak niesłychanie bestialskie, sadystyczne, że fakt ten oburzył całą światową opinie społeczną."

W jaki sposób "światowa opinia społeczna" dowiedziała się o tym? Nie kojarzę aby ktoś prowadził relację z Warszawy, ale mogę się mylić.

BTW mógłbyś podać źródło?

zaloguj się by móc komentować

bolek @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:22
14 lutego 2022 14:28

No ale to jego news, więc może...

zaloguj się by móc komentować

Frymac @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:19
14 lutego 2022 14:31

Kolejny protokół zeznań:

 

25 lipca 1945, łagier nr 284. Wyciąg z protokołu przesłuchania

oficera brygady RONA st. lejt. Piotra Majorowa.

 

Pytanie: Opowiedźcie o działalności oddziału, a później brygady i dywizji KAMIŃSKIEGO.

Odpowiedź: W lipcu 1944 roku z rejonu Diatłowa brygada wyjechała przez Polskę do granicy Niemiec. Zanim dojechała do mast[a] Opel? w jednym z miasteczek KAMIŃSKI został wezwany do miast[a] Berlin, gdzie przebywał 3-4 dni, a po powrocie do sztbau brygady wezwał dowódców pułków i szefów sztabów i po pijawie oznajmił, że dywizję przemianowano na dywizję Waffen-SS i nadano jej nr 29. [...]

Po sformowaniu pułku pod dowództwem byłego dowódcy 1. pułku FROŁOWA Iwana Denisowicza, liczącego 1500 osób, wyjechali pociągiem do miast[a] Warszawy. Pułk ten walczył w mieśc[cie] Warszawie przez ponad miesiąc. Za skuteczne przeprowadzenie działań pułku FROŁOW został odznaczony przez niemieckie dowództwo dwoma Krzyżami Żelaznymi, odznaczono także znaczną grupę oficerów.

KAMIŃSKI osobiście wyjeżdzał 3 lub 4 razy do m. Warszawy, gdy walczył tam jego pułk, a kiedy po raz ostatni wyjechał do miast[a] Warszawy około 25 września 1944 r. razem z szefem sztabu dywizji SZAWYKINEM Ilią Pawłowiczem i starszym lekarzem ZABORĄ Filipem (otczestwa nie pamiętam), to już nie powrócił; jego zniszczony samochód znaleziono gdzieś w górach za mias[tem] Krakowem. Niemiecki generał, który przyjechał później, 5 lub 6 października, oświadczył, że KAMIŃSKI został zabity, a po 3 lub 4 dniach przyjechał drugi niemiecki generał, który ogłosił, że tymczasowo przejmuje dowodzenie dywizją. [...]

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 11:20
14 lutego 2022 14:35

Kaminski sie pojawia tylko raz. Jest to fragment z ksiazki "Co u pana slychac?" Kakolewskiego, w ktorym Reinefarth wymienia Dirlewangera i Kaminskiego jako odpowiedzialnych za "przestepstwa wojenne".

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:39

Georgy Belaij pojawia sie w metapedii:

https://sv.metapedia.org/wiki/Georgy_Belaij

tlumaczenie DeepL:

"Waffen-Obersturmbannführer und Oberstleutnant der Waffen-SS Georgy Belaij, był rosyjskim oficerem w Waffen-SS podczas II wojny światowej.

Belaij został podoficerem Armii Czerwonej w 1917 r. Od 1941 r. służył w milicji, która przyjęła nazwę Rosyjska Narodowa Armia Wyzwoleńcza (RONA). RONA miała być rozbudowana do dywizji, 29. Waffen-Grenadier-Division der SS (Russische Nr. 1), a Belaij otrzymał dowództwo na pewien czas w sierpniu 1944 r., po tym jak Bronisław Kamiński został postawiony przed sądem za zbrodnie wojenne w Powstaniu Warszawskim. Ta rosyjska dywizja nigdy nie została ukończona, a część ludzi została przeniesiona do 600. Dywizja Piechoty (rosyjska). W momencie przeniesienia Belaij został zdegradowany z podpułkownika do porucznika i otrzymał dowództwo plutonu piechoty w swojej nowej dywizji."

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 14:49

< O majorze Sujkowskim zaś, który mieszkał w Kanadzie, a wcześniej w Londynie, także nikt nie pamiętał. > Powszechna pamięć była zbyteczna,bo sowieci i NKWD, organizowali miejsca izolacji i eksterminacji żołnierzy AK i polskiej inteligencji, sprzeciwiających się sowietyzacji Polski .Dlatego powojenny stalinowski IPN kamuflował i likwidował prawdę.

Jednakże czas od czasu umieszczano gdzieś na blogach życiorysy .O Majorze Sujkowskim w 2014 jest piękny życiorys " Zbigniew Sujkowski – uczony i żołnierz" oraz POSTSCRIPTUM wsomnienie o wydanej książce "Bitwa o Warszawę 1944”.

Przegląd Geologiczny, vol 62, nr 5, 2014 (...autor Jerzy B. Miecznik )

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @zkr 14 lutego 2022 14:35
14 lutego 2022 14:50

To o czym jest książka Gursztyna?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BTWSelena 14 lutego 2022 14:49
14 lutego 2022 14:52

Nieźle, w Przeglądzie geologicznym...To może teraz po kolei, kto był szefem tego stalinowskiego IPN i kim są dziś jego dzieci?

zaloguj się by móc komentować

Frymac @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:19
14 lutego 2022 14:56

Tak, a zbrodniarze wojenni tacy jak von dem Bach, Heinz czy Oskar nie zostali postawieni przed trybunał w Norymberdze. A może ich kartoteki znajdują się w sowieckich archiwach w segmencie "Operacja Warszawska"? Jeszcze się okaże, że to Erich działał aktywnie na rzecz eskalacji bezeceństw podczas tłumienia Powstania. Odpowiedzialnością działań na "polu walki" majora Frołowa obarczono niewtajemniczonego Kamińskiego, a następnie obu zlikwidowano.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Frymac 14 lutego 2022 14:56
14 lutego 2022 14:58

Ja się na metodach operacyjnych nie znam, trzeba by popytać fachowców. Zychowicza może...on przecież napisał książkę o Powstaniu...Bartosiaka...czy ja wiem kogo jeszcze?

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:50
14 lutego 2022 15:07

Krotko - jest to zbior relacji swiadkow masakry.

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 14 lutego 2022 14:02
14 lutego 2022 15:14

Normalnie  mnie  zatkalo,...

...  a  wlosy  staja  deba,...  SZOK,...   wyrywa  z  butow,...  STUPOR   !!!   !!!   !!!

 

Wiekszosc  zalinkowanych  komentarzy  czytam  UWAZNIE,  2  razy...  i  NIE  MOGE  UWIERZYC  w  to  co  czytam  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Paris @pink-panther 14 lutego 2022 14:02
14 lutego 2022 15:16

"15.000  bydelka  i  rodziny  wleczone  ze  wschodu  Niemcy  przerzucili  w  rejon  Szczecina  !!!"

Cos  nieprawdopodobnego  !!!

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:15
14 lutego 2022 15:19

> Reinefarth nie zasiedli na ławach oskarżonych w Norymberdze?

Tak tlumaczy to wiki:
"Po zakończeniu wojny władze polskie zażądały od Brytyjczyków i Amerykanów ekstradycji zbrodniarza, jednak zachodni alianci uznali, że może on być przydatny jako świadek w procesach norymberskich i odmówili spełnienia żądania. Następnie był aresztowany przez pewien czas pod zarzutem zbrodni wojennych, ale sąd w Hamburgu zwolnił go z powodu braku dowodów[3]."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Heinz_Reinefarth#Lata_powojenne

Zle mu sie nie powodzilo. Byl burmistrzem Westerland na wyspie Sylt, pozniej wybrano go landtagu w Szlezwiku-Holsztynie. Po zakonczeniu kadencji pracowal jako prawnik. Wladze RFN przynzaly mu nawet rente generalska.

zaloguj się by móc komentować

Paris @ewa-rembikowska 14 lutego 2022 14:05
14 lutego 2022 15:20

Nie  sadze...

...  oni  tylko  "kolekcjonuja  GRANTY"  i  nas,  Polakow,...  caly  narod  OKRADAJA  na  zywca  i  na  chama  !!!

Cos  niebywalego  z  tym  Holendrem  !!! 

zaloguj się by móc komentować

zkr @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 15:24

> Reszta zaś dożyła swoich dni w spokoju.

Troche osob skazano ale chlopcy ogolnie nie mieli zle po wojnie:

"W 1962 roku Democratic German Report, anglojęzyczny dziennik wydawany w NRD, opublikował mapę z wykazem krajów, w których byli członkowie partii nazistowskiej pracowali jako ambasadorzy Republiki Federalnej Niemiec. Mimo zakończenia rządów terroru III Rzeszy w młodej Republice Federalnej szybko pojawiły się na nowo "stare elity". Funkcjonariusze reżimu hitlerowskiego byli powoływani na wpływowe stanowiska w sądownictwie, na uniwersytetach, w armii i w korporacjach."

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

 

https://thetricontinental.org/studies-1-ddr/

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:13
14 lutego 2022 15:26

Jeszcze  lepiej...

...  pali  sie  KOLONISTOM  i  MORDERCOM  grunt  pod  d*pa  to  choc  dziela  sztuki  zaczely  sie  znajdywac  po  70  z  gora  latach,  a  oni  sku***syny,  teraz  sie  obudzili  zeby  zwracac  je    spadkobiercom  !!!

Co  za  hipokryzja  !!! 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:52
14 lutego 2022 15:43

Hmn... Klan Jakuba Bermana w pierwszym rzędzie.Ta szara eminencja wtykała wszędzie swój żydowski spryt.Rządził w W-wie całym aparatem represji sowieckiej. Jeszcze się załapał na Medal Pamiątkowy Krajowej Rady Narodowej (1983) ... Następcy już bardziej "ucywilizowani" -nominowani do IPN czy badania zbrodni hitlerowskiej -wcale nie byli lepsi w kamuflowaniu następnych sowieckich zbrodni ,po hitlerowskich. I to w tych samych klimatach z ochroną profesorskich mości... Dzięki ,ze pan wznowił książkę Majora Sujkowskiego..

 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 15:49

[tłumaczenie deepl.com, nic nie poprawiam, oprócz nazwy Łoktia i kilku detali, bo nie mam czasu]

 

G. D. Biełaj 1)

Z moich wspomnień wojennych


[1) Belaj Georgij Denisowicz (w niektórych źródłach "Dmitriewicz" lub "Roman Kornejewicz"), pułkownik RONA (wiosna 1944, Białoruś). Przed wojną brał udział w wojnie fińskiej, był porucznikiem. Ciężko ranny w nogę, został przeniesiony do pracy w sztabie partyjnym. Od początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej był młodszym instruktorem politycznym. Aresztowany w sierpniu 1941 r., został oskarżony z art. 58-10 (agitacja i propaganda antyradziecka) za wypowiedzi "defetystyczne". Adiutant Kamińskiego w Łokot [https://pl.wikipedia.org/wiki/Łokot´; Łokieć] od lata 1942 r., jednocześnie kierował sekretariatem Komendy Głównej Brygady. Po jego śmierci w styczniu 1943 r. został zastępcą Kamińskiego do spraw wojskowych. Po przeniesieniu RONA do SS został Waffen-Oberpurpfbahnfuhrerem. Po śmierci Kamińskiego faktycznie dowodził 29 Dywizją. Unikał repatriacji, ukrywając się w cywilnych ubraniach. W latach 60. i 70. mieszkał w Kanadzie, wcześniej być może w Australii. Opublikowany wywiad został przeprowadzony przez amerykańską badaczkę A. Dallin, 16 grudnia 1950 r., w Salzburgu, Austria, w ramach Harvard Interview Project; tłumaczenie D. A. Żukow i I. I. Kowtun.]

 

Byłem zawodowym żołnierzem i straciłem nogę 2) podczas wojny fińskiej. Następnie zostałem przeniesiony do pracy w sztabie. W sierpniu 1941 r. zostałem aresztowany na podstawie artykułu 58 i spędziłem dwa miesiące w więzieniu w Orłowie. W dniu 3 października 1941 r., po zbliżeniu się Niemców do miasta, więzienie zostało ewakuowane. Pozostawiono tylko inwalidów. Czerwoni przed wycofaniem się rozstrzelali 58 jeńców 3). Na szczęście udało mi się uciec.


[2) Prawdopodobnie błąd amerykańskiego tłumacza. Wiadomo, że Belai został ciężko ranny w nogę. - Uwaga redaktora.
3) Respondent nie doszacował faktycznej liczby więźniów rozstrzelanych w więzieniu w Orłowie. 11 września 1941 roku, na mocy zaocznego, bezpodstawnego wyroku Izby Wojskowej Sądu Najwyższego ZSRR, rozstrzelano 161 osób (wszyscy zostali skazani za artykuły terrorystyczne i kontrrewolucyjne). Egzekucjami kierował naczelnik Zarządu Głównego Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych w obwodzie oryolskim K.F. Firsanow. Egzekucja została przeprowadzona 10 kilometrów od Oryla, w tak zwanym lesie Medwewka. Patrz: Zhirnov E. Specjalnie wybrani ludzie wkładają knebel do ust skazańca / Kommersant Vlast (Moskwa), nr 15 (919), 18.04.2011. С. 61.]

 

Początkowo byłem bezrobotny pod Niemcami. Potem wszyscy musieli się zarejestrować w biurze paszportowym. Nie miałem żadnych dokumentów. Aby otrzymać nowy paszport trzeba było znaleźć dwóch świadków. Po rejestracji zostałem skierowany do komendantury, gdzie zostałem szefem biura burgmistrza Orła. Wkrótce Niemcy zaproponowali mi wstąpienie do wojska, a ja się zgodziłem. Zostałem przeniesiony do Brygady Kamińskiego w Łokotiu (dawny majątek Wielkiego Księcia Michała Romanowa), gdzie służyłem do lipca 1943 roku. Potem wycofaliśmy się do Lepla, potem do Dyatłowa, a następnie przez Polskę do Niemiec.

Burmistrz Orła kierował 18 wydziałami, m.in. transportu, żywności, policji i piekarni. Wszystko było pod kontrolą Niemców, ale od 1941 do 1942 r. rada miejska miała dużą niezależność. Burgomistrz, miejscowy mieszkaniec, był swego czasu oficerem carskiej armii [chodzi o A. N. Starowa - przyp. red.] Komendant policji został później powieszony, ponieważ rzekomo był sowieckim agentem 4). Inne wydziały rady miejskiej były odpowiedzialne za politykę publiczną, handel i zaopatrzenie.


[4) W sierpniu-wrześniu 1942 r., przy osobistym udziale szefa policji kryminalnej M.I. Bukina, zdemaskowano i aresztowano członków organizacji podziemnej w policji miejskiej, kierowanej przez komendanta policji W.I. Gołowko. Ten ostatni zmarł na przesłuchaniu w wyniku pobicia, pozostali członkowie konspiracji zostali rozstrzelani. Patrz: Żukow DA, Kowtun I.I. Policja rosyjska. М., 2010. С. 115. - przyp. Red.]

 

Jednym z głównych problemów, z jakimi się borykano, było to, jak zdobyć żywność od chłopów i dać im coś w zamian. Dozwolony był handel prywatny: sprzedawano tytoń, resztki zbiorowego majątku rolnego, zboże itd. Aby otworzyć sklep, należało uzyskać pozwolenie z Wydziału Handlu i płacić podatki za lokal oraz za prawo do handlu. Były też sklepy komisowe. Biżuterię i kosztowności sprzedawano po śmiesznie niskich cenach, a zboże było drogie. Płatności dokonywano w rublach, ale kurs rubla do marki Rzeszy - 10:1 - czynił walutę niemiecką bardzo atrakcyjną. Powstały również warsztaty naprawy zegarów i sklepy z artykułami żelaznymi. Aby założyć firmę, trzeba było mieć pewną sumę pieniędzy.

Kiedy Czerwoni wycofali się, przez dwa dni panowała bezsilność i szerzyły się grabieże; dwóch lub trzech szabrowników zostało później zastrzelonych, a część łupów odzyskano. W Orle ze szkoły wojskowej skradziono wiele rzeczy, w tym meble. Jednak Sowieci, w ówczesnym chaosie, zdołali ewakuować tylko nielicznych - głównie odpowiedzialnych urzędników i żony oficerów. Wśród członków partii nie było nikogo, kto miałby być specjalnie pozostawiony do pracy za Niemców; wielu z tych, którzy formalnie byli członkami partii, pracowało później dla Niemców.

Początkowo stosunek do Niemców był przyjazny. Zostały one dobrze przyjęte. Ale wtedy Niemcy zaczęli okazywać okrucieństwo. Kazali rozstrzeliwać od 50 do 100 ludzi za każdego zabitego Niemca, co obróciło ludność przeciwko nim. Niemcy palili wsie, wypędzali ludność, a wielu ludzi uciekało do lasów.

Łatwiej było przeżyć na wsi niż w mieście. Były przecież sklepy, sprzęt i inwentarz. Wielu prezesów kolektywnych gospodarstw rolnych nie zastosowało się do sowieckiego nakazu palenia chleba. Wielu z nich nie zdążyło ewakuować bydła. W ten sposób chłopi mieli więcej zboża niż pod Sowietami, więcej masła i mleka. W Orle zimą 1941-1942 pracownicy i robotnicy byli bliscy śmierci głodowej. Po żniwach 1942 r. stało się to łatwiejsze. Początkowo ludzie przetrwali zimę, wymieniając towary na żywność. Wielu mieszkańców miasta chciało je opuścić, ale Niemcy wkrótce podzielili teren na strefy (12, 15, 25 km), poza którymi wychodzenie bez przepustki było zabronione nawet w celach wymiany handlowej. Aby uzyskać taką przepustkę gmina musiała złożyć pisemny raport w komendanturze. Towary przeznaczone do wymiany prawie nigdy nie były zabierane przez Niemców. Ale naród był chętnie okradany przez Węgrów, bo sami byli spekulantami.

Zbiorowe gospodarstwa nie zostały zlikwidowane: Niemcy kazali je zachować, głównie z powodu braku inwentarza i maszyn, ale i tak pracowało się łatwiej niż przedtem. Podatki zostały obniżone.

I tak później w Lokecie, gdy Kamiński został burmistrzem, podatki były niższe niż przed wojną, mimo że miały zapewnić utrzymanie 12 tys. jego żołnierzy. W ośmiu powiatach podległych Kamińskiemu rozwiązano kolektywne gospodarstwa rolne. Ruch Kamińskiego powstał w następujący sposób. Kiedy Niemcy zajęli Lokot, trzy armie radzieckie zostały pokonane na tym terenie, a żołnierze Armii Czerwonej porzucili broń i dobytek. Wielu zostało rannych i zabitych, część pozostała w lesie. Niemcy polecili Voskoboynikowi utworzenie 12-osobowego oddziału policji do ochrony porzuconego mienia, który później został powiększony. Armia Czerwona wędrowała po lasach, głodna, ale uzbrojona, a czasami napadała na wioski, aby zdobyć żywność. W ten sposób powstawały bandy partyzanckie, działające niezależnie od Armii Czerwonej. W rzeczywistości byli to maruderzy, którzy bali się poddać Niemcom. Działały one w małych grupach (1941-1942), później pojawiły się tam kadrowe oddziały partyzanckie. Partyzanci mogli zabić jednego czy dwóch Niemców lub zaatakować konwój ciężarówek, a Niemcy odpowiadali represjami wobec ludności, która zmuszona była uciekać do lasów - nie po to, by bronić się przed władzą radziecką, ale by się ratować. Liczba policji stale rosła, ponieważ trzeba było ścigać partyzantów.

Woskobojnik to były carski oficer i inżynier.

7 stycznia 1942 r. zginął w akcji przeciwko grupie partyzantów liczącej około 200 ludzi. W tym czasie miał pod swoją komendą około 50 ludzi (był jednocześnie burgmistrzem i komendantem policji), ale wielu z nich zginęło w bożonarodzeniowej bitwie. Po tych wydarzeniach władza Woskobojnika przeszła w ręce jego zastępcy, Kamińskiego. Za zgodą Niemców nadal zwiększał liczebność oddziału policji, a w 1942 r. przekształcił go w brygadę; do tego czasu kontrolowany przez niego okręg z ośmiu powiatów uzyskał autonomię. Niemcy nie wtrącali się w jej sprawy. W ten sposób skupił w swoich rękach władzę cywilną i wojskową.

Brygada, która zaczęła się od małego oddziału, stale się rozrastała i ostatecznie składała się z 15 batalionów, liczących od 400 do 1500 ludzi każdy. Jej łączne siły sięgały 12 000 ludzi. Niemcy nas nie uzbroili. Całe nasze wyposażenie stanowiło porzucone uzbrojenie i wyposażenie Armii Czerwonej, częściowo niesprawne, co się dało, naprawialiśmy sami. Dostaliśmy karabiny, artylerię, mieliśmy nawet oddział pancerny, z kilkoma czołgami T-34 i jednym czołgiem KV. Przed naszym (czyli moim i kilku innych oficerów) przybyciem, korpus oficerski brygady był reprezentowany przez byłych szeregowych RKKA - tych, którzy sami chcieli zostać "oficerami". Po skierowaniu nas - 18 byłych kadrowych oficerów Armii Czerwonej - do brygady, podjęto decyzję o reorganizacji brygady. Konieczne było podniesienie dyscypliny i zorganizowanie szkolenia bojowego. Istniejące oddziały przekształciliśmy w regularne plutony, kompanie i bataliony, daliśmy każdemu pułkowi trochę artylerii i skupiliśmy dowództwo w rękach Kamińskiego.

W ten sposób powstało 15 batalionów, z których utworzono 5 pułków, a także sztab, którego struktura odpowiadała strukturze Armii Czerwonej. Niektórzy byli niezadowoleni, gdyż kilku dowódców batalionów zostało pozbawionych nadwyżek broni, dodatkowo zebranych w czasie działań, oraz części personelu.

Chociaż ja osobiście trafiłem do brygady z Orła dobrowolnie, reszta oficerów została oddelegowana z obozów jenieckich skoncentrowanych w okolicach Briańska. Najwyraźniej w tym czasie (grudzień 1942 r.) Niemcy byli już przekonani, że Kamiński wykonuje dla nich pożyteczną pracę i postanowili oddać do jego dyspozycji kilku kadrowych oficerów w celu reorganizacji podległej mu formacji.

Werbowano dezerterów z oddziałów partyzanckich i okolicznych mieszkańców. W razie potrzeby same przeprowadzałyśmy "rekrutację" potrzebnej liczby mężczyzn. Zorganizowaliśmy własny program szkoleniowy dla nowych pracowników. Stopniowo jakość brygady zaczęła się poprawiać. Jednak do pewnego czasu personel nie nosił insygniów. Ostatecznie opracowałem system pasów naramiennych, wzorowany na stosowanych w Armii Czerwonej, z wprowadzeniem tych samych stopni Armii Czerwonej (w tym samym czasie wprowadzono insygnia dla Własowców; RAA odradzało takie stopnie jak porucznik i podporucznik, podczas gdy my nadal mieliśmy poruczników i starszych poruczników). Początkowo Kamiński nakazał swoim podwładnym nosić na rękawach szewrony RAA, ale już następnego dnia polecił zaprojektować naszywkę dla Rosyjskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej z literami "RONA" i krzyżem św. Jerzego na czarnym tle. Dzień jednostki został ogłoszony Dniem Świętego Jerzego.

Kamiński nie miał kontaktu z Własowem, choć ten chciał, by brygada dołączyła do jego armii. Kamiński nie chciał jednak uznać jego zwierzchnictwa, licząc zapewne na to, że w końcu sam zostanie dyktatorem.

Kamiński był w zasadzie człowiekiem niewojskowym, inżynierem i specjalistą od produkcji alkoholu. Odrestaurował dwie gorzelnie w swojej dzielnicy. Żołnierze otrzymywali wódkę jako racje żywnościowe i byli lepiej odżywieni niż żołnierze niemieccy. Żywność otrzymywaliśmy od ludności w formie podatku, który oprócz dostaw dla Niemców, był chętnie dostarczany przez miejscową ludność w zamian za ochronę przed obławami partyzanckimi. W 1942 r. Kamiński zaczął otrzymywać dostawy zboża z byłych państwowych i kolektywnych gospodarstw rolnych. Nawet nam, pracownikom najemnym, przydzielono działki, z których można było uzyskać przyzwoite plony; niektórzy z nas zajmowali się handlem i sprzedawali swoje produkty Niemcom. Ostatecznie władze niemieckie były winne brygadzie od 2 do 3 milionów marek za zboże; dług ten nigdy nie został spłacony.

Brygada (później przekształcona w dywizję) została rozproszona po wsiach powiatu. Większość oddziałów zakwaterowano w chłopskich chatach. Kiedy nie było walk z partyzantami, żołnierze pomagali mieszkańcom wsi uprawiać ziemię. Z czasem wprowadzono system niemiecki, zgodnie z którym żołnierze żonaci otrzymywali wyższy żołd niż żołnierze samotni, w związku z czym wzrosła liczba zawieranych małżeństw. Żołnierze mogli sprzedawać swoje produkty na targowiskach, lub przekazywać je do administracji powiatowej w celu sprzedaży Niemcom. Pod rządami Woskobojnika rozwiązano kolektywne gospodarstwa rolne, a cały ich majątek został podzielony. Krowy zostały rozdane.

Później zarekwirowane partyzantom konie i krowy trafiły do rodzin oficerów (którzy żyli znacznie lepiej niż zwykli chłopi). Ponadto Niemcy zaczęli przyznawać 22 specjalne racje żywnościowe dla sztabu. Ponadto Kwatera Główna posiadała znaczne zapasy: kurczaki, kaczki i mięso. Jako podatek braliśmy od chłopów szynkę i kiełbasę. Kwatera Główna żyła doskonale, otrzymując za pokwitowaniem dowolną ilość żywności i zaopatrzenia z magazynów. Żołnierzom nigdy nie brakowało też mięsa. Często odbywały się biesiady z napojami. Na Wielkanoc mieliśmy malowane jajka i ciasta. Później wybudowano specjalnie klub oficerski. Stosunki między oficerami a żołnierzami były dobre. Czasami na uczty oficerskie zapraszano kilku żołnierzy z oddziałów stacjonujących w pobliżu sztabu (najczęściej z tzw. batalionu wartowniczego).

Dla Niemców Kamiński był o tyle korzystny, że mogli uniknąć niepotrzebnych strat w walkach z partyzantami, których się obawiali, wykorzystali antagonizm między Rosjanami. W brygadzie nie było ani jednego żołnierza niemieckiego, przez to, że Niemcy wysyłali nam dyrektywy (np. o wspólnych operacjach wojskowych). Często wykorzystywali nas na swoją korzyść, tchórzliwie rzucając nas na najbardziej niebezpieczne odcinki, tak że nasze straty były znacznie większe niż ich. Ale z czasem nauczyliśmy się kilku rzeczy. Zdarzało się, że Niemcy swoimi głupimi działaniami uniemożliwiali nam walkę z partyzantami. Potem po cichu "zabijaliśmy" Niemców, a następnie zrzucaliśmy winę na partyzantów. Na przykład, kiedyś wysłano nas na akcję, ale Niemcy nie dali nam żadnej broni ani amunicji (której mieli dużo, ale chcieli ją zatrzymać dla siebie). "Wykończyliśmy" Niemców i zabraliśmy ich majątek.

Grupa pułkownika Rübsama (był on niemieckim komendantem tego terenu) stacjonowała w Łokotiu. Jego oficerowie, łącznicy RONA, dostarczali nam czasem pociski artyleryjskie i inną amunicję z magazynów niemieckich. Kamiński był dobrym dyplomatą i udało mu się wiele od nich uzyskać.

Następnie nasza formacja weszła w skład 2 Armii Czołgów i zaczęła otrzymywać rozkazy z dowództwa armii w Orle. Kamiński wysyłał Niemcom "dary" w postaci prosiąt, żywności itp., a Niemcy w zamian wysyłali nam mundury i wyposażenie. Kamiński kilkakrotnie jeździł do Orela. Kiedy urodził mu się syn, niemiecki komendant został ojcem chrzestnym dziecka.

Bronisław Władysławowicz Kamiński był z pochodzenia Polakiem i dobrze znał język polski, rosyjski i niemiecki. Do 1917 r. Kamiński posiadał majątek w guberni witebskiej. W czasach sowieckich spędził pięć lat w więzieniu na podstawie artykułu 58. Jeszcze przed niemiecką inwazją został zwolniony z więzienia i pracował jako inżynier w gorzelni w Lokta 5). Potrafił być miły dla swoich podwładnych, ale często był bezwzględny dla innych, a zwłaszcza dla partyzantów. Niemcy dali mu osiem dzielnic, w których rządził jak król. Osobiście zatwierdzał lub unieważniał wyroki "sądu" i decydował, kogo skazać na rozstrzelanie, a kogo wypuścić na wolność. Niemcy nie ingerowali w jego samowolne rządy.


[5) Belay myli się. W 1924 r. Kamiński był sądzony za destylację alkoholu, ale został tylko usunięty z partii. W 1937 r. został aresztowany za kontakty z trockistami oraz za korespondencję z bratem mieszkającym w Polsce. Sąd skazał Kamińskiego na deportację z Leningradu. Do końca wojny przebywał w obozie pracy w Szadryńsku w obwodzie czelabińskim, a w 1940 r. pozwolono mu przenieść się do Lokotu. - Uwaga Red.]


Pewnego razu, w ramach tak zwanej "Afery Wasiliewa", została ujawniona grupa szpiegowska, w której skład wchodziło około 100 osób. Wasiliew to były intendent Armii Czerwonej, który kierował wydziałem mobilizacyjnym Kamińskiego. Dużo podróżował po powiecie, kontaktował się z miejscowymi partyzantami i z ich pomocą organizował sabotaż, wysadzając tory kolejowe, linie telegraficzne i telefoniczne itp. 26 marca 1943 r. miał stanąć na czele powstania. Planowano, że partyzanci wyjdą z lasu - linia frontu była wtedy oddalona o 30 km - aby zapewnić atak dwóch dywizji czerwonych na Lokot. Wasiliew został jednak zatrzymany przez funkcjonariuszy w swoim domu, ponieważ dowiedzieli się oni o jego poglądach i nie podzielali ich. Po tym nastąpił nalot radziecki na naszą kwaterę (mieliśmy tu trzy działa przeciwlotnicze). Spisek został ujawniony 18 marca, gdy jeden z jego uczestników dał o sobie znać. W rezultacie Kamiński nakazał pojmanie około 100 ludzi. Sąd skazał ich wszystkich na karę śmierci, ale Kamiński ułaskawił rodzinę Wasiljewa (siebie, żonę i matkę), ponieważ siostra żony Wasiljewa, atrakcyjna 19-letnia dziewczyna, była w bliskich stosunkach z Kamińskim. Kamiński oddelegował Wasiljewa do szkoły zwiadowczej w Mińsku, gdzie został specjalnie przeszkolony do pracy na tyłach wroga. Wasiliew pozostał w Dyatłowie, gdy RONA wycofała się na zachód i wróciła do Mińska. Tam został zatrzymany przez Sowietów i powieszony.

Niejednokrotnie zdarzało się, że Kamińscy stykali się z partyzantami, czy też partyzantom udawało się przeniknąć do RONA jako żołnierze.

Szczególnie okrutny był szef wydziału śledczego i jednocześnie sędzia główny Protsiuk 6). Był sadystą, osobiście bił kobiety, kopał je itp. Kamiński wiedział o tym, ale przez długi czas nie interweniował.


[6) Procjuk Georgij Seliverstovich (1893 - po 1980), szef wydziału śledczego wojskowej RONA. W 1923 i 1929 roku był zatrzymywany przez organy GPU za udział w Petlurskim Komitecie Powstańczym. Po wojnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii. - red.]

 

Mieliśmy wydział polityczny, który wydawał ulotki dla partyzantów i prowadził propagandę na rzecz strony radzieckiej (nasze ulotki były zrzucane z samolotów niemieckich). Ze względów propagandowych konieczne było ułaskawienie kilku schwytanych partyzantów. Jednak Protsyuk regularnie ich zabijał lub skazywał na kary od 5 do 10 lat więzienia. Tylko nielicznym udało się wyrwać z jego szponów. Sporo partyzantów jednak uciekło ze swoich oddziałów i przyłączyło się do nas, a następnie do RONA, niektórzy z nich okazali się sowieckimi agentami.

Nasze stosunki z chłopami w powiecie były na ogół dobre. Gwałt i inne przestępstwa były surowo karane. Już w Dyatłowie dwaj żołnierze plutonu wartowniczego sztabu włamali się do domu księdza i ukradli rzeczy z piwnicy; poskarżył się nam, sądząc, że zrobili to partyzanci. Żołnierze zostali skazani na rozstrzelanie, ale ksiądz prosił nas o ułaskawienie. Jeden z oficerów plutonu sztabowego zgwałcił dziewczynę. Dziewczyna była dorożkarką, którą wraz z wozem i koniem dostarczył temu oficerowi majster miejski. Oficer został postrzelony.

Wydział Polityczny zaapelował do centrali o zorganizowanie szkolenia politycznego w RONA. W jednostkach (na szczeblu kompanii) wprowadzono stanowiska komisarzy politycznych, niekoniecznie oficerów wojskowych. Na poziomie cywilnym istniała również struktura polityczna o nazwie NSTlR (Narodowo-Socjalistyczna Partia Pracy Rosji), która zajmowała się pracą propagandową wśród ludności. Jej członkowie werbowali ludzi do pracy politycznej w RONA. Odbywały się specjalne wykłady dla członków partii. Członkowie partii nie nosili żadnych specjalnych mundurów. NSTPR była w istocie niezależna od Niemców, funkcjonariusze partyjni nie mieli żadnych specjalnych przywilejów. Sam pomysł powołania partii był oczywiście podyktowany chęcią stworzenia przykrywki dla działalności NTS. Istniał też ruch młodzieżowy, wzorowany na Młodzieży Hitlerowskiej. Na czele partii stanął sam Kamiński, licząc najwyraźniej na to, że w jakiś sposób pomoże mu to zostać przywódcą przyszłej Rosji. Komitet Centralny NTRP znajdował się w Mińsku i był w kontakcie z NTS. Były też specjalne kursy dla członków partii przeznaczone do pracy za linią frontu, za linią czerwonych. W Lokta takie kursy miały charakter czysto lokalny. Partia starała się prowadzić pracę wśród miejscowej ludności. Prowadzono wykłady, drukowano ulotki itp. Później Kamiński otrzymał dwa lub trzy "kukurydzianki" z napisem "RONA", którymi sam latał, ale przeważnie służyły one do rozrzucania naszych ulotek.

RONA miała dwa wydania - "Combat Way" dla wojska i "Voice of the People" dla cywili. Drukarze wydawali również broszury propagandowe dla naszych żołnierzy. W Mińsku poważniej zaopatrywano się w drukowaną propagandę. Gazeta ukazywała się pod hasłem "Wszystko dla ludzi - wszystko przez ludzi". Główna linia propagandy skierowana do partyzantów była taka, że walczymy tylko z reżimem sowieckim...

Dowódca 2 pułku, major Tarasow, został uznany za winnego zdrady i powieszony. Słyszałem jednak, że wśród katów byli jego przyjaciele i że udało im się przeciągnąć go na stronę sowiecką. Nie jestem jednak tego taki pewien.

Niewielu naszych żołnierzy przeszło na stronę partyzantów, o wiele więcej, wręcz przeciwnie, przeszło na naszą stronę. W Lepelu rewoltę baterii artyleryjskiej przygotowali partyzanci. Sześciu mężczyzn powieszono, 8 do 10 rozstrzelano: buntownicy rozstrzeliwali tych, którzy odmówili przejścia do partyzantki. Wśród zabitych było kilku policjantów.

Latem 1943 r. z Loketu ewakuowano RONĘ wraz z rodzinami i ludnością cywilną, w sumie 77.000 osób ewakuowanych do dystryktu Lepel. Zabieraliśmy z sobą co się dało, np. zapasy zboża. W Lepel 50% racji żywnościowych przydzielali Niemcy. Nasze zaopatrzenie trafiało głównie do ludności cywilnej. Byliśmy tam od 1943 r. do wiosny 1944 r. Terytorium regionu autonomicznego było tu mniejsze niż wcześniej. Przeważającą część ludności stanowili Białorusini. Wielu z nich zostało wcielonych do RONA. Tutejsza ludność była znacznie przyjaźniej nastawiona do partyzantów. Niemcy, na długo przed naszym przybyciem na te tereny, nie byli w stanie wyplenić partyzantów i pogodzili się z istniejącą sytuacją. Spalili przy tym wiele tutejszych wiosek i dokonali wielu rozstrzeliwań.

Jednostki RONA ponownie zostały rozlokowane po wsiach tego terenu, ale w mniejszej odległości od siebie niż poprzednio. Teraz, kiedy wyruszaliśmy na operacje, zostawialiśmy pewną ilość sił do obrony. Często musieliśmy posuwać się dość daleko; raz prawie cały oddział został rzucony do walki pod Łukomlem, gdzie partyzanci zdołali nas pokonać; tylko nasza artyleria wycofała się prawie bez szwanku. Ale nasz batalion pancerny został pokonany.

Na tym terenie istniały jeszcze kolektywne gospodarstwa rolne, ale po naszym przyjeździe zostały one rozwiązane. Ludność przyjęła to z zadowoleniem, choć pozostała lojalna wobec partyzantów. W rejonie Uszaczi nadal przebywały regularne jednostki Armii Czerwonej, budowano tu fortyfikacje obronne, działały radzieckie organy administracyjne, państwowe gospodarstwa rolne i kolektywne.

W tym okresie wzrosła skuteczność bojowa RONA. Nigdy specjalnie nie lubiliśmy Niemców. Wielu Żydów ukrywało się w oddziałach partyzanckich, gdy ich wyłapywaliśmy, traktowano ich na ogół tak samo, jak resztę partyzantów. Nie przekazaliśmy ich Niemcom. Później, w Dyatłowie, ujęliśmy grupę Żydów ukrywających się w ziemiance i nie wydaliśmy ich; gdy RONA ewakuowała się dalej na zachód, Żydzi ci zostali uwolnieni. Możliwe, że zostali oni następnie schwytani przez Niemców i rozstrzelani.

Rodzinom pracowników służby przydzielono działki z dawnych zbiorowych gruntów rolnych. W Lokta mieliśmy pewne problemy z obroną i dyscypliną. W Dyatlovo sytuacja pod tym względem uległa poprawie. W Lepelu i Dyatłowie byliśmy w składzie 3 Armii Czołgów, której dowódcy utrzymywali dobre stosunki z Kamińskim. Otrzymywaliśmy regularne odznaczenia - początkowo były to medale dla "ludów wschodnich", ale w końcu członkowie RONA regularnie otrzymywali niemieckie Krzyże Żelazne. Na teren Dyatłowa przenieśliśmy się wiosną 1944 r., w sam raz na wiosenne zasiewy. Przebywaliśmy tam tylko trzy miesiące, po czym musieliśmy wycofać się na zachód przez Polskę do Neuhammer. Niemcy obiecali wówczas wcielić naszą dywizję do armii przeznaczonej do walki na froncie wschodnim; obiecali też wcielić do tej armii tysiące ochotników zwolnionych z obozów jenieckich. Zostaliśmy przesunięci do Münzingen, gdzie zostaliśmy włączeni do 1 Dywizji ROA, co oznaczało koniec ruchu Kamińskiego.

W czasie naszego pobytu w Neuhammer rozpoczęło się Powstanie Warszawskie. Z naszej dywizji został wydzielony pułk kompozytowy, w skład którego weszli żołnierze z każdego z naszych pułków.

W tym czasie zostałem mianowany szefem sztabu echelonu. Niemcy planowali dać nam region autonomiczny, położony 70 km od Użgorodu, ale nie było wystarczająco dużo czasu, aby zrealizować ten projekt.

Zamiast tego wycofano nas do Ratiboru, gdzie skoncentrowano całą pozostałą część naszej dywizji.

Do tłumienia Powstania Warszawskiego mieliśmy od 1300 do 1400 ludzi - najlepsze siły z każdego pułku (w sumie mieliśmy cztery pułki, piąty został całkowicie rozbity i zniszczony pod Siewierzem, niedaleko Łokotia 7)). Później pułk warszawski wrócił do dywizji. Przywieźli wiele trofeów. Wszyscy żołnierze byli obładowani łupami, nieśli sztabki złota i biżuterię.



[7) Wspomnieć należy o wydarzeniach z marca 1943 r., kiedy to jednostki RONA po raz pierwszy stanęły do walki z regularnymi jednostkami Armii Czerwonej. - red.]

 

Sam Kamiński kilkakrotnie jeździł z Ratiboru do Warszawy, aby osobiście przywłaszczyć sobie część łupów. Pewnego razu wyruszył w kierunku Karpat, aby zbadać teren, który Niemcy zamierzali nam przekazać. W drodze powrotnej z Warszawy został zabity. Miał wówczas stopień generała dywizji i był ubrany w mundur SS. Razem z Kamińskim był pułkownik - jego szef sztabu [czyli Szawykin - przyp. red], lekarz i kierowca. Cała czwórka zginęła od kul. Niemcy mówili nam, że to robota polskich partyzantów, ale nie ma wątpliwości, że Niemcy zrobili to sami. Być może istnieje tu związek z zamachem na Hitlera z 20 lipca, w którym brał udział feldmarszałek Busch, przyjaciel Kamińskiego z 3 Armii Pancernej. Postanowiliśmy wysłać na miejsce zbrodni batalion wartowniczy, aby zbadać wszystkie okoliczności, ale Niemcy otoczyli wszystko kordonem na dziesięć dni.

Po tym na stanowisko dowódcy dywizji został wyznaczony nieznany nam człowiek. Odbyło się spotkanie w sztabie. Rodziny naszych żołnierzy zostały wysłane na Pomorze, ja też się tam przeniosłem. Pozostali zostali przesunięci do Neuhammer, a następnie do Münzingen. Nasi oficerowie nie byli przygotowani do walki na froncie z regularnymi oddziałami wroga. W związku z tym wielu oficerów zostało surowo zdegradowanych lub wysłanych do szkół wojskowych, a niektórzy dowódcy pułków zostali dowódcami kompanii w 1 Dywizji RAA. Spotkałem Własowa w Füssen w kwietniu 1945 r. i zostałem przez niego wysłany do Salzburga do formowanej 3 Dywizji RAA pod dowództwem generała Turkula.

Z 12.000 ludzi w dywizji Kamińskiego pozostało do tego czasu około 8.000. Niezdolni do służby wojskowej oraz wszystkie rodziny żołnierzy zostały wysłane na Pomorze. Przed Warszawą mieliśmy stosunkowo niewiele przypadków bezpośredniej grabieży. W Warszawie straciliśmy około 60 ludzi, a kilku żołnierzy zostało przez nas zastrzelonych. Im bardziej oddalaliśmy się od naszej ojczyzny, tym bardziej zjednoczony stawał się podział.

Własow rozkazał mi udać się do Füssen, aby kontynuować walkę na froncie wschodnim. Jeśli Niemcy chcą walczyć na zachodzie, to jest to ich sprawa, nie nasza. W naszej dywizji dużo się mówiło o KONR i RAF, a wielu żołnierzy uważało je za całkiem do przyjęcia. Widzieliśmy Kamińskiego jako tymczasowego przywódcę, któremu udało się stworzyć rosyjską siłę bojową, ale taki człowiek nie był w stanie pokonać Armii Czerwonej. Nie mogliśmy zrezygnować z ruchu Kamińskiego, nawet gdybyśmy chcieli. Kamiński był dyktatorem i nie wybaczyłby nam. Był w stanie zastrzelić każdego na miejscu. Nie ufaliśmy Własowowi i uważaliśmy go za niebezpiecznego konkurenta do władzy. Własow wysłał swoich oficerów do negocjacji, ale Kamiński odesłał ich z powrotem.

Pod Dyatłowem walczyliśmy razem z Kozakami atamana Pawłowa, Pawłow zginął pod Borysowem.

Pod Dyatłowem staliśmy się 29 Dywizją SS i otrzymaliśmy nowe mundury, zachowując nasze insygnia RONA.

W miarę upływu czasu stawaliśmy się coraz bardziej zależni od niemieckich dostaw. W Dyatłowie nadal posługiwaliśmy się rublami. Niemcy byli nam winni duże sumy za dostawy, które realizowaliśmy.

Wzrost ruchu partyzanckiego był spowodowany polityką niemiecką, ponadto represje Niemców wobec ludności zostały sprowokowane przez elementy sowieckie, które prowadziły sabotaż. Dlatego też ludność skłonna była uważać ruch Kamińskiego za alternatywę dla obu przeciwstawnych stron. W Loket otworzyliśmy również szkoły, drukarnie, w których drukowano podręczniki, szpitale itp.

Kamiński wybrał drogę dyktatury. Nie wszyscy jego podwładni byli do tego przychylnie nastawieni. Szanowaliśmy go i obawialiśmy się go. Mógł nagradzać, ale mógł też surowo karać. Dla podniesienia swego autorytetu starał się poprawić sytuację materialną podwładnych i rozdawał zagarnięty w czasie akcji żywy inwentarz.

W naszym ruchu nie było przedstawicieli starej emigracji.

Program i statut NTRP były zbliżone do programu i statutu NTS. Nie określili oni przyszłej formy organizacji Rosji, ale raczej nie będzie ona monarchiczna. Sam Kamiński był zdecydowanie przeciwny reprezentacji ludowej. Większość społeczeństwa nie była zbyt przychylnie nastawiona do jego przekonań. Nasi oficerowie, o ile można powiedzieć, mieli różne przekonania polityczne. Wydaje mi się, że ze wszystkich Niemców Kamiński był najbardziej popierany przez Goebbelsa. Sprzęt propagandowy, papier itp. dostarczało nam Ministerstwo Propagandy. Na urodziny Goebbelsa Kamiński przysłał mu furę wódki.

Kamiński miał swoich osobistych faworytów i nominowanych, zwykle bez względu na ich kompetencje. Miał też swoje sexpotki, niektórymi z nich "zaopiekowaliśmy się". Z tego, co wiemy, sam Kamiński nie przepadał za Niemcami i z pewnością nie podzielał ich separatystycznych planów wobec Rosji.

Zachowanie się naszego pułku w Warszawie wynikało z tego, że Kamiński i jego podwładni przeczuwając, że koniec jest bliski, postanowili się "zabawić"; ponadto sami Niemcy i inne oddziały narodowe dawały zły przykład Kamińskiemu. W związku z tym oddział często działał "anarchicznie". W jednym przypadku dostawy od ludności nie zostały zrealizowane na czas. Następnie Kamiński rozkazał jednemu oddziałowi udać się do wsi; bojownicy mieli strzelać w powietrze, a w razie potrzeby strzelać, by zabić, aby zdobyć "należności". Konfiskatom towarzyszyły niekiedy bezsensowne zabójstwa.

O poglądach religijnych Kamińskiego nie mogę nic powiedzieć. W miejscu naszego rozlokowania nie było kościoła; w sąsiedniej wiosce bliżej Loket, Brasovo, kościół był otwarty; była tam specjalna sala dla naszych żołnierzy. W tym samym czasie w oddziale byli księża wojskowi.

Mieliśmy też zespół liczący około 100 osób, który występował okresowo.

Nie zajmowaliśmy dużych miast, bo tam nie było partyzantów i nasza obecność nie byłaby uzasadniona. W Loket mieliśmy oddział policji, który nie wchodził w skład RONA, komendant policji był jednocześnie oficerem komendy oddziału, gdzie istniał również tzw. tajny wydział.

W Orle w latach 1941-1942 warunki były początkowo do przyjęcia. Żydzi mieli obowiązek noszenia gwiazdek, nie wolno im było chodzić po chodnikach itp. W końcu zebrano ich i rozstrzelano. Dokonali tego sami Niemcy.

Większość z tych, którzy dostali dobrą pracę, była represjonowana politycznie pod rządami Sowietów. W najgorszej sytuacji w czasie okupacji znalazła się ludność miejska, a zwłaszcza robotnicy ze zniszczonych fabryk. W najlepszym wypadku udało się odbudować tylko jedną trzecią fabryk. Było też wielu bezrobotnych byłych urzędników radzieckich. Chłopom powodziło się lepiej, nawet jeśli ich kolektywne gospodarstwa nie zostały rozwiązane: zebrali więcej plonów. Burgomaster miał nastawienie czysto proniemieckie, był karierowiczem. Ale większość ludzi była obojętna zarówno wobec Sowietów, jak i Niemców. Początkowo, po przyjściu Niemców, ludzie chętnie zaciągali się do jednostek wojskowych i policyjnych. Ale w latach 1942-1943 stało się jasne dla wszystkich, że Niemcy nie działają w interesie ludności.

W naszym okręgu autonomicznym nadal istniały stacje traktorowe, które miały za zadanie zaopatrywać w maszyny ziemię byłych gospodarstw kolektywnych, ale inaczej niż w czasach radzieckich, na zasadzie nieodpłatności. Istniał sąd cywilny, który działał zgodnie z radzieckim kodeksem prawnym (z niewielkimi modyfikacjami). Morderstwa i inne poważne przestępstwa były kierowane do naszych sądów wojskowych lub do sądów niemieckich, które były o wiele surowsze. 8)


[8) Informator zgodził się odpowiedzieć na dalsze pytania dla naszego przedstawiciela w Salzburgu. - Uwaga od prowadzącego wywiad.]

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @zkr 14 lutego 2022 15:19
14 lutego 2022 16:02

Jasne, a von dem Bach dlaczego?

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:17
14 lutego 2022 16:21

Z  tego  co  wiem...

...  to  Gmyz-TROTYL  nie  mial  czasu,  bo  niebawem  zajal  sie  MATACZENIEM  po  "zamachu"  w  Smolensku,...  a  w  nagrode  za  caloksztal  OSZUST  SMOLENSKI  -  zaczal  sie  zajmowac  korespAdowaniem  w  Berlinie,...

...  a  nieco  wczesniej  zajmowal  sie  "gotowaniem  na  gazie"  w  jakims  kurwizorze...  Sakiewicz  -  "platny  pacholek"  wg  Zdradka  -  za  "eksperta"   robi   i  z  kurwizora  to  chyba  nie  wychodzi...  lichocki  WARCHOL  tylek  grzeje  sejmie,...  Gojska  w  radio  "sie  realizuje",...  Kania,  Rachon,  Gargas  wszystko  juz  PASOZYTUJE  na  etatach  w  kurwizorze,...  chyba  tylko  "profesUrowa"  Stankiewicz  nie  zalapala  sie  "na  etat",...  pan  Janek  tez  dlugo  miejsca  nie  zagrzal,...  "miesiecznica"  Czerwinska  na  Nowogrodzkiej  "szyku  zadaje"...  Bogna  Jankowa  od  Igora  z  s24  w  mOnistry  poszla...

...  wiec  KTO  mial  sie  takimi  BZDETAMI  zajmowac  ?!?!?!

 

Tylko  Duch  Swiety  nad  nami  czuwa...  co  sobie  wyjasnimy  to  bedzie  wyjasnione,...  ZADNE  "panstwo"  tego  nie  zrobi,  a  zwlaszcza  tzw.  "polskie  panstwo"  !!!

...  wiec   

zaloguj się by móc komentować


umami @umami 14 lutego 2022 15:49
14 lutego 2022 16:28

nie wiem czemu ten pierwszy link zdechł:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Łokot´

zaloguj się by móc komentować

Paris @bolek 14 lutego 2022 14:26
14 lutego 2022 16:29

A  moze...

... "szczur  biurowy",  pan  Orzel  i  "fundacja  narodowa"  cUs  wiedzo...

...  czy tylko  GRANTY  przewalajo  ?!?!?!

zaloguj się by móc komentować

Paris @zkr 14 lutego 2022 15:19
14 lutego 2022 16:44

A  co  to  za  DZIWOLAG,...

...  ta  cala  deta  "wladza  polska"  co  to  wystapila  o  te  ekstradycje...  czy  jest  jakas  dokumentacja  o  tym  i  kto-zacz  ???

zaloguj się by móc komentować

Frymac @pink-panther 14 lutego 2022 14:05
14 lutego 2022 16:48

Skłaniam się ku tej tezie. W protokołach zeznań składanych przez byłych oficerów Brygady "RONA" wszyscy zgodnie wymieniają jako rzeczywistego dowódcę brygady w trakcie pacyfikacji Powstania, majora Iwana Frołowa. Na stanowisko dowódcy wspomnianego zbiorczego pułku mianował go sam Kamiński, podczas narady kadry dowódczej przed przerzuceniem jednostki do Warszawy. Potwierdzają to również dokumenty niemieckie. W nieznanych bliżej okolicznościach Kamiński zostaje zlikwidowany wraz z szefem sztabu Szawykinem i lekarzem, Zaborą. 

W przytoczonych wspomnieniach wojennych, podpułkownik Biełaj nadmienia, że podczas wojny fińskiej stracił nogę. To życiors po liftingu jak biografia osobistego sekretarza Janusza Korczaka - Igora Newery'ego, który straciwszy nogę, przetrwał czas wojny i pobyt w kompleksie obozowym Auschwitz-Birkenau. 

W kręgu oficerskim brygady rozpatrywano sprawę Frołowa, niewykonania przez niego rozkazu dowództwa niemieckiego w trakcie operacji (nie wspomniano czego ów rozkaz dotyczył), przy czym dowództwo brygady chciało go oddać pod sąd polowy. Następnie ginie Kamiński, zaś działania Biełaja zmierzają do zatuszowania sprawy i wycofania oskarżeń wobec Frołowa. 

 

zaloguj się by móc komentować

bolek @Frymac 14 lutego 2022 16:48
14 lutego 2022 16:56

"W przytoczonych wspomnieniach wojennych, podpułkownik Biełaj nadmienia, że podczas wojny fińskiej stracił nogę."

Przecież jest przypis wyjaśniający

[2) Prawdopodobnie błąd amerykańskiego tłumacza. Wiadomo, że Belai został ciężko ranny w nogę. - Uwaga redaktora.

BTW uda się z tym źródłem do tych protokołów, które wkleiłeś wcześniej?

zaloguj się by móc komentować

Frymac @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 17:02

Powstanie Warszawskie 1944 w dokumentach z archiwów służb specjalnych. Opracowanie zawiera dokumenty operacyjne Wehrmachtu i niemieckich służb specjalnych oraz materiały śledcze polskich i sowieckich organów bezpieczeństwa.

zaloguj się by móc komentować

bolek @Frymac 14 lutego 2022 17:02
14 lutego 2022 17:06

OK dzięki!

Dla wygody zainteresowanych odnośnik

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Frymac 14 lutego 2022 09:14
14 lutego 2022 17:22

"Jeszcze nie tak dawno wielu badaczy nie było zgodnych, w jaki sposób zginęli poszczególni obrońcy placówki Poczty Polskiej w Gdańsku w 1939 roku, aż do momentu kiedy jeden z marynistów nabył na serwisie aukcyjnym album niemieckiego żołnierza, biorącego udział w szturmie na polską placówkę pocztową."

Teraz to już i badaczy nie ma.

Jest tylko ten facet z przypiętą palkietką - "Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego" i paru jego kumpli sprzedających malowanki albo skarpety z podobizną Pileckiego.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Pioter 14 lutego 2022 11:36
14 lutego 2022 17:25

"No właśnie - kolejni dowódcy bez problemu zlokalizowani, a Biały Jerzy wyparował.

https://de.wikipedia.org/wiki/Christoph_Diehm

http://www.dws-xip.pl/reich/biografie/11362.html"

Z biogramu w wikipedii wynika że wojnę przeżył, od 8 maja 1945 roku w niewoli sowieckiej, z której został zwolniony w 1954 roku.

Ciekawe że go Sowieci puścili.

On z pewnością dużo wiedział, a tacy którzy dużo wiedzieli [lub za dużo], często kończyli w smutnych okolicznościach.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 17:25

104

10 czerwca 1946, łagier nr 256. Protokół przesłuchania dowódcy zbiorczego pułku brygady RONA mjr. Iwana Frołowa


Protokół przesłuchania aresztowanego Frołowa Iwana Denisowicza z 10 czerwca 1946

Przesłuchanie rozpoczęto o godzinie 17.
Zakończono o godzinie 24.

[...]

Pytanie: Wasza działalność na stanowisku dowódcy pułku RONA?

Odpowiedź: Dowódcą 1 pułku RONA zostałem mianowany w maju 1944 roku w mieście Lepel, akurat w momencie ewakuacji całej brygady Kamińskiego z miasta Lepel do miasta Diatłowo w obwodzie baranowickim. Po przybyciu do Diatłowa 1 pułk pod moim dowództwem w czerwcu 1944 roku dokonywał przeczesywania lasów w okolicach Diatłowa w celu pojmania partyzantów sowieckich, ale operacja ta nie przyniosła szczególnego rezultatu, widocznie dlatego, że partyzanci wiedzieli o przybyciu brygady Kamińskiego i możliwości jej udziału w walce z nimi, [więc z] tego rejonu odeszli.

W ostatnich dniach czerwca 1944 roku w związku ze zbliżaniem się jednostek Armii Czerwonej brygada Kamińskiego zaczęła się wycofywać, w tym także mój 1 pułk, w kierunku Niemiec. a-7 sierpnia 1944 roku w czasie marszu-a Kamiński zwołał naradę dowódców pułków brygady, w której uczestniczyli: Kamiński, szef sztabu Szawykin, szef wywiadu Kosienko, zastępca Kamińskiego Biełaj, szef oddziału sądowniczego Prociuk, dowódca 2 pułku Golakow, dowódca 5 pułku Romanow i ja. a-Na tej naradzie Kamiński powiedział, że otrzymał od dowództwa niemieckiego rozkaz, żeby wydzielić z brygady Kamińskiego jeden pułk, który ma uczestniczyć w bardzo ważnej operacji. W tym celu Kamiński polecił wydzielić z każdego pułku po batalionie najlepszych ludzi i sformować pułk zbiorczy. Dowódcą tego pułku Kamiński mianował mnie, szefem sztabu pułku został mianowany kapitan Noczowkin-a. Kamiński podczas narady nie wskazał rejonu działań zbiorczego pułku, dopiero nazajutrz podczas załadunku pułku do podstawionych przez Niemców samochodów powiedział mi szef sztabu Szawykin, że pułk, którym dowodzę, idzie pomagać Niemcom w tłumieniu Powstania Warszawskiego.

Dnia 8 sierpnia b-1944 r.-b mój pułk zbiorczy przybył na przedmieście Warszawy do wsi Raków. Tutaj też 9 sierpnia przybył Kamiński, który otrzymał ze sztabu wojsk niemieckich rozkaz przejścia do ataku przeciwko powstańcom i zajęcia dzielnicy Warszawy – Ochoty. Rozkaz ten Kamiński przekazał mnie, ja poprowadziłem pułk do ataku i dzielnica Warszawy Ochota została siłami mojego pułku oczyszczona z powstańców. Ilu powstańców zabito w tej walce, nie mogę powiedzieć, gdyż liczeniem zabitych nikt się nie zajmował. Dnia 19 sierpnia 1944 roku pułk został przez Niemców wycofany z rejonu działań bojowych na Ochocie i przerzucony do oczyszczania z powstańców masywu leśnego na północny zachód od Warszawy. Przed przerzuceniem pułku do oczyszczania masywu leśnego z powstańców przybył do sztabu pułku oficer niemieckiego sztabu kierującego tłumieniem Powstania Warszawskiego, który przekazał Kamińskiemu rozkaz, żeby ten wyjechał do sztabu najwyższego dowództwa wojsk niemieckich, mieszczącego się w rejonie Krakowa. Przed odjazdem Kamiński nakreślił mi na mapie marszrutę posuwania się pułku i miejsce, gdzie pułk powinien się ześrodkować, a sam wyjechał osobowym autem z szefem sztabu podpułkownikiem brygady Szawykinem do sztabu głównego dowództwa wojsk niemieckich, skąd obiecał wrócić po dwóch dniach. Pod moim dowództwem pułk skoncentrował się pod lasem na północny zachód od Warszawy, mniej więcej 20–25 kilometrów, gdzie oczekiwał przybycia Kamińskiego, nie przystępując do przeczesywania lasu.

Po trzech dniach przybył do mnie do sztabu oficer ze sztabu niemieckiego, który oświadczył, że Kamiński, Szawykin i szofer zostali zabici przez polskich powstańców po drodze do kwatery najwyższego dowództwa w rejonie Krakowa. „Pułkiem wy będziecie dowodzić samodzielnie i przystępujcie do wypełnienia bojowego zadania przeczesywania lasu”. Odmówiłem wykonania rozkazu Niemców, motywując to tym, że mam niezdatną broń i dalszy udział pułku w walkach z taką bronią jest niemożliwy. Następnie pułk został przez Niemców wycofany i skierowany do miasta Racibórz (Niemcy), gdzie była skoncentrowana cała brygada Kamińskiego. Na miejsce Kamińskiego Niemcy mianowali już Biełaja, a na szefa sztabu Romanowa. Po przybyciu do Raciborza zdjęto mnie ze stanowiska dowódcy pułku i skierowano na stanowisko pomocnika szefa sztabu brygady. Oto moja działalność przestępcza na stanowisku dowódcy pułku „RONA”.
[...]

Spisano według moich słów wiernie i odczytano mi. Frołow c

Przesłuchał:
Nacz[elnik] Wydziału Spec[jalnego] OKR łagru 256
Major gwar[dii] Dworkin

[...]d
CA FSB FR, nr N-18757, t. 3, k. 34–43.
Oryginał w języku rosyjskim, rękopis.
Każda karta protokołu podpisana przez I. Frołowa.

Przypisy

a- -a Podkreślono odręcznie.
b- -b Dopisano nad wierszem.
c Podpis odręczny.
d Nieczytelny dopise

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 17:34

Biełaj występuje na str. 631, 633, 643, 647, 651, 669, 671

 

107 (fragment)

16 lipca 1946, b.m.w. Protokół przesłuchania dowódcy 
zbiorczego pułku brygady RONA mjr. Iwana Frołowa

Protokół przesłuchania
Dnia 16 lipca 1946 roku

Pytanie: Odczytano wam zeznania aresztowanego Pierchurowa, który twierdzi, że w kręgu oficerskim brygady Kamińskiego rozpatrywano po Operacji Warszawskiej waszą sprawę właśnie w kontekście waszych bestialskich, sadystycznych działań wobec ludności cywilnej Warszawy. Czy potwierdzacie zeznania Pierchurowa na ten temat?
Odpowiedź: Nie, nie potwierdzam zeznań Pierchurowa. Powody, dla których rozpatrywano moją sprawę w kręgu oficerów po Operacji Warszawskiej, przedstawiłem w odpowiedzi na poprzednie pytanie.
Pytanie: Dlaczego zatem w kręgu oficerskim rozpatrywano niewypełnienie przez was rozkazu dowództwa niemieckiego, skoro z Operacji Warszawskiej wyszliście na skutek decyzji dowództwa niemieckiego po 
zbadaniu stanu pułku przez niemiecką komisję?
Odpowiedź: Rozpatrywanie mojej sprawy było inspirowane przez zastępcę Kamińskiego, podpułkownika Biełaja, w celu skompromitowania mnie w oczach oficerów brygady Kamińskiego.
Pytanie: Dlaczego w takim razie tenże Biełaj zatuszował sprawę i dążył do waszej rehabilitacji, jak to wynika z zeznań aresztowanego Pierchurowa?
Odpowiedź: Z jakich powodów Biełaj wstrzymał dalsze rozpatrywanie mojej sprawy, nie mogę dokładnie powiedzieć, sądzę jednak, że zamierzone podważenie mojego autorytetu wśród oficerów brygady Kamińskiego 
osiągnął, a potem sam przerwał bieg sprawy, gdyż wysunięte wobec mnie zarzuty nie miały żadnych podstaw.
Pytanie: Dlaczego więc po rozprawie w kręgu oficerskim tenże Biełaj, żywiący wobec was nieprzyjazne uczucia, mianował was na odpowiedzialne stanowisko – szefa oddziału operacyjnego sztabu brygady?
Odpowiedź: Przyczyn, którymi kierował się Biełaj, nie znam, lecz znów uważam, że Biełaj nie miał podstaw, by mnie kierować na niższe stanowisko.
 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 17:38

109 (fragment)

1 września 1946, b.m.w. Własnoręczne zeznanie dowódcy zbiorczego 
pułku brygady RONA mjr. Iwana Frołowa

(...)

Po przybyciu do brygady zostałem odwołany z dowodzenia pułkiem pod zarzutem, że nie wykonałem powierzonego zadania, przez co obniżyłem autorytet brygady, wobec czego Niemcy chcieli rozbroić brygadę i skierować ją do obozów. Oskarżenie to przedstawiono mi na naradzie oficerów. Na tej naradzie Biełaj oświadczył: „Wobec tego obiecałem Niemcom naprawienie popełnionych błędów”. Wszystko to, jak się później dowiedziałem, Biełaj zaaranżował specjalnie, żeby stworzyć wokół mnie niezdrową sytuację, ponieważ po zabójstwie Kamińskiego wielu oficerów brygady mówiło o mianowaniu mnie jej dowódcą.

Po upływie mniej więcej 15 dni od odwołania mnie z dowodzenia pułkiem, Biełaj zaproponował mi (polecił), bym objął funkcję pomocnika szefa sztabu brygady. Na tym stanowisku pracowałem do przejścia brygady pod rozkazy Własowa.

[...]

Oto wszystko, co mogłem zeznać. Lista moich zbrodni wobec Ojczyzny jest bardzo wielka i powinienem otrzymać to, na co zasłużyłem.

Oskarżony Frołow
1.9.46 r.

CA FSB FR, nr N-18757, t. 3, k. 307–325.
Kopia w języku rosyjskim, rękopis.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 17:52

"Pierwsza kwestia – jak wyglądał generał Grot, siedząc w Sachsenhausen? Bo zachowało się tylko jedno jego zdjęcie, to które reprodukują wszyscy. Mam rozumieć, że Niemcy nie obfotografowali swojego największego sukcesu? Nie ma tych zdjęć, czy też może żaden z jakże dociekliwych badaczy nie zadał niemieckim kolegom tego straszliwego pytania – kochani, czy moglibyście sprawdzić jak to było z dokumentacją generała Roweckiego?"

Na pewno zachowały się gdzieś, jeśli chociażby w Berlinie generała Roweckiego przesłuchiwał nie byle kto, a mianowicie Harro Thomsen z Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy  -RSHA [dogrzebałem się tej informacji chyba gdzieś w angielskich żródłach, ale króciutkiej]. Namawiano ponoć  wtedy Grota żeby jako najwyżej stojący w hierarchii wydał rozkaz przyłączenia się podziemia do Niemców do wspólnej walki z Sowietami, ale stanowczo odmówił.

Dokopałem się krótkiego biogramu tego Thomsena, ale w niemieckiej wikipedii, tutaj jest w naszej mowie:

 

"Harro Thomsen (3 marca 1911 w Bohmstedt - 2 grudnia 1974 w Elmshorn ) był niemieckim radcą rządowym i przywódcą SS.


Thomsen, którego ojciec był nauczycielem w szkole podstawowej, po ukończeniu szkoły studiował prawo .

W latach 30. Thomsen wstąpił do NSDAP (liczba członków 4.662.589) i SS (liczba członków 118.946).

W 1939 Thomsen wstąpił do Gestapo . W grudniu 1939 został zastępcą komendanta Komendy Głównej Policji Państwowej w Katowicach . W czerwcu 1940 został mianowany szefem Gestapo w Oppeln . 15 stycznia 1941 r. został awansowany na SS-Sturmbannfuhrera.

W styczniu 1942 r. Thomsenowi powierzono kierownictwo urzędu Stapo w Graudenz . W lipcu 1943 r. objął kierownictwo Wydziału D 2 (sprawy rządowe, Polska w Rzeszy) w Biurze IV (Gestapo) Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy RSHA, którym kierował do końca wojny. [1]

Pod koniec wojny Thomsen dostał się do niewoli brytyjskiej. Brytyjskie służby specjalne kilkakrotnie go przesłuchiwały i w 1948 r. uniemożliwiły ekstradycję Thomsena do Polski, wskazując na błędnie podane imię w polskim wniosku ekstradycyjnym. 

W latach 50. i 60. Thomsen pracował jako prawnik i notariusz w Barmstedt."

https://de.wikipedia.org/wiki/Harro_Thomsen

zaloguj się by móc komentować


Szczodrocha33 @Paris 14 lutego 2022 18:04
14 lutego 2022 18:17

Aż się zdziwiłem że się nie powiesił w celi.

Jak to zrobił Rudolf Hess [urodzony nota bene w Aleksandrii w Egipcie], który spokojnie przesiedział sobie w celi 41 lat po czym popełnił samobójstwo. A może odwiedził go seryjny samobójca?

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 14:15
14 lutego 2022 19:31

W przypadku von dem Bacha Zelewskiego niemiecka wiki podaje, że a) von dem Bach Zelewski  zeznawał w Norymberdze jako "świadek oskarżenia" przeciwko Himmlerowi, Hitlerowi , Goeringowi i Frankowi, za co uniknął przekazania do ZSRR, b) jakoby korzystne dla niego zeznanie złożył generał "Bór" Komorowski, więc został "uniewinniony", c) w trakcie internowania von dem Bach Zelewski napisał dla Aliantów raport na temat organizacji i działania sowieckich oddziałów partyzanckich jak należy rozumieć w obszarze działania Wehermachtu.

Był i jest nadal "kryty", podobnie jak jego rodzina: nie ma żadnego info o losach jego pięciorga dzieci, nie ma ich danych osobowych. Za to jest informacja w wiki angielskiej, że jego trzy siostry wyszły za mąż za Żydów. I danych  osobowych tych sióstr też nie ma.
Von dem Bach Zelewski obecnie jest przedstawiany jako "Kaszub z pochodzenia" z pewnymi powiązaniami polskimi. Matka była z domu "Schimansky". A żeby było mało, to jeszcze dodają, że " w domu mówiło się po kaszubsku". To tak od kilku lat 'dodają polskie elementy". Nazwisko "Zelewski" zaczął używać dopiero po II WW, zeby "dobrze wyglądało przed trybunałami".

Von dem Bach został skazany jedynie za udział w Nocy Długich Noży i udział w zabójstwie oficera SS Antona von Hohberga und Bucchwalda. 

 

https://de-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/Erich_von_dem_Bach-Zelewski?_x_tr_sl=de&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://en-m-wikipedia-org.translate.goog/wiki/Erich_von_dem_Bach-Zelewski?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @umami 14 lutego 2022 15:49
14 lutego 2022 19:36

Jak dla mnie bomba. Ciekawe, dlaczego tych informacji o niższych rangą dowódcach RONA nie ma udostępnionych dla zwiedzających w Muzeum Powstania Warszawskiego? Czyżby kłóciło się z "wymową wystawy" - żeby ograniczać informacje o sprawcach.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 14 lutego 2022 19:31
14 lutego 2022 19:46

Ja to wiem, ale to nie może być prawda przecież. Przypominam, że sowieci chcieli porwać dowódcę brygady świętokrzyskiej. Bo co? Był większym zbrodniarzem niż Erich? No i mamy dwóch zbrodniarzy z Powstania - Zelewskiego i Kamińskiego, a o jakimś Frołowie i Biłaju nikt już nie pamięta. 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 20:02

jeszcze może ktoś, władający angielskim, tu coś odkryje, w tych zasobach

Harvard Project on the Soviet Social System. Schedule B, Vol. 11, Case 321 (interviewer A.D.). Widener Library, Harvard University

https://iiif.lib.harvard.edu/manifests/view/drs:5481324$1i

(to akurat wspomnienie Biełoja, po angielsku)

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 20:03

https://www.severreal.org/a/30159191.html

Link do bardzo ciekawego wywiadu z wnukiem Bronisława Kamińskiego (październik 2019) - Aleksandrem. Po rosyjsku. Tekst jest długi (niektóre akapity tylko "przeleciałam wzrokiem"), zawiera kilka fotografii, także rodzinnych. Oczywiście ma dla Rosjan wybielić Kamińskiego, (łzawe opowieści o ratowaniu cywilnych mieszkańców Warszawy, poprzez wyprowadzenie ponad 100 tys. pod osłoną RONA poza strefę walk i duszoszczipatielnyje wypowiedzi B. W. Kamińskiego, odmawiającego mordowania Polaków, bo walczą o wolność swojej Ojczyzny!). Natomiast najciekawsze jest stwierdzenie, że Kamiński został w marcu 1940 r. zwerbowany przez NKWD jako agent Ultramaryna: "28.03.40 г. Шадринским НКВД Каминский был завербован секретным сотрудником под кличкой Ультрамарин !!! (dokumenty, na które się powołuje A. Kamiński, nie tylko dotyczące powstania warszawskiego, zostały zebrane i opracowane przez pracownika obecnych specłużb RF, Christoforowa: Документы опубликованы отдельным изданием под редакцией начальника Управления регистрации и архивных фондов ФСБ России, генерал-лейтенанта, В.С. Христофорова в книге "Варшавское восстание 1944 в документах из архивов спецслужб". Nie mam pojęcia, czy te same dokumenty są w linkowanym przez Bolka wydawnictwie IPN.)

Wg wnuka (przyznaje, że to jego prywatna opinia), Bronisław Kamiński, mając dostęp do najwyższych dowódców Rzeszy, dostarczał Sowietom ważne informacje operacyjne o planach wojsk niemieckich, w tym o przygotowaniach do ofensywy w łuku Kurskim (operacja Cytadela) latem 1943, o czym Stalin wiedział już w kwietniu tego roku: 12 апреля 1943 года на стол Сталину лёг текст директивы №6 "О плане операции "Цитадель", завизированной всеми службами вермахта, но ещё не подписанной Гитлером. А через 2,5 месяца Москва получила разведданные о готовящемся масштабном наступлении немецких войск в районе Курского выступа.

Jako datę śmierci dziada, podaje A. Kamiński 28 sierpnia 1944 r., w okolicznościach niewyjaśnionych, wraz z 3 towarzyszącymi mu osobami, przy czym ciał nie znaleziono, tylko ostrzelany samochód, "zalany krwią": 28 августа 1944 года на возвращающуюся из штаба немецких войск машину Каминского было совершено нападение. В этот день был обнаружен расстрелянный, залитый кровью автомобиль. Тел убитых – а вместе с Каминским ехали еще три человека – в нем не было.

Dowodem na ważną rolę Kamińskiego dla wywiadu sowieckiego ma być los jego najbliższej rodziny: mimo oficjalnej współpracy Bronisława z Niemcami, nikomu z krewnych w ZSRS włos z głowy nie spadł, a 2 jego córki, jeszcze za życia Stalina zostały żonami oficerów, co w niczym nie zaszkodziło karierze ich mężów: Сразу после войны, еще при жизни Сталина две из них вышли замуж за офицеров Советской армии. Это никак не отразилось на военной карьере супругов.

 

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 20:13

Rosyjskie forum na temat Biełaja:

https://forum.mozohin.ru/index.php?topic=628.0

ktoś znalazł jeszcze takie wywiady (nie sprawdzałem, czy są przetłumaczone w tej linkowanej pozycji o Powstaniu):

https://iiif.lib.harvard.edu/manifests/view/drs:5489165$1i

https://iiif.lib.harvard.edu/manifests/view/drs:5481335$13i

zaloguj się by móc komentować

umami @jolanta-gancarz 14 lutego 2022 20:03
14 lutego 2022 20:14

Na tym rosyjskim forum wspominają o Cytadeli.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @jolanta-gancarz 14 lutego 2022 20:03
14 lutego 2022 20:19

Ja pierniczę...to jest niesamowite. A jakiś, pardon, kutas nazwiskiem Częstochowski umieszcza w swojej sztuce frazę - dziadka oficerowie paniczyki z nozem na karabin maszynowy posłali...

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @jolanta-gancarz 14 lutego 2022 20:03
14 lutego 2022 20:21

Teraz też na Ukrainie jakiś nowy Kamiński będzie ratował ludność cywilną....Ciekawe, że nikt Braunowi tych rewelacji nie podsunął

zaloguj się by móc komentować

syringa @pink-panther 14 lutego 2022 19:31
14 lutego 2022 21:01

Był i jest nadal "kryty", podobnie jak jego rodzina: nie ma żadnego info o losach jego pięciorga dzieci, nie ma ich danych osobowych. Za to jest informacja w wiki angielskiej, że jego trzy siostry wyszły za mąż za Żydów. I danych osobowych tych sióstr też nie ma.

W połowie lat 90 zaczęły się konstytuować w miastach „Rady Osiedla”. W Poznaniu tez.

  1. pierwszej fazie były to na ogół niezłe gremia –wstępowali tam często społecznicy, którzy NAPRAWDE chcieli w swoich miastach zmieniać, naprawiać. I często im (nam –bo tez wtedy działałam ) udawało się cos powstrzymać, albo zmienić. W moim mieście takimi dobrze działającymi radami były np. R.O.Jeżyce i moja –R.O. Ogrody .

Praca była całkowicie bezinteresowna –tylko ja za wydawanie gazetki osiedlowej wychodzącej co miesiąc dostawałam niewielkie pieniądze (Teraz jest inaczej : „Radcy osiedlowi” dostają diety, czyli są na pasku „władzy” –i skończyła się „samodzielnosć”)

Społecznicy? Za darmo? Wiadomo: to nie lewacy. Stąd była tam początkowo nadreprezentacja ludzi o tzw.„prawicowych poglądach”. Na co władzuchna nie mogła się zgodzić i zaczęła też dookoptowywac swoich.Tak tez i w naszej Radzie znalazł się niejaki pan ŻELEWSKI-komuch (ciekawe: oni się wszyscy wcześniej dobrze znali). Nic mi wtedy to nazwisko nie mówiło -brakowało mi „von dem Bach”.

Mieszkał na tej samej ulicy co ja –a ja mieszam tu już przeszło 50 lat. Ale to było za mało, aby więcej cos wiedzieć Dopiero inna mieszkanka ulicy Pięknej, moja ulubiona sąsiadka pani Gabriela –jej dom stal już tu przed wojna -i udzielająca się tez w RO, powiedziała mi, ze był on bratankiem(?) owego von dem Bacha. Opowiadała mi niestety dużo więcej (może to było związane z zamierzonym przeze mnie cyklem „ludzie naszego osiedla”) –niestety już dziś nie pamiętam, a choć od razu chciałam to zapisać –nie zrobiłam tego. Pamiętam tylko, że jego matka była przedwojenną „Miss” Polski(?) „elegancji” (?) a i on był przystojnym mężczyzną.

Kontakty mieliśmy czysto służbowe –czasami przygotowywał do gazetki notatki ze swej komisji RO – i z takiej okazji powiedział mi kiedyś że właśnie jego dorosły syn (PO STUDIACH TUTAJ)” wyjechał do Niemiec i dostał super pracę w jakimś dużym koncernie .Jasne .

Na naszym cmentarzu parafialnym „Cmentarz zabytkowy Jeżycki” leży kilku Żelewskich :

  1. Żelewski Henryk - Data zgonu 1951-01-15 Położenie grobu kwatera 1 rząd 1 miejsce https://www.poznan.pl/mim/public/necropolis/plan.html?mtype=cemeteries&cm_id=4&id=586770&surname=%C5%BBelewski&name=Henryk#OpenMap
  2. Krystyna Żelewska (? – 1954-01-16) kwatera:1 rząd:1 miejsce:1

Jak również

.Aniela Żelewska (? – 1954-10-01) kwatera:L rząd:3 miejsce:16

To oznaczenie „kwatera 1, rząd 1 miejsce 1 -to ekshumacje (zresztą tu równe daty pochowki tez by na to wskazywały) Tak tez oznaczano „ofiary wojny” chowane we wspólnych grobach. Znam ludzi w zarządzie cmentarza, (pisałam wtedy do gazetki o sławnych pochowanych tu ludziach) -spróbuję się przy okazji dowiedzieć.

zaloguj się by móc komentować

bolek @umami 14 lutego 2022 20:02
14 lutego 2022 21:12

Bomba! :) Mnie kierowało do Hoovera i inne manowce, a tu proszę :)

To jest dokładnie to co znalazłem po rosyjsku. Przejrzę to na spokojnie w wolnej chwili i dam znać.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 20:19
14 lutego 2022 21:22

Częstochowski to chyba Etrusek;-)? Oni są specjalistami od hagad. Obojętnie, czy martyrologicznych, czy romantycznych.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @gabriel-maciejewski 14 lutego 2022 20:21
14 lutego 2022 21:27

Kamiński to też znane etruskie nazwisko: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ida_Kami%C5%84ska

I nie jest to pseudonim artystyczny, tylko familijne dzidzictwo po tatusiu. Nawet się przez jakiś czas zastanawiałam, czy Broniś nie z tych? W końcu NKWD (i jej Etruskowie) nie takie życiorysy wymyślało, zwłaszcza, że z tymi rodzicami (matką) są kontrowersje (Niemka? Polka?). Ale chyba w tym przypadku to błedne rozumowanie...

zaloguj się by móc komentować

Nova @gabriel-maciejewski
14 lutego 2022 21:29

Jeśli jest prawdą że w kwestii eksterminacji ludności Warszawy i rozwiązania siłowego był cichy deal między Nazistami a Komunistami bez względu na linie frontu to pojawia się kolejne pytanie. Na ile głęboko toczyły się podskurne negocjacje między Stalinem a Niemcami? Bo wtedy Hitler nie był już chyba jedyną opcją? Jeśli po cichu negocjowali cokolwiek piprzez np. Podwójnych agentów z RONA to po wojnie i przesileniach ostateczntch tym bardziej trzeba było pozbyć się zbyt dużo wiedzących świadków. Dla dobra sowiecko-amerykańskiej  jedynie słusznej legendy. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @jolanta-gancarz 14 lutego 2022 20:03
14 lutego 2022 21:33

No to jest najlepsze ze wszystkiego:)))) Czyli Enkawudisznik na czele ruskiej kamandy wykończył Dzielnicę Wola w Warszawie plus ją obrabował a w wolnych chwilach przekazywał sowietom dane o niemieckich planach wojennych. Ciekawe, co na ten temat mógł się był dowiedzieć von dem Bach Zelewski.  I ta rodzinka dobrze zakonserwowana w ZSRR. A tam przecież towarzysz Stalin kazał zsyłać i rozstrzeliwać członków rodziny żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zamiast popełnić samobójstwo - poszli w niemiecki "plen".

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pink-panther 14 lutego 2022 14:05
14 lutego 2022 21:41

Moim zdaniem, za dużo narabowali (to było ich głowne zajęcie) i ich likwidacja pozwolila przejąć od nich  nagromadzone  "wojenne trofea".

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @pink-panther 14 lutego 2022 21:33
14 lutego 2022 21:56

No wg wnuka Bronisław był, jak to mówią Rosjanie: biały i puszysty. Nie tylko nie mordował cywilów, ale ich ponad 100 tysięcy (sic!) spod niemieckich kul wyprowadził, walczył tylko z bolszewikami (czasem szwabów jego ludzie z RONA likwidowali, jak im zaopatrzenia wojskowego nie dawali), z Polakami nie, bo sam Polak, przy czym ruski patriota (!), a Polacy w powstaniu warszawskim przecież o wolność swej Ojczyzny walczyli... Tylko ten von dem Bach go nie lubił i zamach zorganizował. A potem mu gębę zbrodniarza przyprawiał, zgodnie ze starą zasadą wszystkich przestępców: swoje winy zwalać na nieboszczyków: списывать свои грехи на мертвых, что и сделал Эрих фон дем Бах, – любимое занятие преступников всех времен и народов.

Ale ta agenturalna działalność jednak bardzo prawdopodobna, z tym, że zaczynał przed wybuchem Wielkiej Ojczyźnianej jako tropiciel trockistów, byłych ziemian i kułaków, którzy się w okolicach tego Łokcia (Локоть) z jakiegoś powodu gromadzili. A po wejściu Niemców gładko przeszedł na ich żołd i stworzył państwo w państwie, przejmując po pewnym czasie władzę nad nim dzięki śmierci poprzedniego zarządcy Woskobojnikowa "w walce z partyzantami sowieckimi": Агент Ультрамарин прибыл на поселение в Локоть в начале лета 1940 года с заданием от НКВД выявить скрытых троцкистов. Устроился главным технологом на местный спиртзавод. Вскоре познакомился с Константином Воскобойником, преподавателем местного лесохимического техникума и, как впоследствии оказалось, руководителем антисоветской подпольной организации.

No i ponoć zarówno Woskobojnikow jak Niemcy wiedzieli, że BK jest agentem NKWD! Кстати, и Воскобойник, и немецкое командование знали, что Каминский был агентом НКВД.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Nova 14 lutego 2022 21:29
14 lutego 2022 22:21

Niech to sprawdzą historycy, w końcu od tego są

zaloguj się by móc komentować

Barb @Szczodrocha33 14 lutego 2022 18:17
14 lutego 2022 22:29

Ach zeby to byl jeszcze ten oryginalny Hess co sie powiesil, a nie jakas podroba.

zaloguj się by móc komentować

Barb @pink-panther 14 lutego 2022 21:33
14 lutego 2022 22:42

Widac cokolwiek Kaminski przekazal Stalinowi w sparawie bitwy o Kursk, oplacilo sie w ostatecznym rachunku na tyle, ze pozwolilo to na dostatnie zycie w Sojuzie potomkom Kaminskiego

zaloguj się by móc komentować

Barb @umami 14 lutego 2022 20:02
14 lutego 2022 22:56

przynajmniej u mnie zaden z linkow do Harwardy nie dziala?

zaloguj się by móc komentować

Barb @pink-panther 14 lutego 2022 21:33
14 lutego 2022 23:04

Jednym slowem kroja sie nam coraz ciekawiej sylwetki trzech nowych katow Powstania Warszawskiego: Kaminski, Bielaj, Frolow. Wszyscy prawdopodobnie podwojni agenci. 

zaloguj się by móc komentować

umami @pink-panther 14 lutego 2022 19:36
15 lutego 2022 00:04

Odpowiedź zawiera się w tej autonomii Republiki Łokockiej. Rosjanie współpracowali z hitlerowcami, a przecież nie można miłować pokoju, wyzwalać bratnich Słowian, walczyć z faszyzmem, i równocześnie ze Stalinem.
Na forach rosyjskich, po artykule o Biełaju, podnisoły się głosy oburzenia — jak to, za publiczne pieniądze pisać o kolaborantach. Co z wojną ojczyźnianą?

Cisza w Muzeum świadczy tylko o tym, że oblazło je złe towarzystwo, lansujące idiotyzmy po poprawności politycznej, przewalające kasę. Paśnik, jak i to Pileckiego.

zaloguj się by móc komentować

umami @Barb 14 lutego 2022 22:56
15 lutego 2022 00:06

Otwierły się, może to chwilowe, ten maszynopis w 15 plikach z Biełajam zapisałem, jakby co.

zaloguj się by móc komentować


umami @umami 15 lutego 2022 00:09
15 lutego 2022 00:10

jak nie, to trzeba je samemu wkleć do wyszukiwarki, bo u mnie działają

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @jolanta-gancarz 14 lutego 2022 21:56
15 lutego 2022 00:18

No proszę, jaki wszechstronnie utalentowany. Tropiciel trockistów, byłych ziemian i kułaków a potem sowieckich partyzantów, jak należy rozumieć. Ten Łokoć znajduje się ok. 90 km na płd zachód od Brianska tuż przy dzisiejszej granicy ukraińskiej. Długo ta "republika" nie trwała, bowiem Sowieci weszli do Brianska już 17 września 1943 r. No i ta uwaga, że "nawiasem, Woskobojnik i niemieckie dowództwo wiedziało, że był agentem NKWD. Taki "Stirlitz", tylko chyba na dwie strony. Bo skoro już "niemieckie dowództwo wiedziało", to chyba nie powierzało mu prawdziwych tajemnic tylko wiadomości fejkowe. a w końcu go rozstrzelali, bo już wynik wojny był przesądzony. A okoliczności rozstrzelania są więcej niż ciekawe, bowiem jakoby władze niemieckie miały powiadomić zołnierzy RONA, że Kaminskiego zastrzelili polscy partyzanci. Tak przynajmniej informuje angielska wiki. Im dalej tym ciekawiej.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski
15 lutego 2022 00:37

Trochę więcej informacji o składzie dowódczym brygady RONA :  na czele kolejnych pięciu pułków stali byli oficerowie Armii Czerwonej: pułk 1 - major Gałkin, pułkiem 2 - major Tarasow, pułk 3- major Turłakow, pułk 4 -major Proszyn, pułk 5 - kapitan Fiłatow-Fiłatkin. W otoczeniu samego Kamińskiego działali także: Grigorij N. Bałaszow - nadzorujący tzw. Referat Wojskowy oraz W. Biełousow - szef tego referatu.
Nawiasem majątek Łokoć (Łokot') należał w dobrych czasach do brata cara Mikołaja II - wielkiego księcia Michaiła Aleksandrowicza Romanowa.

Co do wyników wojskowych, to RONA w I połowie 1943 r. miała jakoby zlikwidować 1584 partyzantów sowieckich a do niewoli wziąć 1568.

 

https://ioh.pl/artykuly/pokaz/brygada-kamiskiego,1032/

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Barb 14 lutego 2022 22:42
15 lutego 2022 00:41

To ten Bronisław Kaminski wychodzi na pierwowzór Stirlitza z "Siedemnastu mgnień wiosny". Co prawda nie taki przystojny jak Wiaczesław Tichonow i nie wygląda na takiego, co miał ciągle jakieś przemyślenia, ale musiał się przydać NKWD, skoro rodzina żyje nadal.

zaloguj się by móc komentować

umami @bolek 14 lutego 2022 21:12
15 lutego 2022 00:46

w tych 3 kejsach — 55, 321, 433 — mowa jest o Biełaju

ale na forum pisze Alex tak:

Aby wyjaśnić wszystkim, o co toczy się gra, myślę, że warto zacytować fragment z tomu 1. tomu 4. „Państwowe agencje bezpieczeństwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej”
Odpowiedź na temat źródła zaznaczam na czerwono.

„5 marca 1943 r. we wsi Lokot niemieckie dowództwo zebrało wiec brygady „armii ludowej”, na którym o godzinie 2 po południu przemówił zastępca dowódcy brygady Belai2 i powiedział: „Choć jesteśmy wycofując się, gratuluję zwycięstwa”.
 Przemawiający za nim niemiecki generał dywizji zadeklarował: „Będziemy walczyć do ostatniego naboju, a wy, budowniczowie nowej Europy, musicie nam pomóc”. skazani. Generalnie nastroje żołnierzy i faszystowskich szefów we wsi Lokot są spanikowane i przygnębione, o czym świadczą fakty, którymi dysponujemy. im „niemiecki oddział partyzancki”.
 
Notatka. Informacje przekazane na dzień 6 marca br. zostały ponownie sprawdzone i nie budzą wątpliwości.
Szef Wydziału Specjalnego NKWD Zjednoczonych Brygad Partyzanckich, starszy porucznik Bezpieczeństwa Państwowego
Łazunow


1 Tak w tekście dokumentu.
2 Belai Georgy (Emelyan) Denisovich, ps. Pietrow Aleksander Siergiejewicz, adiutant dowódcy brygady SS Kamińskiego, od sierpnia 1944 r. - dowódca 29. dywizji SS, podpułkownik armii niemieckiej. W 1946 przebywał w brytyjskiej strefie okupacyjnej w Niemczech.
 
Przedstawiciel UNKWD w regionie Oryol, kapitan bezpieczeństwa państwa Surowyagin z
 
Administracji Centralnej FSB Rosji
 
Dane wywiadowcze o wrogim zgrupowaniu Lokot zostały przekazane dowódcy Frontu Centralnego generałowi pułkownikowi KK Rokossowskiemu, który wydał następującą instrukcję Wydziałowi Specjalnemu Frontu NKWD: „Występy zbuntowanej grupy Lokot należy łączyć z działania brygad partyzanckich, których zadaniem jest atak na osadę Lokot. Występ we wsi Lokot znacznie ułatwiłby partyzantom zadanie. Proszę o takie instrukcje. Rokossowski. 18 marca 1943" Na dokumencie widnieje adnotacja członka Rady Wojskowej Frontu Centralnego P. K. Ponomarenko: „Zwłaszcza, że ​​wszystko tam koordynuje sztab Jemljutina”.

[po rosyjsku:

Чтобы было понятно всем о чем идет речь думаю стоит процитировать  выдержку из кн1.том 4."Органы госбезопасности в Великой Отечественной войне"
Ответ об источнике выделен мною красным цветом.

"5 марта 1943 г. в п. Локоть немецким командованием был собран митинг бригады «народной армии», на котором в 2 часа дня выступил заместитель комбрига Белай2 и заявил: «Хотя мы и отступаем, но я вас поздравляю с победой».
 Выступавший после него немецкий генерал-майор заявил: «Мы будем драться до последнего патрона, а вы, строители новой Европы, должны помочь нам».Этот призыв подавляющее большинство солдат встретило молчани­ем обреченных. В целом настроение солдат и фашистских заправил в п. Локоть паническое и подавленное, о чем говорят имеющиеся в нашем распоряжении факты.Фашистское командование подбирает и готовит людей для оставле­ния в нашем тылу для ведения подрывной работы, называя их «немецко-партизанский отряд».
 
Примечание. Изложенные сведения по состоянию на 6 марта сего года перепроверены и не вызывают сомнений.
Начальник Особого отдела НКВД объединенных партизанских бригад старший лейтенант госбезопасности
Лазунов


1 Так в тексте документа.
2 Белай Георгий (Емельян) Денисович, он же Петров Александр Сергеевич,— адъютант командира бригады СС Каминского, с августа 1944 г. — командир 29-й дивизии СС, подполковник немецкой армии. В 1946 г. находился в английской оккупационной зоне в Германии.
 
Представитель УНКВД по Орловской области капитан госбезопасности Суровягин
 
ЦА ФСБ России
 
Разведывательные данные по Локотской фуппировке противника были доложены ко­мандующему войсками Центрального фронта генерал-полковнику К. К. Рокоссовскому, ко­торый дал следующее указание Особому отделу НКВД фронта: «Выступление группы локотских повстанцев необходимо увязать с действиями партизанских бригад, которые имеют задачу атаковать п. Локоть. Выступление внутри п. Локоть сильно облегчило бы задачу партизан. Прошу дать такие указания. Рокоссовский. 18 марта 1943 г.» На документе имеется пометка члена Военного совета Центрального фронта П. К Пономаренко: «Тем более, что штаб Емлютина там все координирует».]

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @umami 15 lutego 2022 00:04
15 lutego 2022 00:55

Podobno Kamiński miał w tej "republice" niemal pełną autonomię i wynegocjował  ewakuację rodzin żołnierzy zmobilizowanych do Brygady RONA - na zachód.

Ciekawe są te "głosy oburzenia" rosyjskie. Oni jakoś trudno godzą się z prawdą o tym, że żołnierze zwłaszcza niższego stopnia szli do niewoli niemieckiej w pierwszej fazie głównie dlatego, że mieli komunizmu "po kokardę" i liczyli, że Niemcy zaproszą ich do wspólnego pokonania komunizmu. Niekoniecznie byli to tchórze.  Ale Hitler był za głupi i za podły na takie pomysły.  I to w specyficznym świetle stawia Kamińskiego jako agenta NKWD.  Wyjątkowo parszywa postać.

W ZSRR było tak, że jak w pierwszych dniach napaści na Niemiec śmierć dosłownie zajrzała Stalinowi w oczy (wieść gminna w rosyjskim youtubie niesie, że dlatego nie ewakuował się z Moskwy bo taki odważny, tylko bał się, że w punkcie docelowym ewakuacji zostanie obalony z oskarżenia, że dopuścił do tego, że ZSRR nie było przygotowane do obrony - i rozstrzelany) - to w przemówieniu radiowym zwrócił się do obywateli ZSRR - "bracia i siostry" a nie "towarzysze i towarzyszki". Ale kiedy Armia Czerwona zaczęła mieć pierwsze sukcesy, terror wrócił i trwał długo po wojnie.

zaloguj się by móc komentować


Barb @umami 15 lutego 2022 00:09
15 lutego 2022 02:14

no niestety moj komputer nie daje rady

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @umami 15 lutego 2022 00:04
15 lutego 2022 06:18

Tylko o tym według ciebie świadczy cisza w Muzeum...Naprawdę?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @pink-panther 15 lutego 2022 00:37
15 lutego 2022 06:22

To są raczej papierowe wyniki. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Drzazga 15 lutego 2022 02:03
15 lutego 2022 06:27

Okay, ale to mniej więcej wiemy. Interesujce jest legendowanie Kamińskiego w Polsce - że był rzeźnikiem Woli, i w Rosji - że ratował ludność cywilną. To o czymś świadczy moim zdaniem. Głównie o tym, o czym wspomina pantera - pan ten miał dostęp do Goebbelsa, a więc był jakimś pośrednikiem. W swojej ocenie zapewne poważnym, realnie śmieciem. No, ale to nie zwalnia nas od stawiania pytań publicystom i historykom. 

zaloguj się by móc komentować

bolek @umami 15 lutego 2022 00:09
15 lutego 2022 07:37

Jak się kliknie w Twoje linki to próbuje się uruchomić taka strona

https://iiif.lib.harvard.edu/manifests/view/drs:5481324httpsi

I wyskakuje błąd Invalid object id

Trzeba skasować końcowe httpsi i działa

https://iiif.lib.harvard.edu/manifests/view/drs:5481324

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 06:22
15 lutego 2022 13:10

Oczywiście, bo to jest z jakichś "przesłuchań-sprawozdań". Tego nikt nie był zweryfikować już w 2 dni po ukończeniu wojny, bo zdążył tam zadziałać SMIERSZ i inne "agendy". Ale cała ta "republika Łokot' to jest dla propagandy rosyjskiej spora niewygoda. A nad Wisłą nikt nie próbuje badać np. archiwów sowieckich.

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 06:18
15 lutego 2022 15:10

czepiasz się słówek, nie było moim zamiarem umiejszać im tych wszystkich „zasług”;
bo to nie jest jedyne muzeum, w którym prawda umarła pierwsza a zostały ciepłe posady, prężenie piersi do orderów itd.

mogę napisać, że wysługują się obcej agenturze, ale czy to coś zmieni?
poza tym, miałbym wątpliwości czy aby na pewno — trzeba byłoby tych ludzi przepytać, bo może to zwykli idioci, albo inaczej nie mogą (nasz prezydent też czapkuje fałszywym historiom) — z powodu tego, co napisałem wcześniej; kasa wygarniana co miesiąc jest ważniejsza... i spokój przy tym, bez patrzenia im na ręce;
każda informacja psująca narrację, na której straży stoją, zrodzona, zapewnie, po ciężkich walkach i kompromisach :), to tylko kłopot i stres, a tak Muzeum stoi, można organizować imprezy i świętować, śpiewać, wydawać płyty i nikomu niepotrzebne kolorowanki po 85 zł (a gdzie model do sklejania Liberator?); no i spierać się nadal można, zarządzać nastrojami, ćwiczyć odruchy, i politycznie kontrolować, aaa... i jeszcze edukować, uwzględniając aktualne profile poprawnościowe;

pisałem to już, w Muzeum Powstania Warszawskiego jest sala poświęcona GROM-owi; sklecono ciągłość;
sam pisałeś, że za powstaniem tego Muzeum stoi prezydent z lat 80. ubiegłego wieku;
dzisiaj napisałeś, że 3 pokolenie UB współpracuje z 3 pokoleniem AK;
to chyba jest wszystko jasne?

oczywiście, że mnie to oburza, ale mogę jedynie wspomóc ten blog i treści, które są stąd emitowane

 

zaloguj się by móc komentować

umami @pink-panther 15 lutego 2022 00:55
15 lutego 2022 15:29

Trudno orzec jednoznacznie o co im chodzi. Jedni nadal wierzą w wojnę ojczyźnianą i każdy kolaborant to najgorszy wróg, są wytresowani, inni mają utrwalone reakcje: faszysta (w sensie: hitlerowiec) — wróg, i jak pies Pawłowa reagują na bodziec, jak u nas na hasło banderowiec, skądinąd słusznie. Są pewnie i tacy, którzy są świadomi zbrodni Stalina, no ale jednak znaleźli się w obozie wygranych, więc lepiej im rytualnie walić w czarnego luda — kolaborantów, a ciemne sprawki, potraktować jako zło konieczne. Smutne to, ale są też głosy wyświetlające te sprawy bez cenzury.
Nie śledzę tego, więc nawet nie powinienem zabierć głosu.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @umami 15 lutego 2022 15:10
15 lutego 2022 15:46

No tak, ale to jest muzeum szczególne. Nie jest to muzeum ruchu ludowego, czy muzeum Adama Struga...Tam wszystko domaga się wyjaśnień

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 06:18
15 lutego 2022 16:15

Absolutnie  nie  tylko  o  tym,...

...  ale  jak  znam  zycie  -  to  najlepiej  klamliwej  hagady  jednoczesnie  bedac  "GWARANTAMI",  ze  w  temacie  PW  nic  nie  ulegnie  zmianie  -  w  najlepszym  przypadku  -  sa  same  "ruskie"  rodzinki  tamtych  KOMUCHOW  i  ZBRODNIARZY,...  to  rowniez  pomaga  zrozumiec  te  chucpe  dziejaca  sie  w  MPW  od  samego  poczatku  jego  powstania...

...  i  to  dla  mnie  jest  wstrzasajace  !!!

zaloguj się by móc komentować

umami @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 15:46
15 lutego 2022 16:17

Jasne. Pierwszy raz w życiu, kiedy leciałem samolotem, to właśnie wtedy, żeby polecieć do Warszawy i odwiedzić to Muzeum. Zgapiłem się zwiedzając, bo zostawiłem telefon w kieszeni kurtki, w szatni, i musiałem biec na dworzec, spóźniłem się jedynie 3 minuty i pociąg do Modlina odjechał. Spanikowany trochę, bo na peronie czekał mój kolega, który załatwiał coś w Warszawie i razem podróżowaliśmy, a został właśnie na lodzie, wynająłem taksówkę i dojechalismy szczęśliwie. Zapamiętałem tę wycieczkę bardzo dobrze.

zaloguj się by móc komentować

Barb @bolek 15 lutego 2022 07:37
15 lutego 2022 16:22

dzieki zrobione , skopiowane

zaloguj się by móc komentować

Paris @umami 15 lutego 2022 15:10
15 lutego 2022 16:29

Cos  niesamowitego...

...  juz  jest   sklecona "ciaglosc"  !!!

Dbaja  sku***syny  o  "zrodelko  zeby  im  nie  wyschlo"...  raz  tylko  bylam  w  tym  muzeum  -  ogolnie  bylam  bardzo  rozczarowana  -  i  co  tu  duzo  pisac  zszokowana.  Ponoc  na  to  cale  dete  muzeum  wyrwali  sporo  panstwowej  kasy,  a  w  srodku  takie  DZIADOSTWO  i  TANDETA,...

...  a  tego  GROM'u  to  nawet  nie  pamietam, 

zaloguj się by móc komentować

umami @Paris 15 lutego 2022 16:29
15 lutego 2022 17:19

Uczciwie powiem, że tej wystawy z GROM-em już nie zdążyłem obejrzeć, ale była, bo wybiegłem.

Ciągłość zbiegła się z tym przkazaniem insygniów prezydenckich Lechowi z Matką Boską w klapie przez Kaczorowskiego w 90 roku.

zaloguj się by móc komentować

umami @bolek 15 lutego 2022 07:37
15 lutego 2022 17:25

bladego pojęcia nie mam skąd one się tam wzięły, te końcówki

zaloguj się by móc komentować

Paris @umami 15 lutego 2022 17:19
15 lutego 2022 17:52

Tak,  po  latach...

...  to  byla  naprawde  NIEZLA  chucpa...  prezydEcka  chucpa  !!!

A  najbardziej  pozalowania  godne  to  sa  te  "wspominki"  rejestrowane  np.  przez  kamere  tv  dla  tzw.  potomnosci,  np.  prezydEckiej  malzonki  Kaczorowskiej...  pozniejsze  "wspominki  posmolenskie"...  na  jakim  swiecie  ci  ludzie,  te  "elYty"  zyli,  czy  naprawde  wierzyli,  ze  to  ZAKLAMANIE  przetrwa,  czy  mieli  to  kompletnie  w  d*pie  ?!?!?!   

Obluda,  obluda  i  jeszcze  raz  OBLUDA  NIEPRAWDOPODOBNA  !!!    

zaloguj się by móc komentować


umami @Paris 15 lutego 2022 17:52
15 lutego 2022 18:17

nigdy dość powtarzania, ja na Wałęsę głosowałem 2 razy

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @umami 15 lutego 2022 18:17
15 lutego 2022 21:07

Tak...

...  powtarzania  NIGDY  DOSC  !!!

Tez  glosowalam  na  Walka  2  razy,

zaloguj się by móc komentować

Arte @Paris 15 lutego 2022 21:07
15 lutego 2022 23:20

Ja się jednak nie nabrałam. Miałam dostęp do podziemnych gazetek i tam już publikowano kwity na Wałęsę. Mimo to własna matka prawie się na mnie z nożem rzuciła, że podsuwają fałszywki. Po latach dopiero zrozumiała, że to akurat były prawdziwe dokumenty. Oczywiście i ja dawałam się uwodzić różnym fałszywym narracjom, niestety. Dlatego tak ważna jest dokumentacja, analiza i czujność.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Arte 15 lutego 2022 23:20
16 lutego 2022 01:09

U  mnie  w  domu,...

...  tata  juz  przynosil  rozne  "rewelacje"  o  nim,  ale  jak  to  w  zyciu,  czlowiek  mlody  to  i  zaslepiony  i  naiwny.  Potem,  z  czasem  nastepowalo  stopniowe  "odklamywanie",  ale  "gwozdziem  do  trumny"   byla  lektura  CORYLLUS'a...  i  tak  jest  do  dzisiaj.

Chyba  malo  bylo  takich  ludzi  "co  nie  dali  sie  uwiesc"...  no  moze  z  wyjatkiem  "spadkobiercow  Bronka  Kaminskiego",...  ale  wazne,  ze  nauka  nie  idzie  w  las  !!!

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 06:27
16 lutego 2022 11:28

Wszystko ważne jest dokładnie czyszczone, dlatego to co wiemy powinno nam dać sygnał, że więcej się nie dowiemy. Grantowy nawet jak trafi na traf, to się wycofa, odważniejszy spróbuje w zakamuflowany sposób przemycić.

zaloguj się by móc komentować

Starybelf @gabriel-maciejewski
16 lutego 2022 19:56

Bronisław Kamiński szpiegiem NKWD. 

Zalinkuję swój stary artykuł z SN o Heinrichu Himmlerze.

http://starybelf.szkolanawigatorow.pl/henrich-himmler 

I jeszcze jedno. Ponoć w rocznicę rewolucji październikowej w 1945 roku (pisali o tym Suworow i Sołonin) Stalin in pectore, czyli w sercu, miał nadać 52 osobom tytuły "bohatera ZSSR". Chętnie poznałbym nazwiska tychże osób (być może w moskiewskich archiwach jest jakaś lista).

zaloguj się by móc komentować

zkr @umami 14 lutego 2022 14:25
16 lutego 2022 20:51

Wydawnictwo Replika wydalo w 2017:

"29 Dywizja Grenadierów SS „Kaminski”"

Dmitrij Żukow, Iwan Kowtun

https://replika.eu/tytul/29-dywizja-grenadierow-ss-kaminski/

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować