"Jasne było i jest nadal, że czynili to w porozumieniu z aliantami zachodnimi, których los Benesza i Czechosłowacji obchodził o tyle, o ile. Złudzenia, którymi karmili się politycy czescy wyglądały co prawda bardzo apetycznie i ciekawie, ale okazały się większą trucizną niż złudzenia polityków polskich."

Nawet za komuny kiedy siedzieliśmy w jednym gównianym worku i była świadomość, że trzeba się wspierać to zachowywali się egoistycznie. To za komuny krążył taki gorzki dowcip: Polacy - a my mamy morze! Czesi: a my mamy ryby za to! 

Polska ma do zaproponowania Czechom tanią siłę roboczą. Jeśli zaś idzie o Przemyślidów nikt tu o nich nic nie wie. Dlatego też tematy czeskie są po prostu niezrozumiałe. Widzę to tak - być może błędnie - próba zbudowania środkowoeuropejskiego imperium przemysłowego przez Przemyślidów, opierała sie na jakimś kredycie. Nie wiem jakim, podejrzewam, że banki południowo niemieckie po raz pierwszy wyłożyły karty na stół. To myśl nie poparta niczym, więc mogę się mylić. Okazało sie jednak, że Wenecjanie wyciągnęli z jakiejś króliczej nory tego całego Łokietka i łatwo nie będzie. 

W naszych okolicach ten dowcip nie był znany

Dorastałam z polskimi Kresami w oczach. Nie mając żadnych rodzinnych powiązań.

Właściwie dopiero od Ciebie dowiadywałam się o reszcie.

Myślę że los Dolnego Śląska jest przesądzony. 

.

Nie ma. I mówię poważnie. Tanią siłę roboczą Czesi biorą ze Słowacji. Pomijają przy tym całkowicie różnice językowe.

A co do Przemyślidów - bardzo silnie włączali się w proces jednoczenia Polski pod berłem Henryków Śląskich. Więc pewnie chodziło głównie o śląski i małopolski przemysł żelazny. I co zostało bardzo mocno potraktowane przez ściągniętych tu Mongołów i to potraktowane punktowo - w końcu pod Legnicą zginęli wszyscy górnicy wraz z księciem, a do ponownego rozwinięcia przemysłu ściągano fachowców z Pawi, Frandrii czy Harzu - dopiero zresztą w późniejszym czasie.

Należałoby się przyjrzeć sposobowi w jaki Przemysł II otrzymał koronę królewską Polski, bo chodzą słuchy, że pieniądze wysłane na ten cel przez Henryka Prawego za pośrednictwem Wenecji dla papieża na koronę dla siebie (z których Przemysł skorzystał) okazały się fałszywe - a na pewno z Wrocławia wyszedł dobry i odpowiednio obliczony pieniądz.

A Łokietek to ewidentnie człowiek Wenecji. To co o nim wiemy to głównie walki - z Przemyślidami (Augsburg?) i Krzyżakami (Hanza!). Podobno w 1300 roku był obecny na obchodach roku jubileuszowego w Rzymie - na pewno tak sobie pojechał z wycieczką turystyczną.

Fakt. Co do Łokietka i jego syna, oni mogli także liczyć na Kościół który wtedy realnie wiele znaczył i mógł i na Węgry. Polska dzisiaj wokoło nie ma takich sojuszników. Tak sądzę. 

... Edwarda Raczyńskiego, który w swoich wspomnieniach zatytułowanych „W sojuszniczym Londynie”

i aż dalej czytać się nie chce, bo mnie mdli

"To za komuny krążył taki gorzki dowcip: Polacy - a my mamy morze! Czesi: a my mamy ryby za to!"

Mam nadzieję, że przynajmniej czytelnicy tego forum słyszeli o Stawach Milickich w dolinie Baryczy w Polsce? To największe kompleksy stawów rybnych w Europie, założone przez Cystersów w średniowieczu i czynne do dzisiaj. Niedawno można było obejrzeć ciekawy program dokumentalnych o tych stawach w TVP. Nie przesadzajmy więc z tym "kto ma/miał, a kto nie ma ryb" - cokolwiek by to miało znaczyć. W mieście w którym mieszkałem w dzieciństwie i młodości (pod Giewonte), akurat zaopatrzenie w ryby było niezłe. Duży sklep na Krupówkach naprzeciwko poczty. Gorzej było z mięsem.

"Jesteśmy za prostolinijni, może za głupi..."

Proszę pisać w swoim imieniu, ewentualnie w swoim i rodziny. I jeszcze dodać "i uwielbiam narzekać, jęczeć i stękać: niech ktoś coś zrobi".

Oby...na razie tej widzę sprawy. Górny Śląsk to Metropolia czyli coś gotowego by pełnić funkcję strefy ekonomicznej. Historycznie taka strefa to np Księstwo Siewierskie. Potem po pierwszej wojnie Autonomia Śląska.

Teraz Metropolia jest na terenie obu tych tworów. 

Na pewno zdążymy się dowiedzieć co będzie.

.

Nie wiem co z Tobą, że notorycznie dowalasz się do różnych ludzi i zamiast merytorycznie to lecisz osobowo. Ostatni raz to zauważam, bo osoby skrzywione psychicznie należy otoczyć właściwą opieką medyczną.

Każdy głupi zrozumie, że piszę o tzw klasie politycznej.

Mimo wszystko ciekawe są te wspomnienia

Tak, Czesi są podwójnie niewinni. Jako Czesi i jako uciemiężeni protestanci

Sląsk kończył sie w Krośnie Odrzańskim a stamtąd do Szczecina jest bardzo blisko

...niby gdzieś dzwony biją...a to we łbie dzwoni

Myślę że los Dolnego Śląska jest przesądzony. 

W sensie, że stanie się częścią Czech? A co na to sami Czesi? Są tam jakieś organizacje rewizjonistyczne postulujące przyłączenie historycznego Śląska do Czech z północną granicą w Cigacicach i północno-wschodnią w Sycowie? ;) czy na razie na przystawkę wezmą Kłodzko jak w 1945?

Ja tak moze nie calkiem na temat. Zastanawia mie mianowicie dlaczego mowi sie o Przemyslidach w Polsce na przykladzie Przemysla II . Tylko dlatego , ze jego ojciec Przemysl I  mial za zone Elzbiete corke  Henryka II Poboznego i Anny z czeskich Przemyslidow ?  Przeciez cala linia Henryka Poboznego (czyli slaskich Piastow) byla ozeniana w niemieckich domach ? nawet z wnuczka cesarza niemieckiego Henryka IV ? Podczas gdy popatrzymy na Przemysla II to po mieczu jest w prostej lini potomkiem Boleslawa Krzywoustego , czyli Piasta. Malo tego juz jego dziadek  Wladyslaw Odonic (Piwacz) zabezpieczyl tkzw. Pomorze Wschodnie poprzez malzenstwo z Jadwiga , corka Msciwoja I wladcy Pomorza Wschd. co pomoglo bezkonfliktowo skonsolidowac Przemyslowi II Pomorze z Wielkopolska. No i dalej mamy ksiezniczki halickie (Wieczyslawa -zona pra pra dziadka), jescze wczesniej ksiezniczka wegierska. To nasi historycy uwazaja za wystarczajace , zeby byc "Przemyslidem"

Pioter pisze

A Łokietek to ewidentnie człowiek Wenecji. To co o nim wiemy to głównie walki - z Przemyślidami (Augsburg?)

Szkoda , ze nie ma wiecej konkretow na czym polegaly te zwiazki Augsburgiem, poniewaz na tej samej zasadzie moge wysunac teze , ze te wszystkie konflikty czesko -polskie byly inspirowane ze strony cesarstwa wedlug starej zasady dziel i rzadz.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Benesz został otruty. Miał 64 lata i niełatwe życie za sobą. Był bardzo zapracowanym człowiekiem, poddanym wielkim przecież stresom. Jedno jest pewne – na łożu śmierci poprosił o katolicką spowiedź i komunię. Absolucji udzielono mu warunkowo, albowiem kardynał Josef Beran, którego o to poprosił przybył za późno. Prezydent Edward Benesz był już w agonii, stracił wcześniej przytomność.

Gustaw Husak też umarł po ostatnim namaszczeniu. A z tego co wiem, ani Gomułka, ani Gierek nie umarli w stanie łaski uświęcającej.

przez pomylke miala byc odpowiedz do Pioter

Polskość=normalność mogłaby ewentualnie zaoferować

Przynajmniej dla katolickiej mniejszości... i ulepić z nich propolską partie

Czechy to obecnie zagłębie ateizmu i aktorek porno (nie pytaj skąd wiem)

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niestety nie ma. Nawet nie chodzi o to, że musiałaby być w RP normalność.

Jakiekolwiek polskie oferty dla Czech w postaci federacji to myślenie życzeniowe. Bez żadnej możliwości realizacji z czeskiej strony.

Czesi są pragmatyczni. Oferta musi się opłacać. Choćby nawet opłacalność była krótkoterminowa. W głupoty typu za waszą i naszą wolność nikt się tam nie nabierze.

Nie koniecznie Czech. Nie wiem jak ,, techniczne,,. To tylko moja intuicja 

.

Ależ ja właśnie mówię o tej rzeczywistości po kontrrewolucyjnej, królestwie polskim katolicyzmem jako religią państwową.{tylko kiedy to nastąpi???]

A o federacji z ateuszami mowy być nie może

No chyba że się zrobi taką sztuczkę, że tych katolickich (?) czechów przeniesie na morawy i wtedy dokona się rozbiórki- morawy inkorporuje się do Korony, a reszta do rajchu

I najlepszej wędkarskiej ligi spławikowej na świecie.

Krucjate ostatecznie popriwadził Przemysł Otokar ii i założył miasto Królewiec. To tak jeszcze a propos obecniści czechów nad bałtykiem

A propos: znasz serial "Pod jednym dachem"?

Zgoda :^)

Paczpan, taka maleńka Łotwa, a w czołówce....