-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

Anglik tatarskiego chana - stałe fragmenty gry w polityce europejskiej

Wszyscy wierzymy w to, obawiając się jednocześnie tej myśli, że polityka jest sprawą poważną. Kiedy jednak rozglądamy się wokół, analizujemy działania polityków w Polsce, a także ludzi aspirujących do roli edukatorów w zakresie historii i polityki, mamy wrażenie, że jest jednak odwrotnie. Wczoraj w Wiadomościach pokazali szefa IPN, który reklamował sławną już „Grę szyfrów”. Mówił o tym, że trzeba dzieci zapoznać z historią, a szczególnie z tym momentem, w którym Polacy obronili Europę przed zalewem barbarzyństwa. Te idiotyzmy są od wielu lat ciśnięte na siłę, a ich usprawiedliwieniem jest gawęda o tym, że to dla dzieci, a jak dzieci dorosną to się dowiedzą prawdy. Proszę Państwa, edukacja to taki proces, który z dziecka tworzy osobę dojrzałą i świadomą, nie czyniąc jej przy tym degeneratem. O co, przyznajmy, łatwo kiedy się ludzi zapozna z mechanizmami polityki. No, ale dlatego właśnie mamy Kościół, który prowadzi nas do zbawienia, żeby nie wpaść w takie pułapki. Jeśli oddzielimy ten Kościół od polityki i zrobimy zeń grupę wsparcia dla wariatów, co nie mogą znaleźć swojej drugiej połówki, to nie miejmy potem pretensji, że edukacja polityczna idzie w kierunku infantylizacji przekazu z obawy, żeby prawda nie wykoślawiła umysłów słabych.

Dobrze wiemy, że są miejsca i nauczyciele, mało mający wspólnego ze szkołą w potocznym rozumieniu słowa, gdzie kształci się prawdziwych, czynnych, aktywnych i zdecydowanych degeneratów z przeznaczeniem wprost do polityki. Dzieciak wychowany na „Grze szyfrów” nie ma z takimi ludźmi szans. A pewnie będzie kiedyś tam musiał wobec nich stanąć.

Chciałem dziś wrócić do tematu wielokrotnie tu omawianego – reakcji zachodu na najazdy imperiów wschodnich. Opis tego, co się stało na Węgrzech w roku 1241 i latach późniejszych, a także opis politycznej technologii mongolskiej stosowanej z powodzeniem przez całą historię wzrostu imperium, nie pozostawia złudzeń co do intencji krajów cywilizowanej Europy.

Zacznijmy od tej technologii. Mongołowie zachowywali się jak Marsjanie w sławnym pastiszu filmowym. Przybywali i mówili, że chcą pokoju i trzeba się z nimi koniecznie porozumieć. Kiedy tylko ktoś przyjął ofertę, natychmiast był mordowany wraz ze wszystkimi poddanymi. Mongołowie bowiem podobnie jak Marsjanie, nie chcieli się z nikim porozumiewać. Pragnęli wyczyścić teren pod swoje przyszłe inwestycje polityczne i ekonomiczne. Plany słabych i nie umiejących się bronić ludów nie interesowały ich wcale. Żeby oferta Mongołów była przekonująca musiał przedstawiać ją ktoś, kto wzbudzał w Europie zaufanie. I tym człowiekiem był bohater książki Gabriela Ronaya – Anglik. Przybył on także na dwór króla Beli IV i zaproponował mu podporządkowanie się Mongołom, albo eksterminację. I tylko ktoś wychowany na „Grze szyfrów”, mógłby przypuścić, że to jest oferta. Wyboru w istocie nie było. Albo Węgrzy przyjmą propozycję, a wtedy Mongołowie wymordują wszystkich mniejszym kosztem, albo przyjmą walkę i będą musieli się trochę natrudzić zanim pokonają Węgrów. Ich los byłby jednak taki sam. Anglik oczywiście wiedział, jaki jest istotny sens propozycji. Był jednak wiernym sługą chana.

Można by teraz zapytać – dlaczego Węgry, a nie Polska i wybrzeża Bałtyku? Sprawa jest prosta, ale dla współczesnego, polskiego odbiorcy mało zrozumiała. Król Bela, rzucił wyzwanie Niemcom i nie mogąc przeciwstawić się ich polityce na zachodzie, chciał zbudować analogiczne do rzymskiego imperium na stepach. Miał po temu powody, albowiem nad Wołgą żyły jeszcze madziarskie plemiona, trwające w pogaństwie, które – wraz ze stale sprzymierzonymi z Węgrami Kumanami – stanowić miały trzon chrześcijańskiej cywilizacji wielkiego stepu. Nad Wołgę zostały wysłane misje, a wielu Kumanów przyjęło chrzest w obrządku katolickim. Taki pomysł spotkał się z natychmiastową reakcją, przede wszystkim Mongołów, ale także Niemców. Mieli oni gotowego kandydata do korony węgierskiej, a był nim książę Austrii Fryderyk II. Mieli też gotowe stronnictwo, które – co za niespodzianka – nazwane zostało w literaturze stronnictwem niemieckim. Ludzie ci rozpowszechniali na Węgrzech wieści, że zagrożenie mongolskie jest fikcją, że wymyślił je sam król, aby podnieść podatki i w ogóle to Puitn jest dobry i chce tylko handlować gazem. Kiedy Mongołowie uderzyli na Kumanów, a ci wraz ze swoim chanem – Kocjanem uciekli na Węgry, niemieckie stronnictwo rozpoczęło akcję propagandową przeciwko nim, doprowadzając w końcu do tego, że większość Kumanów została zamordowana, przez nie wierzącą w inwazję mongolską szlachtę. Tak piszą w książkach. Kto jednak w rzeczywistości wymordował Kumanów w Budzie, nie wiemy. Podejrzewać jednak możemy, że ktoś, kto sprawniej posługiwał się bronią i był taktycznie lepiej wyszkolony niż oni. Kolejna fala Kumanów, która przybyła na Węgry, widząc co się dzieje, nie czekała, aż stronnictwo niemieckie ich wymorduje, ale pustosząc kraj ruszyła przez Bułgarię do swoich starych siedzib i tam podporządkowała się Mongołom. Potem wraz z nimi atakowała Węgry.

Stronnictwo niemieckie zaś zajęło się uspokajaniem Węgrów, którzy nie powinni bać się Mongołów, bo ten strach to wyraz rusofobii Kaczyńskiego, szczególnie wyróżnił się wtedy Radosław z Chobielina Sikorski. Dopiero kiedy tiumenie znalazły się w granicach królestwa, rozpoczęto koncentrację wojska, którą poprzedzono wielkim sejmem. Tracąc przy tym wiele cennego czasu. Czas bowiem, w konfrontacji z Mongołami był najważniejszy. Drugim istotnym czynnikiem była intuicja. Ze wszystkich opisów jakie czytałem, dotyczących taktyki i strategii wodzów mongolskich wynika, że byli oni obdarzeni niezwykłym wyczuciem sytuacji. Takie rzeczy brały się oczywiście z praktyki bojowej, przede wszystkim. Tej zaś nie miał żaden europejski dowódca. Żaden też nie myślał o wojnie takimi kategoriami, jakie stosowali w praktyce najniżej nawet postawieni dowódcy mongolscy. I aż dziwne się wydaje, że cała teoria dyplomacji i teoria pola bitwy znajdowały się wówczas po stronie Mongołów. Mimo, że nie istniały żadne traktaty pisane na ten temat.

Wróćmy jednak do koncentracji wojsk. Kiedy ją rozpoczęto, na miejsce przybył ze swoimi ludźmi Fryderyk Austriacki, ale wycofał się natychmiast, zorientowawszy się zapewne, że armia nie ma szans w starciu z najeźdźcą. Pytanie czy zorientował się sam, czy ktoś mu to powiedział? Skłaniałbym się raczej do tej drugiej wersji.

Porównajmy teraz ten opis do naszej współczesnej sytuacji. Co by było, gdyby Putin nie był tym kim jest, czyli tanim oszustem, otoczonym jeszcze gorszymi degeneratami? Ukraińcy przybyliby do Polski znacznie tłumniej, a tu ogłoszono by ich winnymi sprowokowania wojny i banderowcami – bo nie potrafili się porozumieć  z Rosją i nie odpowiedzieli jak należało na dojrzałe propozycje dyplomatyczne Ławrowa. Do tego jeszcze wymieszaliby się z nachodźcami przerzucanymi przez granicę białoruską, a partia niemiecka zaczęłaby kampanię zmierzającą do odsunięcia PiS od władzy, pod pretekstem jawnej rusofobii. Ukraińcy zaś zostaliby zaatakowani przez prawdziwych patriotów, którzy chcieliby porozumienia z Rosją. Czy taka postawa uchroniłaby Polskę przed likwidacją, a nas przed śmiercią w wyniku interwencji Fryderyka II Austriackiego, albo samych Mongołów? Nie przypuszczam. Nikt bowiem nie składa poważnych ofert ludom, które nie potrafią się bronić.

Do tego jeszcze dochodzi jeden aspekt – wysyp strategów medialnych, którzy lansowani niczym gwiazdy rocka w latach siedemdziesiątych – opowiadają na wyprzódki co trzeba robić, żeby ocalić kraj. To jest piąta kolumna po prostu, w co uporczywie nie chcemy wierzyć. Jedyna nadzieja w intuicji i praktyce naszych polityków, którzy – raczej na pewno inspirowani – sięgnęli po sposoby i technologię z dalekiego wschodu, z miejsca gdzie wojna nigdy nie zamiera i trzeba ciągle trwać w gotowości. Teoria zaś wojny i technologie jakie się na niej stosuje wywodzą się z doświadczeń praktycznych. I miejmy nadzieję, że ten transfer technologii i sprzętu powiedzie się, zanim partia niemiecka znów okrzepnie. Wczoraj zaczęła się nowa afera z Tuskiem w roli głównej. Czy będzie miała poważne konsekwencje, to znaczy czy trwale odsunie tego człowieka od władzy? Nie wiem, ale mam wrażenie, że część polityków PiS uważa, że to w czym uczestniczą to „Gra szyfrów” wypuszczona na rynek przez IPN. Kiedy zaś zdejmą z głowy symulator, wszystko wokół będzie kolorowe i piękna, a politycy opozycji będą się do nich uśmiechać. Wszak wszyscy dobrze się znają.

Będzie inaczej, ale możliwości naprawy sytuacji nikt politykom PiS nie da. Nie po to się organizuje inwazję i nie po to się dewastuje kraj, żeby ocali jego nic nie rozumiejących obrońców z głowami pełnymi pomysłów wprost z przedszkola.



tagi: wojna  polska  ukraina  rosja  węgry  korea  broń  taktyka  najazd mongolski  praktyka polityczna  stałe fragmenty gry 

gabriel-maciejewski
20 października 2022 08:38
33     3267    45 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski
20 października 2022 08:53

Piękny tekst. To trzeba wydrukować na ulotkach i rozdawac ludziom. Czym mniej wyedukowany, tym łatwiej pojmie jego znaczenie...:). A wiem to z autopsji, bo odkąd rzuciłem "lepszą" i "prestiżową" pracę umysłową na rzecz "gorszej" i "poniżającej" pracy fizycxnej, odtąd wszystko zacząłem lepiej i szybciej rozumieć. 

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 20 października 2022 08:53
20 października 2022 08:56

Wszelka istotna wiedza bierze się z praktyki

zaloguj się by móc komentować

zenekkw @gabriel-maciejewski
20 października 2022 09:03

Kiedy otworzyłem ten tekst, statystyka wyglądała następująco: zero komentarzy, 11 odwiedzin, zero plusów.

 

Dałem plusa na dobry początek wiedząc, że niewiele ryzykuję. Uważnie przeczytawszy tekst żałowałem, że nie mogę postawić drugiego plusa.

 

Statystyka wyglądała następująco: zero komentarzy, 44 odwiedziny, jeden plus. Czy to znaczy, że tekst do tej pory przeczytało 43 wrogów i jeden życzliwy?

 

Odświerzyłem stronę. Statystyka: jeden komentarz, 50 odwiedzin, jeden plus. 

Ciekawe.

zaloguj się by móc komentować

zenekkw @gabriel-maciejewski
20 października 2022 09:04

O ja cie - odświeżyłem!!!

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @zenekkw 20 października 2022 09:04
20 października 2022 09:14

Rzeczy dzieją się w czasie, nigdy nie należy o tym zapominać

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @gabriel-maciejewski
20 października 2022 09:24

Jaśniej już chyba nie można. "Może to coś da, kto wie?"

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
20 października 2022 10:08

Co  do  kurwizora...

...  to  wie  Pan,  ze  lata  cale  juz  minely  jak  go  ZAORALAM  !!!  

Ale  akurat  wczoraj  kroilam  pigwowca  z  mama,  w  jej  pokoju  i  jedyne  co  zauwazylam  to  Holecka,...  ta  dziunia  juz  tak  ,,sie  wystylizowala,,  na  ,,drugo  kursko,,  ze  az  straH  !!!

A  wpis  swietny...  historia  zatoczyla  kolo,  a  KOMEDIANCI  -  dalej  ci  sami  -    z  artyzmem  -  jak  ten  ,,wyksztaLcOny,,  PAJAC  z  IPN  -  odgrywaja  swoje  zalosno-zenujace  role.  Daj  Boze,  zeby  narod  to  zrozumial,...

...  a  SZCZEGOLNIE  MLODZI  POLACY,  amen,

  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 20 października 2022 10:08
20 października 2022 10:08

Holecka jeszcze nie jest taka zła

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 20 października 2022 10:08
20 października 2022 10:19

Zauwazylam  tylko...

...  ,,razace,,  podobienstwo,  pewnie  ten  sam  stylista,...  nie  potrafie  byc  obiektywna  w  tej  sprawie,  bo  wszystkie  te  zdeprawowane  ,,zwiozdy  z  kurwizora,,  dzialaja  na  mnie  jak  plachta  na  byka  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @gabriel-maciejewski
20 października 2022 10:21

Doskonały wykład. Niestety póki myślenie "co by tu ukraść" przy okazji będzie jedynym motorem napędowym, nie będzie miejsca w głowie na myślenie o całości. Takie jakie Ty proponujesz. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
20 października 2022 10:39

Świetne porównanie!

A teraz taki żarcik, cytuję:

...wysyp strategów medialnych...

Najlepiej jak by te "strategy" medialne pojechały na tych swoich tankach (think tankach) na Ukrainę. Wtedy byłby chociaż jakiś pożytek. ;)

zaloguj się by móc komentować

Czarny @gabriel-maciejewski
20 października 2022 11:15

"Głupi czy bohater - nie było to ważne w chwili, gdy potężny cios spadł na jego nic nie rozumiejącą głowę" - Clark, Odyseja kosmiczna, cytat z pamięci.

Proszę wybaczyć, ale tak mi się nasunęło. Natomiast tekst wyślę chyba wszystkim znajomym. Jest wyjątkowo ujmujący. Jak wspomniał OjciecDyrektor - na ulotki i wywieszać w metrze warszawskim.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski
20 października 2022 12:48

Ronay - studnia wiedzy i know how. W jego prozie chyba nie ma dna.

"Kto jednak w rzeczywistości wymordował Kumanów w Budzie, nie wiemy. Podejrzewać jednak możemy, że ktoś, kto sprawniej posługiwał się bronią i był taktycznie lepiej wyszkolony niż oni."

Chyba jednak wiemy. Krzyżacy, albo raczej siepacze przez nich sprowadzeniu. Na pograniczu z nimi. Zachowywali się grzecznie. W Budzie pokazali, co potrafią. Czy są jakieś zapisy na temat tej rzezi w węgierskich kronikach?

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @gabriel-maciejewski
20 października 2022 13:38

Odnośnie Kumanów docent Wiki tak pisze:

>>> Po opanowaniu przez Mongołów stepów nadczarnomorskich, Połowcy byli sprzedawani jako niewolnicy. Członkowie dynastii Bahri, pierwszej dynastii mameluków w Egipcie byli Połowcami. Jednym z wybitniejszych jej przedstawicieli był sułtan Bajbars [...] urodzony w miejscowości Solhat (obecnie Stary Krym) na Krymie i sprzedany na Krymie jako niewolnik Egipcjanom. Dynastia Bahri rządziła Egiptem od 1250 do 1382.

Przechowywany w weneckiej bibliotece Świętego Marka czternastowieczny Codex Cumanicus składa się z podręcznika języka kipczackiego, hymnów oraz zagadek w języku Kumanów. <<<

Sapietni sat!

Ja osobiście stawian na długie ręcen Wenecjan w kwestii wymordowania Kumanów na Węgrzech, w Budzie.

zaloguj się by móc komentować



Magazynier @mniszysko 20 października 2022 13:38
20 października 2022 14:07

Krzyżacy najpierw zostali osadzeni w 1208 w Wenecji w nagrodę za udział w pacyfikacji Konstantynopola. Potem 1211 Andrzej Węgierski II osadził w Siedmiogrodzie. Ale faktycznie chyba to nie oni bezpośrednio uczestniczyli w likwidacji Kumanów, bo ten sam Andrzej II w 1225 wygnał ich z Węgrzech, a nie Bela IV. Zamiast Krzyżaków nadał przywileje Sasom Siedmiogrodzkim. Sasi jako kolejny podejrzany.  

zaloguj się by móc komentować

Arte @zenekkw 20 października 2022 09:04
20 października 2022 14:43

Zapewne "ktoś" celowo stara się o zmniejszenie klikalności. Od pewnego czasu mam trudności w dawaniu plusów. Ponownie muszę się logować. To wymaga czasu a większość z nas i tak ma dużo zajęć. 

zaloguj się by móc komentować

Art @gabriel-maciejewski
20 października 2022 14:45

Mam to samo,mowi o ciasteczkach.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Arte 20 października 2022 14:43
20 października 2022 14:57

Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Wojtek nie daje znaku życia, nie potrafię więc tego wyjaśnić

zaloguj się by móc komentować

Arte @gabriel-maciejewski
20 października 2022 15:01

„ Proszę Państwa, edukacja to taki proces, który z dziecka tworzy osobę dojrzałą i świadomą, nie czyniąc jej przy tym degeneratem. O co, przyznajmy, łatwo kiedy się ludzi zapozna z mechanizmami polityki."

"Dobrze wiemy, że są miejsca i nauczyciele, mało mający wspólnego ze szkołą w potocznym rozumieniu słowa, gdzie kształci się prawdziwych, czynnych, aktywnych i zdecydowanych degeneratów z przeznaczeniem wprost do polityki. Dzieciak wychowany na „Grze szyfrów” nie ma z takimi ludźmi szans. A pewnie będzie kiedyś tam musiał wobec nich stanąć.”

W kontekście całego tekstu, a odnosząc się do cytatu, to hodowca zawsze ma przewagę kształtując zasady na terenach hodowli. Zawsze twierdziłam, że do uprawiania polityki trzeba odpowiednich cech charakteru, wiązałam to jednak z indywidualnym rozwojem i determinacją osoby, nie uświadamiając sobie jeszcze, że cechy te są wydobywane i kształtowane według wzorów potrzebnych dla silniejszych „nauczycieli”. I ciągle mnie dziwiło dlaczego „nasi” politycy są tak spolegliwi w stosunku do „przyjaciół” chcącym nam „robić dobrze”, jakby nie znali bon motu „jeśli ktoś twierdzi, że chce twojego dobra, szybko swoje dobra zabezpieczaj podwójnie”. Z oporami zrozumiałam, że nasze dobra nie są jeszcze ich dobrami.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski
20 października 2022 18:42

Duży plus ode mnie

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Arte 20 października 2022 14:43
20 października 2022 18:48

Nikt nie zaniża klikalności tutaj, skąd taki pomysł?!

Jeśli chodzi o plusy to musi być coś nie tak u pani.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Arte @Kuldahrus 20 października 2022 18:48
20 października 2022 21:50

Być może, dziś pięć razy już się ponownie logowałam aby docenić autorów. Nie dostałam odpowiedzi czy mogę coś zmienić w ustawieniach swojej przeglądarki aby poprawić dostęp. Odniosłam się do swoich trudnosci, które spowodowały mniejszy odzew na wpisy. Po prostu czytałam i nie "nagradzałam" autorów a że praktycznie przez dłuższy czas korzystałam przede wszystkim z mobilnych urządzeń i nie komentowałam wpisów nie miałam świadomości, że coś się źle dzieje. Jeśli to nie tylko mój problem zrozumiałe staje się. że mniej osób włącza się do dyskusji. co pan zenekkw nieco złośliwie podkreslił pod bodajże dzisiejszym wpisem gospodarza.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
20 października 2022 21:51

Znakomity tekst.

Uff............

/Żebyś wiedział, jakie wybuchy nienawiści w stosunku do JK i PiSu powodują media... Sytuacja wojenna nie skłania tych ludzi, o jakiejś przecież inteligencji, do analizy naszego położenia. To są spostrzeżenia z moich psich spacerów. Przeto widzę możliwość jakiegoś sukcesu partii niemieckiej. Nadzieja w tym, że Chyży Ruj sam się zaorze. Ku temu jakby idzie. Oby!/

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @KOSSOBOR 20 października 2022 21:51
20 października 2022 22:04

sam się nie zaorze.

To jest ponad jego siłę.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 20 października 2022 21:51
20 października 2022 22:13

To  fakt,  ale...

...  prawie  cala  ,,polska,,  mer***lnia  jest  do  LIKWIDACJI,  czyli  wywalenia  NA  BRUK...  i  mysle,  ze  wiekszosc  tej  detej  ,,elity,,  ma  tego  pelna  swiadomosc...  oni  zainteresowani  sa  wylacznie  PRZEWALANIEM  BUDZETOW,  czyli  ZEROWANIEM  na  calym  narodzie,...

...  a  sytuacja  wojenna  sklania  ich  -  tych  BARANOW  -  do  jeszcze  wiekszego  WYLATOWA  !!!

zaloguj się by móc komentować


KOSSOBOR @Paris 20 października 2022 22:13
20 października 2022 22:25

Wiem, ale... gramy w tej sytuacji tym, co mamy. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @MarekBielany 20 października 2022 22:04
20 października 2022 22:33

Marku,...

...  on  JUZ  JEST  ZAORANY  !!!

On  i  jego  synus  ,,Jozio  BONk,,...  tylko  to  do  nich  jeszcze  NIE  DOCIERA,

zaloguj się by móc komentować

Paris @KOSSOBOR 20 października 2022 22:25
20 października 2022 22:37

Bron  Boze,...

...  nie  posadzam  Pani  o  niewiedze,...  moze  i  mamy  ,,tego,,  niewiele,  ale  liczy  sie  JAKOSC,...  a  ta  jest  naprawde  imponujaca  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Arte 20 października 2022 21:50
21 października 2022 10:40

Na Firefoxie wszystko działa jak należy, także to nie jest wina serwera. Jeśli po wejściu na stronę loguje się pani i po przeczytaniu tekstu chcąc dać plusa już okazuje się, że jest pani wylogowana to znaczy że sesja zbyt szybko wygasa w przeglądarce, przyczyny mogą być różne, tak na odległość ciężko zweryfikować. To wygląda jakby przeglądarka automatycznie czyściła pliki tymczasowe(w tym ciasteczka) albo w ogóle blokowała pobieranie plików tymczasowych ze strony, że po przejściu w artykuł ze strony głównej od razu te pliki usuwa.

Jeśli od zalogowania do kliknięcia w przycisk daj plusa mija dużo czasu(np. 3 godziny) to czasami jest to naturalne. W trybie prywatnym przeglądarki lub gdy przeglądarka ma ustawione, żeby automatycznie kończyć sesje po jakimś czasie dla logowań których wyraźnie nie zaznaczono jako "zapamiętaj i nie wylogowuj".

 

zaloguj się by móc komentować

Arte @Kuldahrus 21 października 2022 10:40
21 października 2022 17:06

Dziękuję, tak, przyczyną mogą być moje zabezpieczenia. Wzmocnione jeszcze po aktualizacji przeglądarki. Wcześniej też miałam mocne i nie było problemu z SN. Sprawdzę.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować