Tak, wygłaszajmy te kwestie jeszcze bardziej spokojnym i rzeczowym tonem, a w tym czasie wsłuchujmy się w wycie histeryków wieszczących upadek gospodarki przez 800 plus

I upadek armii (vide: Hoga z fundacji "Ad arma" w rozmowie z Mentzenem). 

 Co do niedonoszpnyvh ciaz to osobiscie zn trzy malżenstwa, ktore chcą miec dzieci, ale kobieta za kazdym razem ma poronienie. Przycxyny są takemnicze, choc wyjasnione - np. slabe jajeczkowanie lub cos tam jeszcze słabego. 

Najbardziej dziwie sie tlymaczeniom, ze to stres i zmiany cywilizacyjne. Ale od paru dekad na Zachodzie zyja setki tysiecy kobiet islamskich, ktore nie maja problemow z donoszeniem ciaż. Jedza to samo, stresy tez maja sporr, zwlaszcza jak mezczyzna jest w zlym humorze. 

Musi byc jednak jakas róznica, jakis element pomiedzy tymi dwoma grupami kobiet (islamskie i nie-islamskie), ktory jest skrywany. 

Aborcji wykonuje sie w Polsce bardzo malo w stosunku do ilosci kobiet. 

Podejrzewam, ze te hormonalne srodki antykoncepcyjne dla kobiet maja jakas ukrytą substancje, ktora powoduje poronienia, a nawet czyni dysfunkcyjnymi wewnętrzne narządy kobiet, odpowiedzialne za donoszenie ciąż. Oczywiscie nie wiem, czy te znajome kiedys zazywaly te srodki antykoncepcyjne. Takie tylko moje podejrzenie.

Co do wyjasnienia przyczyn tego zjaeiska jestem sceptycxny, bo kobiety nie chca o tym mówic. O gwaltach, przemocy seksualnej, o skrobankach - tak...chetnie mówia. Ale o tym nie, bo to zbyt duży ból. Zwlaszcza, gdy kobieta chce miec dziecko, a nie może.

Zmiany cywilizacyjne - bardzo dobre spostrzeżenie.

Gdzieś czytałem, że w nasieniu wykryto mikroplastik. 

Najlepsza książka , która pasuje do dzisiejszej notki to:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5075723/prawdziwy-anthony-fauci-bill-gates-big-pharma-i-globalna-wojna-przeciwko-demokracji-i-zdrowiu

Bill Gates i A. Fauci to współczesni kapłani Baala dysponujący co najmniej 50 tysiacami grantów wspierajacych badania medyczne

i ponad 300 tysiącami instytucji na całym świecie…..WHO jest na utrzymaniu B. Gatesa.

Afryka jest głównym terenem tych „badań medycznych” … Między lutym 2020 a lutym 2021 podobno na COVID umarło

17 afrykańskich głów państw i ministrów , którzy byli przeciwko szczepionkom…..

Po tych zgonach polityka tych państw zmieniła się na korzyść silnego poparcia dla szczepień….

Ta banda ma na swoim końcie wymordowanie setki tysięcy ludzi i dzieci poprzez niedopuszczanie do użytku sprawdzonych leków

na AIDS i COVID i wymuszanie stosowanie rzekomych szczepionek, które powodowały te zgony……

Wtedy ci lekarze,to była szuria i onuce chcące do spółki z Putinem wykończyć nasz naród,który nie zaszczepiony miał wymrzeć rychło.Rzcy uwierzyli typom,którzy twirdzili,że stadionów zabraknie na ofiary "zarazy".I co?Nic,już o tym mało kto pamięta.Tylko trzeba bulić "fajzerowi" ponad 5 mld. złotych.

Zniszczenia tarczycy po przyjęciu dawki promieniowania z Czarnobyla. To jedna z kilku przyczyn, ale pewnie najbardziej dokonująca przemeblowania w krajach, które narażone były na chmurę radioaktywną (czyli Ukraina, Białoruś, Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Rosja).

Przynajmniej tak było w naszym przypadku.

Julię na szczęście przy przedwczesnym porodzie udało się uratować, ale słowa lekarza "Proszę się nie przyzwyczajać" nadal brzmią w uszach. Pomimo kilkunastu lat od tamtego wydarzenia.

Spekulacje o dzialaniu szczepionek sa jalowe i nie maja pokrycia w faktach i dowodach.

W Niemcach facet przyjal 87 dawek, bywaly dni, ze przyjmowal trzy strzaly dziennie. Nic mu nie jest, zyje, ale siedzi w wiezieniu. https://www.forbes.com/sites/brucelee/2022/04/04/man-got-87-doses-of-covid-19-coronavirus-vaccines-allegedly-in-germany/

Powiem tak. Przyjecie 87 dawek witaminy B12 skutkowaloby definitywnym zgonem, podczs gdy tutaj mamy goscia, ktory zrobil sobie ze szczepien biznes model. Podstawial sie za innych klientow, bral doze na ich nazwisko i kasowal za to tysiac euro. I za to poszedl siedziec.

Poza tym mija czwarty rok, odkad organizacja, ktora statutowo zajmuje sie badaniem substancji wprowadzanych do organizmu (WADA), zwlaszcza takich, ktore dozuje sie injekcyjnie, nie wydala zadnego dokumentu stwierdzajacego czy szczepionki na covida szkodza organizmowi, czy tez pomagaja podniesc wydolnosc sportowa?

Do dzis nie przeprowadzono zadnych testow, badan i nie wydano zadnej ekspertyzy w tym temacie. Powod jest taki, ze zadna z firm produkujacych te opreparaty nie przedstawila zadnej dokumentacji produkcyjnej, dotyczacej skladu preparatow, ani nie dostarczyla probek do badan.

https://www.wada-ama.org/en/news/wada-clarifies-position-covid-19-vaccines

Na tej podstawie mozna jednak stwierdzic, ze cala akcja z covidem to byla operacja ekonomiczna, wsparta dobrze zorganizowana propaganda.

Pan już ze swoimi mądrościami wkracz i mówi, co jest złym adresem. Przecież wiem, że poronienia były przd covidozą, chodzi o gwałtowny PRZYROST w ostatnich 2 latach i skalę. Też mam kontakty z lekarzami, to wiem. Środki antykoncepcyjne też oczywiście mają swoj udział, dlatego uważam, że to są zgrane działania. 

Valser, nie rozśmieszaj mnie. To że jakiś facet przyjął ileś dawek bez skutków ubocznych to jeszcze nie dowód, że ten syf jest bezpieczny. Ja mam dziesiątki obserwacji i faktów - śmierci w rodzinie, dziwne choróbska autoimmunologiczne, udary u dzieci, ktore ledwo udalo się uratować. Poza tym skąd wiesz, co ten facet przyjął i czy tam była jakakolwiek dawka tego, o czym mowa. 

Jak mawia moj kolega i dostawca - trzeba brac, ale z glowa. OjciecDyrektor to przeczytal jako "trzeba brac wszystko, ale z glowa". Ludzie nie potrafia "przeczytac ulotki lub skontaktowac sie z lekarzem lub farmaceuta" wiec o czym my tu mowimy?

Dziwnych przypadkow zdrowotnych po szczepieniach jest sporo i sam sie z nimi stykalem, no, ale widzialy galy co braly.

Sytuacja jest taka, ze jak kobiety biora codziennie pigulke hormonalna, przepisana na recepte przez lekarza i to sie nazywa "swiadoma antykoncepcja", a jak facet bije w posladka testosteron raz na tydzien to jest koksiarz. Ja jestem z jednym i z drugim OK, pod warunkiem, ze przyjmuje sie na klate wszystkie konsekwencje i nie miauczy.

I tak jest generalnie ze wszystkim. Ludzie np. biora kredyt we frankach i opowiadaja o tym "kupilem dom", a potem placza i probuja odkrecic temat.

Mnie covid omal nie zabil. Biznesowo oczywiscie. Do teraz z tego wychodze. Ja przez jakis czas nawet nie sedziowalem meczy hokejowych bo "nie przedstawilem certyfikatu" i bylem odsuniety od meczy. Postanowilem zachorowac na covida, co wcale nie bylo takie proste. Dopiero za trzecim "covid party", gdzie siedzialem przez kilka godzin z chorymi, pilem z ich szklanek udalo mi sie zostac pozytywnym.

Ma Pani dane zdrowotne? Śmiem wątpić. Problem.narasta od conajmniej 15-20 lat. Wyraźny spadek urodxin zanotowani w latach 2006-2010. Wczesniej rodxiłi się ponad 400 tyś. dxieci. Potem zjazd na 300 tyś. Były twż okresy przed covidem,że było ok. 400 tyś urodzeń. Ja to łączę jeszcze z drastycxnym spadkiem małżeństw. Obecnie jest ok. 70 tyś małżeństw rocznie, czyli ok. 35-40% populacji zawiera małżeństwa.

Mimo wszystko uważam, że pi peostu jest odgórny zakaz informowania ludzi o skutecxnych sposobach zapobiegania poronieniom (vide @Zyszko). Tak samo było z covidem- był zakaz informowania, jak skutecznie leczyć tego wirusa. I dużo ludzi umarło,bo zamiast leczyć dawano leki, ktore pogarszały drastycznie stan.

Mam Covid od tygodnia.Tak twierdzi mój lekarz rodzinny.Mnie to śmieszy i cieszy,bo ledwo zamknąłem drzwi gabinetu a on słysząc ,ze mam chrypkę wyjechał z gadką "Słuchaj (ma taką manierę mówić pacjentom "na ty") ,boli cię gardło chrypka,niezbyt wysoka goraczka  podejdz do pielęgniarki zmierzy ciśnienie i zrobi test "combo".

To "combo"to jest test grypa-covid jak się dowiedziałem.Jedyne 10 minut i wszystko wiadomo.O dziwo żadnych maseczek nie wymagał,przepisał antybiotyk (przecież nie działa na wirusy) i tradycyjne mleko z czosnkiem,miód itd. No i wisienka L4 na 2 tygodnie.

A może faktycznie potrzeba nam wojny.Po II wojnie wskaźniki urodzeń nam wystrzeliły.Tak jak po wojnie polsko-jaruzelskiej.

"Przede wszystkim zaś przestać mówić o tym, że kobiety nie chcą rodzić. Bo to zwyczajnie nieprawda." - i to znów to fakt,a notka celna. Na placu boju zostały szurnięte aktywistki,co chętnie dla pokazu wykazują chęć do "ciupciania" i publicznej aborcji. Z samej ideii i za kasę,chętnie spółkowałby i z samym Belzebubem...albo zaciążyłyby same ze sobą...

Tymczasem coraz więcej młodych przeżywa dramat poronień,lub bezpłodność tak po stronie damskiej jak i męskiej. Ale o tym się nie drukuje na stronach gazetowo-netowych.Natomiast taki pan Śmiszek korzystając z dobroci Bodnara wprowadza do Sejmu ustawę z art 257 Kodeksu karnego --zmiana --"za znieważenie orientacji seksualnej"-- dwa lata więzienia.I to dla nich najważniejsze.
 

Bo majgorszą rzeczą jest,w sytuacji mocno ograniczonego oddychania, wziąć duży haust tlenu. Nie jeden płetwonurek utonął w ten sposób, majac cały sprzęt na sobie. To samo z astmą

 No ale panika robi swoje.

"Przy obecnym, mocno przyspieszonym trybie życia zachowanie prawidłowej owulacji u kobiety jest luksusem. Dzisiejszy dobrobyt sprawia, że jako społeczeństwo mamy za wysokie BMI , spożywamy niezdrową, przetworzoną żywność, obarczoną pestycydami, ksenoestrogenami, przez co dostarczamy do organizmu bardzo dużo toksyn, z których nie oczyszcza się on całkowicie. Nawet wtedy, gdy się wydaje, że odżywiamy się zdrowo, jedząc dużo warzyw, może się zdarzyć, że spożywamy posiłki niepełnowartościowe. Kobiety z otyłością czy panie umięśnione na siłowniach bywają „niedożywione na poziomie mikroskładników. Obecność nadmiaru tkanki tłuszczowej może dodatkowo przekładać się na stan zapalny i wzmagać produkcje estrogenów. W ten sposób dochodzi do dysbalansu hormonalnego"

"U mężczyzn, natomiast , palenie papierosów, picie alkoholu powoduje powstawanie w organizmie wolnych rodników, wysoce szkodliwych dla plemników, które ulegają nieprawidłowym podziałom i nie są zdolne do zapłodnienia. (Pomimo prawidłowej budowy plemnika). Płodność mężczyzn będzie również ograniczało przegrzewanie jąder np. podczas gorących kąpieli, korzystanie z jacuzzi, noszenie obcisłej bielizny, uprawianie np. 100 km rajdów rowerowych."

za dr N. Suszczewicz, Idziemy 27.10.2024

Trują nas wielokierunkowo,także przez nadmierne zażywanie leków,o których nie wiemy jak  dokładnie działają...

Z informacji wynikało ,że nie,ale nie jestem pewien.

W kulturze islamskiej ,kobiety nie realizują się w pracy zawodowej i karierze...w pokoleniu moich rodziców ,większość matek nie pracowała zawodowo 

Stare przyslowie pszczol mowi, ze zeby chorowac to trzeba miec konskie zdrowie. Staram sie trzymac z daleka o wszelkiej pomocy medycznej, no, ale lata leca konstrukcja sie sypie, i trzeba jakies przeglady i okresowe remonty robic.

Ja po covid party czekalem kiedy zachoruje i jak pisalem, udalo sie dopiero za trzecim razem. Jak tylko pojawily sie objawy, w kilka godzin po covid party - podwyzszona temperatura i grypowe "lamanie w kosciach", to ja wiedzialem, ze za chwile to zwalcze, ale wazniejsze bylo zebrac zwloki do centrum medyczngo i wykonac test i modlic sie, zeby byl pozytywny. Wieczorem w tym samym dniu kiedy robilem test, to goraczki juz nie mialem, a kolejnego dnia wroclilem do gry. Zalatwilem sprawe litrami herbaty z miodem i z cytryna oraz chlebem z maslem i z czosnkiem. Czosnek zarlem na glowy, po kilka dziennie.

Terror państwowy to przede wszystkim terror sądowy. Bez sądów w zaprzęgu terroru nie ma. To co teraz się odbywa to nic nowego od 30 lat 'wolnej' Polski. Pojęcie zbrodnia sądowa nie jest wygumkowane z realności RP. Od lat pokazujemy na czym polega postsowiecki system prawny w RP. Przede wszystkim to efekt tych absolwentów prawa co o pierdołach typu: etyka, niezawisłość, niezależność, stanie na straży praworządności, etc jak matadorzy na arenie wywijają. 

Taki grypowaty covid chyba miałeś. Atak na płuca niczym gwałtowne zapalenie płuc i spadek saturacji. Gorączki nie miałem, gardło też mnie nie bolało ale gdybym nie dostał tlenu i sterydów to byłby amen. Z trudem pamiętam pierwszego księdza z ostatnim namaszczeniem. W szpitalu już kapłana zapamiętałem jako tego z którym mogłem się porozumiewać. Uczenie się oddychania podczas rehabilitacji w szpitalu to też ciekawe doświadczenie. Doświadczenia przekazywałem znajomym lekarzom co ich pacjenci bez hospitalizacji walczyli o pracę płuc na właściwym poziomie.

No to miales niezle przeboje. Stad masz swoje zdanie o covidzie i nie dasz sobie pocisnac, ze to byla niegrozna choroba.

No, ale ja mam inne doswiadczenia, bo u mnie to nawet grypa nie byla i ja tego nigdy inaczej nie traktowalem niz grype, nawet przed choroba i mimo tego, ze inni ludzie ciezko chorowali. Bylem pewny, ze dla mnie to nic groznego.

Ja caly czas jade na roznych preparatach. B12 w zastrzykach biore stale od trzydziestu lat, jedna doza raz na miesiac, ginseng sam kupuje bedac w Chinach lub w Hong Kongu (chinski lepszy) i biore z glowa - 60 kapsulek, co dzien jedna bomba, ale potem min. 60 dni przerwy. No i raz na jakis czas cos mocniejszego, ze po tym wlosy na klacie rosna. Zima kapie sie przereblu i kiedy moge to ide do sauny. Bez wzgledu na pore roku, pierwsza kawe pije na balkonie w stroju kapielowym.

Wiadmo, ze kiedys padne, ale prawdopodobnie na cos innego niz covid.

  Miałem kiedyś sukę Azę... Pierwszy cieczka i pierwszy miot - 14 sztuk 2 nieżywe, 4 musiałem zabić, po pół roku znowu tym razem 16 w tym 2 sztuki nieżywe i 6 musiałem zabić. Wstrętne doświadczenie, nie polecam. Pomyślałem pójdę do weteryniarza i po proszę o jakieś tabsy czy zastrzyk, żeby przez rok nie miała młodych.  Lekarz zapodał zastrzyk i ... Aza już nie miała cieczki, takiej która by przyciągnęła psy. Po kilku latach rozmawiałem z "Brizem" (jego małżowinka jest współwłaścicielką kliniki weterynaryjnej) dlaczego Aza już nie przyciąga psów. Stwierdził że dawka musi być bardzo dokładnie dobrana do masy ciała, i pewnie dostała zbyt dużą. Nasuneło mi się pytanie, obserwująć baby moich kumpli, czy wieloletnie branie tabletek antyciążowych nie skutkuje podobnymi objawami jak zastrzyk u Azy?

  Natomiast co do poronień, chcieliśmy mieć minimum czworo dzieci, pierwsze udało się za pierwszym razem. Żona przyszła z dyżuru (jest pielęgniarką) tam upewniła się że ma płodne, potem dwa tygodnie abstynencji i okazało się... że jajeczko zostało trafione. Pród trwał 22 godziny, jeba... doktórom nie chciało się zrobić cesarki. Pan Jot strasznie porozrywał Sylwię, bo lekarz z łokcia potraktował jej brzuch, gdyż tętno malca zaczynało zanikać. Potem 40 minut szycia, i z następnych małych pajkerciątek nici. 5 poronień, a lekarka do której  żona poszła po pomoc to ją opieprzyła, i kazała jej się cieszyć że jest Pan Jot. Najsmutniejsze w tym są teksty typu - z lenistwa nie chcieliście mieć więcej dzieci. Ja na to oczywiście sram, i wtedy opowiadam im o poronieniach. Jakież wtedy mają miny.

     iSylwju jest pielęgniarką pracowała przy srovidzie, opowiadała co wyczyniali z chorymi, jak na przykład kładli na jednej sali lżej chrych z ciężko chorymi, po to aby ci lżej chorzy zajmował się tym umierającymi, jak na wezwanie do chorego przychodzili po 20 minutach, bo tyle czasu zabierało im się ubranie w ciuchy i wiele innych histori, i o mega pieniądzach które dostawali za dyżury. Moja żona się nie zaszczepiła (bo ją namówiłem) i teraz lepiej się czuje od swoich poszczepionych koleżanek. Twierdzą one, że teraz częściej zapadają na jakieś przeziębienia i ciężej to przechodzą, a lekarze z którymi pracuje twierdzą że dziwnie dużo ludzi schodzi na nagłe zatrzymania serca, gdzie przed 2020 był to margines. Szczególnie dotyczy to ludzi w średnim wieku, ale  wpisywanie do wywiadu czy był zaszczepiony, czy nie -nie jest wymagane. Widocznie nikogo to nie interesuje, bo i po co. Myślę że jednak lepiej być jednak nieszczepem i w tym wypadku szurem.

A w latach 50-tych, 60- tych, 70- tych w Polsce? Wtedy mielismy nieustający wyż demograficzny. A praca nie była wcale relaksujaca dla kobiet.

Tak. Jest już zwiastun. Występuję w roli eksperta mam nadzieję że puszczą. Będzie bał.

Mogli  dostać ale o kogo i co ?

Trzeba brać pod uwagę i to, że w tym szwindlu szepionkowym biorą też udział

ludzie z Pentagonu i tajnych służb. Chodzi przecież o broń biologiczną.

W swoich laboratorich przeprowadzają eksperymenty i na wirusach….

Afirmacja. Swiadome prowokowanie zdarzen i przezywanie w taki sposob, ze sprawy ukladaja sie po naszej mysli. Jak ladowalem w Szwajcarii, bez kontaktow zawodowych, bez znajomosci jezyka, to ostatnia rzecza jaka moglem zrobic to "miec obawy".

Zima to jest moj czas. Hokej i piwko. Jade jutro sedziowac mecz w gorach, 1500mnpm. Biore dwa piweczka, ktore zrobimy z kolega sedzia po meczu. Powinszujemy sobie swiatecznie i bedziemy jak zwykle zadowoleni, a na koncu nam jeszcze zaplaca. 

W niedziele po mszy pojde sie zhibernowac w jeziorku i bedzie znowu pretekst, zeby po poludniu przelknac Scotcha.

Wysoki przyrost naturalny występuje tylko wówczas, gdy wiele kobiet w wieku płodnym nie uczy się i nie pracuje. Tak było w Polsce w latach 50 -60, nawet 70. Pracowały głównie kobiety z małżeństw inteligenckich z przyczyn ambicjonalnych i finansowych (zarobki męża, drobnego inteligenta były za małe). Z zasady kobiety z rodzin robotniczych nie pracowały zawodowo (chyba że maż pijak, albo uciekł).

Będzie na POLSAT-cie -> Tu jest ZWIASTUN Państwa w Państwie z 22 grudnia.

Warto pomyslec, czy na szybko nie ubezpieczyc lokali, bo za chwile one mogla plonac. To znaczy chcialem powiedziec, ze zwarcie instalacji elektrycznej lub nieumyslne zapruszenie ognia, czy cos. Tu chodzi o atrakcyjny teren, na ktory ktos ma juz oko i warto wydac pieniadze, ze ustalic kto?

Zapewne jakis bolszewik uwlaszczony na to miejsce ma juz zrobione projekty biurowcow lub apartamentowcow. Urzednicy wzieli dziale do kieszeni i teraz "przystepuja do czynnosci". Z nimi trzeba jechac na ostro, bo o zadnych negocjacjach i zaufaniu jak widac nie ma mowy. To jest banda, ktora najlepiej wytluc jakims mlotkiem na wszy.

Wiemy dokładnie kto i jak ale niestety musimy stosować prawo takie jakie ono jest. Oni atakują też prawem np. fakturami VAT na setki tys. zł niby za bezumowne posiadanie. I wszystko rozgrywa się na i obok sal sądowych.

Dzięki. Poszerzę zakres badań D3 zażywam.

To fakt.Moi dziadkowie  kurzyli od młodego a biernie od kołyski.Dodatkowo jeden z nich za kołnierz nie wylewał.Obydwaj przeżyli I wojnę jako dzieciaki,ciężkie lata międzywojnia gdzie głod był im chlebem powszednim.Potem II wojna i dali radę mieć po kilkoro dzieci.W sumie dorobili się 16 potomstwa.Po wojnie obie babcie na wsi pracowały tylko w polu i zagrodzie .Ich córki do zamążpójścia (każda wyszła za mąż pomiedzy 18-22 r.ż ) a po szkole powszechnej i ew.średniej praca w domu i w wyuczonym zawodzie.Potem dziecko-praca-dziecko-praca.Dziś nazywało by się to "piekło kobiet".

OK,  dziekuje,...

...  zrobie  wyjatek  i  obejrze,

Z tego co pan pisze to wynika,że  za pierwszej komuny "spoleczeństwo " było nastawione pro-ludzko,chociaż była bieda.Ja  po tzw.Nowym Ładzie płacę składki zdrowotne x2 a mimo to jest ciągle źle i społeczeństwo nie szanuje człowieka.

Może nie odpowiem Panu na to pytanie, ale jestem w stanie naświetlić co nie co ówczesne realia, Panu zapewne nie znane. Otóż nie było wtedy lodówek, pralek automatycznych (nawet Frania była luksusem), płyt indukcyjnych, woda bieżąca, zimna, o ciepłej nie wspominając, była luksusem dostępnym  głównie dla "stachanowców", tudzież "bojowników o wolność i demokrację". Ogrzewanie centralne także. Żyło się inaczej, biedniej znacznie niż dzisiaj, choć na pewno "naturalniej" znacznie. Chleb nawet "kupny" nie zawsze był w użyciu. Pieczenie chleba we własnym zakresie było znacznie powszechniejsze niż dzisiaj. To samo np. z makaronem. Ówczesne "jedno-" czy "czterojajeczne" nawet nie były zbyt drogie, ale lepszy i tańszy był makaron własnego wyrobu. Przy braku lodówek trzeba było inaczej organizować zaopatrzenie w żywność. Przechowywanie mięsa w postaci mocno zasolonej też nie należało do rzadkości. Kto tylko miał dostęp do własnej lub kupnej "rąbanki", używał zwykle dość dużo soli. Własne zapasy kiszonej kapusty i ogórkow tez były na porządku dziennym.  

W zasygnalizowanych jedynie powyżej realiach kobieta, często matka czworga lub więcej dzieci, pozbawiona wszelkich znanych dzisiaj udogodnień, miała tyle zajęć z wykarmieniem, opraniem, ogrzaniem, zaopatrzeniem w odzież i obuwie, tudzież w ciągłe tej odzieży (skarpet szczególnie i rękawic) naprawianiem, że absolutnie nie była w stanie pracować "na etacie", jako że pełny (albo i jeszcze "większy") "etat" miała u siebie w domu. A propos skarpet to pamiętam, że gdy Gomułka obniżył cenę cukru z 12 zł za kg na 10,50, to cena pary skarpetek została obnizona bodajże do 36 zlotych. A te złotówki owczesne to były takie prawie jak dzisiaj, może nawet nieco więcej warte (duży chleb 2 kg za 4 złote). Bo ponoć gdy Osiecka w swej słynnej piosence chciała podać prawdę, to cenzura nakazała jej, by "związywać koniec z końcem za te polskie dwa tysiące", co było konstatacją wyjątkowo optymistyczną.

Społeczeństwo które ma za nic Boga (Jego nakazy), za cóż może mieć człowieka?

... a tam wiadomo, mus to mus ...

W tenkraju DE tylko ok. 22 % nie poddało się presji medialnej i upierdliwym pracodawcą.  Przymus był tylko pośredni. 

Czas nabrzmiewał do totalnego zagrania.

Nagłe historyczne b-uuum dnia 24. lutego roku pamiętnego i sprawa poszła ad acta [na czas jakiś].

Czasu wystarczyło, żeby wykazać, że i tam żyje spore stado baranów do zaszlachtowania.

Masz rację...pamiętam to dokładnie.

Czy może Pan podać Panie Piotrze wielkość tej dawki? Oczywiście z zastrzeżeniem, że to nie jest porada lekarska. Mam problem z dną moczanową. B12 wskazana ... A ten ginseng też mnie interesuje. Mamy tu w Katowicach taką ezgotyczną panią doktor, co różne rzeczy z Chin sprowadza. Już dużo mi pomogła! O ile to nie będzie dal Pana duży kłopot??! (ewentualnie na priv - [email protected] bezpośrednio lub za pośrednictwem Pana Gabriela, także o ile j.w.)