-

gabriel-maciejewski : autor książek, właściciel strony

O rzeczach, które dzieją się w ukryciu

Co jakiś czas piszę tu notkę zwaną organizacyjną, a dzieje się tak w chwilach kiedy mam za dużo spraw na głowie i nie mogę wymyślić niczego, co byłoby jakąś składną i ciekawą narracją. Jurto już będzie dobrze, ale muszę dziś zająć się innymi trochę sprawami. Pomyślałem też, że nagranie, które wrzucę po południu, będzie dobrze korespondowało z tym, co napiszę rano.

Jak wiecie sporo spraw, które potem oglądacie w formie książek czy nagrań rozgrywa się w ukryciu, zanim wreszcie zostaną one ujawnione. Zacznę od tych, które są najmniej zaawansowane. Wczorajszy tekst, mam nadzieję, będzie początkiem długich studiów nad epoką Fryderyka II, papieża Grzegorza IX, papieża Innocentego IV i Ludwika Świętego. Przygotowuję różne projekty związane z początkiem tej epoki, ale na razie nie powiem, o co chodzi. Oczywiście gwoździem programu będzie premiera biografii Ludwika Świętego, nad którą pracuje Rafał.

Sprawy te toczyć się będą wolno. Dodam tylko jeszcze, że z największym zdziwieniem przeczytałem, iż po papieżu Grzegorzu IX zostało najwięcej dokumentów, najwięcej jeśli idzie o średniowieczne pontyfikaty. Ponoć aż 6 tysięcy. Nie wiem, czy ktokolwiek zadał sobie trud, by to opracować. O tym, by jakiś kawałek tej masy został przetłumaczony na polski, nie może być oczywiście mowy. To jest w mojej ocenie niezwykle inspirujące i dobrze rokuje na przyszłość. Jeśli zaś idzie o cesarza Fryderyka II, to dodam jeszcze, że był on autorem traktatu o sokolnictwie, który uchodził przez całe stulecia za najwybitniejsze dzieło w tej dziedzinie. Kiedy w Europie pojawili się Mongołowie, cesarz żartował ponoć (ciekawe skąd to wiadomo), że zostanie sokolnikiem na dworze wielkiego chana.

Idźmy jednak dalej. Poruszamy się wolno, ale to moja wina niestety, bo wszystkie projekty spowolniłem, rozpoczynając ich zbyt wiele. Jakoś jednak trzeba to będzie uporządkować. Zaczniemy od audiobooka poświęconego św. Stanisławowi. Nie mogę go wydać na płycie, albowiem koszta tego przedsięwzięcia będą zbyt duże i cały projekt na pewno się nie zwróci. Postanowiłem więc, że będziemy go sprzedawać w formacie mp3, który każdy będzie mógł sobie ściągnąć ze strony. Pliki będą zabezpieczone, nikt ich nie ukradnie, a cena będzie przystępna. Produkt ten będzie dostępny już niebawem. Ponieważ nie mogę zrezygnować z nagrań, a nie mogę też w nie inwestować tyle, ile w książki, albowiem one się nie zwracają, postanowiłem, że po nowym roku, co jakiś czas w sklepie pojawiać się będą różne rozdziały z kolejnych Baśni, w oprawie muzycznej, w formacie mp3, w przystępnej bardzo cenie. Będą one sprzedawane na sztuki. Aranżacją zajmie się oczywiście Andrzej Ciborski. Nie ma obaw, że ktoś to ukradnie i będzie rozpowszechniał, albowiem koledzy to odpowiednio zabezpieczą. Myślę, że formaty audio bardzo wzbogacą ofertę i rozbudzą jeszcze do tego wyobraźnię czytelnika. Nie możemy liczyć, jeśli idzie o możliwości promocyjne, na jakieś gremia, czy środowiska, które nagradzają tak zwanych „swoich”. Jedyne co możemy zrobić, to zaproponować odbiorcy nową jakość, łatwo dostępną, która nie może zostać zakwestionowana. No, a tej formuły jaką w formacie audio zatytułowanym „Święty Stanisław. Historia prawdopodobna”, nie może zakwestionować nikt. Po wysłuchaniu tego, można tylko milczeć, albo się obrazić. To jedyna droga jaką mamy i nie możemy się oglądać za siebie. Nie możemy też oczekiwać pochwał, bo te są zwykle podejrzane i nieszczere. Musimy, jako społeczność i jako firma produkować rzeczy dobre jakościowo. To tak, gwoli przypomnienia.

Konferencja w Kazimierzu Dolnym, w hotelu Król Kazimierz, odbędzie się dnia 28 marca z całą pewnością, albowiem zapłaciłem wczoraj zaliczkę. Jest to największa zaliczka, jaką przyszło mi do tej pory zapłacić za konferencję – aż 70 procent. Nie mogłem tego negocjować i też za bardzo nie chciałem, albowiem uważałem, że konferencja powinna odbyć się właśnie w tym miejscu. Pisałem już o tym, ale jeszcze powtórzę – jest tam bardzo dużo miejsc do spania w najróżniejszych cenach. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie, tym bardziej, że konferencja odbywa się poza sezonem. Jeśli nie zajdą żadne wypadki losowe, jednym z wykładowców będzie prof. Andrzej Nowak, nagrodzony ostatnio Orderem Orła Białego. Profesor Andrzej Nowak potwierdził swoje przybycie, ale nie podał mi jeszcze tematu wykładu. Piszę to wszystko, albowiem uważam, że każdy uczestnik powinien dokładnie widzieć i wiedzieć, że całe ryzyko związane z organizacją tych imprez jest po mojej stronie. I jak czasem trochę marudzę, albo się denerwuję, że wpłaty spływają za wolno, to mam jednak dobre ku temu powody. No więc wszystko jest zarezerwowane i opłacone. Reszta w Państwa rękach. Przypomnę tylko terminy – do połowy lutego otwarta jest pula pokoi dla uczestników, do końca lutego zamknąć muszę listę uczestników. Bardzo proszę o dotrzymanie terminu.

W sobotę wygłaszam wykład w Radio Wnet, czyli w budynku PAST-y, na 4 piętrze. Będę mówił o zamachu na Gabriela Narutowicza. Uczestnictwo jest płatne, można przyjść i uiścić opłatę na miejscu. Druk komiksu Sacco di Roma opóźnił się niestety, nie wiem czy będzie on dostępny na targach w Łodzi, gdzie będę w tym roku. Mam jednak zagwarantowane, że na targach historycznych w Warszawie będzie już z całą pewnością. Mam nadzieję, że na targi wrocławskie, uda mi się wydrukować najnowszy, poświęcony Rzymowi, numer Szkoły Nawigatorów.

Postanowiłem, że wraz z wejściem do sprzedaży komiksu, odblokowane zostaną także inne komiksy, które były dostępne w naszym sklepie. Wycofałem je, wskutek pewnego eksperymentu – postanowiłem sprzedawać je na rynku, za pośrednictwem hurtowni. Był to głupi pomysł, który nie przyniósł zysku. W ogóle ten rok, mijający już na szczęście, nie wyglądał za dobrze jeśli idzie o wyniki sprzedaży. Już teraz więc muszę myśleć o całkowitej zmianie polityki sprzedażowej i polityki wydawniczej. Trzeba zlikwidować wszystkie obciążenia i dodać trochę napędu naszym produktom. Nie wiem jeszcze jako to zrobię, ale jakoś zrobię. Zaczniemy od tych nagrań. A co potem – się zobaczy.



tagi: promocja  wydawnictwo  plany  produkty 

gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 09:25
22     2848    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 09:37

Autor pisał, że nie lubi sformułowań "trącących wojskowo", ale co mi tam. :)

Czasami trzeba się cofnąć na z góry ustalone pozycje, żeby nie brnąć w straty.

Życzę powodzenia  po zmianie polityki, cokolwiek miałoby to znaczyć. :)

zaloguj się by móc komentować

aember @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 09:50

Bardzo się cieszę z pomysłów audiobookowych!
Jedna uwaga w kwestii technicznej. Nie ma takiego zabezpieczenia którego się nie da złamać... a jeśli chodzi o dźwięk to sprawa jest zwykle niestety trywialna.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 09:51

Powodzenia, Panie Gabrielu...

... bo w handlu czymkolwiek - ogolnie - jest bardzo ciezko i wszystko idzie jak po grudzie... ale jak sie bedzie cos robilo - to zawsze cos z tego bedzie.  Jest tak duzo towaru, wszelkiego towaru - bylejakiego, dziadostwa i tandety... ze glowa mala ile tego  chlamu jest  !!!

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @hebelpolski 13 listopada 2019 10:04
13 listopada 2019 10:18

Biedny człowieku, naprawdę nie ma nikogo w pobliżu kto mógłby ci pomóc?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Marcin-K 13 listopada 2019 10:18
13 listopada 2019 10:31

Może się okazać, że niebawem ktoś taki się znajdzie

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Paris 13 listopada 2019 09:51
13 listopada 2019 10:32

No właśnie staram się "coś robić"

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @aember 13 listopada 2019 09:50
13 listopada 2019 10:32

Myślę, że wcale nie. Wierzę w kolegów zabezpieczających

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Andrzej-z-Gdanska 13 listopada 2019 09:37
13 listopada 2019 10:32

Nie brnięcie w straty to teraz priorytet

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 11:17

Nie ma "głupich pomysłów". :) - przynajmniej u Coryllusa.

 

Są tylko nietrafione. :)

zaloguj się by móc komentować

aember @gabriel-maciejewski 13 listopada 2019 10:32
13 listopada 2019 11:18

Nie będę proponował zakładu, bo to dziecinada ;)
Gdyby koledzy chcieli, służę pomysłami i ewentualnie pomocą w testach zabezpieczeń. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 11:20

A jak było z muszkieterami?

Jeden trafiony (zabity) na 10 tysięcy wystrzałów. :)

zaloguj się by móc komentować

bendix @gabriel-maciejewski 13 listopada 2019 10:32
13 listopada 2019 11:29

Niestety kolega ma racje. Wystarczy najprościej to obrazując odtworzyć z głośnika i nagrać mikrofonem :-(

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 11:47

Audiobooki to świetny pomysł... Zwłaszcza jeśli lektor zna się na robocie.

Mam nadzieję że inne pozycje z księgarni również doczekają się takiej reedycji... A zyski pozwolą na sfinansowanie kiedyś słuchowiska... Może na miarę tego 

Biblia audio superprodukcja. Apokalipsa św. Jana: Rozdział 22 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @bendix 13 listopada 2019 11:29
13 listopada 2019 11:50

Tak... Rozkminiajcie teraz jak najsprawniej ukraść to co Gabriel ma dobrego do zaoferowania... Niech zrezygnuje z tego co inni robią z takim powodzeniem

zaloguj się by móc komentować

aember @OdysSynLaertesa 13 listopada 2019 11:50
13 listopada 2019 11:57

Wyluzuj.

Chciałem zwrócić uwagę Gabrielowi na ten temat, bo brzmi jakby nie brał pod uwagę zagrożeń (ze złamaniem audio poradzi sobie nastolatek z dostępem do Google).

Nie chcę go odwieść od pomysłu audiobooków - chodzi mi tylko o to żeby ocenę ryzyka przeprowadził na rzetelnych danych. Dlatego też nie pisałem wprost jak to zrobić, choć ma to niewielkie znaczenie (Google).

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @aember 13 listopada 2019 11:57
13 listopada 2019 12:13

Uważasz że o tym nie pomyślał? Jednocześnie sugerujesz że cokolwiek nie pomyślał to i tak nastolatek sobie z tym poradzi.

Nie wiem o co Ci chodzi, ale to Ty wyluzuj :) I że tak powiem zostaw cesarzowi co do niego należy... Lepiej pomyśl jak to dzieło rozpromować.

zaloguj się by móc komentować

aember @OdysSynLaertesa 13 listopada 2019 12:13
13 listopada 2019 12:25

Ostrzegłem i zostawiłem, jest jak mówisz - nic mi do tego w jaki sposób Gabriel robi biznes.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 13 listopada 2019 10:32
13 listopada 2019 14:38

Nie ma narazie innego wyjscia.

Ja sie naprawde ciesze, ze Pan troszke "spowolnil", bo wysokie tempo pracy - zwlaszcza dzisiaj - nie ma najmniejszego sensu... wszedzie panuje niesamowity burdel i nad tym nikt nie panuje,  ludzie warcza na siebie jak psy i jeden drugiemu ze wszystkim robi laske -  tak, to dzis wyglada...

... i to musi walnac, bo na dluzsza mete dzialac to nie bedzie  !!!

Niemniej jednak kiedy jest sie na swoim - Pan, ja i wielu, wielu innych - sami musimy wszystko wziazc na swoje barki, bo nikt inny tego za nas nie wezmie... w tym wszystkim,  Panie Gabrielu,  NAJWAZNIEJSZE  JEST  ZDROWIE  i  abysmy nie dali sie zwariowac.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 13 listopada 2019 10:32
13 listopada 2019 14:39

I nie daj Boze w kredyty  !!!

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof-Janyst @aember 13 listopada 2019 11:57
13 listopada 2019 16:35

Nastolatek będzie kopiował audiobook o św. Stanisławie?!

I Baśnie Polskie?

To fantastyczna wiadomość! Oby prawdziwa.

(Tak wykrzyknął pewien malarz, gdy się dowiedział, że już fałszują (kopiują) jego obrazy

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @gabriel-maciejewski
13 listopada 2019 23:06

Oby nie zabrzmiało to głupio w kontekście zamierzeń, oznajmionych w notce, ale... nie mogę się doczekać - po niedawno ujawnionych fragmentach - kryminału krakowskiego :) Jak bum drum! 

zaloguj się by móc komentować

aember @Krzysztof-Janyst 13 listopada 2019 16:35
14 listopada 2019 08:38

Otóż to! Moja prywatna opinia jest dokładnie taka sama, ale nie miałem odwagi wystąpić z niepopularną teorią ;)

Zabezpieczenia treści cyfrowych, nawet najlepsze, są nieskuteczne z jednego powodu - trzeba w nich zawrzeć mechanizm "odbezpieczenia" w celu konsumpcji przez nabywcę... i tego się technicznie nie przeskoczy, bo wtedy nabywca może - czasem bardzo łatwo, czasem średnio łatwo - oddzielić treść od zabezpieczeń.

Są ciekawe badania dotyczące dystrybucji treści cyfrowych - ci co piratują, najczęściej i tak by nie kupili, ale stanowią wartość dodaną w postaci poszerzenia "zasięgu".
A DRM, nawet przy znikomym poziomie skuteczności, jest na tyle niewygodny dla legalnych nabywców, że okazuje się OBNIŻAĆ sprzedaż, bo część z tych, którzy mieliby kupić legalnie, ściąga w zamian pirata, żeby nie męczyć się z DRM.

Stąd ostatnio trend jest taki, że z zabezpieczeń cyfrowych się rezygnuje. W zamian za to próbuje się raczej nakłonić potencjalnych piratów do zakupu - negatywnie (np. strasząc konsekwencjami, wysyłając pozwy, karając finansowo) i pozytywnie, oferując jakąś wartość dodaną do legalnego zakupu (zestawy kolekcjonerskie, wygoda w postaci dostępu poprzez ryczałt - Netfliksy i inne...).

Ale to tylko dygresja, bo znów - jestem tylko teoretykiem i pilnuję swojego nosa.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować